![]() |
#61 | |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
W innych krajach jest taki sam zwyczaj przyjmowania nazwiska przez kobietę od męża.... nie wiem niby na jakiej podstawie Ty sobie wymyśliłaś że jest inaczej? Właśnie Ty Dziewczyno gadasz bzdury, gdyż usprawiedliwiasz się, że ze względu na swoją tożsamość chcesz to zrobić , ale tak naprawdę to Ty jesteś winna a nie Twój Tż. Jakby Tż nie chciał byś w ogóle zostawiła swoje nazwisko to bym rozumiała Twoje zdenerwowanie, ale w wypadku tego, że Ty chcesz by on przyjął też Twoje to tego nawet nie masz jak wybronić... BO POWIEDZ CZEMU ON BY MIAŁ TO ZROBIĆ.... nie ma podstaw do kierowania się zwyczajem bo taki nie istnieje, nie utożsamia się z Twoją rodziną bo niby czemu miałby to robić? Poza tym najzabawniejsze jest że Ty mówisz o kompromisie, tyle że Ty chcesz postawić na swoim i nic poza tym, tu nie ma kompromisu... tu jest albo Twój Tż zrobi jak mu mówisz, albo bedzie źle.
__________________
. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kłótnia o ślub
![]() A ja nie rozumiem, tego podkreslania ze 'takie rzeczy to tylko w Polsce' kiedy mowisz o tym ze zmiana nazwiska po slubie jest przypisana kobietom. myslisz ze zagranica kobiety nie biora nazwisk mezow? Z tego co mi wiadomo jest to cos normalnego w wielu krajach. to wynika z historii i tradycji. Dla jasnosci dopisze ze zgadzam sie z tym, ze kazdy ma prawo decydowania o swoim nazwisku. W tych czasach jednak przejecie nazwiska meza jest poprostu praktyczne w wiekszosci przypadkow. Dla mnie nie jest to jakas forma podkraslania slabszej pozycji kobiety w spoleczenstwie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Przecież ona nie powiedziała ze będziesz jego własnością, tylko jego zoną a on twoim mężem. to taka sama zależność, jak bycie czyims przyjacielem,, rodzicem kolega, bratem ciotecznym, znajomym. To się jedynie odnosi kto z kim w jakiej koligacji jest, a nie kto jest czyja własnością. strasznie histerycznie podchodzisz do słów. No i z ta jednością..... jaką jednością ![]() ![]() To dopiero przerażająca wizja. ![]()
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Hej, to ja się nie będę na nikogo rzucała. Oświadczam , ze poniższe zdanie jest wyłacznie moje i nikomu go nie narzucam
![]() A więc, wychodzę za mąż za miesiąc. Nazwisko zostawiam swoje-wyłącznie. Mąż będzie miał swoje. Czemu? Mieszkamy poza krajem, nazwiska używam codziennie w pracy-dyktując je, literując. Moje nazwisko jest 'wymawialne' przez anglojęzyczny świat. Nazwisko mojego TŻ absolutnie NIE ![]() I mimo , ze to teoretycznie nie jest mój problem, ale w praktyce ja będę jedyną osobą która by na tym mężowskim nazwisku 'ucierpiala'. Gdybyśmy zostali w kraju stanowczo przyjęłabym nazwisko męża. Jeśli do kraju wrócimy, nazwisko zmienię- koszt 50 zł. Jeśli nie.. zostawię swoje. Co do dwóch nazwisk- NIGDY W ŻYCIU. Po co sobie komplikować sprawę? Wypełnianie kwitów, dyktowanie nazwiska przez tel. niedajboże emigracja..pomyłki związane z pominięciem członu, ze złym jego napisaniem. Po co? Jeśli nazwisko stanowi o czyjejś TOŻSAMOŚCI, to ja tego nie komentuję. Żal mi. Zadaniem nazwiska było ułatwienie życia- wcześniej był Janko z Bogdańca, ale jak na tym Bogdańcu 50 Janków się pojawiło, to coś musieli wymyślić. Nie rozumiem obecnego trendu do komplikowania sobie życia. A jak ktoś może je komplikować swoim dzieciom?? Tego to ja już nie pojmuję wcale. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Ja nie podchodze do malzenstwa przedmiotowo. Jesli chcesz wiedziec , to oddalabym zycie za mojego faceta, I nie ma dla mnie nic swietszego niz milosc, wzajemny szacunek, wlasna rodzina, niekoniecznie malzenstwo.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 109
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Cytat:
![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
