Powrót do szkoły ;(

[_Emi_]

A ja mam jeszcze miesiąc

[angela0033]

ja też do II LO


nie wyobrazam sobie wstawania o 6.30

[Adus_]

a ja... 23 godziny i 45 minut do rozpoczęcia

[oh Mandy]

ja nie chcę do szkoły.

[newmoongirl]

Napisane przez Adus_

haha, na moim woku musiałam wypisywać wszystkie instumenty z zasłyszanego utworu (na tym polegał spr), albo wkuwać życiorys Michała Anioła, więc w podstawówce takeigo hardcoru nie było

Instrumenty?! A na co mi to?Zresztą i tak rozpoznaję tylko magiczną trójkę: gitara, perkusja, bas

[Adus_]

Napisane przez newmoongirl

Instrumenty?! A na co mi to?Zresztą i tak rozpoznaję tylko magiczną trójkę: gitara, perkusja, bas

Wiesz.. Potem sobie siądziesz, włączysz MTV jak będzie leciał jakiś teledysk i powiesz jakie instrumenty zostały użyte w nowej piosence Dody

[czarnaroza]

<< tak będzie wyglądał mój powrót do szkoły xd.
A może nie będzie tak źle? (zawsze byłam optymistką).

pozostało jeszcze ok. 17 godzin.
i znowu nieletni pójdą siedzieć (w ławkach).

[Jamajka007]

Co do wspomnianego przez was WOKu..... Mi ten przedmiot odpadł po pierwszym roku, tak jak PO i inne takie... I powiem wam, że WOK był całkiem ok.. Nauczycielka zdawała sobie sprawę, że ludziom nie chce się uczyć, a już na pewno nie takiego przedmiotu i dawała nam luz Sprawdziany były proste, pytania były naprawdę podstawowe, często puszczała nam muzykę, filmy... i nie miała nic przeciwko, gdy w czasie jej lekcji ktoś wolał odrabiać matmę itd. (byle nie gadać głośniej od niej )
Nie to co ci nauczyciele, który uczą jakiegoś idiotycznego przedmiotu a uważają, ze KAŻDY OBOWIĄZKOWO musi się do niego przykładać....


Oprócz tego, ze odeszło mi tych kilka przedmiotów, miałam nadzieję na mniej chemii, biologii i geografii... a gdzie tam

[Ivi 1988]

och jak jas ie ciesze, ze juz do szkoly nie chodze

haha a zawsze jak chodzilam to wkurzalam sie jak spikerzy w radiu to samo powtarzali !

widac,tej radosci nie da sie ukryc!

[gsk]

Jeśli was to pocieszy to ja już jestem po LO ale dalej się ucze i też czeka mnie wstawanie po 5 i masa nauki bo na 2 kierunki będę chodzić więc nawet w łikendy nie będę mogła się powysypiać ciężkie życie ucznia...

[Martita 88]

Napisane przez EMdz

Ja też do 2 klasy
zmiana nauczycielki od historii na straszną piłę, a historię mam rozszerzoną więc będzie ciężko

j byłam na profilu pol-hist, zdawałam rozszerzoną mature z historii(ale miałam taki komfort że mnie jeszcze obejmowała amnestia chociaż z niej nie skorzystałam )ale mieliśmy takiego nauczyciela że szkoda klawiatury na niego

[mtynai]

Napisane przez EMdz

do 17.10, w domu jestem po 18, a następnego dnia muszę wstać o 5.30

Problem w tym, że nie zdaję

współczuję szczerze.

