Od słowa mama do randkowania czyli maluchów cała nasza zgraja

[NibyNic]

Ewelino ja bym podała zwykły jak nic Zuzi nie będzie to znak że można podawac a jak pojawi się jakiś problem to najwyzej więcej nie dasz. Ale tez myślę że te jogurty dla małych dzieci to tylko taka ściema

[evelin2000]

Napisane przez NibyNic

Ja nie daję żadnych jogurtów, kaszki tylko ryżowe i kukurydziną, nie przyprawiam mu dań niczym. Ulubiona przekąska Huberta to jabłko, jak ja albo TŻ chce zjeśc jabłko to musimy się chowac bo jest krzyk, nawet jak on ma akurat jabłko w ręce to i tak będzie domagał się więcej

No tak KAsiu ale ty masz powody aja to zwykle tchórzostwo

Napisane przez Kurzoslawa

Evelina możesz spróbować z tym jogurtem.Moja tak jada od prawie 2 miesięcy.

A jak zaczynalas to po jednej lyzeczce czy od razu wieksza ilosc?ah pewnie to to samo jest

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez NibyNic

Ewelino ja bym podała zwykły jak nic Zuzi nie będzie to znak że można podawac a jak pojawi się jakiś problem to najwyzej więcej nie dasz. Ale tez myślę że te jogurty dla małych dzieci to tylko taka ściema

no ja tez tak cos czuje ze to sciema jakas tylko roznica jest taka ze te dla dzieci to stoja nie w lodowce ale to chyba gorzej?? a ciekawe kurna z czego zrobione

no dzieki kobity jak nic Zuza troszku skosztuje niebawem

[atenk1]

Ewelinka ja zaczynałam po troszku...i potem deczko wiecej a jak coś mnie niepokoiło to odstawiałam....

[Kurzoslawa]

Napisane przez izun

Witam serdecznie wszystkie mamusie!Jestem tu nowa,nawet nie wiedziałam,że takie są strony,ale jeśli pozwolicie,chętnie przyłączę się do waszej gromady.A tzw.motywacja do tego celu u mnie to 10-letnie córcie,które w niedzielę wyjeżdżają na "zieloną szkołę",więc jeśli mogę,to chętnie popłaczę sobie u was z powodu tęsknoty za nimi...

Witam Witam Grono widzę nam się powiększa Super

Napisane przez dudipopka

ja daje młodej wszelakie jogurty smakowe oraz kaszki gotowe(w pudełkach jak jogur) praktycznie zjada wszystkie brzoskwiniowe anasowe itp
a i kupiłam ostatnio w biedronie serek wiejski z malinami ciupkę tych malin dałam do serka reszte wyżarłam bo było to takie slodkieaserek zjadła

Dudi ja się też szczególnie nie szczypie.Co prawda są produkty których małej nie podam za szybko.Ale jadłospis ma dość szeroki i ciągle dostaje coś nowego na spróbowanie Zdarza się że je ze mną z jednego talerza.Dzisiaj np. zajadałyśmy się kurakiem,ziemniakami i mizerią

[evelin2000]

kurna juz pozno

[Kurzoslawa]

Napisane przez evelin2000

A jak zaczynalas to po jednej lyzeczce czy od razu wieksza ilosc?ah pewnie to to samo jest

Dostala najpierw pare łyżeczek na spróbowanie z bananem

Napisane przez evelin2000

no ja tez tak cos czuje ze to sciema jakas tylko roznica jest taka ze te dla dzieci to stoja nie w lodowce ale to chyba gorzej?? a ciekawe kurna z czego zrobione

no dzieki kobity jak nic Zuza troszku skosztuje niebawem

Dla mnie to tez jeden wielki kit z tymi jogurtami

[dudipopka]

ewelinko ja bym spróbowała z tym jogurtem ja wiem tak z pół dużego na raz........ja co prawda to podałam od razu cały i truskawkowy i nic jej nie było
kurna wziełam lapsia do łóżka nie mam mychy tylko na dotyk normalnie kijowo mi to idzie
zara musze znajśc krem do stóp chłodzący bo se chyba zaraz nogi odkręce

[evelin2000]

u mnie sprawa tylko troszku skomplikowana bo mni enie ma z mala a jakos zaufanie mam tylko do siebie i wole jak ja daje malej nowosci a wieczorkiem to ona juz zlopie tylko mleczko, ale nic musze jakos to opanowac

[Kurzoslawa]

