Wizażanki na codzień

[Maggie93]

Aha i zapomniałam dodać, że bardzo się cieszę, że trafiłam na Wizaż Fakt, całkiem przypadkowo, po prostu szukałam ciekawych opisów na GG, ale odrazu się tu zadomowiłam
Taki przełom w moim życiu Jeśli mam jakiś problem i sama sobie nie mogę z nim poradzić, to pierwsze o czym myślę - Wizaż

[Linka24]

Napisane przez Maggie93

Aha i zapomniałam dodać, że bardzo się cieszę, że trafiłam na Wizaż Fakt, całkiem przypadkowo, po prostu szukałam ciekawych opisów na GG, ale odrazu się tu zadomowiłam
Taki przełom w moim życiu Jeśli mam jakiś problem i sama sobie nie mogę z nim poradzić, to pierwsze o czym myślę - Wizaż

To super co piszesz, podejrzewam że każdy kto tu trafi tak czuje. Ja tez wielu rzeczy się dowiedziałam, poczytałam różne ciekawe, czasami żenujące i śmieszne historie, ale zawsze chce się tu wracać

Któraś wcześniej mnie zapytała jaki kierunek studiów skończyła, Otórz mam skończone 3 specjalizacje- Praca socjalna, resocjalizacja i poradnictwo pedagogiczne. wiem wiem szerokie horyzonty, ale nie na moich terenach. Albo widocznie za słabo sie staram w poszukiwaniu nowej pracy. Więc kwitnę w nędznej firmie i wk... mnie wszyscy kierownicy którzy panoszą się ze swoim stanowiskiem...

[tauron]

Napisane przez Martusia7

to jedziemy na jednym wózku, tez mam wrażenie, ze cały czas cos tracę

no co Wy aż tak źle? nie ma ani jednego światełka w tunelu?

[uparta Marti]

miło poczytać,że jesteście szczęśliwe i zadowolone z życia u mnie zupełnie odwrotnie

Mam 20 lat i od października zaczynam pierwszy rok studiów.Miałam roczną przerwę, Teraz nowy rok-nowy kierunek. Idę,bo idę.dla własnej satysfakcji chcę miec papierek ukończonych studiów i tylko dlatego to robię.Miejsce w którym mieszkam nie pozwala mi na studiowanie mojej pasji.
TŻ brak. Znajomi ? Od 3 lat ta sama paczka-nudzą mnie,nie mają swoich pasji,zainetersowań.
Pracy szukam od dawna i straciłam już jakiekolwiek nadzieje na jej znalezienie.
CZuje ,że czas najlepszych lat przecieka mi przez palce. Stoje w miejscu od jakiegos roku.Kiedyś-ambitna dusza towarzystwa z zapełnionym całym wolnym czasem, w wielkmi marzeniami. teraz ? Nie mam mobilizacji na nic.Brak pracy i siedzenie na dupie zniechęca mnie do wszytskiego.od kilku miesięcy dni wygladają tak samo.

[Deede]

Napisane przez Linka24

To super co piszesz, podejrzewam że każdy kto tu trafi tak czuje. Ja tez wielu rzeczy się dowiedziałam, poczytałam różne ciekawe, czasami żenujące i śmieszne historie, ale zawsze chce się tu wracać

Któraś wcześniej mnie zapytała jaki kierunek studiów skończyła, Otórz mam skończone 3 specjalizacje- Praca socjalna, resocjalizacja i poradnictwo pedagogiczne. wiem wiem szerokie horyzonty, ale nie na moich terenach. Albo widocznie za słabo sie staram w poszukiwaniu nowej pracy. Więc kwitnę w nędznej firmie i wk... mnie wszyscy kierownicy którzy panoszą się ze swoim stanowiskiem...

Ta, w teorii tylko te szerokie horyzonty.. Hasło "pedagogika" i wszyscy kojarzą cię z głupią dziewusią, co to nie wiedziała, za co się wziąć, to zdecydowała, że będzie dzieci niańczyć.. Bez urazy - piszę z własnego doświadczenia. Po prostu cholery dostawałam (razem ze znajomymi) jak słyszałam - "a, to ty dzieci lubisz..". Nie, nie lubisz i nie masz z nimi nic wspólnego.. Zmieniłam zawód - ale nie ze wzgldu na opinię o nim. Ludziom - pracodawcom też - sama pedagogika źle się kojarzy, więc w specjalizację już nie wnikają.

