Wilczex factory

[sahlma]

gronkowce są super

[wilczex]

Dzięki dziewczyny Bigle - fakt, eksperyment. Też miałam do nich obiekcje, ale o dziwo, łatwo wchodzą w ucho, nie kaleczą. Ale znając życie i tak je zmienię jak zdobędę materiały (zamawiam w poniedziałek po ostatnim egzaminie). Nie ukrywam, że gdybym miała jeszcze drut - zastąpiłabym je czymś innym. Ale nic straconego, jeszcze nie umieram

Co do zdjęć - macie rację - ostrość jest nie na tym, na czym być powinna. Nie zauważyłam tego wcześniej... Tylko, że aparat ustawia ją automatycznie, chyba będę musiała pobuszować na forach, żeby dowiedzieć się jak to zmienić albo popytać znajomych fotografów Następne postaram się zrobić lepsze.

Bardzo cenię wasze uwagi i szczerze - takie uwagi właśnie ( na wszystkich wątkach początkujących biżuteryjek) bardziej wchodzą w pamięć nić WĄTEK DLA ZIELONYCH, może dlatego, że odnoszą się do konkretów.

Ciesze się, też , że się podobają, chociaż niektóre wyroby

[wilczex]

Dziś wieczorem robię zamówienie na koraliczki Ehh... wciągam się w ten "interes"... Mam kilka, mam nadzieję, nowatorskich pomysłów na wakacje

[Yaollinka]

No to jestem
Myślę, że z każdym wrzutem idzie Ci coraz lepiej. Loopy wcale nie są najgorsze. Robiłam znacznie brzydsze. A Twoje nowatorskie bigle mnie powaliły. Nie mam przekłutych uszu, więc nie wiem jak mogą się nosić, ale wizualnie wolałabym, żeby nie były takie powyginane i łyse
Jeśli chodzi o zdjęcia - jeśli robisz je w świetle dziennym, musisz ustawić w aparacie balans bieli na tryb światła dziennego. A żeby nie był takich cieni na kartce, ustaw sobie namiocik z białych kartek A4, będą odbijać światło i ni będzie tyle cienia. Myślę też, że trochę za dużo się dzieje na zdjęciach. Łapiesz ostrość na innych przedmiotach, nie na kolczykach. Może spróbuj na początek robić zdjęcia na semj kartce? Dojdziesz do wprawy z ustawieniami i ostrością i wtedy możesz zacząć kombinować z układaniem kolczyków przy kamieniach, itp. Aaa, i aparat zazwyczaj lepiej łapie ostrość, kiedy się robi zdjęcia bardziej z góry niż z ukosa. I rób zdjęcia z z odległości mnie więcej pół metra, bo wydaje mi się, że za bardzo przybliżasz aparat do kartki. Ae może się mylę.

Trochę się rozpisałam

[wilczex]

Tak jak już pisałam, bigle to "wesoła twórczość" i na pewno zostaną wymienione Ale wchodzą łatwo w ucho i nie spadają, testowałam na sobie

Dobry pomysł z tym "domkiem" z kartek - nie pomyślałam o tym. I masz rację - zdjęcia robię z bardzo bliska... Myślałam, że tak będzie lepiej ( kocham tę emotę) Balansu bieli poszukam, nie mam pojęcia, gdzie to mam w aparacie... Mój aparat w ogóle ma jakieś odchyły, nie wiem, może powinam z nim zacząć rozmawiać na poziomie a nie tylko mięchem rzucać... Np dzisiaj, ż totalnych resztek drutu wymodziłam klasyczne, małe kolczyki. I chciałam je sfocić. Nijak nie chciał ustawić ostrości, wszystko wychodziło zamazane... Sam ustawia ostrość jak chce i na czym chce... Ale postaram się go jutro okiełznać i wprowadzić w życie Twoje rady, które wyglądaja na przydatne

edit: Tylko, ze w tym mały problem--- mi się podobają zdjęcia z ukosa.... ;/ Ale będę robić z góry

[Yaollinka]

Może właśnie przez tę bliskość aparat nie łapie ostrości. Zazwyczaj właśnie tak jest. Lepiej przybliżac sobie zoomem I nie musisz robić w 100 % z góry, bo to będzie wyglądało trochę płasko. Musisz pokombinować, kwestia wprawy A jeśli chodzi o balans bieli, to poszperaj w ustawieniach. A najlepiej zgoogluj swój aparat i pewnie znajdziesz funkcje

[wilczex]

Dzięki. Będę dzisiaj focić "skromniaczki" to spróbuję się zastosować.

