Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część III

[misty82]

Witajcie Kobietki Kochane

Dawno juz mnie u Was nie było,ale wierze,ze co niektóre jeszcze mnie pamietają

Jakoś dziś,w tym tragicznym i smutnym dniu poczułam ogromną potrzeba zajrzenia do Wasto straszne co sie stało,polityka wogóle mnie nie interesuje,ale to nie zmienia faktu,ze 96 istnień pożegnaliśmy na zawsze
Takie sytuacje uświadamiają i to bardzo drastycznie i boleśnie jak ulotne jest życie...jak ważne są chwile, a jednocześnie jak te chwile potrafią o wszystkim decydować... o być lub nie być

Widze,ze mamy juz III część naszego mundurowego tematu
Witam też wszystkie nowe mundówki ,żadko a ostatnio praktycznie wogóle nie bywałam,ale tak ogówlnie to jestem juz prawie "weteranką"bo od I części

U mnie leci,jedyna zmiana to ,ze od 1 kwietnia WKOŃCU znalazłam i rozpoczełam prace rewelacja to nie jest,ale zawsze jakis grosz
Mam nadzieje,ze u wszystkich starych i nowych kobietek wszystko dobrze

[Friese]

Napisane przez misty82

Witajcie Kobietki Kochane

Dawno juz mnie u Was nie było,ale wierze,ze co niektóre jeszcze mnie pamietają

Jakoś dziś,w tym tragicznym i smutnym dniu poczułam ogromną potrzeba zajrzenia do Wasto straszne co sie stało,polityka wogóle mnie nie interesuje,ale to nie zmienia faktu,ze 96 istnień pożegnaliśmy na zawsze
Takie sytuacje uświadamiają i to bardzo drastycznie i boleśnie jak ulotne jest życie...jak ważne są chwile, a jednocześnie jak te chwile potrafią o wszystkim decydować... o być lub nie być

Widze,ze mamy juz III część naszego mundurowego tematu
Witam też wszystkie nowe mundówki ,żadko a ostatnio praktycznie wogóle nie bywałam,ale tak ogówlnie to jestem juz prawie "weteranką"bo od I części

U mnie leci,jedyna zmiana to ,ze od 1 kwietnia WKOŃCU znalazłam i rozpoczełam prace rewelacja to nie jest,ale zawsze jakis grosz
Mam nadzieje,ze u wszystkich starych i nowych kobietek wszystko dobrze

Witaj misty82 Gratuluję znalezienia pracy. A odnośnie życia - to w głowie mi chodzi piosenka Golden Life: Życie choć piękne tak kruche jest /Wystarczy jedna chwila by zgasić je /I nie do końca piękny jest ten świat gdy wciąż odwieczne prawa łamie/ Zabiera miłość, młodość, słońca blask..
Mnie osobiście irytuje prostactwo niektórych ludzi którzy w Internecie kreują swoje osobowości i pokazują swoje wyzwolenie, odwagę wypisując na różnych forach komentarze typu: ,,dobrze że to się stało".. to jest potworne..

[pidzi]

misty gratuluję pracy i samych sukcesów życzę
Friese, no głupi są tacy ludzie, którzy piszą takie bzdury ale nie warto poprostu zwracać na nich uwagi

a dzisiaj tż miał służbę, dzwonił niedawno i powiedział, że w pracy musi być jutro na 5:30 bo będzie przygotowywał śmigłowiec, który przestransportuje część trumien ze smoleńska, straszne...

[libelle]

Napisane przez Friese

Mnie osobiście irytuje prostactwo niektórych ludzi którzy w Internecie kreują swoje osobowości i pokazują swoje wyzwolenie, odwagę wypisując na różnych forach komentarze typu: ,,dobrze że to się stało".. to jest potworne..

Głupota ludzka nie zna granic, bo nie wiem czym innym można tłumaczyć takie wypowiedzi... może tylko chęcią zabłyśnięcia swoją głupotą ...

Napisane przez pidzi

a dzisiaj tż miał służbę, dzwonił niedawno i powiedział, że w pracy musi być jutro na 5:30 bo będzie przygotowywał śmigłowiec, który przestransportuje część trumien ze smoleńska, straszne...

