Cel: zgrabna figura na całe życie, czyli zmagań ciąg dalszy cz. III

[Annie1441]

nie nie jest mój osobisty :P a szkoda

25 km na rowerze zaliczone

[xxolushiaxx]

Napisane przez _Ewelka___

olusia, nawet nie jestes pełnoletnia. Hmm nie chce Cie zasmucić czy zniechęcić ale dorosły facet to całkiem inna bajka. To super, że fajnie sie dogadujecie itp ale w związku może byc całkiem inaczej, ciężko. Ile ona ma lat jeśli mogę wiedziec?

Moze dlatego tak myśle, bo zawsze chcialam miec starszego faceta nie wiem skad takie marzenie myslalam ze są madrzejsi, a w zyciu roznie to wychodzi. A teraz, z perespektywy czasu inaczej to widze Moja kumpela ma 20 lat,jej facet 31 - ma kilkuletnia corke i jest po rozwodzie. Ja osobiscie nie wroze im przyszlosci. Pamietam ich poczatki, poza tym dobrze ją znam... Bardzo sie ździwie jesli beda razem dluzej niz rok co nie znaczy, źe źle im życze.

wiem wiem...tylko wlasnie mamy tez wspolne zainteresowania i fajnie sie gada...do tego wydaje mi sie ze jest naprawde spoko koles...ale wiem ze roznica wieku jest za duza...

Napisane przez moooniaaaa

Ola starszych,ale nie aż tyle i nie w tym wieku. Jeszcze pal licho jak wolny,ale w trakcie rozwodu,z dziećmi,to nie jest odpowiedni facet dla nastolatki. Normalnie na miejscu Twojej mamy postawiłabym go do pionu! Zobaczysz, nakręcisz się i zamiast zapomnieć będziesz cierpieć. Czego nikt Ci nie życzy,ale tak przeważnie kończą się takie znajomości. Ja bym na twoim miejscu odcięła się od niego grubą linią. No ale ja to ja

Moja mama jest wyluzowana i wie ze to tylko kumpel

Fuksja, no i nakręciłaś mnie na remont w ten weekend może już ruszę jak zakupy się powiodą tylko nie wiem co wybrać ... malowanie ściany czy tapetowanie ...

Ja bym wziela malowanie

Nie ma co się dziwić, facet ok.30stki potrzebuje stabilności,rodziny,a nie dziewczyny,którą będzie odwoził z zajęć. On będzie chciał pogadać o swojej pracy, o przyszłości,a nie o tym u kogo jaka impreza i co było na zajęciach. Taka różnica może być ok,ale jak jest 28-38,ale nie 20-30 Inne spojrzenia na świat,inne priorytety.

niby tak...chociaz od wiekszosci osob i tak slysze ze mam myslenie o wiele starszej kobiety...co nie zmienia faktu ze jeszcze jestem mloda i duzo rzeczy chce doswiadczyc tylko tak naprawde troche mi szkoda....bo super sie z nim rozmawia, spedza czas i w ogole...ale porzyjedzie do mnie w piatek(5 wrzesnia) na weekend i postaram sie z nim powaznie pogadac bo tak przez telefon to troche lipa

Napisane przez _Ewelka___

zmienil sie zmienil, poza tym zawsze byl wystajacy czego moze zdjecia nie pokazuja
Dziewczyny brzuch mnie boli a @ nie ma. To juz 10 dzien sie spóźnia. Kiedys tez tak mialam, 2 lata temu. Przez to nie moge sie zwazyci zmierzyc. Chyba znow do gina sie wybiore.

Ja znowu nie mam....po tych tabletkach dostalam wymuszony ale 2 razy byl taki jakby koncowka.... a teraz znowu nie mam....i juz sie zaczynam wkurzac...

no wlasnie
nie mam nic przeciwko roznicy wieku, ale nie w tym przedziale
Jak sobie przypomne, jaka bylam pare lat temu, w liceum ... calkiem inne myslenie. Ja osobiscie na studiach sie zmienilam. Mysle, ze inni nie widzą tej zmiany, ale ja sama po sobie tak. Pewnie doświadczenia w życiu uczą

