Prezewrwatywy dla dzieci

[rapifen]

zresztą w polsce po cichu tez jest co raz to gorzej, czytałam gdzieś że co 4 ( !!) pietnastolatka ma za sobą pierwszy raz ;/ ja się szczerze boję o to co będzie z moimi dziećmi jak sie już urodza i pożyją te 10 lat ....

Ale seks w wieku 15 lat jest już legalny.
To niski wiek ale według mnie dobry. Nie powinno się zniżać granicy - to by była krzywda dla tych dzieci, ani podwyższać - mielibyśmy wielu rzekomych pedofilii.
Po coś ta granica jest.

I masz racje

powinni starać się zapobiegać tak wczesnemu rozpoczynaniu współżycia

No tu się zgadzam, 12 lat to patologiczna przesada...

[slonko8918]

U mnie w mieście jest jedno gimnazjum, i w tym gimnazjum w ciągu jednego roku, obecnie trwającego w ciążę zaszły 3 dziewczyny w wieku 13-14 lat. Więc coś jest nie tak. Nie jestem za prezerwatywami w rozmiarze XS, ale za wcześniejszym uświadamianiem dzieci. Rozmowy z rodzicami, w szkole, tłumaczenie. Bardzo ważne jest wychowanie dziecka, trzeba umieć do niego podejść, porozmawiać normalnie, bo takie rozmowy często wyglądają tak: Oboje z rodziców popychają siebie nawzajem, które ma to zrobić, a jak przychodzi co do czego to sami nie wiedzą jak wytłumaczyć dzieciakowi o co tak na prawdę chodzi. Potem dzieciak idzie do szkoły, i tam już pogadanki z kolegami i koleżankami, presja, wymysły i przechwałki dotyczące pierwszego razu, seksu robią swoje. Ja też będę uprawiać seks, żeby nie być gorszy czy gorsza. Dziecko nie jest świadome, jakie niesie to za sobą konsekwencje, bo naczyta się głupot w bravo, w internecie czy gdzie tam jeszcze i potem wychodzą cuda - wianki. "Kolejna 13-latka w ciąży". Dzisiaj to nikogo nie dziwi, ale pamiętam parę lat temu jak ja uczyłam się w Gimnazjum dziewczyny puszczalskie i uprawiające seks były "wyśmiewane", a jak dziewczyna w wieku 13 lat zaszła w ciążę, to afera była na całe miasteczko. Może to takie małomiasteczkowe i zaściankowe, ale kiedyś nikt nie pomyślał żeby produkować prezerwatywy dla 12-latek. Może dlatego, że ludzie mieli inną mentalność, a teraz wszystko sprzyja temu, by uprawiać seks. Nawet ostatnio gdzieś czytałam, że wymyślili tabletkę 5 dni po. Więc czego te dzieci mają się bać Mnie przeraża niewiedza nastolatek dotycząca seksu, tu na wizażu, w internecie, i nawet w filmie Galerianki zostało to bardzo dobrze ujęte, jak ta dziewczyna, co zaszła w ciążę zastanawiała się jak to możliwe: "Bo przecież wszystko wypłukała". Szok!

[hermajona]

Szczerze mówiąc, nie do końca rozumiem te obawy o edukację seksualną itp. Myślę, że nie dotrze to do tych osób, które potencjalnie będą uprawiać seks w wieku 12-15 lat powiedzmy. Każdy ma na biologii zajęcia o rozmnażaniu i kto chce, to coś z nich wyniesie. Przecież to nie żadna wiedza tajemna, w 4. klasie podstawówki 10-latki się o tym uczą. A jak ktoś jest średnio pojętny, to "Święty Boże nie pomoże"... Społeczeństwo (nie tylko polskie) głupieje, a teraz i do młodszego pokolenia będziemy podchodzić jak do debili. Niedługo w przedszkolach będą uczyć o bezpiecznym seksie. A moim zdaniem prawda jest taka, że im większe halo się robi wokół czegoś, tym więcej dzieci (czy nastolatków) będzie tego próbować. No bo czemu nie? "Hej, może by sprawdzić o co właściwie chodzi z tymi kondomami?", "Na edukacji seksualnej mówili o tym, że można i tak... Ciekawe jak to jest?"itp. itd.
Niech wprowadzą edukację nt. alkoholu, na pewno liczba dzieciaków pijących spadnie

[HAMALIELKA]

Napisane przez slonko8918

Mnie przeraża niewiedza nastolatek dotycząca seksu, tu na wizażu, w internecie, i nawet w filmie Galerianki zostało to bardzo dobrze ujęte, jak ta dziewczyna, co zaszła w ciążę zastanawiała się jak to możliwe: "Bo przecież wszystko wypłukała". Szok!

