Wyższa Szkoła Fizjoterapii we Wrocławiu-kosmetologia 2009

[_Ewelka___]

truskawkowawiosna jestem w szoku, kiedy czytam co piszesz

A to dlatego, że mam wrazenie, jakbym czytalam swoje wypowiedzi!!! Zgadzam sie w 1000000% z Toba,pod kazdym wzgledem . To przerazajace !

Ja studiuje na wspia w Poznaniu (wyzsza szkola pedagogiki i administracji) tak glupia nazwa, nie sugerowac sie tym od pedagogiki jest utworzony wydzial ZDROWIA PUBLICZNEGO, na tym wydziale sa 4 jakby medyczne kierunki : kosmetologia, wychowanie fizyczne, fizjoterapia i ratownictwo medyczne.

Myslalam, że u Czamary jest lepiej, duzo lepiej, z reszta kiedys pisalysmy ze soba pw, myslalam ze jestes zadowolona. Ja strasznie zalowalam ze do Wroclawia sie nie przenioslam! A teraz widze, że sytuacja jest taka sama!


Przede wszystkim, u mnie zdawalnosc na kosmetologii to 100%... zenada. Nie bede pisac cos mi sie w szkole nie podoba bo bylby to tak dlugi post ze nikomu nie chcialoby sie przeczytac! Jedna rzecz mi sie podoba - wykladowcy! Sa z Akademii Medycznej, naprawde swietni. Ale co z tego, wymagania bardzo male, ja przyznam ze ten rok przeszlam na luzie, a IV semestr prawie nic sie nie uczylam. Same testy, wszystko pamietalam z zajec. Smiac mi sie chce, bo przez caly maj i czerwiec moze z 10 godzin lacznie sie uczylam. Nie dlatego ze jestem leniem, ze mi sie nie chce, po prostu jest tak łatwo zdać, ze bez wiedzy na luzie dostaje 4 na koniec, a kiedy na troche przysiade mam 5. Jeden doktor kiedys powiedzial , że przez takie szkoly jak wspia (mial na mysli prywatne) niedlugo co druga osoba na ulicy bedzie magistrem.

Tylko sciagaja kase, nic wiecej. Niedawno dostalam list z uczelni, kolejna podwyzka, czesne to 440 zl platne przez 12 miesiecy.

Zajecia praktyczne jestem zalamana poziomem na zajeciach! U nas to bylo 5 godzin tygodniowo. Z tego co slyszalam, egzamin praktyczny na III roku wyszedl fatalnie , truskawkowa to takjak u Ciebie, hmm tylko ciekawe dlaczego Juz nie wspomne o kosmetykach, zenada, wszystko zawsze "sie skonczylo"


ogolnie jestem zalamana , moze dlatego ze mialam wieksze oczekiwania, mam wieksze ambicje, sama nie wiem. Nie wiem kompletnie co zrobie w przyszlosci.Myslalam, ze źle wybralam szkole, ale widze ze tak jest wszedzie


Troche mi ulzylo jak przeczytalam ze u Czamary nie najlepiej, bo duzo myslalam o tej szkole, zalowalam że źle wybralam, a z drugiej strony jestem zalamana, co sie dzieje.

[ilo16na]

Napisane przez Ewelina690

tak, zwracaja cale czesne oprocz wpisowego oczywiscie. Tylko pan od windykacji jest do 16 sierpnia na urlopie, wiec pani z dziekanatu mowila, zeby wtedy przyjsc.

ja zaczynam sie powaznie zastanawiac nad studium Marzeny Daleckiej. W formie dziennej sa 3 dni nauki, wiec w pozostale 2 dni mozna robic jakies pazurki w salonie, moze gdzies sie zatrudnic na praktyke lub po prostu zaczac dzialac na wlasna reke w domu. Poza tym jest duzo taniej, i opinie ma dobre, bo ponad polowa zajec to zajecia praktyczne

alutka1309, jesli Tobie tez zalezy na dobrym przygotowaniu sie do zawodu i umiejetnosciach manualnych, to zastanow sie jeszcze nad WSF poki jest czas

Ja do P.Daleckiej sie wybieram na zaoczny tryb.
Moge cos opowiedziec jak zaczne zajecia.

[Ewelina690]

Napisane przez ilo16na

Ja do P.Daleckiej sie wybieram na zaoczny tryb.
Moge cos opowiedziec jak zaczne zajecia.

Ja tez musze zaczac cos robic od pazdziernika. Chcialam isc do Daleckiej na technik uslug kosmetycznych + wizaz, ale ta oferta jest dostepna tylko w trybie zaocznym. Wiec musze wybrac pomiedzy dwuletnia kosmetyka a rocznym wizazem. Interesuje mnie i jedno, i drugie....ale jak tak dluzej bede sie zastanawiac, to miejsc zabraknie hehe. Ilona, a nie zastanawialas sie nad ta cala Akademia Wizazu i Stylizacji? Drogie to, ale ponoc bardzo szanowane, tylko mnie zniecheca fakt, ze zajecia w trybie dziennym sa dwa dni w tygodniu co dwa tygodnie, wiec zupelnie jak na zaocznych

A wiecie moze czy kosmetyka obejmuje wizaz, czy to zupelnie dwie inne dziedziny?