Napisane przez moooniaaaa

Ciekawe czy i jak ja się zmienię przez okres szkoły Czasami z TŻ rozmawiamy o naszych zagrywkach sprzed 3 lat i Ja byłam typową głupią 16-latką, aż wstyd patrzeć wstecz. Człowiek miał takie pomysły,że szok. Niczego się nie bałam,cały świat należał do mnie,zero rozsądku, a na oczach różowe okulary. Na przełomie tych 3 lat widzę jak się zmieniłam. A teraz to już w ogóle czas wydorośleć będzie

Ja nie jestem typowa 16-latka zawsze jakos mialam inne myslenie niz reszta dziewczyn i dlatego tez mama ma do mnie zaufanie i nie bala sie poscic mnie gdzies tam ze znajomymi ktorych zna... zreszta...zawsze wydawalo mi sie ze nie mam posrane w glowie tylko mam poukladane...ja juz sie przejechalam rok temu na kolesiu...opisywalam daaaawno temu na wizazu...ze z dnia na dzien przestal sie do mnie odzywac.... i od tamtej pory zachowuje dystans

A wczoraj znalazłam swój sposób na przełknięcie wieśniaka. Dodałam pomidor,świeży ogórek, przyprawy i wszamałam aż się uszy trzęsły na drugim miejscu jest wieśniak z papryką A Wy co jeszcze dodajecie

Napisane przez nikki999

ja lubię wieśniaka nawet samego dlatego czego bym do niego nie dodała [z rzeczy, które lubię ] to jest dobry

mnie tez bardzo smakuje sam jego smak

Napisane przez masija

Ola dziewczyny mają rację. Przepraszam, myślałam, że jesteś starsza..
Ale to faktycznie nie jest zbyt dobra opcja na mężczyznę..
Przemyśl to, proszę..

wiem wiem przemysle.... tylko troche ciezko bedzie ale lepiej zeby to sie stalo teraz....aczkolwiek nie wiem do konca jak postapie...poczekam na ten wrzesniowy weekend jak bede miala okazje z nim porozmawiac....

do tego wszystkikego dzisiaj moj wujek spojrzal na zdjecie z wesela na ktorym jestem z takim Adrianem(jest starszy ode mnie o 7lat chyba...jego mama chce zebym byla jej synowa) ogolnie fajny koles...na weselu swietnie sie bawilismy... po weselu byl kontakt tym bardziej ze jezdze do jego mamy na korki i nie tylko.... pojechalam z nim na lody, ale jakis troche nie slowny mi sie wydaje...i czasami jakby cos chcial ale nie...wiec nie nastawiam sie na niego

chyba moja najdluzsza wiadomosc ja dzisiaj na obiad mialam spaghetti carbonara ja jadlam makaron razowy, pelnoziarnisty...mysle ze moze troche za duzo...ale kolacja byla stonowana czyli pare lyzek wiesniaka, pol papryki i marchewka

[masija]

A ja nie wiem co jest ze mną. Nie jem zbyt dużo węglowodanów. Na I i II śniadanie tylko góra 2 kromki ciemnego pieczywa, później jak coś to kurczak z warzywami, owsianka, serek z warzywami a brzuch mam wzdęty i ogólnie ciężko się czuję..
Nie wiem czy przez to, że piję dużo herbat, wody, itp?
Dawniej nie miałam takich problemów lub przechodziło po jednym, dwóch dniach.. Może to dlatego, że nie ćwiczę?
Chociaż przez ost. dni wcinałam czasami śliwki i jabłka..

[xxolushiaxx]

ja tez mam taki troszke wiekszy.... ale moze przed @ ktorego nie mam narazie....nie wiem... a tez staram sie jesc ok no i pije zielona herbate...a ona raczej pomaga po niej nie ma sie takiego brzuszka moze tez jestes przed @?

