Wywiad z Martą Kaczyńską - czy tylko mnie to żenuje?

[monik.a]

Jak tylko zobaczyłam nagłówek, to juz wiedziałam kto założył temat. Ostatnio jakoś tak przypadkowo natrafiałam na posty vixen i skojarzyłam fakty. xD

Zdjęcia mnie troszkę rozwaliły, ale po przeczytaniu wywiadu wróciłam do pionu.
Kazdy ma prawo opowiedzieć o tym, co czuje, a ona jest osoba publiczna, wiec dodatkowo ma taka możliwość.

A poza tym, w całej rozciągłości zgadzam się z :

Napisane przez ilonkaczapela

żałosne, to jest roztrząsanie takich rzeczy na forum. Nie straciłam rodziców, nie są sławni, nie byli nigdy ważni, więc nie wiem, jakbym się zachowała. Ona może świat widzieć inaczej niż my, bo inaczej podchodzą do takich spraw osoby publiczne.

Jej sprawa, jej żąłoba. Jeżlei chce w ten sposób wspomóc kampanię wujka, to ma do tego prawo. Gdyby moja bliska osoba chciała kontynuować pracę mojego rodzica to też bym jej chciała pomóc. Proste.

[marmutita]

Dokładnie w dwóch dzisiejszych pismach kobiecych są 2 wywiady z Martą Kaczyńską.
Wywiady dosyć obszerne, wzbogacone zdjęciami z prywatnego albumu.

Szczerze? Mnie to nie żenuje, ale przyznam że zaskoczyło, tym bardziej, że w 2 wydaniach jednocześnie.

Przeczytałam oba wywiady, ten w Show jest bardziej o jej dzieciństwie, młodości, ale oczywiście nie tylko.

W Gali Marta przyznaje wprost:
"zdecydowałam się wyjść do mediów bo chcę dać świadectwo. Do tej pory unikałam mediów. Teraz robię to ze względu na pamięć o rodzicach. Nie chcę milczeć. Ale nie wejdę teraz do kampanii, bo nie chcę żeby mówiono, że zbijam kapitał polityczny na litości i żalu. Choć najchętniej jeździłabym teraz z całą rodziną i ze stryjem po Polsce".

Dla mnie jest to jasne i zrozumiałe i wcale nie żenujące - Jej ojciec z bratem byli politycznie jednością i nic w tym dziwnego, że Marta wspiera stryja w jego politycznej drodze - wie, że postępuje tak jak ojciec by chciał. Na ten moment są to deklaracje słowne za pośrednictwem wywiadów, i pewnie przyjdzie czas na aktywne uczestcnictwo - nic w tym nienormalnego czy żenującego.

Nie są to wywiady traktujące tylko i wyłącznie o wielkim żalu i bólu, i wymuszające współczucie - poruszane są inne tematy, w tym oczywiście i te związane ze śmiercią rodziców.
Przy okazji Marta dementuje informacje jakoby nie lubiła się z Jarosławem Kaczyńskim.

Nie jestem zwolenniczką PiS, ale wywiady Marty nie wzbudziły we mnie negatywnych emocji. Raczej zrozumienie.

[Ewakuacja69]

nie mam sily czytac wszystkich wypowiedzi, chociaz sie z nimi zgadzam, ale za bardzo podnosza mi cisnienie
juz spory kawalek czasu temu pojawialy sie wzmianki o tej rodzinie, o ich udziale w kampanii wyborczej. wedlug mnie to zalosne i niesmaczne. ewidentnie chca cos ugrac ta zaloba. zeby bylo fair - inne rodziny kandydatow tez powinny zostac przedstawione w odpowiednim swietle, zeby nie bylo typowego mydlenia oczu.

[Lea_]

Napisane przez Luba

No własnie, nie jest prostą panią ze spożywczaka i dlatego własnie ma inne niż taka pani mozliwosci. Pani ze spożywczaka nie ma możliwości opowiadania o swojej żałobie w gazecie, Marta Kaczyńska taka możliwość ma.
Może proste panie też w ramach pogodzenia sie z żałobą chciałyby opowiedzieć o wszytskim w mediach ale z nimi akurat nikt wywiadów robic nie chce. A kto wie, dla niektórych może byłyby to dobra terapia. Zaznaczam od razu, że dla mnie jest to całkowicie niezrozumiałe, jednak nie każdy jest mną.

