Polecamy:

DorocikZg · 2009-04-22, 20:17

Kandy, kochana...czytałam te wszystkie wpisy i włos mi się jeżył na głowie...Jesteś,byłaś w ciężkiej sytuacji,i tak naprawdę ten kto nie przeżył czegoś podobnego co Ty nie będzie wiedział, czuł tego co Ty czułaś.
Już jest po pierwszej rozprawie,Ty nie dajesz znaków jak poszło???? Mam nadzieję,że trzymasz się dzielnie i nie zmiękłaś pod wpływem exmęża

Ty zasługujesz na to,żeby ułożyć sobie życie od nowa,a o nim zapomnisz... Tyle krzywdy co Ci zrobił,te ciągle podejrzenia,(można się wykończyć psychicznie)
Czekam niecierpliwie na Twój wpis...Mam nadzieję,że wszystko ok
Trzymam kciuki za Ciebie i za inne dziewczyny,które mają podobne problemy

"Każdy ból się zapomina, upokorzenia - żadnego."

evcia1711 · 2010-02-03, 14:02

Witam was wszystkich bardzo gorąco. pisze poniewaz sama juz nie wiem co robic i moze licze poprostu na wasza porade. jestesmy razem 4 lata nie mamy slubu ale mamy dwie córeczki blizniaczki poltoraroczne. razem wyjechalismy do holandii i tutaj mieszkamy, tutaj urodzilam dzieci i tutaj wszystko sie zaczelo. kiedy sie nie klocimy wszytsko jest ok ale wystarczy drobna klotnia a on wyhcodzi z domu i wraca pozno w nocy, wtedy ja zostaje ze wszystkim sama sama zajmuje sie dziecmi i czkema kiedy wroci bo nie mam tutaj nikogo, nikogo z kim moglabym porozmawiac komu moglabym sie wyplakac. On natomiast przesiaduje u brata i jego rodziny, mnie wiele razy obgadali wiec nie utzrymuje z nimi kontaktów, wyzwali mnie od dziwek a moj Facet nawet nie kiwnal palcem, jezdzi tam nadal i wszystko jest ok. mi natomiast jest strasznie przykro poniewaz tamci go buntuja ciesza sie z naszych niepowodzen a ja nie potrafie juz mu dluzej tlumaczyc, juz porostu nie mam sil. kiedy placze bo jest mi przykro on chodzi i sie smieje a potem przytula i mowi ze mnie bardzo kocha ale ja coraz czesciej zastanawiam sie czy tak postepuje osoba kochajaca????nie wiem co dalej robic czy porostu wrocic do polski do NICZEGO czy nadal byc tutaj. ja nadal go kocham ale nie chce powtorzyc błedów mojej mamy, ktora jest z ojcem 25 lat i zaluje ze nie potarfi odejsc. ciezko mi jest bo nie ma kto pomoc mi tutaj przy dzieciach czasem porostu opadam z sil a kiedy mu o tym mowie on odpowiada ze slyszy to od dwoch lat. nie wiem powiedzcie co wy byscie zrobily bo ja kiedys sluchajac kolezanek pewnie powiedzialabym zeby odeszły od niego ale to naprawde jest bardzo cieżkie!!!

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2010-02-03, 14:15

Jak można kochać kogoś, kto traktuje cię jak śmiecia?
Nie masz w Polsce żadnej rodziny?

carolinascotties · 2010-02-04, 10:07

zacznij robic wszystko, co doprowadzi Cie do samodzielnosci - malymi krokami ...
zasiegnij jezyka, jak z przedszkolami - rozejrzyj sie za praca... nie wiem, na jakim poziomie sa Twoje jezyki obce - ale na poczatek mozna znalezc prace, ktora moze nie spelni Twoich marzen - ale pozwoli odbic sie od dna zaleznosci...
czesto powielamy bledy naszych rodzicow, jako ze przez lata dla nas najwazniejsze znamy tylko ten model zycia, ktory prezentuja. W Twoim przypadku najwazniejsza jest wiara,ze sie uda i dzialanie - nie rezygnuj, nie wyjezdzaj - przyszlosc Twoich dzieci rysuje sie tam niewatpliwie lepiej, niz tutaj.

st_ella · 2010-02-05, 20:33

bardzo mi przykro że źle sie u Ciebie dzieje.
masz dzieci w iweku w którym one mało akceptuja zmiany i rozstanie z mamą...
do tego dwójka dzieci to naprawdę ciężka praca

masz trudna sytuację

wiem, ze łątwo powiedzieć odejdz... tylko... co dalej?

wierzę że uda Ci sie jakos rozwiązać ta sytuacje. ja osobiście przeczekałaby jeszcze troszkę aż dzieci podrosną...
wtedy pomyślałabym o żłobku / przedszkolu - może nawet w Polsce?

