![]() |
#61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 73
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny, badzcie silne i poznajcie swoja wartosc.
Przeczytalam wszystkie wasze wypowiedzi i niestety musze przyznac, ze niektore sytuacje znam z doswiadczenia. Nie wiem, czy moge powiedziec, ze nie jestem szczesliwa, ale to nie jest ta sama radosc co kiedys. Jestesmy ze soba kilka miesiecy, ale znamy sie bardzo dobrze, pomieszkujemy czasem razem, wyjezdzamy razem, spotykamy sie codziennie oprocz weekendow ( TZ wtedy pracuje ). Niby wszystko jest w porzadku, ale czasem czuje, ze on sie zniecheca. Bylo dobrze, dopoki nie nastal moj kryzys - o wszystko sie czepialam, co chwile wydzwanialam, wiecznie mialam pretensje, szukalam dziury w calym, na dziwiek smsa wpadalam w szal (twierdzilam, ze mnie zdradza). Stwierdzil wtedy, ze gdyby wiedzial od poczatku jaka jestem, to by sie nad tym zwiazkiem zastanowil, ale ma nadzieje, ze powstrzymam swoje wybuchy. Zabolało. Nastal moj przewrot. Staram sie nie okazywac AZ takiej zazdrosci, nie robic pretensji o to ze nie ma dla mnie czasu ( i tak widzimy sie codziennie! ). Pracuje nad soba - ale nie zawsze mi wychodzi. On uwielbia gdy jestem wyluzowana, radosna, gdy ciesze sie z drobiazgow codziennego zycia - a ja czasami mam ataki - kontrolowania go, wydzwaniania.... wtedy widze, ze sie oddala. Rozmawialismy kilka razy o tym, że musze popracowac nad swoimi nerwami. Ale on tez nie jest bez winy. Ciagle sie spoznia (wszyscy mowia, ze ma tak od urodzenia), czasem mam wrazenie, ze jest zmeczony ( twierdze ze mnie olewa )... Ale z drugiej strony ciesze sie, ze ma tez "swoje" zycie - silownia, praca, obowiazki, zalatwianie spraw, zainteresowania - a ja ciagle marudzac, chce mu to jakby ograniczyc. Czasem wydaje mi sie, ze to ja mam zbyt wiele wolnego czasu i dlatego tak wymyslam. Cale szczescie nie wyzywa, nie poniza (czasem w zartach dokuczamy sobie jaki kto ma nochal albo krzywe zeby xD ). Nie powiem tez, ze na mnie oszczedza, bo chodzimy do restauracju, wyjezdzamy. Razem robimy kolacje w domu, razem myjemu auto, albo cos naprawiamy. Piszac tego posta, chcialam wyzalic sie, jaki to on jest zly i niedobry, ale gdy sie zastanowic... to wcale taki zly nie jest... Ma swoje wady, ale jak kazdy - da sie je zniesc bez problemu. Za jakis miesiac planujemy zamieszkac razem. On juz mieszka sam, przebywam u niego wiecej niz u siebie w domu. On tego chce, mowi mi o tym, sam to zaproponowal. Ja mysle, ze tez tego chce. Ale bede musiala, znalezc sobie zajecie =) Poza praca, jakis fitness, albo kurs, zeby nie zyc tylko zwiazkiem. ahh sie rozpisalam, Przepraszam, ze tak długo, ale mialam taka ogromna potrzebe sie wygadac. Zycze Wam duzo sily dziewczyny, jestesmy mlode, piekne i wartosciowe. Zaslugujemy na cudownych facetow. Do cudu to mojemu troche brakuje, ale mam nadzieje, ze sie dotrzemy. Ale jesli tylko bedzie cos nie tak... nie zawacham sie odejsc. Bo zycie jest za krotkie, zeby marnowac czas na cos, co nie ma przyszlosci. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
![]()
