Uzależniona od słodyczy... ktoś jeszcze ? Jak się ogarnąć i zaprzestać ??

[nvmd]

nie słyszałam;o
musze zmierzyć wieczorkiem i zobaczę co wyjdzie. ;P


PS. Koleżanka już u mnie i czipsy i 2banany we mnie

[Lady Chili]

Napisane przez FALLinLOVE

ja przez jakis czas mialam taki problem i potem stwierdzilam ze raczej to nie jest sama chec slodkiego tylko czegokolwiek;d i zaczelam jesc strasznie duzo marchewki;D gryzlam gryzlam i oduczylam sie slodyczy a zajelam marchewką;D zalet nie brakuje zdrowe i dobrze wplywa na cere ;d

A ja jestem znów taka, że nie lubie żadnych warzyw : marchewka łeee; pomidor łeee; ogórek łeee ; sałata łeee ; rzodkiewka łeee itd itp - temat cały na łe

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez nvmd

Postanowiłam rzucić słodycze od jutra. ;>
Za każdym razem jak najdzie mnie ochota to będę Was tu męczyć ;P


A co do figury to jednej atutem jest duzy biust a innej płaski brzuszek.

I bardzo dobrze. Trzymam kciuki !

Ja jak narazie nic słodkiego nie zjadłam. A naleśników z serem nie dotknęłam nawet. No i mama namawiała mnie na Cart doraaa(czekoladowy mniam ) który jest w lodówce ale nie dałam się i poszłam pobiegać.
Co najlepsze: wydrukowałam taką kartkę podobną jak mam w podpisie ale więcej celów i zobowiązań powiesiłam na szafie i jak mi się chcę to patrzę na nią xD

[Mmargarita007]

Mnie na początku pomagał chrom. Nie chciało mi się aż tak słodkiego... ale wydaje mi się że to przez to, że wmawiałam sobie jego działanie Potem jak mój zapał do diety ostygł zaczęłam wcinać batoniki jak wcześniej. ;( Mam zbyt słabą wolę!

[nvmd]

Oby tak dalej.!


Ja znikam bo mój TŻ już się wnerwia, że ciągle siedzę a zaraz W11 i 39ipół


buziaki Wam.

[Lady Chili]

Heh No paa
kurcze ja nie mogę obczaić tego miernikaaa ;/

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Ja też lece.
;*

[Fryciaaaak]

Widzę, że jest dużo takich jak ja Nie wytrzymam kilku godzin bez słodyczy. Najgorzej jest po zjedzeniu np. obiadu albo kanapki mam niesamowitą ochotę na coś słodkiego Jak nie uda mi się niczego zjesc - bez kija nie podchodzic. Masakra. No i oczywiście ciało nie wygląda jak kiedyś

No nic, zabieram się za brzuszki


Aaa, no i od jutra jem banana kiedy chce mi się słodkiego Kcal trochę ma, no ale wiadomo, że jednak to zdrowiej banana niż batona

[whatIthink]

jeśli chodzi o chrom to w ostatnim numerze "Polityki" jest sporo o skutkach ubocznych suplementów diet o działaniu odchudzającym, m.in. o chromie. Informacja nie jest pocieszająca - piszą, że chrom może powodować procesy nowotworowe :/ polecam artykuł.

[dzolls]

Napisane przez ninka47

Też mam ten problem chciałabym nie jeść wogóle,co zrobić?
co do chromu to jaki polecacie?albo coś po czym nie chce się nic słodkiego

z tym chromem to taka dość dziwna sytuacja. Mój organizm jest całkowicie na niego odporny, tzn. ze zamiast hamować apetyt, mi wzrastał. Teraz drugi raz robię sobie 3 miesiące z chromem i nie ukrywam, ze nie widzę róznicy. Na słodycze pomaga również morwa biała. Może warto spróbować?

[roux666]

dołączam do wątku.
mam na imie alicja. jestem uzależniona.


absolutnie!

[Lady Chili]

No cóż. Pobiegałam - wcześniej.
No i teraz brzuszki - nie za dużo , bo nie mam kompletnie formy ;/
Teraz wcinam jabłko . XD

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez roux666

dołączam do wątku.
mam na imie alicja. jestem uzależniona.


absolutnie!

Absolutnie zapraszamy do walki z nałogiem
Bo razem damy radę !
Precz ze słodyczami

[roux666]

Napisane przez Lady Chili

No cóż. Pobiegałam - wcześniej.
No i teraz brzuszki - nie za dużo , bo nie mam kompletnie formy ;/
Teraz wcinam jabłko . XD

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------


Absolutnie zapraszamy do walki z nałogiem
Bo razem damy radę !
Precz ze słodyczami

to my tu WALCZYMY z nałogiem??

ale kiedy ja lubie moj nałóg...
cholera dopiero teraz doczytałam do konca nazwę wątku.

