![]() |
#61 |
Rozeznanie
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Tofaniutka ja Cię serdecznie pozdrawiam z Zaścianka
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Kobieta ma wrażenie że jest kiepska w łóżku i nie zaspokaja swojego faceta i dlatego daje mu na to przyzwolenie... Bo w końcu musi być coś nie tak że facet sypia z inna... A jakbyś się dowiedziała Ty - że facet Cię zdradza i wiedziałabyś to na bank- bo dajmy na to sprawdziłaś... To co? udawałabyś że nic się nie stało? Nie miałabyś żadnych oporów co do zbliżeń z nim? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Cytat:
A Twoje odkrycie na miarę stulecia, że kobieta toleruje zdradę, bo jest marna w łóżku to od razu podsunę Ci jeszcze inną dywagację z tyłka wziętą, że np. toleruje bo facet jest do bani, albo toleruje bo on ma kasę, a ona ma kochanka, albo toleruje bo kręci ją świadomość że on dotyka inną..... tere fere kuku i możemy sobie dywagować a powodów mogą być tysiące i prawdziwy powód zna zdradzany, no i zdradzający ![]() A Ty teraz nie rozwiązujesz problemu autorki, tylko snuuuuuuuuuuuujesz opowieści dziwnej treści z których nic nie wynika ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
![]() a inne moje wypowiedzi dotyczą bezpośrednio pojecia ZDRADA i nie koniecznie to musi dotyczyć autorki bo ona nie jest pewna co do niewierności swojego partnera! - i piszę to juz po raz kolejny... jakby facet był do bani to raczej nie miałby kochanki długodystansowej ?(w razie problemu z czytaniem ze zrozumieniem NIE DOTYCZY AUTORKI TO ŻADNE SPEKULACJE TYLKO LUŹNE STWIERDZENIE) "toleruje bo kręci ją świadomość że on dotyka inną" rzeczywiście to bardzo podniecające ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
kto tu komu każe od razu tolerować zdrady, nie kochać faceta i mieć gdzieś, czy popycha na boku, czy nie, za to zwyczajnie nie ma się co rzucać na nowinę z pazurami, jak siedzisz sobie spokojnie i nagle wyskakuje ci dymek: 'hej, przelecialam twojego tzta, fajnie było ale weź go pilnuj', bo w znakomitej ilości przypadków, intencje autora bliższe będą ciemnej stronie mocy niż jasnej, śmiem twierdzić. Czy to tak trudno pojąć.
Można pogadać z facetem, może się zmiesza, zacznie coś kręcić i wpadnie jak na widelcu, równie dobrze, jeśli potrafił zdradzić, może święcie uważać, że nic zlego nie zrobił i zachować się tzw. cynicznie i zimną krwią oklamać swoją rozgorączkowaną dziewczynę. No i co dalej? Retoryczne. ---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ---------- to jest dokladnie taka sama sytuacja, jak dzwoni do człowieka sąsiadka z tekstem: 'dzien dobry, pani syn wybił szybę w piekarni', a ty jako dobra mamusia od razu buch synka przez łeb. Bo przecież jakaś niewiasta z drugiej strony łącza to bankowo sobie niczego nie wymyśla. Albo córeczka mówi, że 'pani uczycielka się uwzięła', a rodzic w te pędy do szkoły, że mu dziecko gnębią, nic to, że może mloda sobie nie odrabia prac domowych, ważne, że ją dręczą bo pytają. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Przecież ja cały czas o tym piszę... Nie chodzi o to, żeby od razu rzucac się z pazurami na TŻ bo napewno mnie zdradził! tylko, żeby przyjrzec się sytuacji, przyjrzeż się TŻowi, jak i wysłuchac zarówno panią, która się nagle po roku czasu odezwała jak i swoją drugą połówkę... a nie - tak jak pisze Muscat - olac całą sprawę i udawac, że nic się nie dzieje. ![]() Poza tym... czemu "troskliwe do obcych bab" ?? Gdzie tu objawia się troska o obce baby? Prędzej troska o siebie... troska o wiernosc w związku i lojalnosc... EDIT: Dodam jeszcze, że troska o swój spokój... bo ja np gdybym olała całą sprawę to obgryzałabym po nocach paznokcie z myślą "A może jednak...? Durnaś ty czemu nie sprawdziłaś..."