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Ja miałam tak, że mój kolega, który mi się bardzo podobał, z którym się spotykałam, czepiał się mnie bez powodu o relacje z moimi kumplami. O przytulanie się na powitanie, o komplementy, które słyszałam od kolegów etc. Uważałam, ze on mnie kompletnie nie szanuje, czara goryczy przelała się, gdy mnie zawiódł. Nie spędził ze mną bardzo ważnego dnia, bo obraził się o to, że o to, że w tym dniu widziałam się z moimi ladies, a on chciał być ze mną sam w tym dniu. Bardzo mnie to wszystko zabolało, ostro się pokłóciliśmy, ja postanowiłam z nim zerwać kontakt po tym, bo bardzo mnie bolała ta sytuacja i w ogóle przez 2 tygodnie nie chciałam z nim nawet rozmawiać... On się bardzo starał, przepraszał, ale na mnie to wrażenia nie robiło, tak samo jak buziaczki na powitanie, nasyłanie wspólnych znajomych, żeby nas pogodzili. Dopiero jak mnie przeprosił i powiedział, że nigdy więcej nie będzie się mnie czepiał o kontakty z kolegami, ze będzie mi bardziej ufał, to zaczęłam z nim odbudowywać relację. Dałam mu ostatnią szansę i tak się jakoś złożyło, że dziś jesteśmy parą. I się nie czepia o kolegów. Dotarło.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
__________________
Nie wiem jak Ty, ale ja żyję RAPEM. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Ercola, jeśli w ogóle mu na Tobie zależy, a Ty naprawdę podejmiesz ostre i zdecydowane kroki i wytrzymasz w swoim postanowieniu, to jest szansa, że coś do niego dotrze. I jak uznasz, ze dotarło, to trzeba z nim poważnie pogadać, ze to jest naprawdę ostatnia szansa i gdy znowu narozrabia, to naprawdę się z nim zegnasz. Ja ze swoim się właśnie tak umówiłam.
I teraz jeśli zrobi mi jakąkolwiek awanturę o moich znajomych, kolegów i przyjaciół, to wie, ze jest to jednoznaczne z zakończeniem naszego związku. I na razie jest okej. W ogóle mogę na niego zawsze liczyć i nie ma żadnych kłotni o to, że byłam na piwie ze znajomymi i że byli tam też faceci. Ale on wiedział, że mnie naprawdę traci, bo byłam gotowa to zakończyć. Bardzo pomogły mi w tym moje przyjaciółki, który dały mi przysłowiowego kopa... I naprawdę dwa tygodnie, zero odzewu z mojej strony, a widywaliśmy się codziennie. On się starał, a ja dalej byłam twarda i nieprzejednana. Dopiero jak dojrzał do poważnej rozmowy postanowień zaczęłam z nim rozmawiać. Wtedy byliśmy jeszcze kolegami. W ogóle teraz bardzo szanuję siebie i jeśli cokolwiek zrobi nie tak, tzn. zrobi mi scenę zazdrości o kolegę, nie pójdzie ze mną gdzieś, choć mi to wcześniej obieca, bo sie nagle obraził nie wiadomo o co, to wie, że mówimy sobie bye. A że jestem do tego zdolna to wie, bo naprawdę odczuł to na swojej skórze. Wcześniej wystarczały miłe słówka, przytulanie i chwytanie za rękę, tym razem to nie poskutkowało, buziaki tez nie przyniosły rezultatu dopiero szczera rozmowa i postanowienie poprawy. Na razie się stara i mam nadzieję, że tak pozostanie. Przyjaciele mówią mi, że jego zachowanie mogło wynikać z poczucia niepewnej sytuacji, bo nie wiedział, czy jesteśmy razem czy nie. I mam nadzieję, ze mają rację. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
chociaż mnie się to nie tyczy, ale super, że założyłyście ten wątek - brawo!
dziewczyny, uciekajcie jak najszybciej - skoro wyzywa, bije, grozi, olewa i nie szanuje - nie czekajcie aż się zmieni jesteście młode, teraz macie swój czas, a tak czekając na "zmianę" stracicie najlepszy czas, wypalicie się lepiej pobyć samemu, przemóc się i pokonać lęk przed samotnością niż gnić w tym bajzlu - wiem, że niejedna z Was się boi tego co będzie po rozstaniu, uwierzcie mi - będzie lepiej, same przyznacie to jest uzależnienie emocjonalne od drugiego człowieka, które wyniszcza ![]()
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Bradzo mi się podobała Twoja wypowiedź, gratuluję udanego związku i życzę jak najwięcej miłości i cierpliwości ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Dziewczyny skoro chcecie zacząć zmieniać swje zachowaie, chcecie znów czuc się wartościowe , to zacznijcie od tego żeby zostawić tych chłopców. słowo mężczyzna do nich nie pasuje.
