Dźwięk, zapach, widok czy uczucie, które was denerwują

[agniesikk]

Napisane przez arktyczna

Mnie jeszcze bardzo denerwują gołębie. Latają nisko nad głową i zawsze mam wrażenie, że zaraz wylądują mi na głowie, zadrapią twarz pazurami albo narobią na ramię. Zawsze się schylam i wyglądam idiotycznie uciekając i piszcząc jak te ptaszyska nadlatują.

TO TEŻ!
Ja równie idiotycznie się zachowuję w obecności ptaków. Stojąc wśród gołębi w krakowskim rynku zaczęłam płakać Jak idę na mieście i widzę ptaki to dosłownie drę ryja i pruję przed siebie... Nie umiem nad tym zapanować.

[Elliannia]

Napisane przez agniesikk

TO TEŻ!
Ja równie idiotycznie się zachowuję w obecności ptaków. Stojąc wśród gołębi w krakowskim rynku zaczęłam płakać Jak idę na mieście i widzę ptaki to dosłownie drę ryja i pruję przed siebie... Nie umiem nad tym zapanować.

Mi się paskudztwo zalęgło na balkonie, i chyba muszę wytruć :/

Kiedyś na spacerze dostałam od gołębia skrzydłem w nos, brrrr

[Mgiełka91]

Nienawidzę dźwięku zgniatanej puszki , mlaskanie, siorbanie, skrobanie widelcem, kreda jeżdżąca po tablicy z piskiem. Brrr

[Wredonisia]

Napisane przez dreamnes

a ja najgorzej nie lubię jak ktoś w tłumie się o mnie ociera .... nawet jeśli to niechcący...

Ociera, albo przez przypadek dotknie, np dziecko. Odruchowo sie odsuwam ;/

Napisane przez significant

Zapach potu innych osób też nie jest przyjemny. Zwłaszcza jeśli chodzi o zatłoczoną komunikację miejską. Mam wtedy ochotę wyjąć dezodorant i spryskać owego delikwenta od stóp do głów.

Zapach tanich męskich dezodorantów, którymi kolesie psikajasie od stóp do głów, na odwrót i jeszcze robią znak krzyża :/ prawie dusi, pa-sku-dztwo!!

Napisane przez lm77

1. nienaiwdze zapachu benzyny
2. niecierpie kiedy prawie caly autobus jest pusty, ale i tak ktos kolo mnie siadzie, zwlaszcza jakis smierdziel

7, nienawidze pomidorow! dla mnie sa wrecz ohydne, nie wiem czmu ludzi tak to dziwi ;p

Śmieszne, bo ja bardzo lubiezapach benzyny wszystko jest relatywne.
Z autobusami to zawsze kombinuje, jak usiąść, zeby mieć najbliższą drogę do wyjścia, której nikt nie zastawi, nie usiądzie na miejscu od przejścia...

Pzrez dłuugie lata nie lubiłam pomirorów, nie chciałam ich w ogóle jeść, obrzydzały mi każdą potrawę. Nawet nie wiem kiedy je polubiłam, ale nadal nie lubie dotyku spażonego obranego pomidora, jest taki "ziarnisty"

Niecierpię zapachu w sklepie mięsnym i surowego mięsa w ogóle

[agniesikk]

Napisane przez Elliannia

Mi się paskudztwo zalęgło na balkonie, i chyba muszę wytruć :/

Kiedyś na spacerze dostałam od gołębia skrzydłem w nos, brrrr

MATKO!
Chyba bym umarła! To musiało być straszne.
Znając mnie, zaczęłabym płakać Trauma

[Daenerys]

Nie cierpie jak ktos obcy pyta sie mnie o imie, a potem od razu mowi do mnie po imieniu 5 razy w ciagu calej konwersacji. Nie cierpie!!
Juz mi sie to dwa razy zdarzylo, niepotrzebne spoufalanie sie.
Mieszkam w Anglii wiec tu nie mozna na pani a szkoda!

Nie cierpie jak Tz zajmuje cale lozko, a mi zostawia kawaleczek.

[*AvRiLkA*]

Z dźwięków:
` nie będę oryginalna jak napiszę, że nie cierpię pisku, jaki wydaje talerz, po przejechaniu sztućców (zawsze śmieszyło mnie słowo 'sztućce' ), 'strzelania' paznokciami, latającej muchy/komara bleeeh.
` głośnego gadania na klatce schodowej (ten potęgujący dźwięki pogłos..)
` dźwięk dentystycznego 'wiertełka'
` nienawidzę muzyki, która opiera się jedynie na 'umc, umc' i 'dup, dup'

Z zapachów:
` zapach i smak kminku, fuj
` gotowanego kalafiora
` spalonej skóry po opalaniu i spalonych włosów
` mokrych włosów po deszczu

Widok/uczucie:
` nie toleruję, nie cierpię i nienawidzę wskazywania na mnie palcem ! Szczególnie z bliskiej odległości, a jak ktoś do tego jeszcze podnosi głos...jestem w stanie zabić.
` również nie przepadam za widokiem stóp, chociaż są wyjątki, ale ten wspomniany wcześniej większy drugi palec od palucha, to po prostu gwóźdź do trumny
` wypukłych pępków..
` może dziwne, ale czasem irytuje mnie sam widok par..
` nie lubię jak ktoś jest dla mnie zbyt miły, 'głaszcze' mnie na każdym kroku, mówi komplementy w nadmiarze..ja muszę mieć z kim się powadzić, popolemizować, trochę ironii i cynizmu wrzucić tu i ówdzie
` nie lubię jak wszystko w pokoju, czy jakimś pomieszczeniu jest idealnie i harmonijne poukładane. lubię ogólnie małe burdello bum bum (mój pokój)

[natka878]

Mnie najbardziej w świecie irytuje taka sytuacja: stoję sobie na pasach, droga jest dwópasmowa jednokierunkowa i kierowca na jednym pasie się zatrzyma a ci na drugim jadą dalej i teraz ten co się zatrzymał wkurza się i zaczyna trąbić żebym szła a tamci nadal jadą
Wrrrrr...... do szału mnie to doprowadza jak bym wzięła i wyjęła go z za tej szyby to by miał trąbienie.