Niegrzeczny pies

[Garadiela]

Kupujac bernardyna trzeba sie bylo liczyc ze to rasa sliniaca sie obficie i ciagle Ja akurat tego nie lubie wiec takiego psa nie mam
Druga rzecz ze to duze silne psy wiec wychowanie zaczyna sie od szczeniaka i od razu...
Podstawa to witanie sie z ludzmi kulturalnie...Czyli pies nie skacze i nie jest natretny...
Macie tego psa w domu czy na dworze?Gdzie on jest na uwiezi?
Wkurza sie jak jest uwiazany i sa goscie bo to powoduje frustracje u niego.Dlatego szczeka i warczy...
Zamiast tego proponuje popracowac z psem a nie wiazac go i powodowac jeszcze wiekszy stres a moze i pozniejszy problem z obcymi...
Pies moze skojarzyc -osoba obca-uwiazanie co doprowadzi np bo agresji.
Mowie hipotetycznie bo nie napisalas jak to u was jest z trzymaniem psa.
Pies jest kastrowany?W jakim jest wieku?
Jesli nie jest to pies z rodowodem hodowlany to ja bym polecala kastracje.Tym bardziej ze juz jest problem z innymi psami.
Musisz go odczulac,polecam metode open bar-bar closed.
Polecam trening z klikerem i poczytanie o tym np tu
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/szk...wanie,267.html
http://www.psyimy.pl/szkolenie_psow/..._psow_czesc_3/
i tu
http://members.westnet.com.au/b-m/

[whip]

Princessa, napisz tylko nazwe tej szkoły, albo imie i nazwisko osoby prowadzącej, prosze.

[asiulek19]

Napisane przez Garadiela

Kupujac bernardyna trzeba sie bylo liczyc ze to rasa sliniaca sie obficie i ciagle Ja akurat tego nie lubie wiec takiego psa nie mam
Druga rzecz ze to duze silne psy wiec wychowanie zaczyna sie od szczeniaka i od razu...
Podstawa to witanie sie z ludzmi kulturalnie...Czyli pies nie skacze i nie jest natretny...
Macie tego psa w domu czy na dworze?Gdzie on jest na uwiezi?
Wkurza sie jak jest uwiazany i sa goscie bo to powoduje frustracje u niego.Dlatego szczeka i warczy...
Zamiast tego proponuje popracowac z psem a nie wiazac go i powodowac jeszcze wiekszy stres a moze i pozniejszy problem z obcymi...
Pies moze skojarzyc -osoba obca-uwiazanie co doprowadzi np bo agresji.
Mowie hipotetycznie bo nie napisalas jak to u was jest z trzymaniem psa.
Pies jest kastrowany?W jakim jest wieku?
Jesli nie jest to pies z rodowodem hodowlany to ja bym polecala kastracje.Tym bardziej ze juz jest problem z innymi psami.
Musisz go odczulac,polecam metode open bar-bar closed.
Polecam trening z klikerem i poczytanie o tym np tu
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/szk...wanie,267.html
http://www.psyimy.pl/szkolenie_psow/..._psow_czesc_3/
i tu
http://members.westnet.com.au/b-m/

pies nie jest kastrowany ma 2 lata i mieszka na dworze w budzie
Hmm ale jesli bedzie spuszczony gdy goscie wejda na podwórze to będą cali brudni i będą w dodatku krzyczeć a psa to jeszcze bardziej podkręci . I szukam jakiś rad jak go oduczyć nie wiem czy 2 lata to nie za stare zwierze może się mylę
A i jeszcze jakie są najlepsze smakołki dla psa bo cukierki dla psa które kupuje widzę że juz mu się znudziły

[Garadiela]

A nie mozesz go trzymac na smyczy jak wchodza goscie?Za dobre zachowania nagradzasz,za skakanie nie.I niech goscie nie nakrecaja psa,maja byc obojetni wobec niego.Nie ma limitu wiekowego co do naukiJa mam 3 latka a ciagle sie uczy czegos nowego
Wiadomo jednak ze taki pies ma juz jakies nawyki i ciezej go oduczyc niz szczeniaka
Smaki sa najlepsze takie jakie pies najbardziej lubi
Moj uwielbia wszelkie wedliny,parowki,ser zolty,paluszki a ostatnio na chipsy go bralam
Wiec to naprawde zalezy od psa.Pamietaj ze smak ma byc na raz a nie np po kielbachy
Fajne sa takie w zoologach ciasteczka dla psow,po 2 zl nieraz jest jakies 30 sztTakie male kostki

[martak110]

Napisane przez Garadiela

A nie mozesz go trzymac na smyczy jak wchodza goscie?Za dobre zachowania nagradzasz,za skakanie nie.I niech goscie nie nakrecaja psa,maja byc obojetni wobec niego.

