|
|
#61 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 996
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Hm, gdybym miała teraz iść z nastolatkiem na tapczanik , (wcale nie znaczy, że bym poszła
)to nie spodziewałabym się fajerwerków i byłoby to dla mnie raczej normalne. Każdy się uczy, co nie jest równoznaczne z tym, że każdy musi chcieć pełnić rolę nauczyciela Nie przejmuj się więc zbytnio, do wszystkiego potrzeba czasu.
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 42
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Cytat:
Moje podejście jest takie,że facet nie musi być zaraz tam wirtuozem,ale nawet jeśli prawiczek,powinien mieć jakiekolwiek pojęcie,jak może sprawić kobiecie przyjemność. Oczywiście,każda kobieta jest inna i trzeba brać to pod uwagę,ale zazwyczaj miejsca erogenne są mniej więcej w tym samym miejscu u większości kobiet Bardzo dużo jest artykułów,z których pozyskasz już jakąś teoretyczną wiedzę Pozostaje ją później tylko sprawdzić jak działa w praktyce i wynieść z tego odpowiednie wnioski Pozdrawiam!
__________________
To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące.— Paulo Coelho Alchemik |
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Teraz mam trochę więcej lat i owszem, oczekuję po prostu, że mi będzie super, ale też w stałym związku po kilku latach zna się partnera bardzo dobrze i nie ma z tym zazwyczaj problemu Gdybym miała zmienić partnera (piszę teoretycznie, bo nie ma takiej możliwości ) to fakt, nie miałabym ochoty na instruktaże i pouczenia, oczekiwałabym, że partner będzie doświadczonym kochankiem. Tyle, że celowałabym w swój pułap wiekowy jeśli chodzi o mężczyzn a ci już nie mają takich dylematów jak ty
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
|
#64 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 887
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Jak ja byłam Autorze mniej więcej w Twoim wieku, to mnie w ogóle już cieszył fakt, że mogliśmy się poprzytulać nago
I szczerze, to jak dziewczyna kocha faceta to nie jest dla niej istotne, czy jest on wirtuozem seksualnym, czy nieporadnym chłopaczkiem. Bo najważniejsze jest, że czuje bliskość swojego faceta. Przecież ukochanego "ciapę łóżkowego" można nauczyć tego i owego, w związku przecież chyba o to chodzi, żeby rozmawiać, pokazywać swojemu facetowi - rób mi tak, tak mi dobrze . Każdą kobiete kręci co innego, dla jednej np. stymulacja "kobiecych guziczków" będzie super sexy, a dla innej wkurzająca i irytujaca.Tak więc Autorze, głowa do góry, nie przejmuj się, że nie jesteś super seksualnym wyjadaczem, opanowanie sztuki kochania przyjdzie z czasem i z odpowiednią partnerką .Pozdrawiam |
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Cytat:
zobaczymy jak trafisz na seksualnego nieudacznika czy nadal wasz związek będzie idealny. bo przecież seks to tak mało ważna sfera. |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 887
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Cytat:
Gdyby twój facet był kiepski w łóżku, a byś go naprawdę kochała, to i tak byś go olała, bo przecież preferujesz tylko IDEALNE związki, w ktrych seks jest sprawa najwazniejszą.
|
|
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
:| Nie dogadamy się bo chyba nie chcesz.
|
|
|
|
|
#68 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 574
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
autorze, mam tyle lat co Ty więc postanowiłam się wypowiedzieć
![]() (oczywiście jak jest w moim wypadku) mój pierwszy partner był doświadczony i starszy, a ja absolutnie nie wiedziałam nic i byłam masakrycznie zagubiona pewnie mu to przeszkadzało ale nigdy nie dał tego po sobie poznać, prowadził ręce itd.ja nie musialam się niczym przejmować bo po 1. nie wiedziałam co dokładnie sprawia mi przyjemność a po 2. to co robil sprawialo mi ta przyjemność więc wszystko cacy. rozstaliśmy się potem a ja mimo ze dziewictwo stracone itd nie byłam zrażona do seksu bo partner był naprawdę ok szybko kończyl, raz spytał czy miałam orgazm (ehe z nieba) w ogóle jednym słowem masakra. po nim zraziłam się BARDZO do prawiczków. no i 3 obecny już nie chlopak a TŻ. przede mną był z kilkoma dziewczynami jesteśmy w tym samym wieku. był prawiczkiem, ale no już robił co nieco z tymi dziewczynami oral, pieszczoty jakieś itd. ze mną eksperymentowal dotykał patrzył co mi się podoba, pytał, sam też pokazywał, mówił, sugerowal oboje sie duzo nauczyliśmy... do 1 naszego razu doszło po 4 miesiącach i było cudownie i wspaniale i już nie jestem zrażona do prawiczków aczkolwiek nie mam zamiaru swojego zmieniac na inny model. podsumowując ekhm doświadczenie: doswiadczony - tak, nieuprawiający seksu ale wiedzący co do czego- tak, absolutny ignorant którego musiałabym uczyc od początku -NIE!