[_Ewelka___]

najlepiej zadzwon i spytaj

podejrzewam, że makijaz na kosmetyce bedzie, na studium kosmetycznym tez jest makijaz na kosmetologii tez. Podstawy to napewno. Ale w jakim stopniu ten wizaz to nie wiem. Ja na III roku bede miec zajecia z wizazu, i troche stylizacji w teatrze, cos takiego.

Wiec w studium kosmetycznym tym bardziej powinno byc.

[ilo16na]

Napisane przez Ewelina690

Ja tez musze zaczac cos robic od pazdziernika. Chcialam isc do Daleckiej na technik uslug kosmetycznych + wizaz, ale ta oferta jest dostepna tylko w trybie zaocznym. Wiec musze wybrac pomiedzy dwuletnia kosmetyka a rocznym wizazem. Interesuje mnie i jedno, i drugie....ale jak tak dluzej bede sie zastanawiac, to miejsc zabraknie hehe. Ilona, a nie zastanawialas sie nad ta cala Akademia Wizazu i Stylizacji? Drogie to, ale ponoc bardzo szanowane, tylko mnie zniecheca fakt, ze zajecia w trybie dziennym sa dwa dni w tygodniu co dwa tygodnie, wiec zupelnie jak na zaocznych

A wiecie moze czy kosmetyka obejmuje wizaz, czy to zupelnie dwie inne dziedziny?

zastanawialam ale to za droga szkola dla mnie i prywatna-brak legitymacji-brak znizek na przejazdy a mam daleko do Wrocka.
Wybralam 2 letnia + wizaz.

[Ewelina690]

Napisane przez ilo16na

zastanawialam ale to za droga szkola dla mnie i prywatna-brak legitymacji-brak znizek na przejazdy a mam daleko do Wrocka.
Wybralam 2 letnia + wizaz.

Ze droga to fakt z legitymacja nie wiem jak jest, bo na uczelniach prywatnych najczesciej tez sa legitymacje.
Ilona, wlasnie ten Twoj kierunek odpowiadalby mi najbardziej szkoda ze jest tylko w wersji zaocznej. Ja wynajmuje we wro stancje, robie zaocznie politechnike, wiec na studium musze isc dziennie.

I szkoda, ze na wizazu jest tak malo opinii o szkole Daleckiej

Ewelka, dzieki za odpowiedz

[anunkka]

Ale sie narobilo... Teraz nie wiadomo gdzie szukac porzadnej szkoly!?!Szkola Czamary miala renome... ktora widac popsula sie i to znacznie po zaledwie kilku latach (przeciez szkola ma 10 lat??)
Troche nie chce mi sie tam isc w tej sytuacji ale nawet nie wiadomo gdzie indziej isc na Kosmetologie...aby to bylo z prawdziwego zdarzenia a nie "od tak sobie"...

truskawkowawiosna dzieki za obszerne informacje na temat szkoly i troche poszperalam w internecie na temat firmy Hairplay... chyba skompletuje wszystko z tej firmy, tylko musze zaczekac na jakies info w szkole bo widze, ze wszystko ma inne dlugosci, koncowki itede..

Ewelina690 jesli ta szkola o ktorej mowisz ma zajecia zaledwie dwa dni w tygodniu co dwa tygodnie to chyba nie jest to wiele? Wydaje mi sie, ze zbyt wiele nauki tam nie ma? Moze sie myle, nie uczylam sie tam wiec nie wiem... W kazdym badz razie mam nadzieje, ze dobrze robisz rezygnujac z WSF i, ze znajdziesz cos co bedzie Ci odpowiadalo

[Ewelina690]

Napisane przez anunkka

Ewelina690 jesli ta szkola o ktorej mowisz ma zajecia zaledwie dwa dni w tygodniu co dwa tygodnie to chyba nie jest to wiele? Wydaje mi sie, ze zbyt wiele nauki tam nie ma? Moze sie myle, nie uczylam sie tam wiec nie wiem... W kazdym badz razie mam nadzieje, ze dobrze robisz rezygnujac z WSF i, ze znajdziesz cos co bedzie Ci odpowiadalo

Anunkka, ja nie ide do tej szkoly, w ktorej sa dwa dni w tygodniu co dwa tygodnie wspominalam o niej, ze ma niezla renome, nazywa sie Akademia Wizazu i Stylizacji. Ale tak malo zajec mi nie odpowiada.

Na 99,99% wybieram sie do Szkoly Marzeny Daleckiej, gdzie zajec sa 3 dni w tygodniu, w tym ponad polowa to zajecia praktyczne.