I ja nie wierze, że osoby pokroju Marty, jej męża czy stryja nie zdają sobie sprawy jak wielu ludzi cos takiego moze zniesmaczyć. Jako element kampanii jest to zagranie zbyt ryzykowne. Żałoba to dla większości ludzi stan intymny, ten wywiad zrobi więcej złego niż dobrego i własnie dlatego uważam, że jest to raczej element radzenia sobie z żalem a mneij kampanii.

Własnie, przeciez oni maja sztab bardzo dobrych PR-owcow , nie wierze, ze tacy specjalisci poradzili isc do gazety w ramach kampanii
Sama jestem PR-owcem i chociaz nie politycznym to w zyciu nikomu bym tak kampanii nie przeprowadzila.
Jak jedna z dziewczyn wyzej napisala pewnie rzeczywiscie nie lubia sie z Jaroslawem...

[Flashdance]

Napisane przez marmutita

Dokładnie w dwóch dzisiejszych pismach kobiecych są 2 wywiady z Martą Kaczyńską.
Wywiady dosyć obszerne, wzbogacone zdjęciami z prywatnego albumu.

Szczerze? Mnie to nie żenuje, ale przyznam że zaskoczyło, tym bardziej, że w 2 wydaniach jednocześnie.

Przeczytałam oba wywiady, ten w Show jest bardziej o jej dzieciństwie, młodości, ale oczywiście nie tylko.

W Gali Marta przyznaje wprost:
"zdecydowałam się wyjść do mediów bo chcę dać świadectwo. Do tej pory unikałam mediów. Teraz robię to ze względu na pamięć o rodzicach. Nie chcę milczeć. Ale nie wejdę teraz do kampanii, bo nie chcę żeby mówiono, że zbijam kapitał polityczny na litości i żalu. Choć najchętniej jeździłabym teraz z całą rodziną i ze stryjem po Polsce".

Dla mnie jest to jasne i zrozumiałe i wcale nie żenujące - Jej ojciec z bratem byli politycznie jednością i nic w tym dziwnego, że Marta wspiera stryja w jego politycznej drodze - wie, że postępuje tak jak ojciec by chciał. Na ten moment są to deklaracje słowne za pośrednictwem wywiadów, i pewnie przyjdzie czas na aktywne uczestcnictwo - nic w tym nienormalnego czy żenującego.

Nie są to wywiady traktujące tylko i wyłącznie o wielkim żalu i bólu, i wymuszające współczucie - poruszane są inne tematy, w tym oczywiście i te związane ze śmiercią rodziców.
Przy okazji Marta dementuje informacje jakoby nie lubiła się z Jarosławem Kaczyńskim.

Nie jestem zwolenniczką PiS, ale wywiady Marty nie wzbudziły we mnie negatywnych emocji. Raczej zrozumienie.

No chyba ten zabieg nie był aż tak zły pod względem PR. Wystarczy, że tym wywiadem zyskała zrozumienie osób, które nie były zwolennikami PIS.
Moim zdaniem te wywiady to przemyślana strategia, tak jak nie udzielanie się Jarosława na początku kampanii. Myslę, ze jeszcze przed wyborami ukaże sie wywiad wspólny ilustrowany zdjęciami jarosława z dziecmi. Ewentualnie jego wywiad ze zdjęciami Marty i dzieci.

[201803290936]

_Vixen_, dzięki Ci za ten wątek, bo już myślałam, że ja jestem jakaś dziwna i czepialska - coś mnie nieprzyjemnie ukłuło ze zdziwienia, gdy dzisiaj rano zobaczyłam wzmianki o tym wywiadzie w Gali. Nie ten czas, nie ta gazeta, nie ta forma, nie te pytania (i odpowiedzi) - dla mnie zdecydowne "nie" na całej linii.

[scorpionec]

Napisane przez ever-dream

No tak, a wy to rzeczywiście wiecie jak to jest między nimi naprawdę. Poza tym, jakby był między nimi taki rzekomo wielki konflikt, to nie wspierałaby jego kampanii?

nadal nie rozumiesz?? są rzeczy wazne i wazniejsze.. a tu przecież najwazniejsza jest Polska wiec animozje rodzinne to pikuś - pan pikuś

