![]() |
#61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Ja mialam bardzo burzliwe dorastanie, bylam , tak zwana, zbuntowana
![]() Moim zdaniem rodzice ,moze nie zawsze, ale bardzo czesto maja racje, jezeli chodzi o ich dzieci. Zastanow sie czy nie maja racji co do Twojego mezczyzny, czy chcesz zrywac konkakt z osobami,ktore kochaja Cie bezinteresownie??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Na końcu świata
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Mysle, ze Twoi rodzice z czasem zaakceptuja Wasz zwiazek!! Zobacza ze jestes kochana ze Twoj Tz dba o Ciebie!!! Oni wysnuli sobie stereotyp czlowieka, jakiego by chcieli na ziecia a jakiego nie. Twoj Tz ma 30 lat wiec moze kiedys w mlodosci nie byl idealem , ale ludzie sie zminiaja dorastaja. Pewniemieszkasz w niewielkiej miejscowosci. Nie podejrzewalam ze w tych czasach mozna miec tak rygorystycznych rodzicow ![]() Mysle ze nawet gdyby on to nie byl on tylko ktos inny mialabys podobna sytuacje. ycze powodzenia!!! Udanego,pieknegozwiazku z duza dawka milosci i zrozumienia!!!!! I oby Twi rodzice zminili nastawienie do Twojego partnera ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: tam gdzie niebo lekko dotyka wody;)
Wiadomości: 72
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
nie oni. Ja bym mimo wszystko zaryzykowała... czasem naparwde warto. ![]() EDIT: komp mi się coś zawisił i tylko pierwszy post się wyswietlił :| a tu teraz patrze że wątek straszy i już dawno w toku ;/ , sorrka a wiem że postów kasowac nie można.
__________________
. Edytowane przez xsandra Czas edycji: 2009-08-06 o 06:34 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Autorko - gratuluję wyboru ![]() Wydaje mi się że rodzice z czasem jak to się mówi "zmiękną". Ja jak szłam "na swoje" to rodzice też mówili "Twój wybór, ale w takim razie nie licz na naszą pomoc", przykro mi było... a tu nagle zgadnij kto sam zaproponował pomoc w remoncie mieszkania? Ci sami rodzice ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Rodzice mi zabraniali ale ja mialam to gdzies wtedy, teraz tylko zaluje , niewazne czy ma sie 16/17 lat czy 23 czasami nasze wybory nie sa zbyt odpowiedzialne
![]() Wiesz rodzicow ma sie tylko jednych, nie wazne jacy sa nie nalezy sie od nich odwracac, bo bedziesz zalowac, ja Ci to mowie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
A jeśli chodzi o pogrubione to się mylisz, uważasz że dla przykładu, molestowane czy bite dzieci będą żałowały? Im też tak powiesz? Pozatym wygląda na to że jednak rodzice tak bardzo Ci nie zabraniali, bo wiem że jak naprawdę chce się czegoś zabronić to nie da się mieć tego gdzieś. Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2009-08-06 o 10:48 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Nie znasz ani mnie ani mojej sytuacji, wiec skad mozesz wiedziec jak bylo??????
I jak mozesz porownywac rodzicow,ktorzy molestuja czy bija swoje dzieci do rodzicow autorki, ktorzy sie poprostu o nia martwia??? Nie popadajmy w skrajnosci. Ja od momentu az sama zostalam mama rozumiem , ze rodzice chca dla dzieci jak najlepiej a rodzice autorki twierdza, ze jej mezczyzna jest nieodpowiedni i popieraja to przykladami z jego zycia, wiec byc moze wiedza wiecej niz ich corka o tym mezczyznie, to ze on temu zaprzecza jeszcze o niczym nie swiadczy. Wspolczuje tym dziewczyna , ktore z taka latwoscia odwrocilyby sie od rodzicow, dla jakiegos chlopaka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Uważasz że jak się okazało że Twoi rodzice mieli rację to wszyscy rodzice świata tak mają? Nie uogólniaj i tak nie współczuj jak nie znasz sytuacji innych... Bo być może rodzice wiedzą więcej... a być może mniej? Rodzice nie mają prawa decydować z kim będzie ich dziecko spędzało życie. Dziecko nie powinno spełniać ich ambicji... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Uswiadom sobie ze gdyby kazdy rodzic byl taki super nie byloby domow dziecka. Gdyby kazdy tak bardzo myslal o dobru swoich pociech dzieci nie robilyby tego, co robia. I nie mowimy tu juz o okresie buntu bo przykladem jest 23 letnia kobieta. I niestety nie zapoznalas sie z calym watkiem skoro nie wiesz, co autorka watku napisala o zachowaniach swoich rodzicieli. Skoro nie akceptujac kogos sa w stanie przejsc do rekoczynow czy wzywac policje to dla jednych to bedzie radykalnosc a dla innych patologia, bez watpienia jednak autorka watku dobrze zrobila idac za glosem serca, bo pewnie zwasze bylyby sytuacje nieakceptacji kogos + decydowania za nia + rozkazywania + obrazania bliskiej jej sercu osob itp. Byc moze bedzie kiedys zalowala podjetej juz decyzji (jesli oczywiscie doczytalas) bo jej wybranek okaze sie dupkiem, ale w tej chwili zachowanie jej rodzicow jest prymitywne i zalosne. I rozgranicz zwykla nadopiekunczosc i troske, ktora idzie w parze z radami, rozmowami, prosbami i podwaniem konkretych argumentow dotyczacych odmiennego zdania (i tu twoja wypowiedz, ze rodzice autorki popieraja to przykladami z zycia... czytanie ze zrozumieniem sie klania- autorka wyraznie napisala, ze ich opinia zostala zbudowana na PLOTCE), a chorobliwa zaborczosc= klotnie, obrazanie, straszenie jej chlopaka pobiciem itp.... Jesli urazilam to przepraszam
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare ![]() Edytowane przez pigula1990 Czas edycji: 2009-08-06 o 12:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Po2. to mowili o jego rodzinie to rownież plokti, bo jak mozna cos o kims wiedziec nie widzac go nigdy na oczy?? Po 3. okres butnu i dojrzewania prszlam juz dawno!! Poza tym wiecznie tak bylo, ze krytykowali moje wybory, rozkazywali, narzucali ,,kary'' bo to byl ich dom i ich dziecko ma robic co oni chcą! Nie jestem rozwydrzoną gówniarą, ktora przechodzi okres buntu!! A tak na marginesie Alessandra666 polecam czytanie ze zrozumieniem!! ![]() Decyzje podjelam idąc za glosem serca, a ponadto nigdy nie doswiadczylam od mojego TŻ nawet namiastki tego o czym slyszalam od rodzicow. Wierze, ze moja decyzja jest dobra ![]() ![]()
__________________
Kto mocno kocha, mocno walczy !! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2009-08-06 o 12:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Pigula 1990 z czego wnioskujesz , ze mam wysokie mniemanie o sobie??
