co gorsze: totalny brak fryzury czy zero makijażu?

[Cheerledaerka]

Zdecydowanie moim zdaniem gorsze są przetłuczone włosy..

[a4sq]

Chyba jednak brak fryzury jest gorszy od braku makijażu, chociaż jesli chodzi o mnie to i tak nie nosze nic szczególnego na głowie zazwyczaj rozpuszczone, ale nie dopusciła bym do tego zeby lał się z nich łój a juz za chiny bym tak nie wyszła do ludzi, co innego brak makijażu zawsze jakiś błyszczyk w kieszeni sie znajdzie

[KochajMniie]

Gorszę są przetłuszczone, brudne włosy. Wg mnie.

[mila17]

Napisane przez magd00sinek

No pewnie. Wiec ciesz sie, ze ci Bozia dala ladna cere, jak sie domyslam.
Ale ja np. wygladam bez makijazu po prostu potwornie, a z makijazem calkiem calkiem
NIGDY zaden z moich znajomych nie widzial mnie bez makijazu, NIGDY (oczywiscie od kiedy sie maluje czyli jakichs 8 lat) nie wyszlam z domu chocby po bulki bez korektora i podkladu, wiec nikt by mnie nie poznal... Mam doslownie granatowe/ciemnofioletowe cienie pod oczami, ogromne wrecz, niezaleznie od tego czy spie 3 czy 13 godzin.
Naprawde, mozecie nie wierzyc, ale u mnie roznica przed i po jest po prostu ko-lo-sal-na (i nie chodzi o to, ze mam kilo tapety, ale jest to korektor, mocno kryjacy podklad, tusz dajacy mocny efekt + zalotka przez co oko jest 2 razy wieksze itd.) Wygladam po prostu jak inna osoba... wiec gdybym sie nagle pokazala ludziom bez makijazu to naprawde uciekaliby na druga strone ulicy :/

a ja tam Cię rozumiem u mnie tez roznica przed i po jest wielka, mimo ze maluje sie baardzo delikatnie (tusz, korektor, roz na policzki). A to wlasnie przez cerę i niezbyt wyrazną oprawę oczu. Z makijazem, delikatnym, bo delikatnym wyglądam naprawdę ladnie, bez- ekhm

[Avv]

U mnie sprawa ma się nieco inaczej.
Ale od początku.
Wybieram brak makijażu, a dlaczego?
Ponieważ moje włosy dopiero po tygodniu okazują lekkie oznaki nieświeżości i nie mam potrzeby mycia ich codziennie. Przez tydzień są pachnące, błyszczące i świeże, więc po co?
Dla mnie ułożenie fryzury rano ogranicza się do sięgnięcia po grzebień i wykonania nim kilku prostych, szybkich ruchów.
A jeśli miałabym wyjść bez makijażu, to już wolę nie iść nigdzie, naprawdę.
Nie wyjdę bez makijażu, choćby nie wiem co, bez niego czuję się naga, kompletnie nieatrakcyjna i taka... bez wyrazu.
Więc ze względu na to, że z fryzurą nigdy problemu nie mam, to wybieram drugą opcję.

[Amitri]

Włosy myję praktycznie codziennie, chyba ze dzień wcześniej utrwalę je jakimś specyfikiem i zdarzy się cud i nazajutrz nie będą przetłuszczone. A że rano zwykle zebrać się nie umiem to wychodzę bez makijażu (czasem zdążę nałożyć na twarz podkład co i tak w moim przypadku stanowi 70% makijażu). Dla mnie jest to pytanie retoryczne, choć na ulicy widzę dużo dziewczyn z przetłuszczonymi włosami związanymi w kitkę jakby to miało sprawić, że nie będzie widać, że są nieumyte lol. I żeby nie było to moja cera jest raczej brzydka i czerwona więc w zimie podkład niezbędny, reszta nie wymaga poprawek więc makijaż to jedynie jak mam czas i okazję. Ale rozumiem, że nie każdy grzeszy dużymi oczami z ciemną oprawą, czy pełnymi ustami i trzeba sprawiać żeby te elementy twarzy były wyraźniejsze. Nie dajcie się jednak zwariować, bez makijażu wcale nie wyglądamy jak paszczury, a większość wygląda znacznie lepiej. Chyba wasi faceci a nawet obcy to potwierdzą.