Napisane przez evelin2000

kurna juz pozno

ano I chyba na mnie czas bo noc będzie do rzyci ,trzeba wykorzystać każdą minute na sen

Do jutra.Dobrej nocy babeczki

[NibyNic]

A ja coraz bardziej odczuwam skazę białkową i alegię Huberta na niektóre artykuły spożywcze on czasami tak wyciaga rączkę po coś co jem np. herbatnik albo banan a ja nie mogę mu tego dac spróbowac, oj będzie coraz gorzej

[dudipopka]

moja nie chce mi wyjadać z talerza musi mieć gotowane po swojemu bo inaczej nie chce a mizerii jak jej dałam spróbowć to pluła po całym domu
ja jej doprawiam ciupkę dziś zjadła rosołek z zacierką(kupną) i chociaż tyle bo wczoraj obiadku nie chciała

[evelin2000]

ja dalam tylko ogorka kiszonego jej na zabka i musze wam powiedziec ze smakowal jej chyba dodam troche do obiadku

No przykro mi KAsiu ze macie takie klopotki, ale czy jest szansa ze to kiedys minie??

[atenk1]

Lecem bo mam plana na wieczór Do jutra kobitki.

[evelin2000]

dzieki kochane za dobre rady, teraz 3 dni bede z mala to pokombinuje z nia troszku pewnie skonczy sie za***ista wysypka w poniedzialek buahaha i tesciowa bedzie miec satysfakcje ze wreszcie u mnie cos malej wyalzlo a nie tylko u niej

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

no Aneta powodzenia

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

no to jam tyz lecebo jutro wstac trza rano przed 6 powodzenia wszytskim w lozkowych sprawunkach i milej nocki jeszcze do juterka paski

[AgaMili]

No i poszly wszystkie, a ja sama siedze w lozku z laptopem, mala w lozeczku spi sobie juz od dawna a maz jak zwykle w pracy na nocce. Ehh to ja tez zaraz lece spac bo co tu sama bede siedziec.
Aha no i witam mame blizniaczek izun.

Napisane przez NibyNic

Hej
To ja też się zapisuję, tak tu u Was przyjemnie. Z większością obecnych tu mam znam się z "kasownika" ale nawyżej się im przypomnę AgaMili miło Cię poznac

Jestem mamą prawie 9miesięcznego Huberta który ma 7 zębów i dzięki temu, że potrafi raczkowac dostałam dzisiaj od niego stokrotkę, ale się wzruszyłam teraz tez na wspomnienie tej chwili mam łzy w oczach. Co prawda stokrotka wielce zmientolona ale sam ją zerwał (wyrwał chyba bardziej pasuje) i sam dał.

Mi rowniez milo Cie poznac. Kojarze Twoj nick z jakiegos watku

Napisane przez NibyNic

Ewelino, naprawdę, o ile pozwolicie opiszę szczegółowo całą sytuację
....
tyle z czekania na pozwolenie
Byłam z nim w parku, bardzo mi się wyrywal, w wózku źle, stac źle, chodzic za rączki też niedobrze no to co mi pozostało, wybrałam miejsce przyjżałam się czy gdzies jakis piesek miny nie zostawił u puściłam łobuziaka mego wolno, patrzę a on dorwał się do kępy stokrotek najpierw postukal w nie pięscią, później przyjżał się z bardzo bliska i po namyśle (wyglądał jakby myślał) chwycił jedną w garśc, pociągnął i skierował się w moją stronę. Podraczkował do mnie usiadł i wycignął rączkę, myśłam, że on chce na ręce , bo tak wtedy robi, ale on zbuntował się no to podałam mu jedną rękę a on wtedy otworzył pięśc i wypadła mu zmiażdżona stokrotka, wziałam ją a on poraczkował spowrotem i znowu tłukł w tą kepkę pięścią, później otwartą dłonię a później mu się znudziło i zaczął marudzic, wsadziłam go do wózka i po chwili zasnął.

jednak matki to wariatki tyle się rozpisywac że dziecko kwiatka zmiętoliło w ręce

Oj jak slodkoooo. Moja Milenka uwielbia zbierac kwiatki i zaraz daje mi pod nos zebym wąchala albo sama wącha

Napisane przez Kurzoslawa

Brokuł nie cierpie za to kocham szpinak

A ja nie lubie szpinaku a lubie brokuly

Napisane przez Kurzoslawa

Mi też wystarcza jedno dziecko
Szacunek dla mam które pociech maja więcej na stanie
Ja nie wiem czy bym podołała,chyba że na wspomagaczu,prozak czy coś w ten deseń

