Dziewczyny z Plus Size z przyjemnością gubią kochane ciałko :)

[karrrmelek]

Napisane przez Tajka89

W sumie on mi tego nie powiedział, tak mi się wydaje ja poprostu chcę dla niego wyglądać ślicznie Kiedyś ważyłam 58 kg ale to było jeszcze w gimnazjum, poszłam do liceum, trenowałam siatkówkę i... trach kontuzja, poszło mi kolano i musiałam sie rozstać z miją miłością, załamka zaczełam żreć(nie można nazwać tego jedzeniem), zero ruchu i doprowadziłam się przez trzy lata prawie do 100, porażka...

Oj kochana... skąd ja to znam Opisywałam wcześniej w ciągu 2 lat przybyło mi 16 kg.... Może nie jest to wynik zbliżony do Twojego, ale również nie jest ciekawy.

Czas to zmienić

[ines85]

moja motywacją jest to że w końcu chciałabym założyc super mini i czuc sie jak prawdziwa kobieta ale tak ogolnie to chciałabym kupic sobie wreszcie takie ciuchy w ktorych na prawdę bede czuła się dobrze i takie o których zawsze marzyłam
wiem, że w rozmiarze XL też mozna czuc sie kobieco i ubierac sie modnie ...ale jednak mimo wszystko to nie to samo.....

po 2 chce schudnac dla samej siebie, gdyz zle sie czuje w swojej obecnej skorze

a czy warto odchudzac sie dla faceta hmm nie wiem ???? chyba raczej nie ... jak nas teraz nie bedzie chciał a potem niby jak schudniemy sie to zmieni, to wydaje mi sie, że nie jest on nas wart.....dziewczyny trzeba sie cenic !!!!

witam wszystkie kochane dziewczynki

[magdzie]

Napisane przez karrrmelek

Witam w dniu dzisiejszym kochanie Xlki

magdzie Ty nie zwracaj uwagi na porównywanie Bo założę się, że gdybyś stanęła obok swojej teściowej byłaby wielka różnica Ludzie czasami myślą, że udało im się sypnąć "super" żartem a tak naprawdę nie wiedzą, że mogło kogoś zaboleć

Tajka89 Z jednej strony mobilizacja dobra, tylko po co Ci taki chłopak, któremu podobasz się tylko wyglądając szczupło?
A co do grilla.... O ile nie dzieje się on co tydzień/dwa to myśle, że raz na miesiąc czy dwa możemy sobie pozwolić na mały grillowy grzeszek (o ile oczywiście oznacza to zjedzenie jednej porcji ) Jeśli nasze plany odchudzeniowe zaopatrzone są w systematyczne ćwiczenia, naprawde wielkiej różnicy to nie zrobi

Moja motywacja?.... Chęć powrócenia do dawnej wagi i formy, zdrowie.

Dzięki masz racje przy teściowej to ja jestem szczypiorek hihi ale przy dziewczynach w moim wieku korbol ale nie ma co się dołować a co do grila to mam na myśli kawałek mięska i zrobię jakąś sałatke z pomidorów,sałata,ogórek,r zodkiewka i chyba to mogę bez grzechu zjeść

[guantanamera]

witam i o zdrowie pytam
wstalam rano i zaliczylam stepperek... a teraz ide na zywnosciowe zakupy i spacer

[magdzie]

a czy warto odchudzac sie dla faceta hmm nie wiem ???? chyba raczej nie ... jak nas teraz nie bedzie chciał a potem niby jak schudniemy sie to zmieni, to wydaje mi sie, że nie jest on nas wart.....dziewczyny trzeba sie cenic !!!!

