Prysznic zamiast wanna? Nigdy tego nie zrozumiem...

[stargazer]

Brrr, ja bym zamarzła w zimnej Gdy stoję pod prysznicem, muszę się non stop polewać ciepłą wodą i także dlatego nie zakręcam. No i też w tej kwestii nie jestem eko Ale żarówki energooszczędne mam

[paula78]

Napisane przez Klarissa

Wyłączę na 12 - czy będzie mi wybaczone moje tragiczne zachowanie? [COLOR=Silver]

no ,wybaczone

Napisane przez Klarissa

Tak, ale to jest ekhm... drażliwa kwestia u nas.
Kupiłam sobie takie lampy (zupełnie niechąco zresztą, ba nawet do głowy mi nie przyszło, że takie coś jest) do których żarówki kosztują majątek (od kilku do kilkudziesięciu zł), a mamy coś nie tak z prądem i pali mi się co chwilę albo w kuchni, albo po 3 w łazience. To nie żart - żarówka na lustro do łazienki to kilkadziesiąt zł, a potrafi nie wytrzymać nawet 3 dni Dlatego ostatnio nie maj jej od pół roku W ogóle kto wymyślił takie ceny? Może ja jednak zacznę oszczędzać wodę, będzie na żarówki

kochana ,moje rybki i żólwie maja 3 żarowki ,kazda po 50 zl a lampy sa bez wymyslania i nie sygnowane Diorem czy Chanelem

[Luba]

Napisane przez Klarissa

Ja wiem, bo mamy z mężem podział co kto płaci, akurat to jest "mój" rachunek.

my mamy wszytsko wspólne, płacenie rachunków tez
Ja nie wiem także ile kosztuje chleb, mleko czy masło a to ja przewaznie robię zakupy. Kiedyś patrzyłam na ceny, ale mój maz mnie przkonał, że to tylko strata nerwów No bo przeciez i tak muszę to kupić a co mi da popatrzenie ile to kosztuje? I tak kupię Nigdy nie wiem ile co kosztuje, co zwykle w Polsce ogranicza mi tematy do konwersacji z nowymi czy dalekimi znajomymi. Bo zwykle któres z pierwszych pytan brzmi: a ile u was kosztuje (coś tam)

Napisane przez Klarissa

Może ja jednak zacznę oszczędzać wodę, będzie na żarówki

Widzisz i juz jest CEL

Wracając do wody, to też mnie okropnie męczy jak u kogos kapie albo też cieknie ze spłuczki marnotrawstwo

[agniesikk]

Ja mam wannę i pewnie dlatego nie znoszę kabin prysznicowych- po prostu nie jestem przyzwyczajona Wkurza mnie takie stanie, gimnastyka pod prysznicem, zakręcanie/odkręcanie wody. W wannie mogę sobie usiąść, zrelaksować się, a pod prysznicem tylko myję się na czas, bo głupotą jest ciągle lać wodę, a jak się zakręci to zimno jak nie wiem

[novakia]

Napisane przez agniesikk

Ja mam wannę i pewnie dlatego nie znoszę kabin prysznicowych- po prostu nie jestem przyzwyczajona Wkurza mnie takie stanie, gimnastyka pod prysznicem, zakręcanie/odkręcanie wody. W wannie mogę sobie usiąść, zrelaksować się, a pod prysznicem tylko myję się na czas, bo głupotą jest ciągle lać wodę, a jak się zakręci to zimno jak nie wiem

dokladnie!

[Barbie Killer]

Napisane przez agniesikk

W wannie mogę sobie usiąść, zrelaksować się, a pod prysznicem tylko myję się na czas, bo głupotą jest ciągle lać wodę, a jak się zakręci to zimno jak nie wiem

Zimno? Przecież musi być jakieś ogrzewanie w domu dlatego nie rozumiem dlaczego wam tak zimno.... A jak się kąpiecie w wannie to też chyba nie lejecie wody na ful, żeby zakryć się cała... I co nie jest zimno?

Zresztą parę razy zdarzyło mi się nie włączyć ogrzewania do kąpieli i jakoś się umyłam, to nie Syberia
Prysznic na co dzień, wanna dla relaksu w weekendy- tak bym to rozdzieliła gdybym miała wybór

[TmargoT]

Napisane przez Barbie Killer

Zimno? Przecież musi być jakieś ogrzewanie w domu dlatego nie rozumiem dlaczego wam tak zimno.... A jak się kąpiecie w wannie to też chyba nie lejecie wody na ful, żeby zakryć się cała... I co nie jest zimno?