Mój TŻ w domu, ale cały czas pod telefonem, bo się zastanawiał czy nie będą ich ściągali do jednostki. A mówi, że jutro pewnie niezłe zamieszanie będzie, bo pewnie będą mieli sporo pracy w związku z tym przykrym wydarzeniem...
ale powiem wam że nadal nie mogę sobie tego wszystkiego wyobrazić, jak to się mogło stać...

Napisane przez misty82

Witajcie Kobietki Kochane

Dawno juz mnie u Was nie było,ale wierze,ze co niektóre jeszcze mnie pamietają

Jakoś dziś,w tym tragicznym i smutnym dniu poczułam ogromną potrzeba zajrzenia do Wasto straszne co sie stało,polityka wogóle mnie nie interesuje,ale to nie zmienia faktu,ze 96 istnień pożegnaliśmy na zawsze
Takie sytuacje uświadamiają i to bardzo drastycznie i boleśnie jak ulotne jest życie...jak ważne są chwile, a jednocześnie jak te chwile potrafią o wszystkim decydować... o być lub nie być

Widze,ze mamy juz III część naszego mundurowego tematu
Witam też wszystkie nowe mundówki ,żadko a ostatnio praktycznie wogóle nie bywałam,ale tak ogówlnie to jestem juz prawie "weteranką"bo od I części

U mnie leci,jedyna zmiana to ,ze od 1 kwietnia WKOŃCU znalazłam i rozpoczełam prace rewelacja to nie jest,ale zawsze jakis grosz
Mam nadzieje,ze u wszystkich starych i nowych kobietek wszystko dobrze

Misty jak, że cię mamy nie pamiętać
szkoda, że cię tak mało teraz mamy, ale cieszę się, że Ci się układa z pracą.

[Wroncia]

[***]
straszna tragedia...

a ludzie faktycznie straszne rzeczy wypisują....kiedyś tutaj na tym wątku dziewczyny mi mówiły żebym nie czytała takich rzeczy...ale to była inna sprawa...
póki co loty do Afganu tez odwołane...

a ja jeszcze jak czytałam o funkcjonariuszach BOR, to od razu mi nasz Alusia stanęła przed oczami...szkoda tylko że już tu nie pisze

[pidzi]

Napisane przez libelle

ale powiem wam że nadal nie mogę sobie tego wszystkiego wyobrazić, jak to się mogło stać...

do mnie też to jakoś nie dociera i nie mogę tego ogarnąć...

Napisane przez Wroncia

póki co loty do Afganu tez odwołane...

chodzi Ci Wronciu o tych co na misje mieli lecieć?

[~ania_87]

Straszna tragedia... odwołali nam wczoraj zajęcia od 12 godziny w południe... a dzis już "normalnie". tylko, że idąc ulicami to widać, zę coś ważnego się wydarzyło... jeden temat tylko w rozmowach... a syreny w południe jak zawyły to tak przeraźliwie smutno się zrobiło....

Napisane przez misty82

Witajcie Kobietki Kochane

Dawno juz mnie u Was nie było,ale wierze,ze co niektóre jeszcze mnie pamietają

Jakoś dziś,w tym tragicznym i smutnym dniu poczułam ogromną potrzeba zajrzenia do Wasto straszne co sie stało,polityka wogóle mnie nie interesuje,ale to nie zmienia faktu,ze 96 istnień pożegnaliśmy na zawsze
Takie sytuacje uświadamiają i to bardzo drastycznie i boleśnie jak ulotne jest życie...jak ważne są chwile, a jednocześnie jak te chwile potrafią o wszystkim decydować... o być lub nie być

Widze,ze mamy juz III część naszego mundurowego tematu
Witam też wszystkie nowe mundówki ,żadko a ostatnio praktycznie wogóle nie bywałam,ale tak ogówlnie to jestem juz prawie "weteranką"bo od I części

U mnie leci,jedyna zmiana to ,ze od 1 kwietnia WKOŃCU znalazłam i rozpoczełam prace rewelacja to nie jest,ale zawsze jakis grosz
Mam nadzieje,ze u wszystkich starych i nowych kobietek wszystko dobrze

witamy i mamy nadzieję, ze to nie jednorazowy wpis, tylko, ze częściej do nas zajrzysz

[martyś1984]

Witajcie
smutny dziś dzień no i ta pogoda pod psem
Zastanawiam się co u Aneta800730?? jej mąż pracuje w BOR myślę że ok.
Bywała u nas często przed 2 latami w Iraku jej mąż wtedy był
Buziaczki w pochmurny dzień
misty gratulację pracy

[chilanes]

nie chcę mi się nawet wypowiadać na wiadomy temat

[winter76]

tak pomacham tym co mnie pamiętają

zginął najwyższy Przełożony mojego męża,w piątek odlatywał z jego lotniska do stolicy...
jednym z Borowców był mąż koleżanki z klasy TŻ

smutny dzień....