witam wszystkie kochane dziewczynki[/quote]
Dla faceta? Ja mam męża i nigdy mi nie powiedział że jestem za gruba to cieszy ale gdy powiedziałam że chce wrócić do wagi panny nie ukrywam ucieszył się bo on nie należy do grubych taki wsam raz facet bez nadwagi.A co jest z jakimś piwkiem czy drinkiem bo ja też narazie odłożyłam to całkowicie bo słyszałam że też przy diecie nie powinno się pićKiedyś nosiłam rozmiar 36/38 a teran czasem nie mieściłam się w 48 masakranajwięcej ciekawych żeczy jest do rozmiaru 42 i pragnę się tak długo odchudzać żeby się w nie zmieścić.:ehe m:

[Phoce]

Moją motywacją też jest chłopak niestety albo stety xD
A tak poza tym to nie mogę na siebie patrzeć, zwłaszcza, że otaczają mnie same baardzo szczupłe koleżanki/przyjaciółki i kiedy one wyglądają bosko, to ja zawsze czuję się jak baleron...;|
No nic, nie ma co się dołować tak z rana, tylko ruszać tyłeczek i lecieć na angielski )

[Tajka89]

Napisane przez magdzie

Dzięki masz racje przy teściowej to ja jestem szczypiorek hihi ale przy dziewczynach w moim wieku korbol ale nie ma co się dołować a co do grila to mam na myśli kawałek mięska i zrobię jakąś sałatke z pomidorów,sałata,ogórek,r zodkiewka i chyba to mogę bez grzechu zjeść

Ja radzę Ci zrobic pomidorki pokrojone w plasterki polane śmietaną wymieszaną z majonezem(oczywiście w wersji light )i posypane tartym żółtym serem i kosteczką czosnku, świetny dodatek do grilla

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez Phoce

Moją motywacją też jest chłopak niestety albo stety xD
A tak poza tym to nie mogę na siebie patrzeć, zwłaszcza, że otaczają mnie same baardzo szczupłe koleżanki/przyjaciółki i kiedy one wyglądają bosko, to ja zawsze czuję się jak baleron...;|
No nic, nie ma co się dołować tak z rana, tylko ruszać tyłeczek i lecieć na angielski )

No niestety też to znam, a jak już mnie proszą, żeby isc na zakupy to jest jakis koszmar. wchodzę do sklepu i czuję wzrok wychudzonych ekspedientek, który pyta: "czego krowo tu chciałaś?? Worki na ziemniaki są w gs'ie" nie nawidze tego. One przerzucają wieszaki a ja stoję z boku i zbiera mi sie na placz

czas to zmienić

[Phoce]

Napisane przez Tajka89

Ja radzę Ci zrobic pomidorki pokrojone w plasterki polane śmietaną wymieszaną z majonezem(oczywiście w wersji light )i posypane tartym żółtym serem i kosteczką czosnku, świetny dodatek do grilla

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------



No niestety też to znam, a jak już mnie proszą, żeby isc na zakupy to jest jakis koszmar. wchodzę do sklepu i czuję wzrok wychudzonych ekspedientek, który pyta: "czego krowo tu chciałaś?? Worki na ziemniaki są w gs'ie" nie nawidze tego. One przerzucają wieszaki a ja stoję z boku i zbiera mi sie na placz

czas to zmienić

Czuję, że znajdziemy wspólny język xD
Ze sklepami też u mnie jest masakra, przez to, że nic ładnego nie mogę znaleźć na siebie w tej mojej dziurze zawsze po powrocie z zakupów mam zwalony humor i też chce mi się ryczeć....
W sumie mam mało ciuchów, bo zazwyczaj nie chcę kupować nic drogiego, bo mam w zamyśle, że niedługo będę szczuplejsza i ciuch będzie niedobry a kasa w błoto. Straszny mam problem z zakupami. Chyba dziś polecę pogrzebać jak Wy w lumpkach, ale nie wiem czy coś tam znajdę
Na razie spadam pa ;*

[karrrmelek]