[anunkka]

Ewelina690 wlasnie obejrzalam strone tej szkoly do ktorej sie wybierasz, wyglada kuszaco...
Szkoda, tylko, ze nie mozna znalezc zbyt wielu opinii na jej temat...


Ja jak narazie chyba w dalszym ciagu zostaje przy WSF...

[Ewelina690]

anunkka, a co chcesz robić po tych studiach?

Tak sobie dzis myslalam - jesli ma sie jakies ambitniejsze plany, np. praca w laboratorium itp., to nie wiem czy po szkole prywatnej (ktorej na dodatek tak spadla renoma) mozna w ogole o czyms takim marzyc. Przeciez pracodawca bedzie wolal przyjac kogos po Akademii Medycznej. I nie dziwie sie, bo tez bym tak zrobila...
Z drugiej strony, jesli chce sie miec fach w lapkach, miec w przyszlosci swoj salon, to ta szkola do tego nie przygotuje tymi trzema godzinami w tygodniu...
Kosmetyka a kosmetologia to dwie rozne bajki. Kosmetologia to prostu studia teoretyczne...na pewno sa bardzo, bardzo ciekawe. Jest na nie popyt, ciagle otwieraja sie nowe uczelnie prywatne, oferujace kierunek kosmetologia. Ale pytanie czy jest popyt na kosmetologow po studiach prywatnych...

Oczywiscie w gre wchodzi jeszcze jedna rzecz. Jesli np. Ty Anunkka jestes teraz po liceum, a widze, ze jestes ambitna dziewczyna, to na pewno marzysz o wyksztalceniu wyzszym. I rozumiem to, bo gdybym nie miala swojego licencjata bankowosci, to tez nie zadowoliloby mnie jakies studium. Ale pamietaj, ze papierek lic. lub mgr. jest teraz bardzo latwo zdobyc Moze zastanow sie co jeszcze Cie kreci i w tym roku lub jesli nie masz mozliwosci, to w przyszlosci idz na studia zaoczne? Zawsze to jakies zabezpieczenie zrobic cos jeszcze

[truskawkowawiosna]

Napisane przez _Ewelka___

truskawkowawiosna jestem w szoku, kiedy czytam co piszesz

A to dlatego, że mam wrazenie, jakbym czytalam swoje wypowiedzi!!! Zgadzam sie w 1000000% z Toba,pod kazdym wzgledem . To przerazajace !

Ja studiuje na wspia w Poznaniu (wyzsza szkola pedagogiki i administracji) tak glupia nazwa, nie sugerowac sie tym od pedagogiki jest utworzony wydzial ZDROWIA PUBLICZNEGO, na tym wydziale sa 4 jakby medyczne kierunki : kosmetologia, wychowanie fizyczne, fizjoterapia i ratownictwo medyczne.

Myslalam, że u Czamary jest lepiej, duzo lepiej, z reszta kiedys pisalysmy ze soba pw, myslalam ze jestes zadowolona. Ja strasznie zalowalam ze do Wroclawia sie nie przenioslam! A teraz widze, że sytuacja jest taka sama!


Przede wszystkim, u mnie zdawalnosc na kosmetologii to 100%... zenada. Nie bede pisac cos mi sie w szkole nie podoba bo bylby to tak dlugi post ze nikomu nie chcialoby sie przeczytac! Jedna rzecz mi sie podoba - wykladowcy! Sa z Akademii Medycznej, naprawde swietni. Ale co z tego, wymagania bardzo male, ja przyznam ze ten rok przeszlam na luzie, a IV semestr prawie nic sie nie uczylam. Same testy, wszystko pamietalam z zajec. Smiac mi sie chce, bo przez caly maj i czerwiec moze z 10 godzin lacznie sie uczylam. Nie dlatego ze jestem leniem, ze mi sie nie chce, po prostu jest tak łatwo zdać, ze bez wiedzy na luzie dostaje 4 na koniec, a kiedy na troche przysiade mam 5. Jeden doktor kiedys powiedzial , że przez takie szkoly jak wspia (mial na mysli prywatne) niedlugo co druga osoba na ulicy bedzie magistrem.

Tylko sciagaja kase, nic wiecej. Niedawno dostalam list z uczelni, kolejna podwyzka, czesne to 440 zl platne przez 12 miesiecy.

Zajecia praktyczne jestem zalamana poziomem na zajeciach! U nas to bylo 5 godzin tygodniowo. Z tego co slyszalam, egzamin praktyczny na III roku wyszedl fatalnie , truskawkowa to takjak u Ciebie, hmm tylko ciekawe dlaczego Juz nie wspomne o kosmetykach, zenada, wszystko zawsze "sie skonczylo"


ogolnie jestem zalamana , moze dlatego ze mialam wieksze oczekiwania, mam wieksze ambicje, sama nie wiem. Nie wiem kompletnie co zrobie w przyszlosci.Myslalam, ze źle wybralam szkole, ale widze ze tak jest wszedzie


Troche mi ulzylo jak przeczytalam ze u Czamary nie najlepiej, bo duzo myslalam o tej szkole, zalowalam że źle wybralam, a z drugiej strony jestem zalamana, co sie dzieje.

