Pierścionek nie spodobał się narzeczonej - co teraz?

[aga24zuzia]

Napisane przez lasoa

Albo rozpieszczona jedynaczka.

aaaaaaa foch!!!

a mi sie wydaje ze szuka dziury w calym...dziewczyna odstawila szopke
sama Ci pokazywala ze jej sie taki podoba wiec dziwne ze teraz jej sie odwidzialo
mysle ze chodzi o cos innego..

[Candy Killer]

pierscionek bardzo ladny..delikatny i gustowny wiadomo nie wszystkim musi sie podobac ale nie ma w nim nic ani brzydkiego ani gustownego po prostu niektore lubia wiecej zdobien inne mniej.

Mi osobiscie sie wydaje ze ona nie chciala tych zareczyn..moze nie gotowa..a moze ma cos znowu na sumieniu skoro juz raz zdradzila??
Jak dla mnie zachowala sie obrzydliwie w stosunku do Ciebie bo tak sie nie robi..jezeli sie spodziewala niewiadomo jak wielkiego brylantu to niech sie zakreci kolo jakiegos milionera skoro taka materialistka

dla mnie to choooooreee i musisz z nia pogadac bo to raczej nie chodzi o pierscionek a jesli tak to szkoda czasu na nia..bo jak teraz takimi fochami rzuca i nie potrafi sie zachowac jak kobieta z klasa to pomysl co bedzie pozniej? ja jestem w jej wieku alee gdyby moj mi sie oswiadczyl to ja bym byla wniebowzieta i na pierscionek bym nawet nie patrzyla czy ladny czy brzydki..wazne ze sam wybieral ..zreszta tak jak dziewczyny pisaly..pierscionek to tylko symbol

pamietaj tylko ze pierscionek zareczynowy sie oddaje jakby cos nie chciala sie zareczac czy cus..zebys strat nie poniosl :P

[paula78]

Napisane przez chilanes

Paula wiesz... cięzko ustalić który jej się będzie podobać, jak się nie odzywa i robi łaskę

racje ale dlatego wlasnie ślub biora ludzie którzy ze sobą rozmawiaja i chcą slubu,zaręczyn itp a nie dzieci ktorym zachcialo sie pobawic w doroslych.

[chilanes]

paula co racja, to racja

[sjoanna]

Mam niejasne przeczucie ze ta dziewczyna oczekiwala diamentu wielkiego na polowe palca.
Niestety wychowani jestesmy na amerykanskich filmach gdzie wlasnie takie olbrzymy swieca na palcach narzeczonych.

Ja i TZ wybieramy teraz nasz pierscionek zareczynowy. Choc gust mamy podobny to wolalam byc pewna i stylu i rozmiaru pierscionka.

Kiedy zobaczylam ceny za te wieksze niz mikroskopijne powiedzialam NIE! To co bede nosic na palcu jest tylko symbolem. Nie musze sie uginac od karatow. Kupujemy maly ale zgrabny.

Moze twoja "narzeczona"? nie orjentuje sie w cenach?
Nie mozesz zamienic go na inny u tego jubilera?
Ale pewnie boi sie tez zwiazku na cale zycie!

[madzikownia]

podobnie jak poprzedniczki jestem w szoku pierscionek moze nie jest w moim guscie ale jakbym go dostala od mojego Tz to by byl najpiekniekszy na swiecie... zastanow sie powaznie nad swoja wybranka, jesli przy pierscinku zareczynowym robi takie numery to co bedzie przed samym slubem albo po slubie. Wiem ze moze latwo tak mowic ale czasem dobrze posluchac kogos z boku kto patrzy na sytuacja trzezwym okiem. Co kolwiek postanowisz trzymam kcuki za Ciebie

[senira666]

to jest przykre...ze panna potrafila sie tak zachowac. i nie dosc ze zachowanie 15 latniego dziecka to teraz jeszcze obrazona jest...
moj TZ oswiadczyl mi sie bez pierscionka .. dostalam go po jakis 2/3 miesiacach - srebrny z jakims swiecidelkiem (bo to nie byl zadny kamien szlachetny) wartosc ?? - moze ze 30 zl - i co z tego ?? wiedzialam jaka ma sytuacje ( nie tylko finansowa ale i rodzinna) i cieszylam sie z niego jak dziecko z prezentow.
a teraz ?? -moj ma prace, sytuacja sie poprawila, wiem ze kupil mi nowy pierscionek (bo chcial i tez dlatego ze troszku mi sie przytyło w ciagu tych kilku lat i poprzedniego nie dalo sie powiekszyc) jeszcze nie wiem jaki ale na pewno piekny. a poprzedni i tak nosze ciagle przy sobie - na lancuszku na szyi

porozmawiaj ze swoja panna bo jezeli chodzi tylko o pierscionek to co - bedzie go wymieniac jak jej sie znudzi ?? co roku inny ??

