![]() |
#61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
Jedno wyklucza drugie. A skąd wiesz, powiedział Ci to ktoś... Bardzo modne sa teraz aparaty ortodontyczne To chyba akurat dobrze o Tobie świadczy Do rzeczy: irytuja mnie ludzie, ktorzy usiada na tylku i uzalaja sie "Ojoj, jaki to ja brzydki jestem", nie wyjda nigdzie, nie znajda zadnej pasji, nie poznaja nikogo tylko tak siada i dobra jest, najlepiej sie uzalac. Ja tez za jakas pieknosc siebie nie uwazam, nawet slyszalam niemile komentarze dotyczace mojego wygladu, a mam swoja pasje, mam wspaniałego chlopaka, mam super znajomych. Tamci co komentowali poszli w cholere i o nich zapomnialam. Siedzenie w domu i granie od 15 do 24 na komputerze,obrzeranie sie i uazlanie nad soba jest nietylko niezdrowe ale takze zle wplywa na psychike, wez sie w garsc, poszukaj znajmych i badz konsekwentny, jak sie odchodzasz, to sie odchudzaj, a nie raz odchudzaj, a raz obzeraj... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#62 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
A zna ktoś jakiś klub armwrestlingowy (siłowanie na rękę) w Poznaniu ?
I dajcie jakieś namiary na podkoszulki czy inną odzież uciskową, która by zakryła sutki ![]() aha i chce sobie z kimś pogadać itp a wy mi wyskakujecie, że "gbur" jestem ![]() Edytowane przez glacial Czas edycji: 2010-03-27 o 13:06 |
![]() ![]() |
![]() |
#63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
a jeśli chciałeś usłyszeć rady, to niby jakie ? bo wszystkie negujesz. Nie podoba Ci się Twój wygląd, masz z powodu niego kompleksy - piszemy, że jest wiele sposobów by to zmienić, a Ty - nie produkujcie się, nie ma sensu nic zmieniać. narzekasz na brak towarzystwa i tak dalej - piszemy co możesz zrobić, bo znajomi nie spadną Ci z nieba jeśli sam nie wykażesz nawet minimalnej inicjatywy - Ty odpisujesz, że to i tak bezsensu, więc lepiej zostać w domu. sugerujemy profesjonalną pomoc, psychologa - też źle.
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
#64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Posłuchaj, mój kuzyn jest bardzo niski, nigdy dziewczyny nie miał, zbyt piekny to on nie jest w dodatku wypadaja mu włosy (ma 19 lat), a ma całe grono wspaniałych kumpli, chodza raze do pubów, uprawia sport, w szkole jest lubiany, dobrze sie uczy! Ja tezuwielbiam sie z nim spotykac, bo ma poczucie humoru i zawsze brakuje nam czasu zeby sie tak pozadnie wygadac, mamy tyle tematow do rozmow. Wyglad nie ma nic do rzeczy, liczy sie charakter itp. Ale jak ty chcesz kogos poznac jak prawie cale zycie spedzasz przy komputerze...
|
![]() ![]() |
![]() |
#65 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
No to jak trafisz na frajera to chyba z frajerami nie ma co dyskutować o pogodzie, prawda ? Mówisz "nara, ciach bajera" i kończysz gadkę. Poza tym zawsze masz kolegów z drużyny, którzy zawsze mogą "pogadać" z kimś takim
![]() ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ---------- Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
![]() ![]() ![]() edit: Nie chcesz żeby się nad sobą użalać a sam ciągle to robisz i płaczesz jaki to jesteś biedny i jak ludzie Cię krzywdzą. Masakra.
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie. Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
Edytowane przez Nealinne Czas edycji: 2010-03-27 o 13:21 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
#70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: G.Śląsk
Wiadomości: 840
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
czego tu sie wstydzic? masa dziewczyn zaklada watki na ten temat i wizazanki doradzaja im fryzure, styl itp
__________________
"You touch my mind in special pleaces..." |
![]() ![]() |
![]() |
#71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Dlatego zaproponowalam, ale chlopak moze sie wstydzic, ze np. ktos znajomy zobaczy...
