Wysokie kobiety na obcasach ?

[69love69]

przeczytałam wątek od początku i nie rozumiem dziewczyn, które piszą, że mają 170 i nie założą obcasów bo będą za wielkie. W dzisiejszych czasach 170 to nie jest wysoki wzrost, tylko wzrost idealny na mega wysokie szpilki :d ja sama mam 182 i obcasy wybieram takie żeby mieć max.180, i czuje sie w nich bardzo fajnie,a nie jak olbrzym poza tym chyba prawie każda kobieta, która nosiła obcasy, wie, ze czuje sie w nich mega kobieco i sexy, wiec dlaczego wyzsze dziewczyny maja byc skazane na chodzenie w balerinkach? dziewczyny noście obcasy

[Asienka187]

Ja mam 178 i lubię chodzić na obcasach. Zazwyczaj coś ok 6 cm, na takich czuję sie idealnie, chociaz mam tez wyzsze. Mój Tz ma 194 wiec nie ma problemu dodatkowo uwielbia wysokie kobiety i nawet zdarza mu sie bruknac pod nosem ze mogłabym byc wyzsza, bo by sie schylać do pocałunku nie musiał

[201611241302]

Wysokie kobiety wyglądają pięknie bez obcasów, a na obcasach jeszcze piękniej Nosić !

[Hultaj]

mam 172 a najwyższe obcasy jakie kupiłam mają 13 i 12 cm (ze względu na grubości spodów bo mają tak gdzieś po 3 cm).
Dla mnie to jest drugorzędne, mam tyle wzrostu ile mam i tyle, niskie obcasy u wyższych kobiet za bardzo mi się nie podobają.
Jak kochasz takie buty i dobrze się w nich czujesz, kobieco itd - to sobie nie żałuj.

[moniaszelki]

TAK NOSIĆ!
mam 178cm tez dlugo myslalam nad kupnem obcasików 7cm i kupiłam i nie żałuję, a naprawdę się cieszę i to bardzo.
to b. kobiece i ładne.

inni niech mówią co chcą - ja ciagle slysze tekstu Ale ty Wysoka itd ; / przyzwyczaiłam się. Wazne ze ja sobie sie podobam.

pozdrawiam ^^

[basiao84]

Melduję się i ja. Mam 178cm wzrostu, noszę max 9cm obcasy (bo na większych nie umiem się poruszać ale moze się nauczę ) i nie mam z tym najmniejszego problemu. Co więcej, na ulicach jest naprawdę dużo wysokich dziewcząt, więc czemu miałabym zrezygnować z ulubionych szpilek? Wcale się już nie wyróżniam!

[Hortencja]

Ja nie jestem aż tak wysoka jak niektóre dziewczyny tutaj się wypowiadające, ale do niskich też się nie zaliczam- mam 173 cm wzrostu i oczywiście noszę obcasy! I latem i zimą, świetnie czuję się na szpilce, a w dodatku mam ten komfort, że i tak nigdy nie "przerosnę" mojego TŻ jakichkolwiek obcasów bym nie miała, bo on ma 193.

[kusia20]

Ja mam 173 cm wzrostu i ostatnio kupilam sobie piękne kozaczki na 10 cm obcasie
Noszę je od czasu do czasu, ale przyznam ze mam wrazenie ze ludzie się czasem dziwnie patrzą
ale i tak będę w nich chodzić

[basiao84]

Napisane przez kusia20

Ja mam 173 cm wzrostu i ostatnio kupilam sobie piękne kozaczki na 10 cm obcasie
Noszę je od czasu do czasu, ale przyznam ze mam wrazenie ze ludzie się czasem dziwnie patrzą
ale i tak będę w nich chodzić

Oni nie patrzą dziwnie. Oni po prostu zazdroszczą!

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

ja mam 180 i tylko przez to ze jestem potwornie chuda nie nosze obcasow... kupilam kiedys na cm obcasie ale jak widzialam te spojrzenia... poza tym moim kompleksem od zawsze byla chudosc (przewaza nad wzrostem) i jak bez obcaow slysze ze wygladam jak tyka co co by bylo w...
jak ktos sie dobrze w czyms czuje to uwazam ze nie powininen z tego rezygnowac tylko to nosic!

[estrella18]

Hej dziewczyny
Ja mam 170cm i to jest mój najwiekszy kompleks
Może i jestem głupia,ale w ogóle nie chodze w butach na obcasie.