Ja tez mam podobnie zdanie na ten temat

Napisane przez Kurzoslawa

Tż zaspokojony nie będzie mi juz truł przynajmniej do jutrzejszego wieczora Oglada lige mistrzów więc ja chyba juz się położe.

hehehe a moj w pracy siedzi a chetnie bym co porobila z nim teraz takze zazdroszcze

Napisane przez evelin2000

no Kurzoslawa z tym jogurtem to jest mysl bo niestety cena faktycznie jest tega, tylko sie zastanawiam czy ja juz moge taki zwykly jogurt podac ona zdaje sie mlodsza od waszych ale ostatecznie przeciez to wszytsko w tych produktach dla dzieci to to samo tylko taka propganda firm produkujacych co myslicie??

Slyszalam ze jog. nat. jest po 10. miesiacu zycia, tak jak i np. twarog. A z tymi jogurtami dla dzieci to mnie tez dziwi dlaczego one nie stoja w lodowce i maja taka dluga date waznosci... Ja daje malej serki homogenizowane dla dzieci, nie wiem czy sa takie w Polsce, chyba tylko danonki ale one sa dla starszych dzieci

Napisane przez NibyNic

A ja coraz bardziej odczuwam skazę białkową i alegię Huberta na niektóre artykuły spożywcze on czasami tak wyciaga rączkę po coś co jem np. herbatnik albo banan a ja nie mogę mu tego dac spróbowac, oj będzie coraz gorzej

NO to rzeczywiscie nieciekawie. Ale co zrobisz, trzeba z tym zyc i uwazac co sie je, jakos dacie rade

[Kurzoslawa]

Bry Śpiochy

My od 5 na nogach
Noc w brew oczekiwaniom była całkiem znośna
(nie licząc tej porannej pobudki)

Narazie z Nastką bez zmian Kurde żeby jej chociaż ten katar przeszedł to już by była połowa sukcesu.Jeszcze takiego nie miała.Masakra.

Dobra zmykam cosik wrzucić na ruszt.
A wy wstawać i pisaćNie obijać sie

[atenk1]

Dobry...dobbry a jakże
Widma nocy niewyspanych chyba odeszły w niepamięć Tak myślę.No ale nie będę chwalić dnia przed zachodem słońca...Jeśli zostanie tak jak teraz to będzie miło...malutek ma tak średnio jedną lub dwie przerwy na wpakowanie smokula do buziaczka bądź podanie wody.Na szczęście już się nie wybudza ...
Za to ze starszymi młyn mam od rana..he to sobie mogę pomarzyć o spokojnym poranku...
Jak mówi mój mąż zawsze mogę sobie.
Muszę wlać w siebie trochę kawy bo coś mi się strasznie ziewa
A ja po kawie pichcenie...gniecenie...p ieczenie eh oby tylko zjadliwe wyszło

[evelin2000]

Halo halo jestem i ja

ale ja nie siedzie w pidzamce w lozeczku tylko siedze juz przy biurku huraa udalo mi sie dzisiaj szybko przyjechac to i szybciej wyjde do domciu

Hm moja tesciowa nadal ma na mnie focha (dzisiaj ona jest z mala). No ale nic to jakos to bedzie

no Anetko ja chetnie bede testerem twoich potraw

Dobrze alseczki ze sie wyspalyscie ja tez tylko smoka zgubilo mojej dziecie o 5 wiec mialam o godzine wczesniejsze przebudzeie dzieki temu chyba wstalam o rozsadnej porze

Kurzoslawa wspolczucia kataru to fatalne u dzieci , a moja Zuza to dalej rzezi i kaszle z rana mimo iz dostaje ten syropek ale w nocy spala dobrze

No i pisac mi tutja dzisiaj bo ja mam dzisiaj czasu troszku o jeju jak ja sie ciesze ze juz bedzie wolne

[NibyNic]

Hej
U nas noc tez pięknie przespana, już jesteśmy spakowani dopijam herbatkę i zmykamy na wekeend do moich rodziców. Oby tylko pogooda się nie popsuła.

Ewelin - są szanse, nawet dośc duże że ta alergia minie, muszę tylko brdzo przestrzegac diety Huberta i tak po upływie około 1,5 roku będę mogła podawac mu po trochę nabiału żeby sprawdzic czy nadal reaguje.