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#72 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 586
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
najważniejsza rada- mniej siedzenia w internecie i czytania o wyznacznikach męskości, pożądanych długościach penisów ( wiem że na redtube mają po 25), męskich/niemęskich brodach
![]() do lekarza (zapewne problemy hormonalne), biegać ( obiektywnie nie jesteś gruby przy takim wzroście i wadze , ale najważniejsze jak TY się czujesz), kształcic się (seksowny mózg bardziej podnieca niż nawet podwójne 25cm), po ente- żadna , żadna kobieta nie weźmie faceta który siedzi i użala się nad sobą. I nie myśl mój drogi, że piszę Ci to ot tak z kosmosu, bo sama popadałam w chorobę psychiczną przez zamartwianie się wyglądem, ale dzięki Bogu, nie masz racji, że wszystko opiera się na nim. Więc do roboty, chociaż wiem, że wolałbyś usłyszec coś innego, co usprawiedliwiłoby dalsze siedzenie i narzekanie. A życia nie przegrałeś, nie przegrywasz.. nawet w nie tak do końca nie wszedłeś. pozdrawiam i odbierz mojego posta jako podanie ręki a nie atak. |
![]() ![]() |
![]() |
#73 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Widzę, że dyskusja idzie w złym kierunku i zaczyna się wzajemne obrażanie. Tak więc, postawicie się w mojej sytuacji: z cyckami, z obwisłym bebechem, z krzywym nosem, bez kolegów, bez żadnych nałogów typu alkohol itp. do kogo ja mam wyjść ? na różaniec do kościoła ? ciągle mnie dręczycie tą siłownią - a co wy myślicie, że miesiąc czy dwa pochodze i będę jakiś koziro czy coś ? Dla wtajemniczonych - strasznie mnie zalewa - miesiąc nietrzymania diety i już jestem "kaban". Nigdy nie będę miał super umięśnienia - masa będzie ale zero rzeźby.
Ja niczego nie neguję - po prostu nie mogę się ubrać modnie czy coś bo przeszkadzają mi sutki. Nie mogę uprawiać 10 sportów bo mam astmę i jest mi ciężko dlatego ograniczyłem wysiłek do ćwiczeń w domu, wf i piłka nożna w weekendy. Wasze rady mogłyby byc pomocne ale dla kogoś kto w pewnym stopniu siebie akceptuje, ma świadomość, że nie jest wrakiem człowieka. Zdjęcia nie pokaże bo jestem obrzydliwy i zapasiony jak locha rozpłodowa. Lily - ubrań raczej do mnie nie dopasujesz bo ja chodzę tylko w grubych bluzach z nadrukami aby chociaż trochę pomniejszyć te cyce... |
![]() ![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Płd.
Wiadomości: 12 956
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
No a dlaczego nie pójdziesz do psychologa?
__________________
"Przepraszam wszystko, że nie mogę być wszędzie. Przepraszam wszystkich, że nie umiem być każdym i każdą."
|
![]() ![]() |
![]() |
#75 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 586
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
i powiem Ci jeszcze , że jak dla mnie to sobie możesz stanik nosić nawet, a mniej mnie odrzucisz niż swoją hipokryzją, która przejawia się w zakładaniu takiego wątku , a zupełnie odmiennymi reakcjami na dobre rady. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#76 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Nie uzalaj sie nad soba, pisze po raz enty!!! Naprawde powinies wyjsc do ludzi, zapisz sie na kurs rysunku albo fotografii... Taniec tez rozwija i rzezbi sylwetke, uczy idealnej postawy... A jak sie zaraz wkurze, to Ci pokaze biednych ludzi, ktorzy mogliby zakladac watki "przegrywam zycie"... Jestes zrowy? Nie masz raka (na wizazu byla kiedyc taka mila dziewczyna, miala raka, a wiesz ile pozytywnego myslenia w sobie, nie wiem co z nia sie teraz dzieje, stracilam tamten watek z oczu), nie urodziles sie bez nogi ani reki...