[libelle]

Napisane przez winter76

tak pomacham tym co mnie pamiętają

zginął najwyższy Przełożony mojego męża,w piątek odlatywał z jego lotniska do stolicy...
jednym z Borowców był mąż koleżanki z klasy TŻ

smutny dzień....

My znamy tych ludzi którzy zginęli tylko z mediów i może to lepiej, bo i tak jakoś ciężko to wszystko sobie poukładać, a co dopiero jak by to był ktoś kogo gdzieś bliżej czy dalej się znało...
Teraz pada u nas deszcz i jakoś najlepiej mi ta pogoda pasuje do całego tego smutku i sytuacji...

[aania_20]

Napisane przez misty82

Witajcie Kobietki Kochane

Dawno juz mnie u Was nie było,ale wierze,ze co niektóre jeszcze mnie pamietają

witaj wreszcie Wpadaj tu częściej! Myślalam że o nas zapomniałaś A gratuluję pracy!

Napisane przez Wroncia

[***]
a ja jeszcze jak czytałam o funkcjonariuszach BOR, to od razu mi nasz Alusia stanęła przed oczami...szkoda tylko że już tu nie pisze

A właśnie, nie wiesz co z Alusią? Pamiętam ją z I części...

Ogólnie pogoda dopasowała się do nastroju....leje, zimno.... brr...
TZ właśnie pojechał do domu, rano do pracy, ale aż się boję czy na następny weekend nie okaże się że nie wróci bo coś tam... wczoraj rano służbę kończył to tylko dzwonilam czy mu zostać nie kazali... teraz to wszystko możliwe...

[pidzi]

ja mam pytanie z innej beczki bo nie mam kompletnie pojęcia...
mianowicie, co założyć do sukienki na wesele? chodzi mi o coś w stylu sweterek, poprostu coś na siebie z długim lub 3/4 rękawem. sukienkę niektóre z Was widziały na klubie

[misty82]

hello

Dzieki dziewczyny i postaram sie zaglądać jak najczęściej
Chilanes - praca w tak jakby prywatnym przedszkolu ,mówie tak jakby bo statusu przedszkola nie ma.Fajnie jest problem tylko w tym ,ze strasznie mało maluszkówmiało byc 6 ,a ostatnio to tylko 3 chodziła,przez taka frekfencje chodzimy, co drugi dzien,i nie jestesmy we dwie tylko w pojedynke całyy dzien za połowe wypłatyjka tytlko byłó by wiecej dzieciaków,to chodzimy we dwie i normalna pencja, jak narazie jestem zadowolona,bo i połowa to zawsze cos
Spac mi sie nie chcea o 5;30 pobudka
Pidzi do klubu jeszcze nie zaglądałam,wiec kiecki nie widziałąm,ale może jakis zakiecik??albo szal?wszystko tez od pogody zalezy,ale sweterke na wesele jakos mi nie pasuje
Dobranoc i milego dznia( buuu poniedziałek )życze

[pidzi]

Napisane przez misty82

Pidzi do klubu jeszcze nie zaglądałam,wiec kiecki nie widziałąm,ale może jakis zakiecik??albo szal?wszystko tez od pogody zalezy,ale sweterke na wesele jakos mi nie pasuje

fajnie z tym przedszkolem, a masz jakieś wykształcenie pedagogiczne,że właśnie taka praca czy do tego nie trzeba?
no i słyszałam,że właśnie nie pasuje żakiet do sukienki koktajlowej dlatego miałam problem,ale skoro mówisz, że pasuje to ok, a żadnego szalu nie chcę raczej bo nie chciałabym wyglądać jak starsza pani, a tak mi się kojarzy sukienka jest czarno-biała więc tym bardziej trudno mi cokolwiek dobrać na siebie będę miała czarne buty i biało-czarną torebkę, jasną biżuterię srebrną, a wesele będzie w czerwcu więc powinno być ciepło
co radzicie dziewczyny?