[Pioter28]

Jestem właśnie po rozmowie z moją narzeczoną. Chociaż nie wiem, czy mogę tak dalej ją nazywać...Nie spodziewałem się takiego ciosu z jej strony. Zawsze miałem ją za osobę wyrozumiałą, dobrą i skromną...Dzisiaj po prostu rozczarowałem się nią. Długo ze sobą rozmawialiśmy. Wszystko było dobrze, dopóki temat pierścionka nie został poruszony. Wiecie co mi powiedziała, kiedy spytałem, dlaczego pierścionek, który kiedyś sama mi pokazywała, teraz już jej nie odpowiada? Powiedziała, że wygląda zbyt tanio...Nie chodzi o to, że jest brzydki, ale, że zbyt tani...Kiedy spytałem jakie w związku z tym ma oczekiwania, to powiedziała, że koleżanka jej powiedziała, że na pierścionek zaręczynowy powinno się wydać minimum 3 tyś a nie 1 tyś...Autentycznie załamałem się jej postawą. Doskonale wie, że nie mam teraz zbyt dużo pieniędzy. Kupiłem nam mieszkanie, które odbieramy za miesiąc. Sam...Nie dołożyła się ani groszem. Teraz zbieram na jego wykończenie. A ona mi mówi, że pierścionek jest za tani. Dziewczyny ratujcie, bo ja już nie wiem co mam robić.

[mehja]

Pioter28 współczuję i szczerze powiem, że nie rozumiem jej postawy. Jak się nie wstydziła czegoś takiego powiedzieć

[sunshain]

Napisane przez Pioter28

Jto powiedziała, że koleżanka jej powiedziała, że na pierścionek zaręczynowy powinno się wydać minimum 3 tyś a nie 1 tyś...

odkryłam ten temat za późno i podejrzewałam, że "koleżanki" się wtrąciły

[elunka88]

Napisane przez Pioter28

Jestem właśnie po rozmowie z moją narzeczoną. Chociaż nie wiem, czy mogę tak dalej ją nazywać...Nie spodziewałem się takiego ciosu z jej strony. Zawsze miałem ją za osobę wyrozumiałą, dobrą i skromną...Dzisiaj po prostu rozczarowałem się nią. Długo ze sobą rozmawialiśmy. Wszystko było dobrze, dopóki temat pierścionka nie został poruszony. Wiecie co mi powiedziała, kiedy spytałem, dlaczego pierścionek, który kiedyś sama mi pokazywała, teraz już jej nie odpowiada? Powiedziała, że wygląda zbyt tanio...Nie chodzi o to, że jest brzydki, ale, że zbyt tani...Kiedy spytałem jakie w związku z tym ma oczekiwania, to powiedziała, że koleżanka jej powiedziała, że na pierścionek zaręczynowy powinno się wydać minimum 3 tyś a nie 1 tyś...Autentycznie załamałem się jej postawą. Doskonale wie, że nie mam teraz zbyt dużo pieniędzy. Kupiłem nam mieszkanie, które odbieramy za miesiąc. Sam...Nie dołożyła się ani groszem. Teraz zbieram na jego wykończenie. A ona mi mówi, że pierścionek jest za tani. Dziewczyny ratujcie, bo ja już nie wiem co mam robić.

:m ur:
MASAKRA Z MAKABRĄ! Ja bym ją zaczęła olewać i ignorować. Jak zobaczy co(kogo) może stracić to zmądrzeje. Mój facet nawet za 1 tyś. mi nie kupi pierścionka i myślę że nie umrę od tego, to jej też by się nic nie stało raczej

[forumkowiczka]

nie wierze ze tu chodzi o pierscionek. ty do niej dzwonisz i prosisz o spotkanie a ona mowi ze sie zastanowi?
dziwna laska. nie blaznij sie i nie wymieniaj pierscionka. ten jest super!!! wiele dziewczyn bo wiele dalo zeby juz taki nosic na palcu a ta twoja panna wydziwia.

[ewelline]

Pierscionek jest sliczny!!!!! to po pierwsze!!!