Zacznijcie od siebie będąc singielkami. Nie rozumiecie, że tkwiąc w tych związkach i chcę siebie zmienic przy słowach wyp****, albo tekstach co ja mam zrobić z tobą ? to to was podkopie? Nauczcie szanować siebie same. bez tych hm... patafianów |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Witajcie,
Mój związek się zakończył. Notabene zakończył się wcześniej, ale na chwilę próbowaliśmy do siebie wrócić i ta próba pokazała mi, że nie warto. Jak na złość po tym jak mi wczoraj powiedział, że najlepiej jeśli każde z nas pójdzie w swoją stronę (a ja się z tym zgodziłam) to pisze mi smsy. Ale mnie to nie obchodzi. Zasługuję na faceta, który będzie traktował mnie stale z szacunkiem, a nie jak mu wiaterek zawieje. PS> Bardzo się cieszę, że wątek się przyjął i mam nadzieję, że wiele dziewczyn znajdzie tu pomoc. Ja czytając Wasze posty tylko utwierdziłam się w przekonaniu że podjęłam słuszną decyzję.
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg ![]() Jest: 51 kg ![]() ![]() Będzie: 47 kg ![]() (mam 158 cm wzrostu) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Wiesz co ja poczułam, gdy od niego odeszłam? Wielką ulgę i święty spokój. On oczywiście się po rozstaniu przebudził, obiecywał cuda na kiju, ale odcięłam się od niego całkowicie: zmieniłam numer telefonu, adres email, usunęłam nk i tym podobne, by nie miał do mnie żadnego dostępu. Dopadały mnie chwile zwątpienia, ale na szczęście mogłam się wtedy wyżalić bliskim. A przed powrotem do niego powstrzymywał mnie ogromny strach, że znowu będzie tak samo, tym razem na moje własne życzenie. I powiem Ci jedno: nie żałuję, że z nim nie jestem i nigdy nie będę! To była najlepsza decyzja, jaką podjęłam. I uwierz mi, on się nigdy nie zmieni. Zastanów sie tylko, czy chcesz by tak wyglądało całe Twoje życie. Najpierw kompletny brak szacunku ze strony mężczyzny, a kiedyś i Waszych dzieci, które będą kopiowały zachowania tatusia, bo taki będą miały przykład. Sigfa: myślę, że ten wątek był strzałem w dziesiątkę. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Cytat:
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg ![]() Jest: 51 kg ![]() ![]() Będzie: 47 kg ![]() (mam 158 cm wzrostu) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
ZACZNIJMY OD TEGO, ŻE ŻEBY ZACZĄĆ SIĘ SZANOWAĆ BYĆ SILNĄ I NIE DAĆ SOBĄ POMIATAĆ W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI POWINNYŚCIE ZOSTAWIĆ TE KARYKATURY MĘŻCZYZN!!!
No bo po co ten wątek? Żeby sobie pogadać, pożalić się (rozumiem czasami trzeba), ale ostatecznie próbować zmienić misia (z prostaka i chama dżentelmena zrobić się nie da) bo tak go kocham, że nie odejdę? Jeśli tak to to tylko pozory bycia silną. Bo silna kobieta wie, że stać ją na dużo więcej niż faceta, który nią pomiata.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Dziewczyny! Jest tylu facetów, porządnych. Zostawcie tych dręczycieli, pobądźcie same ze sobą i znajdźcie swoje szczęście. ![]()
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
zagubiona89r: myślę, że to w pewnym sensie wątek od kobiet, które toksycznych związków doświadczyły i je zakończyły dla kobiet, które nadal w takich związkach tkwią. Z własnego doświadczenia wiem, że żeby się z tego wyrwać, potrzeba pomocy z zewnątrz. A jeżeli uda nam się uratować choć jedną kobiecą duszyczkę, to myslę, ze warto się rozpisywać.
