1.06.09 - chcę być piękna w wakacje.. jeszcze nie jest za późno!

[miodzia]

A ja ledwo tu do was dotarłam.. Mam straaaaszne zakwasy bo wczorajszych ćwiczeniach ;/ ale na zakwasy są najlepsze ćwiczenia podobno... ;/ Nie wiem jak to zrobię ale przejdę się na siłownie.. Może chociaż trochę się te mięśnie rozluźnią. Najwyżej będę musiała darować sobie Tamilee na pośladki :|

[mademoiselle jeanne]

Dzień dobry wszystkim
Wczoraj bardzo późno wróciłam do domu i nie miałam już siły pisać, dzisiaj wchodzę i ile nowych twarzy
Cieszę się, że razem będziemy walczyć o swoją wymarzoną sylwetkę

Napisane przez nicolaaa

I powiem szczerze, że już nie mam pomysłów jak walczyć z udami. Teraz co wieczór smaruje kremem i masuje przyrządem do masażu, po tygodniu zobaczę czy będą jakieś efekty. Wcześniej co drugi dzień bardzo intensywnych ćwiczeń na steperze ale to tez nie wiele pomogło moim udom.

Jak już wcześniej pisałam ja też mam ogromny problem z udami
Kiedyś regularnie smarowałam się Eveline z efektem chłodzącym i w polączeniu z codziennymi masażami po 30 min dawało to całkiem dobre efekty

Napisane przez TYSiiiA

To nie jest az taki duzy problem Najgorsze sa pierwsze 2 dni do puki organizm sie nie przyzwyczai ....bo potem to wg nie odczuwa sie głodu po 19 A jak nie to ja mam na to sposob zamiast jesc, pije dużo wody mineralnej i żołodek mi sie wypełnia takie małe oszustwo własnego organizmu : ale działa !!!!

Oj, tak.. dla mnie zdecydowanie najgorsze są te pierwsze dni, kiedy ciągle chodzę głodna, a organizm jest osłabiony. Na początku trzeba silnej woli, żeby przestawić się na inny tryb życia, regularne i zdrowe posiłki, ale damy radę

Napisane przez Audica

mademoiselle jeanne, ja też bardzo chętnie się przyłączę, chociaż udzielam się już w jednym wątku. Swoją drogą skojarzyłam Cię z Mini i podświadomie uznałam, że będę tutaj bardziej zaklimatyzowana.

Miło mi Trochę już jestem na wizażu więc skondinąd można mnie skojarzyć Mam nadzieję, że dobrze Ci będzie z nami

Napisane przez TYSiiiA

Ja juz po kolacyjcei to koniec na dzisiaj jedzenia A dzisiejszy mój jadłospis wyglądał tak :
1ś> twarożek ze szczypiorkiem , pieczywo ciemne , pomidor mały , herbata zielona
2ś> jabłko
ob> 2 ziemniaki , kalafior
pod> 2 wafle ryżowe
kol> serek wiejski, zielona herbata
miedzy czasie jeszcze 1 lit wody mineralnej i Ćwiczenia ...a6w i skakanka 30min ... może jeszcze pocwiczę brzuszki :


Myślę że nie jest żle >>> Co wy o tym Sądzicie ?????

Może nie jestem jakimś ekspertem od zdrowego odżywiania, ale moim zdaniem zjadłaś za mało biała, a za dużo węglowodanów. Dobre jest tylko I śniadanie i kolacja. Może poczytaj sobie wątek o jadłospisach, tam dziewczyny zamieszczają swoje propozycję również na redukcję. Może coś Cię zainspiruje?

Napisane przez Audica

No, właśnie. Ważymy się co poniedziałek?

