|
|
#61 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Vixen, mój jak na razie się z tego cieszy, że jest taki troskliwy i dba o żonkę
. zobaczymy co bedzie za parę lat, aczkolwiek znam go już trochę i nie spodziewam się obrotu i 180 stopni.Cytat:
![]() też tak robiłam, ale jako nastka. wystarczy rozłożyć bezradnie rączki nad stertą detergentów i z przerażeniem w oczach udawać że się nie wie do czego służy która szmatka i którym płynem podłogę umyć. mama zamiast tłumaczyć po raz setny wolała sama wziąć i umyć tak jak trzeba. teraz mi tylko strasznie wstyd... na prawdę myślisz, że dorosły mężczyzna nie byłby w stanie przyswoić sobie takich prostych czynności jak mycie podłogi (tak jak należy)? ![]() to Wasza sprawa, ale takie zosie samosie w końcu też mają dość, a im dłużej będziesz do tego partnera przyzwyczajać, tym większe zdziwko będzie z jego strony jak już się zbuntujesz
|
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 836
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Ale ja nie neguję tego, że posiadając prawo i samochód jest łatwiej. To jest oczywiste. ![]() Chodzi mi tylko to to, że bez prawka da się żyć i załatwić wszystkie niezbędne sprawy, ja tak robię. I o fakt, ze jak proszę mojego męża o to, żeby mnie gdzieś zawiózł (co robię rzadko) to nie postrzegam tego jak wykorzystywanie czy wiszenie na nim. Ja pomagam mu a on mi, to jest związek po prostu. Ja nie jeżdżę samochodem bo uważam, że się do tego nie nadaję a on np. nie kupuje sobie sam ciuchów, bo uważa że to zadanie nie dla niego. ![]() Wczoraj myślałam o samochodzie, kiedy zobaczyłam jak wyglądają moje super drogie kozaki, po 3 miesiącach chodzenie w nich pieszo do pracy. Wydałam na nie fortunę a one wyglądają teraz jak szmata Takie uroki braku prawka.
__________________
Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2010-02-28 o 15:14 |
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1751980 9]Vixen, mój jak na razie się z tego cieszy, że jest taki troskliwy i dba o żonkę
. zobaczymy co bedzie za parę lat, aczkolwiek znam go już trochę i nie spodziewam się obrotu i 180 stopni.sprytna taktyka... ![]() też tak robiłam, ale jako nastka. wystarczy rozłożyć bezradnie rączki nad stertą detergentów i z przerażeniem w oczach udawać że się nie wie do czego służy która szmatka i którym płynem podłogę umyć. mama zamiast tłumaczyć po raz setny wolała sama wziąć i umyć tak jak trzeba. teraz mi tylko strasznie wstyd... na prawdę myślisz, że dorosły mężczyzna nie byłby w stanie przyswoić sobie takich prostych czynności jak mycie podłogi (tak jak należy)? ![]() to Wasza sprawa, ale takie zosie samosie w końcu też mają dość, a im dłużej będziesz do tego partnera przyzwyczajać, tym większe zdziwko będzie z jego strony jak już się zbuntujesz [/QUOTE]On jest po prostu bardzo niedokładny, "pod meblami nie trzeba odkurzać" i zdażają mu się takie wpadki, jak z ta podlogą. Nie oznacza to jednak, że robi ze mnie idiotkę: "kochanie zrób proszę, bo ja nie umiem...". Oboje nienawidzimy takiego krecenia. Robię to ja, bo nie chcę po nim poprawiac. Pytasz czy myślę, że dorosły mężczyzna nie może się tego nauczyć, owszem może, ale precyzji w działaniu nikogo nie nauczysz, bo to jest cechą charakteru. ![]() Zdziwko to by było, jak by się okazało, że od dziś w domu nie jemy mięsa i śpimy na słomianych matach. Wątpię, żeby mój partner był zaskoczony, że ostatnio nie mam ochoty zajmować się domem. Pewnie zaakceptowałby to, każdy przecież ma prawo do odpoczynku. Edytowane przez bluebluesky Czas edycji: 2010-02-28 o 15:24 |
|
|
|
|
#64 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
A co do meritum watku - Moj malzonek jest pedantem. Odkurza, pierze, sciera kurze, myje podlogi czesciej niz ja. Hmm, bo ja tez sprzatam, ale jestem balaganiara. Nie wiem, jak to sie dzieje, ze w godzine po posprzataniu mam wokol siebie ponownie artystyczny nielad. |
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 272
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Ja właśnie stwierdziłam,że nieźle bo wspólnie z TŻ'tem umyliśmy dziś bardzo brudne okna. On stwierdził,że jutro umyje balkon ( gołębie brudzące na balkon mimo założonej siatki to nasza zmora). Gotujemy na zmianę, ja robię zakupy, on dba o samochód. Ja wynoszę śmieci segregowane a on organiczne.Mieszkanie sprzątamy wspólnie.