[masija]

Jestem przed ale.. tak myślałam właśnie, że to trochę za wcześnie, żeby mi się woda w organizmie zbierała. Chociaż..
Zieloną piję nagminnie, tak samo czerwoną w kostkach. Oprócz tego mama w pon. kupiła mi błonnik w proszku do rozdrabniania w wodzie.
Piję to ale.. jakoś nie czuję żeby pomagał w szybszej pracy jelit
Oczywiście 'naturalny' błonnik jem w owsiance, chlebie z ziarnami itp., etc

Dobrej nocy Niech Wam się śnią piękne brzuszki

[xxolushiaxx]

no ale to moze byc przed @ natura jest niestety tak okrutna ze zamiast wywalic dzien przed to tydzien albo wiecej wywali i tyle
dobranocki

[_Ewelka___]

olusia łacze sie w bolu czekajac na @
hmm poczekam jeszcze pare dni i chyba pojde prywatnie

[Annie1441]

mam tego 'farta' że u mnie @ przychodzi na 1 dzień + 2 dni b. słabo. nie wiem czy to też nie jakieś zaburzenia.. (kiedyś było normalnie 5)
ale za to co 3 tyg :/

dzisiaj w planach zaraz rower 20 km, potem siłownia, potem może basen odkryty a na koniec MOŻE impreza
ale wolę iść pogadać z trenerem

[xxolushiaxx]

no tak...lepiej z trenerem pogadac ja wlasnie zjadlam roznorodne sniadanko i zaraz trzeba zaczac sie szykowac bo juz jestem dzisiaj umowiona i mam zaplanowane pozniej sprzatanie a wieczorem pieczonki u znajomych

[nikki999]

ja właśnie zjadłam owsiankę z bananem, wiórkami i activią
ale chyba będę musiała zamienić słodkie śniadania na warzywne, bo myślicie?

Jem bardzo dużo owoców i to niezależnie od pory dnia i nie wiem czy to mi nie szkodzi

[moooniaaaa]

Napisane przez Gosiurek

Te drożdże to jakaś masakra!!! Muszę pokombinować co tam ciekawego wrzucić żeby było do przełknięcia, dziś wypróbuje kakao.
Pokrzywka jest całkiem ok, od dziś dorzucam jeszcze skrzyp do tego (dla ładnych włosków wszystko zrobię )
Mam zamiar pójść na rowerek dziś, ale coś się chmurzy i nie wiem czy nie zacznie padać za jakiś czas. Zaraz idę gotować obiadek (zupka z soczewicy która uwielbiam i dla rodzinki sadzone do ziemniaczków i kalafiora a dla mnie dietetyczne jajka na twardo ) Miłego dnia!

A jak smakuje ta pokrzywa? Jak ziółka?
U mnie padało cały dzień :/

Napisane przez Annie1441

ja żeby 'przeżywać' pyszne obiadki zamykam się w pokoju, otwieram okno, zapalam kadzidełko i siadam na wizaż :P

Masakra musi być

Napisane przez _Ewelka___

ja obiadow bym sobie nie mogla odmowic (dzisiaj mam pierogi), i tak na mnie dziwnie patrza w domu bo ostatnio nie jem chleba, jakos radze sobie bez a codziennie wieczorem slysze "Ewelka chcesz wafelka?"
mowie nie!

Ja w całości też bym nie mogła odmówić obiadów
Widzę rodzina kłody pod nogi rzuca? u mnie aż tak to nie,ale wystarczy że otwieram szafkę,a tam się słodycze wysypują zero litości dla mnie!

Napisane przez masija

mooniaa obecnie nie, bo ja mieszkam w innym mieście, on w innym. Jesteśmy z tej samej grupy. Do tej pory w zasadzie przez cały rok nie przeprowadziliśmy ani jednej rozmowy. W ogóle się nie zauważaliśmy. Jakoś pod koniec roku kiedy zaczął przychodzić na imprezy, zaczęliśmy rozmawiać, etc. Rozmawiałam z nim jak miał 'doła'.. I tak jakoś zaczęliśmy utrzymywać kontakt. Czasami na gadu jakieś rozmowy.
On był w prawie 2 letnim związku, jakieś 2 miesiące temu zakończył go..
Czasami mam wrażenie, że ze mną delikatnie flirtuje.. ale później jakoś to przechodzi Staram się nie nastawiać na nic..