[diamondy]

Napisane przez WhiteCherry

Nawet jeśli rano zaspałam, to i tak włosy będę mieć czyste (myję wieczorem, zaraz przed pójściem spać ). Tak więc problem przetłuszczonych włosów odpada łupieżu nie mam. Moje włosy zaraz po wstaniu z łóżka wyglądają tak, jak w załączniku, więc nie miałabym oporów przed pokazaniem się w takim stanie ludziom

natomiast zawsze muszę mieć chociaż korektor na twarzy (cienie pod oczami, zaczerwieniania) i podkreślone oko. Nie ma szans pokazać się bez zwłaszcza zimą

(wybrałam zdjęcie Shakiry, chociaż aż tak długich włosów to nie mam ).

mam takie samo zdanie jak Ty
włosy też myję wieczorem najczęściej, ale z dwojga złego wybrałabym brak makijażu niż tłuste włosy, ale w moim przypadku tak jak w przypadku koleżanki wyżej nie ma tego problemu

ja mam takie długie włosy jak wrzuciłaś w załączniku tylko że ciemne.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

ja na szczęście nie mam problemu z wyjściem z domu bez makijażu

a błyszczyk czy tusz od biedy zawsze można wziąć w kieszeń i po dotarciu na uczelnię, czy do pracy maznąć to i owo. za to jak nie umyję przed wyjściem z domu włosów... będę się przemykać kanałami chyba... nie żeby były jakieś okropnie brudne, ale jak dla mnie to muszą być wręcz masakrycznie czyste. nie ma nic gorszego niż brudne włosy...

[aaliyah]

Dla mnie to oczywiste - przetluszczone wlosy. Bo juz brak fryzury mi nie przeszkadza (cokolwiek ten brak oznacza ).

A malowac sie przeciez nie kazdy maluje...

[gabrysiaa]

Zdecydownaie jestem za fryzurą!

[LilyHoney]

Napisane przez WhiteCherry

Nawet jeśli rano zaspałam, to i tak włosy będę mieć czyste (myję wieczorem, zaraz przed pójściem spać ). Tak więc problem przetłuszczonych włosów odpada łupieżu nie mam. Moje włosy zaraz po wstaniu z łóżka wyglądają tak, jak w załączniku, więc nie miałabym oporów przed pokazaniem się w takim stanie ludziom

Ajjj jak zazdroszcze...
Dla mnie zdecydowanie gorsze jest wyjście nieuczesanym. Zawsze można załozyć okulary na oczy, poza tym młoda i ładna osoba bez makijazu straszyć nie będzie

[BJean]

Niby takie błahe, lekkie pytanko a musiałam sie zastanowić ; )
Hmm... włosy myję zawsze wieczorem i rano mam puch... drugiego dnia są idealnie 'sypkie', trzeciego już dyskomfort bo nie są idealne.
Więc problem fryzury i przetłuszczenia odpada... bo po prostu nie zdarza mi się to.

Makijaż... hmm.. maluję tylko rzęsy i nie muszę tego robić przed wyjściem z domu ale w autobusie/na przystanku/w samochodzie.

Ale jeśli już miałabym wybrać to gorsze są nieświeże włosy bo wtedy czuję się okropnie brzydko, źle, po prostu masakra.

[looska]

Wolę brak makijażu. Dzisiaj czasu miałam dużo, ale umyłam rano włosy i ograniczyłam się do korektora. I tak okulary zakrywały mi pół twarzy, a do tego mam ciemne rzęsy.
Dla mnie tłuste włosy to coś strasznego. Sama mam tłustą skórę głowy i moje włosy następnego dnia są już lekko nieświeże. Nie jest aż tak źle, wystarczy je związać, ale jeśli muszę iść tak do sklepu to czuję się okropnie. Natychmiast tracę pewność siebie i mam ochotę stać się niewidzialna. Uwielbiam czyste, pachnące odżywką włosy. W trakcie roku szkolnego myję je wieczorem żeby nie marnować rano czasu i nigdy nie mam problemu, nawet jeśli zdarzy mi się zaspać.

[sister1979]

To zależy. Jak ktoś ma ładne włosy to zawsze może powiedzieć, że to artystyczny nieład, ale jak ma skórę nieładną to lepiej zadbać o makijaż. To zależy gdzie leży atut Ja staram się wychodzić raczej z jednym i z drugim, ale czasem jak nie mogę wstać to zawsze przychodzi mi to samo do głowy "dziś nie umyję głowy tylko zwiążę włosy"

[Niezmienna]

Nie musze sie malować zeby dobrze wyglądać. A czyste włosy to dla mnie podstawa

[Schoko]

zdecydowanie gorszy jest problem z fryzurą, brak makijażu da się przeboleć

[Flames]

Wybrałam brak makijażu.

Moje włosy szybko się przetłuszczają i myję je codziennie i generalnie mam małą obsesję na punkcie włosów. Czasem po kilku godzinach od mycia mam wrażenie, że moje włosy są już nieświeże.