[whatIthink]

Dwa tygodnie temu skończyłam 21 lat. Aktualnie kończę praktyki, potrzebne do ukończenia dwóch kierunków, które się podjęłam studiować. Praktyki robię w instytucji państwowej, trochę się nauczyłam czegoś, czasem się obijam Od października zaczynam III rok prawa na UW i II rok stosunków międzynarodowych na UW. Niestety, we wrześniu muszę zdać przeniesiony egzamin z czerwca i zaliczyć ćwiczenia - to mnie niepokoi ostatnio boję się trochę. Staram się juz uczyć, ale czas szybko leci, a teraz mieszkam na codzień z moim Tż-tem w Trójmieście i zajmowanie się domem też zajmuje czas i siły.
Poza tym muszę niedługo znaleźć jakieś lokum w stolycy :P najlepiej 2 pokojowe mieszkanie, ale ta myśl o szukaniu mieszkania przyprawia mnie o ból głowy
Mam w domu rodzinnym 2 koty i 3 psy
Ze swoim TŻ-tem jestem 2 lata, niedługo rocznica.
Mam kochaną rodzinę, trochę znajomych, na brak przyjaciół narzekam...
Ale czuję się szczęśliwa i mam jeszcze w życiu dużo do zrobienia - magisterki, prawo jazdy itp.

[karolynka90]

to ja tez sie dolacze

mam 19 lat,
w pazdzierniku zaczynam studiowac kosmetologie, czyli kierunek, ktory mnie pasjonuje od czasow gimnazjum ,
jestem z moim TZem juz 4 lata , w co sama chwilami nie wierze, ze jeszcze ze mna wytrzymuje ,
mam nadzieje, ze kiedys wyjde za maz, bede miec dobra prace i dwojke slicznych dzieci

[90agnieszka90]

-Za niecałe 2 miesiące skończę 19 lat
- interesuje się turystyką
- od października zostanę studentką geografii
- obecnie pracuję dorywczo w drukarni ( pracowałam raz tydzień póxniej tydzień przerwy i teraz znów na tydzień )
- jestem z moim TŻ tem prawie 7 miesięcy.Układa nam się bardzo dobrze
- jestem troszkę skołowana bo musze podjąć ważną życiową decyzję no może bez przesady ale niewątpliwie nie jest to jakaś błahostka

[small91]

Napisane przez anoska

z bliższych planów to wyjeżdżam na dwutygodniowe praktyki do ośrodka hipoterapii i rehablitacji Zabajka w Złotowie;

O proszę, moje okolice .

Ja dopiero zaczynam moją przygodę z wizażem, ale też coś napiszę o sobie. Od września rozpoczynam klasę maturalną. Marzy mi sie filologia polska na UAM-ie. Moje plany na najbliższe miesiące to nauka, nauka, nauka. Jestem w stanie poświecić bardzo dużo, aby te moje poznańskie marzenia się spełniły. Tak więc ograniczę wszystkie rozrywki na rzecz szkoły .
Mam wspaniałych przyjaciół, niestety wszyscy są daleko. A to Rzeszów, a to Zielona Góra, Warszawa, Poznań i inne mniej lub bardziej odległe miejscowości. Czasem przez to czuję się naprawdę samotna, bo spotykamy sie góra raz w miesiącu, a na codzień musi wystraczyć kontakt telefoniczno-internetowy. A jednak kilkugodzinna rozmowa na gg nie pomoże tak bardzo jak choćby godzinne spotkanie.
Żadnego wyjątkowego mężczyzny obok mnie aktualnie nie ma. Chociaż walczę o pewnego wspaniałego faceta. Niestety - odległość (prawie 500km) bardzo wszystko utrudnia i chyba neidługo będę zmuszona się poddać.
Uwielbiam Grecję i wszystko co z nią związane. Ponadto muzykę, bez której nie wyobrażam sobie codziennego życia. No i przede wszystkim koncerty. Przynajmniej raz w miesiącu . No i siatkówka. Największa pasja. Mecze, kibicowanie, granie - wszystko co się z nią wiążę .
Od września rozpoczynam kurs na prawo jazdy i mam nadzieję, że uda mi się w miarę szybko zdać egzamin .
To chyba wszystkie najistotniejsze informacje o mnie. Cieszę się, że trafiłam na wizaż.pl, bo z tego co zauważyłam są tu bardzo wartościowe osoby, które potrafią wspierać innych