I masz rację,lepiej się pozytywnie rozczarować niż negatywnie

Napisane przez martto

Witam Was dziewczynki w nowym wątku
wczoraj w nocy(a właściwie to już było dzisiaj:P) wróciłam z Wrocławia. Było super na razie nadrabiam zaległości na necie a zaraz muszę obejrzeć zdjecia, zrobiliśmy ich chyba z 800 ale obydwoje uwielbiamy robić zdjecia wiec co sie dziwic
Witam nowe dziewczyny na wątku
ładną nazwe teraz mamy
Teraz koniec z wyjazdami i jedzeniem byle gdzie i byle czego i trzeba sie ostro wziac za te ostatnie 4 kg!
A w ogole to po tym wyjezdzie stwierdzilam ze to chyba jednak nie jest chlopak dla mnie, przeszkadza mi u niego pare jego cech charakteru. Póki co słyszałam ze teraz przedstawia mnie jako swoja przyjaciółkę. No i może niech tak zostanie...

Cos widze ze na naszym watku ostatnio jakies zawile historie miłosne

O to się widzę poplątało A tak z ciekawości co to za cechy?
Ale chyba nie jesteś z tego powodu jakoś zbytnio zmartwiona?

Napisane przez xxolushiaxx

niby tak...chociaz od wiekszosci osob i tak slysze ze mam myslenie o wiele starszej kobiety...co nie zmienia faktu ze jeszcze jestem mloda i duzo rzeczy chce doswiadczyc tylko tak naprawde troche mi szkoda....bo super sie z nim rozmawia, spedza czas i w ogole...ale porzyjedzie do mnie w piatek(5 wrzesnia) na weekend i postaram sie z nim powaznie pogadac bo tak przez telefon to troche lipa

5 września to sobota! Wiem bo to dla mnie też będzie ważny dzień

Napisane przez masija

A ja nie wiem co jest ze mną. Nie jem zbyt dużo węglowodanów. Na I i II śniadanie tylko góra 2 kromki ciemnego pieczywa, później jak coś to kurczak z warzywami, owsianka, serek z warzywami a brzuch mam wzdęty i ogólnie ciężko się czuję..
Nie wiem czy przez to, że piję dużo herbat, wody, itp?
Dawniej nie miałam takich problemów lub przechodziło po jednym, dwóch dniach.. Może to dlatego, że nie ćwiczę?
Chociaż przez ost. dni wcinałam czasami śliwki i jabłka..

A pijesz jakieś soki? Może jakieś warzywo tak na Ciebie działa (moja mama tak ma po pomidorach) albo jakiś owoc?



Ja wczoraj zjadłam niby normalną kolację,a rano czułam się jak balon. Więc zjadłam lekkie śniadanie i popijam zieloną i czekam aż przejdzie

[nikki999]

śliwki i jabłka wzdymają

[_Ewelka___]

Napisane przez nikki999

ja właśnie zjadłam owsiankę z bananem, wiórkami i activią
ale chyba będę musiała zamienić słodkie śniadania na warzywne, bo myślicie?

Jem bardzo dużo owoców i to niezależnie od pory dnia i nie wiem czy to mi nie szkodzi

też zajdlam owsianke z bananem

i rowniez ostatnio myslalam, czy nie za duzo tych owocow, wiadomo to tez cukier. Ale niedlugo sie skoncza, nie wiem co ja wtedy bede jeść

chyba najwazniejsze, zeby nie jesc wieczorem owocow (czytalam gdzies ze cukier wtedymagazynowany jestjak tluszcz) bo w ciagu dnia to mozna, ja tak jem do 16 godziny

mam @, w koncu. Nie moge sie doczekac wazenia mierzenia! pewnie duzo nie ubylo ale ciekawa jestem

[Annie1441]

witam Panie

słuchajcie co się dzieje, mój tata chce schudnąć (narazie robi bunty, ale sądzę że ruszymy niedlugo z taką 'pół dietą'), waży 95kg przy 174cm wiec.. facet nigdy się nie ograniczał więc jest 1. zielony 2. nieuświadomiony co ile ma kcal i czesto nie wierzy że niektóre rzeczy mają tak dużo; obiecałam że mu pomogę ale musi mnie słuchać. obiecałam mu nawet słodycze byle nie na noc i nie tyle co zawsze, więc może..;P

a mama robi odwyk słodyczowy.. ja nie wiem co się dzieje w tym domu! ;D jutro robię rodzinie obiad xD pierś z kury, ryż brązowy i warzywka, wszystko dietetycznie przyrządzone.. nie wierzę że się zgodzili hahaha xD

na siłowni byłam i powiem Wam że dawno nie zrobiłam sobie takiego ciężkiego treningu.. aż jestem z siebie dumna i wszystko mnie boli 300 przysiadów z 45 kg na plecach (w seriach oczywiście) martwy ciag też 45kg, czworogłowy, dwugłowy, brzuch.. ach sporo, fajnie było
teraz jadę rowerem na basen odkryty 5km potem do babci 10 i 5 do domu pływać nie będę ale się opalać.. a potem może impreza? :P