Napisane przez Flashdance

No chyba ten zabieg nie był aż tak zły pod względem PR. Wystarczy, że tym wywiadem zyskała zrozumienie osób, które nie były zwolennikami PIS.
Moim zdaniem te wywiady to przemyślana strategia, tak jak nie udzielanie się Jarosława na początku kampanii. Myslę, ze jeszcze przed wyborami ukaże sie wywiad wspólny ilustrowany zdjęciami jarosława z dziecmi. Ewentualnie jego wywiad ze zdjęciami Marty i dzieci.

to juz dawno miało miejsce.. sesja "niby" z zaskoczenia => http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/jar...em_138113.html

dziwnym trafem ujęcia jak z żurnala i super jakości..sesja ukazała się równo miesiąć po katastrofie

[Lea_]

Napisane przez Flashdance

No chyba ten zabieg nie był aż tak zły pod względem PR. Wystarczy, że tym wywiadem zyskała zrozumienie osób, które nie były zwolennikami PIS.
Moim zdaniem te wywiady to przemyślana strategia, tak jak nie udzielanie się Jarosława na początku kampanii. Myslę, ze jeszcze przed wyborami ukaże sie wywiad wspólny ilustrowany zdjęciami jarosława z dziecmi. Ewentualnie jego wywiad ze zdjęciami Marty i dzieci.

Nie rozumiem, czym zyskala zrozumienie , u kogo i po czym to wnioskujesz???

[Flashdance]

Napisane przez marmutita

Dokładnie w dwóch dzisiejszych pismach kobiecych są 2 wywiady z Martą Kaczyńską.
Wywiady dosyć obszerne, wzbogacone zdjęciami z prywatnego albumu.

Szczerze? Mnie to nie żenuje, ale przyznam że zaskoczyło, tym bardziej, że w 2 wydaniach jednocześnie.

Przeczytałam oba wywiady, ten w Show jest bardziej o jej dzieciństwie, młodości, ale oczywiście nie tylko.

W Gali Marta przyznaje wprost:
"zdecydowałam się wyjść do mediów bo chcę dać świadectwo. Do tej pory unikałam mediów. Teraz robię to ze względu na pamięć o rodzicach. Nie chcę milczeć. Ale nie wejdę teraz do kampanii, bo nie chcę żeby mówiono, że zbijam kapitał polityczny na litości i żalu. Choć najchętniej jeździłabym teraz z całą rodziną i ze stryjem po Polsce".

Dla mnie jest to jasne i zrozumiałe i wcale nie żenujące - Jej ojciec z bratem byli politycznie jednością i nic w tym dziwnego, że Marta wspiera stryja w jego politycznej drodze - wie, że postępuje tak jak ojciec by chciał. Na ten moment są to deklaracje słowne za pośrednictwem wywiadów, i pewnie przyjdzie czas na aktywne uczestcnictwo - nic w tym nienormalnego czy żenującego.

Nie są to wywiady traktujące tylko i wyłącznie o wielkim żalu i bólu, i wymuszające współczucie - poruszane są inne tematy, w tym oczywiście i te związane ze śmiercią rodziców.
Przy okazji Marta dementuje informacje jakoby nie lubiła się z Jarosławem Kaczyńskim.

Nie jestem zwolenniczką PiS, ale wywiady Marty nie wzbudziły we mnie negatywnych emocji. Raczej zrozumienie.

Moja wypowiedź odnosiła się do posta, którego zacytowałam (zacytowałam go również w poprzedniej wypowiedzi). Ale jak nie zauważyłaś to zacytuje jeszcze raz i podkreślę to o co mi chodziło.

[Nektaryna]

A mnie żenuje jak ludzie teraz dopatrują się żałoby lub jej braku w rodzinie Kaczyńskich. Że Jarosław kandyduje na prezydenta - według mnie bardzo dobrze bo inaczej nie miałabym kandydata, a gdyby nie był moim kandydatem nie dziwiłabym się i nie obrzucała błotem jak większość ludzi. Nie mówie konkretnie o forum ale o politykach w tv naprzykład. Albo czy ktoś się uśmiecha czy nie. Czy ktoś mówi o śmierci czy nie. Może dla was to żenada ale jak umarł mój przyjaciel to strasznie chciałam rozmawiać o tym z kimś. Inni zamykają się w sobie.
Dla mnie ten temat wogóle jest beznadziejny. Jakby założono wątek "co sądzicie o wywiadzie Marty Kaczyńskiej" to byłoby ok, a w takiej formie to po prostu dno.