Napisane przez liquefy

zazdroszcze tym które bedą miały na 7 albo 8. wolałabym wcześnie wstawać i być w domu zanim zrobi się ciemno. moja szkoła niestety słynie z tego, że nawet maturalne klasy mogą kończyć w piątek o 17:30

u mnie zaczynają układanie planu od maturalnych, więc moze chociaz w tym roku dadzą mi jakiś ludzki. A nie w poniedzialek 8 lekcji (same ścisłe), we wtorek to samo, a reszta dni takie du.powate. -.- wolałabym, żeby wszystko było z głową rozłożone.
Na szczęście odpada mi biol,chem, fiz, PO..
będę miała tylko 9-10 przedmiotów. około 27h tygodniowo, więc może nie będzie źle

Napisane przez Adus_

A moje matgeo polega na 5 matmach w tygodniu, 2 fizykach i 2 geo, po 2 miałam też biologie i chemie ( 1 klasa). Teraz dojdzie mi jedna fizyka.. Skończę za to z chemią i biologią . No i wiadomo, przedmioty jednoroczne jak wok i PO w pierwszej klasie, przedsiębiorczość w 2 klasie. a w 3 dojdzie WOS Pozdro!

5 matm w mat geo to jeszcze nic
ja będę miała teraz 8 + fakultety (2h) (klasa maturtalna)

Napisane przez czarnaroza

<< tak będzie wyglądał mój powrót do szkoły xd.
A może nie będzie tak źle? (zawsze byłam optymistką).

pozostało jeszcze ok. 17 godzin.
i znowu nieletni pójdą siedzieć (w ławkach).

(pełno)letni tez

Napisane przez gsk

Jeśli was to pocieszy to ja już jestem po LO ale dalej się ucze i też czeka mnie wstawanie po 5 i masa nauki bo na 2 kierunki będę chodzić więc nawet w łikendy nie będę mogła się powysypiać ciężkie życie ucznia...

nie pociesza mnie to bo do października 2010 będę dzieliła Twój żywot ;P

jakie kierunki?

[SOCKI]

Ehh a ja wam zazdroszczę......Ja szkołę lubiłam a za powrót do LO dałabym się pokroić A tu jeszcze miesiąc...a potem przeprowadzka, nowe miasto, nowi ludzie. Na szczęście moja szkoła organizuje "dzień absolwenta" we wrześniu to się wpadnie na lekcję ukochanego PO ze znajomymi

[gsk]

Napisane przez mtynai

nie pociesza mnie to bo do października 2010 będę dzieliła Twój żywot ;P

jakie kierunki?

Bedę zaczynać drugi rok kosmetyki (na szczęście drugi i ostatni) i roczny wizaż ten zaoczny. Ale już sie chciałam tak szybko tego nauczyć że się pomęcze wstawać w łikendy

[mtynai]

Napisane przez gsk

Bedę zaczynać drugi rok kosmetyki (na szczęście drugi i ostatni) i roczny wizaż ten zaoczny. Ale już sie chciałam tak szybko tego nauczyć że się pomęcze wstawać w łikendy

a to szybciutko
2 lata można się pomęczyć

ja planuję za rok jakąś gospodarkę przestrzenną labo geodezję i kartografię, a od drugiego roku jakiś dodatkowy kierunek pociągnąć.

a póki co.. matura

[lalalabamba]

A dla mnie to pierwszy taki 1 września od 13 ()lat, który nie napawa mnie obawami ani zniechęceniem
Ale współczuję tym, którzy będą zmuszenia do wczesnego wstawania i późnych powrotów do domu. Sama nie wiem jak po tylu miesiącach nieróbstwa (byczę się od końca kwietnia) miałabym powrócić do tej rutyny.
No ale takie jest życie...
Najpiękniejsze i najbardziej beztroskie lata, to czasy przed zerówką. Szkoda tylko, że człowiek jest wtedy zbyt "młody", by docenić tę wolność.
A poźniej szkoła, po szkole praca, po pracy emerytura. I ci, którzy do niej dotrwają nie raz nie mają zdrowia i siły do tego, żeby z tej wolności korzystać.
Life is brutal...

[alex24112]

uważam że jak ktoś w roku szkolnym śpi do 6 albo 7 to ma niebo na ziemi.
ja żeby się wyrobić do szkoły, która mam 50 km od siebie muszę wstać o 5 lub 4.30 jak myje włosy.
do tego idę w tym roku do 2 gim.
2 fizyki w tygodniu.
nic z niej nie rozumiem, bo nasza cudowna pani nic nie tłumaczy.masakra!!!

