Bo my dużo gadamy i roku 2011 niecierpliwie czekamy - PM 2011 cz. II :)

[nicolaaa]

ma.ko też się bardzo cieszę, jutro już będzie nie cały rok do ślubu

isabele no naprawdę cudne uczucie, i już nie masz dwóch lat tylko ponad rok

Mustique oj to faktycznie nie fajnie ale pewnie sama bym się ze wszytskimi pokłociła, wiec sie nie martw ten kto ma byc będzie i bedzie sie cieszyć Twoim szczęsciem, wogóle nie wyobrażam sobie że babcia może robic taki problem własnej wnuczce

mloda111 dwa lata tonaprawde dużo a szczególnie dla molego człowieka który ma już doświadczenie, ale chyba lubią twojego TŻ więc chyba nie powinni krzywo patrzeć?

Stysik ale juz już nie masz dwóch lat tylko też ponad rok jak isabele

grunia27 witaj, ja za foto płace 1100 a mamy jakby taki duzy pakiet bo 3albumy, plytka DVD, sesja w dzien slubu i sesja w inny dzien



No to nadrobiłam, ależ wy pędzicie - jak strusie pędziwiatry

A no i witam w nowej częsci - naprawdę fajny tytulik

No więc już po prezentacji, wyszło nieźle bo się za bardzo nie stresowałam.

Kurcze pewnie dokładnie za rok będę składała przysięgę, bo ślub mamy o 16 ależ ja się cieszę

Idę troszkę odpocząc i wrócę wieczorkiem

[lula177]

Napisane przez isabele

Niektórzy są poinformowanie, niektórzy nie Znajomym w większości powiedzieliśmy, rodzinie pochwalił się mój teść A rodzinie z mojej strony na razie nic nie mówimy Planujemy im powiedzieć w przyszłym roku, około okolic Wielkanocy.



Hehe, ma pomysły ten Twój TŻ[COLOR="Silver"]

no normalnie wesolo mam z nim ale on bardzo chcialby miec juz dziecko wiec czesto mi o tym wspomina:P a ja dawniej tez bardzo chcialm miec dziecko przed slubem hehe zeby pozniej jak bedzie mialo 3-4 lata nisolo nam obraczki normalnie taki odchyl mialam :P ale juz mi przeszlo

[isabele]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14311638]A mój TŻ tak obłożnie chory,że chyba się dzisiaj nie spotkamy... Bojciu,jakby faceci rodzili dzieciaki,to by był koniec świata.... A to tylko katar [/QUOTE]
Czyli jak to facet

Ja już zmykam - idę szukać jakiegoś prezentu dla koleżanki.
Buziaki i do wieczora

[moniczkar_]

isabele
o tym pierwszym zespole to nie slyszalam.Jezeli chodzi o zespół Sagorsi to co prawda nie bylam na weselu gdzie oni grali ale moja koleżanka pracuje w Maciejowej Chacie w Miłocinie i obsluguje wesela i wczesniej polecała mi ten zespół.Ona tez bierze ślub 2011 i powiedziala ze wezmie na pewno ich

PS.Jak miło wiedziec ze ktos slubuje wtedy co ja
Witam nowe Panny Młode

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

JennyAniolek moja data to 16 czerwiec
Widze ze najbardziej oblegane miesiace to czeriwec i sierpien nie wiedziałam ze juz nas tak duzo

[grunia27]

Ja też bardzo chciałam w sierpniu ale mamy już wtedy 2 wesela więc stwierdziliśmy ze lipiec będzie dobry, a 23 dlatego że my się poznaliśmy 23 tylko że sierpnia więc ślub będzie miesiąc przed naszą 4 rocznicą bycia razem

[moniczkar_]

oo jak słodko mnie teraz matka wkurza bo jeczy mi ze w lipcu to albo upał albo deszcz .... tak mnie wkurza ze nie wiem,tylko mi humor psuje

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

A mnie irytuje ojciec. I to totalnie. Grrrr!

[T'ai]

poćwiczyłam trochę

i dalej oczywiście męczę poprzedni wątek, także zajrzę później jak uda mi się go skończyć

[conslusion]

Mój ojciec kręcił nosem, że orkiestra za droga. Ale powiedziałam, że zaliczka wpłacona i temat się urwał.