|
![]() ![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Jak dla mnie, to sie uzalasz nad soba. Nie ma chyba nic bardziej aseksualnego niz takie jojczenie u faceta. A wogole gdzies Ty sie podziewał całe zycie, ze wogole kolegów, kolezanek nie masz? Tu wg mnie lezy najwiekszy problem.
|
![]() ![]() |
![]() |
#79 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
Bo jeżeli jesteś skromny facet, który nie lubi pić, a trafiasz na "kolegów", którzy łoją hektolitrami, to oczywiste, że jako abstynent nie odnajdziesz się w takim towarzystwie - a to bardzo dobrze o Tobie świadczy! Ja mam pewien uraz w tym temacie, bo przypominam sobie czasy gimnazjum i liceum, kiedy to w dobrym tonie było nachlać się do nieprzytomności na imprezie, a zarzygane ściany czy wymiotowanie do toalety, to był już hit sezonu, którym się chętnie chwalono w towarzystwie. A chodziłam do (ponoć) dobrych szkół. Mnie takie zachowanie totalnie brzydzi i bardzo się cieszę, gdy czytam, że są młodzi faceci, którzy stronią od alkoholu. Rozumiem, że chcesz mieć kontakt z rówieśnikami i szukasz sposobu na łatwiejsze nawiązanie kontaktu, ale uwierz mi, że używki, to najgłupsza i najbardziej prymitywna forma "integracji". Jeżeli masz spore problemy z nawiązywaniem kontaktów, a nie chcesz skorzystać z porady psychologa (która naprawdę dużo może pomóc, a na pewno nie zaszkodzi), to może spróbuj "rozkręcić się" na jakiś portalach społecznościowych? Z jednej strony to może być niebezpieczne, bo "wkręcisz się" jeszcze bardziej w komputer, ale z drugiej strony, może nabierzesz pewności siebie? A co do nosa i męskiej brody...de gustibus non disputandum est! Ja np. bardzo lubię pokaźne nosy i szczupłe brody. ![]()
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
|
![]() ![]() |
![]() |
#80 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Nie dziwie się że jesteś sam, takiego zrzędy za chłopaka czy nawet znajomego nie chciałabym mieć.Masz jakieś rodzeństwo?.
|
![]() ![]() |
![]() |
#81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
hej ; ) moze zrob sobie plan dzialania, postaw sobie konkretne cele.
Ja proponuje: a) siłownię b) chodź na WF, graj w koszykówkę (naprawde wiele daje!) , siatkowke i inne.. sport nie dosc ze poprawia sylwetke to i nastrój ; p c) nie mysl o sobie jako o przedmiocie. musisz siebie pokochac i szanowac, a potem inni pokochają ciebie d) nie chodz smutny, nie chodz ubrany na czarno..jest juz prawie lato, słońće grzeje i daje duzo optymizmu e) a w domu mozna porobić brzuszki f) i wszystko rób DLA SIEBIE, bo to TWOJE i tylko twoje życie. jesli nie chcesz chudnac, nie chcesz poprawiac sylwetki dla siebie to tego nie rob. wazne zeby tobie bylo dobrze z tobą. i wtedy wszystko bedzie dobrze. g) a z tym nosem, uszami i brodą to juz przesadzasz...kto na to patrzy?! na pewno nie ja.. h) ogranicz KOMPUTER. jesli Ty tego nie zrobisz za siebie, nikt ci nie pomoze. najlepiej przez tydzien WOGLE go nie uzywaj. jesli to laptop schowaj naglebiej gdzie sie da, jesli zwykly komp to tez gdzies ukryj w starym pokoju czy cos..przrzyjesz, uwierz mi. ja tez sie lecze z uzaleznienia. to naprawde wyniszcza. sam juz chyba o tym wiesz, skoro o tym piszesz jako o problemie. na pocztaku bedzie trudno, ale w koncu odnajdziesz sens zycia, swoje powolanie, odnajdziesz szczescie...bo w komputerze dziewczyny nie znajdziesz..