[_vixen_]

Napisane przez marmutita

Dla mnie jest to jasne i zrozumiałe i wcale nie żenujące - Jej ojciec z bratem byli politycznie jednością i nic w tym dziwnego, że Marta wspiera stryja w jego politycznej drodze - wie, że postępuje tak jak ojciec by chciał. Na ten moment są to deklaracje słowne za pośrednictwem wywiadów, i pewnie przyjdzie czas na aktywne uczestcnictwo - nic w tym nienormalnego czy żenującego.

Według mnie jej aktualne zachowanie plus tekst, że jej rodzice zasługują na Wawel (swoją drogą, chyba dawno o takiej megalomanii nie słyszałam), to juz pachnie tworzeniem jakiejś rodziny królewskiej.

I jeszcze te infantylne pytania w tym wywiadzie...litości.

[Lea_]

Napisane przez Flashdance

Moja wypowiedź odnosiła się do posta, którego zacytowałam (zacytowałam go również w poprzedniej wypowiedzi). Ale jak nie zauważyłaś to zacytuje jeszcze raz i podkreślę to o co mi chodziło.

Ale dalej nie rozumiem dlaczego podkreslilas to, ze pani Marta chce jezdzic po Polsce ze swoja rodzina cala ta wypowiedz, ktora jest tam zacytowana nie wiele wnosi do tego co napisalas.
Ja nie oceniam tego, ze poleciala do gazety, kazdy robi na co ma ochote ale nie zmienia to faktu, ze u wiekszosc osob nie wywolalo to zrozumienia tylko zniesmaczenie

Ogolnie to mysle, ze ten wywiad ani nie sprawi ze PIS bedzie mial wieksze poparcie ani go nie zmniejszy. Zwolennicy PIS-u i tak wszystko wybiela i obraza innych , ktorzy mysla innym tokiem a Ci, ktorzy popieraja inne partie na pewno przez jeden wywiad nie ojda glosowac na Kaczynskiego.

[_vixen_]

Napisane przez Nektaryna

Dla mnie ten temat wogóle jest beznadziejny. Jakby założono wątek "co sądzicie o wywiadzie Marty Kaczyńskiej" to byłoby ok, a w takiej formie to po prostu dno.

Chyba mam jeszcze prawo do wyrażenia swojego zdania, nawet w tytule wątku? Nie pdoba się - nie wchodzić

[BrigitteBardot]

Napisane przez muszynianka

A według mnie najmniej
no ludzie, ona się kreuje teraz na ... nie wiem, Boże, celebrytkę?
Na prawdę tak trudno pojąć że skoro ktoś pcha się na języki Polski KTOŚ TAKI i po TAKIEJ TRAGEDII logiczne że się go będzie oceniać.

Dokładnie, zły czas i złe okoliczności sprawiają, że ten wywiad pachnie lansowaniem się i wykorzystywaniem swoich 5 minut. I to budzi niesmak.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Nektaryna

Dla mnie ten temat wogóle jest beznadziejny. Jakby założono wątek "co sądzicie o wywiadzie Marty Kaczyńskiej" to byłoby ok, a w takiej formie to po prostu dno.

Beznadziejny, dno - nie za ostre te słowa?
Temat jak temat, autorka po prostu wyraziła swoją opinię nie obrażając nikogo. Ty masz prawo do innej. Po co od razu taka krytyka?

[asia_z]

Napisane przez BrigitteBardot

Dokładnie, zły czas i złe okoliczności sprawiają, że ten wywiad pachnie lansowaniem się i wykorzystywaniem swoich 5 minut. I to budzi niesmak.

ano własnie. Inaczej zupełnie by bylo, jakby wywiad zostal opublikowany po wyborach, Wydaje mi się za wcześnie na takie zwierzenia, jeszcze w tego typu gazecie. Co do ubioru i aranżacji sesji nic nie mam, bo żałobę nosi się w sercu. Ale to jest zdecydowanie zły czas na takie wywiady.

Napisane przez Nektaryna

Może dla was to żenada ale jak umarł mój przyjaciel to strasznie chciałam rozmawiać o tym z kimś. Inni zamykają się w sobie.

ja też bym pewnie chciała o tym rozmawiać, ale na pewno nie publicznie. Na pewno nie chciałabym, żeby wszyscy, cala Polska wiedziała, co ja przeżywam, jak ja się czuję, jak sobie wyobrażam swoje życie.

[Nektaryna]

Napisane przez _vixen_

Chyba mam jeszcze prawo do wyrażenia swojego zdania, nawet w tytule wątku? Nie pdoba się - nie wchodzić

Aha to Ty możesz wyrażać własne zdanie, a ja nie?? Co cenzura?