[Martusia7]

Napisane przez tauron

no co Wy aż tak źle? nie ma ani jednego światełka w tunelu?

wczoraj miałam gorszy dzień, ale to nie zmienia faktu że szczęsliwa w zyciu to ja nie będę mam rok wyrwany z życiorysu przez chorobę i nienajpewniejsza przyszłość. W październiku moja upragniona przeprowadzka do Poznania, będę mieszkać z Tż-tem, jednocześnie mam wizję 5,5 letniej katorgi na wymarzonych studiach mojej mamy
jak już tak o zwierzętach to Tż-towi ktos zyczliwy otruł psa a do mnie przyszedł malutki kotek i wygląda na to że się zaprzyjaźnimy.
Poza tym jak chyba wszyscy kocham Housa
aaa no i jeszcze moja druga milośc po Tż-cie to sport i taniec
Mam niezwykły talent do komplikowania sobie zycia, którego z chęcia sie pozbędę.

[cherry in bloom]

Napisane przez Martusia7

wczoraj miałam gorszy dzień, ale to nie zmienia faktu że szczęsliwa w zyciu to ja nie będę mam rok wyrwany z życiorysu przez chorobę i nienajpewniejsza przyszłość. W październiku moja upragniona przeprowadzka do Poznania, będę mieszkać z Tż-tem, jednocześnie mam wizję 5,5 letniej katorgi na wymarzonych studiach mojej mamy
jak już tak o zwierzętach to Tż-towi ktos zyczliwy otruł psa a do mnie przyszedł malutki kotek i wygląda na to że się zaprzyjaźnimy.
Poza tym jak chyba wszyscy kocham Housa
aaa no i jeszcze moja druga milośc po Tż-cie to sport i taniec
Mam niezwykły talent do komplikowania sobie zycia, którego z chęcia sie pozbędę.

Dorzucam swój, jest ktoś chętny?

A propos zwierząt - ja się przyjaźnię z pluszowym niedźwiedziem polarnym

Studia zawsze można zmienić, zawalczyć o swoje... piszesz o roku wyrwanym z życiorysu - ale co to jest rok? Zobaczysz, niedługo przestaniesz tak o tym myśleć, wiele osób ma roczną przerwę przed studiami z różnych powodów
Uszy do góry!

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Dopiero zauważyłam słuszne stwierdzenie: "czas i tak upłynie"

[dzolls]

Ja też oddam swój, ja też ( a w pakiecie dorzucę mój guziczek 'analizator' )

Co o mnie?
Jestem tu od prawie dwóch lat, odkąd skomplikowałam sobie życie na tyle, żeby prowadzić dość samotniczy tryb życia. Skończyłam studia licencjackie (kształcenie wczesnoszkolne i wychowanie przedszkolne z angielskim), czekam na wyniki z UŚ czy mnie chcą na uzupełniających z niestety tej samej specjalności ;] (nie są to moje studia marzeń, ale przywykłam do nich i podczas praktyk nabrałam przekonania, że to fajna podstawa. Zamierzam oczywiście się przekwalifikować z czasem. A na co? Się okaże )
Chłopaka brak, dzieci brak, własnego dorobku, poza komputerem z pierwszej wypłaty, do którego dołożyli mi rodzice pieniędzy, brak
Ostatnio przechodzę resocjalizację, co powoduje huśtawki nastrojów (działają mi już na nerwy), ale ogólnie jakoś mniej się nad sobą użalam, że marnuję czas, bo dużo imprezuję i poznaję masę świetnych ludzi, którzy nie skreślają mnie na wejście
Jak wcześniej - kocham miłością fanatyczną House'a, siatkówkę (zwłaszcza Ruska ) i mojego kota Felka Jestem uzależniona od gumy do żucia i prowadzenia samochodu, nie rozstaję się z moim iPodem, przeszłam detox od czekolady i czuję się ładna