Ewelko. przykro mi jednak ja nie czuje ulgi, ze nie tylko ja nie jestem zadowolona, wierzylam, ze gdzie indziej jest troche lepiej

czytalas na biezaco "nasz" watek, to widzialas, ze z poczatku bylam nastawiona pozytywnie, potem coraz bardziej krytykowalam te szkole

wydaje mi sie, ze wiecej wiedzy nabylysmy na wlasna reke, czytajac odpowiednia, nadprogramowa literature

no nic, ja juz nawet nie chce myslec o tej kasie, ja nadal wierze, ze ta kosmetologia do czegos sie jeszcze w zyciu przyda

Napisane przez _Ewelka___

najlepiej zadzwon i spytaj

podejrzewam, że makijaz na kosmetyce bedzie, na studium kosmetycznym tez jest makijaz na kosmetologii tez. Podstawy to napewno. Ale w jakim stopniu ten wizaz to nie wiem. Ja na III roku bede miec zajecia z wizazu, i troche stylizacji w teatrze, cos takiego.

Wiec w studium kosmetycznym tym bardziej powinno byc.

hmm
my mialysmy w ostatnim semestrze jedne (!) zajecia z makijazu, smiech na sali
prowadzaca tlumaczy nam kolejnosc :baza, podklad, puder, roz itp
na jednej dziewczynie pokazala jak nakleic kępki rzes i do roboty, robta co chceta

zadnego "szkolenia", dobierania kolorow itp, wiecej zajec z makijazu raczej nie bedziemy mialy

na egzaminie podsumowujacym dwa lata, jedna nauczycielka "wypomniala" nam te durne zajecia z makijazu, ze sie domagamy czegos ponad program, szkola jest tak wspanialomyslna, ze nam idzie na reke, a my podstaw nie umiemy, szczyt szczytow

Napisane przez anunkka

Ale sie narobilo... Teraz nie wiadomo gdzie szukac porzadnej szkoly!?!Szkola Czamary miala renome... ktora widac popsula sie i to znacznie po zaledwie kilku latach (przeciez szkola ma 10 lat??)
Troche nie chce mi sie tam isc w tej sytuacji ale nawet nie wiadomo gdzie indziej isc na Kosmetologie...aby to bylo z prawdziwego zdarzenia a nie "od tak sobie"...

z tego co ja wiem, to studia sa od 10 lat(nie jestem pewna), a studium znacznie znacznie dluzej funkcjonowalo, wczesniej to sie oczywiscie nie nazywalo WSF, tylko studium kosmetyczne Czamary, ale glowy nie dam sobie uciac

truskawkowawiosna dzieki za obszerne informacje na temat szkoly i troche poszperalam w internecie na temat firmy Hairplay... chyba skompletuje wszystko z tej firmy, tylko musze zaczekac na jakies info w szkole bo widze, ze wszystko ma inne dlugosci, koncowki itede..

nie spiesz sie, wszystko spokojnie zdazysz kupic, bo zajecia z manicure zaczynaja sie dopiero w 2 semestrze
z reszta tez zdazysz, na pierwsze zajecia nam pozwolily przyjsc w bialych koszulkach i spodniach, daly czas na kupienie fartucha

ale buty zmienne najlepiej juz sobie kup, nie musza byc takie ze sklepu medycznego, ja mam zwykle biale klapki

wiele dziewczyn nie kupowalo spodni, tylko bawelniane getry 3/4, wygodnie, tanio i nikt sie nie czepial

cazek Ci nie bede sugerowac, bo kazdy ma inne preferencje, dla mnie wygodniejsze sa z podwojna sprezyna

najlepiej bedzie sobie wziac do reki rozne cazki i wybrac te, ktore najlepiej "chodza", w siedzibie Hairplaya sa przemili ludzie, mi pomogli w wyborze

sklep na Hirszfelda tez jest fajny, kosmicznych cen raczej nie maja, jednak czesc rzeczy typu tarka do stop, opaska, separator, kopytko do skorek taniej dostaniesz w Rossmannach

Napisane przez Ewelina690

anunkka, a co chcesz robić po tych studiach?

Tak sobie dzis myslalam - jesli ma sie jakies ambitniejsze plany, np. praca w laboratorium itp., to nie wiem czy po szkole prywatnej (ktorej na dodatek tak spadla renoma) mozna w ogole o czyms takim marzyc. Przeciez pracodawca bedzie wolal przyjac kogos po Akademii Medycznej. I nie dziwie sie, bo tez bym tak zrobila...
Z drugiej strony, jesli chce sie miec fach w lapkach, miec w przyszlosci swoj salon, to ta szkola do tego nie przygotuje tymi trzema godzinami w tygodniu...
Kosmetyka a kosmetologia to dwie rozne bajki. Kosmetologia to prostu studia teoretyczne...na pewno sa bardzo, bardzo ciekawe. Jest na nie popyt, ciagle otwieraja sie nowe uczelnie prywatne, oferujace kierunek kosmetologia. Ale pytanie czy jest popyt na kosmetologow po studiach prywatnych...

