Czekoladomaniaczki

[Serena125]

no jak czytam wasze wypowiedzi jak to sobie odmawiacie słodyczy to się chcę pochlastać normalnie
wy się odchudzałyście w weekend, a ja co? Piątek - wielka, podwójna czekolada Wedla z bakaliami. Sobota - mała miętowa. Dziś - mleczna. To wszystko sama zjadłam + jeszcze batonik, cukierki itp. Po prostu nie mogę sobie tego odmówić, a wszyscy mi jeszcze podsuwają! Ale od jutra spróbuję nie jeść - zaraz powiem wszystkim żeby mi nie kupowali słodyczy i czipsów, a jak sami będą jeść to niech się chociaż chowają trochę
Pewnie jutro napiszę, że nic z tego, ale cóż, spróbować zawsze można

[Ewik86]

Cześć dziewczyny Witam też nowe czekoladomaniaczki

Wpadłam na chwilę- właśnie wróciłam z zajęć, jestem padnięta. Do tego wczoraj popiłam sobie z okazji andrzejek i nie najlepiej się dziś czuję. Ale słodyczy nie tknęłam

[eMisss]

Napisane przez Serdelekk

Tez mis ie wydaje, ze 55kg to normalna waga, a ile masz wzrostu??

jestem niziutka.. całe 157cm


dziewczyny bijcie mnie ! zgrszeszyłam w weekend .. zjadłam kilka ciastek . ;/
jakoś w ogóle zapomniaam o tym że miałam ich nie jesc i o . ;/

[Ewik86]

Napisane przez eMisss

jestem niziutka.. całe 157cm


dziewczyny bijcie mnie ! zgrszeszyłam w weekend .. zjadłam kilka ciastek . ;/
jakoś w ogóle zapomniaam o tym że miałam ich nie jesc i o . ;/

O nieładnie moja droga. Jak mogłaś?

A mi się dziewczyny dziś sniły ciasteczka Ale też ich nie ruszyłam, chociaż strasznie mnie kusiły

[ViOLcIa]

jaaaaaaaaaa mam ten sam problem :P czekolada jest moja największą miloscia!! wlasnie pochlonelam truflowa z alpen gold....a od tygodnia nawet cukierka nie tknelam... niech mnie ktos zbeszta :P

[eMisss]

Napisane przez Ewik86

O nieładnie moja droga. Jak mogłaś?

A mi się dziewczyny dziś sniły ciasteczka Ale też ich nie ruszyłam, chociaż strasznie mnie kusiły

tobie to mozna pogratulowac .. nie to co mi.
ale nie mogę sie poddać. następny dzień bedzie lepszy .

[Ewik86]

Napisane przez ViOLcIa

jaaaaaaaaaa mam ten sam problem :P czekolada jest moja największą miloscia!! wlasnie pochlonelam truflowa z alpen gold....a od tygodnia nawet cukierka nie tknelam... niech mnie ktos zbeszta :P

Chyba już bardziej nie mogę Cię zbesztać

Dla mnie czekolada do świąt nie istnieje, nawet nie wiem co to jest

[eMisss]

Napisane przez ViOLcIa

jaaaaaaaaaa mam ten sam problem :P czekolada jest moja największą miloscia!! wlasnie pochlonelam truflowa z alpen gold....a od tygodnia nawet cukierka nie tknelam... niech mnie ktos zbeszta :P

chyba obie musimy wziąść się w garsć .
tez przez jakiś czas nie jadłam słodyczy a tu nagle ciacha ..
więc tak nie można od teraz zero słodyczy. rozumiemy sie ? heh

[Ewik86]

Dziewczyny nie ma co się dołować, tylko trzeba się wziąć w garść i stanowczo powiedzieć NIE słodyczowym kusicielom. Wierzę w Was! I nie myślcie tyle o słodyczach, bo przez to sie jeszcze bardziej nakręcacie

[eMisss]

Napisane przez Ewik86

Dziewczyny nie ma co się dołować, tylko trzeba się wziąć w garść i stanowczo powiedzieć NIE słodyczowym kusicielom. Wierzę w Was! I nie myślcie tyle o słodyczach, bo przez to sie jeszcze bardziej nakręcacie

staram się nie myślec .. a jak już zacznę to biorę jakiś owoc

[Ewik86]