[_Ewelka___]

moze jakis program w tv ogladali albo przeczytali artykul o niezdrowym zarciu?

u mnie mama przyjela moje nawyki (ciemny chleb, jogurt naturalny, warzywa, nabial, platki i otreby), ale tato sie wscieka ze bedzie za chuda (ma takie wyobrazenie ze kobieta musi miec "troche" ciala) ale i tak czesto slysze ze "wydziwiam"

Ale pocwiczylas sporo
Fantazja zaczynasz ze mna od poniedzialku? moze ktos jeszcze

[martto]

Napisane przez moooniaaaa

A jak smakuje ta pokrzywa? Jak ziółka?
U mnie padało cały dzień :/


O to się widzę poplątało A tak z ciekawości co to za cechy?
Ale chyba nie jesteś z tego powodu jakoś zbytnio zmartwiona?

Ja wczoraj zjadłam niby normalną kolację,a rano czułam się jak balon. Więc zjadłam lekkie śniadanie i popijam zieloną i czekam aż przejdzie

Też piłam kiedyś pokrzywę, właśnie tak bym określiła jej smak-jak ziółka

No troszkę się poplątało, ale nie jestem zmartwiona bo nie byłam wcale pewna tego chłopaka, potraktowałam to jako wakacyjny romans no i niech tak zostanie w sumie mogę być jego przyjaciółką, teraz jest bardzo dużo takich znajomości damsko-męskich na zasadzie przyjaźni. Jak powiedziałam o tym koleżance to uznała że jej się bardzo podoba takie określenie
Hmm, co to za cechy... po pierwsze to że sam sobie nie ufa(tak mi ostatnio powiedział) więc jak ja miałabym zaufać komuś kto sobie nie ufa? Na pewno to że jego zdanie jest najważniejsze, a ja mam taki charakter że to ja lubię rządzić nie dogadalibyśmy się. I wszystko sprawdza i mnie każe sprawdzać po 10 razy, bardzo szybko się denerwuje z byle powodu. No i jeszcze było pare sytuacji które mi się nie spodobały ale już nie będę narzekać więcej. Jako przyjaciółka mogę zaakceptować te jego wady, ale tylko tak.


Ale mi się chciało dzisiaj słodkiego. Ale nie napisze Wam co i ile zjadłam żeby nie było pokus

[anniaa]

Napisane przez Annie1441

na siłowni byłam i powiem Wam że dawno nie zrobiłam sobie takiego ciężkiego treningu.. aż jestem z siebie dumna i wszystko mnie boli 300 przysiadów z 45 kg na plecach (w seriach oczywiście) martwy ciag też 45kg, czworogłowy, dwugłowy, brzuch.. ach sporo, fajnie było
teraz jadę rowerem na basen odkryty 5km potem do babci 10 i 5 do domu pływać nie będę ale się opalać.. a potem może impreza? :P

300 przysiadów w serii robimy max 20 powtorzeń to ile ty zrobiłas tych serii, bezsensu ćwiczysz. wiecej nie znaczy lepiej. zwieksz ciezary , zmiejsz ilość powtórzeń.

[masija]

Annie a Ty sama zaczęłaś trenować czy ustalałaś z kimś plan?
Ciesz się, że masz na nich taki wpływ Zawsze to zdrowiej.
U mnie było podobnie. I tak zostało, że jest ciemny chleb, zielona herbata, etc. Kilka nawyków im wpoiłam

monia soków nie pijam (jedynie do drinków), jadłam trochę śliwek ost. dniami ale nawet przed tym i tak miałam wzdęty.. Dzisiaj już trochę lepiej ale chyba faktycznie przed @ tak mam..