Dobra lecę bo TŻ się niecierpliwi

[Kurzoslawa]

Aneta ja mogę z chęcią przetestować Twoje potrawy
Na pewno wszystko będzie smaczne...Oj mam ochotę na jakaś szalona wyżerkę,wielki misz masz,po trochę wszystkiego ale nie chce mi się tyle przy garach stać Zrobiłam sobie za to paszteciki z farszem z pieczarek w cieście francuskim
Dobrze że to ciasto można już gotowe kupic inaczej bym sie nie pokusiła

Ewelina mówisz że masz zgrzyta z taboretem?Moj też niezadowolony, że nie wpadne do niej z wnusią,ale że to złota kobieta jest to jej wybacze tego małego focha

Niby Nic mój chrześniak tez miał alergie.Teraz ma 3 lata i wpiernicza serki,jogurty itp aż mu się uszy trzęsą Wiec mysle że Hubciowi tez minie
Miłego wypadu życzę

Nastka kima.Spadam do garów...

[evelin2000]

Napisane przez Kurzoslawa

Ewelina mówisz że masz zgrzyta z taboretem?Moj też niezadowolony, że nie wpadne do niej z wnusią,ale że to złota kobieta jest to jej wybacze tego małego focha

Tak mam zgrzyta bo sie wpiernicza we wszytskie moje decyzje i wszytsko oc wymysle podwaza ze nieby zle a ja mam taki charakter ze lubie sama i co najwyzej na wlasnych bledach sie uczyc no i tak jakos sie obrazila ze ja wiem lepiej niz ona a przeciez ona dwojke dzieci wychowala ufff

No z moja mama jest tak samo ale jej powiem ze ma sie nei wpierniczac i jest git

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez NibyNic

Ewelin - są szanse, nawet dośc duże że ta alergia minie, muszę tylko brdzo przestrzegac diety Huberta i tak po upływie około 1,5 roku będę mogła podawac mu po trochę nabiału żeby sprawdzic czy nadal reaguje.

Dobra lecę bo TŻ się niecierpliwi

No to trzymam kciuki co by przeszlo z wiekiem

Zycze milego wypoczynku

[Kurzoslawa]

Napisane przez evelin2000

Tak mam zgrzyta bo sie wpiernicza we wszytskie moje decyzje i wszytsko oc wymysle podwaza ze nieby zle a ja mam taki charakter ze lubie sama i co najwyzej na wlasnych bledach sie uczyc no i tak jakos sie obrazila ze ja wiem lepiej niz ona a przeciez ona dwojke dzieci wychowala ufff

No z moja mama jest tak samo ale jej powiem ze ma sie nei wpierniczac i jest git

To u mnie jest na odwrót Z teściową się dogaduje i zawsze stosuje się do moich wytycznych odnośnie małej(chociaż nie zawsze robi to chętnie) za to z matką nigdy nie moge dojść do porozumienia i często się ścinamy

Czekam aż tż z pracy wróci i kawę mi przyniesie bo w domu została tylko gruntowa a ja takiej nie pijam.
Boszszsze jak ciężko jest zacząć dzień bez kawy...

[evelin2000]

Napisane przez Kurzoslawa

To u mnie jest na odwrót Z teściową się dogaduje i zawsze stosuje się do moich wytycznych odnośnie małej(chociaż nie zawsze robi to chętnie) za to z matką nigdy nie moge dojść do porozumienia i często się ścinamy

Czekam aż tż z pracy wróci i kawę mi przyniesie bo w domu została tylko gruntowa a ja takiej nie pijam.
Boszszsze jak ciężko jest zacząć dzień bez kawy...

ja zdaje sobie sprawe ze wiele tez wynika z mojego podejscia ale nic to staram sie i tak robic swoje Zuzia ma sie dobrze wiec widac z tego ze potrafie byc matka czego czasami nei widze w oczach mojego taboreta

[atenk1]

Mam chwilkę i se klapłam
Kasiu zapomniałam Ci powiedzieć...(no ba wczoraj to jedno mi w głowie byłoWYBACZ) że mój najstarszy synuś Dawid ma skazę białkową od urodzenia...Kiedyś było tragicznie,bo wystarczyło niewielkie spożycie nabiału a młody był zsypany jak asfalt,ciągle chorował na anginy i zapalenie oskrzeli...nie wspomnę że gil ...mu było na drugie imię...
A teraz jest duży i pomimo mojego ciągłego dziamgania że nie wolno ,że szkodzi itp...czasem coś skubnie ale kończy się to wysypką na polikach i łokciach...Nie wiem czy z tego można wyrosnąć...ale na pewno da się z tym żyć... Za to już kompletnie nie można żyć zgodnie ze wścibskimi i upierdliwymi taboretami...Ja wiem że są wyjątki i takich najnormalniej zazdroszczę wiem co czujecie baby . ...
Zaraz zabieram się za sernik...a potem gary...gary...zmywarka pilnie potrzebna

