Klikaczkoholiczki, czyli pokonkursowe pogaduchy klikniętych :D

[zmyslyiemocje]

Napisane przez madziunia80

Słońce zbankrutujesz na kosztach wysyłki, pozwól mi chociaż to oddać, nie bądź taka
Oczywiście, że dam znać, jak dojdą i oby w tej drugiej paczce był Twój sernik

hehe skąd wiedziałaś? O żesz. I po niespodziance...

[madziunia80]

Napisane przez zmyslyiemocje

hehe skąd wiedziałaś? O żesz. I po niespodziance...

jak się okaże, że tam jest sernik to autentycznie zsikam się ze śmiechu

[zmyslyiemocje]

Napisane przez madziunia80

jak się okaże, że tam jest sernik to autentycznie zsikam się ze śmiechu

hehe ja też
Taki upchany do koperty

[madziunia80]

Napisane przez zmyslyiemocje

hehe ja też
Taki upchany do koperty

i legł mój świat w gruzach

przedwczoraj też robiłam sernik, przez Ciebie naszła mnie ochota i to uwaga był mój 2 sernik w życiu

[Marzeniatko]

Napisane przez zmyslyiemocje

hehe ja też
Taki upchany do koperty

[justytynka]

o proszę dziewczyny bardzo fajny wątek moge się dołączyć?

[malenstwo5]

Ja robiłam w piątek kostkę cappucino Pyszna
Dziś na obiad podobnie jak Vcelka zrobiłam ziemniaczki, pierś z kurczaka, surówkę z pekińskiej z pomidorem, papryką no i kukurydzą
Nudno tak bez tego klikania

[madziunia80]

Napisane przez justytynka

o proszę dziewczyny bardzo fajny wątek moge się dołączyć?

Cholibka, a ja kliknęłam w baner Justytynki i co, głosowanie zamknięte łłłłłaaaaaaaaaaaajjjjjjjj jjjjjjjjj

[Marzeniatko]

Napisane przez justytynka

o proszę dziewczyny bardzo fajny wątek moge się dołączyć?

No pewnie jeszcze pytasz

Ja dzisiaj miałam placki ziemniaczane z cebulką, mmm uwielbiam

a poza tym wpadłam dzisiaj na genialny pomysł (tak mi się przynajmniej wydawało), miałam w domu kilka kosteczek gorzkiej czekolady i tak sobie myślę. .hm, mam ochotę na coś słodkiego, ale nie chce mi się po nic iść do sklepu - wrzucę do szklanki 2 kostki czekolady i łyżeczkę cukru, jak się rozpuści to wymieszam i będę miała nutellę - na kanapkę i już no i tak też zrobiłam.. włożyłam do mikrofali tą szkankę z czeko i cukrem na 2 minuty 30 sek.. i nagle mi coś tak śmierdzi, wyłączam mikrofalę, a ta czekolada się tam normalnie zjarała no, ale dalej..wzięłam tą szklankę i położyłam na blacie - efekt: szklanka pękła, a ta rozpuszczona "nutella" zrobiła mi wielkie bum i 30 minut ścierałam tę czekoladę z blatu

[Justyna33333]

Aloha

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez Marzeniatko

No pewnie jeszcze pytasz

Ja dzisiaj miałam placki ziemniaczane z cebulką, mmm uwielbiam

a poza tym wpadłam dzisiaj na genialny pomysł (tak mi się przynajmniej wydawało), miałam w domu kilka ciasteczek gorzkiej czekolady i tak sobie myślę. .hm, mam ochotę na coś słodkiego, ale nie chce mi się po nic iść do sklepu - wrzucę do szklanki 2 kostki czekolady i łyżeczkę cukru, jak się rozpuści to wymieszam i będę miała nutellę - na kanapkę i już no i tak też zrobiłam.. włożyłam do mikrofali tą szkankę z czeko i cukrem na 2 minuty 30 sek.. i nagle mi coś tak śmierdzi, wyłączam mikrofalę, a ta czekolada się tam normalnie zjarała no, ale dalej..wzięłam tą szklankę i położyłam na blacie - efekt: szklanka pękła, a ta rozpuszczona "nutella" zrobiła mi wielkie bum i 30 minut ścierałam tę czekoladę z blatu

