POST O ŻYCZLIWOŚCI :) Wizażanka monyaa

[sarenka]

bardzo wkurza mnie takie lekkie traktowanie pewnych spraw przez ludzi. pożyczają, proszą o przysługi a potem osoba, która pomaga musi się namartwić, nalatać.. nie dość, że pomaga to ma jeszcze przy tym kupę zmartwienia.

skoro osoba prosząca o przysługę była na tyle obrotna, aby znaleźć kogoś, kto może jej pomóc - jest również na tyle obrotna, aby znaleźć sposób, aby jak najszybciej zapłacić/powiadomić a nie trzymać w niepewności kogoś kto zasługuje na wiele więcej.

żyjemy w XXI wieku. mamy maile, komunikatory, komórki...

jak obserwuję takie historie jak ta - to odechciewa mi się służyć pomocą. historia Xanki też nie napawa optymizmem - nie wiem, może jestem z księżyca, ale ja czułabym wdzięczność za poświęcony mi czas - przesłałabym jakąś kartkę, może nawet jakiś miły gadżet..

olaboga..

[Nefretete]

Sarenka napisał(a):
> jak obserwuję takie historie jak ta - to odechciewa mi się służyć pomocą. historia Xanki też nie napawa optymizmem - nie wiem, może jestem z księżyca, ale ja czułabym wdzięczność za poświęcony mi czas - przesłałabym jakąś kartkę, może nawet jakiś miły gadżet..

Nie Sarenko z księzyca to Ty nie jesteś i wiem, że nie jedna osoba czułaby ogromną wdzięczność za taki gest- nie była to krótka lista... a słowo Dziękuję może nie istnieje dla tej osoby...

Moni mam nadzieję, że wszystko sie ułoży. Nie denerwuj się, szkoda nerw. Mam nadzieję, że owa panna naprawi swój błąd i poniesie konsekwencje owego czynu.

Pozdrawiam

[Małgosia.O]

Cześć dziewczyny. Nie czytałam tego wcześniej, ale wciągło mnie. Ja tam myśle, że Olunia nie wyśle tej kaski.
Choć Moni życzę Ci powodzenia.
Ale czemu nie kożystacie z pomocy Kasiasan? Więc ja Cię pytam Kasiasan co to za dziewuszka, bo wnioskuję, że ją znasz.
Pozdrawiam wszystkich
ps: Mam nadzieję Moni, że jeżeli nie dostaniesz kasi, to wystukasz coś na wizażu.

[201608040942]

Dziewczyny, oczywiscie ze wystukam czy dostane czy nie. Jak dostane to bede zadowolona i nawet jeszcze raz ja przeprosze za to zamieszanie, ale jak nie dostane to bede psioczyc dalej hihihihi, no i Zlos bedzie musial znow umiesnione piastki wolac. I mam nadzieje ze rozum mi wrocil po tym wydarzeniu i wiecej nie dam sie na cos takiego namowic. Mowie wam szkoda nerw. Synak sie w brzuchu kotluje, spac mi nie daje a te ostatnie dni, kiedy mnie te nerwy naprawde zaczely szarpac , to noc mialam przegwizdana. Wtedy to byl aktywny. Niedosyc ze ja nie umialam sobie miejsca znalezsc w lozku, jak wkoncu znalazlam to synus w brzuchu balety zaczol urzadzac. Wogole zauwazylam , ze ciezarne zawsze narzekaja ze dziecko boksuje jak one sa zbyt aktywne. U mnie na odwrot. Moge caly dzien szalec , gory przenosic, ale jak tylko gdzies przycupne na dluzsza chwilke albo ide spac to synek cuda wyprawia. Nie wyobrazam sobie zeby tak do konca ciazy bylo i jak sie juz urodzi. Przeciez ja tez musze kiedys spac hihihihi.

[ElżbietaJanas]

Dziecko drogie przestań się denerwować jeszcze Ci się cos stanie.Ja poczekam co ona zrobi ale nie dam jej spokoju albo kasa albo zwrot kosmetyków .Wynajme Rudkowskiego,ciekawe czy ma wolny termin hahaha,ale pruszków też dobry .....

[Kasiasan]

Więc...Rodzice tej dziewczyny prowadzą knajpkę, chyba nieźle nawet prosperującą. Ja Olki nie znam zbyt dokładnie,wydaje mi sie, że ma ok.19-20 lat. Chodziłam do liceum z jej starszą siostrą Anką(22 lata) - natomiast brat długie lata siedział w więzieniu...Ogólnie nieciekawa rodzinka, i nie wydaje mi się, że odzyskasz Moni pieniądze...