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" ![]() Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki! ![]() Edytowane przez KochanaGadzinka Czas edycji: 2010-05-31 o 22:03 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Tylko jakie z tego wyjscie? Dla mnie ewidentnie sprawdzic trzeba! Jak to sie mowi- Strzezonego Pan Bog strzeze! Rozmowa nie wiele da- na 90% wyprze sie, jeszcze namowi wszystkich w kolo, zeby trzymali gebe na klodke. Moze lepiej przeanalizuj jego zachowanie wtedy i potem.. Mi to wiele podpowiedzialo. Moze poczekac, porozgladac sie lepiej zanim podejmie sie jakies kroki... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 | |
Rozeznanie
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
![]() Wystarczy pogadać przy piwku z facetami, ale nie ze swoimi partnerami, bo ci to zawsze będą się kontrolować wiadome ![]() To, że kobieta nie widzi symptomów zdrady wcale nie oznacza, że w gruncie rzeczy nie została zdradzona, tak jak dostając kretyńską informację że TŻ ją zdradził nie oznacza, że rzeczywiście zdradził ![]() ---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:21 ---------- No dokładnie tak! Dla mnie w ten sposób postępuje kobieta inteligentna, a nie rozemocjonowany dzieciak. Wreszcie jakaś mądra rada dla autorki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Ja nie zaproponowałam rozmowy wprost bo dla mnie też jest to wiadome że się nie przyzna- wielkie mi odkrycie! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 | |
Rozeznanie
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Autorka mam nadzieję poradzi sobie z problemem w najbardziej korzystny dla siebie sposób, tego Jej życzę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
heeeh. Mama mi zawsze mówiła że warto słuchać rad starszych... Ale z Twoich rad bynajmniej w kwestii zdrady nigdy bym nie skorzystała. Bo od nich mogłabym zwariować... Nie dla mnie życie w niepewności... |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
![]() Cytat:
według mnie tamta Twoja wypowiedz nie zachęcała do SPRAWDZENIA INFORMACJI tak jak nagle zaczelas pisac... ![]()
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" ![]() Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki! ![]() Edytowane przez KochanaGadzinka Czas edycji: 2010-06-01 o 07:17 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
z mojego doświadczenia wynika, że zdrada mogła rzeczywiscie nastąpić, a celem tej dziewczyny jest odbicie faceta. chodzi o to, żebyś sama rozbiła swój związek, a ona go wtedy będzie mogła pocieszać do upojenia i zanim się obejrzysz - będą razem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
PS: 90% takich smsów to zemsta- czasem po prostu dla satysfakcji, a czasem po to, zeby odzyskac faceta.. z reszta wiele wizazowych watkow to potwierdza. Ja bym sprobowala dowiedziec sie o niej jak najwiecej.. Edytowane przez lea88 Czas edycji: 2010-06-01 o 09:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Muscat, mówisz o czytaniu ze zrozumieniem a Tobie samej coś nie wychodzi. Jak to jest, że ja młodsza rozumiem co piszecie obie, a Ty starsza nie rozumiesz co pisze tofaniutka? Masakra.
Też jestem za tym spotkaniem, jeśli oczywiście "informatorka" nie stchórzy.
__________________
Kosmetycznie ![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | ||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nawet pewna Monika chcąc udowodnić światu, że zrobil jej dobrze jeden z prezydentów ![]() Cytat:
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- nie dalej jak wczoraj ogłoszono wyrok w sprawie pana Cimoszewicza. Kobieta przedstawiła dokument, wg sądu, sfałszowany, jak zrozumiałam, a skutkiem tego wszystkiego w 2005 r. z ubiegania się o prezydenturę zrezygnował bardzo poważny, mocny, kandydat. I samo tylko przedstawienie dowodów, uznanych przed sąd, za nieprawdziwe, wystarczyło, by w ciągu miesiąca poparcie z 31 % spadło do 18, gdzieś tak. Inna kobieta, nazwisko każdemu w Polsce chyba znane, oskarżyla swego czasu znanych polityków o wykorzystywanie seksualne, szkoda tylko, że - jak dla mnie, zaznaczam - mocno loteryjnie ![]() Ludzie mówią różne rzeczy. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-06-01 o 10:53 |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Hultaj, nie wiem po co przytaczasz to wszystko, przecież nikt tu nie mówi o awanturach, o sądzie itp.