Napisane przez eMisss

staram się nie myślec .. a jak już zacznę to biorę jakiś owoc

To już jest krok naprzód Z czasem będzie lżej. Można to porównać do palenia papierosów. Sama paliłam 8 lat, od pół roku jestem czysta. Nie zapaliłam ani jednego papierosa mimo, że miałam okazje (moje koleżanki palą). Jeśli się chce można wszystko! Do dzieła dziewczyny, nie poddawajmy się

[MAGDA1704]

dziewczyny razem jestesmy silniejsze i nie damy sie czekoladzie
dla mnie dzisiaj czekolada umarła , w pracy zamiast tabliczki milki zjadłam pomarancze i banana a wieczorem ide pocwiczyc...

[Ewik86]

Napisane przez MAGDA1704

dziewczyny razem jestesmy silniejsze i nie damy sie czekoladzie
dla mnie dzisiaj czekolada umarła , w pracy zamiast tabliczki milki zjadłam pomarancze i banana a wieczorem ide pocwiczyc...

Super! Oby tak dalej

[truskawkax]

w weekend sie rozleniwilam i troche pojadlam slodkosci( z umiarem oczywiscie) a dzis 0 slodyczy i mam nadzieje ze dojde tak az do kolejnej niedzieli albo dalej wczoraj podjadalam bo bylam przygnebiona troche ale dzis znowu zaczynam od nowa! nie poddam sie w koncu musze sie wziasc za siebie i troche schudnac.

[Serdelekk]

Napisane przez MAGDA1704

jak czytam ten watek to mi sie tak cieplej na duszy robi i moge spokojnie oddychac...bo jeszcze przed chwila myslałam ze jestem tylko ja taka nienormalna i objadam sie słodyczami,a inne dziewczyny to w ogole brzydzą sie kazdym batonikiem,ciastkiem,czek olada itp... że normalnie mogą żyć jesli nie zjedza tabliczki milki w całości tylko jedną kosteczke

mam równiez problem ze słodyczami ale jakos szczególnie nie odbija mi sie na wadze bo waże 61kg przy 173cm i nosze w załeznosci od numeracji 38/40-po prostu lubie swoje kobiece kształty .i wszystko pewnie by było ok gdyby nie fakt ze cera mi sie pogorszyła-czuje ze za tym faktem stoi czekolada no i wczoraj nie mogąc zasnąć postanowiłam sobie ze przechodze na odwyk czekoladowy bo innych słodkosci raczej nie jadam i dzisiaj miałam dzien wolny od pracy iiiiiiii poszłam do klubu fitness i kupilam sobie karnet na 3 miesiace,bo tylko tak sie zmusze do chodzenia regularnego,- bede chodzic bo szkoda mi bedzie wydanych dwóch stówek. Przydałby mi się bardziej internsyny fitness niz chodzenie miedzy ławkami w szkole,bo to raczej nie odchudza Chce zaczac cwiczyc bardziej by ujedrnic ciało,ale jak ciut schudne to uznam to za miły prezent od losu , takze od poniedziałku zaczynam treningi i rezygnuje z czekolady na rzecz owoców

Czesc
Widac, ze idealnie pasujesz do naszego grona
Bravo! Fitess to super sprawa dla lakomych. Bo zajmuje Twoj czas i najlepiej wydaje mi sie chodzic wieczorem, bo jak tak intesywnie czlowiek cwiczy po calym dniu, to jak wraca do domu to nie wie, czy ma sie kapac, czy od razu padac spac..wiec tym sposobem zapomina sie ze zmeczenia o wieczornej dawce jedzenia

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Dziewczynki dziekuje Wam za mile slowa..a teraz tlumaczyc mi sie prosze z reka na sercu jak weekendowe obrzeranie..?????
Bo ja Wam sie przyzna, ze w piatek odpuscialam caly dzien...ale jak robilam mase czekoladowa, to nie wytrzymalam i wyjadlam resztki z patelni ale to juz byla jakas 1 w nocy, wiec juz nastepny dzien, wiec w sumie z jednej strony moge powiedziec, zaliczylam jeden caly dzien...ale z drugiej podjadac resztki w srodku nocy to srednio zdrowe. Jezeli chodzi o weekend to zjedlismy blache ciasta na dwoje
Ale dzisiaj nie zjadlamani drobinki slodkiego!! I czekolada ciagle w szafce nie zjedzona Ale wcale nie czuje sie swietnie mam na nia ochote..ale sie nie dam pokusie!!

