Leki antydepresyjne [opinie, doświadczenia]

[halfsara]

Cześć,
mam pytanie,biore seronil czwarty dzien, mam skutki uboczne,senność, mdłości,nie moge chodzic na zajecia, bo rano czuje sie szczegolnie słabo. Czy to po prostu trzeba przeczekac i miec nadzieje ,ze po tych 2,3 tygodniach lek zacznie działać na korzysc?

[Madelaine87]

po tak krotkim czasie do normalne, przeczekaj, jesli po jakims czasie dalej bedzie aż tak źle popros o zmiane leku, generalnie tego typu leki zaczynaja dzialac po okolo 3-4 tygodniach, powinno to byc w ulotce najgorsze to przerywac leki przed uplywem 1-1,5 miesiaca

[Brook]

zaczna dzialac po okolo 2- 3 tygodnaich ale skutki uboczne trwaja zazwyczaj 7 do 10 dni poczekac

[nelyen]

heh, ja od prawie 4 tygodni biorę Seronil na depresję dość irracjonalną jak mi się zdaje, nic wyjątkowo złego nie wydarzyło się ostatnio, a ze mną jest coraz gorzej=='

w każdym razie po seronilu jest jakby trochę lepiej i gorzej za razem. lepiej, bo nie przesypiam całego dnia, spokojnie wstaję po 10h snu, gorzej (a może bez zmian...?) bo dalej brak mi sił i motywacji by wyjść z domu, odezwać się do kogokolwiek.

psychoterapia? zbieram się w sobie, żeby czegoś bardziej poszukać. na płatne mnie nie stać, toteż rozglądam się za jakimiś bezpłatnymi. ale i z tym ciężko się zmotywować

[klempaa]

Hmm, jak leki mają tyle działań ubocznych dla Ciebie, to trzeba powiedziec lekarzowi- nie bac się zmienic!


To teraz o moich doświadczeniach:

CITRONIL: na początku było strasznie- spanie po 14h i mdłosci, potem znacznie lepiej. Co prawda po 3 miesiącach trzeba było zwiększyc dawkę do 40mg, ale ogólnie pozytywnie. Po jakichś 10m-cach przestał mi w ogóle pomagac...

A teraz FLUANXOL + SERTAGEN: po Fluanxolu dobrze śpię- wydajnie, nie po 10h, gdy rano wstaję czuję się wyspana. Sertagen trochę niezbyt, na początku mdliło i ręce się trzęsły. Niestety po południu robię się maxymalnie senna i się wyłączam (ale to moze byc spowodowane tym, ze zdiagnozowano u mnie epilepsję... no i to niezbyt z neuroleptykami się lubi )

[Nadia_91]

Te wszystkie leki, które tu wymieniacie są na receptę, prawda?
Wypisane przez lekarza?
Pod koniec stycznia zawalił mi się świat. Piłam jakaś meliskę, brałam magnez i B6. Tak tylko zapobiegawczo. Do lekarza nie jestem gotowa pójść, a potrzebuję czegoś naprawdę skutecznego, bo dłużej tak już nie pociągne. Możecie mi coś polecić?
Dodam tylko, że jeżdżę często samochodem i w mam niedługo ważne egzaminy, więc muszę mieć trzeźwy umysł. Pozdrawiam i proszę o pomoc.

[klempaa]

Napisane przez Nadia_91

Te wszystkie leki, które tu wymieniacie są na receptę, prawda?
Wypisane przez lekarza?
Pod koniec stycznia zawalił mi się świat. Piłam jakaś meliskę, brałam magnez i B6. Tak tylko zapobiegawczo. Do lekarza nie jestem gotowa pójść, a potrzebuję czegoś naprawdę skutecznego, bo dłużej tak już nie pociągne. Możecie mi coś polecić?
Dodam tylko, że jeżdżę często samochodem i w mam niedługo ważne egzaminy, więc muszę mieć trzeźwy umysł. Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Tak, na receptę. Jeśli potrzebujesz czegos skutecznego... to cóż, nie zostaje nic innego, jak wizyta u lekarza.... sama mozesz nie dac sobie rady.