Jeśli chcecie, to możemy w pierwszym poście umieścić listę z naszymi imonami/nickami, wagę wyjściową, cel i co tydzień uaktualniać zgodnie z postępami

Napisane przez PePeDoCelu

czuje ze w tym wątku bedzie wiele efektow
czuje w nas siłę
ja pije wlasnie kawke i ide zaraz biegac- tak ja biegam polecam!!!
przede wszystkim na stres i napiecie nerwowe. pomaga tylko trzeba zaczynac z głowa
co do diety, to ja dzis jechalam na jablkach do 17, potem zjadlam rybe z burakami, a potem, w zasadzie przed chwila cos mnie podkusilo i zjadlam 2 kasztanki. malo. na szczescie. no grzeszek jest ale nie przekreslam, bo ogolnie uwazam ze spoko, zdrowo lekko tylko ten maly odpał wybaczycie?

Obyś miała rację
Jasne, że wybaczymy, byle nie za często

Napisane przez shellma

hej! Bardzo chętnie się dołączę, ponieważ poprzedni wątek w którym się udzielałam nie wytrzymał a potrzebuję motywacji na cały czerwiec.
Mam 165 i ważę 64kg Wymarzona waga to 53kg. Mój problem to brzuch choć nie jest fatalnie, ale głównie masa. Chciałabym być znowu drobna. 53 chciałabym osiągnąć w sierpniu. Teraz główny cel to nie przytyć i jak najwięcej się ruszać bo mam cały czerwiec egzaminy, a wszyscy wiemy jak to jest jak się siedzi nad książkami ;]

Mój dzisiejszy dzień:
siemie lniane (dużo protein i błonnika- pożywne i wspomaga trawienie) + płatki owsiane (całe danie to pół kubka),

1h biegania + ćwiczenia(20razy brzuszki, przysiady, wymachy nóg..),

drugie śniadanie: 2 tosty razowe z masłem, pasztetem domowej roboty i pomidorem,

obiad: makaron z 0,5kg truskawek (bez cukru),

kolacja: 3 tosty, ogórek i gotowany(żeby pozbyć się zbędnego tłuszczu) kabanos,

przed chwilą: tost+ tzw. zupa porowa no i pory (podobno bardzo dobrze ta zupa działa na trawienie, ale jedzenia samych gotowanych porów nie polecam osobiście, zupa natomiast jest ok)

Min 8h snu (sen pomaga na wszytsko, a jak dużo ćwiczymy jest niezbędny i nie nalezy sobie robić wyrzutó nawet z 12h) -> więc dobranoc!

SERDECZNIE POZDRAWIAM
Motto: Zdrowie najważniejsze!

Niestety niestety też czeka sesja więc wiem, o czym mówisz. Będę się tym bardziej pilnować, bo zawsze jak się dłużej uczę i siedzę w domu, to mam ochotę na jakieś niezdrowe przekąski
Co do Twojego jaddłospisu, to również dodałabym więcej białka a ograniczyła węglowodany

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę miłego dnia!

[miodzia]

Z tymi danymi na pierwszym poście to niezła sprawa
ja się przyłączam..


---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

To ja teraz lecę zjeść smaczne śniadanko, wysmaruje ciało kremikem, posprzątam troszkę w domu i uciekam na siłownię zwalczać zakwasy

Do później

[Audica]

Tak, te dane na pierwszej stronie to świetny pomysł. Ale mamy podać wagę, czy wymiary?

[PePeDoCelu]

na zakwasy najlepsze rozciąganie pooooooo treningu!

[JanChryzostom]

Hej!
Ja dziś pełna motywacji, zjadlam rano sytą owsiankę, a teraz popijam kawę zbożową na obiad będzie bigosik wegetariański, a wieczorem jakieś warzywka z serem.

Napisane przez LoveCanada

A dziś:
1. owsianka - 4 łyżki na wodzie, gotowa zalana odrobiną mleka
*2. niewielkie jabłko, jogurt naturalny, niewielkie jabłko
3. jajecznica na mleku z 3 jajek
4. serek wiejski lekki + ok. 150 g normalnego (cóż białko to białko)

* posiłki w szkole (rozłożone na 3 raty )

Ani jednego warzywa!!! do tej jajecznicy dodaj koniecznie jakiegoś pomidorka albo zrób jakąś sałatkę i z nią zjedz. Tak samo do kolacji możesz dodać np rzodkiewkę, szczypiorek.