Ada745 · 2010-02-18, 15:45

Witam.To pierwsze forum w którym postanowiłam się udzielić.Wydaje mi się bowiem że problem zdrady również dotyczy mnie.W zasadzie ciężko komukolwiek coś poradzić-niekiedy trzeba przeskoczyć "samego siebie".Swoje przekonania, swoje emocje itp.Moim zdaniem zdradzane kobiety powinny pokazać swoją siłę-powinny czegoś się nauczyć, zainwestować w siebie-będąc jeszcze przy boku męża-zacząć myśleć o sobie.Pójść na odkładany kurs prawa jazdy, zacząć uczyć się języka, pójść do szkoły , czy na zakupy.Coś dla siebie-po to-by poczuć że potrafimy jeszcze coś zrobić.By poczuć się choć odrobinę silnym.Pozdrawiam

2010-02-03, 14:02	#62
evcia1711 Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-10 Wiadomości: 3	Dot.: Mąż zdradza mnie od lat ,co robić??? Witam was wszystkich bardzo gorąco. pisze poniewaz sama juz nie wiem co robic i moze licze poprostu na wasza porade. jestesmy razem 4 lata nie mamy slubu ale mamy dwie córeczki blizniaczki poltoraroczne. razem wyjechalismy do holandii i tutaj mieszkamy, tutaj urodzilam dzieci i tutaj wszystko sie zaczelo. kiedy sie nie klocimy wszytsko jest ok ale wystarczy drobna klotnia a on wyhcodzi z domu i wraca pozno w nocy, wtedy ja zostaje ze wszystkim sama sama zajmuje sie dziecmi i czkema kiedy wroci bo nie mam tutaj nikogo, nikogo z kim moglabym porozmawiac komu moglabym sie wyplakac. On natomiast przesiaduje u brata i jego rodziny, mnie wiele razy obgadali wiec nie utzrymuje z nimi kontaktów, wyzwali mnie od dziwek a moj Facet nawet nie kiwnal palcem, jezdzi tam nadal i wszystko jest ok. mi natomiast jest strasznie przykro poniewaz tamci go buntuja ciesza sie z naszych niepowodzen a ja nie potrafie juz mu dluzej tlumaczyc, juz porostu nie mam sil. kiedy placze bo jest mi przykro on chodzi i sie smieje a potem przytula i mowi ze mnie bardzo kocha ale ja coraz czesciej zastanawiam sie czy tak postepuje osoba kochajaca????nie wiem co dalej robic czy porostu wrocic do polski do NICZEGO czy nadal byc tutaj. ja nadal go kocham ale nie chce powtorzyc błedów mojej mamy, ktora jest z ojcem 25 lat i zaluje ze nie potarfi odejsc. ciezko mi jest bo nie ma kto pomoc mi tutaj przy dzieciach czasem porostu opadam z sil a kiedy mu o tym mowie on odpowiada ze slyszy to od dwoch lat. nie wiem powiedzcie co wy byscie zrobily bo ja kiedys sluchajac kolezanek pewnie powiedzialabym zeby odeszły od niego ale to naprawde jest bardzo cieżkie!!!

2010-02-03, 14:15	#63
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Mąż zdradza mnie od lat ,co robić??? Jak można kochać kogoś, kto traktuje cię jak śmiecia? Nie masz w Polsce żadnej rodziny?

2010-02-04, 10:07	#64
carolinascotties Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 8 448	Dot.: Mąż zdradza mnie od lat ,co robić??? zacznij robic wszystko, co doprowadzi Cie do samodzielnosci - malymi krokami ... zasiegnij jezyka, jak z przedszkolami - rozejrzyj sie za praca... nie wiem, na jakim poziomie sa Twoje jezyki obce - ale na poczatek mozna znalezc prace, ktora moze nie spelni Twoich marzen - ale pozwoli odbic sie od dna zaleznosci... czesto powielamy bledy naszych rodzicow, jako ze przez lata dla nas najwazniejsze znamy tylko ten model zycia, ktory prezentuja. W Twoim przypadku najwazniejsza jest wiara,ze sie uda i dzialanie - nie rezygnuj, nie wyjezdzaj - przyszlosc Twoich dzieci rysuje sie tam niewatpliwie lepiej, niz tutaj. __________________ USZKO {*} Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA

2010-02-05, 20:33	#65
st_ella Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: moje miasto Wiadomości: 2 239	Dot.: Mąż zdradza mnie od lat ,co robić??? bardzo mi przykro że źle sie u Ciebie dzieje. masz dzieci w iweku w którym one mało akceptuja zmiany i rozstanie z mamą... do tego dwójka dzieci to naprawdę ciężka praca masz trudna sytuację wiem, ze łątwo powiedzieć odejdz... tylko... co dalej? wierzę że uda Ci sie jakos rozwiązać ta sytuacje. ja osobiście przeczekałaby jeszcze troszkę aż dzieci podrosną... wtedy pomyślałabym o żłobku / przedszkolu - może nawet w Polsce? __________________ Stelli Fotobiografie

2010-02-18, 15:45	#66
Ada745 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 7	Dot.: Mąż zdradza mnie od lat ,co robić??? Witam.To pierwsze forum w którym postanowiłam się udzielić.Wydaje mi się bowiem że problem zdrady również dotyczy mnie.W zasadzie ciężko komukolwiek coś poradzić-niekiedy trzeba przeskoczyć "samego siebie".Swoje przekonania, swoje emocje itp.Moim zdaniem zdradzane kobiety powinny pokazać swoją siłę-powinny czegoś się nauczyć, zainwestować w siebie-będąc jeszcze przy boku męża-zacząć myśleć o sobie.Pójść na odkładany kurs prawa jazdy, zacząć uczyć się języka, pójść do szkoły , czy na zakupy.Coś dla siebie-po to-by poczuć że potrafimy jeszcze coś zrobić.By poczuć się choć odrobinę silnym.Pozdrawiam

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)