(no mowie, zapisz sie na koszykowke...da ci tyle +) i) i nie wszystko na raz ;d j) żyj dla siebie a nie dla opinii innych. milosc sama cie znajdzie, a raczej ty ją w swoim czasie ; ) zyj tak abys to TY byl szczesliwy, radosny, pelen poczucia humoru.. bedzie tak? nie poddawaj sie ; ) wszystko bedzie dobrze ;** _______________ p.s. bo nie doczytałam.."złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy" niepełnosprawni mogą ćwiczyć a ty nie? wlacz sobie youtube. com i wpisz: nick vanjic (pol. wójcik) i oglądnij ten film..bardzo cie prosze jest to bardzo wazne! Edytowane przez moniaszelki Czas edycji: 2010-03-27 o 14:25 |
![]() ![]() |
![]() |
#82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Tak wogóle to zapomnialam dodać:
Nie ma ludzi brzydkich, są tylko zaniedbani!!! |
![]() ![]() |
![]() |
#83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Ojej...robisz z siebie istną ofiarę losu
![]() A na pewno aż tak źle nie jest...Ja uważam, że przede wszystkim jest Ci potrzebny psycholog. Bo musisz zmienić sposób myślenia....Mówisz, że potrzebujesz pomocy, a tak naprawdę kazdą radę tutaj wypowiedzianą negujesz...no to czego Ty oczekujesz? Nikt tu nie ma czarodziejskiej różdzki...nie wypowie magicznego zaklęcia i Twoje wszystkie problemy znikną... ![]() Mnie zastanawia czy Twoi rodzice nie widzą, co się z Tobą dzieje? Że masz tak niskie poczucie własnej wartosci... Przestań mówić o sobie takim językiem...strasznie nacechowanym pogardą dla własnej osoby. Jeśli Ty mówisz tak sam o sobie to liczysz, że inni sami do Ciebie przybiegną? ![]() Ja też bym mogła założyć wątek, w którym wyliczę wszystkie moje wady...i po co? Co mi to da? A też nie jestem taka wspaniała i mam kompleksy. To że masz nadwagę wcale Cię nie skreśla w oczach innych...przeszkadzać im może najwyżej Twoje nastawienie. Są faceci, którzy pomimo nadwagi mają dziewczyny i są szczęśliwi...i ich kobietom to wogóle nie przeszkadza. Poszukaj jakiejś pasji...czegoś czym się zajmiesz...i przynajmniej trochę odpędzi złe myśli. Ludzie lubią osoby, które odpowiadają im uśmiechem, a nie smęceniem: ;Jestem pomyłką natury. Szkoda, że wogóle żyję' Zmień nastawienie.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#84 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Mam jeszcze takie pytanie: jakie masz zainteresowania, hobby?
Może książki, gry komputerowe, muzyka, filmy?
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
![]() ![]() |
![]() |
#85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
|
![]() ![]() |
![]() |
#86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
No może jak sa chorzy...