Dobrze dobrane antydepresanty nie przeszkadzają w normalnym codziennym funkcjonowaniu, a wręcz przeciwnie...

[Nadia_91]

Napisane przez klempaa

Tak, na receptę. Jeśli potrzebujesz czegos skutecznego... to cóż, nie zostaje nic innego, jak wizyta u lekarza.... sama mozesz nie dac sobie rady.

Dobrze dobrane antydepresanty nie przeszkadzają w normalnym codziennym funkcjonowaniu, a wręcz przeciwnie...

Dziękuje za odpowiedź. Jeśli pójdę do lekarza to będę musiała opowiedzieć bardzo wnikliwie o mojej sytuacji rodzinnej, prawda? Przecież żaden lekarz nie uwierzy mi na słowo, że potrzebuję leków. I czy takie leki są refundowane?

[pani-jesień]

Napisane przez Nadia_91

Dziękuje za odpowiedź. Jeśli pójdę do lekarza to będę musiała opowiedzieć bardzo wnikliwie o mojej sytuacji rodzinnej, prawda? Przecież żaden lekarz nie uwierzy mi na słowo, że potrzebuję leków. I czy takie leki są refundowane?

Ja na pierwszej wizycie opowiadałam raczej o moich objawach, a nie o sytuacji rodzinnej

Tak, są refundowane. Chyba, że nie jesteś ubezpieczona, w co jednak wątpię

[Brook]

refundowane czyli jak? ze sa taniej do kupienia?
z tego co wiem to nie wszystkie sa
jest lista refundowanych nie zawsze lekar zprzepisuje te refundowane co sa

[Mikadoo]

ParoMerk 1 tabletka dziennie przez 6 miesięcy, wchodziłam w lek od połowy tabletki pojawiły się dolegliwości żołądkowe i byłam otumaniona... utrzymywały się kilka dni... ale na działanie leku trzeba było poczekać cierpliwie no i poprawa nastąpiła po miesiącu... powoli zaczęłam cieszyć się życiem... lęki występowały rzadziej... wychodziłam z leku też po połowie tabletki no i po odstawieniu trochę się pomęczyłam tak z 10 dni: bóle głowy, zawroty, problemy żołądkowe itp. później wszystko wróciło do normy.

Doraźnie stosowałam Xanax, podeszłam do niego bardzo ostrożnie gdyż benzo silnie uzależniają... miał super działanie, przepisano mi jedno opakowanie... później lekarz zamienił mi xanax na Hydroksyzyne... którą stosuje do dziś, gdy coś tam się dzieje. Hydroksyzyny biorę dwie tabletki po 10 mg... czyli dwie tabletki najmniejszej dawki i na mnie to działa ... a zapomniałam dodać że i xanax i hydroksyzynę brałam raczej wieczorem... albo przed snem jeśli nie mogłam spać lub coś tam się działo nie fajnego we mnie.

No i co chciałam zapytać jak tam dziewczyny przechodzicie przesilenie wiosenne? bo u mnie odkąd zrobiło się ciepło wieczorem czuję napięcie jakieś w środku, niepokój itd. trochę się martwię tym chociaż słyszałam nawet od lekarzy, że w tym czasie objawy nerwicowe czy depresyjne mogą dawać o sobie znać ale to nie znaczy, że choroba wraca, że trzeba przeczekać ten czas... chciałam zapytać jak jest z tym u Was?????

Pozdrawiam

[maczupikczu]

mikadoo ty bralas antydepresanty?? nie wiedzialam przez rozstanie??
troche mnie podbudowala twoja wiadomosc, ze bylo ci lepiej chyba tez zaczne i przestane sie tak bac leczenia antydepresantami

[pani-jesień]

Napisane przez Mikadoo

No i co chciałam zapytać jak tam dziewczyny przechodzicie przesilenie wiosenne? bo u mnie odkąd zrobiło się ciepło wieczorem czuję napięcie jakieś w środku, niepokój itd. trochę się martwię tym chociaż słyszałam nawet od lekarzy, że w tym czasie objawy nerwicowe czy depresyjne mogą dawać o sobie znać ale to nie znaczy, że choroba wraca, że trzeba przeczekać ten czas... chciałam zapytać jak jest z tym u Was?????