Mój psiak nie znosi smyczy i własnie to mu sie kojaży z czymś zły skacze gryzie i jest okropny na smyczy bo nie chodzi na niej na codzień bo nie mamy gdzie, mieszkamy w domu (na wsi) i pies biega na ogrodzie. Trudno powiedziec gościom ( a tym bardziej im zrozumieć) i ignorować skaczącego po nich 40 kilowego labradora, nie raz mówilam zeby go ignorowali i opdwracali sie tylem ale moj labsik jak stanie na dwoch łapach to jest taki jak mój gość i cieżko mu sie na nogach utrzymac,wiec sie kreci macha rekami i co najgorsze krzyczy, wiec ja wtedy jestem zmuszona wyprowadzic psa(niejako na sile za obroze) za drzwi na pole. Mój ile chcesz ale ja tez bym nie chciala zeby obcy pies tym bardziej duzy skakał po mnie i drapał.
A o przydeptywaniu łapek tez słyszałam, ale niestety za późno gdy pies był juz duzy i ciezki,troche skutkowalo ale pozniej sie wycwanil i tak zmykal lapami ze nie dalo sie nadepnąć i nie uwazam ze dziala mu sie jakas krzywda,kojazylo mu sie to z czyms nieprzyjemnym a nie z bolem.

[tygrysia]

Napisane przez martak110

Mój psiak nie znosi smyczy i własnie to mu sie kojaży z czymś zły skacze gryzie i jest okropny na smyczy bo nie chodzi na niej na codzień bo nie mamy gdzie, mieszkamy w domu (na wsi) i pies biega na ogrodzie. Trudno powiedziec gościom ( a tym bardziej im zrozumieć) i ignorować skaczącego po nich 40 kilowego labradora, nie raz mówilam zeby go ignorowali i opdwracali sie tylem ale moj labsik jak stanie na dwoch łapach to jest taki jak mój gość i cieżko mu sie na nogach utrzymac,wiec sie kreci macha rekami i co najgorsze krzyczy, wiec ja wtedy jestem zmuszona wyprowadzic psa(niejako na sile za obroze) za drzwi na pole. Mój ile chcesz ale ja tez bym nie chciala zeby obcy pies tym bardziej duzy skakał po mnie i drapał.

W ogóle nie wychodzisz z psem na spacer ? To, że pies ma ogród to nie znaczy, że nie trzeba z nim wychodzić na spacery. Na przyzwyczajenie psa do smyczy nie jest za późno. Zresztą ułatwi Ci to później kontrolę nad psem, jak będzie skakał na gości. Wyprowadzanie psa od gości nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo pies zacznie kojarzyć gości z czymś nieprzyjemnym. A jakieś komendy umie wykonać, np. waruj czy siad?

Napisane przez martak110

A o przydeptywaniu łapek tez słyszałam, ale niestety za późno gdy pies był juz duzy i ciezki,troche skutkowalo ale pozniej sie wycwanil i tak zmykal lapami ze nie dalo sie nadepnąć i nie uwazam ze dziala mu sie jakas krzywda,kojazylo mu sie to z czyms nieprzyjemnym a nie z bolem.

Skąd wiesz czy nie kojarzył mu się to z bólem ??? Zresztą, jak widać, metoda się nie sprawdziła, więc nie ma do drążyć.

Na naukę nigdy nie jest za późno. Dziewczyny z fundacji biorą nawet starsze psy i da się je wychować. Ja swojego ze schronu wziełam jak miał 1,5 roku a zaczęłam szkolić jak miał 2 lat. Ukończyliśmy kilka szkoleń a teraz pies jest bardzo posłuszny Trzeba tylko dużo pracy i czasu poświęcić, aby psa wychować - ale to każdy przyszły właściciel powinien wiedzieć decydując się na psa.

