|
|
#61 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Cytat:
dzięki za rady.
__________________
"Nie wiem jaka jestem, ale cierpię, gdy mnie deformują... Wbrew wszystkiemu chcę być sobą."
|
|
|
|
|
|
#62 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 431
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Jest jeszcze taka opcja, że tak bardzo boisz się stosunku, że jesteś cała "ściśnięta" (niekiedy ginekolodzy nazywają to pochwicą, ale nie szafowałabym tym terminem na wyrost).
Twój organizm musi (jeśli oczywiście chcesz uprawiać seks) powoli przyzwyczajać się do obecności członka w pochwie. Możecie spróbować powolutku, z wieczora na wieczór, wprowadzać "po kawałku" członka (jak to brzmi ), a za każdym razem niech się w Tobie znajdzie coraz więcej "męskości". Wtedy nauczysz się panować nad swoimi mięśniami, które w chwili strachu są bardzo napięte i to one powodują przede wszystkim ból. Możesz sobie dawać chwilkę czasu na rozluźnienie mięśni, i dalej Gdy jesteś rozluźniona (ale tak naprawdę rozluźniona) nie ma prawa nic boleć, o ile przyjmiemy poprawną budowę anatomiczną.Życzę powodzenia i walcz do skutku ![]() P.S. Jeśli nie jesteś w środku wystarczająco wilgotna, polecam żel Feminum, niedrogi, a skuteczny, dla lepszego poślizgu
|
|
|
|
|
#63 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Siemanecko
![]() Ja równiesz mam problemy z pierwszym razem jestem już z chłopakiem ponad rok... Próbowaliśmy już co najmniej 8 razy ;-( ... I za każdym razem nie wychodzi :-( ... Wszystko się kończy płaczem ;-( Co mam zrobiĆ żeby było dobrze ;-( Wczoraj też sie z nim spotkalam i równiesz nam nie wyszło.... To boli jak .... Ooooooooo matko nie do opisania... Czy ja jestem jakaś dziwna bo inaczej nie da sie tego opisaĆ... Aaaaaaaaa i dodam jeszce ze to pierwszy raz nas obojga Pomocy:-( Plose ![]() ![]() ![]()
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 399
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
To normalne, że jak się spinasz i boisz, że Cię boleć będzie - to cudów nie będzie, ból się pojawi.
Nie stresujcie się pierwszym razem, nie planujcie go dokładnie np. na 14 kwietnia o 18, bo będziecie się jeszcze bardziej stresować. Teraz przyszła wiosna, jest ciepło, może niedługo pojawi się jakiś wypad na grilla czy do znajomych na działkę i wtedy, spontaniczne poczujecie, że to ten moment Nie śpieszcie się, seks przecież jest dla przyjemności a nie po to, żeby się nim stresować.Czy próbowaliście juz pettingu? Czy znacie już swoje ciała? Wiecie, co komu sprawia przyjemność? Może potrzebujecie więcej czasu na poznanie swoich ciał? Jeśli takich rzeczy było mało to poświęćcie więcej uwagi na pieszczoty wstępne i wszystko powinno być dobrze ![]() Jeśli stres jest tak wielki że ni chu chu nie możecie się wyluzować to może wypijcie po lampce wina? Wiem, że alkohol to marny sposób, ale jednak mięśnie rozluźnia i pomaga przełamać stres. Nie mówię, że się macie nabzdryngolić ale sądzę, że lampka wina jest dobrym rozwiązaniem
__________________
not all who wander are lost.
Edytowane przez mel89 Czas edycji: 2010-03-28 o 16:05 |
|
|
|
|
#65 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Ale on nie chce tego robiĆ po alkocholu
bo to tak jakos głupio![]() Że nie jestesmy do konca swiadomi tego co robimy.... A co naj gorsze ja sie nigdy nie moge rozluzowac nie wiem czemu nasze próby nigdy nie sa zaplanowane zwykle robimy to pod natchnieniem ale i tak do niczego nie dochodzi
|
|
|
|
|
#66 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Halo jest tu kto???
|
|
|
|
|
#67 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
joolisia , przekonaj chłopaka że lampka wina , czy też np. jeden drink nie zaszkodzi , a wręcz przeciwnie ... pozwoli wam się wyluzować. przeciez nie chodzi tu o to , aby się upić do nieprzytomności i robić to nieświadomie, powiedz chłopakowi że dzięki temu być moze będziesz czuła się pewniejsza i bardziej wyluzowana , życzę powodzenia
|
|
|
|
|
#68 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 32
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Droga Sharllote !!! Piszesz, że próbowaliście zrobić to po raz pierwszy, ale oczywiście nie dałaś rady tnz. Tak strasznie bolało, że nie mogłaś znieść bólu i powiedziałaś ,że nie dasz rady. Zrozumiał Cię,a raczej tak Ci się wydaje. ....