Ale staram się brać opinie i rady rodziców pod uwagę. Na początku strasznie się wściekałam, jak mieli inne zdanie niż ja (choć póki co niczego nie narzucają i starają się nie wtrącać), ale później okazało się, że w kilku kwestiach mieli rację, więc teraz próbuję wyciszyć emocje, na zimno przyjąć ich sugestie i spokojnie to sobie przemyśleć.

A co do lipca ... pogody się nie przewidzi. Ale ja mam podobne zdanie - w lipcu przerażają mnie upały.

[elunka88]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14311638]A mój TŻ tak obłożnie chory,że chyba się dzisiaj nie spotkamy... Bojciu,jakby faceci rodzili dzieciaki,to by był koniec świata.... A to tylko katar [/QUOTE]

Isabele dobrze powiedziała - jak to facet

Napisane przez isabele

Czyli jak to facet

Ja już zmykam - idę szukać jakiegoś prezentu dla koleżanki.
Buziaki i do wieczora

Udanych zakupów

Napisane przez moniczkar_

oo jak słodko mnie teraz matka wkurza bo jeczy mi ze w lipcu to albo upał albo deszcz .... tak mnie wkurza ze nie wiem,tylko mi humor psuje

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;14313524]A mnie irytuje ojciec. I to totalnie. Grrrr![/QUOTE]
Dziewczynki, nie przejmujcie się. Wiem, że to łatwo powiedzieć ale sama się pokłóciłam z mamą tydzień temu masakrycznie. przejdzie. Honolinka a czemu tak Cię tata irytuje?

Napisane przez conslusion

Mój ojciec kręcił nosem, że orkiestra za droga. Ale powiedziałam, że zaliczka wpłacona i temat się urwał.

Ale staram się brać opinie i rady rodziców pod uwagę. Na początku strasznie się wściekałam, jak mieli inne zdanie niż ja (choć póki co niczego nie narzucają i starają się nie wtrącać), ale później okazało się, że w kilku kwestiach mieli rację, więc teraz próbuję wyciszyć emocje, na zimno przyjąć ich sugestie i spokojnie to sobie przemyśleć.

A co do lipca ... pogody się nie przewidzi. Ale ja mam podobne zdanie - w lipcu przerażają mnie upały.

Z tą pogoda to ja bym polemizowała. Równie dobrze może być upał we wrześniu, a deszcze w sierpniu. Same wiecie jaki jest ten nasz polski klimat nieprzewidywalny

Ja wreszcie mogę trochę odpocząć. Dobrze ze ten dzień się już zbliża do końca.....Ide się zaraz pobyczyć gapiąc w tv

[grunia27]

Moi rodzice do niczego się nie wtrącają tylko doradzają ale wybór pozostawiają Nam, za to mojego Tż rodzice- dla nich to wszystko za drogo- ale też już zaczynają rozumiec że np. na zespole to niema co oszczędzać, bo jak lipny zespół to i zabawa nijaka

[Electra85]

ivona84 na allegro mozna znaleść wszystko włąsnie ostatnio tak zagladalam i patrze różowy stepper Ja nie wyobrażam sobie uśpić swojego psa

bambusiek szkoda ze mało zdjęć ale na mnie dobre wrażenie zrobiła

joanwi, grunia27 witajcie

grunia27 sala bardzo ładna

normalnie nie mogłam uwierzyć jak tu weszłam że jest juz nowy wątek ide sobie jajecznice zrobić i musze się wkońcu pouczyć coś bo będzie pala w indeksie nie rozpisujcie się za bardzo bo nie wyrabiam z czytaniem a nie chce mieć zaległości

[conslusion]

Napisane przez elunka88

Z tą pogoda to ja bym polemizowała. Równie dobrze może być upał we wrześniu, a deszcze w sierpniu. Same wiecie jaki jest ten nasz polski klimat nieprzewidywalny

Oczywiście. Niemniej jednak prawdopodobieństwo upału w lipcu jest kilkakrotnie większe niż we wrześniu np.
Ale każdy wybiera 'swój' miesiąc z jakichś tam powodów. My lipiec odrzuciliśmy od razu właśnie ze wzg na to, że generalnie jest bardzo ciepło (choć nie musi), a ja źle znoszę wysokie temp, a poza tym wyobraziłam sobie ten spływający makijaż, spoconego Tż i gości. Ale rozumiem, że dla innych może to być własnie ten wymarzony, najpiękniejszy miesiąc.

moniczkar, ale podałaś tu datę 16 czerwiec ..
Czy to twoja data ur?