Wiecie co, już chyba 5 osoba w tym wątku porusza temat skakania na ludzi a nie tylko ja, ale kilka innych osób już podzieliło się swoją wiedzą i radami na ten temat. Do tego podałyśmy kilka pozycji, które warto przeczytać. Może spróbujcie zastosować którąś z metod, przeczytać kilka książek i tam zasięgnąć wiedzy a nie w kółko pytać o to samo....

[whip]

Psa należałoby nauczyć bezwzględnego wykonywania jakiejś komendy, np "siad" czy "na miejsce".
Swoją drogą, przypomina mi się pewna historia, bylam na psim wybiegu i naskoczył na mnie jakieś mix doga niemieckiego, przewrócił mnie i pobrudził mi kurtke, az mi się ciemno zrobiło przed oczami.... Pies młody, nie miał złych zmaiarów, chciał się przywitac, moze nie zdawał sobie sprawy ze swojej masy ale.... wiecie co zrobiła wlaścicielka? Przyleciała za swoim pieseczkiem i zaczeła szczebiotać (!) "nie wolno tak, nie wolno"....po czym go pogłaskała !!! (piesek oczywiście zadowolony, merdał ogonkiem itp) a mnie nawet nie przeprosiła....
Podręcznikowy opis jak zachowywac sie nie należy.

Ja bym w takiej sytuacji psa potraktowała dosyć ostro bo takie sytuacje sa bardzo niebiezpieczne, pies o takiej masie naprawde może wyrządzic dużą krzywde. Myśle że pewne negatywne zachowania trzeba dość szybko wychwytywac i dusić w zalążku bo jak przejdzie w nawyk to już będzie dużo trudniej...

[Princesssa19]

Czytałam pare książek o psach. Poza tym mój pies już nie skacze, więc już nie stosuję tej metody. Nie będę podawać nazwy szkoły, bo nie chcę jakiegoś zamieszania, czy coś, zwłaszcza, że ze szkoły jestem bardzo zadowolona. Mój pies nie boi się ręki. Poza tym jest to bardzo łagodna rasa (labrador), więc pewne jest, że nikogo nie ugryzie. Mamy różne opinie na ten temat, więc raczej się nie dogadamy. Najlepiej skończyć tą głupią dyskusję. Jestem przeciwna biciu oraz "zagłaskiwaniu" psa. Ale metoda jest skuteczna, przynajmniej przy łagodnych psach.
Milkanika, wątek jest o psach, nie o dzieciach. Doskonale wiesz, że to dwie inne sprawy. Dziecko i psa traktuje się inaczej.

[Garadiela]

Pies zawsze moze ugryzc...Nawet najlagodniejszy bo to zwierze i nie ma sie do niego 100 proc pewnosci...
Ksiazki sa rozne,sztuka to wybrac te wartosciowe
Princesa na kazdego psa Twoja metoda podziala inaczej...A nie jednemu mozesz zrobic uraz na psychiice wiez uwazaj przy polecaniu...
Boze ,ja ze spanielem chodze po polach gdzie sniegu bylo ostatnio prawie ze po kolana...Zeby pies sie wylatal....
Wiec nie rozumem podejscia ze nie ma gdzie isc...Jest gdzie tylko chceci brak...
A to inna sprawa...

[martak110]

Napisane przez tygrysia

W ogóle nie wychodzisz z psem na spacer ? To, że pies ma ogród to nie znaczy, że nie trzeba z nim wychodzić na spacery. Na przyzwyczajenie psa do smyczy nie jest za późno. Zresztą ułatwi Ci to później kontrolę nad psem, jak będzie skakał na gości. Wyprowadzanie psa od gości nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo pies zacznie kojarzyć gości z czymś nieprzyjemnym. A jakieś komendy umie wykonać, np. waruj czy siad?

Na spacery nie chodze bo nie mam gdzie,tak jak napisalam mieszkamy na wsi gdzie nie ma chodników a w pola nie da sie isc ,wiec bawie sie z nim na ogrodzie a tu na smyczy on jest okropny wiec wole mu sciagnąć bo tak jak napisalam to mieszaniec labradora ,jest duży i ciężki, strasznie mnie "maltretuje". W domu jest spokojniejszy,choc jak wejdzie to roznosi połowe domu z radości (nie mówiąc o tym jak jest juz ktoś obcy). Umie siad, daj łape, odejdz (jezeli chodzi o miske z jedzeniem jak mu cos nakładam),ale to sie tyczy tylko zachowań w domu, na podwórku to całkiem inny pies, skacze drapie i podgryza "od tyłu",nie działa nic ani ignorowanie ani wołanie, "zostań" tez nie działa jak widzi gościa wchodzącego na podwórko,skacze. Nigdzie nie jest jasno napisane co zrobic aby oduczyć go skakania i taranowania gości.