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez Serena125

no jak czytam wasze wypowiedzi jak to sobie odmawiacie słodyczy to się chcę pochlastać normalnie
wy się odchudzałyście w weekend, a ja co? Piątek - wielka, podwójna czekolada Wedla z bakaliami. Sobota - mała miętowa. Dziś - mleczna. To wszystko sama zjadłam + jeszcze batonik, cukierki itp. Po prostu nie mogę sobie tego odmówić, a wszyscy mi jeszcze podsuwają! Ale od jutra spróbuję nie jeść - zaraz powiem wszystkim żeby mi nie kupowali słodyczy i czipsów, a jak sami będą jeść to niech się chociaż chowają trochę
Pewnie jutro napiszę, że nic z tego, ale cóż, spróbować zawsze można

Nie mow sobie, ze nic ztego!!
Jesli pomyslisz sobie o tym, ze ten batonik wyglada jak celluli w sloncu na Twoich posladkach(albo na moich) jak nie masz to moze Ci sie odechce..

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez Ewik86

Cześć dziewczyny Witam też nowe czekoladomaniaczki

Wpadłam na chwilę- właśnie wróciłam z zajęć, jestem padnięta. Do tego wczoraj popiłam sobie z okazji andrzejek i nie najlepiej się dziś czuję. Ale słodyczy nie tknęłam

Ewik strasznie ciezko Ci bylo wytrzymac, czy nie musialas walczyc?

Miss..jak moglas zapomniec, ze mialas nie jesc ciasatek
Zeby to bylo ostatni raz, a jak masz problem z zapamietaniem to proponuje naklejke na lodowce ze swoim zdieciem powiekszonym o 2 rozmiary moze nie bedziesz zapominac

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Napisane przez Ewik86

Chyba już bardziej nie mogę Cię zbesztać

Dla mnie czekolada do świąt nie istnieje, nawet nie wiem co to jest

I dobrze nalezalo jej sie!!!!

[Ewik86]

Napisane przez truskawkax

w weekend sie rozleniwilam i troche pojadlam slodkosci( z umiarem oczywiscie) a dzis 0 slodyczy i mam nadzieje ze dojde tak az do kolejnej niedzieli albo dalej wczoraj podjadalam bo bylam przygnebiona troche ale dzis znowu zaczynam od nowa! nie poddam sie w koncu musze sie wziasc za siebie i troche schudnac.

Dokładnie, najważniejsze to się nie poddawać Powodzenia

Napisane przez Serdelekk

Dziewczynki dziekuje Wam za mile slowa..a teraz tlumaczyc mi sie prosze z reka na sercu jak weekendowe obrzeranie..?????
Bo ja Wam sie przyzna, ze w piatek odpuscialam caly dzien...ale jak robilam mase czekoladowa, to nie wytrzymalam i wyjadlam resztki z patelni ale to juz byla jakas 1 w nocy, wiec juz nastepny dzien, wiec w sumie z jednej strony moge powiedziec, zaliczylam jeden caly dzien...ale z drugiej podjadac resztki w srodku nocy to srednio zdrowe. Jezeli chodzi o weekend to zjedlismy blache ciasta na dwoje
Ale dzisiaj nie zjadlamani drobinki slodkiego!! I czekolada ciagle w szafce nie zjedzona Ale wcale nie czuje sie swietnie mam na nia ochote..ale sie nie dam pokusie!!

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Nie mow sobie, ze nic ztego!!
Jesli pomyslisz sobie o tym, ze ten batonik wyglada jak celluli w sloncu na Twoich posladkach(albo na moich) jak nie masz to moze Ci sie odechce..

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------



Ewik strasznie ciezko Ci bylo wytrzymac, czy nie musialas walczyc?