[Hultaj]

to super, że ten kompleks masz (za) największy. Spokojnie z niego wyrośniesz prosto do szpilek, bo w sumie to nawet nie masz z czego wyrastać i reszta życia uplynie Ci w takim razie pod żeglami miłości własnej.

[Individum]

Hej
Ja mam 182 i raz mi z tym dobrze, a raz strasznie Przekonuję się do obcasów (czyt. uczę się w nich chodzić ),bo za tydz. mam studniówkę i wypadałoby się nie zabić przy polonezie. Ale cały czas się gryzę czy nie iść w płaskich butach,bo przejmuję się tym, że będę już mega wysoka. No, ale noga najkorzystniej wygląda w obcasie, więc jakoś będę musiała to przeżyć hehe. Najwyżej założę ciemne okulary, żeby nie widzieć tych wszystkich spojrzeń

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez Individum

Hej
Ja mam 182 i raz mi z tym dobrze, a raz strasznie Przekonuję się do obcasów (czyt. uczę się w nich chodzić ),bo za tydz. mam studniówkę i wypadałoby się nie zabić przy polonezie. Ale cały czas się gryzę czy nie iść w płaskich butach,bo przejmuję się tym, że będę już mega wysoka. No, ale noga najkorzystniej wygląda w obcasie, więc jakoś będę musiała to przeżyć hehe. Najwyżej założę ciemne okulary, żeby nie widzieć tych wszystkich spojrzeń

o tak spojrzenia sa najgorsze... a idzeisz sama czy z partnerem? jesli z partnerem przy ktorym na obcacach bedziesz nizsza lub rowna to pewnie

[assantea]

ja równiez uwazam że nie ma czym się przejmować i obcasy nosić można. Ale pocieszać sie że kazda wygląda wtedy jak modelka to juz trochę na wyrost. Jesli dziewczyna jest bardzo wysoka i bardzo mocno zbudowana no to juz może trochę bardziej wtedy wygladać jak ten przysłowiowy "olbrzym". I nie myslę tu o takich dziewczynach które bez butów maja 1.70 cm bo to w tych czasach nic aż tak nadzwyczajnego.
W każdym badź razie nalezy nosic takie obcasy w jakich czujemy się najlepiej bez względu na wzrost.

[Individum]

[1=9bcd8d6a9691606220db279 acbf81f81b2ccc931_62ddcef 27e2e2;16324931]o tak spojrzenia sa najgorsze... a idzeisz sama czy z partnerem? jesli z partnerem przy ktorym na obcacach bedziesz nizsza lub rowna to pewnie[/QUOTE]

idę z partnerem, który na szczęście ma 195 cm uff ;P

[Rena]

Napisane przez asik123456789

A jesli np. podobalby mi sie facet ktory jest nizszy to wg mnie nie powinnam nosic obcasow zeby go nie niesmielic....Co wy o tym sadzicie? Nie macie takiego wrazenia?

Nie podobaja mi sie tacy faceci. Tzn moge ich lubic jako kumpli, ale to wszystko

Kupilam sobie kozaczki na obcasach 6cm czyli z moim 172, mam w nich 178 prawie 180 Poki co czuje sie w nich dobrze i sa super wywazone.

[9bcd8d6a9691606220db279acbf81f81b2ccc931_62ddcef27e2e2]

Napisane przez Individum

idę z partnerem, który na szczęście ma 195 cm uff ;P

eee to luzik

[zanka86]

Hey A ja myslalam, ze jestem ewelementem Ja mam 1,80 jak mam ochote to nosze obcasy i jakos mi nie przeszkadza, ze jestem wysoka. Czasem glupio sie czuje jak ide z moja kolezanka ktora ma 1,62 i nie ma zalozonych obcasow - bo mam wrazenie ze wygladam jak olbrzym. Generalnie zawsze chcialam byc z 5 cm nizsza ach uwazam

Pozdrawiam wszystkie wysokie dziewczyny piers do przodu- glowa do gory

[Maddelaina]

Jestem jak najbardziej na tak dla wysokich kobiet noszących obcasy . Nie wiem dlaczego ale wg mnie od dziewczyn noszących wysoki buty bije jakas jaka hmm siła ? No nie wiem jak to określić .