[tinkussia]

Napisane przez martak110

Na spacery nie chodze bo nie mam gdzie,tak jak napisalam mieszkamy na wsi gdzie nie ma chodników a w pola nie da sie isc ,wiec bawie sie z nim na ogrodzie a tu na smyczy on jest okropny wiec wole mu sciagnąć bo tak jak napisalam to mieszaniec labradora ,jest duży i ciężki, strasznie mnie "maltretuje". W domu jest spokojniejszy,choc jak wejdzie to roznosi połowe domu z radości (nie mówiąc o tym jak jest juz ktoś obcy). Umie siad, daj łape, odejdz (jezeli chodzi o miske z jedzeniem jak mu cos nakładam),ale to sie tyczy tylko zachowań w domu, na podwórku to całkiem inny pies, skacze drapie i podgryza "od tyłu",nie działa nic ani ignorowanie ani wołanie, "zostań" tez nie działa jak widzi gościa wchodzącego na podwórko,skacze. Nigdzie nie jest jasno napisane co zrobic aby oduczyć go skakania i taranowania gości.

no proszę cię, dla chcącego nic trudnego... jesienią kalosze, teraz dobre buty i spodnie na śnieg i w drogę... ja też mieszkam prawie na wsi, droga jest- przez pola, chodnika ni widu ni słychu, teraz nawet przejechać samochodem terenowym się nie da bo w porywach jest 1,5m śniegu.... na spacerze jestem codziennie, conajmniej godzinę
pisaliśmy tu wiele razy (ja sama conajmniej dwa) jak oduczyć skakania na ludzi, co z tego, jeżeli brak wam konkekwencji bo nie macie rezultatów na już
ja pracuję z psem już 3 rok żeby był jak normalnie zachowujący się pies, 3 lata! wiesz ile to godzin spędzonych na socjalizacji, oduczaniu, uczeniu, pokazywaniu, wreszcie łapaniu, krzyczeniu, odciąganiu- i dalej nie jest tak jak powinno być. Tylko mi się chciało...

[Fresa]

Napisane przez martak110

Na spacery nie chodze bo nie mam gdzie,tak jak napisalam mieszkamy na wsi gdzie nie ma chodników a w pola nie da sie isc ,wiec bawie sie z nim na ogrodzie a tu na smyczy on jest okropny wiec wole mu sciagnąć bo tak jak napisalam to mieszaniec labradora ,jest duży i ciężki, strasznie mnie "maltretuje". W domu jest spokojniejszy,choc jak wejdzie to roznosi połowe domu z radości (nie mówiąc o tym jak jest juz ktoś obcy). Umie siad, daj łape, odejdz (jezeli chodzi o miske z jedzeniem jak mu cos nakładam),ale to sie tyczy tylko zachowań w domu, na podwórku to całkiem inny pies, skacze drapie i podgryza "od tyłu",nie działa nic ani ignorowanie ani wołanie, "zostań" tez nie działa jak widzi gościa wchodzącego na podwórko,skacze. Nigdzie nie jest jasno napisane co zrobic aby oduczyć go skakania i taranowania gości.

Szczerze mówiąc to nie rozumiem, po co było uczyć psa w zasadzie nikomu do szczęścia niepotrzebnych rzeczy, zamiast tego najważniejszego - posłuszeństwa.
Teraz pomocy szukajcie u specjalisty od psich zachowań i wychowania.

[martak110]

Napisane przez Fresa

Szczerze mówiąc to nie rozumiem, po co było uczyć psa w zasadzie nikomu do szczęścia niepotrzebnych rzeczy, zamiast tego najważniejszego - posłuszeństwa.