Miss..jak moglas zapomniec, ze mialas nie jesc ciasatek
Zeby to bylo ostatni raz, a jak masz problem z zapamietaniem to proponuje naklejke na lodowce ze swoim zdieciem powiekszonym o 2 rozmiary moze nie bedziesz zapominac

Nie ważne co było w weekend, ważne co jest dziś Nie ma co rozpamiętywać, że coś tam się podjadło

Bez fajek? Heh to jest właśnie najdziwniejsze, że po prostu pewnego dnia stwierdziłam, że nie chce mi się już palić, że za dużo pieniędzy wydałam i już. Skończyłam z tym. Sama jestem w szoku, bo paliłam naprawdę sporo i wytrzymanie dwóch godzin było wyczynem. A od 29 maja tak naprawdę ani razu mi się nie chciało palić

[Serdelekk]

Napisane przez truskawkax

moj uwielbia slodkosci bardziej niz ja dlatego jak jestem z nim to tak wmusza ze glupio nie wziasc
Ewik ja natrafilam na ten watek przez przypadek ale jestem taka zadowolona z tego ze hej!na prawde jestescie przemile i mozna sie po prostu wygadac

witamy kolejna czekoladomaniaczke

a ja teraz jestem po cwiczonkach wiec mkne sie kapac i juz nie wiem czy wejdena neta wiec jak cos to dobranoc

Jestescie super dziewczyny
A ja chyba faktycznie zaopatrze sie w zdrowe slodycze typu morela w jogurcie.. i postaram sobie wyznaczyc dni, w ktore moge zjesc cos slodkiego i dni ktore mama zakazane. Bo napewno nie zrezygnuje ze slodkosci na zawsze, z tym to nie mam co sie ludzic. ALe chcialabym wyrobic sobie zdrowe nawyki zywieniowe. Takze poniedzialki mam bez slodyczy.

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

Tyle napisalyscie tych postow przez weekend, ze ledwo nadrabiam z czytaniem..
Bardzo sie ciesze, bo razem bedzie nam latwiej. Tylko bez oszukiwania!!!

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez MAGDA1704

dzieki za tak ciepłe przyjecie do tak zacnego grona czekoladoholiczek!!!

ewika mas zracje to jest hardcore ale inaczej nie dam rady gdybym kupiła na miesiac za 77zł i nie chodziła to nie było by mi pieniedzy zal ale za trzymiesieczny karnet dwie stówki puscic tak ot sobie to troche szkoda i dlatego bede aktywnie z niego korzystac moze nawet bede miec mniejszy tyłek i smuklejsze uda po trzech miesiacach zobaczymy bede relacjonowac na biezaco... szkoda ze zadna z wizanek nie mieszka blisko mnie,bo miałabym towarzysza do wyciskania potów..hmmm......a moze tak mój luby by ze mną chodził???

Na pewno bedziesz miala cudna d**ke ja trenuje 4m-ce i TZ nie moze sie naptrzec

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Ewik cwaniaczku

[ViOLcIa]

Ale powiedziałam sobie, że od jutra nie tknę nic co ma chociażby odrobinkę czekolady :P ale czekolada jest jak narkotyk.... wezmiesz do ust jedna kostkę i konczysz dopiero jak już nie ma ani jednej

[MAGDA1704]

dzien sie konczy a ja nie zjadałam nic słodkiego znaczy czekoladowego, jedyne słodkosci to owoce,ale to zdrowe jest, byłam tez na fitnessie nawet mi sie podobało i mimo mojego juz lekko podeszłego wieku(28), udawalo mi sie trzymac tempo z innymi dziewczynami pewnie jutro bede miec zakwasy,ale jutro tez ide na trenning
ostatnio regularne cwiczenia to chyba w liceum były, na studiach nie było w siatce w-fiz, był czas ze chodziłam na aerobic i pływanie a tak od roku to kilka przysiadów i brzuszków w domu ale to jednak za mało, jakos w wiekszym gronie lepiej mi sie ćwiczy,samej to tak troche sie nie chce;

[Ewik86]

Gratuluję dziewczyny
Ja dziś też nie tknęłam nic słodkiego- to już 6 dzień
Oby tak dalej

[truskawkax]

Ewik gratuluje

[eMisss]

gratuluje wszystkim którzy nie tkneli słodyczy

ja do swoich postanowien przedświątecznycj dodałam że nie będę jeść słodyczy. teraz to musi się udać .

[truskawkax]

chyba i ja sprobuje do swiat nie jesc slodyczy

[Ewik86]

Dziś jest tydzień bez wpadki
Znowu miałam ogromną pokusę. Pojechałam z TŻ do wawy, bo musiał załatwić sprawy związane z obroną pracy mgr. Zeszło nam się trochę i strasznie zgłodniałam. TŻ wyjął z plecaka dwie pyszne bułeczki, jedna była dla mnie. I nie zjadłam! Sama siebie nie poznaję

truskawax myślę, że możesz spróbować do świąt, ale jeśli nie jesteś pewna czy dasz radę, na razie może powiedz sobie, że np. do 15 nic nie zjesz słodkiego, a potem najwyżej sobie przedlużysz

emisss a jakie masz jeszcze postanowienia?