Napisane przez Tajka89

No niestety też to znam, a jak już mnie proszą, żeby isc na zakupy to jest jakis koszmar. wchodzę do sklepu i czuję wzrok wychudzonych ekspedientek, który pyta: "czego krowo tu chciałaś?? Worki na ziemniaki są w gs'ie" nie nawidze tego. One przerzucają wieszaki a ja stoję z boku i zbiera mi sie na placz

czas to zmienić

jakbym siebie widziała.... A najbardziej uwielbiam outlet Next'a w którym nie tylko są ubrania w pełnej gamie rozmiarów i niskie ceny, ale jest też super ekspedientka Plus size i zawsze jest najmilszą ekspedientką na świecie Z jednej strony do dziewczyn chudych nic nie mam a z drugiej do wielu sklepów właśnie przez te chude/niemiłe ekspedientki nie wchodze...

[Tajka89]

Napisane przez Phoce

Czuję, że znajdziemy wspólny język xD
Ze sklepami też u mnie jest masakra, przez to, że nic ładnego nie mogę znaleźć na siebie w tej mojej dziurze zawsze po powrocie z zakupów mam zwalony humor i też chce mi się ryczeć....
W sumie mam mało ciuchów, bo zazwyczaj nie chcę kupować nic drogiego, bo mam w zamyśle, że niedługo będę szczuplejsza i ciuch będzie niedobry a kasa w błoto. Straszny mam problem z zakupami. Chyba dziś polecę pogrzebać jak Wy w lumpkach, ale nie wiem czy coś tam znajdę
Na razie spadam pa ;*

wspólny język
Ja ostatni tez doszłam do wniosku, ze nie mam zamiaru przpłacać... w sumie zauwazylam, że im większy rozmiar tym wyższa cena gdzie tu sprawiedliwość
Ja tam ostatnio uległam magii secondhend'ów mam trzy sprawdzone, gdzie wiem dostanę ładne,rzeczy w moim rozmiarze a do tego prawie za darmo. a czasami zdarzaja sie takie rarytaski

[magdzie]

Napisane przez karrrmelek

jakbym siebie widziała.... A najbardziej uwielbiam outlet Next'a w którym nie tylko są ubrania w pełnej gamie rozmiarów i niskie ceny, ale jest też super ekspedientka Plus size i zawsze jest najmilszą ekspedientką na świecie Z jednej strony do dziewczyn chudych nic nie mam a z drugiej do wielu sklepów właśnie przez te chude/niemiłe ekspedientki nie wchodze...

To ja mam tak samo jak wejdę do sklepu i jest taka chuda ekspedientka i pyta jaki rozmiar szukam to mnie wkurza bo przeważnie nie ma takiego a w sklepach dla puszystych to niedoś że ceny zabójcze to jeszcze przeważnie są to rzeczy dla starych a ja mam 27 lat najlepiej kupuje mi się jeszcze na targu

[podusia]

Napisane przez Limonatka

ty taka wysoka? pięknie
i fajnie, że Twoim celem jest 75 kg my wysokie dziewczyny nie możemy mało ważyć :P

Właśnie tak patrzę że w dowodzie mam 180 cm a pewnie juz z 182 będzie prawie 24 lata mam ale jakoś długo rosłam,zawsze byłam większa od koleżanek ( i kolegów) i tęższa. I zawsze drażniło mnie to, jak chude dziewczyny z waga 50 kg gadały że muszą schudnąć. Do dzisiaj tak mam że wyłączam sie jak kumpele chude jak patyki mówią jakie to one grube, a rozmiar 36-38 noszą.
Karrrmelku masz rację z tym że ludzie często uważaja że ktoś jest otyły z lenistwa a często to przez jakieś choroby. Kilka dni temu była u nas sąsiadka która wyskoczyła z tekstem że mam nie żreć tyle słodyczy bo juz mam tłuste ręce i grube ramiona i powinnam sie brac za siebie bo w tym wieku jak się zaniedbam to potem nie poradzę sobie. Ja jej na to że chora jestem a ona że tak każdy z nadwaga się tłumaczy. Trzasnęłam drzwiami i wyszłam żeby czegoś jej nie powiedzieć. Ale łezki poleciały niestety.