O tak to ciasto wygląda nieźle. Ja nie mam mikrofali więc pozostaje mi pieczenie

[f154c2744ba0c8b7d0fb1b523e73ac052b4c9473_6387eeb28dd5f]

przez wasze gadania o jedzieniu zrobilam się głodna

[madziunia80]

Napisane przez Marzeniatko

No pewnie jeszcze pytasz

Ja dzisiaj miałam placki ziemniaczane z cebulką, mmm uwielbiam

a poza tym wpadłam dzisiaj na genialny pomysł (tak mi się przynajmniej wydawało), miałam w domu kilka ciasteczek gorzkiej czekolady i tak sobie myślę. .hm, mam ochotę na coś słodkiego, ale nie chce mi się po nic iść do sklepu - wrzucę do szklanki 2 kostki czekolady i łyżeczkę cukru, jak się rozpuści to wymieszam i będę miała nutellę - na kanapkę i już no i tak też zrobiłam.. włożyłam do mikrofali tą szkankę z czeko i cukrem na 2 minuty 30 sek.. i nagle mi coś tak śmierdzi, wyłączam mikrofalę, a ta czekolada się tam normalnie zjarała no, ale dalej..wzięłam tą szklankę i położyłam na blacie - efekt: szklanka pękła, a ta rozpuszczona "nutella" zrobiła mi wielkie bum i 30 minut ścierałam tę czekoladę z blatu

my baby mamy czasem bardzo dobre pomysły, ja sobie jakiś czas temu chciałam pomóc przy szatkowaniu warzyw w robocie, bo część mi została na nożu szatkującym, więc chciałam przytrzymać warzywko i włączyć robota, żeby się pięknie pocięło. Niby logicznie, nie...taaaa
w tym celu wzięłam nóż wsadzilam do robota i przytrzymuję marchewkę, włączam robota, a on mi sru kawałkiem plastiku po ścianach... szczęście, że mi się nóż nie połamał i nie latały w powietrzu kawałki ostrza...większej głupoty w życiu nie zrobiłam

[zmyslyiemocje]

Napisane przez madziunia80

i legł mój świat w gruzach

przedwczoraj też robiłam sernik, przez Ciebie naszła mnie ochota i to uwaga był mój 2 sernik w życiu

Ze strony Pani Doroty? Który?

Napisane przez malenstwo5

Ja robiłam w piątek kostkę cappucino Pyszna
Dziś na obiad podobnie jak Vcelka zrobiłam ziemniaczki, pierś z kurczaka, surówkę z pekińskiej z pomidorem, papryką no i kukurydzą
Nudno tak bez tego klikania

A z jakiego przepisu robiłaś tą kostkę cappucino?

[Justyna33333]

Napisane przez agabil1

a mi się nie chce dzisiaj gotowac...która mi podrzuci jakiś obiad?

Ja dziś mialam razowy makaron z sosem z serków topionych, wędzonym boczkiem i suszonymi pomidorami

[Marzeniatko]

Napisane przez madziunia80

my baby mamy czasem bardzo dobre pomysły, ja sobie jakiś czas temu chciałam pomóc przy szatkowaniu warzyw w robocie, bo część mi została na nożu szatkującym, więc chciałam przytrzymać warzywko i włączyć robota, żeby się pięknie pocięło. Niby logicznie, nie...taaaa
w tym celu wzięłam nóż wsadzilam do robota i przytrzymuję marchewkę, włączam robota, a on mi sru kawałkiem plastiku po ścianach... szczęście, że mi się nóż nie połamał i nie latały w powietrzu kawałki ostrza...większej głupoty w życiu nie zrobiłam

widzę, że nie tylko ja mam genialne pomysły

[malenstwo5]

Napisane przez zmyslyiemocje

Ze strony Pani Doroty? Który?