[_vixen_]

Napisane przez Nektaryna

Aha to Ty możesz wyrażać własne zdanie, a ja nie?? Co cenzura?

Wejście na wątek i napisanie, że jest "dnem" to takie mało interesujące wyrażenie swojego zdania.
Ale w sumie możesz.

[Nektaryna]

Napisane przez asia_z

ja też bym pewnie chciała o tym rozmawiać, ale na pewno nie publicznie. Na pewno nie chciałabym, żeby wszyscy, cala Polska wiedziała, co ja przeżywam, jak ja się czuję, jak sobie wyobrażam swoje życie.

Jej ojciec był osobą publiczną więc oczekiwano od niej że coś powie na ten temat. To że udzieliła wywiadu i się uśmiechnęła nie oznacza, że wogóle tego nie przeżywa. I wogóle uważam za niesmaczne doszukiwanie się u kogoś łez itp. Bo widze że dla niektórych to najfajniej by było jakby się załamała psychicznie i publicznie dostała histerii. I tak jeszcze raz napisze że uważam ten temat za dno.

[201608080935]

Napisane przez asia_z

ja też bym pewnie chciała o tym rozmawiać, ale na pewno nie publicznie. Na pewno nie chciałabym, żeby wszyscy, cala Polska wiedziała, co ja przeżywam, jak ja się czuję, jak sobie wyobrażam swoje życie.

Wlasnie.
Tyle też że w przypadku Marty to mysle, ze są tacy co czekali na wywiad z nią. Nie wiem czy chcieli go teraz czy później ale ludzie są ciekawi i pewnie byli tacy co chcieli wiedziec co czuje, jak sobie radzi, co myśli, co czula gdy dowiedziala się o śmierci, co się dzialo w tych dniach. Sama widzialam na roznych forach pytania "ciekawe co czuje, jak się czuje teraz Marta Kaczynska". Takze dla pewnej czesci osob to będzie ok. Reszta wywiadu o miłosci, zyciu tez znajdzie swoich amatorow bo są tacy ludzie co lubią życ zyciem innych i czytac tego typu rzeczy, ktore zresztą są standardem w tego typu wywiadach.
Są tacy ktorzy uznaja to za lans, kampanie, że za wczesnie.
Dla mnie co juz tu pisalam to tez nie czas i miejsce ale zazenowana nie jestem.

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez Nektaryna

Jej ojciec był osobą publiczną więc oczekiwano od niej że coś powie na ten temat. To że udzieliła wywiadu i się uśmiechnęła nie oznacza, że wogóle tego nie przeżywa. I wogóle uważam za niesmaczne doszukiwanie się u kogoś łez itp. Bo widze że dla niektórych to najfajniej by było jakby się załamała psychicznie i publicznie dostała histerii. I tak jeszcze raz napisze że uważam ten temat za dno.

Zapewne ta werjsa ma swoich zwolennikow, chociaz tez jakby tak bylo to by mowiono ze taka mocno akcentowana rozpacz to tylko pod publike.

[asia_z]

Napisane przez Nektaryna

Jej ojciec był osobą publiczną więc oczekiwano od niej że coś powie na ten temat. To że udzieliła wywiadu i się uśmiechnęła nie oznacza, że wogóle tego nie przeżywa. I wogóle uważam za niesmaczne doszukiwanie się u kogoś łez itp. Bo widze że dla niektórych to najfajniej by było jakby się załamała psychicznie i publicznie dostała histerii. I tak jeszcze raz napisze że uważam ten temat za dno.

Na pewno wiele osób czekało na to, co powie Marta po tej tragedii. Jednak dla mnie wywiad dla tego typu gazety nie jest pozytywną rzeczą. Poza tym nikt jej nie życzy, ani nie oczekuje żeby ona się załamała psychicznie. Albo że tego nie przeżywa. Na pewno przeżywa, każdy by mocno przeżywał coś takiego. Na pewno czuła potrzebe podzielenia się tym z innymi, ale moim zdaniem za wcześnie.

[Nektaryna]

Napisane przez Beata_85

Zapewne ta werjsa ma swoich zwolennikow, chociaz tez jakby tak bylo to by mowiono ze taka mocno akcentowana rozpacz to tylko pod publike.