[Tajka89]

Napisane przez magdzie

To ja mam tak samo jak wejdę do sklepu i jest taka chuda ekspedientka i pyta jaki rozmiar szukam to mnie wkurza bo przeważnie nie ma takiego a w sklepach dla puszystych to niedoś że ceny zabójcze to jeszcze przeważnie są to rzeczy dla starych a ja mam 27 lat najlepiej kupuje mi się jeszcze na targu

No na targu też mozna cos znaleźć, ja w pewnym momencie byłam juz tak zdesperowana, że chciałam isć do sklepu dla ciężarnychale pomyslała:"Olka co ty robisz, zamiast się dołować schudnij krowo i wróc do normalnych sklepów i powiedz ze potrzebujesz max rozmiar 40"

i tak będzie

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ja mam 20 lat iaj widzę, że próbują mi wcisnąć babciny sweter, albo bluzke to mnie trafia

[magdzie]

Napisane przez karrrmelek

jakbym siebie widziała.... A najbardziej uwielbiam outlet Next'a w którym nie tylko są ubrania w pełnej gamie rozmiarów i niskie ceny, ale jest też super ekspedientka Plus size i zawsze jest najmilszą ekspedientką na świecie Z jednej strony do dziewczyn chudych nic nie mam a z drugiej do wielu sklepów właśnie przez te chude/niemiłe ekspedientki nie wchodze...

Napisane przez Tajka89

No na targu też mozna cos znaleźć, ja w pewnym momencie byłam juz tak zdesperowana, że chciałam isć do sklepu dla ciężarnychale pomyslała:"Olka co ty robisz, zamiast się dołować schudnij krowo i wróc do normalnych sklepów i powiedz ze potrzebujesz max rozmiar 40"

i tak będzie

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Ja mam 20 lat iaj widzę, że próbują mi wcisnąć babciny sweter, albo bluzke to mnie trafia

Dziewczyny nie ma co się dołować głowa do góry!!!

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Karrrmelku a można wiedzieć ile masz lat

[guantanamera]

Napisane przez podusia

Właśnie tak patrzę że w dowodzie mam 180 cm a pewnie juz z 182 będzie prawie 24 lata mam ale jakoś długo rosłam,zawsze byłam większa od koleżanek ( i kolegów) i tęższa. I zawsze drażniło mnie to, jak chude dziewczyny z waga 50 kg gadały że muszą schudnąć. Do dzisiaj tak mam że wyłączam sie jak kumpele chude jak patyki mówią jakie to one grube, a rozmiar 36-38 noszą.
Karrrmelku masz rację z tym że ludzie często uważaja że ktoś jest otyły z lenistwa a często to przez jakieś choroby. Kilka dni temu była u nas sąsiadka która wyskoczyła z tekstem że mam nie żreć tyle słodyczy bo juz mam tłuste ręce i grube ramiona i powinnam sie brac za siebie bo w tym wieku jak się zaniedbam to potem nie poradzę sobie. Ja jej na to że chora jestem a ona że tak każdy z nadwaga się tłumaczy. Trzasnęłam drzwiami i wyszłam żeby czegoś jej nie powiedzieć. Ale łezki poleciały niestety.

pojechałabym po niej jak łyżwa po lodzie nie wolno wychodzic trzeba dac popalic bo babsko nastepnym razem zrobi to samo, trzeba bylo powiedziec, ze Ty jestes mloda i jeszcze schudniesz a jej juz nic nie pomoze

[Tajka89]

Napisane przez magdzie

Dziewczyny nie ma co się dołować głowa do góry!!!