![]() Sigfa, AalicE: cieszę się, że się zgadzamy ![]() Edytowane przez Laily Czas edycji: 2010-04-21 o 09:24 Powód: literówka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Zagubiona89r, ten wątek w zamierzeniu nie służy do żalenia się i przekonywania się, że misia da się zmienić. Ten watek w zamierzeniu słuzy do przejrzenia na oczy i wspieraniu się w wychodzeniu z toksycznych zwiazków gdzie problemem jest brak szacunku. A tak zwane wyzalanie się i wypłakiwanie swoich historii w ramach watku jest bardzo pożyteczne - ja z nich wyciągam wniosku i utwierdzam się coraz bardziej w przekonaniu =, że mój zwiazek nie był ok. I nawet jeśli dziś (czyli niedługo po rozstaniu) mój były "miś" (miech będzie że miś to synonim toksycznego faceta, którego próbowałyśmy zmieniać, ale się nie dało) wysłał mi rano słodkie smsy z buźkami, to ja czytajac historie dziewczyn, tylko utwierdzam się w przekonaniu, że te jego buźki są G***O warte. Ten watek w moim przekonaniu nie ma służyć do wspierania się w zmienianiu misiów, bo misie się nie zmieniają, a jesli misie sa miłe, to tylko dlatego, że mają w tym jakiś cel. Potem wróca do swojej normalnej postaci. Amen.
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg ![]() Jest: 51 kg ![]() ![]() Będzie: 47 kg ![]() (mam 158 cm wzrostu) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- Dziewczyny i napiszę wam jeszcze jedną rzecz. Zauważyłam nie raz że piszecie: facet zmieni się jeśli osoba jest dla niego ważna, zmieni się jeśli ma motywację.. Przepraszam ale uważam że takie podejście jest najgłupsze z możliwych bo jaki sens jest zmieniać kogoś na siłe? jeżeli dwie osoby się kochają to akceptują siebie nazwajem ze swoimi zaletami i wadami i rozumieją że są totalnie różnymi istotami i można jedynie liczyć na to że znajdą wspólny język i kompromis. Jaki jest sens w zmienianiu czyjegoś charakteru, osobowości? Kochasz swój ideał czy tą osobę z którą nie możecie się zrozumieć? Dziewczyny jestem w 100% z wami ale uważam że uświadomienie sobie tego faktu że po prostu jesteśmy różni bardzo pomaga ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Co do przykładów toksyczności dodam coś od siebie. Miałam niecałe 17 lat, poznałam faceta 8 lat starszego. Oczytany, inteligentny, interesujący. Zakochałam się. Przez pierwsze 3 miesiące było pięknie. Potem pojawił się pierwszy zgrzyt. Odebrałam przy nim telefon od przyjaciela, pogadaliśmy chwilkę (z3-4minuty) i koniec. Cały naburmuszony chodził, a potem powiedział: że też nie możesz mieć przyjaciółek a nie przyjaciół. Olałam to i pomyślałam wtedy durna, że to słodkie, że jest o mnie zazdrosny(o ja głupia). Tylko, że potem takich sytuacji było coraz więcej. A to się za wyzywająco ubrałam do szkoły, a to z kimś za długo rozmawiałam, a to za późno byłam w domu więc na pewno się z kimś szlajałam. Potem było coraz gorzej. W kłótni potrafił wyzywać mnie od dziwe* i kure* które się puszczają po kątach (nie uprawialiśmy seksu i dobrze wiedział, że jestem dziewicą...). Potem oczywiście przepraszał, że go poniosło, że nie chciał itd. Przełomem była sytuacja, gdzie ja młoda spanikowana wbrew wszelkiej logice myślałam, że mogę być w ciąży (był tylko petting, i niby wiedziałam, że to niemożliwe, ale mijał 45 dzień cyklu, okresu zero, wystraszyłam się). Zapłakana zadzwoniłam do niego, a on zaczął mi wytykac od puszczalskich i dziwe*, i że on zrobi test na ojcostwo, bo nie będzie dziecka jakiegoś jelenia wychowywał... Otrzeźwiałam podwójnie bo po 1 dotarło do mnie, że dziecko (a więc przyszłość) z nim to byłaby tragedia, 2 dotarło do mnie już doszczętnie, że on nie ma do mnie żadnego szacunku. Zmarnowałam z nim pół roku życia, przez następne dwa lata z różnym natężeniem nie dawał mi spokoju (miał na moim punkcie obsesję i zachowywał się jak psychopata, na szczęście niegroźny, jeśli nie liczyć zatruwania życia). Wnioski 3 lata później? Zostawiłam go i niecałe 2 lata później poznałam cudownego faceta, z którym jestem już niecałe 2 lata ![]() Dlatego wiem, że warto odchodzić od kogoś kto na nas nie zasługuje. Gdzieś czeka prawdziwe szczęście. Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Mam kolejny dowód, ze z moim eks byłaybm skazana na wieczną huśtawkę emocjonalną. Wczoraj mi powiedział, że nie widzi dla nas przyszłosci i żebyśmy sie rozstali i zaczęli każde z osobna nowe życie. Zakończył stwierdzeniem, że nie może gadać, bo przyjeżdża do niego w odwiedziny jego mama.