[wilczex]

Wrzucam te obiecane skromniaczki. Na pewno pójda jeszcze pod nóż ( no chyba,że się komuś spodobają, to znajdą sobie dom). Strasznie oporne - nie chciały się dać sfotografować. Fociłam je dwa dni, z marnym, jak widać rezultatem. Zrobiłam "domek" z kartek, ale niewiele to pomogło. Spróbuję następnym razem z bardziej ugodowymi kolczykami, bo te są szczególnie wredne, no

No i wypada powiedzieć też kilka słów o samych kolczykach - bigle robione własnoręcznie z końcówki druta. Na zdjęciach wygląda, jakby odprysło srebro, ale to nieprawda. Wiem - na samej górze przydałaby się kuleczka - ale niestety w swej roztropności ucięłam za dużo szpilki i nie mogłam domknąć loopa. Dlatego mówiłam na początku, że kolce pójdą pod nóż: dołożę kulkę na górze.

ps. nie szukałam jeszcze tego balansu bieli ( jakby nie było widać, hahah)

[wilczex]

PS. 2 Dzisiaj jak sprzatałam wzięłam niechcący paczuszkę z koralikami do ręki - i mnie olśniło Moze sklece chociaż jednego kolca z tego co mi zostało, potem tylko bigla doczepię

[Agly]

Fajne Twoje wytwory Nie mam zielonego pojęcia o czy wy tu gadu gadu ale zaglądam bo mi się podoba Sama nie mam nawet przekłutych uszu

[E_W]

Ładniutkie
Bigle fajne, ja jeszcze nie "działam" w sreberku więc kupuje gotowce. Chyba w biglach lepiej będa wyglądały lopy zamknięte "do środka" - nie sądzisz?

[wilczex]

Ha! Wiem, co mi w nich nie pasowało!!! Serio, nie wiedziałam, co z nimi nie tak. One nie są srebrne - są z posrebrzanego drucika

[Karolka326]

za upartość i nie podawanie się faktycznie w biglach loopik w drugą stronę i będzie git u mnie cała masa koralików czeka aż się za nie zabiorę a ja mam sesje ale tylko do jutra

[margot4]

Ładne wesole malenstwa tak, kuleczki brakuje troszkę alez mi się podoba ze tyle o nich myślisz, i analizujesz, i wyciagasz wnioski

[wilczex]

Staram się każde nastepne robić jak najlepiej, teraz cały czas czekam niecierpliwie na przelew kasy z uczelni, żeby zamówić nowe materiały. No i w domu mam tez coś tam, wiem, ze na pewno mam jakieś porzucone hematyty z rozwalonego wisiorka... Kuleczki brak, jak już pisałam dlatego, ze drutu nie wymierzyłam dokładnie... Ale jak będę miała drucik, to je poprawię.

[wilczex]

Eh... te zwłoki.... Oczywiście czasowe... Wszystko wskazuje na to, że bizuteria nie wcześniej pojawi się niż w pierwszym tygodniu lipca.... ;/

[wilczex]

Materiały już są w drodze!!

[margot4]

to dobrze, bo już się niecierpliwię trochę

[wilczex]

Nooo i w końcu, po przerwie szkolno-czasowo-finansowej w końcu powracam, żeby Was dalej straszyć moimi krzywulcami.

Pozbierałam też po domu zapomniane i niechciane czy rozwalone koraliki. Zbiór bardzo się powiększył. Musze jeszcze po ciotkach pochodzić

Marynarze II - Chciałam już zakończyć współpracę ze sterami, a znalazłam w domu bursztyn, pomyślałam, że to dobry moment na rejs statkiem

Pierwsza wrappkowa próba... Eh.. jak widać nie njest idealnie, miały być kolczyki - niestety nie udało mi się wygiąć dwóch identycznych baz - dlatego jest zawieszka ( która w międzyczasie już była cześcią bransoletki, ale zrezygnowałam.