temat ciezki i trudno zeby panowal tu jednoglos..ja znam osoby, ktore po rozwodzie nawet nie wracaly do swojego nazwiska bo dzieci nazywaja sie po ojcu, po co zmieniac wszedzie wszystko itd...nie mowie ze pochwalam, nie mowie ze ganie...po prostu kazdy ma swoj pomysl na to i niech zostanie tak. ja chce miec nazwisko meza, Ty chcesz miec nadal swoje...ile ludzi tyle zdan ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Zachowujesz się jak wojująca feministka, choć używasz co najmniej dziwnych argumentów. Co do pogrubionego, akurat Twój facet ma całkiem normalne podejście do sprawy.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Nie pisałam na Wizażu od wieków, ale ten wątek bardzo mnie poruszył. Zgadzam się w 100% z autorką i rozumiem ją. Skoro mamy RÓWNOUPRAWNIENIE, to dlaczego kobiety muszą przyjmować nazwisko męża, a dzieci to już KONIECZNIE. Napisałyście, że taka jest tradycja. Ale co z tego? Jakby pewne osoby w historii nie łamały głupich TRADYCJI to nadal rodziłybyśmy 10 dzieci, siedziały w domu i były własnością męża. A przyjmowanie jego nazwiska "wchodzenie do rodziny" to pamiątka z tych jakże miłych dla kobiet czasów.
Niektóre z Was piszą też, że trzeba iść na kompromis. Przecież Autorka zaproponowała kompromis. On chce swoje nazwisko dla rodziny, ona swoje. Świetny kompromis to podwójne dla wszystkich. Przyznajecie też, że chcecie nosić nazwisko męża z lenistwa. Ale zrozumcie, że dla niektórych kobiet ich przekonania są ważniejsze niż wygoda i święty spokój. Ja mam przekopane z powodu niektórych moich poglądów w tym kraju i co, mam sie dostosować do reszty, nawet jeśli nikogo nie krzywdzę? Mam urodzić 3 dzieci jeśli dzieci nie cierpię bo taka tradycja? Mam pracować i jednocześnie usługiwać w domu bo kobiety zawsze tak robiły? W imię czego? Przepraszam, jeśli ta wypowiedź jest nieskładna. Wątek wzbudził we mnie duże emocje.
__________________
Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Dajcie spokój z tymi 4 nazwiskami. Zgodnie z polskim prawem można mieć maksymalnie dwa.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Mam wrażenie,że tu już nie chodzi o samo nazwisko, ale o to kto postawi na swoim. Taka swoista próba sił kto będzie "rzadził" w tym związku. A przecież nie na tym polega wspólne życie. Chyba macie problem z komunikacją,bo każda ze stron OZNAJMIŁA swoją decyzję i NIE CHCE Z NIEJ ZREZYGNOWAĆ. A o spokojnej, merytorycznej dyskusji możecie tylko pomarzyc.
Cytat:
Masz prawo do zachowania swojego nazwiska. Jeśli bardzo Ci na tym zależy porozmawiaj na spokojnie z tż. Podaj mu konkretne argumenty, a nie "bo ja tak chcę i już" itp. Chcesz decydować o swoim nazwisku, więc zrozum, że on chce decydować o swoim. I zastanów się czy nazwisko naprawdę stanowi o Twojej tożsamości. Pod innym nazwiskiem będziesz nadal taką samą osobą. Jeśli zależy Ci aby pamięć o Twojej rodzinie, przodkach nie zagineła to opowiadaj o niej swojemu przyszłemu mężowi i dziecku. "Czymże jest nazwa? To, co zowiem różą, Pod inną nazwą równie by pachniało; Tak i Romeo bez nazwy Romea Przecieżby całą swą wartość zatrzymał. " Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2010-03-31 o 22:39 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kłótnia o ślub
A mi się wydaje, że naj częśćiej zatrzymują swoje nazwiska osoby które mają już wyrobione w pewnym środowisku. Ułatwia im to życie, i tu wcale nie chodzi o niezależność. Wkurza mi gdy córka sławnej osoby ze sławnym nazwiskiem zostaje przy nim a potem w wywiadach mówi, że na wszystko zapracowała sama. To czemu nie zmieniła nazwiska? Podpieram się pozycją rodziców ale jednak sama? Co za hipokryzja. Nie można mówić otwarci: zostałam przy nazwisku panieńskim bo dzięki niemu mam lepszą pozycje, dostałam lepszą prace, mam większe zarobki niż ktoś nawet bardziej profesjonalny?