Jedyne co robię sama to pranie i zmywanie ale mamy i pralkę i zmywarkę. Zmywarki domagałam się od początku związku i była to dobra decyzja bo żadne z nas nie lubi zmywania ręcznego już nie mówiąc o tym,że zużywa się na to dużo wody. To wiem z praktyki bo kiedyś sprawdzałam wodomierze po zmywaniu ręcznym i po zakupie zmywarki też.Ogólnie rzecz biorąc po 7 latach walki o jakiś podział obowiązków w końcu nie jest źle. |
|
|
|
|
#66 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17501374]E tam. Jak głupie panie (bez obrazy dla kogokolwiek, uogólniam) się na to zgadzają, to panowie korzystają
[/QUOTE] Ja się zaliczam po trosze do grupy kobiet, które "pozwoliły" i tak-czuję się urażona,że nazywasz takie kobiety głupimi. Trzeba się najpierw zastanowić, zanim się użyje takich słów. Taka sytuacja (kobieta robi prawie wszystko, facet mało) nie powstaje z powodu głupoty czyjejkolwiek.Czasem jest to kwestia wychowania (nie tylko faceta na mamisynka na przykład,ale tez kobiety-że dom ma na swojej głowie), czasem przyzwyczajenia, a czasem ogólnego przypadku. U mnie akurat było to różnie:na początku tż mało robił w domu, potem zaczął pomagać(jak pracowaliśmy oboje), teraz ja znów nie pracuję (maluszek w domu) i tż znów przysiadł na laurach. Cały ten cykl się zmieniał w przeciągu kilkunastu lat mieszkania razem-często w wyniku zaistniałych sytuacji, więc nie można powiedzieć,że teraz mi mało pomaga,bo jestem głupia (moja inteligencja przeciez cały czas jest na tym samym,raczej przyzwoitym poziomie ). Często tak jest,że faktycznie faceci jak cos juz zrobią,to żałujemy, że same się za to nie wzięłyśmy.Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziewczyny-mozna i tak odpisać Majce?? Cytat:
I nie zgadzam się, że sa osoby, które sie do tego nie nadają (no może po przekroczeniu pewnej grupy wiekowej)-dla mnie to tez taka trochę wymówka albo brak świadomości,że dla chcącego nic trudnego |
||||
|
|
|
|
#67 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Tyle, że mieszkam w miejscu, gdzie.. właściwie wszędzie dojdę pieszo. Sklepy wokoło (a naprawdę zrobienie dużych zakupów przez TŻta i auto raz w tygodniu nie jest jakimś super wyrzeczeniem ), wszelkie urzędy, lekarze, biblioteki, miejsca spacerowe również (mam tu na myśli średnicę powiedzmy 1-1,5km, nie więcej). Cytat:
Odwrotnie. Aktualnie z autobusu korzystam tylko jeżdżąc do pracy i na uczelnię, no i do gina - ale i tak z małżem jeżdżę, to faktycznie tym autem podjedziemy. Cytat:
ooo właśnie [1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17519768]Bułki na śniadanie się kupuje przed śniadaniem, dla mnie to też nie wykonalne.[/QUOTE] Mam wrażenie, że dziewczynie nie chodziło o PRZED ŚNIADANIEM, a o sam fakt kupienia bułek Zamiast bułek możesz zresztą płatki zjeść, co za problem? Ew. pieczywo kupujesz dzień wcześniej.