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Karrrmelku a można wiedzieć ile masz lat

Ja sie nie dołuję, zaczyna na mnie to działać motywująco, ale denerwuje mnie skomlenie dziewczyn ważących 50 kg jakie to one grube Bożżżżż... Jak powiedziałam mojej wspólokatorce że się odchudzam i będę ćwiczyc to mnie wyśmiała, a późnie specjalnie robiła sobie jedzenie i pytała: chcesz??Ojej zapomniałam, że nasze słoniątko się odchudza" Tylko zabić

[magdzie]

Napisane przez Tajka89

Ja sie nie dołuję, zaczyna na mnie to działać motywująco, ale denerwuje mnie skomlenie dziewczyn ważących 50 kg jakie to one grube Bożżżżż... Jak powiedziałam mojej wspólokatorce że się odchudzam i będę ćwiczyc to mnie wyśmiała, a późnie specjalnie robiła sobie jedzenie i pytała: chcesz??Ojej zapomniałam, że nasze słoniątko się odchudza" Tylko zabić

To jest chyba tylko współlokatorka bo przyjaciółka by tak chyba nie powiedziała współczuje bo ona jeśli mieszka z tobą to ci nie pomoże tylko będzie robiła wszystko żeby cię skusić żebyś coś zjadła.
ALE Z NAMI DASZ RADĘ!!!

[angel109238]

To ja też sie melduję
waga 106 kg
wzrost 168cm
cel 80kg (oczywiscie chciałabym z 65 kg ważyc ale nie nażucam sobie odrazu takiego celu jak uda mi sie dobić do 80 to i tak będe przeszczesliwa)

Zaczynam walkę znalazłam fajną dietetyczkę właśnie jest w trakcie ustalania diety.
Skakanka
rowerek
i bieganie ( ale to ja wróce do siebie bo w mieście sie nie odważe) a tam gdzie mamy dom z TŻ wkoło lasy wiec nikt się nie bedzie dziwnie na mnie patrzył.
Zastanawiam się czy nie kupić steppera? ale sie na nich nie znam i nie wiem jaki wybrać

[magdzie]

Napisane przez angel109238

To ja też sie melduję
waga 106 kg
wzrost 168cm
cel 80kg (oczywiscie chciałabym z 65 kg ważyc ale nie nażucam sobie odrazu takiego celu jak uda mi sie dobić do 80 to i tak będe przeszczesliwa)

Zaczynam walkę znalazłam fajną dietetyczkę właśnie jest w trakcie ustalania diety.
Skakanka
rowerek
i bieganie ( ale to ja wróce do siebie bo w mieście sie nie odważe) a tam gdzie mamy dom z TŻ wkoło lasy wiec nikt się nie bedzie dziwnie na mnie patrzył.
Zastanawiam się czy nie kupić steppera? ale sie na nich nie znam i nie wiem jaki wybrać

Witam serdecznie mam nadzieje że zdradzisz potem tą swoją diete i czy daje się przy niej schudnąć.

[Tajka89]

Napisane przez angel109238

To ja też sie melduję

cel 80kg (oczywiscie chciałabym z 65 kg ważyc ale nie nażucam sobie odrazu takiego celu jak uda mi sie dobić do 80 to i tak będe przeszczesliwa)

Dasz radę!! wszystkie damy razem razniej

[angel109238]

Napisane przez magdzie

Witam serdecznie mam nadzieje że zdradzisz potem tą swoją diete i czy daje się przy niej schudnąć.

Oczywiście jak będa efekty to się podzielę

Napisane przez Tajka89

Dasz radę!! wszystkie damy razem razniej

Przynajmniej są tu osoby z problemami,i nie patrzą na Ciebie jak na inną

[effa79]