[libelle]

Napisane przez pidzi

fajnie z tym przedszkolem, a masz jakieś wykształcenie pedagogiczne,że właśnie taka praca czy do tego nie trzeba?
no i słyszałam,że właśnie nie pasuje żakiet do sukienki koktajlowej dlatego miałam problem,ale skoro mówisz, że pasuje to ok, a żadnego szalu nie chcę raczej bo nie chciałabym wyglądać jak starsza pani, a tak mi się kojarzy sukienka jest czarno-biała więc tym bardziej trudno mi cokolwiek dobrać na siebie będę miała czarne buty i biało-czarną torebkę, jasną biżuterię srebrną, a wesele będzie w czerwcu więc powinno być ciepło
co radzicie dziewczyny?

Ja tam myślę, że jak na czerwiec to wystarczył by szal, ale zdecydowanie nie babciny Ja często do sukienek szale zakładam, bo fakt, że nie każdy żakiet pasuje. Sweterka też bym nie radziła. Jak chcesz to wrzucę jakąś fotkę na klub jak byłam na weselu w szalu co by ci się już nie kojarzył z babcią

[chilanes]

Napisane przez winter76

tak pomacham tym co mnie pamiętają

zginął najwyższy Przełożony mojego męża,w piątek odlatywał z jego lotniska do stolicy...
jednym z Borowców był mąż koleżanki z klasy TŻ

smutny dzień....

badzo smutny czas...
miło, że się do nas odezwałaś

Napisane przez pidzi

ja mam pytanie z innej beczki bo nie mam kompletnie pojęcia...
mianowicie, co założyć do sukienki na wesele? chodzi mi o coś w stylu sweterek, poprostu coś na siebie z długim lub 3/4 rękawem. sukienkę niektóre z Was widziały na klubie

moze być ładny, gładki, elegancki sweterek albo marynakra/żakiet

Napisane przez pidzi

fajnie z tym przedszkolem, a masz jakieś wykształcenie pedagogiczne,że właśnie taka praca czy do tego nie trzeba?
no i słyszałam,że właśnie nie pasuje żakiet do sukienki koktajlowej dlatego miałam problem,ale skoro mówisz, że pasuje to ok, a żadnego szalu nie chcę raczej bo nie chciałabym wyglądać jak starsza pani, a tak mi się kojarzy sukienka jest czarno-biała więc tym bardziej trudno mi cokolwiek dobrać na siebie będę miała czarne buty i biało-czarną torebkę, jasną biżuterię srebrną, a wesele będzie w czerwcu więc powinno być ciepło
co radzicie dziewczyny?

przydał by sie jakiś żywy kolor, a nie tak na czarno-biało, to radosne wydarzenie,c hociaż dodatki daj kolorowe

[libelle]

Pidzi wrzuciłam Ci fotkę na klub tylko mi nie mów, że wyglądam jak babcia

[Friese]

Podziwiam cierpliwość i umiejętność pracy z dziećmi... Ja dzieci nie lubię, uczucia macierzyńskie i sympatia do nich pocieszam się że mam nadizeję z czasem się pojawią..

A miałam mieć 24.04 Ogólnopolski Bal Podchorążych - odwołano. Myślałam że może PRZESUNĄ na inny termin, skoro to raz w roku się odbywa, ale ODWOŁANO. Rozumiem, przykre niesamowicie jest że tyle przywódców wojskowych zginęło.. Tylko myślałam że zostanie przesunięty.

Był okres u Was że nie lubiłyście małych dzieci? A potem to się zmieniło...?
W wakacje pracuję jako instruktor jazdy konnej: tam z dziećmi radzę sobię, uśmiecham się, nawet zdobywam się na bycie miłą bez problemu, ale gdy odjąć od tego konie - nie potrafię...

(libelle mogę zobaczyć też? tylko nie wiem jak.. )

[chilanes]

Napisane przez Friese

Podziwiam cierpliwość i umiejętność pracy z dziećmi... Ja dzieci nie lubię, uczucia macierzyńskie i sympatia do nich pocieszam się że mam nadizeję z czasem się pojawią..