__________________
Kosmetycznie ![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Nawet jak facet z nia nie krecil to pewnie swiadomie/nieswiadomie dawal jej jakas nadzieje- przynajmniej ona to tak odebrala. Ja tez mialam do czynienia z pewnym typem wariatki, ktora jasno stwierdzila, ze chciala sie zemscic, bo on jej narobil takiej nadziei, a potem olal (no i faktycznie akurat on bez winy nie byl ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Boniu, laski, słabicie mnie niektóre.
Ja tylko mówię, że każda kobieta ma względnie atrakcyjną koleżankę, a która jeśli by zechciała to by mogła zacząć bruździć. I motywacja mogłaby byc różna. - bo nie odwzajemnił flirtów na imprezie czy w markecie przy półce. urażona duma. - bo 12 lat wstecz odbiłaś jej chłopaka, o czym nawet mogłas nie wiedzieć, bo to mogło być na zasadzie, ona się w kims kochała, a on chodził z tobą. - bo awansowałaś i trochę za dobrze ci się zaczęło powodzić. A większość kobiet w takiej sytuacji łyknie to, co ma do powiedzenia rzeczona niewiasta, chętniej niż to, co jej partner. A nagroda dla głównej bohaterki spektaklu? : Cytat:
Jeśli dla Was tajemniczy esemesiak czy nagłe okienko na gadu- z zawartością: 'spałam z nim', to powod, by zacząć gorączkowo strzyc uszami, to przeciez nikt nie broni. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Ale nikt też nie mówi żeby "gorączkowo strzyc uszami", tylko żeby to zweryfikowac.
__________________
Kosmetycznie ![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Ludzie mówią wszystko, lecz gdyby po wszystkich to wszystko w równym stopniu spływało nie byłoby tego wątku, a co za tym idzie tak daleko idących dywagacji.
Jeżeli ktoś się nie przejmuje, chwała mu za zaufanie - nie mylić z naiwnością, spokój umysłu i duszy, który sprawi, że nic go nie ruszy. Jeżeli ktoś się przejmuje szuka rozwiązania również tutaj. Jeżeli zdrady nie było - sielanka. "Lachociągi" nie będą na wierzchu. Jeżeli była - udawanie, że jej nie było jest życiem w oszustwie, które prędzej czy później zbierze plony. Bardziej niszczy niż przyznanie, że faktycznie miała miejsce. Wybaczenie. O ile ktoś się na to decyduje. Nie każdy chce i nie każdy potrafi. Niszczy kobietę, bo przecież nie to cudo, które się jej dopuściło. I z którym tak ciężko się potem rozstać. No ale z drugiej strony kiedy cudo kasę do domu przynosi można zawsze przymknąć oko. Fakt, że facet się nie przyzna - w przypadku gdy zdradził jest prawie tak samo pewny, jak wiara niektórych w to, iż historia z palca wyssana. Autorka musi znaleźć rozwiązanie sama. Takie, które zagwarantuje spokój przed wszystkim jej. A jak było naprawdę... Obawiam się, że tu jedynie Boniu może pomóc... Życzę dziewczynie powodzenia i nie zachęcam do lektury wątku. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
a to już nie mogło być że serio - serio ją zdradził tylko że dziewczyna się mści za bliżej nieokreśloną przykrość ![]() ![]() miałam kiedyś koleżankę-już nią nie jest- do moja była dobra koleżanka. chodziła do tej samej szkoły z moim chłopakiem z którym jestem do dziś... Powiedziała mi kiedyś że łazi z jakąś laską do lasku na papieroski i trzyma ją za dupę i nawet się całują. Oczywiście jej uwierzyłam bo byłam wtedy z nim dokładnie 7 miesięcy. Nie uważam że po takim czasie można powiedzieć o kimś że się go zna i ufa ponad wszystko. Zrobiłam awanturę chłopakowi, zerwałam... On tego samego dnia przyjechał , płakał , dramatyzował że to nie prawda... Więc mu powiedziałam żeby mi to udowodnił... Udowodnił.... zadzwonił do niej przy mnie i zapytał czemu ona mi takie kity wciska...że mu niszczy tym życie i żeby natychmiast powiedziała mi prawdę! A ona do niego z tekstem "a czemu ty powiedziałeś mojemu chłopakowi że sie spotykam z X , jak to wyjaśnisz to ja powiem jej prawdę" <jej chłopak to najlepszy przyjaciel mojego chłopaka> heeeeeeeh. więc doskonale zdaję sobie sprawę z tego że dziewczyny różne bywają no aleeeee.... trzeba to sprawdzić...bo może i dziewczyna faktycznie pisze prawdę, wystarczy przypilić... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Autorka ma inny problem. Dowiaduje sie o rok po rzekomym fakcie. Nie wie kto do niej pisze (przynajmniej ja tak wywnioskowalam). Nie podejrzewala nic, ale faktycznie ma jakies podstawy do watpliwosci, bo jej zwiazek przezywal kryzys (akurat u mnie sytuacja byla analogiczna). Nikt nie mowi, ze to na bank prawda. Dziwne, ze po takich czasie sie odezwala. Dlatego lepiej miec oczy otwarte i na trzezwo przeanalizowac cala sytuacje zanim zrobi sie awanture facetowi, a ten albo sie wkurzy za bezpodstawne oskarzenie i brak zaufania, albo wyprze wszystkiego i uciszy sprawe. Edytowane przez lea88 Czas edycji: 2010-06-01 o 12:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Nie wiem co Ci autorko doradzić, to akurat taki temat, że każdy postępuje po swojemu i jak mu pasuje. Zastanów się czy na pewno chcesz się dowiedzieć prawdy, bo może być nieprzyjemna. Skoro dziewczyna podaje jakieś szczegóły, dowody, to możliwe, że mówi Ci prawdę. Upewnisz się i co dalej? Jakiś plan na dalsze manewry, jeśli okaże się, że facet rzeczywiście zdradził?
Przemyśl to dobrze, bo są kobiety które chcą wiedzieć za wszelką cenę, nawet cenę związku, a są takie, które wolą żyć w nieświadomości. Często jeszcze zależy to od "rodzaju" zdrady, czy był to pocałunek na imprezie, czy może trwający dłużej romans itp. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Piszę z Górnego Śląska
Wiadomości: 894
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
![]() Ja bym nie łyknęła, nie rzuciła swojego faceta i nie wykrzyczała mu w twarz, że mnie zdradził, tylko zdystansowana miałabym na uwadze słowa tego kogoś kto uraczył mnie wiadomością o zdradzie WŁAŚNIE PO TO żeby sprawdzic, czy rzeczywiscie jest coś na rzeczy, a może nic na rzeczy nie ma. Przegięcie w jedną czy w drugą stronę nie jest dobre, zarówno olanie sprawy jak i uwierzenie "na słowo" zwłaszcza komuś kogo nawet się nie zna. Ale tak jak już Tofaniutka napisała - jak się swojego faceta zna ![]() Cytat:
Dokładnie!! Czytanie ze zrozumieniem się kłania ![]() ---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ---------- Cytat:
No właśnie... my cały czas tłumaczymy dziewczynom, że naprawde warto poprostu sprawdzic... a one na to, że my proponujemy od razy się z pazurami rzucac na faceta zostawic go w piz du ![]() ![]() Muscat wyraznie pisała - olej sprawe, po co Ci te informacje daj spokój, to był dawno bla bla bla... A Hultaj pisze o tym, że pewnie brednie, że nie ma co się pieklic na faceta itp Kurczę, Hultaj proszę Cię... my cały czas o tym mówimy. Nie uważasz, że olanie całkiem sytuacji jest bardzo... hmm... ryzykowne? Ja bym wolała sprawdzic dla swojego świętego spokoju. Zazwyczaj to są plotki wyssane z palca, sama nawet przytoczyłam mój przypadek. Ale czasem zdarza się, że to najprawdziwsza prawda, bo kobita się mści za cos tam, a do zdrady rzeczywiscie doszło. A dowiedziec się można. Tofaniutka naprawde mądrze pisze.
__________________
"Nie ufaj nikomu, to nikt Cię nie oszuka" ![]() Rozjaśnię w końcu te czarne kłaki! ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 | |||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() (Naprawdę uchowaj ;-)). Cytat:
---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-06-01 o 17:42 |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
np w watku skierowanym do mnie, ze uwierzylam, zaczelam szukac prawdy i duzo mnie to kosztuje do dzis a i tak nie wiem.
cyt: "Jeśli dla Was tajemniczy esemesiak czy nagłe okienko na gadu- z zawartością: 'spałam z nim', to powod, by zacząć gorączkowo strzyc uszami, to przeciez nikt nie broni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Autorko, rozmawiałaś z chłopakiem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: ktos twierdzi, ze moj tż mnie zdradził
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.