Zresztą parę razy zdarzyło mi się nie włączyć ogrzewania do kąpieli i jakoś się umyłam, to nie Syberia
Prysznic na co dzień, wanna dla relaksu w weekendy- tak bym to rozdzieliła gdybym miała wybór

zawsze jest wybór,tylko nie zawsze starcza finansowo.
mnie marzy sie narożna wanna obudowana z prysznicem,ale musiałabym suszyć zimą pranie w pokoju.jednak nie taki diabeł straszny.zrobiłam sobie zasłonkę prysznicową i sprawdza się super.własnie wyszłam z kąpieli prysznicowej .wanna poczeka na zimowe wieczory.

[numb05]

nie wyobrażam sobie częstych kąpieli. (akurat się wybieram - z jakiegoś powodu chcę i zmuszam się by je polubić przynajmniej raz na jakichś czas) wchodzę do tej ciepłej wody , szoruję się a potem... staram się włączyć muzykę, leżeć, czytać... a potem po wyjściu czuję się spocona i nie domyta. co innego prysznic - spuszczam zimną wodę do miski, potem umyję nią podłogę, wchodzę od razu do cieplutkiej i raz dwa potrafię się umyć w przerwie między jednym housem a 2 (takie skojarzenie z okazji ze dziś mecz ;/) pod wodą nie wiem czy zdarzyło mi się stać 15 min. 10 i jestem czyściutka, rześka i naładowana energią. kąpiele są całkowicie nie dla mnie. ale swoją drogą wiem o co wam chodzi z tym staniem i laniem wody - moich 2 braci stoi pod wodą minimum 0.5 h. raz chyba na złość siedział praiwe godzinę, a mnie ten szum i świadomość że TYLE WODY doprowadzały do szału. chodzę wtedy i walę albo drę się "dzieci w afryce!!!" ... jasne, że prysznic jest ekologiczniejszy, jeśli chcemy się UMYĆ a nie stać i się grzać i myśleć o niebieskich migdałach. btw. nienawidziłam prysznica takiego w wannie, ale odkąd mam całkiem dużą, oddzielną kabinę, z rączką którą można przymocować na górze i regulowanym strumieniem, ciepłem itd. - bosko!!!

[Klarissa]

Napisane przez paula78

no ,wybaczone

kochana ,moje rybki i żólwie maja 3 żarowki ,kazda po 50 zl a lampy sa bez wymyslania i nie sygnowane Diorem czy Chanelem

Też mamy rybki więc wiem ile świetlówki do rybek kosztują i to też nie jest tanie. Ale kocham nasze rybki - za to że cichutko sobie pływają, robią nastrój i nie wołają jeść

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Napisane przez Luba

my mamy wszytsko wspólne, płacenie rachunków tez
Ja nie wiem także ile kosztuje chleb, mleko czy masło a to ja przewaznie robię zakupy. Kiedyś patrzyłam na ceny, ale mój maz mnie przkonał, że to tylko strata nerwów No bo przeciez i tak muszę to kupić a co mi da popatrzenie ile to kosztuje? I tak kupię Nigdy nie wiem ile co kosztuje, co zwykle w Polsce ogranicza mi tematy do konwersacji z nowymi czy dalekimi znajomymi. Bo zwykle któres z pierwszych pytan brzmi: a ile u was kosztuje (coś tam)

A nie to ja jednak zwracam uwagę na ceny. Jakoś tak mam, że patrzę, zresztą ja od pewnego czasu jestem w kwestii jedzenia ekologiczna i zanim coś kupię to wyoglądam to na wszystkie strony, przeanalizuje skład, ocenie pod względem ceny itp.

Wracając do wody, to też mnie okropnie męczy jak u kogos kapie albo też cieknie ze spłuczki marnotrawstwo

Z tym się akurat zgodzę, też mnie to drażni i tutaj rzeczywiście uważam, że szkoda wody, do tego na kibelku robi się brzydki zaciek

[uparta Marti]

Napisane przez Barbie Killer

Zimno? Przecież musi być jakieś ogrzewanie w domu dlatego nie rozumiem dlaczego wam tak zimno.... A jak się kąpiecie w wannie to też chyba nie lejecie wody na ful, żeby zakryć się cała... I co nie jest zimno?

Zresztą parę razy zdarzyło mi się nie włączyć ogrzewania do kąpieli i jakoś się umyłam, to nie Syberia
Prysznic na co dzień, wanna dla relaksu w weekendy- tak bym to rozdzieliła gdybym miała wybór

ja leje na full jak sie położe to tylko głowa wystaje ide do wanny

[Luba]

Napisane przez Klarissa

A nie to ja jednak zwracam uwagę na ceny. Jakoś tak mam, że patrzę, zresztą ja od pewnego czasu jestem w kwestii jedzenia ekologiczna i zanim coś kupię to wyoglądam to na wszystkie strony, przeanalizuje skład, ocenie pod względem ceny itp.