[mtynai]

Napisane przez alex24112

uważam że jak ktoś w roku szkolnym śpi do 6 albo 7 to ma niebo na ziemi.
ja żeby się wyrobić do szkoły, która mam 50 km od siebie muszę wstać o 5 lub 4.30 jak myje włosy.
do tego idę w tym roku do 2 gim.
2 fizyki w tygodniu.
nic z niej nie rozumiem, bo nasza cudowna pani nic nie tłumaczy.masakra!!!

o kurczę. no to rzeczywiście..


ale nie martw się fizyką. Miałam ją przez pięć lat i raczej nic nie umiem. Nie mam podstaw bo w gimnazjum i LO miałam kiepskich nauczycieli od fizyki

[Adus_]

jednak wam powiem, że jak się ma dobre podstawy z gimnazjum, to łatwiej w LO, bo wieele rzeczy się powtarza

[szaramieta]

Ale pesymizm się przewija przez ten wątek...
Bez przesady, szkoła to nie koniec świata

Ja zawsze (do tego roku) bardzo lubiłam wracać do szkoły, wręcz na to czekałam przez ostatni tydzień sierpnia. Zresztą, i tak na początku września nic się nie robi, pogoda jeszcze ładna.

Teraz trochę się boję, bo idę do 1LO, zupełnie nowi ludzie, nauczyciele, całe otoczenie, nikogo nie znam, w szkole byłam tylko raz, nie wiem czego się spodziewać. Dlatego ten wrzesień będzie dla mnie inny niż dotychczasowe. Ale nie ma tego złego,a takie narzekanie przecież i tak nie pomoże, dlatego nic nam innego nie pozostało, jak nastawić się do powrotu optymistycznie, prawda?

[Vacuous]

A ja jestem chyba inna - cieszę się z powrotu do szkoły
W roku szkolnym umiem się ogarnąć, MUSZĘ wstać, MUSZĘ iść wcześniej spać, MUSZĘ się czegoś nauczyć, MUSZĘ wyprasować ubrania itd. W wakacje mam wszystko gdzieś, leniuchuję, tyję, nic mi się nie chce i tylko bym spała. A do tego się cholerrrnie nudzę. Więc wolę szkołę
A wczesnego wstawania też mam dosyć zawsze już po pierwszym tygodniu .. Mój szkolny dzień zaczyna się o 6:30, o 7:25 wychodzę z domu na autobus i kilka minut przed 8 jestem w budzie.
W ogóle to stęskniłam się za znajomymi.

[mtynai]

ja też się cieszę z powrotu do szkoły
moja ostatnia prosta mały zakręt (matura) i koniec szkoły

[My life be like]

Po co się przejmować? Normalna kolej rzeczy.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez mtynai

ja też się cieszę z powrotu do szkoły
moja ostatnia prosta mały zakręt (matura) i koniec szkoły

No ale jeszcze około 5 lat nauki potem chyba, co?
Bo bez studiów się jest nikim teraz.

[mtynai]

Napisane przez My life be like

Po co się przejmować? Normalna kolej rzeczy.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------


No ale jeszcze około 5 lat nauki potem chyba, co?
Bo bez studiów się jest nikim teraz.

kilka postów wyżej pisałam
idę na studia jak najbardziej.

chodziło mi o koniec LO.
bo już bokiem mi wychodzi ta szkola, mam dosyć tych samych twarzy i chcę się stąd wyrwac.

[My life be like]

Napisane przez Vacuous

A do tego się cholerrrnie nudzę.

Prowokacja, czy na prawdę nudzisz się w wakacje !?
Ja ze znajomymi ciągle więc nie ma opcji się nie nudzić.
Jakieś biwaki etc.

[parodia]

Wchodzę na wątek i co widzę, Martyna (mtynai) jak zawsze robi spam!