[Małgosia.O]

Dzięki Kasiasan. Teraz nasza ola wie, że jest zidentyfikowana i napewno zapłaci. Pozdrawiam

[201608040942]

Moi drodzy , wiec sprawa sie wyjasnila. Moja mama dostala dzis pieniadze i wlasnie mnie o tym powiadomila. Wiec, jak widac koniec nerwow i calego zamieszania.

Acha, wlasnie obejrzalam Maila i dostalam powiedomienie ze pieniadze wyslane i ze mam nic wiecej o tej sprawie nie pisac. Troche mnie to rozsmieszylo, na dodatek sa pretensje ze nie sa jeszcze usuniete dane tej osoby, tylko z tym to chyba sie powinna zglosic do osoby ktora jej adres podala na wizazu a nie do mnie. Momi wszysko ja juz wczesniej podjelam kroki czy sie tych danych nie da usunac, chodz to ja z ta prosba wychodze a nie osoba ktora podale te dane. Zlos obiecal ze usunie adres Oluni jak tylko dostane pieniadze. Wiec, teraz koncze posta, ktorego mialam nie pisac bo mi grozono i pisze maila do Zlosia zeby usunal na moja prosbe i w imieniu osoby ktora napisala w zlosci owe dane personalne. Wiec to chyba ostatni post w tej sprawie. Wszyskim, ktorzy trzymali w tej sprawie kciuki, pewnie jak mi, spadl kamien z serca.
Pozdrawiam i do zobaczenia w milszym temacie.

[xanka]

moni napisał(a):
> Moi drodzy , wiec sprawa sie wyjasnila. Moja mama dostala dzis pieniadze i wlasnie mnie o tym powiadomila. Wiec, jak widac koniec nerwow i calego zamieszania.

Najwyższy czas!! dobrze, że skończyło się tak a nie inaczej.
Pozdrawiam Cię Moni i dużo spokoju życzę

> Pozdrawiam i do zobaczenia w milszym temacie.

i kto by pomyślał, że wątek o życzliwości tak się rozwinie

[svenja]

Moni, baaardzo sie ciesze, ze sprawa sie wyjasnila, naprawde mialam juz wyrzuty sumienia, ze nie zadzialalam jakos wczesniej.

Chcialam niniejszym przeprosic sprawczynie zamieszania za to, ze nazwalam ja zlodziejem.
Podtrzymuje jednak opinie, ze gdyby nie naglosnienie sprawy na wizazu i postraszenie policja, w zyciu bys pieniedzy nie zobaczyla, Moni.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, ktorzy sie wypowiedzieli w tej sprawie.

[joannea]

svenja napisał(a):

> Chcialam niniejszym przeprosic sprawczynie zamieszania za to, ze nazwalam ja zlodziejem.
> Podtrzymuje jednak opinie, ze gdyby nie naglosnienie sprawy na wizazu i postraszenie policja, w zyciu bys pieniedzy nie zobaczyla, Moni.

Dokładnie tak samo mi się wydaje. Dobrze, że się wszystko dobrze skończyło, szkoda, że Moni musiała się nadenerwować plusem jest to, że pokazała się siła Wizażu i presji społecznej
A tym, że ta panna śmie jeszcze cokolwiek do Ciebie pisać i stawiac jakiekolwiek wymagania, to się Moni zupełnie, ale to zupełnie nie przejmuj. Swoją droą, szczyt bezczelnosci, no, ale sprawa jest zamknięta, więc cicho, sza

[BeataWi]

Ja podpinam sie pod wypowiedzi Svenji i Joannei,gdyby ta sprawa nie zostala naglosniona to Moni napewno pieniazkow by nie zobaczyla.Najbardziej wkurza mnie to,ze najpierw sie glupio tlumaczyla,ze nie miala dostepu do netu,wiec nie mogla sie skontaktowac,ale wystawic na Targowisko to umiala.
Za bezczelnosc uwazam rowniez to,ze wysyla Moni maile z pogrozkami.Szkoda slow.
Pozdrawiam.

[neoiinka]

Moni sledzilam ten watek i strasznie czasami mnie braly nerwy, bo to bylo bardzo nie ladne zachowanie, i osoba ktora ma 18 czy tez 15lat powinna juz logicznie myslec, ze takich rzeczy sie nie robi nikomu.

Nie denerwuj sie juz , zycze bys odopoczela spokojnie i synek dal Ci troszke pospac.

[neoiinka]

Moni sledzilam ten watek i strasznie czasami mnie braly nerwy, bo to bylo bardzo nie ladne zachowanie, i osoba ktora ma 18 czy tez 15lat powinna juz logicznie myslec, ze takich rzeczy sie nie robi nikomu.