[olka139]

Czesc Kochane Dlugo mnie nie bylo,a tu patrze kolejny watek juz Niezle

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

elunka88 kłócimy się o samochód mój. Sprawa dłuższa i skomplikowana. W każdym bądź razie jest niesprawiedliwy i mi przykro jak cholera,że moja siostra,ma nowe,super ekskluzywne auto,a ja muszę złomem jeździć.

[XxXJuSstiii]

Cześć

Przegapiłam zamknięcie pierwszej części

I chyba już nigdy nie nadrobię zaległości bo za dużo piszecie

Miłęgo weekendu

[hecate5]

Jejku dziewczyny kilkanascie godzin i tyle stron jestescie straszne (joke oczywiscie). Idziecie jak burza. DOpiero skonczyłam Was czytać. Kurcze taka jestem zmeczona ze masakra. Cała noc uczyłam sie do tego głupiego egzaminu (nie spałam ani minuty) a i tak jednego zadania nie dokonczyłam i pewnie bedzie rakieta no ale jeszcze termin jeden jest Prof na egzaminie sie mnie pyta gdzie sie tak przeziębiłam bo cały egzamin przekaszlałamm. A w ogole tż nie spał do 5 i siedział ze mna jak sie uczyłam (on sobie grał) i pojechał ze mna na egzamin kochany jest Teraz poszedł do ojca i ogladaja mecz wiec mam czas na poczytanie Was.

Bylismy dzis z Tż w sklepie z Wiślackimi pamiątkami i kupiłam mu portfel i kubek z jego ukochaną Wisła strasznie sie ucieszył Jak wróciliśmy zjedliśmy obiadek i poszliśmy spac bo nie dało sie funkcjonowac. Mnie nie dosc ze grypa nie puszcza to jeszcze jakies cholerstwo mnie dopadło strasznie brzuch mnie boli i cały wczorajszy dzien , noc i dzisiaj nie wychodzę z wc Michał mowi ze to grypa zołądkowa ale ja nie .

[lula177]

ehh dziewczyny a ja wlasnie skonczylam rozmawiac z moim skarbem i jest mi gorzej jeszcze niz bylo;( jak sobie pomysle ze nie bede go widziec jeszcze dwa tygodnie to masakra normalnie;( zaplacze sie chyba

[lisiwona]

A mnie nie ma w pierwszym poście
Czy tylko ja nie mam jeszcze ustalonego konkretnego dnia w Naszym Pięknym Roku?

[hecate5]

Napisane przez lisiwona

A mnie nie ma w pierwszym poście
Czy tylko ja nie mam jeszcze ustalonego konkretnego dnia w Naszym Pięknym Roku?

No to nie czekaj tylko ustalaj date kochanahiihih

bambusiek zmieniłaś date ślubu? hihi bedziesz tydizen przede mna ślubować

[T'ai]

Jestem z siebie dumna , przebrnęłam przez cały poprzedni wątek , baaaaardzo dużo już o was wiem - wzruszałam się, denerwowałam, cieszyłam na przemian czytając
tylko troszku padnięta jestem i chyba pójdę już spać, zwłaszcza że rano wcześnie wstaje
miłej nocy

[tinussia90]

Witam dziewczyny

Matko jedyna jak dawna nie zaglądałam tutaj... wchodze jeszcze na stary wątek a tu już prosze- NOWY jesteście niesamowite ja niestety nie mam kiedy zaglądać tutaj i tak mi smutno bez Was oczywscie nie jestem w stanie nadrobić Was gaduły! Zwolnijcie

Witam wszystkie nowe PM

Mam nadzieję, że jeszcze pamiętacie o mnie


Pozdrawiam serdecznie!!!

[ma.ko]

No i jestem gdzieś na szarym końcu w nowym wątku. Ale to przez ten Wrocław

Mloda 2 lata to mnóstwo czasu. Twój Tż na pewno znajdzie prtacę, amyślę, że dobrze byłoby powiedzieć teraz rodzicom o zaręczynach.

honolinka jak Ci sue udało aż tyle zrzucić?? A juz doczytałam Ja narazie tylko ćwiczę, a diety nie stosuję. mam za słabą silną wolę. Chociaż kiedyś stosowałam taka zwykłą 1100kcal i też widziałam efekty . najważniesjze, że Ty widzisz efekty takie jak chcesz

joanwi witaj wśród nas.

ja w pracy namiętnie was podczytywałam, ale co chciałam odpisać, to szefowa coś wymyślała i musiałam zamykać strone wrrr.