A miałam mieć 24.04 Ogólnopolski Bal Podchorążych - odwołano. Myślałam że może PRZESUNĄ na inny termin, skoro to raz w roku się odbywa, ale ODWOŁANO. Rozumiem, przykre niesamowicie jest że tyle przywódców wojskowych zginęło.. Tylko myślałam że zostanie przesunięty.

Był okres u Was że nie lubiłyście małych dzieci? A potem to się zmieniło...?
W wakacje pracuję jako instruktor jazdy konnej: tam z dziećmi radzę sobię, uśmiecham się, nawet zdobywam się na bycie miłą bez problemu, ale gdy odjąć od tego konie - nie potrafię...

(libelle mogę zobaczyć też? tylko nie wiem jak.. )

Hmmm był taki okres... jak miałam chyba 15 lat Ale nie każdy musi pałać miłoscią do każdego dzieciaka, ja tam lubię dzieci, ale tylko te mi znane

[klaudia_13]

Napisane przez Friese

Podziwiam cierpliwość i umiejętność pracy z dziećmi... Ja dzieci nie lubię, uczucia macierzyńskie i sympatia do nich pocieszam się że mam nadizeję z czasem się pojawią..

Był okres u Was że nie lubiłyście małych dzieci? A potem to się zmieniło...?
W wakacje pracuję jako instruktor jazdy konnej: tam z dziećmi radzę sobię, uśmiecham się, nawet zdobywam się na bycie miłą bez problemu, ale gdy odjąć od tego konie - nie potrafię...

Kiedyś szczerze niecierpiałam dzieci, to było w czasach kiedy byłam nastolatką. Teraz też nie mogę powiedzieć żebym za nimi przepadała, ale wyjątkiem (potwierdzającym regułę) jest mój brat którego uwielbiam i baaardzo chętnie się nim zajmuję. Jednak własnych dzieci nigdy nie chciałam i nadal nie chcę mieć. Być może to się kiedyś zmieni ale raczej nie przez najbliższe 10 lat
Czasem wychodzę z moim bratem na spacer lub plac zabaw gdzie są inne dzieci i wtedy staram się być miła tak samo jak Ty, uśmiecham się, zawiąże sznurówkę czy pohuśtam ale kiedy spotykam takie dziecko bez brata wtedy tylko odpowiadam na dzień dobry i więcej nie chcę mieć z nim do czynienia. Jestem okropna.

[~ania_87]

Dzieci zawsze kojarzyły mi się ze wrzaskiem i niszczeniem moich rzeczy także jak tylko mogłam to ich unikałam widziałam jak moje koleżanki muszą opiekować się młodszym rodzeństwem i szczerze im współczułam teraz wiem, że dzieci tak jak dorośli są różni zależy od ich wychowania jacy są ale generalnie to zawsze byłam w szoku jak zaczęłam przyjeżdzać do tż a on świetnie się bawił ze swoją młodszą siostrą(12 lat różnicy) oczywiście jak się kłócili to słychać ich było w całej okolicy(nadal tak jest). no ale jak przyszło co do czego to razem się wygłupiali na podwórku i nie tylko potem jego starsza siostra urodziła swoje pierwsze dziecko i tak jakoś naturalnie pokochałam tą malutką istotkę widzieć jak taka mała dziewczynka rośnie i sprawia że wszyscy się śmieją: BEZCENNE!!!! więc tak jakoś samo z wiekiem przyszło że lubię dzieci i zawsze się wzruszam jak robią głupie minki choć znam takie które zamordowałabym od razu aż się dziwię, ze teraz tak mam bo zawsze mówiłam, ze mnie dzieci nie interesują i pieluchy nie są dla mnie

[pidzi]

Napisane przez chilanes

badzo smutny czas...
moze być ładny, gładki, elegancki sweterek albo marynakra/żakiet

przydał by sie jakiś żywy kolor, a nie tak na czarno-biało, to radosne wydarzenie,c hociaż dodatki daj kolorowe

no właśnie ciężko mi dopasować inne dodatki niż białe albo jasne srebro do sukienki czarno-białej... a jeśli wezmę coś z dłuższym rękawem np.to i tak by nie pasowało np.fioletowe jeśli nic nie mam takiego koloru, sama nie wiem już