Nie denerwuj sie juz , zycze bys odopoczela spokojnie i synek dal Ci troszke pospac.

[neoiinka]

Moni sledzilam ten watek i strasznie czasami mnie braly nerwy, bo to bylo bardzo nie ladne zachowanie, i osoba ktora ma 18 czy tez 15lat powinna juz logicznie myslec, ze takich rzeczy sie nie robi nikomu.

Nie denerwuj sie juz , zycze bys odopoczela spokojnie i synek dal Ci troszke pospac.

[neoiinka]

AAAAAAAA przepraszam ze tyle razy ale cos mi wizaz wiesil sie. Tak czy inaczej buziaczki

[Dorixx]

A ja nie rozumiem "przeprosin" Za co niby?, przecież widać, że oszustka nie miała zamiaru oddać pieniędzy, podobno groziła Moni, i jeszcze ją przepraszacie? za to, że oddała to co powinna była oddac dużo wcześniej?!

[svenja]

Wcale mi sie nie spieszylo do przeprosin, tym bardziej, ze mnie dziewczyna niezle wyrolowala i tego jej raczej nie zapomne. Rzecz jasna, ani ja ani sprzedawca nie otrzymalismy przeprosin za ta glupote. A wystarczyl jeden krotki e-mail.

Nazwalam ja zlodziejka. Kase przeslala, wiec w koncu nie ukradla. Tu chodzi o zasade, chcialabym uniknac przykrosci pod moim adresem.

[Camilla]

Dorixx ma rację!
Ja bym tej laski nie przepraszała,i własnie gdyby nie wizaż to by Moni pieniążków nie odzyskała.Sorry ale jej wymówki, że brak netu wyjazd na studia to moim zdaniem zwykłe krętactwa były...Wiemy już jedno tej lasce nikt tu już na wizażu żadnej usługi nie wyświadczy ....
Pozdrawiam
Kamila

[k-n]

Śledziłam ten wątek od początku ale teraz to juz sie niezle wkurzyłam i musze cos napisac Uwazam ze ta cała Olunia czy jak jej tam powinna przeprosic Moni (a nie Moni ją!) za to ze zafundowała jej niezłą porcje niepotrzebnych nerwów, tym bardziej ze Moni spodziewa sie dziecka Bezczelna ma jeszcze odwage grozić jej i dyktowac co ma robic a czego nie! Co to za okropne dziewuszysko?! Dla mnie usprawiedliwienie w stylu "wyjechałam na studia, nie mialam dostępu do netu" nie tylko jest smieszne ale nie jest zadnym usprawiedliwieniem! Jesli rzeczywiscie byłaby taka uczciwa za jaką sie uwaza to znalazła by sposob by sie skontaktowac z Moni! Nie zyjemy przeciez w epoce "kamienia łupanego", na uczelni mogła skorzystac z netu, w miescie równiez nie brakuje kafejek. Sądze ze moze odtąd tylko czytac Wizaz a nie brac na nim czynnego udziału bo teraz to kazdy uwaza ją za oszustke i z pewnoscią nikt jej nie zaufa.

A tak poza tym, Moni bardzo ciesze sie ze w koncu odzyskałas swoje pięniądze. Postaraj sie zapomniec o sprawie bo nie warto do tego wracac, zresztą teraz najwazniejsza jestes ty i twoj synek Zycze wszystkiego naj naj naj.
Pozdrawiam,
chuda

Ps. Przepraszam ze sie tak uniosłam na poczatku ale w obliczu takich krętactw krew mnie zalewa

[sarenka]

Kamila napisał(a):
> Dorixx ma rację!

też tak uważam. nawet zakładając, że delikwentka nie miała zamiaru dopuścić się kradzieży. są jakieś granice przyzwoitości. za przeproszeniem: jeśli kogoś stać na puder [zwłaszcza drogi] stać go również na to, żeby skorzystać z kafejki internetowej. a jeśli ktoś jest na tyle sprytny, że umie sobie załatwić puder w taki sposób - jest chyba również na tyle rozgarnięty, żeby znaleźć sposób na skontaktowanie się z osobą czyniącą przysługę. niby nie ma czego już roztrząsać, ale chciałam napisać co mi się nasunęło. często zdarza się tak, że nie dość, iż ktoś służy pomocą to potem musi się nalatać, naprosić, nastarać.. a na koniec jeszcze przeprosić. klasyczny przykład to pożyczanie różnych rzeczy. są osoby, którym trzeba powtarzać do znudzenia: oddaj mi książkę/film/materac.. a w końcu okazuje się, że: i po co to wszystko przecież i tak bym Ci oddał(a).. i to ten, kto uprzejmość czyni [kto użyczył swojej rzeczy, dzięki komu ktoś inny nie musiał wydawać pieniędzy, tracić czasu] ma się poczuć głupio. szczerze nienawidzę pożyczać. kiedyś miałam dobre serce i sama wyskakiwałam z propozycjami: ja mam, ja Ci pożyczę, ja Ci dam. a teraz... jeśli tylko jest to możliwe to się nie przyznają uczona przykrymi doświadczeniami...