[imy]

Co prawda już mam wakacje ale chętnie do was dołącze jak tylko sie zgodzicie
Jestem tegoroczna maturzystka :P źle sie czuje w swoim ciele przeszłam na diete ograniczającą kalorie. Oczywiście nic drastycznego. Najbardziej dobijają mnie boczki tylek i uda . Z tym staram się walczyć. Kupiłam sobie rolki i dośc często na nich jezdże Teraz obmyślam plan na nowe ćwiczenia Na dodatek moja fryzjerka od tygodnia nie odbiera telefonu prawdopodobnie zamknała zakład .
Mam nadzieje, że mogę do was dołączyć.
Witam Was

[deska123]

Uuu... jak nas dużo już Witam nowe osoby

Też mam problem z niejedzeniem po 19, już tak się do tego przyzwyczaiłam, ale czas na zmiany, więc się odzwyczaję

A z tym pierwszym postem to również jestem ZA! Ale lepiej, gdy będzie waga

imy to tak jak ja masz już wakacje, ale założyłam, że do mojego wyjazdu będę na diecie

[Queen Doll]

Dziewczynki to ja także się przyłączę...
Mój cel jest niemal identyczny z celem autorki wątku, więc chyba nie potrzeba znowu pisać. Chcę się dobrze poczuć sama ze sobą i zmienić nawyki żywieniowe.
Do zrzucenia mam ok 7kg. Moja waga obecna to 62kg. minimum, które za wszelką cenę muszę osiągnąć to 57kg, a jeśli dobrze pójdzie to uda mi się zdobyć upragnione 55 .
Trzymam za was kciuki !!

[midnight]

Hej. Dołączę się, jeśli jeszcze mogę Też zaczęłam od wczoraj.

[suzana1618]

a ja własnie obiadek skonczyłam(ryż, tuńczyk i warzywka=pyyycha!) a teraz zabieram się do nauki bo niestety mam jej baardzo dużo kurcze mam nadzieję, że wieczorkiem znajdę czas zeby poćwiczyc! dzien bez cwiczen dniem straconym! zaraz pewnie kawka wpadnie i wieczorkiem na kolacje homo naturalny z warzywami lece

[midnight]

heh, miałam dzisiaj na obiad zupę kapuścianą więc zjadłam aż 2 talerze później 1dzień ćwiczeń 8mb.
odmówiłam zjedzenia markizów i toffifee jestem z siebie dumna! ;] ale to dopiero 2 dzień bez słodyczy, więc nie powinnam się już tak z siebie cieszyć . no, ale pożyjemy zobaczymy ;D W sobotę się zważę i zobaczę czy nie ubyło mi przypadkiem chociaż 0,5kg...

[shellma]

mademoiselle jeanne dzięki za radę, generalnie słaba jestem z dietą bo nigdy nie musiałam się o to martwić. Zaczęło się jak zaczęłam sama mieszkać i sobie gotować :P
Zjadłam:
- 2 tosty z margaryną,pasztetem i pomidorem
- siemie lniane z płatkami owsianymi (zawsze rano to jem)
- czarna herbata z cukrem, woda - dużo
- pierś z kurczaka
- jabłko, gruszka
- pół ogórka, gotowane kabanosy, 2 tosty, ketchup
- tost z margaryną i dżemem malinowym
- 2 kostki czekolady, garść orzechów włoskich

+ kolacja - postaram się malutko, bo jak tak spiszę ile zjadłam to bardzo dużo się wydaje chyba od jutra postaram się ograniczyć ;]

Dziś nie biegam, ale rower mi się zepsuł i wszędzie chodzę więc mam ruch.