Napisane przez libelle

Pidzi wrzuciłam Ci fotkę na klub tylko mi nie mów, że wyglądam jak babcia

dzięki libelko już idę zobaczyć do klubu

[chilanes]

pidzi dlaczego trudno... do biało zcarnej pasuje i fiolet i czerwień i zielony i niebieski... wszystkie kolor. Można np ubrać kolorowe buty i korale

[libelle]

Napisane przez Friese

Był okres u Was że nie lubiłyście małych dzieci? A potem to się zmieniło...?
W wakacje pracuję jako instruktor jazdy konnej: tam z dziećmi radzę sobię, uśmiecham się, nawet zdobywam się na bycie miłą bez problemu, ale gdy odjąć od tego konie - nie potrafię...

(libelle mogę zobaczyć też? tylko nie wiem jak.. )

Ja zawsze lubiłam dzieci i o dziwo bardzo wcześnie chciałam założyć rodzinę, ale widać trafiałam na partnerów którzy mieli odmienne zdanie
Taki sam jest mój brat, po prostu uwielbia dzieci i to z wzajemnością Dzieci chyba wyczuwają jak ktoś je lubi

ad zdjęcia na klubie to niestety tylko tam je mam i tylko tam je można oblukać a klubem dowodzi Chilanes więc z nią musisz ponegocjować

Napisane przez pidzi

dzięki libelko już idę zobaczyć do klubu

Pidzi już czytałam komentarz i widzę, że koleżanka bardzo spostrzegawcza jest
ad zaopatrzenia to wiesz przezorny zawsze ubezpieczony

[Alfahelisa]

A ja dzieci lubie bardzo... zawsze lubiałam, może trzeba było iść w pedagogikę? mam nadzieję, że przynajmniej bedę się spełniać przy swoich kiedyś (ja to bym chciała już , ale TŻ ma rację najpierw musimy gdzieś mieszkać, no i po bronie mgr mojej za jakąś pracą trzeba by się rozejrzeć) ;(

[pidzi]

Napisane przez chilanes

pidzi dlaczego trudno... do biało zcarnej pasuje i fiolet i czerwień i zielony i niebieski... wszystkie kolor. Można np ubrać kolorowe buty i korale

tak myślisz? kurczę, zacznę się zastanawiać nad kolorowymi dodatkami, chociaż wg mnie tak dziwnie by mi w nich było, a tak czarno-biało bardziej elegancko, mimo że wiem że torchę monotonnie, a muszę dodać, że wesele będzie b.wykwintne, jak w jakimś pałacu więc tym ciężej mi jest się dopasować

Napisane przez libelle

ad zdjęcia na klubie to niestety tylko tam je mam i tylko tam je można oblukać a klubem dowodzi Chilanes więc z nią musisz ponegocjować

Pidzi już czytałam komentarz i widzę, że koleżanka bardzo spostrzegawcza jest
ad zaopatrzenia to wiesz przezorny zawsze ubezpieczony

ja wcale nie jestem sposrzegawcza niestety
a co do klubu to oj tak tak, rządzi chilanes i to bardzo dobrze wg mnie bo do tego potrzeba stanowczej ręki, więc wszystko w klubie gra i to dobrze, że nie ma tam nikogo kogo nie powinno

[chilanes]

pidzi hmmm to, ze będzie kolorowy akcen nie oznacza, ze będzie mniej elegancko

[Karola82]

Cześć dziewczyny, jakoś się nie mogę pozbierać...

Napisane przez misty82

Witajcie Kobietki Kochane

Dawno juz mnie u Was nie było,ale wierze,ze co niektóre jeszcze mnie pamietają

Hej Misty, ja też Cię pamiętam Trzymam kciuki za nową pracę

Z mojego okręgu zginął Pan Dolniak fajny człowiek był...
Może za parę dni będę bardziej rozmowna

[aicila]

witam dziewczyny....
zaglądam tu na chwilkę co 2 dzień, ale nie bardzo mam czas na odpisywanie na poszczególne komentarze no i tak jakoś natchnienia mi brak przez tą tragedię...
ale pamiętam o Was i jak będę miała więcej czasu to na pewno będę znowu aktywnie się udzielać