|
|
|
|
|
#69 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: małopolskie :D
Wiadomości: 887
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Muszynianka, to nie jest kwestia dogadania, a różnicy poglądów
|
|
|
|
|
#70 |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 798
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Jakby nie patrzeć, każdy pierwszy seks z kolejnym partnerem jest jakąś nowością- pewne umiejętności można nabyć teoretyzując, ale nie ma co oszukiwać- ile ludzi, tyle preferencji.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
#71 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 112
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Cytat:
Każda kobieta lubi co innego, dlatego nie widzę nic złego w uczeniu się siebie nawzajem. Oczywiście co innego nie wiedzieć, jakie konkretnie pieszczoty odpowiadają drugiej osobie, a co innego być ciapą i nie robić nic, bo się nie wie jak. Mnie by sprawiło przyjemność, że facet pyta, co lubię - co z tego, że nie wie? Interesuje się, znaczy chce mi sprawić przyjemność, chyba żadnej nie zaboli, jak pogada z partnerem o swoich potrzebach. Zresztą można po prosty naprowadzać faceta w trakcie, w ramach rozsądku oczywiście, żeby się chłopak nie poczuł jak dodatkowa ręka.
Edytowane przez 28361a6f3ad076da1194a510c23b31d135d74533_62be2b666b6c0 Czas edycji: 2010-04-18 o 21:45 |
|
|
|
|
|
#72 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Jako chłopak 2 lata starszy od ciebie...
ściągnij kilka e booków, założyłem tu nawet taki temat "poradniki o seksie", przestudiuj. Słuchaj czego ona chce, patrz jak reaguje na pieszczoty, nie wstydź się mówić o tym co sprawia wam przyjemność, próbuj nowych rzeczy (seks oralny jest dla ludzi), pieść ją ( w "Pytanie na śniadanie" seksuolog wypowiadała sie, że 20 minut gry wstępnej zwiększa szanse na jej orgazm o połowę, z tym, że nie mierz przy tym czasu ) , próbujcie nowych pozycji, ty ucz się mapy jej ciała i pamietaj, że w całej tej zabawie chodzi o to by ona doszła, ty masz orgazm "wbudowany".
|
|
|
|
|
#73 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
jeżeli ktoś prezentuje takie podejście jak autor wątku - powinien zostać przy masturbacji zamiast marnować czas swojej dziewczyny. wiadomo, co osoba to zamiłowanie do innego rodzaju pieszczot ale zazwyczaj wszystko kręci się wokół tych samych sfer erogennych. więc sięgnij po książkę o seksie, dowiedz się co i jak a potem dopiero wskocz do łóżka i uważnie obserwuj reakcje partnerki. nie licz że będzie jej się chciało dokładnie tłumaczyć, to psuje całą zabawę: )
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 425
|
Dot.: Jak to wygląda oczami kobiety?
Cytat:
wiec tego klopotu nie mam...
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:33.



)to nie spodziewałabym się fajerwerków i byłoby to dla mnie raczej normalne. Każdy się uczy, co nie jest równoznaczne z tym, że każdy musi chcieć pełnić rolę nauczyciela 


. Interesuje mnie jak z waszej strony wygląda fakt czy mężczyzna radzi sobie podczas stosunku czy nie. Wychodzicie z założenia,że on już wszystko powinien wiedzieć czy chętnie "opowiecie mu o swoim ciele"? Bo ja nie wiedzieć czemu czuję jakąś straszną presję ,że powinienem być wirtuozem kobiecych narządów i ,że jest to ode mnie wymagane. Jakie jest wasze podejście do seksu? Możecie rozmawiać o tym z partnerem czy jest to dla was krępujące ?
I szczerze, to jak dziewczyna kocha faceta to nie jest dla niej istotne, czy jest on wirtuozem seksualnym, czy nieporadnym chłopaczkiem. Bo najważniejsze jest, że czuje bliskość swojego faceta.
. Każdą kobiete kręci co innego, dla jednej np. stymulacja "kobiecych guziczków" będzie super sexy, a dla innej wkurzająca i irytujaca.
Gdyby twój facet był kiepski w łóżku, a byś go naprawdę kochała, to i tak byś go olała, bo przecież preferujesz tylko IDEALNE związki, w ktrych seks jest sprawa najwazniejszą.