A z jakiego przepisu robiłaś tą kostkę cappucino?

Ze strony Pani Doroty (moje wypieki).
Przepyszna jest(właśnie jem)

[f154c2744ba0c8b7d0fb1b523e73ac052b4c9473_6387eeb28dd5f]

Napisane przez agabil1

a mi się nie chce dzisiaj gotowac...która mi podrzuci jakiś obiad?

zapraszam na krupnik

[zmyslyiemocje]

Napisane przez Marzeniatko

widzę, że nie tylko ja mam genialne pomysły

Ja to ostatnio lepiłam z mamą pierogi i mama zawsze jak zostanie ciasto to mi robi z jagodami, bo ja takie z mięsem i kapustą to nie bardzo. No i włożyła do lodówki. Rano pomyślałam sobie: aaa wezmę sobie do pracy z jagodami. Wyjęłam z lodówki, ułożyłam w plastikowym pojemniczku, polałam śmietaną, posypałam cukrem, by mieć gotowe do włożenia tylko do mikrofalówki w pracy i już.
Przyszła pora jedzenia. Odgrzałam sobie, jeszcze się chwale koleżance, że dobre, a w domu mam z mięsem, ale tamtych nie lubię...i ciach.. Pierogi z mięsem i kapustą polane śmietaną i cukrem . Pomyliły mi się, ale co miałam zrobić jak głodna..to zjadłam

[madziunia80]

Napisane przez zmyslyiemocje

Ze strony Pani Doroty? Który?

A z jakiego przepisu robiłaś tą kostkę cappucino?

nie miałam odwagi, robiłam zwykły sernik domowy, tylko zmniejszyłam ilość cukru pudru, usunełam zupełnie rodzynki, bleee nienawidzę i dałam duzio migdałków

[Justyna33333]

Kostka cappucino
Muszę zobaczyć czy pod moją dietę da się zmodyfikować

[zmyslyiemocje]

Napisane przez malenstwo5

Ze strony Pani Doroty (moje wypieki).
Przepyszna jest(właśnie jem)

Jaaaaaaaaaa...mówisz?
Ja na sobotę robiłam sernik z polewą toffi z jej strony. Też dobry, ale nic nie przebije serniczka z białą czekoladą i malinami..

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez madziunia80

nie miałam odwagi, robiłam zwykły sernik domowy, tylko zmniejszyłam ilość cukru pudru, usunełam zupełnie rodzynki, bleee nienawidzę i dałam duzio migdałków

Też nie lubię rodzynek w cieście!! Ble ble ble. Zawsze wydłubuję jak są

[Marzeniatko]

[1=f154c2744ba0c8b7d0fb1b5 23e73ac052b4c9473_6387eeb 28dd5f;17900583]zapraszam na krupnik [/QUOTE]
a ja przeczytałam "zapraszam na kurnik"
i tak myślę - no w sumie mogę pograć i szukam linka

Napisane przez zmyslyiemocje

Ja to ostatnio lepiłam z mamą pierogi i mama zawsze jak zostanie ciasto to mi robi z jagodami, bo ja takie z mięsem i kapustą to nie bardzo. No i włożyła do lodówki. Rano pomyślałam sobie: aaa wezmę sobie do pracy z jagodami. Wyjęłam z lodówki, ułożyłam w plastikowym pojemniczku, polałam śmietaną, posypałam cukrem, by mieć gotowe do włożenia tylko do mikrofalówki w pracy i już.
Przyszła pora jedzenia. Odgrzałam sobie, jeszcze się chwale koleżance, że dobre, a w domu mam z mięsem, ale tamtych nie lubię...i ciach.. Pierogi z mięsem i kapustą polane śmietaną i cukrem . Pomyliły mi się, ale co miałam zrobić jak głodna..to zjadłam

wyobrażam sobie Twoją minę jak zobaczyłaś środek pierogów

Napisane przez Justyna33333

Kostka cappucino
Muszę zobaczyć czy pod moją dietę da się zmodyfikować

Też kiedyś się beach'owałam aktualnie moja dieta leży i kwiczy i wyje do księżyca razem ze mną