Ja zmienię nazwisko. Nie zależy mi na nim, bo nic nie wnosi mi do życia. Nie jestem z rodziny szlacheckiej, królewskiej itp. Po co stwarzać sztuczne problemy?
__________________
_________________________ _________________________ ___ Odchudzam się i zapuszczam włoski! Waga 54 a będzie: 50 ![]() potem 48 ![]() a potem wymarzone 45 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Muszynianko, a ja Cię rozumiem. Po ślubie przyjęłam podwójne nazwisko, tak mi pasowało, mąż został przy swoim i też nie tupię nóżką. Ale po przedyskutowaniu tematu postanowiliśmy w USC podać podwójne moje nazwisko dla dzieci. Poszliśmy do USC, zgłaszamy fakt chęci zawarcia małżeństwa, pani pyta o to, jakie nazwisko przyjmuję, wpisuje w dokumenty, daje do podpisu, ja czytam i patrzę, że z automatu dla dzieci przyjęła nazwisko męża. No to ja ładnie proszę, żeby zmieniła, bo uzgodniliśmy inaczej, a pani w urzędzie pozwoliła sobie na ruch brewką i komentarz. Dla mnie to niedopuszczalne, co jej powiedziałam, w krótkich słowach. Kwestia mojego podwójnego nazwiska dla dzieci była też problemem dla moich teściów, którzy wyrazili oburzenie. Co ja skwitowałam mało uprzejmie acz stanowczo. Zwłaszcza, że dzieci nie mamy, a jeśli będziemy mieli to adoptowane, więc w ogóle co niektórym w głowie się nie mieści. A mnie to guzik...
Lubię swoje nazwisko, co więcej - z dwuczłonowego ludzie częściej wybierają rdzennie moje, choć jest trudniejsze w zapisaniu i brzmi niepolsko (jest galicyjskie). Mimo, że nie znali mnie przed ślubem. A mąż ma nazwisko popularne, łatwe w wymowie, zapisie itp. A jednak wybierają moje nazwisko i jest mi z tym ok. ![]() A argument, że w Polsce coś się robi zwyczajowo i tak jest dobrze, do mnie nie przemawia, wybaczcie. Przypomina mi się powiedzonko o nieomylnych milionach much. Edytowane przez ukrycior Czas edycji: 2010-03-31 o 22:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Uważam, że Issunka wypowiedziała się bardzo mądrze. Zaś co do powyższych, doczytałam się takiego kwiatka: "Zachowujesz się jak wojująca feministka". To miało być coś w rodzaju obelgi, bo nie rozumiem? Ludzie, gdyby nie pierwsze sufrażystki nie miałybyśmy praw wyborczych! Choć może to i lepiej, bo jak same przyznałyście jesteście leniwe, więc nie trzeba byłoby chodzić do wyborów.
![]() Przyznaję, że wątek wzbudził we mnie dość spore emocje. Dzięki niemu wyobraziłam sobie, jak duże mogą być zastępy "matek polek" zbulwersowanych np. faktem, że po macierzyńskim chciałabym wrócić do pracy. Albo, że nie chciałabym karmić piersią. Albo, że nie robię mężowi obiadków. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Sinobroda, ja nie dość, że nie robię obiadków, to prezentów nie oczekuję, nie oczekuję by był dla mnie opiekunem, nie zarabiam mniej i dobrze mi z tym... ostatnio sporo takich wątków na wizażu i co wątek to starcie, jak na ringu co najmniej.