Ja dzisiaj na śniadanie kromka z białym serem i papryką. Nie mogłam więcej przełknąć. Za to później już lepiej-2 śniadanie udko z kurczaka w buraczkami (zostało z obiadu, musiałam zjeść, co by się nie zepsuło już) a na obiad warzywa na patelnię z kaszą gryczaną i polane jajkiem (wychodzi z tego niby jajecznica na patelni) -pyszne

[Annie1441]

robiłam 15 w serii
10 serii po 15 w jednym obwodzie i 10 serii po 15 w drugim

[anniaa]

Annie kto ustalał Ci taki trening ? jak w obwodach 2 ? jak wogóle wyglada twoj trening. jestem w szoku po tym co napisałas.

[Annie1441]

sama...
no np. dzisiaj robiłam sobie tak:
przysiady nogi na szerokość ramion 5x15
przysiady nogi szeroko 5x 15
martwy ciąg 3x 15

prostowanie nóg na maszynie 5x 15
zginanie nóg w leżeniu na brzuchu 5x 15
łączenie nóg na maszynie 5x 15

powtórzyłam to od początku (1,2 i 3 ze sztangą 45kg)

podnoszenie prostych nóg w zwisie 5x 15
twister

[anniaa]

a jaki jest sens ćwiczyć tak dużo ?
a jak jest z ciezarem wypisz do kazdej serii i do kazdego ćwiczenia.

twoj trener zamiast zagadywac powinien zwrócic uwage na twój trening.

[Fantazjaa]

gratuluje
a ja niedługo zaczynam swoje ćwiczenia...jeszcze nie wiem jakie, ale jakieś na pewno będę robić
start - 1 wrzesień!

[nikki999]

Ania głos rozsądku

a ja odnotowuję swój pierwszy kg w dół [ ]
bardzo proszę o wpisanie do tabeli w wadze obecnej 56

[masija]

Fantazja ja zaczynam 31 sierpnia

Ja się pytałam kto ma jaki plan ćwiczeń ale nikt nie odp

nikki gratulacje


Kochane ja wyjeżdżam na działkę. Udanego weekendu
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie pofolgowała z grillem dzisiaj..

[nikki999]

Masija Dzięki

ja nie mam planu ćwiczeń dzisiaj pokręciłam hh i to wszystko

[Annie1441]

Napisane przez Annie1441

sama...
no np. dzisiaj robiłam sobie tak:
przysiady nogi na szerokość ramion 5x15 każda seria 45kg
przysiady nogi szeroko 5x 15 każda seria 45kg
martwy ciąg 3x 15 każda seria 45 kg

prostowanie nóg na maszynie 5x 15 nie wiem... na chyba 10 talerzu
zginanie nóg w leżeniu na brzuchu 5x 15 na 1 talerzu
łączenie nóg na maszynie 5x 15 na 7 talerzu

powtórzyłam to od początku (1,2 i 3 ze sztangą 45kg)

podnoszenie prostych nóg w zwisie 5x 15
twister

Napisane przez anniaa

a jaki jest sens ćwiczyć tak dużo ?
a jak jest z ciezarem wypisz do kazdej serii i do kazdego ćwiczenia.

twoj trener zamiast zagadywac powinien zwrócic uwage na twój trening.

ale to jest dużo? to mi zajęło 1h 10 minut. małe przerwy robię.
jak robię mniej to nie czuję że coś robiłam. a jak się nie pozbędę w końcu tego tłuszczu to się załamię :/

[anniaa]

Annie nie robi sie we wszystkich seriach ten sam ciezar.
zrób tak :

1przysiad tylni-zwykły = 5x12-15 powtorzeń zacznij od 45 kg i w kazdej serii zwiekszasz ciezar czyli np. 45/47,5/50/52,5/55 kg i przypuścmy ,że nie zrobisz zadnego powtórzenia przy 55 kg wracasz do niższego i robisz z tym ciezarem.
2. uginanie nóg leżac tutaj 5x10-12 powtórzeń i dalej robisz tak jak wyzej zaczynasz na jakims obciazeniu i idziesz w góre nie stoisz w miejscu
3. martwy ciag 4 serie 10-12 powtórzeń i znowu 45 kg i idziesz w góre
4. prostowanie nóg 4x10-12 powtórzeń i tak jak wyzej
mozesz dodac przywodziciele i odwodziciele 3x10-12 powtórzeń

i nastepnie mozesz dodac ćwiczenia na brzuch.
nie czujesz treningu bo lecisz na obciazeniu który nie sprawia ci trudnosci.
nie boj sie cieżarów im wyższe ciezary-trudniejszy trening=intensywniejszy.