No to tym bardziej nie powinno sie zwracac na ceny uwagi, bo eko i ogólnie zdrowsze jedzenie (bez dodatków) jest droższe. Mój mąz jest wegetarianinem i też wszytko zwykle czytamy i składy ogladamy, kupowanie jedzenia u nas wyglada gorzej niż kupowanie ciuchów (dłużej trwa ).
Pod wpływem innego watku spojrzałam wczoraj na ceny jajek

Czy jak siedzicie w wannie to nie robi sie Wam słabo? Mnie zawsze jak dłużej posiedzę. Chyba dlatego wolę prysznic.

[Wenress]

Też mi sie robi słabo... a siedzę w letniej wodzie, nie znoszę wrzątku. To chyba przez pare robi sie duszno.....

[Klarissa]

Napisane przez Luba

Czy jak siedzicie w wannie to nie robi sie Wam słabo? Mnie zawsze jak dłużej posiedzę. Chyba dlatego wolę prysznic.

A czy to przypadkiem nie oznacza jakichś kłopotów z ciśnieniem?

[novakia]

Napisane przez Barbie Killer

Zimno? Przecież musi być jakieś ogrzewanie w domu dlatego nie rozumiem dlaczego wam tak zimno.... A jak się kąpiecie w wannie to też chyba nie lejecie wody na ful, żeby zakryć się cała... I co nie jest zimno?

ja nie mam ogrzewania w łazience, ale mam za to kratke wentylacyjną przez ktora wieje jak nie wiem, a jesczze trzeba w domu uchylac okno podczas lania cieplej wody, bo nasz blok ma problem z piecykami gazowymi, przez ktory sie kiedys zatrulam czadem i wyladowalam w szpitalu wiec prysznic = kosta. a wody leje tak do polowy wanny, chowam sie w wodzie i co jakis czas doleje wrzątku, zeby temperatura nie spadała

[Wenress]

A mnie sie podoba taki prysznic, że w łazince jest tam troche wyżej podłoga (zwykła podłoga, z płytek) i oddzielona kabiną, a w środku mnóstwo miejsca i można sobie krzesełko wstawić Nie wiem czy dobrze opisałam o co chodzi, w każdym razie po 3 stronach są ściany łazienki i z jednej drzwi takie jak kabina... Jakby malutkie, osobne pomieszczenie prysznicowe I w podlodze dziurki w jednym miejscu żeby woda spływała.
Będę mieć coś takiego u siebie jak sie wyprowadzę, tak postanowiłam

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Wenress

A mnie sie podoba taki prysznic, że w łazince jest tam troche wyżej podłoga (zwykła podłoga, z płytek) i oddzielona kabiną, a w środku mnóstwo miejsca i można sobie krzesełko wstawić Nie wiem czy dobrze opisałam o co chodzi, w każdym razie po 3 stronach są ściany łazienki i z jednej drzwi takie jak kabina... Jakby malutkie, osobne pomieszczenie prysznicowe I w podlodze dziurki w jednym miejscu żeby woda spływała.
Będę mieć coś takiego u siebie jak sie wyprowadzę, tak postanowiłam

Są też takie kabiny prysznicowe z siedziskiem. Ja się nad takim czymś zastanawiam dla swojej mamy --> http://www.nokaut.pl/szukaj/brodzik-z-siedziskiem.html
Mi bardziej podobają się takie jak na zdjęciu, dla mnie byłby to kaprys [a dla mamy brak wygody], więc w przyszłości

Do mycia włosów wyłączam wodę, a gdy myję zęby nalewam wodę do kubeczka.

[Luba]

Napisane przez Klarissa

A czy to przypadkiem nie oznacza jakichś kłopotów z ciśnieniem?

u mnie to raczej z sercem, ale o dziwo, nie odczuwam żadnych sensacji, poza momentami kiedy siedzę w wannie i kiedy szybko wchodze pod górę.

Napisane przez Bururum

Co do kabina - owszem, ma też swoje wady - ja zimno przeraźliwe odczuwam, gdy rozsuwam drzwiki brrrrrrrrr!!!!!!! ale to też kwestia przyzwyczajenia...