Sama mam 173 i na codzień noszę 6 cm kozaki , a na studniówkę mam 12 cm

[framebasics]

W ogole to skad sie wziely te wszystkie kompleksy na punkcie wzrostu? Od chorego spoleczenstwa, ktore w wiekszosci kieruje sie stereotypami. Kto powiedzial, ze kobieta musi byc wyzsza od mezczyzny? Wlasnie po to nas stworzono, zebysmy byly przykladem prawdziwej kobiecosci i dumnie reprezentowaly nasze ciala, piekne dlugie nogi, ktorych niejedna mogla by nam pozazdroscic! Sama wiem, ze komentarze osob trzecich moga wejsc na ambicje. Chlopak mojej kolezanki niejednokrotnie komentowal w dosc nieprzyjemny sposob moj wzrost, mowiac ze mam za dlugie nogi, dziewczyna nie powinna byc tak wysoka itd. Dodam jedynie, ze on sam ma 169cm wzrostu...

[Cyska]

Napisane przez framebasics

. Kto powiedzial, ze kobieta musi byc wyzsza od mezczyzny?

nooo... nikt tak sie domyślam

Napisane przez framebasics

W ogole to skad sie wziely te wszystkie kompleksy na punkcie wzrostu? Od chorego spoleczenstwa, ktore w wiekszosci kieruje sie stereotypami. Kto powiedzial, ze kobieta musi byc wyzsza od mezczyzny? Wlasnie po to nas stworzono, zebysmy byly przykladem prawdziwej kobiecosci i dumnie reprezentowaly nasze ciala, piekne dlugie nogi, ktorych niejedna mogla by nam pozazdroscic! Sama wiem, ze komentarze osob trzecich moga wejsc na ambicje. Chlopak mojej kolezanki niejednokrotnie komentowal w dosc nieprzyjemny sposob moj wzrost, mowiac ze mam za dlugie nogi, dziewczyna nie powinna byc tak wysoka itd. Dodam jedynie, ze on sam ma 169cm wzrostu...

nie no ja nie wierze w takie farmozony. Durne dorabianie ideologi żeby poczuć sie lepiej

Sama mam ok 175/6 cm wzrostu i chcialabym miec prawdziwe, w miare jakieś obiektywne argumenty za tym by lubić swój wzrost

[diamondy]

o o witam

ja sie wypowiem, bo mam taki problem od wczoraj.
ja właściwie nie chodzę na obcasach, ale za 2 tygodnie studniówka i postanowiłam kupic sobie szpilki
nie mogłam się długo zdecydowac ale kupiłam śliczne z taka dużą kokardą na pięcie!
tylko one mają 10 cm!
mam 2 tygodnie, mam nadzieję ze w domu nauczę się w nich chodzic, z resztą będą one na poloneza a potem je zmienię po części oficjalnej.

z mamą mam wielką różnicę zdań, ona bardzo rzadko nosi obcasy a już na pewno nie takie wysokie no i krytykuje mnie.

dodam że mam 172 cm wzrostu.

co myślicie?

[moooniaaaa]

Napisane przez diamondy

o o witam

ja sie wypowiem, bo mam taki problem od wczoraj.
ja właściwie nie chodzę na obcasach, ale za 2 tygodnie studniówka i postanowiłam kupic sobie szpilki
nie mogłam się długo zdecydowac ale kupiłam śliczne z taka dużą kokardą na pięcie!
tylko one mają 10 cm!
mam 2 tygodnie, mam nadzieję ze w domu nauczę się w nich chodzic, z resztą będą one na poloneza a potem je zmienię po części oficjalnej.

z mamą mam wielką różnicę zdań, ona bardzo rzadko nosi obcasy a już na pewno nie takie wysokie no i krytykuje mnie.

dodam że mam 172 cm wzrostu.

co myślicie?

Po domu w nich nie chodź bo to nic nie da. To całkiem co innego. Pamiętaj,że obcasy podwyższają nas o ich 1/3 wysokości A to czy będziesz się w nich dobrze czuła zależy od tego jak są wyprofilowane. Ja mam zwykłe czółenka na 6cm. obcasie a niekomfortowo mi się w nich chodzi i botki na 9cm. w których czuję się jak w kapciach
A mamy nie słuchaj

[Cyska]

Napisane przez moooniaaaa

Po domu w nich nie chodź bo to nic nie da. To całkiem co innego. Pamiętaj,że obcasy podwyższają nas o ich 1/3 wysokości A to czy będziesz się w nich dobrze czuła zależy od tego jak są wyprofilowane. Ja mam zwykłe czółenka na 6cm. obcasie a niekomfortowo mi się w nich chodzi i botki na 9cm. w których czuję się jak w kapciach
A mamy nie słuchaj

jak to ? jak to działa?