Dziewczyny trzymam za Was kciuki i na pewno lepiej malymi kroczkami, niz drastycznie potraktowac siebie jakas dieta.
Powiem Wam tylko, ze bez ruchu ani rusz. To ruch podkreca nasz matebolizm. Jasne, ze do pewnego stopnia moze to zrobic sama dieta, araczej zdrowe odzywianie sie, ale przestoje wagowe, ktore tak deprymuja biora sie z braku ruchu, a nas nachodzi wtedy ogromna chec na zjedzenie czegos slodkiego z bezsilnosci.
Widze sama po sobie. Dlatego wczoraj rozpisalam sobie system aktywnosci do konca maja - z uwzglednieniem pracy tezeta, dziecmi i moimi checiami.
Wyszlo calkiem niezle, grafik wisi na lodowce i odkreslam dni. Jeden dzien bieganie, inny basen, a nastepny to raptem cwiczenia w domu wieczorem - nie katuje sie.
Wiem, ze ciezko sie zabrac, ale goraco polecam i dopinuje was



I tak przy okazji

Napisane przez Djana

Witam Kochane

Pamietajmy - To nie ma byc wyscig szczurow, ale pozyteczne z przyjemnym.

Wzrost 171cm
waga 86
cel 70-68
SouthBeach + ruch - na piechotke, rowerek/rolki i a6w

Djana gdzie Ty sie podziewasz!!!!! My cie wolalysmy i nic, a tu prosze - znalazlam Cie Pozdrowienia.

[Limonatka]

wiecie co mi się podoba? to że jest nas sporo z dużą wagą nie, żeby to było dla nas dobre i zdrowe, ale jak ważyłam 105 kg (tak, tak, to była moja startowa waga w lipcu 2008), to myślałam, że tylko ja jestem takim wielorybem. że bardzo mało jest dziewczyn z podobnym problelem, że muszę być jakaś "specjalna" że aż tyle ważę itp a teraz widzę że sama nie jestem i nie byłam jak dobrze

[angel109238]

Napisane przez Limonatka

wiecie co mi się podoba? to że jest nas sporo z dużą wagą nie, żeby to było dla nas dobre i zdrowe, ale jak ważyłam 105 kg (tak, tak, to była moja startowa waga w lipcu 2008), to myślałam, że tylko ja jestem takim wielorybem. że bardzo mało jest dziewczyn z podobnym problelem, że muszę być jakaś "specjalna" że aż tyle ważę itp a teraz widzę że sama nie jestem i nie byłam jak dobrze

Widzę ze nie tylko ja tak o sobie myślę
Czesto jak rozmawiam z mężem na skype na jego pytanie "czy coś sobie kupiłam dzis" odpowiadam ze na takiego wieloryba to nic ładnego nie produkują na co słyszę ze on mnie udusi za tego wieloryba jak wróci

[guantanamera]

Napisane przez angel109238

To ja też sie melduję
waga 106 kg
wzrost 168cm
cel 80kg (oczywiscie chciałabym z 65 kg ważyc ale nie nażucam sobie odrazu takiego celu jak uda mi sie dobić do 80 to i tak będe przeszczesliwa)

Zaczynam walkę znalazłam fajną dietetyczkę właśnie jest w trakcie ustalania diety.
Skakanka
rowerek
i bieganie ( ale to ja wróce do siebie bo w mieście sie nie odważe) a tam gdzie mamy dom z TŻ wkoło lasy wiec nikt się nie bedzie dziwnie na mnie patrzył.
Zastanawiam się czy nie kupić steppera? ale sie na nich nie znam i nie wiem jaki wybrać

ja kupilam skretny, narazie to poczatki ale dam znac jak z efektami

[magdzie]

Napisane przez guantanamera

ja kupilam skretny, narazie to poczatki ale dam znac jak z efektami

Ja dzisiaj też oglądałam się za stepperem i chyba się zdecyduję.Myślę że jak nie będe miała czasu pojechać rowerem to chociasz na tym poćwiczę a to mogę robić z dziećmi w domu bo rowerem jadę dopiero po 20 godz. jak mąż wraca bo nie mam z kim zostawić dzieci.