Moja wiedza w wieku 12 lat, była znikoma i nikt o tym, ze mną nie rozmawiał, bo nikomu do glowy kiedys nawet nie przyszło rozmawiac o tym z 12-latką!!! Przeto to absurd. Seks? A co to seks? To był temat tabu....ba...dobrze na tym wyszłam.

Napisane przez hermajona

Każdy ma na biologii zajęcia o rozmnażaniu i kto chce, to coś z nich wyniesie.

Mówisz o tych o rozmnażaniu przez pączkowanie? Ale tak się dzieci nie robi

Napisane przez hermajona

A moim zdaniem prawda jest taka, że im większe halo się robi wokół czegoś, tym więcej dzieci (czy nastolatków) będzie tego próbować. No bo czemu nie? "Hej, może by sprawdzić o co właściwie chodzi z tymi kondomami?", "Na edukacji seksualnej mówili o tym, że można i tak... Ciekawe jak to jest?"itp. itd.
Niech wprowadzą edukację nt. alkoholu, na pewno liczba dzieciaków pijących spadnie

Tu przyznam racje.

[Neciak89]

A mi się jeszcze przypomniało, że mając 12 lat nie miałam pojęcia co to jest prezerwatywa, a tutaj chcą sprzedawać takim dzieciom.

[slonko8918]

Napisane przez HAMALIELKA

Moja wiedza w wieku 12 lat, była znikoma i nikt o tym, ze mną nie rozmawiał, bo nikomu do glowy kiedys nawet nie przyszło rozmawiac o tym z 12-latką!!! Przeto to absurd. Seks? A co to seks? To był temat tabu....ba...dobrze na tym wyszłam.

Ale czasy się zmieniły, ze mną też nikt nie rozmawiał i także dobrze na tym wyszłam. Ale to właśnie z tej niewiedzy potem co raz więcej nastoletnich matek. Bo jak widzę co te dzieci mówią to aż ręce opadają. Uważam, że to rodzice powinni pomóc zrozumieć i wpoić dziecku jakieś zasady.

A co do lekcji Biologii - trochę anatomii, trochę o chorobach wenerycznych i antykoncepcji. Jak zaczyna się dział o rozmnażaniu, śmiechy, chichy. Z własnego doświadczenia wiem, że do tego tematu nie podchodzi poważnie ani nauczyciel ani tym bardziej dziecko.

[rapifen]

Napisane przez Neciak89

A mi się jeszcze przypomniało, że mając 12 lat nie miałam pojęcia co to jest prezerwatywa, a tutaj chcą sprzedawać takim dzieciom.

Ja wiedziałam że to jest urządzenie które zapobiega połączeniu się plemnika z jajkiem
Owe urządzenie wydawało mi się szalenie skomplikowane - w końcu powstrzymuje tak ważną rzecz jak życie!

[Choomik]

Napisane przez rapifen

Ale seks w wieku 15 lat jest już legalny.
To niski wiek ale według mnie dobry. Nie powinno się zniżać granicy - to by była krzywda dla tych dzieci, ani podwyższać - mielibyśmy wielu rzekomych pedofilii.
Po coś ta granica jest.

Pozwól, że trochę sprostuję. To nie jest tak, że seks w jakimkolwiek wieku jest nielegalny. Ani dzieci, ani ich rodzice nie są karani, jeśli mają poniżej 15 lat, bo ta granica pełni trochę inną funkcję.

15 lat to jest jakby granica pedofilii. Jeśli dorosły dopuszcza się obcowania z małoletnim (poniżej 15 lat), to jest to zagrożone sankcją niezależnie od woli tego małoletniego. Uznaje się, że taka osoba nie może w pełni świadomie podjąć decyzji o współżyciu i w związku z tym zawsze winny będzie dorosły.