[cherry in bloom]

Napisane przez dzolls

Ja też oddam swoje, ja też ( a w pakiecie dorzucę mój guziczek 'analizator' )

Co o mnie?
Jestem tu od prawie dwóch lat, odkąd skomplikowałam sobie życie na tyle, żeby prowadzić dość samotniczy tryb życia. Skończyłam studia licencjackie (kształcenie wczesnoszkolne i wychowanie przedszkolne z angielskim), czekam na wyniki z UŚ czy mnie chcą na uzupełniających z niestety tej samej specjalności ;] (nie są to moje studia marzeń, ale przywykłam do nich i podczas praktyk nabrałam przekonania, że to fajna podstawa. Zamierzam oczywiście się przekwalifikować z czasem. A na co? Się okaże )
Chłopaka brak, dzieci brak, własnego dorobku, poza komputerem z pierwszej wypłaty, do którego dołożyli mi rodzice pieniędzy, brak
Ostatnio przechodzę resocjalizację, co powoduje huśtawki nastrojów (działają mi już na nerwy), ale ogólnie jakoś mniej się nad sobą użalam, że marnuję czas.
Jak wcześniej - kocham miłością fanatyczną House'a, siatkówkę (zwłaszcza Ruska ) i mojego kota Felka Jestem uzależniona od gumy do żucia i prowadzenia samochodu, nie rozstaję się z moim iPodem, przeszłam detox od czekolady i czuję się ładna

Można by pomyśleć o jakimś wizażowym fanklubie House'a

[dzolls]

Pewnie takowy jest, ale ja z praktycznego powodu się nie udzielam - nie mam tyle czasu ani siły, żeby śledzić wszystkie wątki, które by mnie interesowały :P

[Martusia7]

chyba jest cos takiego. Ja mogę być sobowtórem House'a tzn. w sensie charakteru. Przynajmniej realizowałabym swoja pasję.

[dzolls]

Napisane przez Martusia7

chyba jest cos takiego. Ja mogę być sobowtórem House'a tzn. w sensie charakteru. Przynajmniej realizowałabym swoja pasję.

ja żyję z przekonaniem, że jestem

[n-nika]

A u mnie tak, że... w tamtym roku zdałam maturke potem odbyłam sobie 9 miesięcy stażu i dzięki temu zdobyłam doświadczenie biurowe. W tym roku zdałam prawo jazdy no i teraz sobie szukam pracy już pół roku ciężko. Również uczęszczam do szkoły policealnej na kierunku Technik usług kosmetycznych i został mi jeszcze rok nauki i licze na to, że znajde prace w zawodzie
No i za miesiąc przeprowadzam się z wiochy do miasta z koleżankami wynajmujemy mieszkanie w Gdyni i mam nadzieje znaleźć tam dobrą prace, żeby uzbierac kase na Studia, bo za rok chce jeszcze zrobić wykształcenie Wyższe również w kierunku kosmetologi. Żeby się doksztalcić no i licze że uda mi się kupić autko z czasem ehh.
Nooo i już rok jestem sama... nie mam faceta ale.... licze że nowe życie, jakie chce zacząć podaruje mi jeszcze jakiś prezent na mojej ścieżce życiowej hihi
A tak w ogóle to jestem młoda, zdrowa, zdeterminowana, staram się być samodzielna, mam dużo przyjaciół na których moge liczyć, cudowną rodzine, mam dach nad głową, ciepło w tyłek i...nic tylko cieszyć się życiem i brnąc do przodu, spełniac marzenia

[Martusia7]

Napisane przez dzolls

ja żyję z przekonaniem, że jestem

heh robisz mi konkurencje miec takiego męża jak On bezcenne

[dzolls]

Napisane przez Martusia7

heh robisz mi konkurencje miec takiego męża jak On bezcenne

Bezcenne......? Mało, to by chyba była najpiękniejsza rzecz, jaka kiedykolwiek może się komukolwiek przydarzyć