[evelin2000]

Anetko dawaj tutaj przepisik na dobry serniczek bo kupilam twarog prze pomylke i musze cos z nim zrobic

[AgaMili]

Dzien dobry kobietki.
Ja dzis wstalam w superowym humorze, nie wiem czemu bo pogoda sie pogorszyla hehe. Moze dlatego ze tz idzie dzis ostatnia noc do pracy i potem do wtorku wolne. Cos trza zaplanowac na ten dlugi weekend ale to sie jeszcze pomysli.
Wczoraj byla u nas Health Visitori i chyba telepatycznie wyczula ze nam sie nudzi wiec zostawila ulotki i namiary na rozne zajecia, np. w poniedzialki jest "spiew i taniec dla todlerow czyli w wieku 12-18 miesiecy), w srode jest "klub dzieciakow w wieku 12-18 miesiecy) czyli mimi przedszkole, sala pelna zabawek ze stoikami, krzeselkami do karmienia, rozne przekaski, kawa, herbata, materace z zabawkami, basen z pileczkami, ogrod z piaskownica , zjezdzalinia itp itd. Od 9.00-13.00, a w czwartki jest "baby clinic" czyli wazenie, mierzenie, HV, pielegniarki itp a po poludniu spotkanie przy kawce dla mam pt "pogaduchy dla mam", oczywiscie z dziecmi. Takze jak widzicie nudzic sie nie bedziemy i moze nawet kogos nowego poznamy . HV zostawila nam tez paste i szczoteczke dla malutkiej, ksiazeczke i zaslepki do kontaktu - taki zestaw + ulotki dostaje kazde dziecko po ukonczeniu roku w Anglii.

Napisane przez Kurzoslawa

Bry Śpiochy

My od 5 na nogach
Noc w brew oczekiwaniom była całkiem znośna
(nie licząc tej porannej pobudki)

Narazie z Nastką bez zmian Kurde żeby jej chociaż ten katar przeszedł to już by była połowa sukcesu.Jeszcze takiego nie miała.Masakra.

Dobra zmykam cosik wrzucić na ruszt.
A wy wstawać i pisaćNie obijać sie

O matko o 5. to ja jestem trup i nie ma szans zeby mnie z lozka wyciagnac. Na szczescie moje dziecie spi do 8. bez pobudek
Wspolczuje kataru, wiem jakie to ciezkie u maluchow bo jak moja miala 5 miesiecy to chorowala na odre i miala okrooopny katar ;/

Napisane przez evelin2000

Tak mam zgrzyta bo sie wpiernicza we wszytskie moje decyzje i wszytsko oc wymysle podwaza ze nieby zle a ja mam taki charakter ze lubie sama i co najwyzej na wlasnych bledach sie uczyc no i tak jakos sie obrazila ze ja wiem lepiej niz ona a przeciez ona dwojke dzieci wychowala ufff

Wspolczuje, moja mama tez czasem sie wtraca ale tesciowa mam zlota i przenigdy sie nie wtracila w wychowanie Milenki, nawet jak cos chce jej dac slodkiego to zawsze mnie pierwsze zapyta czy moze.

Napisane przez Kurzoslawa

Boszszsze jak ciężko jest zacząć dzień bez kawy...

Oj tak. Ja wlasnie pije kawusie

[evelin2000]

Super sprawa dla mamusiek i dzieciaczkow szkoda ze u nas jestesmy sto lat za murzynami ale moze to jets mysl otworzyc cos takiego dla mamusiek ??? jak sadzicie czy bylyby chetne?

Tylko teraz Aga ta grypa hcolerna nie boisz sie wiekszych skupisk ludzkich?ja to mam stracha musze wam powiedziec ze jestem bardzo podatna na te wszystkie histeryczne komunikaty, a sprawa wyglada na dosc powazna boje sie o moja miske

No wlasnie apropos zebow mamy juz trzy i poczatkowo Zuza pozwalala mi sobie wyczyscic zabki caly czas tylko przemywam szczoteczka na palec i czysta woda ale teraz mam klopot wypycha jezora i koniec. no i jakiej pasty stosujecie dostepnej w Polsce ?