Oczywiscie w gre wchodzi jeszcze jedna rzecz. Jesli np. Ty Anunkka jestes teraz po liceum, a widze, ze jestes ambitna dziewczyna, to na pewno marzysz o wyksztalceniu wyzszym. I rozumiem to, bo gdybym nie miala swojego licencjata bankowosci, to tez nie zadowoliloby mnie jakies studium. Ale pamietaj, ze papierek lic. lub mgr. jest teraz bardzo latwo zdobyc Moze zastanow sie co jeszcze Cie kreci i w tym roku lub jesli nie masz mozliwosci, to w przyszlosci idz na studia zaoczne? Zawsze to jakies zabezpieczenie zrobic cos jeszcze

jezeli ktos chce pracowac w laboratorium, to nie wydaje mi sie, ze po kosmetologii ma szanse, nawet po AM
trzeba by chyba zrobic dodatkowo np. studium farmaceutyczne, cos zwiazane z chemia, bo na kosmetologii jest wlasnie wszystko "po łebkach", ani teoria wyłozona pozadnie, ani praktyka

niby cos wiesz, ale jak cos do czego przyjdzie, to pracodawca wybierze kogos po innym kierunku

masz racje z tym, ze nie warto sugerowac sie tym, ze bedzie sie mialo wyzsze, dla papierka szkoda czasu

[_Ewelka___]

Napisane przez truskawkowawiosna

ja nadal wierze, ze ta kosmetologia do czegos sie jeszcze w zyciu przyda


hmm
my mialysmy w ostatnim semestrze jedne (!) zajecia z makijazu, smiech na sali
prowadzaca tlumaczy nam kolejnosc :baza, podklad, puder, roz itp
na jednej dziewczynie pokazala jak nakleic kępki rzes i do roboty, robta co chceta

zadnego "szkolenia", dobierania kolorow itp, wiecej zajec z makijazu raczej nie bedziemy mialy

na egzaminie podsumowujacym dwa lata, jedna nauczycielka "wypomniala" nam te durne zajecia z makijazu, ze sie domagamy czegos ponad program, szkola jest tak wspanialomyslna, ze nam idzie na reke, a my podstaw nie umiemy, szczyt szczytow

tez wierze, że ta kosmetologia mi sie przyda...

jak to, milas juz egzamin praktyczny?? czy na III roku tez macie? bo my wlasnie na III roku mamy, jest szansa ze z henny sie podszkole bo u nas na egzaminie jest masaz twarzy + henna i regulacja

co do makijazu, mamy na III roku, napewno trzeba bedzie dac 100 zl albo i wiecej na pedzle, widzialamjak dziewczyny chodzily z kompletami. Uwaga uwaga...pedzle z allegro!!! tak tak poznalam, bo sama mam takie starocie jeszcze jak tylko kaza placic, od razu powiem ze nie zaplace! U nas nie mozna bylo samemu kompletowac wyprawek, nawet kuferek trzeba miec taki, jak szkola kupuje.



a co do tego ze mi ulzylo ze na wsf nie jest tak idealnie jak myslalam, to tylko dlatego, ze mialam do siebie ogromny zal ze tej szkoly nie wybralam. Ale to przykre ze tak sie dzieje!

[truskawkowawiosna]

Napisane przez _Ewelka___

jak to, milas juz egzamin praktyczny?? czy na III roku tez macie? bo my wlasnie na III roku mamy, jest szansa ze z henny sie podszkole bo u nas na egzaminie jest masaz twarzy + henna i regulacja

to byl egzamin z przedmiotu Kosmetologia Pielegnacyjna, obejmowal diagnostyke cery/masaz, manicure/pedicure, henna z regulacja

po 3 roku bedzie jeszcze jeden egzamin, tylko do tego na pewno dojda prady i inne typy masazy, chociaz do konca nie wiadomo jak to bedzie, jestem pierwszym rocznikiem, ktory idzie "nowym" trybem

co do makijazu, mamy na III roku, napewno trzeba bedzie dac 100 zl albo i wiecej na pedzle, widzialamjak dziewczyny chodzily z kompletami. Uwaga uwaga...pedzle z allegro!!! tak tak poznalam, bo sama mam takie starocie jeszcze jak tylko kaza placic, od razu powiem ze nie zaplace! U nas nie mozna bylo samemu kompletowac wyprawek, nawet kuferek trzeba miec taki, jak szkola kupuje.