Wieczorem tego samego dnia (dosłownie z kilka godzin później) wysłał mi smsa jak mi poszło spotkanie (miałam wazne spotkanie). Nie odpisałam tego samego dnia. Dopiero rano odburknęłam bardzo sucho, że ok. Odpisał mi natychmiast (co mu się nie zdarzało zwykle), że to wspaniale i wogóle. Nic na to nie odpowiedziałam. Pół godziny temu wysłał sms z uśmiechem. Nic na to nie odpisałam. Minute temu wysłał mi sms cały zapełniony uśmiechami. Co to do diabła ma byc?? Czy to jakiś żart? Kończy ze mną związek jednego dnia, a nastepnego wysyła 3 czułe smsy pomiędzy 9 a 13? C-H-O-R-E.
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg ![]() Jest: 51 kg ![]() ![]() Będzie: 47 kg ![]() (mam 158 cm wzrostu) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 410
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Nie ma sensu byc pozywka dla egoisty czasem warto samemu takim egoista pobyc i jak w zwiazku sie nie jest szczesliwym czuje sie wykorzystywanym to zerwac to dla siebie , przede wszystkim dla siebie ![]() Edytowane przez GodHatesUsAll Czas edycji: 2010-04-21 o 14:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ---------- Cytat:
1. boją się być same (z róznych przyczyn....choćby nawet to, że co ludize powiedzą ze nikogo nie mam) albo 2. nie akceptują i nie lubią samych siebie i dlatego myślą że nie są warte by ich ktoś szanował (ja taka kiedyś miałam ![]() ale oczywiscie jest jeszcze masa innych powodów ![]() fajnie że ten wątek powstał ... ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 729
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Sigfa - On to robi bo chce postawić kropkę nad I, on chce być tą stroną która olewa...kiedy Ty to zaczniesz robić, on zacznie domagać się żebys znowu za nim latała, a wtedy on odzyska status Wielkiego Pana...Ja tak to widze przynajmniej
![]() Edytowane przez 201703081551 Czas edycji: 2010-05-14 o 23:15 Powód: błedy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Mroja, a jestes przekonana, że chcesz to ciągnąć? Po co sie meczyc? Nie lepiej dac sobie szansę na to, że spotkasz kogoś dla kogo szacunek dla Ciebie będzie OCZYWISTY?
Ja mam dość huśtawki emocjonalnej. Pogodziłam się z tym, że wczoraj usłyszałam, że to nie ma sensu i zgodziłam się z tym. Oczywiście dziś mój były, na moje stwierdzenie, że nie rozumiem po co mi pisze do mnie czułe smsy skoro wczoraj zakończyliśmy znajomość, stwierdził, że on nie zadecydował wczoraj, że to koniec, tylko stwierdził, że nie widzi przyszłości tego. W tym samym smsie (razem z powyzszą informacją, zamiescił jeszcze stwierdzenie, że własnie robi sobie placki i wyszło mu smaczne ciasto. Ręce i szczeka mi opadły do ziemii. Nie odpisałam, bo nie widze możliwości skomentowania tego jakkolwiek - jednego popołudnia twierdzi, że to nie ma sensu i jemu się mnóstwo rzeczy nie podoba. Drugiego wysyła mi informację, że wyszło mu dobre ciasto na placuszki. Nigdy więcej nei chcę miec nic wspólnego z tym panem.