|
|||
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#68 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 836
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
![]() skoro nie chcę jeździć samochodem to nie będę tego robić, nie potrzebuję żadnej wymówki
__________________
|
|
|
|
|
|
#69 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Poza tym uzyskanie prawa jazdy za pierwszym podejściem w naszym kraju graniczy z cudem, nie dziwię się ludziom, że się zniechęcają. Prawo jazdy to bardzo droga zabawa. Ja mam prawo jazdy, ale o ile nie muszę to nie jeżdżę bo tego najnormalniej nie znoszę. Siedzenie za kierownicą mnie nie relaksuje, nie sprawia mi przyjemności. |
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
![]() To jest jest kwestia już wzajemnej pomocy, tylko dezorganizacji życia tej drugiej strony. Można obyć się bez samochodu z biedą w centrum miasta, ale kaplica się robi, jak się zamieszka gdzieś nieco dalej. No i kiedy na świecie pojawiają się dzieci, które trzeba zawieść do lekarza...a potem do przedszkola, szkoły, kolegów, na zajęcia pozalekcyjne. |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
A kiedyś aut nie było i ludzie żyli
![]() Bez przesady - dzieci też nie trzeba wozić wszędzie, niech chodzą, korona im z głowy nie spadnie, nie hodujmy sobie pokolenia kalek. Rzecz jasna rozumiem sytuacje konieczne, tego nie neguję. Przypadek, kiedy mieszka się pod miastem to rzeczywiście - auto raczej konieczne. Ale w centrum? Poza tym przepraszam, ale małż autem do pracy, a ja drugim? Nie stać nas. |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 836
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
poza tym przed i w czasie budowy domu chyba się zastanawiali jak żona będzie dojeżdżać do pracy, skoro nie ma prawka, a poza tym to ich sprawa i skoro im ten układ odpowiada to nie rozumiem co tobie w tym przeszkadza ![]() sama nie dawno miałam okazję kupić po atrakcyjnej cenie dużą działkę ale tego nie zrobiliśmy bo nie miałabym jak dojechać do pracy
__________________
|
|
|
|
|
|
#73 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
z racji sędziwego wieku prawo jazdy mam juz ponad 20 lat - od 1989 roku
![]() pewnie niejedna z Was się wtedy urodziła ale w zyciu przejechałam może z 500km i to w towarzystwie faceta jako pomocy (zmiana biegów i inne czynności) i w sytuacji absolutnie kryzysowej (pijany facet ) - ale juz pewnie z 6 lat nie siadałam za kierownicąpo prostu nie nadaję się do tego mieszkamy prawie 5 lat na wsi do przedszkola małą zawozi niania do szkoły chłopaki jeżdża PKS-em zakupy robi Tż wszędzie mnie wozi jak potrzebuję - Tż do lekarza zawsze jedziemy razem taki układ ma jak dla mnie same zalety: nie muszę dbac o samochód, myć go i tankować, sprzątać, ubezpieczac itd.... zawsze mogę sobie wypić alkohol u znajomych ![]() zawsze on musi wszędzie jechać a ja niekoniecznie - czyli trzeba coś załatwic, zostaje w domu albo z nim jadę - ale Tż jedzie zawszenie muszę robić zakupów - Tż robi jak chcę sobie kupić coś extra - kupuje przez Internet albo mnie zawozi do centrum i tam zostawia, przyjeżdża za kilka godzin po mnie ![]() albo jadę z nianią pracuję w domu - więc wiadomo, wygoda bo jestem od razu w pracy ![]() poza tym wszystkim uwielbiam z nim jeździć bo jest dobrym kierowcą i ma dobry samochód więc wygodnie i komfortowo się podrózuje a przy okazji my uwielbiamy rozmawiać w czasie jazdy samochodem i zawsze gadamy całą drogę ![]() no ale nie każdy ma taką sytuację, zwłaszcza praca w domu więc dla takich Osób to może być klopot - brak prawa jazdy
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Wiesz, ile jest spraw do załatwienia przy budowaniu i urządzaniu domu, kiedy obie osoby także pracują zawodowo? Chodziło mi o to, żeby w takim przypadku każda osoba swoje "pierdoły" z tym związane załatwiała, a nie wszystko spoczywało na głowie jednej, bo tej drugiej nie chce się zabrać za jeżdżenie samochodem. |