Pozdrawiam

[magda2109]

Cześć Dziewczyny. Jak tam mija drugi dzień naszych postanowień? Ja się jakoś trzymam, na razie bez grzeszków Ale myślę, że zrobię sobie taki jeden dzień, w którym na jakiś mały grzeszek sobie pozwolę, żeby ta dieta nie była straszną katorgą. Ale tylko na malutki, tak jak tu pisałyście, a nie, że cały dzień rzucimy się żeby nadrobić tydzień dietki, o NIE Oby ten cały miesiąc chociaż mi się udało wytrwać i schudnąć, zobaczymy.

Aha, zapomniałam. Byłam wczoraj na tym aerobiku. I dziwiłam się, że mnie nic nie boli. A teraz wieczór się zbliża, i już powoli czuję zakwasy

[midnight]

Drugi dzień mija dobrze. Bez problemu wygrałam z pokusą zjedzenia słodyczy (wczoraj ciasto, dzisiaj markizy i toffifee)
a dzisiaj zjadłam:
śniadanie: jajecznica z 2 jajek, + kromka chleba z masłem
II śniadanie: złożona kanapka z szynką i sałatą
obiad: jabłko, zupa kapuściana
kolacja: jogurt naturalny, zupa kapuściana

Shellma, widzę że lubisz tosty

[LoveCanada]

Napisane przez xCarmen

LoveCanada bardzo malutko jesz. Owsianka z 4 łyżek? Ile ci to objętościowo wychodzi po ugotowaniu? Bo ja sypie zawsze ile wlezie.

Jej... Malutko ? Wydaje mi się, że sporo właśnie tego dnia... - w każdym razie zawsze jak byłam na diecie, jadłam DUŻO, DUŻO mniej, ale strasznie mi się rozregulowywała przemiana materii i nic dobrego z tego nie wynikało - miałam niedobór witamin i byłam osłabiona, więc od wczoraj to zmieniam

I 4 łyżki do owsianki to max, zazwyczaj i tak robię z 3. Ile wychodzi..? Cóż... Ok, 1/3 miseczki przy trzech łyżkach, przy czterech trochę ponad.

A dziś:
1. Niewielka bułka wieloziarnista z jajkiem i sałatką ziemniaczaną
*2. Owsianka z 3 łyżek z małym bananem; jabłko
3. 2 ziemniaki, 4 kotleciki sojowe, kapusta kiszona (wszystko bez tłuszczu)
4. (za jakiś czas) serek wiejski lekki

Jutro jadę na kilka dni do Zakopanego i niestety nie będę mogła sobie robić posiłków. Pozostaje mi, więc tylko kontrola ILOŚCI
Jak wrócę, to się pochwalę (oczywiście inna opcja nie wchodzi w grę )

[midnight]

jak jem płatki to zawsze wsypuje ich sobie ile wlezie dlatego przerzucam się na małe paczuszki fitelli

[xCarmen]

To ja sie przy Was obżeram w takim razie...

Dzisiaj zaliczyłam pierwszy upadek silnej woli.Zjadłam 4 kanapki z nutella! i co z tego ze cwiczyłam na stepperze godzine? Może druga godzina steppera za kare?...

W ogóle macie jakieś pomysły czym zastąpić pieczywo? Mam słabość do niego i jak widac powyżej chetnie sie nim objadam.

[midnight]

xCarmen to nie to, że się obżerasz. Każdy je inaczej, patrząc na siebie. Nie można przecież porównać między sobą tego co się jadło

[magda2109]

Napisane przez xCarmen

To ja sie przy Was obżeram w takim razie...

Dzisiaj zaliczyłam pierwszy upadek silnej woli.Zjadłam 4 kanapki z nutella! i co z tego ze cwiczyłam na stepperze godzine? Może druga godzina steppera za kare?...

W ogóle macie jakieś pomysły czym zastąpić pieczywo? Mam słabość do niego i jak widac powyżej chetnie sie nim objadam.