[zmyslyiemocje]

Napisane przez Marzeniatko

a ja przeczytałam "zapraszam na kurnik"
i tak myślę - no w sumie mogę pograć i szukam linka


wyobrażam sobie Twoją minę jak zobaczyłaś środek pierogów


Też kiedyś się beach'owałam aktualnie moja dieta leży i kwiczy i wyje do księżyca razem ze mną

Ojejku jejku, wariatki hehe. Śmiać się do kompa to już choroba

[madziunia80]

Napisane przez zmyslyiemocje

Jaaaaaaaaaa...mówisz?
Ja na sobotę robiłam sernik z polewą toffi z jej strony. Też dobry, ale nic nie przebije serniczka z białą czekoladą i malinami..

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------


Też nie lubię rodzynek w cieście!! Ble ble ble. Zawsze wydłubuję jak są

dla mnie nie ma nic gorszego niż rodzynki i wszelkie kandyzowane owoce, skórki ło matko i córko, koszmar, a jakby mi ktoś postawił pod nos keksa, to gotowa jestem zwymiotować

[Justyna33333]

Napisane przez Marzeniatko

Też kiedyś się beach'owałam aktualnie moja dieta leży i kwiczy i wyje do księżyca razem ze mną

Moja już też coraz bliżej podlogi

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Ja lubię rodzynki
Ale kandyzowanych owoców nie. Bllllle

[malenstwo5]

Napisane przez zmyslyiemocje

Jaaaaaaaaaa...mówisz?
Ja na sobotę robiłam sernik z polewą toffi z jej strony. Też dobry, ale nic nie przebije serniczka z białą czekoladą i malinami..

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------


Też nie lubię rodzynek w cieście!! Ble ble ble. Zawsze wydłubuję jak są

Ja piekę prawie zawsze z przepisów Pani Doroty, czasem jeszcze z przepisów Liski(sernik zawsze robię od Liski)

Napisane przez madziunia80

dla mnie nie ma nic gorszego niż rodzynki i wszelkie kandyzowane owoce, skórki ło matko i córko, koszmar, a jakby mi ktoś postawił pod nos keksa, to gotowa jestem zwymiotować

Ja też nie cierpię rodzinek, kandyzowanych skórek, owoców :/

Moja prababcia często robiła keks no i ja go jadłam, ale zawsze wydłubywałam bakalie

[Marzeniatko]

Napisane przez zmyslyiemocje

Ojejku jejku, wariatki hehe. Śmiać się do kompa to już choroba

ja zaczęłam na to chorować, odkąd zaczęłam się udzielać na forum

Napisane przez Justyna33333

Moja już też coraz bliżej podlogi

chociaż nie jest mi przykro

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

A jeżeli chodzi o rodzynki - nic do gości nie mam

[zmyslyiemocje]

Napisane przez malenstwo5

Ja piekę prawie zawsze z przepisów Pani Doroty, czasem jeszcze z przepisów Liski(sernik zawsze robię od Liski)



Ja też nie cierpię rodzinek, kandyzowanych skórek, owoców :/

Moja prababcia często robiła keks no i ja go jadłam, ale zawsze wydłubywałam bakalie

Liski? Ooo nie znam. Zapodasz linka ?
Bo ja serniki robię tylko od Pani Doroty.
Ale ta kostka..ślinię się. Będę musiała spróbować ją zrobić

[Malla]

Jak zwykle nie da się za Wami nadążyć...

[Justyna33333]

Napisane przez Marzeniatko

ja zaczęłam na to chorować, odkąd zaczęłam się udzielać na forum

Ja odkąd istnieje Nibylandia. Zresztą wiesz po nas zamykasz co tydzień