[sabbra]

Też miałam kiedyś taki kompleks. Wziął sie stąd, ze zawsze byłam najwyższa w jakiejś grupie. Teraz mam wielu wysokich i przystojnych kolegów, to już to nie stanowi problemu. Zwłaszcza 1 tekst kolegi mnie naprostował. Przyszłam kiedyś na imprezę wylaszczona, w małej czarnej, a kolega mnie zlustrował od góry do dołu i stwierdził, ze "no fajnie, ale brakuje ci szpilek" ja: " jestem za wysoka, jakbym ubrała szpilki to juz w ogóle maskakra", on" no co ty, wyglądałabys za***iście!!!" A ze ten kolega to taka "męska laska", to sobie wzięłam do serca jego słowa Z kolei inny mój bliski kolega powiedział, że chciałby znalezc taka dziewczyne jak ja, bo lubi wysokie a wokół to same karakany...

Także obcasy mam i ubieram

[sabbatha]

matko, laski, 170-175 cm to naprawdę nie jest duży wzrost. Ja was proszę

180 i wzwyż to dopiero jest wysoka kobieta (zazdroszczę, ja bym chciała tyle miec, ale 7 cm mi brakuje

Ja się BARDZO cieszę, że mam te przynajmniej 173. Na pewno nie chciała bym być niższa, a taki kompleks budują m.in. faceci 160 w kapeluszu. Swoje kompleksy przelewają na kobiety, które na pewno nie powinny ich mieć.

[Effervescing Elephant]

ja mam 177/178 i robię aferę jak buty mają obcasik 3 cm.. źle się czuję, bo jestem wysoka i jeszcze dodatkowo mam sobie dodawać centymetrów..

wprost nie cierpię komentarzy typu "ale jesteś wysoka!" bo to brzmi jakoś tak.. nie jak komplement, ja się wtedy czuję za wysoka.. a ja siebie postrzegam jako dziewczynę wysoką, ale nie jakiegoś wielkoluda.. a jak ludzie mówią o moim wzroście, to mam wrażenie, że wg nich sięgam do nieba :/ chyba, że naprawdę jestem nieestetycznie wysoka tylko tego nie dostrzegam.. (bo ja jak widzę dziewczynę mojego wzrostu, to wydaje mi się proporcjonalna, normalna .. nie jakaś zbyt wysoka..)

cieszę się bardzo,że wysokich ludzi jest coraz więcej! przecież tyle sławnych aktorek/modelek jest wysokich i jeszcze noszą obcasy!
kiedyś w pełni przekonam się i do mojego wzrostu i do bucików na obcasie

[moooniaaaa]

Napisane przez Cyska

jak to ? jak to działa?

Nie wiem jak to działa,ale gdzieś o tym czytałam. To dość powszechna opinia Tak łopatologicznie: prosta koturna 7cm. na pewno podwyższy nas o te 7cm. Ale w butach na obcasie nasza stopa nie jest w poziomie tylko jest pochylona. Pewnie dlatego :P

Napisane przez sabbatha

matko, laski, 170-175 cm to naprawdę nie jest duży wzrost. Ja was proszę

180 i wzwyż to dopiero jest wysoka kobieta (zazdroszczę, ja bym chciała tyle miec, ale 7 cm mi brakuje

Ja się BARDZO cieszę, że mam te przynajmniej 173. Na pewno nie chciała bym być niższa, a taki kompleks budują m.in. faceci 160 w kapeluszu. Swoje kompleksy przelewają na kobiety, które na pewno nie powinny ich mieć.

Ja od żadnego faceta nie usłyszałam,że jestem za wysoka. A wręcz przeciwnie. Ci niscy żartowali,że z wysoką fajnie bo jak taki mafioso z modelką u boku Wydaje mi się,że niżsi faceci mają do siebie więcej dystansu
Ale dziewczyny ... tragedia.

[69love69]

Napisane przez moooniaaaa

Nie wiem jak to działa,ale gdzieś o tym czytałam. To dość powszechna opinia Tak łopatologicznie: prosta koturna 7cm. na pewno podwyższy nas o te 7cm. Ale w butach na obcasie nasza stopa nie jest w poziomie tylko jest pochylona. Pewnie dlatego :P

Ja od żadnego faceta nie usłyszałam,że jestem za wysoka. A wręcz przeciwnie. Ci niscy żartowali,że z wysoką fajnie bo jak taki mafioso z modelką u boku Wydaje mi się,że niżsi faceci mają do siebie więcej dystansu
Ale dziewczyny ... tragedia.

no wlasnie, gadalam z facetami, ktorzy byli nizsi ode mnie, a mowili, ze jeszcze fajniej by bylo jakby laska mojego wzrostu nosila obcasy ;p bo nogi fajnie wygladaja