Pieczywo możesz jeść, tylko zastąp je takim pełnoziarnistym. Jest zdrowsze i syci na dłużej. Jak zjesz dwie kromki takiego pełnoziarnistego to najesz się bardziej, niż kilkoma kromkami zwykłego. I do tego dłużej będziesz najedzona I staraj się jeść je z jakimś warzywkiem, szynką chuda, twarożkiem, itp.

Aha, i pamiętaj, by jeść je raczej w pierwszej części dnia, niż w drugiej.

[LoveCanada]

Jasne Uważam, że nie ma sensu na siłę odmawiać sobie tego, co lubisz, bo dieta przerodzi się w katorgę, a przecież nie o to chodzi Tak samo jeśli chodzi o słodycze - raz na jakiś czas, warto ustalić sobie taki grzeszek - jest na co czekać i nie łamiesz się nagle i nie pochłaniasz niezliczonej ilości jedzenia

[TYSiiiA]

Elooo Wam Laski

Cały dzisiejszy dzien spędziłam poza domem i nie miałam jak zjeśc czegoś konkretnego dlatego zjadłam bardzo mało za mało Ale bez grzeszków co mnie cieszy >> jutro sie juz poprawię obiecuje!!! bo cały dzien będe w domu .

Juz po kolacyjce >> tez skromnej i do rana Nic juz nie jem !!!
Teraz mykam robic Ćwiszcenia >> skakanka i brzuszki
Odziwo nie mam zakwasów co mnie bardzo cieszy a jednocześnie dziwi

[Myriam]

A ja zostanę z grubym brzuchem już chyba do końca życia dzisiaj NIC nie ćwiczyłam! Zjadłam
-pączka (jak odmówić jak chłopak Ci specjalnie przywiózł?)
-gryza batona
-3 cienkie białe kiełbaski
-kromka chleba z dżemem
-2 kromki z masłem i ogórkiem małosolnym
-kawa z mlekiem i cukrem
-3 chochelki zupy szpinakowej
-owsiankę malinową



I do tego ZERO ruchu no ale nie mogę no nie mogę wstać i zacząć ćwiczyć! Wolę poczytać książkę, posiedzieć na kompie, iść na zakupy z koleżanką... mam 23 lata, gruby brzuch i już chyba tak zostanie

[JanChryzostom]

Napisane przez Myriam

A ja zostanę z grubym brzuchem już chyba do końca życia dzisiaj NIC nie ćwiczyłam! Zjadłam
-pączka (jak odmówić jak chłopak Ci specjalnie przywiózł?)
-gryza batona
-3 cienkie białe kiełbaski
-kromka chleba z dżemem
-2 kromki z masłem i ogórkiem małosolnym
-kawa z mlekiem i cukrem
-3 chochelki zupy szpinakowej
-owsiankę malinową



I do tego ZERO ruchu no ale nie mogę no nie mogę wstać i zacząć ćwiczyć! Wolę poczytać książkę, posiedzieć na kompie, iść na zakupy z koleżanką... mam 23 lata, gruby brzuch i już chyba tak zostanie

ja mam 20 lat i duży brzuch i na pewno z takim nie zostanę! Ty także nie!
jutro też jest dzień!
zacznij od małych kroczków- przede wszystkim wiecej warzyw i np 30 brzuszkow dziennie. Jesli juz zjadlas paczka rano to nie szkodzi, zadbaj o to by pozostałe posiłki w ciągu dnia były odpowiednie.
Zamiast kromki z dzemem a potem jeszcze 2 z masłem mogłas zjesc pełnowartosciowy obiad kurczak jakis + warzywa, bylabys bardziej najedzona i nie przytyjesz od tego. pamietaj o tym nastepnym razem. Tak samo zamiast jesc owsianke na noc moglas zjesc wiecej tej fajnej zupki.

Jutro jest dzien, w ktorym mozesz zaczac wszystko od poczatku!
Na pewno dasz rade!

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

u mnie dzisiaj tak:
2 plastry melona
owsianka na mleku 05% z orzechami i rodzynkami
bigos wegetarianski + kroma razowego z serkiem hohland fit
plaster białego sera+ sałatka niby grecka
----trening----
lód zielona budka smietankowy w wafelku

jutro sie poprawie nie bedzie zadnych lodow!