Albo na Twoja kobiete kolezanki maja zly wplyw, albo on anie zasluguje na Ciebie. No do cholery nie liczy sie cena pierscionka czy to z gumy wyjety czy z diamentem za 6 tys. liczy sie gest, pragnienie bycia ze soba, krok do przodu.
Twoja narzeczona to chyba naprawde rozkapryszona ksiezniczka, ktora miala zawsze wszystko pod dostatkiem i uwaza ze facet powinien ja zlotem obsypywac!! A ta jej kolezanka to jej na bank z zazdrosci tych bredni nawmawiala.
Oby troche zmadrzala, bo inaczej ciezkie zycie Cie z nia czeka

[6paula9]

Napisane przez Pioter28

Powiedziała, że wygląda zbyt tanio...Nie chodzi o to, że jest brzydki, ale, że zbyt tani...Kiedy spytałem jakie w związku z tym ma oczekiwania, to powiedziała, że koleżanka jej powiedziała, że na pierścionek zaręczynowy powinno się wydać minimum 3 tyś a nie 1 tyś...

teraz to juz wogole utwierdzila mnie w przekonaniu ze jest skonczona materialistka na Twoim miejscu zostawilabym ta pusta babe!!! zszokowala mnie jej wypowiedz jeszcze bardziej niz to ze jej sie pierscionek nie spodobal

[jodie]

Pioter28 po pierwsze pierścionek jest śliczny! gratuluję gustu!
a narzeczona - szczerze do bólu - mimo ze widać że Ci zależy daj sobie spokój. teraz pierścionek nie taki, jutro co? będzie Ci ciężko ale przez jakiś czas a nie do końca życia ...

[Ostrowczanka]

Pioter28 - jeśli chcesz mieć pasożyta przyssanego do siebie do końca życia, to się z nią żeń. Jakakolwiek inna opcja=zakończenie tego związku.
Widać, że lasce tylko kasiora w głowie :-/.

[gosikk_s]

Napisane przez Pioter28

Jestem właśnie po rozmowie z moją narzeczoną. Chociaż nie wiem, czy mogę tak dalej ją nazywać...Nie spodziewałem się takiego ciosu z jej strony. Zawsze miałem ją za osobę wyrozumiałą, dobrą i skromną...Dzisiaj po prostu rozczarowałem się nią. Długo ze sobą rozmawialiśmy. Wszystko było dobrze, dopóki temat pierścionka nie został poruszony. Wiecie co mi powiedziała, kiedy spytałem, dlaczego pierścionek, który kiedyś sama mi pokazywała, teraz już jej nie odpowiada? Powiedziała, że wygląda zbyt tanio...Nie chodzi o to, że jest brzydki, ale, że zbyt tani...Kiedy spytałem jakie w związku z tym ma oczekiwania, to powiedziała, że koleżanka jej powiedziała, że na pierścionek zaręczynowy powinno się wydać minimum 3 tyś a nie 1 tyś...Autentycznie załamałem się jej postawą. Doskonale wie, że nie mam teraz zbyt dużo pieniędzy. Kupiłem nam mieszkanie, które odbieramy za miesiąc. Sam...Nie dołożyła się ani groszem. Teraz zbieram na jego wykończenie. A ona mi mówi, że pierścionek jest za tani. Dziewczyny ratujcie, bo ja już nie wiem co mam robić.

Szczerze Ci współczuję ale dziewczyny mają rację...Im szybciej dasz sobie spokój z tą dziewczyną tym lepiej dla Ciebie. Z tego co piszesz to typowa materialistka i za nic ma Twoje uczucia. Zastanów się czy chcesz wiązać się na całe życie z kimś takim...Skoro mieszkanie to dla niej za mało a pierścionka powinny zazdrościć wszystkie koleżanki to może nie starczyć Ci życia na zaspokajanie jej potrzeb. A czy warto???...

[mysiak]

To straszne... Obrzydliwy materializm! Chyba bałabym się zaufać takiej osobie, bo skoro dowód zaangażowania i miłości ocenia zimnym okiem właściciela lombardu, nie wiadomo co będzie dalej...

[aga24zuzia]

jestem w ogolnym szoku...szkoda ze za 10 tys nie chce tego pierscionka...rozumiem ze mieszkanie pewnie za 2 miliony musiales kupic...zeby ja zadowolic
ta dziewczyna jest dziwna...

[Olleeee]

Może ona oczekiwała, że skoro stać Cię na mieszkanie za ileś tam set tysięcy zł, to także stać Cię na pierścionek za 10tyś. No panna jest niepoważna. Chyba bardziej jej zależy na tym żeby koleżanki były zazdrosne o drogie prezenty, które od Ciebie dostaje, niż na Twojej miłości... Chyba powinna się przekonać, że może stracić naprawdę wartościową osobę, bo jak na razie widzi tylko pieniądze.