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17521620]A kiedyś aut nie było i ludzie żyli
![]() Bez przesady - dzieci też nie trzeba wozić wszędzie, niech chodzą, korona im z głowy nie spadnie, nie hodujmy sobie pokolenia kalek. Rzecz jasna rozumiem sytuacje konieczne, tego nie neguję. Przypadek, kiedy mieszka się pod miastem to rzeczywiście - auto raczej konieczne. Ale w centrum? Poza tym przepraszam, ale małż autem do pracy, a ja drugim? Nie stać nas.[/QUOTE] Tu mniej chodzi o wygodę dzieci a bardziej o ich bezpieczeństwo. Tu gdzie mieszkam dzieci się wozi zawsze i wszędzie. Takie czasy po prostu. Kiedyś było bezpieczniej. Dlatego ja musiałam zrobić prawko w wieku już bardzo dorosłym, bo mieszkam w małej miejscowości i bez samochodu byłam jak osoba niepełnosprawna, dosłownie. I jednak jako osoba w pełni sprawna nie mogłam wymagac, żeby mój mąż był na każde moje gwizdnięcie i żeby wszystko łącznie z zakupami, wyjazdami do szkół i tym podobne, było na jego głowie. Bardzo duzo obowiązków jest związanych z jeżdżeniem autem, nie dałby rady pracować i jeszcze załatwiac wszytsko co trzeba załatwić. Nie przepadam za jeżdżeniem, ale jeżdżę codziennie, nie jest to jakiś wielki wyczyn i coś, co sprawiałoby mi problem a bardzo ułatwia mi/nam życie. Kiedy mieszkałam w Polsce w dość sporym mieście, brak prawka mi nie przeszkadzał, autobusy, tramwaje, taksówki istnieją i można sobie doskonale poradzić. Tutaj bez auta jest się uwiązanym w domu i zależnym od kogoś z prawkiem. To nie dla mnie. Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule: różnie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-02-28 o 17:02 |
|
|
|
|
#76 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
złośliwie jestem zdania, że TZci częściej niż rzadziej nie tyle są zachwyceni perspektywą ścielenia płatków róz pod stópkami swoich białogłowych, co niechętnie by widzieli damy swoich serc za kierownicami swoich, bywa, wychuchanych
, autek ^^. ![]() Ja tam bym za bardzo nie chciała, żeby tz mnie uważal za motoryzacyjną ślamazarę , którą lepiej podwozić, nawet jakby się chciało poleżeć z butelką piwa zamiast robić za szofera , niż dać jej kluczyki. ![]() ---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ---------- I ja się bynajmniej nie czepiam spędzania razem czasu ani tego, że chce, jedzie. ![]() Czepiam się własnie czegoś takiego, kiedy kobieta planuje załatwiac swoje sprawy np. w wolny dzien faceta, bo sama nie jest w stanie tego zrobić (w sensie, żeby jej to nie zajęło całego dnia tluczenia się busami ). Każdy ma czasem taki dzień, że najchętniej by wysłał drugiego czy resztę świata w kosmos. ![]() aha. a paniom poprawiającym po sprzątaniu tztów, gratuluję .
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-02-28 o 17:55 |
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
U nas nie ma problemu z jazda autem, bo zadne z nas nie ma prawka
![]() ![]()
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air" Santosowa rzezba ;-)
nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage ![]() |
|
|
|
|
#78 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 750
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
.---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ---------- nie każdy może być matematykiem czy informatykiem, tak jak nie każdy powinien siadać za kółkiem. a z resztą co za różnica, nie będę tłumaczyć że nie jestem wielbłądem... |
|
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: porto
Wiadomości: 3 399
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
jakich obowiązków?
hehe
__________________
not all who wander are lost.