[little.b.blue]

bez makijażu bez problemu mogę wyjśc i pokazać się ludziom. ale jeśli miałabym czystych włosów i fryzury ułożonej tak jak lubię to gryzłabym się z tym cały dzień.

[muchahahaha]

brak fryzury/przetluczone wlosy sa o niebo gorsze. mam fiola na tym punkcie, nie wyjde z domu bez umycia głowy. wyjscie bez makijazu w ogole nie stanowi dla mnie problemu. i tak maluje tylko rzesy

[Julia91]

Brak fryzury gorzej... , wiadomo kazdy mowi za siebie xP ja bym nie miala problemu z wyjsciem bez makijazu. Ale wlosy lubie miec jako tako ulozone bo o tym ze umyte to nawet nie wspominam.

[201607111632]

Według mnie zdecydowanie brak fryzury, przetłuszczone włosy.

Bez makijażu mogę wyjść, nie stwarza to specjalnego problemu w moim przypadku Natomiast przetłuszczone, nieświeże włosy to coś okropnego.. Ja na punkcie swoich mam małą obsesję
Tak jak już pisały dziewczyny, makijaż zawsze można gdzieś pod drodze w toalecie itp zrobić, a z 'fryzurą' będziemy męczyć się cały dzień

[sugarcane]

Oczywiście, że brak fryzury, tłuste włosy, itp. Bez makijażu to ja pomykam 3/4 czasu, bo mi się nie chce i nikt nie składa zażaleń, wręcz przeciwnie - podobno lepiej wyglądam w wersji naturalnej

[zakochana w sloncu]

Zdecydowanie gorzej wyglądają tłuste włosy niż brak makijażu. Żeby nie było, nie mam idealnej cery, ale dosyć często wychodzę z domu z 'gołą twarzą'

[mysza9]

muszę przyznać że dość śmieszna sonda ;p
i choć jeszcze nie byłam w takiej sytuacji że bardzooo zaspałam, to jednak postawiłabym na uczesanie (włosy zawsze myję wieczorem wiec rano mam świerze bo bez makijażu często wychodzę- mam tu na myśli wszelkiego rodzaju podkłady, korektory itp. na szczęście nie potrzebuję nic tuszować ;p wystarczy tylko lekki puder a to zajmuje sekundkę

[bowszystkotoiluzjajest]

zdecydowanie gorsze jest dla mnie wyjście z przetłuszczonymi włosami. Wrr.. moje własnie szybko się przetłuszczają i muszę myć je codziennie , a jak gdzieś wyjeżdżam i akurat nie mam możliwości umycia, to zaraz robię się drażliwa :[ jeśli chodzi o makijaż, to nie nakładam tapety. używam tylko eyelinera, cieni do powiek i tuszu do rzęs, cobym mogła powiększyć moje małe oczy ;f ale i bez tego mogłabym przeżyć, ale brudnych włosów bym nie przeżyła, wolałabym zostać w domu;p

[..::anvastra::..]

brak fryzury nie oznacza przetłuszczonych włosów

ankieta miałaby sens jakby były opcje:

- nieułożone włosy, każdy kosmyk w inną stronę, siano itd
- brak makijażu

albo

- przetłuszczone, nieumyte włosy
- "nieświeża" twarz, tzn np rozpłynięty, niezmyty z poprzedniego dnia makijaż (jakieś plamy z podkładu, resztki tuszu na rzęsach, niedomyty cień albo kredka i te sprawy)

[Dzindzej]

Zdecydowanie totalny brak fryzury!!

[Cyska]

Napisane przez ..::anvastra::..

brak fryzury nie oznacza przetłuszczonych włosów

ankieta miałaby sens jakby były opcje:

- nieułożone włosy, każdy kosmyk w inną stronę, siano itd
- brak makijażu

albo

- przetłuszczone, nieumyte włosy
- "nieświeża" twarz, tzn np rozpłynięty, niezmyty z poprzedniego dnia makijaż (jakieś plamy z podkładu, resztki tuszu na rzęsach, niedomyty cień albo kredka i te sprawy)

i ankieta miała by sens gdyby wypowiadały sie osoby które sie codziennie malują..

[Dzindzej]

Ja się maluję codziennie. No chyba, że jest weekend i wiem, że będę siedzieć w domu, albo jakiś wypad nad morze itp. i wciąż uważam, że zdecydowanie gorszy jest totalny brak fryzury.

[madamoiselle]

dla mnie przetłuszczone włosy to masakra, jak włsoy są ułożone to już pół biedy usta w metrze błyszczykiem pociągnąć i będzie gites


hihi ja np zawsze lubie jak mi z buzi ładnie pachnie i zęby są bialutkie to wtedy zawsze się już czuję komfortowo