Zazdroszczę szczęściarze, kurde

[madelinem]

to może i ja coś dorzucę o sobie, chociaż nie udzielam się za bardzo
mam 20 lat i od października zacznę 2 rok administracji (zaocznie), za dwa tygodnie kończę roczny staż i już zaczynam rozglądać się za nową pracą, ale coś marnie mi to idzie
nie jestem zbyt towarzyska i nie mam wielu przyjaciół, wolę spędzać czas z książką lub czytać wizaż,
od 4 lat mam TŻ, a od pół roku mieszkamy razem (w okropnych warunkach-ale o tym to za dużo by pisać)
w paździeniku bierzemy ślub i mam nadzieję, że do końca roku uda nam sie kupić mieszkanie, które mamy na oku (trzymajcie kciuki )
uff...to chyba wszystko o mnie...jak coś to pytajcie

pozdrawiam

[kermitowa]

Napisane przez Linka24

Któraś wcześniej mnie zapytała jaki kierunek studiów skończyła, Otórz mam skończone 3 specjalizacje- Praca socjalna, resocjalizacja i poradnictwo pedagogiczne. wiem wiem szerokie horyzonty, ale nie na moich terenach. Albo widocznie za słabo sie staram w poszukiwaniu nowej pracy. Więc kwitnę w nędznej firmie i wk... mnie wszyscy kierownicy którzy panoszą się ze swoim stanowiskiem...

Skąd ja to znam w tym roku koncze psychologie od pazdziernika bede na 5 roku i pracuje w pewnym osrodku gdzie kierownicy rowniez sie panosza. Planuje po studiach otworzyc cos swojego. Mam przyjaciolke po reso i tez narzeka

[xMisery]

od wrzesnia - klasa maturalna. profil lingwistyczny. od pazdziernika 2010 chciałabym być - studentką psychologii na UW. aktualnie 9 miesięcy z jednym i tym samym facetem, ktory wyjechal dzis na 2 tyg. jakies 100 km ode mnie. od lipca robię prawko. ;p a w piątek jadę na koncert EastWest Rockers. kocham film, muzykę i Dextera - tego nie-bajkowego. ot i tyle wystarczy. ;p

[xpatix]

Napisane przez Elfir

Mam wspanialego faceta (jak czytam niektore posty to widze ze chyba trafil mi sie jakis ideal
Wygralam szczesliwy los na loterii zycia.

mam tak samo :d szczególnie jak czytam o "wybrykach facetów"

[BittersweetCocaine]

Witam
Jestem na wizazu od niedawna i bardzo mi sie tu u Was podoba Mam skonczone 21 lat, od pazdziernika studentka 3 roku administracji (jak ten czas szybko leci). Obecnie mam wakacje, niestety nie udalo mi sie znalezc zadnej pracy, wiec sie "obijam" i korzystam z urokow lata w ciagu roku akademickiego mieszkam sobie w cudownym akademiku i oprocz studiow aerobik i kurs angielskiego raz w tyg, wiec na nude nie narzekam . Na studiach poznalam wielu wspanialych ludzi i mam nadzieje, ze to dopiero początek
Jak wiekszosc mlodych ludzi lubie muzyke, gdy byłam jeszcze w podstawówce i gimnazjum- ukonczyłam 5 letnie ognisko muzyczne w zakresie nauki gry na fortepianie , a teraz zastanawiam sie nad szkołą muzyczną, ale nie wiem czy podołam(rowniez finansowo) . Od ponad 2 lat mogę też legalnie śmigać sobie autkiem po naszych "polskich drogach" . Ogólnie jestem zwyczajną, przeciętną dziewczyną z marzeniami Do pełni szczęścia brakuje mi drugiej połówki... Mam nadzieję, że gdzieś na mnie czeka mój książę na białym rumaku (ewentualnie stajenny - bo zycie lubi zaskakiwac ).