[Lady Chili]

No nie wszystkie walczymy :p
Są takie, którym to nie przeszkadza, mi też nie przeszkadzało do pewnego momentu.
Tak czy tak kolejna uzależniona xd

[roux666]

ufff juz myslalam ze bede musiala sie wypisac z wątku :P

heh ale ja ogolnie nie jesm duzo slodyczy...tylko jak mam "atak" czy "chcice" to jak czlowiek na glodzie narkotykowym. zabiłabym za małą. czarną. słodką. mleczną.

[Lady Chili]

heh.
Ja bym zabiła za dużą, czarną :P

[nvmd]

Dzień zbliża się do końca;o
od jutra kooniec podjadania;d


no a jak tydzień wytrzymam to do tego ćwiczenia.;>

KTO ZACZYNA ZE MNĄ?;>

[naku]

Moim zdaniem najlepsza metoda jest sie po prostu...ZAKOCHAC
Tak, tak moje drogie, bo czlowiek zakochany to i glupi.
Oczywiscie najpierw tak zwana "chcica" i normalnie chudnie sie w oczach. Nie mozna sie od siebie oderwac, po prostu istna fascynacja swoimi cialami.. No i chec swietnego wygladu dla ukochanej osoby..
A pozniej rzeczywistosc
Zapytany: co ci sie we mnie nie podoba?? (oczywiscie z zaznaczeniem 10 minutowej dyspensy), po uslyszeniu odpowiedzi: "kochanie, wszystko co dotyczy ciebie jest fenomenalne..ale jaby sie tak dluzej zastanowic....to nie lubie twoich boczkow"
Wyobrazacie sobie lepsza motywacje??
Po czyms takim zaczyna sie nienawidziec slodyczy...

[martini85]

jak to milo, ze nie jestem sama... ostatnio mam hopla na punkcie Maltesers!! mmmmm.... moge jesc tonami! ciekawe, czy mozna je kupic w polsce??

[eyo]

to i ja się dopiszę

mam na imie angelika i ne mogę się powstrzymać czekoladoholiczka

nie patrzec w podpis to był tylko jeden dzień a mi się zmieniać nie chcę.


Swoją drogą ile to już było prób odstawienia słodyczy...czasem wytrzymam tydzień, czasem parę dni a potem znowu się nakręcam ( dzisiaj zjadłam niewinnie... 5 ciastek pierniczków.. potem 5 ciastek rurek, potem trochę suchych ptysi i 2 biszkopty... tylko ptysie byly nie oblane winowajcą... - jestem okropna )

dzieki wam nie oslodzilam pare minut temu herbaty... paskudna ze hej ale tez wierze ze jutro bedzie lepiej

[roux666]

Was tez po oczach razi ta reklama LINDT'a na głownej stronie????

aaaaaaaaaaaachhhhhh pyyyysznnaaaaa

tiramisuuu creme brulee mniammmm

[nvmd]

a ja jem platki owsiane z cynamonem i jablkiem;d
mniej kcal niz ciacha a pyyycha


Ja zakochana a żrem jeszcze więcej;D

[eyo]

Napisane przez roux666

Was tez po oczach razi ta reklama LINDT'a na głownej stronie????

aaaaaaaaaaaachhhhhh pyyyysznnaaaaa

tiramisuuu creme brulee mniammmm

jak mogłaś zwrócić na nią naszą uwagę

ah.. czekolady Lindt ;/ prowokująca pyszne i nieszczęsnie nie tanie...

[nvmd]

Napisane przez eyo

jak mogłaś zwrócić na nią naszą uwagę

ah.. czekolady Lindt ;/ prowokująca pyszne i nieszczęsnie nie tanie...

A ja na szczęście nie lubie tej firmy
mam większą motywację; uczulenie na kakao;O i mleko.

[paula78]

Napisane przez naku

Moim zdaniem najlepsza metoda jest sie po prostu...ZAKOCHAC
Tak, tak moje drogie, bo czlowiek zakochany to i glupi.
Oczywiscie najpierw tak zwana "chcica" i normalnie chudnie sie w oczach. Nie mozna sie od siebie oderwac, po prostu istna fascynacja swoimi cialami.. No i chec swietnego wygladu dla ukochanej osoby..
A pozniej rzeczywistosc
Zapytany: co ci sie we mnie nie podoba?? (oczywiscie z zaznaczeniem 10 minutowej dyspensy), po uslyszeniu odpowiedzi: "kochanie, wszystko co dotyczy ciebie jest fenomenalne..ale jaby sie tak dluzej zastanowic....to nie lubie twoich boczkow"
Wyobrazacie sobie lepsza motywacje??
Po czyms takim zaczyna sie nienawidziec slodyczy...

???super rada,taka zyciowa i z pewnoscia dziala .
masz cos podobnego dla alkoholikow?