[Lazy_Morning]

chuda_w-w napisał(a):
> Śledziłam ten wątek od początku ale teraz to juz sie niezle wkurzyłam i musze cos napisac Uwazam ze ta cała Olunia czy jak jej tam powinna przeprosic Moni (a nie Moni ją!) za to ze zafundowała jej niezłą porcje niepotrzebnych nerwów, tym bardziej ze Moni spodziewa sie dziecka Bezczelna ma jeszcze odwage grozić jej i dyktowac co ma robic a czego nie! Co to za okropne dziewuszysko?! Dla mnie usprawiedliwienie w stylu "wyjechałam na studia, nie mialam dostępu do netu" nie tylko jest smieszne ale nie jest zadnym usprawiedliwieniem! Jesli rzeczywiscie byłaby taka uczciwa za jaką sie uwaza to znalazła by sposob by sie skontaktowac z Moni! Nie zyjemy przeciez w epoce "kamienia łupanego", na uczelni mogła skorzystac z netu, w miescie równiez nie brakuje kafejek. Sądze ze moze odtąd tylko czytac Wizaz a nie brac na nim czynnego udziału bo teraz to kazdy uwaza ją za oszustke i z pewnoscią nikt jej nie zaufa.
>
> A tak poza tym, Moni bardzo ciesze sie ze w koncu odzyskałas swoje pięniądze. Postaraj sie zapomniec o sprawie bo nie warto do tego wracac, zresztą teraz najwazniejsza jestes ty i twoj synek Zycze wszystkiego naj naj naj.
> Pozdrawiam,
> chuda
>
> Ps. Przepraszam ze sie tak uniosłam na poczatku ale w obliczu takich krętactw krew mnie zalewa

No cóż- po prostu dobrze sprawę podsumowałaś, całkowicie się z Tobą zgadzam, więc nie będę powtarzać Dodam tylko, że też interesowałam się wątkiem i "kibicowałam" Moni (podobnie jak przy niemiłej przygodzie Agabil). Mnie kiedyś w podobny sposób podeszła KOLEŻANKA, co pozornie wszystko ułatwiało, a w rzeczywistości skomplikowało Wtedy niezupełnie zawalczyłam o to, by było fair, ale... nie muszę dodawać, że znajomość się "rozeszła"...

Uch... Trochę jednak współczuję takim naciągaczkom i im podobnym osobom- może i wyłudzą to i owo, ale wewnętrznie muszą być strasznie ubogie...

Jeśli mój głos może byc wzięty również pod uwagę. I ja, choć na doskoki, śledziłam od samego początku ten wątek. Bardzo chciałam pod jego koniec wyrazić swoje zdanie, jednak miałam lekkie obawy. Podpinam się pod wszystkie wypowiedzi dotyczace rezygnacji z przeprosi przez Moni. To właśnie na początku chciałam od siebie napisać. Dodam za dziewczętami, że niby dlaczego, poszkodowana, narażona na niepewnośc, nerwy ma jeszcze przepraszać?. Moni-to Ty powinnaś zostać publicznie, tutaj na forum przeproszona przez sprytną panienkę. Niechby w ten chociaż sposób starała siebie oczyścić. A swoja drogą był to krok precyzyjnie przemyślany pełen tupetu. Odnoszę się tutaj do wypowiedzi, gdy nie skorzystała z zakupu poprzez sieć polskiego sklepu. Wyraźnie poszukiwała zakupu poza granicami kraju, by przeprowadzić plan wyłudzenia pieniedzy. To bije w oczy! I jeszcze ma uzyskać przeprosiny? Ja bylabym nie przeprosiła. Dobrze się stalo, że zdążyłyśmy sobie zanotować wszystko co trzeba o tej panience. Tylko uczciwe wizażanki moga na tym stracić.
A swoją drogą, czy go kijem czy go pałą, to Wizaż - istotnie jest wyjatkowym zjawiskiem socjologicznym. Czasem skaczecie sobie do oczu niczym "rozjuszone tygrysice" aaale ..jak przychodzi co do czego..to stajecie w zwartym szeregu. I to jest wyjatkowe w Wizazu. Nie chcę się wymądrzać-lecz drugiego takiego forum chyba nigdzie nie ma.
Ech to uzależnienie. Miałam już nie pisać. Moni nie przepraszaj. Posłuchaj koleżanek.Pozdrawiam