beznadziejne jest takie narzucanie komus, co ma kupic
ile placilas za swoja wyprawke?
jezeli by mi kazali placic za pędzle, ktore mam, to bym sie zbuntowala

a co do tego ze mi ulzylo ze na wsf nie jest tak idealnie jak myslalam, to tylko dlatego, ze mialam do siebie ogromny zal ze tej szkoly nie wybralam. Ale to przykre ze tak sie dzieje!

tak, oczywiscie rozumiem, rpzykre to wszystko

podobno kosmetologia byla w tym roku najbardziej obelganym kierunkiem w Polsce jak mi to siostra oznajmila, to stwierdzilam tylko "biedne, naiwne dziewczyny"

[_Ewelka___]

kosmetologia jest ostatnio najbardziej obleganym i "przyszlosciowym" kierunkiem, cokolwiek to znaczy... co chwile mama mi to mowi jak gdzies przeczyta, rodzina...

za wyprawke placilam 300 zl i mysle ze taniej bym nie skompletowala:
cazki hive( naprawde dobre), peseta hive , do paznokci obcinaczka, tarka do stop rewelacyjna, kieliszek do henny i bagietka, omega, opaska do zabiegu i "tunika" ,gabka do zmywania maseczek, patyczki drewniane do skorek, 2 pilniczki, 2 bloczki, i radełko do manicure. No i kuferek, przydaje sie w podrozymoze bym zaoszczedzila z 50 zl, sama nie wiem

[kamila3007]

Ja również zaczynam od października dzienną kosmetologie Mam nadzieję, że nie będzie źle, bo same dziewczyny w grupie nigdy nie wróży nic dobrego ale po co się martwić na zapas. Jest tu może jakaś dziewczyna z wrocławia, która wybiera się na kosmetologie? Miło byłoby kogoś poznać. Pozdrawiam wszystkie z kosmetologii moje gg 10157091

[dzidka89]

[Ewelina690]

Napisane przez dzidka89

Witam, wszystkie przyszłe Panie Kosmetolog Ja także wybieram się w tym roku na kosmetologie do WSF we Wroclawiu. Myśle, że opinie o tym, że lepiej jest zrobić studium od licencjata są conajmniej śmieszne... Myśle, że do zawodu nie przygotują nas gorzej, niż na studium, a pozatym studium jest przez 2lata a licencjata robi się w 3, wiec wcale tych godzin praktycznych mniej nie ma.... Moje gg 10806222, gdyby ktoś chcial pogadać na ten temat i może poznać się przed inauguracją

Przejrzyj ten temat i zobacz jak dziewczyny, ktore studiuja kosmetologie skarża sie, ze umieja mniej od kolezanek ze studium. Na pewno jest wiecej teorii, bo kosmetologia to studia teoretyczne, jak kazde inne....i na pewno sa bardzo ciekawe....ale zebys nie rozczarowala sie tak jak nasze kolezanki z forum. Rozmawialam wczoraj z przyszla bratowa, ktora ma salon kosmetyczny....powiedzial a, ze nie przyjmnie dziewczyny po studiach od czamary tylko po studium, bo te pierwsze niestety, mimo dobrych checi, nie umieja nic ;/
Utwierdzilo mnie to tylko w przekonaniu, ze dobrze zrobilam, rezygnujac z kosmetologii na WSF. Tym bardziej, ze nie pierwszy raz to slysze ;/

[dzidka89]

[truskawkowawiosna]

Napisane przez dzidka89

Przejrzałam ok, na kosmetologi jest mniej zajęć praktycznych, ale czemu nikt nie pomyśli o tym, że studium trwa 2 lata a studia 3??????? Więc wychodzi więcej godzin. A pozatym jak ktoś chce pracować w salonie jako kosmetyczka to ok, niech idzie na studium, latwiej, szybciej ale w niedalekiej przyszłości ma wejść w życie ustawa, że swój salon bedą mogli posiadać tylko kosmetolodzy! to po pierwsze, a po drugi kosmetolog ma jednak troche więcej możliwości, ja np. osobiśćie pragne po studiach zrobić kurs pedagogiczny i uczyć wlaśnie w studium a ogólnie uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest zrobić najpierw studium a pózniej studia, albo po studiach mgr.

przelicz sobie, a potem sie wypowiadaj

zalozmy, ze na studium jest 3x wiecej godzin niz na kosmetologii(bo tak kiedys bylo w studium WSF)

prosty rachunek
kosmetologia(z planu nauczania na stronie WSF): I rok 120h, II 120 h, III 240h=480

studium 2 letnie 360+360=720h

poza tym studium ma wiecej godzin praktyk łacznie do wyrobienia niz kosmetologia

ja Ci zycze powodzenia mimo wszystko

EDIT: nie gniewaj sie, ale nie wydaje mi sie, zeby ktorekolwiek studium zatrudnilo jako nauczyciela osobe, ktora skonczyla tylko kosmetologie, a do tego nie pracowala chociaz troche w zawodzie

zapomnij, ze po WSF bedziesz miala wiedze tak duza, aby się nia z innymi dzielic za kase

[Ewelina690]

dzidka89, ta ustawa, ze salon kosmetyczny bedzie mogl prowadzic tylko kosmetolog nie przejdzie, chocby z tego wzgledu, ze musialoby sie zamknac jakies 95% gabinetow
A nawet jakby weszla, to kazda ustawe da sie obejsc...