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg ![]() Jest: 51 kg ![]() ![]() Będzie: 47 kg ![]() (mam 158 cm wzrostu) |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#84 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
To nie są objawy egoizmu, a zdrowego podejścia do zycia i Waszego związku. Przede wszystkim nie podporządkowywuj mu swojego życia. On wcale tego od Ciebie nie oczekuje. W wolnej chwili wyskocz z koleżanką na zakupy, na piwo, odwiedź babcię czy kuzynkę. Zapisz się na siłownię, zacznij chodzić na basen. Zastanów się co sprawia Ci przyjemność i rozwijaj się w tym kierunku. Moze jakiś kurs tańca albo lekcje karate? Nie spędzaj życia na czekaniu na jego smsy. I przede wszystkim zacznij chcieć robić cokolwiek bez niego. mroja: ratuj się kochana! Zasługujesz na wiele więcej niż daje Ci ten facet. Sigfa: i tak trzymaj! Pewnie wcześniej czy później kryzys odnośnie słuszności decyzji nadejdzie, ale nie daj się złamać, nie warto. Bądź dzielna. ![]() Edytowane przez Laily Czas edycji: 2010-04-21 o 16:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 7 347
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
![]() Z zaufaniem - póki co mam dystans. Nie pisałam ile mam lat - 21 w tym roku skończę. Ale czy ja jestem śliczna - to bym dyskutowała. Mam niską samoocenę ![]() Cytat:
![]() ![]() Trzymam kciuki! Cytat:
![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Cytat:
Każda z nas musi wypracować sobie swój własny sposób na depresję (ja też ją miałam, wylądowałam u psychologa, jeśli nie byłaś, polecam, to jest zwykła rozmowa, która na prawdę wiele może Ci uświadomić.. Ważne, że nie siedzisz w domu, piszesz że jest "ktoś"..wiadomo, że nie zaufasz od razu..ale z czasem to On będzie budował nową Ciebie, całkiem nieświadomie..życzę Ci tego z całego serduszka ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
A ja mam pytanie,jakuwazacie czy jak facet w klotni nazwie Was ''nienormalna'' czy ''psychiczna'' to jest to dla Was obraza?Ja uznalam,ze tak,ale moj byly uwazal,ze przesadzam i to tylko slowa.Fakt faktem zdarzylo sie to raz-dwa.
Gdy mu powiedzialam,ze to jest dla mnie obraza uznał,ze nie ma za co przepraszać i tez go nazwalam 'dziecinnym'.Tylko ze on byl dziecinny i sam to mowil,wiec to byla prawda.A mnie nikt nie uwaza za psychiczna. Prosze o szczera odp.
__________________
Edytowane przez krooolewna Czas edycji: 2010-04-21 o 19:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 250
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
nienormalna to nie... zależy jakie głupoty wygadywałaś, ale psychiczna to już mocniejsze słowa, bo to już nie jest w stylu "jesteś uparty/a jak osioł", tylko bardziej obraźliwe
lepiej jednak powiedzieć "uspokój się, bo zaczynasz robić/mówić głupoty"
__________________
“Simplicity, simplicity, simplicity! I say let your affairs be as one, two, three and to a hundred or a thousand. We are happy in proportion to the things we can do without.” - Henry David Thoreau
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Ktoś na początku wątku napisał, że tacy ludzie się nie zmieniają.. To nie prawda
![]()
__________________
Podpis w remoncie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 348
|
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ
Blackmor, wyjątki potwierdzają regułę, ale rozszerz swoją myśl proszę.
__________________
SB od 30.06.09 Było : 57 kg ![]() Jest: 51 kg ![]() ![]() Będzie: 47 kg ![]() (mam 158 cm wzrostu) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.