Jakaś cholerna walka o tradycyjne wartości, co dla mnie ani tradycyjne nie są, ani wartości nie stanowią. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Nigdy dwuczłonowe nazwisko z prostego powodu: są różne druczki, rubryczki itd. gdzie mam biedę zmieścić swoje własne prywatne nazwisko bo długie, a co dopiero dwa.
Poza tym, mój Tż ma ładne nazwisko, a będę jego żoną, będziemy jedną rodziną. Nie widzę powodu, żebym nie miała mieć jego nazwiska. Dla mnie to kłótnie o pierdoły dla samej zasady postawienia na swoim. Nie bierzcie ślubu i po problemie skoro teraz masz takie głupie problemy (bo sorry to dla mnie długi problem. Rozumiem, jakbyś miała znane nazwisko, które byłoby Twoją wizytówką, w przeciwnym wypadku uważam problem za wydumany).
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 403
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Rzecz, która mnie smuci to taka, że to właśnie kobiety są wiernymi strażniczkami patriarchalnego świata. Tak samo w Polsce jak w Egipcie, gdzie całkowitego obrzezania dziewczynki dokonuje inna - także obrzezana - kobieta. Wybrałam Egipt, bo tam najczęstszy typ obrzezania polega na zostawieniu tylko dziurki tak małej, że menstruacja staje się katorgą, przy całkowitym wycięciu zarówno łechtaczki, jak jednych i drugich warg sromowych. A propos nazwiska znalazłam zaś dość ciekawy artykuł: http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=786
Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ---------- Cytat:
Ja cie pierdykam...nie ma to jak zrobić z gówna bombę. Facet z babą sie nie potrafią dogadać, a tu już mamy refleksje o patriarchalnym praporządku i obrzezaniu. I mówicie to w kraju, który nie zmusza kobiet do zrzekania się swojego nazwiska po ślubie i pozostawia w tej kwestii obywatelom/obywatelkom wybór. No po prostu, śmiech na sali. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2010-03-31 o 23:07 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Rozeznanie
|
Dot.: Kłótnia o ślub
We mnie też wątek rozbudził emocje, swoją drogą kiedyś był praktycznie identyczny, w którym było jedynie ja i Sabbath miałyśmy zdanie takie jak autorka wątku. I była ostra jazda
![]() Więc tak: Od wieków rewolucjoniści, czy jednostki wychodzące poza schemat, łamiące go, inne, były zakrzykiwane przez masy... Kobiety niemające mężów, leczące ludzi ziołami, zwane były czarownicami i palone na stosie. Buntownicy zawsze "obrywali", bo nikt nie lubi jak ktoś burzy poukładany świat. Nigdy tego nie rozumiałam. Gwoli historii to kwestia przyjmowania nazwiska męża wywodzi się z czasów, kiedy w "dobytek mężczyzny" wliczało się także żonę. Kobietę sobie "brano",a nazwisko jej "dawano". Ona nie miała nic do powiedzenia. To tkwi głęboko, sprytnie oklejone etykietą "tradycja". Ale to nie jest dobra tradycja, bo uprzedmiotawia kobiety, co doskonale widać po (dla mnie absurdalnej) argumentacji niestety większości kobiet na forum "przecież nie możesz zmusić/nakazać facetowi przyjąć nazwiska" bo to pokazuje, kto tu ma w ogóle prawo głosu - mężczyzna. Jeśli kobieta chce tego samego, to wydziwia i w ogóle. Kiedyś kobiety robiące karierę zamiast rodzić dzieci były poddane ostracyzmowi towarzyskiemu, bo "wydziwiają, wymyślają, zamiast robić to co do nich powinno" Teraz nie ma stosu dla wychodzących poza schemat, dla patrzących inaczej, może trudniej, ale szerzej. Teraz iskry strzelają z pełnych agresji wypowiedzi przeciwniczek "utrudniania życia", a tak naprawdę nie powinno ich to obchodzić, a jednak. Czy to naprawdę troska o obcą kobietę, żeby jej dziecko nie miało 4 nazwisk? Czy to może jednak obawa, że jest ktoś kto myśli inaczej, a to burzy poukładany od tak dawna, przez naszych mężczyzn, świat ![]() Jakaś rozszalała feministka, na stos! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Dobra, to ja się już położę spać
