próbuję się pozbierać po rozstaniu

[cameroOonka]

Ehh no dobrze Mam nadzieje ze to jakos nie wplynelo na to co osiagnelam do tej pory (jesli cos) bo nie znam sie na meskiej psychice.....
Mam jeszcze jedno pytanie, jestem w bardzo kameralnej szkole i znamy sie wszyscy z widzenia. Jest jeden chlopak ktorego chcialabym lepiej poznac. Tak zeby miec kolege, pogadac na gg. On jest z tego co widze bardzo niesmialy. Ja nie lubie sie narzucac, faceci tez nie lubia takich dziewczyn.
Jakas porada jak tu rozwinac sytuacje ?? Zeby go zainetresowac?

[cameroOonka]

Ehh dziewczyny. Miało być łatwiej. Wydawało mi się że może i jesta tu nagle bum. Mocno tęsknota. Brak czasu ze strony znajomych a samotne wyprawy do kina i powroty do domu to masakra dla psychiki Nie moge sobie znowu poradzić więc pisze powtórnie do Was....

[julka610]

będzie dobrze mnie teraz też wszystko strasznie dołuje, może to ta pogoda?

[cameroOonka]

widziałam jak dzisiaj szedł z dziewczyną za ręke
rozryczałam sie (jechałam samochodem)
potrzebuje Was
uzalam sie pewnie nad soba ale naprawde sobie nieradze i nie mam z kim o tym porozmawiac

[gramwzielone]

Napisane przez cameroOonka

widziałam jak dzisiaj szedł z dziewczyną za ręke
rozryczałam sie (jechałam samochodem)
potrzebuje Was
uzalam sie pewnie nad soba ale naprawde sobie nieradze i nie mam z kim o tym porozmawiac

Bez obrazy, ale czas już chyba wziąć się w garść, nie sadzisz? Ile czasu bedziesz sie jeszcze nad soba i nad nim uzalala?
Spojrz prawdzie w oczy: potraktowal Cie zle, rzucil Cie, nie jestes z nim, on ma inna. Najwyzszy czas przyjac to do wiadomosci, zamiast zyc mrzonkami. To juz jest i dla Ciebie i niego przeszlosc. Zacznij w koncu zyc swoim zyciem, jak widzisz swiat po jego odejsciu nie skonczyl sie.

[jagodowy smak]

widziałaś go i jeszcze pewnie nie raz zobaczysz ale nie masz na to wpływu wyjścia masz dwa albo będziesz żyła z dnia na dzień i czekała aż czas ci pomoże albo weźmiesz się w garść
nikt nie obiecywał że będzie łatwo...

[cameroOonka]

Nie oczekiwałam że będzie łatwo.
Ale to forum po to jest aby pisać, dzielić się czymś.
Nie mam nikogo komu mogłabym wyrzucić wszystko, wiec robie to tutaj.