[shellma]

jak się mieszka samej to jak się coś kupi to przeważnie cały tydzień się je to samo :P Ale już mi się tosty skończyły więc jutro powinien się mój jadłospis poprawić. Tym bardziej że zjadłam sporo w nocy i niestety skusiłam się na pół paczki pringelsów ale jutro jest nowy dzień w którym mam szansę się poprawić.
Za 5h krótkie poranne bieganie. Idę spać żeby jutro nie straszyć wyglądem.
DObranoc

p.s.
LoveCanada uważaj żeby nie przesadzić z unikaniem tłuszczu, bo białko nie wchłania się bez tłuszczu. Zamiast masełka, oliwa najlepiej z oliwek, ale jakiś tłuszczyk codziennie musi w jadłospisie się znaleźć.

[midnight]

ja już po śniadanku Było jabłko i płatki a teraz popijam czerwoną herbatą.

[Camila1983]

Witajcie

Czy przyjmiecie jeszcze jedna okrągłą mordkę do swojego grona?
Co prawda dziś już 3 czerwca, ale "dietuję się" właśnie od 1 czerwca, dlatego chciałabym do Was dołączyc, gdyż ten wątek najbardziej mi odpowiada
Ja, w przeciwieństwie do Was mam sporą nadwagę graniczacą z otyłością, mam do zrzucenia ok. 20 kg. Nie wuglądam tragicznie tylko dlatego, że mam figurę klepsydry i jestem dość proporcjonalnie zbudowana.

Moim największym problemem są uda i łydki, nie mam pojęcia jak wlczyc z tłuszczykiem na łydkach i jakimi ćwiczeniami wymodelowac je aby były smukłe.
Ze względu na to, ze moja nadwaga jest duża, nie mogę pozwolić sobie na kazdy rodzaj cwiczeń i aktywności fizycznej, zeby nie obciążać stawów. Póki co codziennie intensywnie pedałuje po pół godziny na rowerku stacjonarnym, dużo spaceruję a od następnego tygodnia wybieram sie na aqua aerobik. Dołożę tez brzuszki.
Jak schudnę kilka kilogramów i wcisne sie w jakiś gustowny dres, to zdecyduję sie na wieczorne półgodzinne bieganie

Jeśli chodzi o dietę, to zaczęłam dosyć ostro, ale to tylko chwilowo, aby zrobić oczyszczenie organizmu i skurczyć żołądek. Pracuję w biurze więc pół dnia siedzę co na moja figurę dobrze nie wpływa. Do pracy zabieram ze sobą jakiś jogurt i jabłko lub banana. Do tego kawa z mlekiem bez cukru i zielona herbata. W domu jestem ok. 16 i wtedy zjadam obiado-kolację, w miarę normalną, pod warunkiem, ze nie jest to nic tłustego ani smażonego (ryz z warzywami, zupa, ziemniaki z surówką). Podobnie jak wiekszośc z Was mam przeogromną słabość do słodyczy i bardzo mi trudno z tym walczyć.

Moją motywacją jest głównie wesele mojej przyjaciółki na koniec sierpnia i do tego czasu bardzo chciałabym zgubić 15 kg. Wiem ze to odważne załozenie, ale muszę dac radę. Poza tym marzy mi się piękny skórzany kombinezon na motocykl, a przy tej figurze jaką mam teraz nie zmieszczę sie w żaden

Więc jak widać motywację mam dużą, a z Waszej strony potrzebuję wsparcia

[mademoiselle jeanne]

Dzień dobry

Jejku, jaka ja jestem niewyspana.. główka mnie boli, a zaraz kąpiel i do biblioteki.. Do piątku muszę oddać pracę roczną a nie mam praktycznie nic , jak zawsze wszystko na ostatnią chwilę więc trzymajcie kciuki, żebym jakoś to ogarnęła

Wczoraj kupiła sobie Lineę zachęcona pozytywnymi opiniami i od dzisiaj będę łykać. Ciekawe, czy coś pomoże

Co do tematu umieszczenia listy naszych nicków w pierwszym poście, to mam prośbę, do tych, które chcą, żeby wysłałby mi wiadomość na PW z informacją o aktualnej wadze i tej, jaką chcą osiągnąć Wtedy będę mogła zrobić listę i umieścić ją w pierwszym poście

Miłego dnia wszystkim!