lula wierzę, na pewno jest Ci cięzko. Ale pomysl, że jescze troche i będziecie już zawsze razem :glaszcze:


nicola


honolinka

Dzisiejsza wyprawa do Wrocvławia to była jakaś makabra. Z pracy wróciłam tak zmęczona, że marzyłam żeby sie położyć, ale trzeba było niestety jechać. Przez całą drogę byłam tak zmęczona, że nie miałam siły trzymac rąk na kierownicy i ciągle wszyscy na mnie trąbili. Na koniec zaczęły jescze mnie boleć plecy a TŻ sie na mnie wkurzył, że jeżdzę jak jeżdżę (czyli nie za dobrze) i że kiedyś coś mi się stanie jak będę tak dalej jeździła. Fakt jak wracaliśmy, to zjechałam na zakręcie ze swojego pasa ikoleś z tyłu mnie wytrąbił ehh. Jakoś mi tak smutno, aż mi się płakać chce, w sumie to jż troche sobie popłakałam.
A teraz idę spać. Do jutra dziewczyny.

[bambusiek]

Napisane przez hecate5

bambusiek zmieniłaś date ślubu? hihi bedziesz tydizen przede mna ślubować

Eeee... Nie zmieniłam Przez pierwsze tygodnie po zaręczynach była inna data, ale kiedy to było

A te jesienne choróbska są okropne
Dzisiaj czuję się dość niewyraźnie, a to przez okres przedgrzewczy w pracy. Witaminki łykam, ale wirusy są jak taraniki

Pisałam Wam o tej zmianie restauracji. No i bomba Okazało się, że tam gotuje mojej mamy koleżanka, więc po półgodzinnej rozmowie okazało się, że to IDEAŁ:
1)menu jest baaardzo długie i różnorodne,
2)nie ma sztywnej stawki za osobę,
3)jedzonko pozostałe pakują do domu,
4)ciasto piecze właścicielka, a reszta z cukierni (którą i tak wybrałam),
5)dekoracje i stylistyka sali jakie wymyślimy,
6)do dyspozycji sprzęt grający,
7)część sali to parkiet,
8)alkohol od nich trochę, reszta może być swoja,
9)osobne wejście i ogródek na zewnątrz,
10)sala na ok. 30 osób.

To chyba tyle co pamiętam, ale 10 punktów za We wtorek idziemy zamawiać

Ma.ko. - jutro świat będzie piękniejszy

[JennyAniolek]

Podczytuję Was od popołudnia, ale dziś coś źle się czuję i zaraz idziemy spać. Odezwę się jutro jak Piotrek pojedzie do pracy. Dobranoc

[niunia32]

jest mi bardzo przykro!!!! ;(

przegapiłam zamknięcie wątku, otwarcie nowego wątku. a tu już tyle napisałyście...

a ja musiałam siedzieć w pracy. jeszcze tylko jutro i KRYNICA!
ciekawe czy weźmiemy laptopa
bo jak tak dalej pójdzie to ja nie wiem ile bym miała do nadrabiania po tych mini wakacjach.

a co do odchudzania to ja jak się odchudzałam to sama sobie ustaliłam dietę

Witam nowe PMki

[bruneteczka01]

Dzień dobry
Ja tylko na chwilkę bo dzisiaj wesele i zaraz trzeba zbierać się do fryzjera
Będzie zabawa
Miłego weekendu życzę

[MiciaKicia]

oooo nowy wątek i już 3 strony zapisane :P
No nie myślcie, że Was opuściłam, jakżebym mogła Wam to zrobić
Dzisiaj ze Skarbem jedziemy do Krakowa i zostajemy do jutra sasasa To narazie tyle bo u mnie sie nic takiego nie dzieje
aaaa zaczynam szkołe 3 pazdziernika i sie cholernie ciesze Jeszcze sie okazalo ze idzie ze mna moja dobra kumpela z klasy z liceum to juz wogole

[isabele]

Napisane przez grunia27

Moi rodzice do niczego się nie wtrącają tylko doradzają ale wybór pozostawiają Nam, za to mojego Tż rodzice- dla nich to wszystko za drogo- ale też już zaczynają rozumiec że np. na zespole to niema co oszczędzać, bo jak lipny zespół to i zabawa nijaka