Jak bym wiedziala jak go nauczyć posłuszeństwa to bym nie pytała o to na forum, to co umiałam to nauczyłam bo w domu nie mam z nim najmniejszego problemu,słucha sie i wykonuje te "czynności" o których mu mówie, gorzej na podwórku, tam zachwuje sie jak zupełnie inny pies i z tym sobie nie umiem poradzić, a jestem przekonana ze sie da ....,wiec prosze o podpowiedz bo takie wszystkie jestescie "sppecjalistki" i "ekspertki" od szkoleń psów (wszelakiej rasy) a zadna wprost nie napisze jak oduczyć labradora skakania na ludzi.

[tygrysia]

Martak, jak to nikt nie napisała jak oduczyć ??? Przeczytaj cały wątek. Oczywiście to nie działa tak, że raz powiesz, wciśniesz guzik i pies zrozumie. Trzeba ćwiczyć z psem całe życie. Tinkussia ćwiczyła ze swoim 3 lat, ja ze swoim podobnie. Teraz też ćwiczę, ale to tak dla przypomnienia
Napisałaś, że pies umie np. "siad". Jednak czytając dalszą częśc Twojej wypowiedzi uważam, że jednak nie do końca umie. Pies powinien wykonać komendę w domu jak i na dworze. Jeśli tego nie robi widocznie nie jesteś dla niego zbyt atrakcyjna. Musisz mieć coś co pies uwielbia np. zabawka, gryzak, jedzenie, aby pies skupił na Tobie swoją uwagę i ćwiczyć na dworze. Sesje powinny być krótkie ok. 10 minut, aby pies się nie znudził i zawsze zakończone ćwiczeniem kiedy pies zrobi je dobrze. Gdy pies już będzie dobrze robił siad na dworze to gdy przychodzą goście możesz ją zastosować stojąc przy psie. Gdy będzie wstawał zastosuj mechanikę, NIGDY nie powtarzaj komendy. Oczywiście musisz mieć przy sobie to "coś" co pies uwielbia i on będzie o tym wiedział. Wtedy Ty będziesz dla niego bardziej atrakcyjna niż goście To wcale nie jest łatwe i wymaga dużo pracy, ale da się nauczyć
Proponuję przeczytaj książkę "Najpierw wytresuj kurczaka" Karen Pryor. Można kupić na allegro.
A z psem to wychodzić powinnaś na spacery! Zawsze jest gdzie pojśc z psem. Na pole, do lasu. Zakładasz dobre buty, bierzesz długą smycz i idziesz. Pies powinien być wyprowadzany.

[whip]

Napisane przez Princesssa19

Czytałam pare książek o psach. Poza tym mój pies już nie skacze, więc już nie stosuję tej metody. Nie będę podawać nazwy szkoły, bo nie chcę jakiegoś zamieszania, czy coś, zwłaszcza, że ze szkoły jestem bardzo zadowolona.

Skoro jesteś z tej szkoły bardzo zadowolona, święcie wierzysz w skuteczność tych metod to dlaczego nie chcesz ujawnić nazwy szkoły?

[tygrysia]

Napisane przez Princesssa19

Czytałam pare książek o psach.

Książka książce nierówna. Czytałaś może Pies i człowiek" Jean Donaldson? Jeśli nie to polecam.

[Princesssa19]

Nie, nie czytałam
Nazwy szkoły nie chcę podawać, ponieważ psy tresuje tam wielu moich znajomych, a nie koniecznie chciałabym, aby słyszeli o tym co tu piszę, bo na Wizażu chcę pozostać osobą anonimową.

[asiulek19]

A co sądzicie o kolczace ?
Ja zrobiłam ten błąd że biłam psa i nawet mi kazano go bić po pysku(rady osoby która podarowałam mi psa) i teraz jak czasem podnoszę rękę pies chce ją gryźść ;(
Na sapecer się boje iść bo jak widzi inne psy to od razu szczeka i może pogryźć tego psa więc co radzicie?
Raz zdarzyło się że na spacerku był bez smyczy i zaczepił jakiegoś gościa i mój benek trochę podskakiwał no i co miałam zrobić w takiej sytuacji nie wiem dlaczego skakał ale kolo był wystraszony

[Garadiela]