[ilo16na]

Napisane przez Ewelina690

dzidka89, ta ustawa, ze salon kosmetyczny bedzie mogl prowadzic tylko kosmetolog nie przejdzie, chocby z tego wzgledu, ze musialoby sie zamknac jakies 95% gabinetow
A nawet jakby weszla, to kazda ustawe da sie obejsc...

Zgadzam sie
U mnei w miescie salonow kosmetycznych jest 11 chyba -10 prowadza kosmetyczki( z technikiem)a 1 kobieta ktory jest kosmetologiem.
Jakby ta ustawa weszla w zycie to te 10 by bylo bezrobotnych... nie wejdzie takie cos w zycie
W sumie samej mi sie marzy salon ..

[dzidka89]

[ilo16na]

Napisane przez dzidka89

no tak, ale po studium napewno nie bedziesz wykładała w studium a jak tak nie da rady to sie machnie mgr i już czemuu wy wszyscy jesteście tak mega źle nastawieni na tą kosmetologie nie podoba się to zapraszam do policealnej czy tam studium i już ))))

Ja ide do studium i nie jestem zle nastawiona co do kosmetologii.. tyle wlasnie sa rozne poziomy tych uczelni.. jak pisza dziewczyny mniej sie ucza niz w studium(praktycznej wiedzy)
Nie zamierzam nigdzie wykladac tak w ogole ..

[dzidka89]

;]

[truskawkowawiosna]

Napisane przez dzidka89

truskawkowawiosne, dzięki ale poradze sobie bez Twojego życzenia mi powodzenia a pozatym jak tak jezdzisz strasznie po WSF to dlaczego w ogole tam jesteś, dlaczego w ogóle tam poszłaś??? czyżby mądry Polak po szkodzie? pozdrawiam

skoro nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, to juz Twoj problem, jakos inne dziewczyny nie mialy trudnosci

nie rozumiem dlaczego tak zawziecie bronisz szkoly, ktorej nie znasz zobaczymy czy bedziesz tak cwaniakowac jak troche postudiujesz

ja naprawde nie zyczylam Ci zlosliwie powodzenia, po prostu mysle, ze bardzo sie przyda

[shewa]

Czyli mówicie że we wszystkich szkołach jest tak cienko z godzinami praktycznymi?? Eh ja się uparłam na kosme, i dlatego znalazłam sobie prywatną szkołę, ale jak to tak ma wyglądać i mam taką kase wykładać to ja dziękuje Narazie żadnych pieniędzy nie wpłacałam więc moge zrezygnować ale już sama nie wiem co zrobić

[dzidka89]

[truskawkowawiosna]

Napisane przez shewa

Czyli mówicie że we wszystkich szkołach jest tak cienko z godzinami praktycznymi?? Eh ja się uparłam na kosme, i dlatego znalazłam sobie prywatną szkołę, ale jak to tak ma wyglądać i mam taką kase wykładać to ja dziękuje Narazie żadnych pieniędzy nie wpłacałam więc moge zrezygnować ale już sama nie wiem co zrobić

tak jak pisalam, kiedys kosmetologia wygladala troche inaczej, obecnie okrojone sa godziny praktyczne a w zamian dodane przedmioty jak na kierunkach medycznych typu biofizyka czy biologia z genetyka

Napisane przez dzidka89

Truskawkowawiosna nie wiem czego nie zrozumialam?nie czytałam teraz tego forum jeżeli chodzi Ci, dlaczego tam jesteś. Czytałam je pare dni temu więc wybacz, ale nie pamiętam Mi osobiści zależy bardzo nie wiedzy teoretycznej a jak Ci do szczęścia potrzebne było tylko malowanie paznokci to naprawde nie rozumiem po co poszłaś na studia. A pozatym ja nie zamierzam kończyć na licencjacie

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

a resztą ja byłam na studium, ale zaocznym, miałam zajęcia co dwa tygodnie (sobota, niedziela) i praktyczne tylko w niedziele 7h, przez
2lata, wiec to też zależy od studium

prosze, jezeli odnosisz sie juz do moich wypowiedzi to czytaj uwaznie

ja wybralam kosmetologie, bo liczylam na wieksza wiedze teoretyczna wlasnie, zwiazana glownie z chemia kosmetyczna, interesowaly mnie glownie kosmeceutyki, sklady itp

pracowac w gabinecie od poczatku nie planowalam, przeciez to napisalam juz

nawet skrytykowalam, ze w tej szkole jest wiekszy nacisk na durnowate malowanie pazurow niz pielegnacje