No najgorsze jest to ze moj taboret caly czas powtarza ze nie chce sie wtracac ale jak powiem cosik co jej sie wydaje niedorzeczne (zreszta dla niej wszytsko co nowe to niedorzeczne i zbedna fanaberia) to zaraz widze po jej minie ze od razu skreslila moja propozycje
troche sie popsuly stosunki pbo poczatkow proponowalam ale widzac ze i tak tego nie robi zaczelam tonem nieznoszacym sprzeciwu jej mowic co ma robic i widze ze jej to sie nie podoba

[Kurzoslawa]

Aga no tylko pozazdrościć takich zajęć dla maluszków.U nas możemy o czymś takim pomarzyć.

Oj jak ja bym chciała żeby Anastazja sypiała do 8 rano

Ewelina mysle że napewno znalazło by się szerokie grono zainteresowanych takimi zajęciami.Ja napewno
Jak czytam o Twoim taborecie to normalnie jakbym widziała opis zachowania swojej matkiOna zawsze ma jakies ale do tego jak ja wychowuje małą,ale skoro mała rosnie zdrowo,prawidłowo się rozwija i krzywda jej się nie dzieje to chyba świadczy o tym że jestem dobra mamą.No ale nie dla niej...Bo ona 2 dzieci wychowała i wie lepiej...

Ja akurat z myciem zebów Nastuli nie mam problemów bo myje je sobie sama.Ma swoją szczotecze i myje te dwa kły zawsze wtedy kiedy ja swoje czyszcze

[atenk1]

Sernik Judi
kilogram serca tego w pudelku (ja kupiłam w wiaderku)
dwa budynie smietankowe
dwa cukry waniliowe
5 jajek
150 gram masla
2 szklanki cukru
wszystko miksuje razem i już

Masę serową wyłożyć na spód ,ja wykładam na pokruszone ciasteczka wymieszane ze stopionym masełkiem lub margaryną(ok. 100g)piec 50 minut na 200 stopniach pycha



Właśnie piekę ten dla siorki...a jak pięknie pachnie
Robiłam dziś zakupy w sklepie obok i wyczaiłam superaśną szczoteczkę dla Kuby,ma fajniutki gryzaczek ...mały już mi tak nie piszczy na ząbki...

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Aga zazdroszczę wyjątkowej teściowej.Niestety takich jest niewiele...
Mam tylko nadzieję że my nie będziemy takie wredne taborety za kilka...kilkanaście lat

[evelin2000]

Napisane przez atenk1

Sernik Judi
kilogram serca tego w pudelku (ja kupiłam w wiaderku)
dwa budynie smietankowe
dwa cukry waniliowe
5 jajek
15 gram masla
2 szklanki cukru
wszystko miksuje razem i już

Masę serową wyłożyć na spód ,ja wykładam na pokruszone ciasteczka wymieszane ze stopionym masełkiem lub margaryną(ok. 100g)piec 50 minut na 200 stopniach pycha



Właśnie piekę ten dla siorki...a jak pięknie pachnie
Robiłam dziś zakupy w sklepie obok i wyczaiłam superaśną szczoteczkę dla Kuby,ma fajniutki gryzaczek ...mały już mi tak nie piszczy na ząbki...

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Aga zazdroszczę wyjątkowej teściowej.Niestety takich jest niewiele...
Mam tylko nadzieję że my nie będziemy takie wredne taborety za kilka...kilkanaście lat

Oj Anetko bedziemy

Teraz mi opowiadaj co to za ciasteczka, i ja nie mam miksera czy wystarczy jak wymieszam lycha ???

No Kurzoslawa czyli wiesz dokladnie co ja czuje caly czas mam wrazenie ze jestem zla matka ahh, ja niestety nie mam wyjscia musze sie uodpornic na to

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

ale jak siedza te wasze dzieciaczki i szoruja zabki?? z pasta czy bez?? bo moja jeszcze nie stoi wiec chyba bedzie musiala na siedzaco ??? czyli proponujecie co by kupic juz zwykla szczoteczke dla dzieciaczka??


hihihi Anetko z kilograma SERCA ten sernik to bedzie prawdziwy lamacz serc

a ile tego masla?? chyba 150gram???czy ile ??