O szczegółach musiałabym poczytać, ale jeśli mamy do czynienia z dwoma "poniżej15-latkami", to nie ma mowy o przestępstwie, czy karze. To może być niepochwalane, ale nie jest nielegalne, o ile nie będzie to gwałt, działanie pod innego typu przymusem, czy powiedzmy kazirodztwo.

[rapifen]

15 lat to jest jakby granica pedofilii. Jeśli dorosły dopuszcza się obcowania z małoletnim (poniżej 15 lat), to jest to zagrożone sankcją niezależnie od woli tego małoletniego. Uznaje się, że taka osoba nie może w pełni świadomie podjąć decyzji o współżyciu i w związku z tym zawsze winny będzie dorosły.

No właśnie dlatego dawania przyzwolenia na seks 12 latka kojarzy mi się nieco z pedofilią...

[Klarissa]

Napisane przez rapifen

Takie miałam skojarzenie - "seks 12 latków jest fajny i nie ma w tym nic złego" to przecież fizycznie i psychicznie dzieci (mówię o 12 latkach europejskich bo wiadomo że w innych kulturach na przykład w Afryce to wiek w którym powoli myśli się o małżeństwie)

To straszne, świat schodzi na psy. Trudno nawet powiedzieć kto jest za to odpowiedzialny i gdzie szukać winnych...

Napisane przez Choomik

Pozwól, że trochę sprostuję. To nie jest tak, że seks w jakimkolwiek wieku jest nielegalny. Ani dzieci, ani ich rodzice nie są karani, jeśli mają poniżej 15 lat, bo ta granica pełni trochę inną funkcję.

15 lat to jest jakby granica pedofilii. Jeśli dorosły dopuszcza się obcowania z małoletnim (poniżej 15 lat), to jest to zagrożone sankcją niezależnie od woli tego małoletniego. Uznaje się, że taka osoba nie może w pełni świadomie podjąć decyzji o współżyciu i w związku z tym zawsze winny będzie dorosły.

O szczegółach musiałabym poczytać, ale jeśli mamy do czynienia z dwoma "poniżej15-latkami", to nie ma mowy o przestępstwie, czy karze. To może być niepochwalane, ale nie jest nielegalne, o ile nie będzie to gwałt, działanie pod innego typu przymusem, czy powiedzmy kazirodztwo.

Mylisz się. Jest niekarane jedynie dlatego, że wg polskiego prawa poniżej 15 roku życia nie ponosisz odpowiedzialności karnej na mocy kodeksu karnego (ten dotyczy ludzi pełnoletnich, 17-latków oraz 15-latków w szczególnych sytuacjach) ale taki małolat podlega pod kodeks rodzinny i opiekuńczy. Każde obcowanie z osobą poniżej 15-roku życia jest nielegalne i jest przestępstwem niezależnie od tego, kto obcuje, problem w tym, że osoby poniżej 15 roku życia nie ponoszą pełnej odpowiedzialności za popełnione przestępstwa - a więc także w przypadku nielegalnego obcowania płciowego. Natomiast przestępstwo jak najbardziej jest.

[paula78]

Sama edukacja domowa nie wystarcza bez wsparcie szkoly,mediów ,koscioła ,dorosły ulega ogladajac reklamy,promocji itp to jak dziecko ma nie ulec presji i glupiej modzie na seks i inne uzywki ?

Zacznijmy wymagac od siebie konsekwencji a nie hipokryzji czyli guma w rekę ale na scenach zwyklego calowania się w klanie sie zaslaniamy dzieciom oczy.

[Klarissa]

Napisane przez paula78

Sama edukacja domowa nie wystarcza bez wsparcie szkoly,mediów ,koscioła ,dorosły ulega ogladajac reklamy,promocji itp to jak dziecko ma nie ulec presji i glupiej modzie na seks i inne uzywki ?

Zacznijmy wymagac od siebie konsekwencji a nie hipokryzji czyli guma w rekę ale na scenach zwyklego calowania się w klanie sie zaslaniamy dzieciom oczy.