Ja ostatnio miałam totalnie obniżony nastrój, czułam się strasznie zmęczona, na nic nie miałam siły, nie chciało mi się z nikim rozmawiać, po pracy padałam na łóżko ze słuchawkami w uszach i katowałam się dołującymi myślami
Ale nie wiem czy to przez przesilenie wiosenne, czy kompletne rozczarowanie psychoterapeutką, która niby miała być super Podłamało mnie to, bo tak liczyłam na tę psychoterapię...

Ja biorę ParoMerck od lipca i na ostatniej wizycie lekarz powiedział mi, że teraz, wiosną, będę już mogla zacząć go odstawiać. Ale ja się nie zgodzę na pewno, na razie boję się jeszcze życia bez prochów

Napisane przez maczupikczu

troche mnie podbudowala twoja wiadomosc, ze bylo ci lepiej chyba tez zaczne i przestane sie tak bac leczenia antydepresantami

A Ty się nadal boisz?
Nie bój się
Jak się czujesz w ogóle?

[Mikadoo]

Maczupikczu na moją dolegliwość złożyło się kilka spraw między innymi 4 lata w toksycznym związku... mocne objawy przyszło po 3 miesiącach od rozstania, zabierało mnie wtedy pogotowie... ale pierwsze miałam już na rok przed tym całym wydarzeniem... Przez długi czas zbierałam się zanim pójdę do odpowiedniego lekarza w sumie chyba z 1,5 roku i doprowadziłam się do złego stanu... więc myślę, że jeśli Twój stan utrzymuje się już od kilku miesięcy musisz przewartościować kilka spraw, po pierwsze urwać kontakt "z pewnym czynnikiem", który ma wpływ na Twoje samopoczucie, bez tego nie pójdziesz do przodu... no i po drugie zorientuj się gdzie jest jakaś dobra poradnia zdrowia psychicznego w Twoim mieście, okolicy.... odpowiedni psychiatra doradzi Ci może jakaś terapie, przepisze Ci leki.

Nie ma co się wstydzić i się bać, nawet sobie sprawy nie zdajesz ile osób korzysta z pomocy poradni zdrowia psychicznego. Dobre leczenie pomoże Ci odzyskać równowagę. A jakbyś miała obawy czy problem zawsze możesz zwrócić się do nas tutaj na forum.

[BreakIt]

a brała któraś PRAMOLAN ?
ja dziś pierwszy dzień, po bezsennej nocy poszłam od lekarza, dostałam to... poszłam spać koło 13 i do 17 nie mogłam się dobudzić.

[klempaa]

Napisane przez pani-jesień

Ja na pierwszej wizycie opowiadałam raczej o moich objawach, a nie o sytuacji rodzinnej

Tak, są refundowane. Chyba, że nie jesteś ubezpieczona, w co jednak wątpię

Dokładnie, ja też tak. Jeśli do lekarza będziesz chodziła również na psychoterapią (bo są i tacy) to opowiedziec bedzie wskazane, ale jesli tylko jako do psychiatry- raczej niekoniecznie. Aczkolwiek psychoterapię bym polecała- pomocna sprawa, można wiele sobie uświadomic.

Ważniejsze jest tu, w pierwszym kontakcie z lekarzem, jak się czujesz.

Napisane przez Brook

refundowane czyli jak? ze sa taniej do kupienia?
z tego co wiem to nie wszystkie sa
jest lista refundowanych nie zawsze lekar zprzepisuje te refundowane co sa

Ale mimo wszystko wiekszosc. Zawsze można poprosic w aptece o tańszy odpowiednik.

Napisane przez BreakIt

a brała któraś PRAMOLAN ?
ja dziś pierwszy dzień, po bezsennej nocy poszłam od lekarza, dostałam to... poszłam spać koło 13 i do 17 nie mogłam się dobudzić.

4 godziny snu po bezsennej nocy to wg Ciebie dużo...? Moim zdaniem to bardzo, bardzo mało...