Kup halter/kantarek.Pozwoli Ci skutecznie opanowac psa...
A kolczatka sluzy do szkolenia.Malo kto umie ja poprawnie uzywac...Jesli Twoj pies wykazuje agresje do innych psow tym bardziej bym jej nie uzyla-inny pies-kolce-bol-awersja gotowa....
Nie polecam...
Bicie psa to najgorsze co moze byc...Wnioskuje ze pies albo sie odgryzl albo ugryzl ze strachu...
Poczytaj o szkoleniu pozytywnym i zamien brak zaufania psa do Ciebie w wiez oparta na pozytywnym wzmocnieniu i braku agresji do psa
Bicie to najgorsze co moze byc,rujnuje totalnie zaufanie psa do Ciebie

Pozatym jedna uwaga-jesli nie jestes w stanie kontrolowac takiego duzego psa blagam Cie nie spuszczaj go ze smyczy...Wbrew pozorom nawet niechcacy taki pies moze zrobic krzywde zarowno mniejszym psiaka jak i ludzia np przewracajac ich

[Princesssa19]

Napisane przez asiulek19

A co sądzicie o kolczace ?

Ja stosowałam kolczatkę. Pies nie był jakoś specjalnie nieszczęśliwy, ale szczerze mówiąc ona nic nie daje.

[marea]

ja również a raczej moi rodzice maja mixa labradorba badz goldena, suczka teraz 8 m-cy. Pies jest tez bardzo zywiołowy, w domu skacze jak ktos przychodzi, strasznie sie ekscytuje...jak cos zostanie na wierzchu to pogryzie w drobny mak Te psy musza miec stale jakies bodzce tak wynika z ich rasy to psy myśliwskie, aportujące, stworzone do pracy z człowiekiem, wiec ja rozumiem że moga być z takim problemy jesli sie 'nudzi' Staramy sie z nią pracować uczyć ją, na spacerze też bardzo sie ekscytuje i skacze na ludzi badz biega za innymi dziecmi zwierzakami, ona uwielbia wszytsko co sie rusza i wszytskich kocha ale ja jestem w stanie ją opanować skupiając jej uwagę na sobie, moze wtedy caly spacer isc bez smyczy i nigdy nie ucieka, najlepsze do tego sa wszelkie kijki, badz obecnie snieżki gdy trzymam cos w ręku pies cały spacer nie widzi nic poza mną, wybiega sie aprortując, jak tylko przestanę sie nią interesować ona wyszukuje sobie inny obiekt zainteresowan a ze jeszcze moda nie zawsze potrafi sie opanowac i jeszcze duzo pracy z nia nas czeka, i ja tez uważam ze spacer to podstawa, wtedy pies jest o niebo grzeczniejszy gdy sie wymeczy, pies musi poznawac nowych ludzi nowe zwierzęta, nowe zapachy, nie moze przebywac ciagle w ogrodzie!!! no poprostu nie moze i tyle bo bedzie wariował bedzie sfrustrowany stad on skacze na wszytskich, druga rzecz to monotonne powtarzanie uczenie ja komend typu siad, stoj, trenowane gdy ktos przychodzi przez wiele tygodni az pies wyrobi sobie nawyk...ale musisz to powtarzac za kazdym razem do momentu az sie nauczy, psy tej rasy uwielbiaja jesc, domniemam twoj tez, moze gdy goscie przychodza dawaj im jakis smakolyk dla psa, i pros ich by kazali psu usiasc i go czestowali, po kilku tyg. max wyrobi sobie nawyk, musisz sama znalezc jakis sposob na swojego...
ja bedąc u rodzicow prawie ze nie ma spokoju bo pies ciagle cos przynosi na kolana by jej rzucac, ciagnac sie z nia, ona ma poprostu niespozyte poklady energii i wyobrazam sobie jak twoj pies musi sie czuc biegajac tylko po ogrodzie w ktorym ciagle te same zapachy te same kąty, nic nowego i nie dziwie sie ze tak sie ekscytuje gdy cos nowego sie dzieje. jesli w twojej okolicy nie ma gdzie chodzic, bierz auto i jedz kawalek dalej i ja naprawde nie uwierze ze na WSI nie ma kawałka miejsca na spacer z psem, w miescie jeszcze byc zrozumiala ale na wsi??