Ja myślę, że problem polega na tym, iż nawet jak otwarcie uświadamiamy swoje dzieci w sprawach seksu to i tak większość z nas zakłada, że dziecko tego nie robi. Zamiast więc rozmawiać z nim kiedy jest dobry czas na zaczęcie współżycia my zakładamy, że na pewno po ślubie (albo przynajmniej w okresie studiów) a wcześniej dziecko nic w tej dziedzinie nie doświadczy - tak jakbyśmy co najmniej sami trzymali się tej zasady.

Ja pamiętam jaki przeżyłam szok, gdy mój młodszy brat podzielił się ze mną info o rozpoczęciu życia seksualnego - myślałam sobie "taki gnojek, a już to robi" a potem uświadomiłam sobie, że ja zaczynałam w podobnym wieku i czułam się wtedy bardzo dorosła. Moja mama mnie uświadamiała co to jest seks, jakie są środki anty itd. od najmłodszych lat, ale zakładała, ze pierwszy stosunek będę miała po ślubie. A że ślub wypadł mi w wieku 25 lat to chyba bym się pajęczynami pokryła do tego czasu

Myślę, że nie tylko należy dzieciom mówić co to seks i jak się to robi, ale też kiedy się to powinno robić i nie bądźmy naiwni, że hasło "po ślubie" lub "po 18-stce" potraktują poważnie. Jeśli jednak powiemy dziecku "słuchaj 12 lat to stanowczo za wcześnie, ale 16 lat to już dobra granica" (chociaż z perspektywy czasu uważam, że 16 lat to też za wcześnie, ale już takich szkód za sobą nie niesie) to jest szansa na jakiś dialog.

[paula78]

Napisane przez Klarissa

Ja myślę, że problem polega na tym, iż nawet jak otwarcie uświadamiamy swoje dzieci w sprawach seksu to i tak większość z nas zakłada, że dziecko tego nie robi. Zamiast więc rozmawiać z nim kiedy jest dobry czas na zaczęcie współżycia my zakładamy, że na pewno po ślubie (albo przynajmniej w okresie studiów) a wcześniej dziecko nic w tej dziedzinie nie doświadczy - tak jakbyśmy co najmniej sami trzymali się tej zasady.

Ja pamiętam jaki przeżyłam szok, gdy mój młodszy brat podzielił się ze mną info o rozpoczęciu życia seksualnego - myślałam sobie "taki gnojek, a już to robi" a potem uświadomiłam sobie, że ja zaczynałam w podobnym wieku i czułam się wtedy bardzo dorosła. Moja mama mnie uświadamiała co to jest seks, jakie są środki anty itd. od najmłodszych lat, ale zakładała, ze pierwszy stosunek będę miała po ślubie. A że ślub wypadł mi w wieku 25 lat to chyba bym się pajęczynami pokryła do tego czasu

Myślę, że nie tylko należy dzieciom mówić co to seks i jak się to robi, ale też kiedy się to powinno robić i nie bądźmy naiwni, że hasło "po ślubie" lub "po 18-stce" potraktują poważnie. Jeśli jednak powiemy dziecku "słuchaj 12 lat to stanowczo za wcześnie, ale 16 lat to już dobra granica" (chociaż z perspektywy czasu uważam, że 16 lat to też za wcześnie, ale już takich szkód za sobą nie niesie) to jest szansa na jakiś dialog.

zgadzam się ,ja sobie przypomne te moje "dorosłe" mysli w wieku lat nastu

na szczescie nogi razem trzymałam dośc długo (że o innych czynnosciach seksualnych nie wspomnę) ale to byly dawne czasy

dodam ze jeśli nawet uswiadamiamy dzieci w kwestii techniczej to zapominamy o emocjach,uczuciach i szacunku do samego siebie.

[eyo]

Napisane przez rapifen

Ale seks w wieku 15 lat jest już legalny.
To niski wiek ale według mnie dobry. Nie powinno się zniżać granicy - to by była krzywda dla tych dzieci, ani podwyższać - mielibyśmy wielu rzekomych pedofilii.
Po coś ta granica jest.

I masz racje

No tu się zgadzam, 12 lat to patologiczna przesada...

wiem, wiem, że "legalny"

ale mimo to uważam, że aż 25% takich osób już "po" to patologia swego rodzaju
i skoro aż 25% 15sto latków ma to za sobą to tylko pozostaje pytać jak te procent rozkładają sie ponizej 15stki...