mi na wiekszej ilosci godzin praktycznych osobiscie nie zalezy, wolalabym wiecej na pracowni chemicznej, ale wiem, ze ok 90% dziewczyn po kosmetologii chce pracowac w gabinetach, dlatego napisalam, ze moga sie rozczarowac, bo szkola nie przygotowuje dobrze rowniez pod kątem zajec praktycznych, wszystko (procz masazu kosmetycznego twarzy) jest omawiane raczej po łebkach, trzeba zrealizowac program, a jest mniej czasu na wielokrotne przecwiczenie

oczywiscie tez nie doczytalas, ze zamierzam wybrac inne uzupelniajace, a nie pozostac z licencjatem, pewnie sie nawet lepsza i ambitniejsza poczulas, no sorry

ja naprawde nie mam powodu, zeby Was w tym watku oklamywac i specjalnie zniechecac ze zlosliwosci do WSF

ja mam swoje plany na zycie, wybranie tej szkoly to naprawde nie jest najgorsza pomylka zyciowa, ale na pewno jakies rozczarowanie.

kosmetologie na pewno w nich wykorzystam, ale nie ukrywam, ze wiekszosc tego co wiem, pojelam z ksiazek ponadprogramowych a nie z wykladow, ale gdyby nie studia, na pewno bym nie miala okazji do nich sięgnac, biblioteka WSF jest naprawde fajna sprawa, maja wiele wartych polecenia pozycji, ktorych nie kupilabym na wlasna reke, bo zwyczajnie nie byloby mnie stac

[shewa]

Ja już kurcze nie wiem W planach miałam otworzenie własnego salonu, mogłabym połączyć i studia i studium. Ale nie dam rady... musze jeszcze te studia opłacić. Z jednej strony zależy mi na praktykach, a z drugiej po prostu na... wyższym wykształceniu, no i nie ukrywam, że cała teoria też mnie interesuje. Szkoda, że nie można tego połączyć

Dzidka bez urazy, ale jak mnie niemiłosiernie wkurza sprowadzanie kosmetologii czy studium kosmetycznego do robienia paznokci Myślisz, że w studium tylko tym dziewczyny się zajmują? Nie... one są przygotowywane do pracy w salonach, uczą je, po to, żeby dziewczyny miały umiejętności praktyczne... niekoniecznie związane z paznokciami Wybacz, ale codziennie spotykam się z tekstami o paznokciach i jak coś takiego widze, to już mnie cholera bierze...

[truskawkowawiosna]

Napisane przez shewa

Ja już kurcze nie wiem W planach miałam otworzenie własnego salonu, mogłabym połączyć i studia i studium. Ale nie dam rady... musze jeszcze te studia opłacić. Z jednej strony zależy mi na praktykach, a z drugiej po prostu na... wyższym wykształceniu, no i nie ukrywam, że cała teoria też mnie interesuje. Szkoda, że nie można tego połączyć

naprawde nie wiem co Ci doradzic osoby uczace u nas w szkole sa zazwyczaj po AWF-ie, glownie fizjoterapii albo WF, do tego maja zrobione studium i troche praktyki w gabinecie

doskonale rozumiem, ze zalezy Ci na wyzszym wyksztalceniu mimo wszystko ale z drugiej strony, coraz wiecej osob ma wyzsze wyksztalcenie, traci ono powoli na wartosci, coraz wazniejszy staje sie po prostu dobry fach w reku

gdybym osobiscie miala podobny plan na zycie co Ty, zrobilabym dobre studium, popracowala troche, aby byc pewnym, ze chce to robic a potem poszlabym na zaoczna kosmetologie dla osob z tytulem technika, ale chyba wolalabym jednak startowac na AM i stawiac na dobra wiedze teoretyczna

Dzidka bez urazy, ale jak mnie niemiłosiernie wkurza sprowadzanie kosmetologii czy studium kosmetycznego do robienia paznokci Myślisz, że w studium tylko tym dziewczyny się zajmują? Nie... one są przygotowywane do pracy w salonach, uczą je, po to, żeby dziewczyny miały umiejętności praktyczne... niekoniecznie związane z paznokciami Wybacz, ale codziennie spotykam się z tekstami o paznokciach i jak coś takiego widze, to już mnie cholera bierze...

mam wrazenie, ze ktos sie chce po prostu poczuc lepszy, smutne

mnie tez to okropnie razi, a powinnam sie przeciez czuc lepsza od dziewczyn ze studium, skoro studiuje na wyzszej uczelni

nic takiego! dziewczyny ze studium tak jak my ucza sie zaawansowanych zabiegow kosmetycznych (i potrafia je lepiej, bo maja wiecej okazji, by je przecwiczyc), zajecia teroetyczne tez maja, powiedzialabym, ze one ucza sie bardziej konkretow, studentki dodatkowo ucza sie przedmiotow, ktore nie maja najmniejszych szans byc wykorzystane w zawodzie kosmetologa typu budowa immunoglobuliny czy łancuchy pokarmowe