[xCarmen]

Napisane przez Camila1983

Witajcie

Czy przyjmiecie jeszcze jedna okrągłą mordkę do swojego grona?
Co prawda dziś już 3 czerwca, ale "dietuję się" właśnie od 1 czerwca, dlatego chciałabym do Was dołączyc, gdyż ten wątek najbardziej mi odpowiada
Ja, w przeciwieństwie do Was mam sporą nadwagę graniczacą z otyłością, mam do zrzucenia ok. 20 kg. Nie wuglądam tragicznie tylko dlatego, że mam figurę klepsydry i jestem dość proporcjonalnie zbudowana.

Moim największym problemem są uda i łydki, nie mam pojęcia jak wlczyc z tłuszczykiem na łydkach i jakimi ćwiczeniami wymodelowac je aby były smukłe.
Ze względu na to, ze moja nadwaga jest duża, nie mogę pozwolić sobie na kazdy rodzaj cwiczeń i aktywności fizycznej, zeby nie obciążać stawów. Póki co codziennie intensywnie pedałuje po pół godziny na rowerku stacjonarnym, dużo spaceruję a od następnego tygodnia wybieram sie na aqua aerobik. Dołożę tez brzuszki.
Jak schudnę kilka kilogramów i wcisne sie w jakiś gustowny dres, to zdecyduję sie na wieczorne półgodzinne bieganie

Jeśli chodzi o dietę, to zaczęłam dosyć ostro, ale to tylko chwilowo, aby zrobić oczyszczenie organizmu i skurczyć żołądek. Pracuję w biurze więc pół dnia siedzę co na moja figurę dobrze nie wpływa. Do pracy zabieram ze sobą jakiś jogurt i jabłko lub banana. Do tego kawa z mlekiem bez cukru i zielona herbata. W domu jestem ok. 16 i wtedy zjadam obiado-kolację, w miarę normalną, pod warunkiem, ze nie jest to nic tłustego ani smażonego (ryz z warzywami, zupa, ziemniaki z surówką). Podobnie jak wiekszośc z Was mam przeogromną słabość do słodyczy i bardzo mi trudno z tym walczyć.

Moją motywacją jest głównie wesele mojej przyjaciółki na koniec sierpnia i do tego czasu bardzo chciałabym zgubić 15 kg. Wiem ze to odważne załozenie, ale muszę dac radę. Poza tym marzy mi się piękny skórzany kombinezon na motocykl, a przy tej figurze jaką mam teraz nie zmieszczę sie w żaden

Więc jak widać motywację mam dużą, a z Waszej strony potrzebuję wsparcia

Witaj!No pewnie że przyjmiemy

Ja też mam wesele pod koniec sierpnia, wiec mamy taki sam cel.

[imy]

Ja pieczywo zastąpiłam wasą, waflai ryżowymi, i takimi chlebkami nie pamietam jak sie nazywają :P Zrobiłam to juz miesiąc temu chociaż na początku było mi ciężko gdy mama kupywała pachnący chrupiący chlebek ( ale dałam rade i już za chlebem nie tęsknie. Czasem zjem kromkę czarnego pieczywa :p ale to też nie często :P
Myśle że tak samo moge przestac tęsknić za słodyczami, chipsami i fast fooodami :P oraz napojami słodzonymi :P Obym w tym wytrwała :P
Dziś jeszcze śniadanka nie zjadłam ;P bo nie chce mi się nic zrobic :P chyba zrobie sobie pomidora z cytrynką :P