Napisane przez Choomik

Pozwól, że trochę sprostuję. To nie jest tak, że seks w jakimkolwiek wieku jest nielegalny. Ani dzieci, ani ich rodzice nie są karani, jeśli mają poniżej 15 lat, bo ta granica pełni trochę inną funkcję.

15 lat to jest jakby granica pedofilii. Jeśli dorosły dopuszcza się obcowania z małoletnim (poniżej 15 lat), to jest to zagrożone sankcją niezależnie od woli tego małoletniego. Uznaje się, że taka osoba nie może w pełni świadomie podjąć decyzji o współżyciu i w związku z tym zawsze winny będzie dorosły.

O szczegółach musiałabym poczytać, ale jeśli mamy do czynienia z dwoma "poniżej15-latkami", to nie ma mowy o przestępstwie, czy karze. To może być niepochwalane, ale nie jest nielegalne, o ile nie będzie to gwałt, działanie pod innego typu przymusem, czy powiedzmy kazirodztwo.

coś Ci sie pomieszało

jak juz napisano - kary dla dwóch 14sto latków i mniej nie ma bo nie można na nich kary nałożyć

ale to nie zmienia faktu, jak sama w sumie napisałaś, że prawnie uznaje się, ze zarówno 14sto latka uprawiajaca seks z 20sto latkiem jak i 14stka uprawiajaca seks z 14sto latkiem dokladnie tak samo nie jest podjac decyzji o wspolzyciu rozsadnie w obu tych wypadkach
bo sama sobie przeczysz - jak 14 + 14 to juz moga podjąć decyzje, że chcą uprawiać seks a jak 14 + 20 to już nie mogą....

[TmargoT]

Napisane przez Zaczarowana18

Świat mnie przeraza...

mnie także.
jednak po głębszym zastanowieniu uważam,że pomysł mini prezerwatyw jest ok,co nie znaczy,że popieram sex poniżej 16 roku życia.

wracając do sprawy bilogii i lekcji o rozmnażaniu się .mało ,ktory nastolatek pomyślał o tym,że sex prowadzi do poczęcia dziecka.lekcje biologii prowadzone sa w bardzo ogólny sposób.(gimnazjum)
szkoda,że więcej przeznacza się szczegółowego materiału o budowie kości,tkanki,a tak ogólnie liże się materiał o rozmnazaniu,który jest wynikiem sexu.

[rapifen]

ale mimo to uważam, że aż 25% takich osób już "po" to patologia swego rodzaju
i skoro aż 25% 15sto latków ma to za sobą to tylko pozostaje pytać jak te procent rozkładają sie ponizej 15stki...

Mnie można praktycznie zaliczyć do tej twojej patologii.
Póki co kończę bardzo dobre liceum, planuję studia, dzieci nie mam, nie oszalałam ani nie zgniły mi kończyny :P
Ale z perspektywy czasu wiem że dla mnie lepiej by było gdybym trochę poczekała. Stało się. Ale byłam już rok po tej dolnej granicy, dlatego 12 latka + seks = ?!?!?!?

[wesna]

Zastanawiam się właściwie po co te 12-latki to robią? Czy w tym wieku odczuwa się już pożądanie i pociąg seksualny? Nie przypominam sobie .

Jeżeli robią to z nakazu mediów, z ciekawości i dla szpanu to nie pozostaje mi nic innego jak tylko serdecznie im współczuć i cieszyć się, że narodziłam się w pokoleniu lat 80'.

Tak na marginesie, jeżeli faktycznie uznamy wiek 15 lat za wystarczający na inicjacje seksualną.. ciekawa jestem ile z dorosłych obecnie kobiet, które przeżyły swój pierwszy raz w tym wieku, jest z tego faktycznie zadowolonych, a ile cofnęło by czas i zaczekało na to aż bardziej dojrzeją do tego czynu

[rapifen]

Ja bym czasu nie cofnęła. Mogłam poczekać, ale na pewno bym tego nie zmieniła. Ciekawe jak reszta, wystarczy przejrzeć wątek pt mój pierwszy raz :P

[Choomik]

Napisane przez Klarissa

To straszne, świat schodzi na psy. Trudno nawet powiedzieć kto jest za to odpowiedzialny i gdzie szukać winnych...