[kucyk ponny]

To i ja się dopisze
Jeszcze jakieś 2 lata temu jadłam wszystko co było czekoladowe i nie tylko.
Przy wzroście 165 wazyłam ponad 60kg Lubiłam wszelkie batoniki, czekolady, chipsy, ciasteczka, żelki itp. Nie mogłam sie od nich odpedzić.
Później poznałam mojego tż i chciałam dla niego ładnie wyglądać, więc postanowiłam te cholerstwo odstawić na kilka tygodni udało sie na 4 dni.
Zaczełam sie odchudzać i porozwieszałam po moim pokoju kartki "Nie jedz słodyczy to wróg nr 1 figury" i inne takie hasełka. Jak mnie chęć brała na coś słodkiego to podjadałam sobie marchewke, jabłko, płatki kukurydziane i pomagało. Tylko teraz tak mam że kupie sobie jakies chipsy, batona i coś jeszcze czekoladowego zjem to w ciągu godziny i na jakieś kilka dni mi to wystarczy.
Więc od dziś też postanawiam kończyć ze słodyczami. Najpierw przez tydzień, a później jak będzie dobrze szło to może miesiąc wytrzymam

[julittaa22]

Dziewczyny wstałam z jakąś silna motywacja ze nie jem słodyczy!!! Za oknem pochmurno, pada a mnie energia i jakaś wewnętrzna sila rozpiera ze dam rade. Razem damy rade...nawet mnie do słodkiego nie ciągnie- a rano mam największa ochotę Na dzisiaj zaplanowałam dzień dla urody-wracam z pracy i zaczynam maseczki, depilowanie i inne bajery...teraz jak postanowiłąm nie jesć słodyczy na wszystko inne naszła mnie ochota Trzymam za Was mocno kciuki piszcie na bieżąco co i jak

A ha i mam takie pytanko z poza tematu dotyczace prawidłowo mierzonych rozmiarów biustu...ehhh ja taka ciemnotka jestem i zawsze kupowałam 75B a teraz zmierzyłam i pod biustem mam 73cm a w biuście mierzonym w zwisie heh 92cm. Niech ktos pomoże jaki to jest prawidłowy rozmiar help, pozdrawiam

[madelinem]

Napisane przez nvmd

KTO ZACZYNA ZE MNĄ?;>

to ja się przyłącze
słodycze to mój nałóg okropny...ostatnio trochę ograniczyłam ich spożycie,ale to nadal nie to,bo czuję "głód czekoladowy"-mam taką ochotę,żeby zjeść całą tabliczkę mlecznej czekolady postanowiłam jednak,że tego nie zrobie,ale mnie ciągnie,nooooo
nawet zaczęłam ćwiczenia,żeby trochę schudnąć przed wakacjami....ach,gdyby ten pociąg do słodyczy zlikwidować byłoby super

[bitter]

Napisane przez nvmd

To napisz mi jak mierzyć to sprawdzę jeszcze raz bo wątpliwości zaczynam mieć;o

gdybyś miała jakieś wątpliwości, napisz tutaj. dobrze dobrany stanik to podstawa! a 75C którym tak się chwalisz może się poszczycić pewnie z 5% populacji, a nie 50% (wg pań z bieliźnianych, drugie pół to 75B ) w dobrze dobranym staniku biust wygląda na pełniejszy, znikają buły, robi się jędrniejszy, same plusy

http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/index2.html - tu jest inna wersja, też autorstwa mariski

a żeby nie było, że offtopuję, dopisek:
to już 3 dzień bez słodyczy gdyby nie majówka pewnie byłoby już prawie dwa tygodnie

[julittaa22]

Napisane przez bitter

gdybyś miała jakieś wątpliwości, napisz tutaj. dobrze dobrany stanik to podstawa! a 75C którym tak się chwalisz może się poszczycić pewnie z 5% populacji, a nie 50% (wg pań z bieliźnianych, drugie pół to 75B ) w dobrze dobranym staniku biust wygląda na pełniejszy, znikają buły, same plusy

http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/index2.html - tu jest inna wersja, też autorstwa mariski

Super dziękuje za tą stronkę...mam 65G Teraz już będę wiedziała jakie staniki kupować, żeby były idealne bo z moich to raczej nie jestem zadowolona

[nvmd]

A ja mierzyłam xD
nawet mama mi pomagała i 75c jak nic ;o


1 DZIEN BEZ SLODYCZY

[bitter]

Napisane przez nvmd

A ja mierzyłam xD
nawet mama mi pomagała i 75c jak nic ;o


1 DZIEN BEZ SLODYCZY

powodzenia, pierwsze dni są zawsze najgorsze

Napisane przez julittaa22

Super dziękuje za tą stronkę...mam 65G Teraz już będę wiedziała jakie staniki kupować, żeby były idealne bo z moich to raczej nie jestem zadowolona

super! uściski od 70 FF/G
zapraszamy na lobby , zwłaszcza na temat http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...580&w=92975844 a i na nasz temat na modzie na wizażu