Ja tylko poparlam rodzicow na podstawie tego co napisala autorka, kazdy ma prawo do swojego zdania i ja takie wyrazilam, byc moze jestem w bledzie , ze nie popieram tych wszystkich krzyków "wybierz chlopaka a nie rodzicow". Anusia86 skoro z gory wiedzialas kogo wybierzesz , po co pytasz Nas o rade, a w momencie kiedy ktos wyrazi zdanie inne od Twojego krytykujesz go?? Edytowane przez Alessandra666 Czas edycji: 2009-08-06 o 13:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
![]() ![]() Mogłabym to porównać do sytuacji że dziewczyna pyta co ma zrobić skoro przyłapała faceta z inną w łóżku i wszyscy krzyczą "rzuć go" a tu nagle jedna osoba jest za wybaczeniem... ![]() Edytowane przez agusiajnw Czas edycji: 2009-08-06 o 13:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Dokładnie! Ciekawe co byś zrobila na moim miejscu ?? ;/
__________________
Kto mocno kocha, mocno walczy !! ![]() Edytowane przez anusia86 Czas edycji: 2009-08-06 o 13:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Niewiem co bym zrobila,ale chodzilo mi tylko o to zebys nie podejmowala pochopnej decyzji .Pisze na podstawie tego co czuje, dla mnie rodzina jest bardzo wazna, najwazniejsza i byloby mi trudno odwrocic sie od rodzicow.
Edytowane przez Alessandra666 Czas edycji: 2009-08-06 o 13:14 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 274
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
![]() A w jednym ze swoich postow wyraznie skrytykowalas jak mozna zostawic rodzicow dla "jakiegos chlopaka" + twoja rada dla autorki ze moze tego zalowac itp. I nadal uwazasz ze powinna go zostawic i wrocic do rodzicow, zanajc sytuacje i wiedzac, ze rodzice bazuja na PLOTKACH? I dopowiem jeszcze bo nie wiem czy czytalas :P ale nie ma tu kompromisu. Rodzice wyraznie dali jej ultimatum: albo oni albo on. anusia86- i jak sie zyje ?? ![]()
__________________
"Wiedzę buduje się z faktów, jak dom z kamienia; ale zbiór faktów nie jest wiedzą, jak stos kamieni nie jest domem" H. Poincare ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
Wieczorem jade po ciuchy do domu i oddaje klucze rodzicom. ![]()
__________________
Kto mocno kocha, mocno walczy !! ![]() Edytowane przez anusia86 Czas edycji: 2009-08-06 o 13:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- ale zdania jeszcze nie zmienili? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 670
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
na szacunek dziecka trzeba sobie zasłużyć, to nie powinno wynikać z 'bo cię urodziłam gówniaro!', a tak się często dzieje... mam taki przykład na codzień, koszmarna sprawa. dziecko samodzielnie myślące, mające inny pomysł niż np. jechanie do domu bo mamusia chce zjeść z nim obiadek (ponad 2 h w jedną stronę) jest kwitowane samolubem i osobą, która zrywa więzi rodzinne ![]() ileż jest ludzi, którzy absolutnie nie nadają się na bycie rodzicami. i co, takie tyranizowane dziecko jak autorka wątku ma kłaść po sobie uszy? a później tylko terapia i wiele lat kompleksów w najlepszym wypadku. czasami i trzeba się odwrócić... jeśli ktoś ma zdrową, normalną rodzinę (bez patologii, bez toksyczności) to łatwo jest mu napisać że rodzina jest tylko jedna i że trzeba kochać, szanować.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
__________________
Kto mocno kocha, mocno walczy !! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
BTW: Ja też mieszkam już z TŻ od soboty, także mamy praktycznie taki sam start ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
__________________
Kto mocno kocha, mocno walczy !! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 25
|
Dot.: Rodzice, czy on ?
Dziękuje
![]() ![]()
__________________
Kto mocno kocha, mocno walczy !! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Przyczajenie
|
![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:57.