Mylisz się. Jest niekarane jedynie dlatego, że wg polskiego prawa poniżej 15 roku życia nie ponosisz odpowiedzialności karnej na mocy kodeksu karnego (ten dotyczy ludzi pełnoletnich, 17-latków oraz 15-latków w szczególnych sytuacjach) ale taki małolat podlega pod kodeks rodzinny i opiekuńczy. Każde obcowanie z osobą poniżej 15-roku życia jest nielegalne i jest przestępstwem niezależnie od tego, kto obcuje, problem w tym, że osoby poniżej 15 roku życia nie ponoszą pełnej odpowiedzialności za popełnione przestępstwa - a więc także w przypadku nielegalnego obcowania płciowego. Natomiast przestępstwo jak najbardziej jest.

Merytorycznie w kwestii teorii się zgadzam, ale chyba chodziło Ci o ustawę o postępowaniu w prawach nieletnich, bo K.r.o. to bardziej prawo cywilne i tam tego nie ma.. Przestępstwem tego nie nazwiemy, bo występuje kontratyp wieku. W przypadku nieletnich mówimy o czynie karalnym, ale to niestety ukazuje pewną nieścisłość w naszym prawie. Jak wiemy bardzo istotna jest szkodliwość społeczna - czy możemy w takim razie stosować przepis tworzony pod kątem pełnoletniego? Dorosły obcujący z nieletnim, a dwoje nieletnich to jednak spora różnica.. Dorosły ma pełną świadomość swoich czynów i konsekwencji - nieletni niekoniecznie.

W teorii przyznaję Ci rację, ale spójrzmy na praktykę. Naprawdę uważasz, że dziecko, albo rodzice zgłoszą fakt, że dziecko współżyje do sądu, by poddać oboje nieletnich środkom wychowawczym? W KK jest to przestępstwo zagrożone minimum 2 latami pozbawienia wolności, więc na pouczeniu nie powinno się skończyć. Więc jak.. kurator, czy poprawczak? Wydaje mi się, że w przypadku tego przepisu KK to lekka abstrakcja.. Z ustawami się nie dyskutuje, ale szczerze wątpię, żeby to poprawnie funkcjonowało w praktyce.. Chyba mamy tu do czynienia z martwym prawem

Edit. Matko, co za agresja na tym forum... Jakby komuś chciało się uważnie przeczytać to zauważyłby, że słowa "Uważa się" odnoszą się do poglądu ustawodawcy, a nie mojego własnego.. I w jaki sposób sobie przeczę? Stwierdzeniem, że osoba np 20letnia jest dojrzalsza psychicznie i może odpowiadać za swoje czyny, a 14letnia jest mentalnie dzieckiem? Ale to komentarz do ustawy

Moje zdanie? Nie widzę przesłanek by przepis mówiący de facto o pedofilii (bo KK jest jednak skierowany do osób pełnoletnich..) dostosowywać do nieletnich. Wy mówicie o prawie na papierze, ja staram się je pokazać w rzeczywistości. Nie wszystkie przestępstwa KK można bezpośrednio odnieść do nieletniego sprawcy i dlatego właśnie mamy sądy, a nie system komputerowy działający na zasadzie testu wyboru.

Rapifen, tak wracając to napiszesz dlaczego uważasz zjawisko z tematu wątku za pogłębianie pedofilii? Niby widzę jakieś powiązanie, ale nie wiem czy stosuję ten sam skrót myślowy co Ty.

[kselokss]

Nie pamietam ile mialam lat...jakos w podstawowce dowiedzialam sie od kuzynow o co chodzi z "tym sexem" i bylam w ciezkim szoooku ze ludzie takie rzeczy robia "Ja nigdy tego robic nie bede!"- mowilam ale na mowieniu sie skonczylo. Dziewictwo stracilam w wieku lat 16stu wiec moze nie nazbyt wczesnie ale i tak zaluje- moglam poczekac. Pamietacie piosenke "zaloz gume na instrument"? Spiewalam ja a nie wiedzialam o co chodzi. Teraz tv tym przesiaka wiec i zainteresowanie dzieci jest coraz wieksze

[WhiteCherry]

A pff, jeśli 12latki (!) zabierają się za seks, to niech w razie wpadki rodzą dzieci, a co. Mi wcale nie będzie ich żal
(moja kumpela z czasów podstawówki ma już 6 letnie dziecko a mamy po 20).