Też uważam, że rodzice nie powinni się wtrącać To nasz wielki dzień i to nasze szczęście powinno się dla nich liczyć najbardziej Ja rodzicom z obu stron pozostawiam do decydowania wszystko na temat jedzenia - myślę że to oni będą mieć największy wpływ na menu i ustalenia z restauracją. Rodzice mają tu większe doświadczenie a i ucieszą się, że moją na to wpływ. O reszcie decydujemy my

Napisane przez hecate5

Jejku dziewczyny kilkanascie godzin i tyle stron jestescie straszne (joke oczywiscie). Idziecie jak burza. DOpiero skonczyłam Was czytać. Kurcze taka jestem zmeczona ze masakra. Cała noc uczyłam sie do tego głupiego egzaminu (nie spałam ani minuty) a i tak jednego zadania nie dokonczyłam i pewnie bedzie rakieta no ale jeszcze termin jeden jest Prof na egzaminie sie mnie pyta gdzie sie tak przeziębiłam bo cały egzamin przekaszlałamm. A w ogole tż nie spał do 5 i siedział ze mna jak sie uczyłam (on sobie grał) i pojechał ze mna na egzamin kochany jest Teraz poszedł do ojca i ogladaja mecz wiec mam czas na poczytanie Was.

Bylismy dzis z Tż w sklepie z Wiślackimi pamiątkami i kupiłam mu portfel i kubek z jego ukochaną Wisła strasznie sie ucieszył Jak wróciliśmy zjedliśmy obiadek i poszliśmy spac bo nie dało sie funkcjonowac. Mnie nie dosc ze grypa nie puszcza to jeszcze jakies cholerstwo mnie dopadło strasznie brzuch mnie boli i cały wczorajszy dzien , noc i dzisiaj nie wychodzę z wc Michał mowi ze to grypa zołądkowa ale ja nie .

Kochany jest Twój TŻ i trzymam kciuki, żeby egzamin wypadł na plus, bo tak bardzo się starałaś, że teraz innej opcji nie widzę

Napisane przez lula177

ehh dziewczyny a ja wlasnie skonczylam rozmawiac z moim skarbem i jest mi gorzej jeszcze niz bylo;( jak sobie pomysle ze nie bede go widziec jeszcze dwa tygodnie to masakra normalnie;( zaplacze sie chyba

To tylko 2 tygodnie Nawet nie będziesz wiedzieć kiedy Ci minął

Napisane przez T'ai

Jestem z siebie dumna , przebrnęłam przez cały poprzedni wątek , baaaaardzo dużo już o was wiem - wzruszałam się, denerwowałam, cieszyłam na przemian czytając
tylko troszku padnięta jestem i chyba pójdę już spać, zwłaszcza że rano wcześnie wstaje
miłej nocy

Brawo!! za cierpliwość do nas

Napisane przez tinussia90

Witam dziewczyny

Matko jedyna jak dawna nie zaglądałam tutaj... wchodze jeszcze na stary wątek a tu już prosze- NOWY jesteście niesamowite ja niestety nie mam kiedy zaglądać tutaj i tak mi smutno bez Was oczywscie nie jestem w stanie nadrobić Was gaduły! Zwolnijcie

Witam wszystkie nowe PM

Mam nadzieję, że jeszcze pamiętacie o mnie


Pozdrawiam serdecznie!!!

Pamiętamy

Napisane przez ma.ko

No i jestem gdzieś na szarym końcu w nowym wątku. Ale to przez ten Wrocław

Dzisiejsza wyprawa do Wrocvławia to była jakaś makabra. Z pracy wróciłam tak zmęczona, że marzyłam żeby sie położyć, ale trzeba było niestety jechać. Przez całą drogę byłam tak zmęczona, że nie miałam siły trzymac rąk na kierownicy i ciągle wszyscy na mnie trąbili. Na koniec zaczęły jescze mnie boleć plecy a TŻ sie na mnie wkurzył, że jeżdzę jak jeżdżę (czyli nie za dobrze) i że kiedyś coś mi się stanie jak będę tak dalej jeździła. Fakt jak wracaliśmy, to zjechałam na zakręcie ze swojego pasa ikoleś z tyłu mnie wytrąbił ehh. Jakoś mi tak smutno, aż mi się płakać chce, w sumie to jż troche sobie popłakałam.
A teraz idę spać. Do jutra dziewczyny.