[tygrysia]

Napisane przez asiulek19

A co sądzicie o kolczace ?
Ja zrobiłam ten błąd że biłam psa i nawet mi kazano go bić po pysku(rady osoby która podarowałam mi psa) i teraz jak czasem podnoszę rękę pies chce ją gryźść ;(
Na sapecer się boje iść bo jak widzi inne psy to od razu szczeka i może pogryźć tego psa więc co radzicie?
Raz zdarzyło się że na spacerku był bez smyczy i zaczepił jakiegoś gościa i mój benek trochę podskakiwał no i co miałam zrobić w takiej sytuacji nie wiem dlaczego skakał ale kolo był wystraszony

Przyznam, że jak czytam takie posty to aż włos mi się na głowie jeży.
Jak się kupuje nową wieżę to się czyta instrukcję obsługi a jak się kupuje psa to większość ludzi nie zadaje sobie trudu, aby przeczytać kilka książek o psiej psychice i wychowaniu, żeby chociaż mieć jakieś podstawy a potem są problemy.

Kolczatki nie polecam przy psie, który i tak już stracił do Ciebie zaufanie. Ponadto, nie służy ona do wychodzenia na spacer a tylko do szkolenia i też nie należy jej stosować u każdego psa. Niedoświadczona osoba, może wszytko popsuć. Garadiela, bardzo dobrze napisała.
Nie puszczaj psa też luzem. Kup długą linkę i wtedy niech się wybiega, ale masz psa pod kontrolą.
Moim zdaniem, powinnaś też odczulić psa, bo boi się ręki. Najpierw powinnaś trzymać blisko psa rękę i jak pies dobrze się zachowuje dawać smakołyk, następnie przybliżać rękę do psa i dawać smakołyk za dobre zachowanie, jak będzie oki to powoli spróbuj go dotknąć i daj smakołyk jeśli będzie oki i tak dalej aż będziesz mogła go głaskać. Jeśli któraś z prób wywoła u psa złe zachowanie nie karć go tylko wróć do wcześniejszego ćwiczenia. Ma to na celu przekazanie psu, że ręka nie znaczy bicie a coś dobrego, korzystnego dla psa.
Jeśli chodzi o spacery to opisała już to Marea. W każdym razie musisz skupić psa uwagę na sobie - jedzeniem lub ulubioną zabawką i za dobre zachowanie chwalić
Życzę powodzenia, bo bardzo dużo pracy Ciebie czeka - ale się nie poddwaj

[asiulek19]

Dzięki Ci za pomoc ;*
Zeby przejść na wolny teren gdzie czasem mi się udaję trzeba ominąć rządek psów i to jest najgorsze co może być czasem brałąm lakier do włosów i pryskałam raz się zdarzyło że zagryzł mój pies masę małych kaczuszek i kury na moim podwórzu no i jak go tego oduczyć??? proszę o konkretne rady)

[marea]

Oglądałam kiedys jakis filmik, o starszej babce ktora przygarnela psa ale ten zagryzał ptactwo domowe własnie, szkolenie polegało na treningu posluszeństwa własnie, tak zeby pies reagował na jej polecenia i okazało sie skuteczne, szkoła to była bodajże Wesoła Łapka, poszukaj ich w necie, maja filmiki na YouTube tez i na ichniej stronce, moze cos podpatrzysz, i sama zaczniesz skzolic swojego psa

[asiulek19]

ok dziekuje ;* ale prosze o dalsze rady

[Garadiela]

Asiulek skad jestes?Moze jest jakas szkola dla psow u ciebie,czasem wystarczy pare lekcji...

[asiulek19]

Ja jestem z południowej wielkopolski bliżej ostrowa wlkp.

[Garadiela]

http://www.psyimy.pl/osrodki_szkoleniowe/wielkopolskie/
takie cos znalazlam
http://wesolalapka.pl/szkolenia/szko...jscowosci.html

[asiulek19]

Dziekuje Ci za te stronki może nie jest to tak dalego ale jeżeli autobusem to 1h drogi w jedna stronę ;/;/ niestety może jak zrobię prawko
Ale tak jestem miło zaskoczona ze w ogóle są w moich okolicach szkoły dla psów
Dla chcącego nic trudnego

[Garadiela]

Wiesz co czasem wystarczy poprosic o konsultacje by trener ocenil co trzeba zrobic.Polecam Galuszke-mimo ze jest dosc drogi
Wtedy zobaczy zachowania psa na zywo,w domu w naturalnym srodowisku...
No i poczytaj o szkoleniu pozytywnym np tu
http://members.westnet.com.au/b-m/index.html
http://www.klikerowo.fora.pl/
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/