Ja bym sobie mogła iść do szkoły, już pewnie bym się trochę cieszyła, gdyby to nie była 3 LO i matuuuraa

[mtynai]

a jeszcze odnośnie tego, że bez studiów jest się nikim.
teraz z mgr przed nazwiskiem można na kasie w Biedronce siedziec ;]

czasami ludzie bez wykształcenia mają wyższe dochody niż ludzie po studiach.

dla przykładu przytoczę opowieść młodego lekarza z forum dla młodych lekarzy.
napisał, że zarabia tyle, że stać go na jedną wizytę u dentysty miesięcznie (wizyta około 150zł, ale żyć też trzeba).. a ma kolegę po zawodówce, który jest hydraulikiem i pracuje w Norwegii, stać go na sto takich wizyt w miesiącu

jest różnica.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez parodia

Wchodzę na wątek i co widzę, Martyna (mtynai) jak zawsze robi spam!

Ja bym sobie mogła iść do szkoły, już pewnie bym się trochę cieszyła, gdyby to nie była 3 LO i matuuuraa

Justyna

nie zdradzaj kim jestem ! xDDDD



i piszę wartościowe rzeczy, a nie spamuję ;P

[Anemone]

Napisane przez szaramieta

Ja zawsze (do tego roku) bardzo lubiłam wracać do szkoły, wręcz na to czekałam przez ostatni tydzień sierpnia. Zresztą, i tak na początku września nic się nie robi, pogoda jeszcze ładna.

Teraz trochę się boję, bo idę do 1LO, zupełnie nowi ludzie, nauczyciele, całe otoczenie, nikogo nie znam, w szkole byłam tylko raz, nie wiem czego się spodziewać. Dlatego ten wrzesień będzie dla mnie inny niż dotychczasowe. Ale nie ma tego złego,a takie narzekanie przecież i tak nie pomoże, dlatego nic nam innego nie pozostało, jak nastawić się do powrotu optymistycznie, prawda?

Też idę do 1 LO. Niestety moja szkoła jest taka, że do tej pory nie wiem kto jest wychowawcą (miało być podane na stronie), w jakiej sali mamy rozpoczęcie... Wiem, że wszyscy razem o 10:30, ale jak się dowiem, kto będzie wychowawcą, ludzie!
W każdym bądź razie, cieszę się z 'powrotu' do szkoły. W końcu będę mogła każdą przerwę spędzić z chłopakiem...
A tak na marginesie. Nie mam książek, bo każdy nauczyciel uczy z innych, nie mam plecaka, ani torby (widziałam ładną, chciałam zobaczyć inną i w międzyczasie mi ją sprzątnęli ). Żyć nie umierać.

[lalalabamba]

Napisane przez My life be like

Po co się przejmować? Normalna kolej rzeczy.

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------


No ale jeszcze około 5 lat nauki potem chyba, co?
Bo bez studiów się jest nikim teraz.

5 lat? No coś Ty
Nie słyszałaś, że Polska dąży za innymi krajami europejskimi i że niedługo tytuł magistra nie bedzie wystarczający ?
Ciekawe co wymyślą po habilitacji, gdy ta straci swój prestiż...

[rosiek]

Napisane przez mtynai

tak duzo godzin macie?
uła. boli


rosiek, tak z ciekawości zapytam.. z wieloma osobami korespondujesz?

ehh, niestety -_- w tamtym roku miałam 3 dni po siedem lekcji i 2 po osiem -_-
plus zajęcia dodatkowe to już masakra.

hm, ciężko określić czy z wieloma, bo wciąż tych osób przybywa (; obecnie z ok. 10.
i ciągle szukam nowych chętnych, bo wiele osób przestaje...

Napisane przez Avv

Jakiś zeszyty z bajeranckimi okładkami Ci wybiorę. ; D

Ja nawet się nie łudzę, że na 8 będę mieć.
Całe gim i 1 klasa liceum na 7, to moje przeznaczenie. ~~'

dziękuuuję

brrr, na 7? ;o nie wiem jak bym dała radę z wstawaniem...