Wiesz,że kiedyś to zrobicie ,lecz ten ból jest tak okropny ,że na dzień dzisiejszy jesteś załamana. Chciałaś tego bardzo,a ból Ci nie pozwolił. Moja żona przy próbie wniknięcia wgłąb też cofała biodra tak, że pierwsze razy kończyły się ledwo zetknięciem czubka mojego penisa z jej wargami sromowymi. Dopiero później, rozluźniała się coraz bardziej, tak że udało się dopiero za którymś razem wejść w nią bez większego problemu. Moja żona pomimo urodzenia naturalną drogą trójki dzieci nadal jest elastyczna, wręcz ciasna i jeśli odpowiednio się nie rożluzni przed seksem, to próby wniknięcia członkiem w jej dziurkę powodują u niej dyskomfort. Dopiero świadome rozluźnienie przez nią podbrzusza powoduje, że wchodzę w nią bez problemu i później jest już wspaniale i wszystko gładziutko i lekko idzie, bez żadnego bólu czy dyskomfortu. Sądzę, że jeśli będziesz rozluźniona, a zwłaszcza w rejonie podbrzurza, to nie powinnaś odczywać żadnego bólu. To niepokój, czy nawet strach powoduje takie spięcie , że może tylko boleć i należy zapomnieć o wniknięciu członka wewnątrz. Spokojnie i na luźno wpuść go do swojej dziurki, a wszystko będzie wspaniale. Życzę powodzenia i wiele przyjemności. ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- [QUOTE=lucy007;13192352]Jest jeszcze taka opcja, że tak bardzo boisz się stosunku, że jesteś cała "ściśnięta" (niekiedy ginekolodzy nazywają to pochwicą, ale nie szafowałabym tym terminem na wyrost). Twój organizm musi (jeśli oczywiście chcesz uprawiać seks) powoli przyzwyczajać się do obecności członka w pochwie. Możecie spróbować powolutku, z wieczora na wieczór, wprowadzać "po kawałku" członka (jak to brzmi ), a za każdym razem niech się w Tobie znajdzie coraz więcej "męskości". Wtedy nauczysz się panować nad swoimi mięśniami, które w chwili strachu są bardzo napięte i to one powodują przede wszystkim ból. Możesz sobie dawać chwilkę czasu na rozluźnienie mięśni, i dalej Gdy jesteś rozluźniona (ale tak naprawdę rozluźniona) nie ma prawa nic boleć, o ile przyjmiemy poprawną budowę anatomiczną.Życzę powodzenia i walcz do skutku. Masz zupełną racje i całkowicie zgadzam się z opinią Lucy. Moja żona, mimo uprawiania seksu od 11 lat i trójki dzieci, jeśli nie rozluźni się tam dostatecznie , to odczuwa dyskomfort, ale gdy świadomie rozluźni mięśnie wokół swojej "dziurki", to mogę elegancko i lekko w nią wniknąć bez żadnego dyskomfortu z jej strony.(sprawdzone i przećwiczone) Edytowane przez zagir Czas edycji: 2011-04-14 o 22:18 Powód: Poprawa błędów w pisowni. |
|
|
|
|
#69 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
znam ten ból jest okropny wiec kupiłam zel i upije sie żeby nie czuć tego bólu
pojde do ginekologa i popytam moze cos poradzi
__________________
„Zachowaj tylko te wspomnienia, które dają ci radość.”
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 1 321
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
Upijanie się chyba nie jest najlepszym sposobem:/
|
|
|
|
|
#71 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21
|
Dot.: Problem z pierwszym razem.
nO ZLE napisałam troche napije.
__________________
„Zachowaj tylko te wspomnienia, które dają ci radość.”
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.






), a za każdym razem niech się w Tobie znajdzie coraz więcej "męskości". Wtedy nauczysz się panować nad swoimi mięśniami, które w chwili strachu są bardzo napięte i to one powodują przede wszystkim ból. Możesz sobie dawać chwilkę czasu na rozluźnienie mięśni, i dalej

bo to tak jakos głupio