[201605041146]

to ja też napisze
Za miesiąc konczę 21 lat,i wydaje mi sie to taaaaka duża liczbai w dniu moich urodzin będę tez miała 3 rocznice z moim M. dzieki któremu codziennie się śmieję,czuje sie bezpiecznie, świat ma więcej kolorów a ja czuję że chce sie rozwijać. A poza tym studiuję Germanistyke na PWSZ w Tarnowie i jest bardzo cięzko, w wrzesniu czeka na mnie egzamin poprawkowy,bede go pisać ze 4 godziny więc jakby co to trzymać kciuki :p w czerwcu zabrakło mi do zdania go 4 procent a jak teraz zdam to 3 rok przede mną . Chciałabym po licencjacie i zrobionym magistrze być tłumaczem przysięgłym,mieć i tworzyć własny dom,którego tak naparwde nie mam(jest rodzina ale jakby osobno),zrobic prawko(M. mnie juz uczy ) aaa i chciałabym zrobić jakis kurs związany z kosmetyką,biochemia kosmetyków,wieie o co biega,nauczyć się hiszpańskiego ,zwiedzić Skandynawię
Wizaż przeważnie czytam ,mało się udzielam . jestem UZALEŻNIONA od tego forum i KWC (nic nie kupię zanim nie popatrzę na KWC)codziennie muszę tu zaglądać, uwielbam wypowiedzi elfir, lexie i doris 1981 bo sa takie życiowe i dojrzałe i kiedy wątek ma 1500 stron one potrafią jednym zdaniem wszystko podsumować.
Uwielbiam czytać i czytać i czytaći gotować też lubie,maniaczka gotowych na wszytsko
to tyle

[eyo]

1. Studiuje - Zarządzanie i Inż. Produkcji, zostało 1,5 roku dziennie do inż a potem mgr. ( cóż cały czas nie wiem czy zaocznie i isc do pracy z tytułem inż czy może dziennie ale póki co skłaniam się do pierwszej opcji)
2. Aktualnie - odbywam płatne praktyki jako kontroler jakości w firmie produkującej wyroby medyczne Ta praca to marzenie dla mnie przy moim kierunku studiów i zainteresowaniach.
Bardziej na stałe piszę recenzje książęk z zakresu nlp itp.
3. W bliższych planach : we wrześniu wakacje bo jeszcze nie miałam czyli wyjazd nad jezioro, zaręczyny z TZ z którym jestem już prawie 6 lat ( i ja chyab też trafiłam na dobry okaz czytając niektóre wątki ;D)
4. W dalszych planach : podyplomowo : zarządzanie w służbie zdrowia, mgr. będę prawdopodobnie kombinować w spec. inżynieria biomedyczna
Cały czas kombinuje jakim cudem wpleść w to wszystko dodatkowy kierunek o którym marzę czyli dietetykę ( chociaż zawsze marzyłam o medycynie to wyszło jak wyszło i jest dobrze ).
5. Muszę w końcu zrobic prawo jazdy tylko coś nie chcę mi się na nie wydawać kasy zarobionej w wakacje ;D

a z tego co lubię : Family Guy'a, Grey's Anatomy, Scrubs Poza tym niestety starą babę dopadła mania zmierzchu zaraz obok miłości do Mistrza i Małgorzaty Muzyka : najchętniej coś z dobrego starego rocka ale na codzień jakieś pitu pitu z radia mnie nie złości. Piszę własną książkę której to dkończyć nie mogę, szkicuje węglem. Jak mam chwilę to bawię się szydełkiem a w planach zamierzam się zacząć bawić w robienie biżuterii i rysowanie obrazków na t-shirtach.

aha i namiętnie oglądam każdy horror z bliżej nieokreślonych względów. Poza tym to lubię porządne kino czyli rzecz o dramacie z nutą psychologii.


no i chociaż jestem maruda i złośnik to jestem szczęśliwa

[margitta]

Ja za rok kończę studia - Zarządzanie Zasobami Ludzkimi. Kierunek wybrałam świadomie i jestem z niego zadowolona, ale nie wiem co naprawdę chciałabym w życiu robić z tym związanego, Jak na razie na kilku praktykach się bardzo zawiodłam jeżeli chodzi o pracę w zawodzie.

W planach mam dalsze studiowanie, zależnie gdzie się dostanę W najgorszym razie tylko podyplomowe, ale pewnie i na tym się nie skończy, gdyż najbardziej właśnie lubię się rozwijać.