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
czy uwazacie przyjecie nazwiska meza za ograniczenie wolnosci? czy przyjmujac nazwisko stajecie sie niewolnicami ? czy po prostu wychodzicie za mąż i tworzycie rodzine, ktora nazywa sie tak samo? i jak juz nastapilo odwolanie do praktyk islamskich- czy ktos Was zmusza do zawarcia malzenstwa? przepraszam,ale bronienie sie usilne przed zmiana nazwiska na nazwisko mezczyzny tak wlasnie odbieram. i nie chodzi mi o autorke watku, tylko o takie wypowiedzi i porownania... ja jestem kobieta i dobrze mi z tym. lubie jak mezczyzna otworzy mi drzwi, jak wyreczy w czyms. nie musze udawadniac ze wszystko umiem sama, bo jak nie to co? gorsza bede? a mamy to osławione rownouprawnienie przeciez...no to nie moge sie godzic na cos takiego... ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
mj
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 118
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Coś za mało historii przywołałaś, ja bym się tak na Twoim miejscu cofnęła do średniowiecza a może i do starożytności i argumentując tym okresem miała pretensje do świata dziś, a dokładniej do mężczyzn, i ich ciągłe zniewolenie kobiet... Boże... ludzie:/... ślub się bierze z miłości... a jak waszą miłość jest w stanie zniszczyć kłótnia o to jakie kto nazwisko przyjmuje, to lepiej się zastanówcie czy aby wiecie co wyżej wymienione uczucie oznacza... ![]()
__________________
. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Nie, no świetna riposta.
Tak cięta, że aż piszczy. Sine.ira naprawdę nie potrafisz zaakceptować, że ktoś ma inne zdanie? Inne to głupie? Czy "wydziwnione"? ---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ---------- Cytat:
To co, znaczy, że dla płci męskiej jest stracony, bo "żaden normalny facet się na głupoty nie ZGODZI?" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Kłótnia o ślub
ja nie rozumiem tych waszych przytyków pogardliwych: "też mi problem". No dla niej najwyraźniej to jest problem skoro wątek założyła. Fakt faktem, musi sobie z nim ustalić, porozmawiać muszą między sobą, bo my tu nie pomożemy
![]() dla mnie też byłby to problem, gdyby facet próbował mi wciskać jak ja się mam nazywać, bo co jak co, ale kiedy idę się wysikać, najeść i czy jestem Kasia, czy Zosia, czy Kowalska, to chyba moja sprawa. rozumiem sugestie i spokojną rozmowę, ale sama decyzja, no darujcie, do kobiety należy.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 931
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Ona niech sobie zostawi swoje, albo ma dwa, ale z jakiej racji narzuca mężowi dwuczłonowe to ja nie rozumiem.
Mam koleżankę, z dwuczłonowym nazwiskiem po mamusi. Jak wypełnia jakieś papiery, druczki (daj boże żeby tyle krateczek było bo to też często problem) to mówi czasami: o ile życie byłoby prostsze gdyby moi rodzice mieli trochę rozumu i zdecydowali się na jedno. I moim zdaniem ma racje. Utrudnianie sobie życia w myśl bezsensownych argumentów jak dla mnie. Jak taka chce być niezależna i niepodległa, taka przeciwna tradycji bla bla bla, to niech będzie nowoczesna, niezależna i niepodległa i nie bierze ślubu, który jest chyba największą tradycja z możliwych (jeśli mowa o takim kościelnym z białą sukienką). Wtedy problem nazwiska sam jej zniknie.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Kłótnia o ślub
Cytat:
Może z przekory? ![]() Może dlatego, że chciałaby, że mąż miał coś "od niej"? Może z tego samego powodu, z którego większkość radzi jej przyjęcie dwóch jako wybór mniejszego zła? Powodów jest wiele, ale żadne nie usprawiedliwiają prychania "też mi problem, dla mnie to duma przyjąć nazwisko męża" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.