nastepnie mozesz łaczyc np ćwiczenia wykonujesz 1 ćwiczenia odrazu bez zadnej przerwy robisz 2 ćwiczenie i odpoczywasz 60-90 sekund i znowu to 1,2 i odpoczynek i tam 5 seri i nastepnie analogicznie do poprzedniego robisz

[moooniaaaa]

Napisane przez Annie1441

witam Panie

słuchajcie co się dzieje, mój tata chce schudnąć (narazie robi bunty, ale sądzę że ruszymy niedlugo z taką 'pół dietą'), waży 95kg przy 174cm wiec.. facet nigdy się nie ograniczał więc jest 1. zielony 2. nieuświadomiony co ile ma kcal i czesto nie wierzy że niektóre rzeczy mają tak dużo; obiecałam że mu pomogę ale musi mnie słuchać. obiecałam mu nawet słodycze byle nie na noc i nie tyle co zawsze, więc może..;P

a mama robi odwyk słodyczowy.. ja nie wiem co się dzieje w tym domu! ;D jutro robię rodzinie obiad xD pierś z kury, ryż brązowy i warzywka, wszystko dietetycznie przyrządzone.. nie wierzę że się zgodzili hahaha xD

Fajnie Ci,że tak wspólnie,zawsze to łatwiej

Napisane przez martto

Też piłam kiedyś pokrzywę, właśnie tak bym określiła jej smak-jak ziółka

No troszkę się poplątało, ale nie jestem zmartwiona bo nie byłam wcale pewna tego chłopaka, potraktowałam to jako wakacyjny romans no i niech tak zostanie w sumie mogę być jego przyjaciółką, teraz jest bardzo dużo takich znajomości damsko-męskich na zasadzie przyjaźni. Jak powiedziałam o tym koleżance to uznała że jej się bardzo podoba takie określenie
Hmm, co to za cechy... po pierwsze to że sam sobie nie ufa(tak mi ostatnio powiedział) więc jak ja miałabym zaufać komuś kto sobie nie ufa? Na pewno to że jego zdanie jest najważniejsze, a ja mam taki charakter że to ja lubię rządzić nie dogadalibyśmy się. I wszystko sprawdza i mnie każe sprawdzać po 10 razy, bardzo szybko się denerwuje z byle powodu. No i jeszcze było pare sytuacji które mi się nie spodobały ale już nie będę narzekać więcej. Jako przyjaciółka mogę zaakceptować te jego wady, ale tylko tak.


Ale mi się chciało dzisiaj słodkiego. Ale nie napisze Wam co i ile zjadłam żeby nie było pokus

Dobrze zrobiłaś w takim razie. Rozsądna z Ciebie dziewczyna widać nie ma co się pchać w coś co od początku zaczyna nam nie pasować. A przynajmniej miałaś wakacyjny romans,będzie co wspominać

Napisane przez nikki999

a ja odnotowuję swój pierwszy kg w dół [ ]
bardzo proszę o wpisanie do tabeli w wadze obecnej 56

BRAWO!!!

Napisane przez masija

Ja się pytałam kto ma jaki plan ćwiczeń ale nikt nie odp

Kochane ja wyjeżdżam na działkę. Udanego weekendu
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie pofolgowała z grillem dzisiaj..

Ja nie ćwiczę absolutnie nic
Miłego wyjazdu i ładnej pogody

[Gosiurek]

Ja tylko na chwilę. Mam cały weekend pod znakiem grilla (Oczywiście z nie ma co myśleć o diecie..) Nawet dziś jak pada to grill i tak będzie.Pod daszkiem Mam nadzieję że mimo wszystko uda mi się za bardzo nie objeść..:P
Miłego weekendu Wszystkim życzę!