Pracuję w finansach na pół etatu co wyraźnie mija się z moimi zainteresowaniami, ale oprócz tego wszystko jest bardzo fajne tam. Nie narzekam.

Mam kilka wręcz "pasji" i wszystkie je intensywnie realizuje.

Za rok wychodzę za mąż

[Alexandra 09]

Od pażdziernika studentka Pedagogiki na UAMie, aktualnie od czerwca pracuje w firmie-staż w przyszłośći chciałabym skonczyc italianistyke, narazie sama ucze sie włoskiego. Fascynacje? muzyka, języki obce, fotografia, psychologia i pedagogika dziecięca
Spełniona w miłości? tak.. mam kochanego faceta z którym chce spędzić reszte życia.

[last week]

Napisane przez Deede

Ta, w teorii tylko te szerokie horyzonty.. Hasło "pedagogika" i wszyscy kojarzą cię z głupią dziewusią, co to nie wiedziała, za co się wziąć, to zdecydowała, że będzie dzieci niańczyć.. Bez urazy - piszę z własnego doświadczenia. Po prostu cholery dostawałam (razem ze znajomymi) jak słyszałam - "a, to ty dzieci lubisz..". Nie, nie lubisz i nie masz z nimi nic wspólnego.. Zmieniłam zawód - ale nie ze wzgldu na opinię o nim. Ludziom - pracodawcom też - sama pedagogika źle się kojarzy, więc w specjalizację już nie wnikają.

co czwarty student w Polsce to student..PEDAGOGIKI


zaczynam druga klase liceum we wrzesniu na profilu matematycznym, potem wybieram sie na Politechnike, na jakis ciekawy kierunek ;-) Od zawsze marzylam o ASP, ale zrezygnowalam z tych marzen, bo tam trzeba miec plecki a potem nie wiem jak z praca, wiec najpierw skoncze cos sensownego a potem zajme sie glebszym rozwijaniem mojego talentu Generalnie w wakacje nie zalapalam zadnej pracy, bo duzo bylam na wyjezdzie (pozwiedzalismy pozwiedzalismy ) Od wrzesnia bede wstawac codziennie o 6 i leciec na autobus, potem do 15 szkola Kiedys trenowalam tenisa ziemnego, ostatnio znowu sie zapalilam wiec zaczynam o tym powaznie myslec. Wakajce przelecialy bardzo szybko

a o zyciu prywatnym to mowic nie bede lepiej ;p

[Deede]

Napisane przez last week

co czwarty student w Polsce to student..PEDAGOGIKI


zaczynam druga klase liceum we wrzesniu na profilu matematycznym, potem wybieram sie na Politechnike, na jakis ciekawy kierunek ;-) Od zawsze marzylam o ASP, ale zrezygnowalam z tych marzen, bo tam trzeba miec plecki a potem nie wiem jak z praca, wiec najpierw skoncze cos sensownego a potem zajme sie glebszym rozwijaniem mojego talentu Generalnie w wakacje nie zalapalam zadnej pracy, bo duzo bylam na wyjezdzie (pozwiedzalismy pozwiedzalismy ) Od wrzesnia bede wstawac codziennie o 6 i leciec na autobus, potem do 15 szkola Kiedys trenowalam tenisa ziemnego, ostatnio znowu sie zapalilam wiec zaczynam o tym powaznie myslec. Wakajce przelecialy bardzo szybko

a o zyciu prywatnym to mowic nie bede lepiej ;p

Zależy, które to ASP.. Powiem tak - jeśli kochasz to robić, spełnisz się w tym, to idź. Za którymś razem się dostaniesz Znam trochę absolwentów ASP i dają sobie radę całkiem nieźle. Tylko, że trzeba się nastawić, jednak, że inaczej pracuje się "dla siebie", a inaczej "dla klienta". Ideami na chleb się raczej nie zarobi. Nie na początku. Natomiast to nie jest tak, że jak skończysz inne studia, będziesz miała dobrą pracę, to wtedy się tym zajmiesz - na malowanie etc. trzeba mieć czas, a ten jest potem w deficycie. To też z własnego (i nie tylko) doświadczenia..