[kselokss]

Napisane przez WhiteCherry

A pff, jeśli 12latki (!) zabierają się za seks, to niech w razie wpadki rodzą dzieci, a co. Mi wcale nie będzie ich żal

Gorzej jak to nasze dzieci w przyszlosci beda sie tak zabawiac i to one beda nam wnuki rodzic

[WhiteCherry]

Napisane przez kselokss

Gorzej jak to nasze dzieci w przyszlosci beda sie tak zabawiac i to one beda nam wnuki rodzic

odziedziczy dobre geny

[kselokss]

Napisane przez WhiteCherry

odziedziczy dobre geny

[rapifen]

Rapifen, tak wracając to napiszesz dlaczego uważasz zjawisko z tematu wątku za pogłębianie pedofilii? Niby widzę jakieś powiązanie, ale nie wiem czy stosuję ten sam skrót myślowy co Ty.

Dziecko, jest dzieckiem. Seks dla dzieci nie jest. Dawanie przyzwolenia na seks dzieci kojarzy mi się z opisywaniem tego jako coś dobrego, jako coś pięknego jak u dorosłych. To dawanie przyzwolenia na zjawisko które nie powinno istnieć, to jakby mówienie "seks dzieci jest fajny, zróbmy im gumki żeby było bezpieczniej"... To ohydne. Nie wyobrażam sobie dwóch DZIECI które się dotykają. To nie jest ani dobre ani poprawne. Dlatego tak mi to trochę jakąś pedofilią zajeżdża...

[Choomik]

Napisane przez rapifen

Dziecko, jest dzieckiem. Seks dla dzieci nie jest. Dawanie przyzwolenia na seks dzieci kojarzy mi się z opisywaniem tego jako coś dobrego, jako coś pięknego jak u dorosłych. To dawanie przyzwolenia na zjawisko które nie powinno istnieć, to jakby mówienie "seks dzieci jest fajny, zróbmy im gumki żeby było bezpieczniej"... To ohydne. Nie wyobrażam sobie dwóch DZIECI które się dotykają. To nie jest ani dobre ani poprawne. Dlatego tak mi to trochę jakąś pedofilią zajeżdża...

Jak znam życie pewnie niedługo ktoś wymyśli na to jakies ładne określenie

Myślałam, że jakoś powiązałaś to z innym spojrzeniem dorosłych na dojrzałość dzieci w tym zakresie i że przez to starsi faceci zamiast 18-latek, będą wyrywać w ramach sponsoringu 14stki I będzie to normalne..

[kselokss]

Napisane przez Choomik

Myślałam, że jakoś powiązałaś to z innym spojrzeniem dorosłych na dojrzałość dzieci w tym zakresie i że przez to starsi faceci zamiast 18-latek, będą wyrywać w ramach sponsoringu 14stki I będzie to normalne..

Teraz faceci spokojnie zabawiaja sie z jakze "chetnymi" 16stkami a nie 18stolatkami wiec kto wie czy do 14 nie dojdzie

[rapifen]

To również jest zagrożenie... też, oczywiście to też :P

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Teraz faceci spokojnie zabawiaja sie z jakze "chetnymi" 16stkami a nie 18stolatkami wiec kto wie czy do 14 nie dojdzie

Co z tego że dziecko jest chętne? Prawdziwy mężczyzna by nie skorzystał. Dorosły człowiek dla jej dobra by odmówił. Dla mnie chętne 14 latki są nawet bardziej niewinne od tych którzy nie mają oporów przed rozebraniem ich.

[kselokss]

Napisane przez rapifen

Co z tego że dziecko jest chętne? Prawdziwy mężczyzna by nie skorzystał. Dorosły człowiek dla jej dobra by odmówił. Dla mnie chętne 14 latki są nawet bardziej niewinne od tych którzy nie mają oporów przed rozebraniem ich.

No prawdziwy mezczyzna by nie skorzystal, ale takich jak Polanski pewnie nie brak

[rapifen]

No nie brak, nie brak...
Dla mnie te 14 latki to tak na prawdę nie zdają sobie sprawy z pewnych spraw i generalnie to najgorsi są tacy którzy świadomie je wykorzystują ech