Ja nigdy nie mówie, ze ktos jest brzydki, bo wiem jak to boli. Z reszta nawet jak ta osoba nie slyszy i mowie o niej do kogos innego nigdy nie uzywam okreslen ze ktos jest wstretny albo brzydki. Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2010-03-27 o 14:36 |
![]() ![]() |
![]() |
#87 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
Mój kolega - wysoki, jakiś taki nieproporcjonalny, zęby we wszystkich możliwych kierunkach? I co? Ma dziewczynę, a inne jak z nim zaczną rozmawiać, to mówią "ale za***... facet, ta to ma szczęście". Ale gość jest przezabawny, sam potrafi się z siebie śmiać, nie robi problemów z pierdół, pogadać z nim można na każdy temat. Sprawia, że człowiek cudownie się przy nim czuje. Myślisz, że wszystkie dziewczyny tutaj to pretendentki do Miss World (sorry dziewczyny, wiem, że wszystkie jesteśmy piękne na swój sposób, ale wiecie o co chodzi)? Ja mam czasami taką cerę, że z domu mi się nie chce wychodzić. I co? I wychodzę, gadam z ludźmi, śmieję się do nich i mam powodzenie, bo jestem na luzie. Faceci w pracy łypią na mnie okiem. Masz 18 lat - kompleksy w tym wieku często człowieka zżerają. Ale nie daj się im zjeść, bo staniesz się nudną, irytującą podróbką faceta. Nie wszyscy muszą być tacy sami - mieć cudowne proporcje ciała, piękną cerę, czy głos anioła. Chodzi o to, aby swoje wady, czy niedostatki umieć minimalizować, pracować nad nimi jeżeli to możliwe (pracuj nad sylwetką, efekty nie pojawią się za tydzień, czy miesiąc, ale za pół roku od robienia brzuszków na pewno to i owo Ci się ujędrni) lub ignorować, natomiast zalety podkreślać, czynić z nich swój atut, czarować tym ludzi. Mam w otoczeniu wiele osób, które nie palą (palenie jest passe, zostałam sama paląca wśród niepalących znajomych), nie piją, a są częścią paczki i świetnie się razem bawimy. To nie jest problem. Problem tkwi w Twojej głowie, a z nie picia i nie palenia zrobiłeś sobie super wymówkę na wszystko. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Mam tez kolezanke, ktora kuleje, a ma faceta (grubego, ale co z tego, skoro sa zakochani). Czasem jej docinamy ale nie z powodu tej nogi, a wlasnie charakterku, który nie jest zbyt pozytywny. Gdyby nie jej opryskliwe odzywki i czasem dziwne zachowanie, ataki szału itp. ale ma tez zalety, pomoze w angielskim, zadanie da, ksiazke pozyczy... Mi w rozmowie z nia nie przeszkadza, ze ma ta noge krzywa... Edytowane przez lily92920 Czas edycji: 2010-03-27 o 14:47 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#89 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 3
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
No z takim podejściem wiele nie zdziałasz. Myślę że nikt nie zaprzeczy, że wygląd ma znaczenie. Tylko zapomniałeś, że wygląd jest kwestią gustu i tak na prawdę jest dodatkiem. Kiedyś tonęłam w komplekach. Teraz widzę, że to nie miało sensu! Kiedy tylko polubilam siebie zaczęłam mieć powodzenie. Zapamiętaj. Nic nie działa na kobiety tak jak pewność siebie. Na większość kobiet nie działają słodkie słówka. Spotykałam się z wieloma facetami i do tej pory pamiętam jednego. Wszyscy dziwili się jak mogę coś do niego czuć. Mówili, że odstraszał wyglądem. A mnie przyciągała jego pewność siebie. Inny przykład: przez 4 lata byłam z bardzo przystojnym facetem. był sportowcem. Typ ratownika. I co? z dnia na dzień zakochałam się na zabój w facecie, który ma brzuszek i daleko mu do moich starych ideałów. Tylko wiesz co? kiedy go spotkałam stał się dla mnie nowym ideałem faceta. Tak więc głowa do góry, ruszaj z domu i nie chowaj się bo to nie ma sensu.
|
![]() ![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
|
Dot.: Przegrywam życie... pomożecie ?
Tu potrzeba pomocy psychologa. Sorry, Stary... Pokazałes mi to zdjecie. Wyglodasz jak normalny człowiek, a nie jakis potwór. Wmawiasz sobie jakies brednie, stronisz od ludzi, bo taki masz kaprys. Chciales zebym napisala ze jestes brzydki, tak? To podbudowałoby Twoje ego? Ale ja tego nie napisze, nie napisze tez ze jestes piekny, bo zdjecie jest słabej jakości, w dodatku mało Cie na nim widac, ale moge wywnioskowac, ze jestes jak kazdy, a nie jak jakies monstrum.
Nie obraz sie, ale nie wiem co siedzi w Twojej główce, ale to cos trzeba przegonic i tylko psycholog jest w stanie to zrobic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:22.