Do kompletu zrobiłam skromne kolczyki.

Mam kilka pytań do wrappowiczek:

Owijacie całą bazę jednym kawałkiem drutu?
Najpierw łączycie elementy i dopiero owijacie czy odwrotnie?
Jak udaje się Wam zrobic identyczne bazy np. do kolczyków czy elementy łączonych baz? Mi nijak nie chce to wyjść identyczne.... ;(

Jak widac walczę ciągle ze zdjeciami. Niestety mój aparat nie ma kabla - zostawiłam go u chłopaka, będzie najwcześniej jutro. A wiecie jak to się robi zdjecia nieswoim aparatem. Jeszcze z takimi zdolnościami fotograficznymi...

Mam nadzieję, ze zobaczycie coś na zdjęciach, chyba nie sa jakieś najtragiczniejsze No i proszę o rady, rady, rady, uwagi itd.

[wilczex]

Pomimo, ze nikt nic nie pisze, wtrącę jeszcze raz swoje 3 grosze. Nadal próbuje sił z wrappkami, ale coś mi nie idzie. Największy problem dla mnie to wygięcie 2 identycznych PROSTYCH elementów... Czy ma ktoś na to jakąś radę?

A tymczasem wrzucam kolczyki z białym koralem i bransoletkę z marmurem. To moja pierwsza w życiu bransoletka. Załączam tez kolejną wrappkową próbę. Ale nie jest chyba zbyt udana.... Oczywiście zawieszka, bo nie umiem wygiąć dwóch identycznych baz, nie wspominając o elementach ozdobnych.... Nie mam pojęcia jak oto zrobić...

[heurek]

Doświadczona to ja za bardzo jeszcze nie jestem ale się wypowiem
Zbieranie wszelakich koralików po domu i znajomych to norma- czasem zostaje nawet na dłużej marynarskie zwyklaczki dość fajne i te czerwone też ładne. Co do wrapków- nie z miękki drut na bazę miałaś? Wydaje mi się, że ciężko Ci się na nim pracowało, widać wygięcia. Za dużo też motasz na górze, a samo owijanie jest trochę nie składne. Ale też użyło gorzej. Teraz odpowiedzi na pytania ( jak ja lubię Twój zapał ) Najbezpieczniej owijać całość jednym kawałkiem drutu bo wtedy jest większa pewność, że nic się nie odwinie, nie zahaczy. Cóż, powiem szczerze, że niezwykle rzadko udaje mi się ten manewr zawsze utnę za mało i łączę. Elementy ozdobne wplatam owijając bazę- to trzeba trenować tak samo jak utworzenie jednakowych baz. Bóg wie ile drutu się zmarnuje zanim człowiek załapie Ale tak to jest, jak człowiek dochodzi do wszystkiego sam. Dlatego się ćwiczy do bólu.
A i jeszcze fotki- no wysokich lotów nie są , wyrzuć te pierdułki z tła, postaraj się żeby cienie były mniejsze i pójdzie
edit: stara skleroza ze mnie - bransoletka śliczna, tylko zawijane loopki są bardziej praktyczne, zwykłe lubią się odginać

[ak_pinki]

nie mam złotego środka na równe elementy w obu kolczykach (tym bardziej że czuje się początkująca)- ja ucinam zawsze po dwa kawałki drutu na oba kolczyki równocześnie - jak "wywine" (ja też kocham tą emotke) jeden element drugi podczas zawijania przykładam cały czas do pierwszego i jako tako (nie zawsze z dobrym skutkiem) wychodzą równe reszte heurek jakoś wyraźniej opisała jeszcze dodam że wig - jig u mnie nie zdał egzaminu - lepiej mi było szczypcami się bawić niż na tej płytce ale jak kto lubi może w twoim przypadku na początek się przyda
ps. zdęcie na gitarze bardzo mi się spodobało

[margot4]

Bransoletka ładna, kolczyki marynarskie fajne podobają mi się Twoje zdjęcia z piórami
ja mam taki sam patent jak ak_pinki na dwa takie same kolczyki. Staram się jeszcze wcześniej wyrysowac kształt i na tej podstawie dobrać proporcje do wyginania- jeśli w trakcie robienia bazy zaczynam np kombinować, ze może jednak drucik zgiac pare milimetrow dalej, to baza się niszczy i wygina. Mam wig-jig, ale w ogóle go nie używam.
Co do owijania-najważniejsze, żeby nie było odstepow miedzy poszczególnymi owijanymi petelkami oraz żeby petelki nie nachodzily na siebie-wg mnie zawsze to wyglada zle. No i Heurkowe rady są bardzo, bardzo dobre