Ja tez tego nie lubię i mam na to sposób
Na sam koniec, kiedy mam już wyłazic spod prysznica, to rozsuwam drzwi, ale nie zakrecam wody i strumień cały idzie na mnie Wystarczy dosłownie 5 sekund i jak zakręce wode, to nie ma różnicy między wnętrzem kabiny a zewnętrzem. I zero zmarzliny

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Luba

Ja tez tego nie lubię i mam na to sposób
Na sam koniec, kiedy mam już wyłazic spod prysznica, to rozsuwam drzwi, ale nie zakrecam wody i strumień cały idzie na mnie Wystarczy dosłownie 5 sekund i jak zakręce wode, to nie ma różnicy między wnętrzem kabiny a zewnętrzem. I zero zmarzliny

Ja mam na to inny sposób, ostrzegam drastyczny wyłączam gorącą wodę, ustawiam na full zimną [z tym akurat nie mam problemów ] i polewam całe ciało, 2-3 sekundy i robi się gorąco

[Luba]

Napisane przez amistad.k.m.s

Ja mam na to inny sposób, ostrzegam drastyczny wyłączam gorącą wodę, ustawiam na full zimną [z tym akurat nie mam problemów ] i polewam całe ciało, 2-3 sekundy i robi się gorąco

Dla mnie makabra
Ja jestem strasznie wrażliwa na zimno, no, nie wytrzymuję. Jak jest zbyt ciepło tez nie lubię Nie dogodzi się takiej

[amistad.k.m.s]

Napisane przez Luba

Dla mnie makabra
Ja jestem strasznie wrażliwa na zimno, no, nie wytrzymuję. Jak jest zbyt ciepło tez nie lubię Nie dogodzi się takiej

Dobrze, że mąż to potrafi
Nie jest przyjemnie to fakt. Wyczytałam w jakiejś mądrej książce, że to hartuje organizm, a ponieważ cierpię na ciągłe osłabienie organizmu [opryszczka czasami trzymała się mnie całą zimę] to chwyciłam się brzytwy. W zimę i na jesieni nic, zdrowa jak rydz i ciałko jędrniejsze. Ostatnio kilka tygodni się zaniedbało i już się pojawiło to cholerstwo.

[Klarissa]

Sposób na wyjście z kabiny do zimnej łazienki - ja się zawsze otulałam cieplutkim szlafroczkiem bądź ręcznikiem jeszcze przed otwarciem drzwi od kabiny. Ręcznik/szlafrok sobie przygotowywałam w ten sposób, że przewieszałam przez drzwi i jeden mały koniec można było złapać od środka.

[Luba]

Napisane przez amistad.k.m.s

Dobrze, że mąż to potrafi

Napisane przez amistad.k.m.s

Nie jest przyjemnie to fakt. Wyczytałam w jakiejś mądrej książce, że to hartuje organizm, a ponieważ cierpię na ciągłe osłabienie organizmu [opryszczka czasami trzymała się mnie całą zimę] to chwyciłam się brzytwy. W zimę i na jesieni nic, zdrowa jak rydz i ciałko jędrniejsze. Ostatnio kilka tygodni się zaniedbało i już się pojawiło to cholerstwo.

Teoretycznie to ja to wiem. Ale praktycznie to tylko podziwiam takie osoby z daleka Z daleka, żeby mnie ta zimną woda nie ochlapały

[mtlk]

ja dawniej wolalam kapiel teraz zdecydowanie- prysznic dlatego, ze nie widze przyjemnosci w lezeniu we wlasnych brudach.. wiec nawet jesli najdzie mnie na dluga relaksujaca kapiel z kadzidlami swieczkami olejkami i muzyka po kapieli i tak biore prysznic zeby sie tak na prawde umyc

[agniesikk]

Napisane przez Barbie Killer

Zimno? Przecież musi być jakieś ogrzewanie w domu dlatego nie rozumiem dlaczego wam tak zimno.... A jak się kąpiecie w wannie to też chyba nie lejecie wody na ful, żeby zakryć się cała... I co nie jest zimno?

Zresztą parę razy zdarzyło mi się nie włączyć ogrzewania do kąpieli i jakoś się umyłam, to nie Syberia
Prysznic na co dzień, wanna dla relaksu w weekendy- tak bym to rozdzieliła gdybym miała wybór

Nie, jak siedzę w wannie to mi nie jest zimno, bo się mogę polewać tą wodą ciągle.
A jak zakręcę gorącą wodę z prysznica, to jednak jest różnica temperatur, pomimo tego, że mam ogrzewanie w łazience.

[renekmgb]

Ja mam wanne i prysznic i zdecydowanie wolę brać prysznic niż leżeć w wannie. Zawsze pod prysznicem, kiedy namydlam ciało to zakręcam wodę i nie zużywam jej wtedy dużo. Kupiliśmy dużą wanne z TŻ-tem i prawie w ogóle z niej nie korzystamy bo żaden z nas nie lubi długo leżeć w wodzie i z resztą lubimy oszczędzać wodę . Może raz na miesiąc czy dwa naleję sobię wody do wanny, umyję się i zaraz wychodzę bo jakoś długo nie mogę wytrzymać