[201608040942]

no juz sie stalo, przeprosilam juz wczesniej jak dostalam maila ze pieniadze zostana przeslane. Wiecej nie przeprosze, chodz deklarowalam ze jak dostane pieniazki to znow przeprosze ale wole juz zadnego posta na ten temat nie pisac bo.... tak pisalo w ostatnim mailu. Jeszcze bede musiala sie za siebie na ulicy ogladac, bo.... nigdy nic nie wiadomo jak jeszcze chosz slowko pisne na ten temat na plotkowym. Ale na prywatne maile mam pozwolenie hihihihi.

Cooo???? No nie. Jeszcze Ciebie straszą? Złosiuuu...a może by tak dolać jednak paliwka do beemwicy i przekręcić kluczyk w stacyjce? I puścić w trasę? Hę?
To panienka niech ogląda się za siebie. A Ty wybieraj zabawki dla synusia. Pozdrawiam

[Ines1985]

Ta Oleńka (olunia.... czy jak jej tam...) jest po prostu beznadziejna. Na jej miejscu juz bym sie nie pokazała na wizazu. Na szczescie w zyciu kieruje sie innymi zasadami niz ona wiec nigdy nie bede na jej miejscu .

Moni nie przejmuj sie, nie warto sie denerwowac z powodu takiego babsztyla. Dbaj o dzidziusia

[svenja]

Kurcze, a jak sobie pomysle, ze "Olunia" proponowala mi udzial w jeszcze innych aukcjach na ebay, wysylala mi linki, prosila, zeby sprobowac. Zdarzylo mi sie kilka aukcji przegapic, co za szczescie, nie wiem co by bylo, gdybym sie wpuscila w kilka takich zakupow.

[201608040942]

Mama dzis mi napisala na gg ze Olunia wyslala jej wiadomosc i szybko sie zablokowala. Z wiadomosci mozna bylo dokladnie odczytac jak to ona sie z nas nasmiewa. Moja mama jest troche z6dziwiona takiem zachowaniem bo jak ktos ma taki tupet to powinien byc caly czas dostepny a nie wyslac i sie zaraz zablokowac, niedajac drugiej stronie nic powiedziec. Wiec skoro ma te 20 lat to ja sie nie dziwie ze rodzicie powiedzieli ze jest nieletnia skoro sie tak zachowuje. na dodatek dostalam 4 maile od nieznanych mi osob, ale mysle sobie moze to ktos z wizazu, otwieram jeden pisze tylko Hallo i nic wiecej ale jest zalacznik, co wydalo mi sie dziwnie, do nieznajomych sie niczego nie wysyla tylko pisze wiadomosc. Otwieram drugi, pisze tylko Hi i tez zalacznik. To sobie pomyslalam a niech tam zobacze co to. No i w momencie jak chcialam otworzyc zalacznik komp zaczal robic sie bardzo powolny, myszka zaczela sie wieszac. Niby nic dziwnego bo mam starego rupcia podlaczonego pod internet i nie zawsze da rade przerobic tyle danych, no ale te maile byly jakies takie podejrzane i jak sie okazalo byly to wirusy, ale moj nortonek odrazu sie za nie wziol i dlatego zaczelo sie wszystko wieszac, wiec szkod zadnych nie mam. Wiec, wiecie chyba kogo podejrzewam o ta akcje?
Chodz zastanawiam sie dlaczego nabijajace sie wiadomosci na gg pisze do mojej mamy?

[Camilla]

Tak Moni, to są maile z wirusem, bardzo często same się wysyłają, ktoś poprostu puszcza je w sieć, więc niekoniecznie to sprawka Oluni.Ja również dostaje takie maile, odrazu wywalam je bez otwierania.Najlepiej będzie jak tak będziesz robić. Nigdy ich nie otwieraj.
Pozdrawiam cieplutko
Kamila

[agabil1]

Moni->uważnie śledziłam cały wątek i BARDZO cieszę się ,że wszystko dobrze się skończyło(tak jak i w moim przypadku z oszustką z KAFETERII)l.W takich sytacjach ważna jest nasza solidarność i wsparcie.
ciepło pozdrawiam Ciebie oraz pozostałe Wizażanki