[BreakIt]

nie no mało ale problem polega na tym że bardzo chciałam się dziś pouczyc bo mam kolokwium w poniedziałek, we wtorek laborki a nic nie umiem ;p
zresztą spalam troche nad rano, bo nie pojechałam na zajęcia...nie wiem czemu, ale jak jest ciemno, noc to nie moge spac a w dzień spie całkiem dobrze

[pani-jesień]

Napisane przez klempaa

Ale mimo wszystko wiekszosc. Zawsze można poprosic w aptece o tańszy odpowiednik.

[klempaa]

A lekarzowi o tym mówiłas?

W depresji czeste są problemy ze snem- różne. Albo bezsennosc, albo nadmierna sennosc, albo przestawienia w rytmie dobowym....

[BreakIt]

no własnie dostałam ten lek na tę bezsennosc bo babka uznała że to na tle nerwowym , ja strasznie źle sypiam w nocy jak mam zajęcia bo mam na 7 i musze wstac o 5 i cała noc sie denerwuje tym że musze wstac , ciagle sprawdzam zegarek, zamykam oczy a mój mózg "sam ze sobą rozmawia"
do tego mam mdłosci często i biegunkę o wahaniach nastroju i drażliwosci już nawet nie wspominam

[klempaa]

No dobrze, to po co wzięłas go w dzien...? Nie lepiej było poczekac do wieczora, wziąc i pójśc "normalnie" spac?

Jeszcze jakies leki dostałas?

[BreakIt]

no tylko cos tam na biegunkę jakies szczepy bakterii
aa wziełam w południe bo na ulotce jest info że powinno sie brac 2 razy dziennie, po południu jedną i wieczorem dwie
wzięłam koło 12;30 i teraz przed snem wezmę, koło 23 , myslisz że lepiej brac 2 wieczorem? pani doktor jakos szczególnie kategorycznie nie ustaliła mi godzin i dawek, napisala tylko że 2 dziennie

[klempaa]

Napisane przez BreakIt

no tylko cos tam na biegunkę jakies szczepy bakterii
aa wziełam w południe bo na ulotce jest info że powinno sie brac 2 razy dziennie, po południu jedną i wieczorem dwie
wzięłam koło 12;30 i teraz przed snem wezmę, koło 23 , myslisz że lepiej brac 2 wieczorem? pani doktor jakos szczególnie kategorycznie nie ustaliła mi godzin i dawek, napisala tylko że 2 dziennie

Hmm..... wybacz, ale jakas dziwna ta doktórka.

Ja bym spróbowała najpierw wieczorkiem 1 wziac- zeby spokojnie zacząc. Jak będzie ok, to potem wejśc na 2- bo różnie to bywa, czasem efekty uboczne mogą byc na poczatku większe niż korzysci

[BreakIt]

noo chyba masz rację bo bez sensu żebym była senna cały dzień.
mam nadzieję że ten lek na okropny nastrój też mi pomoże

[klempaa]

Napisane przez BreakIt

noo chyba masz rację bo bez sensu żebym była senna cały dzień.
mam nadzieję że ten lek na okropny nastrój też mi pomoże

Bądź dobrej mysli Jak zaczniesz się wysypiac, to chocby to sporo zmieni Wiem, co mówię

Powodzenia

[Rockinka]

Brałam MIANSEC, ale niestety okazał się nieskuteczny. Więc lekarz dał mi Asertin, który generalnie już kiedyś brałam ( tylko, że tabl. Asentra, ale to prawie żadna różnica ). Na szczęście nie odczuwam skutkow ubocznych ( za 1 razem były ) i czuję się nawet O.k.

[lisnov]

A co ja mam zrobic ? Bralam mnostwo lekow ( 24, przeliczylam przed chwila bo robilam liste dla lekarza). Wiekszosc nie dzialala ani dobrze ani nie bylo skutkow ubocznych, kompletnie nic. Jakas odporna jestem. A lekarz tez jest chyba 11 z kolei. Bylam w w kilku szpitalach, w jednym nawet prywatnym i nikt mi nie jest w stanie pomoc. Zdemotywowalam ?

[Madelaine87]

lisnov a co Ci dolega?

[lisnov]

Napisane przez Madelaine87

lisnov a co Ci dolega?

A cholera wie, ostatnia wersja to bordeline + zaburzenia depresyjne i takie tam

[Madelaine87]

a robiłas sobie badania hormonalne?