Kobieta za kierownicą zawsze wkurza facetów - chyba mają jakiś kompleks co nie dziewczyny

Napisane przez bambusiek

Eeee... Nie zmieniłam Przez pierwsze tygodnie po zaręczynach była inna data, ale kiedy to było

A te jesienne choróbska są okropne
Dzisiaj czuję się dość niewyraźnie, a to przez okres przedgrzewczy w pracy. Witaminki łykam, ale wirusy są jak taraniki

Pisałam Wam o tej zmianie restauracji. No i bomba Okazało się, że tam gotuje mojej mamy koleżanka, więc po półgodzinnej rozmowie okazało się, że to IDEAŁ:
1)menu jest baaardzo długie i różnorodne,
2)nie ma sztywnej stawki za osobę,
3)jedzonko pozostałe pakują do domu,
4)ciasto piecze właścicielka, a reszta z cukierni (którą i tak wybrałam),
5)dekoracje i stylistyka sali jakie wymyślimy,
6)do dyspozycji sprzęt grający,
7)część sali to parkiet,
8)alkohol od nich trochę, reszta może być swoja,
9)osobne wejście i ogródek na zewnątrz,
10)sala na ok. 30 osób.

To chyba tyle co pamiętam, ale 10 punktów za We wtorek idziemy zamawiać

Ma.ko. - jutro świat będzie piękniejszy

Same plusy, nie ma się nad czym zastanwiać

Napisane przez niunia32

jest mi bardzo przykro!!!! ;(

przegapiłam zamknięcie wątku, otwarcie nowego wątku. a tu już tyle napisałyście...

a ja musiałam siedzieć w pracy. jeszcze tylko jutro i KRYNICA!
ciekawe czy weźmiemy laptopa
bo jak tak dalej pójdzie to ja nie wiem ile bym miała do nadrabiania po tych mini wakacjach.

a co do odchudzania to ja jak się odchudzałam to sama sobie ustaliłam dietę

Witam nowe PMki

Krynica - mmmmm....
urlop-mmmmmm....
Życzę przyjemnego pobytu

Napisane przez bruneteczka01

Dzień dobry
Ja tylko na chwilkę bo dzisiaj wesele i zaraz trzeba zbierać się do fryzjera
Będzie zabawa
Miłego weekendu życzę

Udanej zabawy i czekamy na relację

Napisane przez MiciaKicia

oooo nowy wątek i już 3 strony zapisane :P
No nie myślcie, że Was opuściłam, jakżebym mogła Wam to zrobić
Dzisiaj ze Skarbem jedziemy do Krakowa i zostajemy do jutra sasasa To narazie tyle bo u mnie sie nic takiego nie dzieje
aaaa zaczynam szkołe 3 pazdziernika i sie cholernie ciesze Jeszcze sie okazalo ze idzie ze mna moja dobra kumpela z klasy z liceum to juz wogole

O a dziś pogoda w Krk jest super - śliczna pogoda


Ja dziewczyny zmykam bo zaraz jedziemy na to lotnisko Aby niespodzianka się udała

[ma.ko]

bambusiek fajnie, że się zdecydowaliście. Szykuje sie wspaniała impreza hihiDzięki, dziś już jest trochę lepiej, choć TŻ pewnie dalej jest nabuczony, ale jescze pewnie śpi. Wstałam, dziś rano z podpuchnietymi oczami - pewie od płaczu ale już nałożyłam magiczną maść hehe.

Jenny to chyba taki dzień był, bo ja tez nie czułam się wczoraj dobrze.

niunia ale fajnie, że jedziecie odpocząć.

bruneteczka szykuj się, szykuj i udanej imprezy życzę

mikicia udanego wyjazdu. Ja tez dowiedziałam się z dziekanatu, że zajęcia zaczynam 3 października. tylko jescze ooficjalna informacja nie przyszła hmmm.

Ok, ja się zbieram, bo czeka mnie sprzątanie, pranie i wogóle, ja co sobotę heh. A później trfzeba jescze na myjnię jechać, bo niedługo auta nie poznam hehe.

Noi chyba dzisiaj moi rodzice ida do TŻ pogadać o tych kosztach wesela. Może Tż sie odgniewa heh.

Buziaki

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:26 ----------

isabele mnie sięwydaje, że Tż się wkurza, że jescze nie może jeździć. Do oddania prawka zostały muj 4 miesiące i wyżywa sie na mnie. tzn nie tyle wyzywa, vco twierdzi że źlę jeżdżę (o czym wiem hihi) ale nie musi tego ciągle podkreślać. Wczoraj miałam ochotę wyjść z auta i wracac do domu na piechotę. Ale była za daleko i za późno, tylko to mnie powstrzymało.