[Pioter28]

Wiecie co naprawdę starałem się, żeby jej niczego nie brakowało. Mieszkanie też praktycznie ona wybrała. Byłem zarobiony jak wół, bo nie jest to jakaś tam kawalerka, tylko mieszkanie 70 metrowe w nowym budownictwie i to w dodatku w stolicy. Ona zarabia całkiem nieźle. Było mi przykro, że nawet nie zaproponowała, że dołoży się do tego mieszkania chociaż w małym stopniu. Ale nie robiłem z tego problemu. Zupełnie jej nie poznaję. Bardzo możliwe, że jest to wpływ takiej jednej jej koleżaneczki. Ona naprawdę zawsze była rozsądną kobietą i nie wiem co jej teraz do głowy strzeliło. Kocham ją. Dziewczyny pomóżcie. Powiedzcie co mam zrobić, żeby przywołać ją do porządku.

[hula_hula]

Szkoda mi Ciebie. A jeszcze bardziej mi będzie szkoda, jeśli nie przerwiesz "związku" z tą chorą materialistką. Ona nie kocha Ciebie, tylko Twoje pieniądze. Zadaj sobie pytanie : czy gdybyś nie zapewnił jej przyszłości jako takiej, już nie mówiąc o tym mieszkaniu, czy ta kobieta w ogóle zdecydowałaby się na związek z Tobą?

[jodie]

Pioter28 nie przemówisz jej do rozsądku , jestem w coraz większym szoku,a na kogo stoi mieszkanie? bo mam wrażenie że laska strasznie Cie omotała

[missmalezji]

pioter witaj
wiesz co,gdyby twoja narzeczona naprawde ciebie kochala to byloby bez znaczenia zdanie kolezanek i cena pierscionka.ja niedawno zostalam narzeczona i moj narzeczony wydal 400zl na pieescionek co i tak wydawalo mi sie fortuna...ale nawet jak bylby to tani pierscionek z atomatu jak to ktos kiedys powiedzial,to i tak bylabym poruszona tak samo. moim zdaniem,to ta twoja narzeczona kompletnie cie nie szanuje..ani twojej pracy. podziwiam,ze nadal chcesz walczyc o ten zwiazek.. wyobraz sobie wasze malzenstwo.ty charujesz,ona wydaje twoje pieniadze.ja tak to widze.

[Pioter28]

Myślicie, że może być aż tak źle? W sumie zawsze mogłem na nią liczyć, pomijając fakt tego mieszkania. A jest ono zapisane na mnie. Powiedziałem jej, że dopiero po ślubie wszystko będzie wspólne. Wtedy jakoś nie obraziła się...

[Olleeee]

Powinieneś jej zrobić terapię szokową. Jedź do niej i powiedz żeby CI oddała pierścionek. Może wtedy do niej coś dotrze, bo takimi rozmowami chyba nic nie zdziałasz skoro jest pod tak dużym wpływem koleżanek.

[jodie]

Napisane przez Pioter28

Myślicie, że może być aż tak źle? W sumie zawsze mogłem na nią liczyć, pomijając fakt tego mieszkania. A jest ono zapisane na mnie. Powiedziałem jej, że dopiero po ślubie wszystko będzie wspólne. Wtedy jakoś nie obraziła się...

Pioter a wg Ciebie jest dobrze? gdyby było nie pisałbyś tu ... a wg. mnie wspólne mieszkanie to krok do wspólnej przyszłości, a skoro zawiodła Cię w tej kwestii może ona poprostu nie chce wspólnej przyszłości z Tobą, a teraz jeszcze ten pierścionek ...

[Pioter28]

No jest tragicznie...Ale jak z nią rozmawiałem, to twierdziła, że chce być ze mną i chce wyjść za mnie za mąż.

[jodie]

moze zróbcie sobie przerwe , to wprawdzie nie jest najlepsze rozwiązanie ale może uda Ci się odetchnąć od tej tragicznej sytuacji i trzeźwym wzrokiem ocenic Waszą sytuację ? na Twoim miejscu poprostu dalabym sobei spokój - wg mnie zbyt wiele razy ona Cię rozczarowała i zawiodła.

[aga24zuzia]

gdyby facet kupil nam mieszkanie to bylabym tak zachwycona ze nawet gdyby pierscionek byl za 100 zl bylabym szczesliwa....
mysle ze pierscionek za 1 tys zl to naprawde nie sa znow małe pieniadze..
a tak nawiasem mowiac to nie chcialabym takiego pierscionka za 3 tys bo balabym sie ze go zgubie...
a autorowi watku to wspolczuje bo widze ze fajny facet a trafil na taka materialistke