[Mariolcia =P]

hej
nie zgadniecie co ja dzis zrobilam od niedzieli chodzilo za mna cos slodkiego, mialam potrzebne składniki wiec zrobilam sobie mase do wafla i zjadlam lyzka

[truskawkax]

2 dzien bez slodyczy

[Serdelekk]

Napisane przez ViOLcIa

Ale powiedziałam sobie, że od jutra nie tknę nic co ma chociażby odrobinkę czekolady :P ale czekolada jest jak narkotyk.... wezmiesz do ust jedna kostkę i konczysz dopiero jak już nie ma ani jednej

Czesc dziewczynki jak czytam Wasze posty Ty mi sie geba cieszy,
razniej mi z Wami.

Co do tej czekolady to znam ten bol..ja jak otworze to nie zjem poki sie nie skonczy!!

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez truskawkax

2 dzien bez slodyczy

Super Ciesze sie z Toba, ale mi to nie wychodzi..wczoraj wytrzymalam caly dzien, a ze TZ przyjechal i przyniosl mi bombonierke taka pyszna mauxion, (bo wie ze uwielbiam bombonierki, zawsze tak fajnie sie zastanawiac jaki ktora skrywa smak)ogladalismy film, a ondo mnie"Kochanie, a moze czekoladke i je otworzyl i podsunal mi taka bialo czarna-"biala dama" pod usta, trwalo to dla mnie wiecznosc widok tej czekoladki i moje mysli obijajace sie w glowie...i szybko ja chapslam ale to nic wytlumacze sie Wam jescze bo mialao byc bez oszukiwania.. te czekoladki tu ciagle ze mna sa i znow ich kilka zjadlam i dokonczylam ta cholerna milke:9
A teraz mnie linczujcie
Jestem z Was najslabsza...
Nienawidze tej czekolady
Ja nie wiem jak kiedys ludzie zli tysiace lat temu..nie znali przeciez slodyczy, ani chipsow i innego dziadostwa i jakos zyli, a nas od dziecka faszeruja markety produktami typuE246 i E1786 i to nas chyba uzaleznilo!!sama chemia i zero nturalnych skladnikow..ochyda, a najgorsze ze to takie smaczn sie wydaje.
A podobnao jakby sie przestalo solic to po krotim czasie czlowiek przyzwyczaja sie do smaku niesolonych rzeczy i potem solone mu niesmakuje, myslicie ze ze slodyczami jest tak samo??

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez Mariolcia =P

hej
nie zgadniecie co ja dzis zrobilam od niedzieli chodzilo za mna cos slodkiego, mialam potrzebne składniki wiec zrobilam sobie mase do wafla i zjadlam lyzka

O jej to wspolczuje..prochnica niemila sprawa
Ale jak chcesz to mozesz sie dolaczyc my Ci pomozemy, a przynajmniej postaramy sie wspierac Twoja slaba wole
W koncu fajne z nas dziewczyny i wszystkim pomozemy

[Mariolcia =P]

watpie, ze wytrzymam, nie potrafie bez tego zyc i chyba nie chce

[MAGDA1704]

Napisane przez truskawkax

2 dzien bez slodyczy

kochana -ja tak samo,ale nawet dobrze mi sie zyje bez słodkosci,
ja trzymam to postanowienie do swiat

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez Mariolcia =P

hej
nie zgadniecie co ja dzis zrobilam od niedzieli chodzilo za mna cos slodkiego, mialam potrzebne składniki wiec zrobilam sobie mase do wafla i zjadlam lyzka

uff..ale Cie wzieło chyba troche za bardzo, chyba ze nam tu powiesz ze ta masa do wafla była light to wszystko wybaczymy

[delightful_girl]

Ja niestety także jestem uzależniona od czekolady - szczególnie, a niestety jeść jej nie mogę bo lekarz mi zabronił z powodu stwierdzonych migren.. :/
Niestety jednak nie potrafię z tej przyjemności zrezygnować. :P

Co zrobić aby jej tyle nie jeść? Sama się zastanawiam, hehe.