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#80 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Cytat:
Poza tym, co oznacza właściwie to "nie nadaje się"? I jak u licha mozna to stwierdzić zanim zacznie się jeżdzić? Przeciez nauczyć może się każdy,a jak sobie ktoś radzi później, to już różnie bywa... Ja tez myślałam, że "się nie nadaję" i teraz sobie jako tako radzę (prawko w toku).Zdawałam 2 razy,za którym zdam-nie wiem.No tanie to nie jest, jak kogos nie stać,to normalne, że nie zrobi prawa jazdy...\ Hmmm,a czego gratulujesz??? |
||
|
|
|
|
#81 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Poza medycznymi przeciwwskazaniami oczywiście. Podam na przykładzie mojej mamy - to kobieta, która jest bardzo nieskoordynowana, prawą z lewą myli niemal cały czas. Ma prawo jazdy, ale moja babcia w rozklekotanej Ładzie radziła sobie lepiej niż matka w pełni zautomatyzowanym samochodzie. Ona po prostu nie nadaje się na kierowcę i wiedziała o tym zanim zaczęła prawko robić ćwierć wieku temu. Dla niej nie jest oczywiste, że kiedy skręca powinna włączyć kierunkowskaz; nie daj losie posadzić ją za kółkiem w samochodzie z ręczna skrzynią biegów - nie ruszy, chociaż teorię ma w małym palcu.
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
moja koleżanka z pracy celem nieprania ciuchów TŻa przy pierwszym praniu wrzuciła kilka jego ulubionych koszul z jakimiś farbującymi swoimi ciuchami, no i od tamtej pory on pierze. Bo ona "nie umie". A zrobiła to całkowicie świadomie i celowo.Obecnie od jakiegoś czasu mieszkam z mamą, robię to, co mama zarządzi, najczęściej jest to sprzątanie łazienki, zamiatanie i mycie podłóg w całym domu, ewentualnie jakieś prace które są nieprzyjemne dla kręgosłupa, np. szorowanie podłogi w kuchni. Generalnie mam coś do zrobienia średnio raz na tydzień, plus wyjście z psem codziennie rano - mama mnie nie przemęcza (ja studiuję wieczorowo i pracuję, więc prawie nigdy mnie nie ma, a mama nie pracuje, jest zawsze w domu). A no i oczywiście mam utrzymywać porządek w pokoju, i np. odnosić po sobie naczynia, czy wkładać czyste ciuchy do szafy, ale to robię automatycznie i w sumie trudno to nazwać obowiązkiem domowym, bo wysiłek to to nie jest. Kolacje robi mama, śniadania jem w pracy, obiady na mieście, mama dla samej siebie raczej nie gotuje, woli sobie zjeść coś małego i obiad wieczorem, jak przyjdę. Jak mieszkałam sama, to oczywiście wszystko robiłam sama. Niedługo zamieszkamy z TŻ razem, no i mamy teoretycznie mniej więcej ustalone, co kto będzie robił, jak wyjdzie, to się okaże
|
|
|
|
|
|
#83 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;17521118]Pewnie, że ułatwia, nie przeczę
Tyle, że mieszkam w miejscu, gdzie.. właściwie wszędzie dojdę pieszo. Sklepy wokoło (a naprawdę zrobienie dużych zakupów przez TŻta i auto raz w tygodniu nie jest jakimś super wyrzeczeniem ), wszelkie urzędy, lekarze, biblioteki, miejsca spacerowe również (mam tu na myśli średnicę powiedzmy 1-1,5km, nie więcej). .[/QUOTE] Ja też tak mieszkam, ale wypadki chodza po ludziach. Doceniłam możliwość wożenia samochodem męża jak nas oboje kontuzjowało w tym samym czasie w dodatku na wczasach. Ja z kontuzją kolana uniemożliwiającą chodzenie, on z kontuzją kręgosłupa tak dużą, że tylko leżał. daleko od domu, z 2 dzieci. No to zadzwoniłam po rodziców którzy akurat mieli mojego siostrzeńca na stanie, ich zameldowałam na nasze miejsce w ośrodku, wsiadłam w samochód, zawiozłam męza do specjalisty na rehabilitację, siebie do lekarza , wróciłam do rodziców i dzieci(150km) po