Może podacie wasze diety dnia więc ja dziś:
8.00 Śniadanie-2 kromki chleba ziarnisty z szynkąi sałatą
12.00 Obiad-1 ziemniak,sałata polana maślanką,mały schabowy
nie umiem jeść bez ziemniaków więc choć 1
15.00 Podwieczorek-pomarańczko
18.00Kolacja-serek wiejski 1 kromka chleba
ok.23.00 chodzę spać ale jak zaczynam czuć głód to idę wcześniej hihi ale to też sposób żeby już nie podjadać

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez Limonatka

wiecie co mi się podoba? to że jest nas sporo z dużą wagą nie, żeby to było dla nas dobre i zdrowe, ale jak ważyłam 105 kg (tak, tak, to była moja startowa waga w lipcu 2008), to myślałam, że tylko ja jestem takim wielorybem. że bardzo mało jest dziewczyn z podobnym problelem, że muszę być jakaś "specjalna" że aż tyle ważę itp a teraz widzę że sama nie jestem i nie byłam jak dobrze

Ja też tak myślałam że tylko ja jestem taki słoń a jednak jest nas więcej.I chciałam dodać że jest nas coraz więcej

[angel109238]

Napisane przez guantanamera

ja kupilam skretny, narazie to poczatki ale dam znac jak z efektami

A kupiłaś w sklepie czy moze przez internet?

[Tajka89]

[QUOTE
Ja też tak myślałam że tylko ja jestem taki słoń a jednak jest nas więcej.I chciałam dodać że jest nas coraz więcej[/QUOTE]

Tak jest nas dużo, ale bedziemy sie starać, żeby nas ubywało( w sensie wagi )

[karrrmelek]

Witam ponownie moje kochane wielorybki Naskrobałam wam wcześniej takiego ładnego i długiego posta, ale jak przyszło do wysyłania to ucięło neta i tak aż do teraz.... Ale cierpliwości też się trzeba uczyć Może później go ponowie

Napisane przez magdzie

Karrrmelku a można wiedzieć ile masz lat

20 , ale równie dużo zapału i wiary co wy

Napisane przez angel109238

To ja też sie melduję
waga 106 kg
wzrost 168cm
cel 80kg (oczywiscie chciałabym z 65 kg ważyc ale nie nażucam sobie odrazu takiego celu jak uda mi sie dobić do 80 to i tak będe przeszczesliwa)

Zaczynam walkę znalazłam fajną dietetyczkę właśnie jest w trakcie ustalania diety.
Skakanka
rowerek
i bieganie ( ale to ja wróce do siebie bo w mieście sie nie odważe) a tam gdzie mamy dom z TŻ wkoło lasy wiec nikt się nie bedzie dziwnie na mnie patrzył.
Zastanawiam się czy nie kupić steppera? ale sie na nich nie znam i nie wiem jaki wybrać

Witamy Cię serdecznie w naszych skromnych progach Z nami na pewno będzie Ci łatwiej, a i my poprosimy o wsparcie

Mój dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: garść płatków owsianych, garść rodzynek, mleko 0,5%(toleruje tylko takie ewentualnie 0%)
2 śniadanie: puszka tuńczyka
obiad: Kawałeczek schabu gotowanego+ duża garść fasolki zielonej gotowanej(z mrożonki)
podwieczorek: garść rodzynek
kolacja: serek wiejski

[Tajka89]

Napisane przez karrrmelek

20 , ale równie dużo zapału i wiary co wy


Mój dzisiejszy jadłospis:
śniadanie: garść płatków owsianych, garść rodzynek, mleko 0,5%(toleruje tylko takie ewentualnie 0%)
2 śniadanie: puszka tuńczyka
obiad: Kawałeczek schabu gotowanego+ duża garść fasolki zielonej gotowanej(z mrożonki)
podwieczorek: garść rodzynek
kolacja: serek wiejski

Rówieśnica moja
Ja dzisiaj pożarłam
2 kromki wasa z wendlinka z indyka
brzoskwinki 2
kasze gryczana z jogurtem naturalnym

a zamierzam jeszcze:
Pomarańcza
Słatke: jajko, pomidor, sałata, ogórek+ jogurt naturalny