[wilczex]

Bazę robiłam z posrebrzaka 0,8 a owijałam 0,4. Postaram się dzisiaj zrobić coś wg Waszych rad, ale zobaczymy co z tego wyjdzie, jeszcze palce nie odpoczęły Często na tym cienkim drucie robił mi się "supeł" ale się naklęłam wczoraj...

Mam w planach też drugą bransę, zrobię owijakami Pewnie też poleci kilka *** i &*%$$%^^

A właśnie - pytałam w wątku dla początkujących, ale nikt nie odpowiedział. Kupiłam dwie bazy - do bransoletki i do naszyjnika. Zapięcie się rozkręca. Ale nie wiem, jak mam je zdjąć, żeby nie zniszczyć bazy. Nie utnę przecież. A wydaje się wszystko być solidnie zaciśnięte. W wątku dla początkujących dałam linka do allegro, gdzie zamawiałam tę bezę...

Co do zdjęć - mam już swój kabel i znalazłam ten balans bieli ( chyba ) Czasem po prostu bizuteria lepiej się prezentuje z tymi pierdułkami ,a kolczyki z białym koralem w ogóle nie chciały dać się sfotografować, wredne

[ewasko]

obejrzałam twoje prace i najbardziej podoba mi się ostatnia bransoletka, taka letnia.Co do wrappów to niestety dochodzimy do tego metodą prób i błędów.
Mamy tu cudowny wątek o wire-wrappingu, mnóstwo informacji, poszukaj, ja sama podawałam tam kiedyś wzór matematyczny do wyliczenia ilości potrzebnego drutu do owijania bazy. Zawsze się sprawdza. Myślę, że Twój problem polega głównie na tym że posrebrzany drut jest o wiele twardszy i dlatego trudno go opanować. że srebrem pracuje się inaczej. Spróbuj zrobić sobie prototyp wywijasa z innego drutu, np. miedzianego miekkiego i przykładać potem ten z kolczyka dopóki nie będzie taki sam. A przede wszystkim ćwicz i nie zrażaj sie.

[wilczex]

Dobry pomysł!! Wąttek wrappkowy śledzę, zaczęłam od początku i narazie mam za sobą tylko kilka stron, więc niewiele wiem. Dzięki za radę!

[mamahania]

Mam ten sam problem z wrapami.Cwoicze i nikomu nie pokazuje.Obiecalam sobie,ze pokaze swiatu jak bede zaqdowolona z efektowJa robie miedzianym drutem.
Co do bransoletki i kolczykow to chociaz nie lubie bialego koloru to Twoje kolczyki z koralem bardzo mi sie podobaja

[Karolka326]

bardzo fajne prace!!!i znowu podziwiam Twój upór i wytrwałość- ja wrapy zaczęłam, po pierwszej próbie zakończyłam, mój drut niestety jakoś nie chce się wyginać tak jak trzeba a ja narazie przez miesiąc walczę z pacjentami i nie mam siły na drut :/ ale Tobie życzę powodzenia trening czyni mistrza

[wilczex]

Dzięki dziewczyny - ja pokazuję ludziom nawet jeśli coś mi nie wyjdzie - tak jak te wrappy. To jest motywacja, zeby następnym razem pokazać coś lepszego i się nie zbłaźnić

Też nie lubię białego, ale urzekł mnie ten koral fakturą - wygląda jak miniaturowa piłka do golfa.

Musze się pochwalić - sprzedałam kolczyki z piórkiem i swarkami, klientka mega zadowolona, nosi je cały czas. Co więcej - mam zamówienie na bransoletkę do kompletu

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Ps. Ile wzięłybyście za tę bransoletkę z żółtym marmurem? Co prada już ją wyceniłam, ale chce zobaczyć, czy moje wyceny są ok

[sunnyskies]

Bransoletka z żółtym marmurem jest super W wycenie niestety nie pomogę