nie pamiętam co, potem do domu cierpieć z mężem, potem przez bite 2 tygodnie tak nas woziłam, a to jego na rehabilitacje, a to siebie do lekarza, a to do dzieci i z powrotem. Nie wiem jakbym to ogarnęła bez możliwości kierowania samochodem i z chorym kolanem na dodatek - nie byłam w stanie przekuśtykać więcej jak kilkadziesiąt metrów. a już wiem po co wracałam- dziecku plomba z zęba wypadła i bolało więc trezba było wieźć pędem do dentysty naprawdę warto mieć możliwość zawiezienia męza gdzieś, bo mężowie też czasami chorują i wymagają np 2-3 krotnego w ciągu dnia wsadzenia w samochód i zawiezienia gdzieś. Głupio wymagać od znajomych aż takiej dyspozycyjności, taksówką drogo bo choroba i tak na ogół swoje kosztuje.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
|
|
|
#84 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 505
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
bez samochodu, to jak bez ręki
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 179
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
U mnie jak u martyny_martyny. Oboje pracujemy, oboje sprzątamy, kotem zajmujemy się na zmianę.
Bardzo dobry układ. |
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Dziękuję bardzo za szybka ocenę mojego przyszłego męża. Pewnie dlatego, że właśnie musiał wyjechać na bardzo długo na szkolenie i strasznie mi go brakuje, lub może dlatego, że nasze relacje zawsze były bardzo szczere i lojalne, bardzo mnie zabolało to porównanie.
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Co nie zmienia tego, że uważam, że jeżeli dorosła, w pełni sprawna osoba nie umie umyć podłogi albo nastawić prania, to po prostu nie chce się nauczyć. |
|
|
|
|
|
#88 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 569
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Cytat:
Na prawdę wśród wielu zalet mojego faceta, niestety nie znajduje się precyzja, podłoga, po umyciu, zawsze wygląda, jak wcześniej, kurz zostaje na rogach szafek, w kątach nie odkurzone. Chodzbym nie wiem ile razy go uczyla. Pranie nastawić umie sam, rozwiesi, naczynia ułoży, z takimi maleńkimi rzeczami zawsze mi pomoze. Na szczęście, po tylu latach mieszkania razem, jeszcze się nie zdażyło, żeby mi nie podziękował za to co robię. |
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 443
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Ja jeszcze chwilowo mieszkam z rodzicami, więc mam raczej sielankę
Ale już niedługo będzie dużo gorzej...Mieszkamy w czwórkę + pies. Ja i rodzice pracujemy, brat studiuje. Sprząta nam pani do sprzątania Niestety wychodzi, że ja robię najmniej
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
#90 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 48
|
Dot.: Jak wygląda podział obowiązków w Waszym domu?
Prawda jest taka że nigdy się obowiązków nie a podzielić po równo. Niestety...
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.



. zobaczymy co bedzie za parę lat, aczkolwiek znam go już trochę i nie spodziewam się obrotu i 180 stopni.

też tak robiłam, ale jako nastka. wystarczy rozłożyć bezradnie rączki nad stertą detergentów i z przerażeniem w oczach udawać że się nie wie do czego służy która szmatka i którym płynem podłogę umyć. mama zamiast tłumaczyć po raz setny wolała sama wziąć i umyć tak jak trzeba. teraz mi tylko strasznie wstyd...


(moja inteligencja przeciez cały czas jest na tym samym,raczej przyzwoitym poziomie
Zamiast bułek możesz zresztą płatki zjeść, co za problem? Ew. pieczywo kupujesz dzień wcześniej.