Wszystkim nie dogodzisz. Co człowiek zrobi to i tak bedzie źle i tak. Ja nigdy przenigdy nie mówie źle o osobach które staraciły swoich bliskich bo napewno to przeżywają, a czy to pokazują czy nie to ich sprawa. Niestety w Polsce modne jest wytykanie że ktoś się nie ubiera w ciemne rzeczy, że za mało płakał albo za dużo. Taki kraj.
Jak Saakashvili dał w kilka godzin po śmierci wywiad dla CNN z uśmiechem na twarzy i łezką w oku to wszyscy nazwali go bohaterem i przyjacielem Polaków. Jak wywiad daje córka to źle bo za szybko, cośtam cośtam.

[masmeli]

a ja powiem tak, że żałobę nosi się w sercu całe życie, a nie na pokaz jakieś cyrki, łzy itd. Ma dzieci (malutkie) i nie może cały czas chodzić zapłakana, życie toczy się dalej....

Ale zgodzę się, że nie jest to odpowiedni czas dla takich wywiadów... i wydaje mi się, że jednak jest to pewnego rodzaju element kampanijny... cóż tak to już jest...

[BrigitteBardot]

Napisane przez Nektaryna

Jej ojciec był osobą publiczną więc oczekiwano od niej że coś powie na ten temat. To że udzieliła wywiadu i się uśmiechnęła nie oznacza, że wogóle tego nie przeżywa. I wogóle uważam za niesmaczne doszukiwanie się u kogoś łez itp. Bo widze że dla niektórych to najfajniej by było jakby się załamała psychicznie i publicznie dostała histerii. I tak jeszcze raz napisze że uważam ten temat za dno.

To, że od niej czegokolwiek oczekiwano nie oznacza, że miała obowiązek to robić.

A między załamaniem psychicznym i głęboką depresją z noszeniem tylko czarnych ubrań włącznie a ekshibicjonizmem polegającym na opowiadaniu w gazecie o tym, jak się budzi zlanym potem w nocy jest jeszcze cała masa sensownych rozwiązań.

Ja rozumiem, że ona cierpi i bardzo jej współczuję; zresztą podczas całego tego cyrku medialnego po katastrofie było mi najbardziej żal właśnie jej, ale mimo wszystko wydaje mi się, że o swoim bólu ma jeszcze z kim porozmawiać, niekoniecznie to musi być cały naród.



I tak, jeszcze raz powiem, że dziwią mnie te wywiady naszych polskich celebrytków o tym, jak to płodzili dziecko po wizycie w Lourdes, budzili się w nocy zlani potem, dostały od księcia z bajki helikopter, czy pierwszy raz przewinęli swoje dziecko. Przecież to są intymne sprawy, które nie powinny być na sprzedaż.

[magrat16]

Napisane przez masmeli

a ja powiem tak, że żałobę nosi się w sercu całe życie, a nie na pokaz jakieś cyrki, łzy itd. Ma dzieci (malutkie) i nie może cały czas chodzić zapłakana, życie toczy się dalej....

Ale zgodzę się, że nie jest to odpowiedni czas dla takich wywiadów... i wydaje mi się, że jednak jest to pewnego rodzaju element kampanijny... cóż tak to już jest...

dokładnie dla dzieci musi być silna, nie dziwię się też że wspiera wuja. W końcu to RODZINA, może było między nimi dobrze, może nie my tego nie wiemy, jednak obydwoje zostali osieroceni.

[BrigitteBardot]

Napisane przez masmeli

a ja powiem tak, że żałobę nosi się w sercu całe życie, a nie na pokaz jakieś cyrki, łzy itd. Ma dzieci (malutkie) i nie może cały czas chodzić zapłakana, życie toczy się dalej....

Ale zgodzę się, że nie jest to odpowiedni czas dla takich wywiadów... i wydaje mi się, że jednak jest to pewnego rodzaju element kampanijny... cóż tak to już jest...

To fakt, ale niektórzy na pewno właśnie ten wywiad odbiorą jako żałobę na pokaz, cyrki i łzy. A przecież nie było jej to potrzebne.

Ma dziewczyna przechlapane, nie dość że straciła rodziców, to jeszcze wszyscy ją obwiniają na każdym kroku - decyzja o pogrzebie na Wawelu chociażby.

[Lady in Blue]

Już się zaczeło ocenianie tej dziewczyny to jej sprawa co robi. Miesiąc po tragicznej śmierci siatkarza Arka Gołasia jego żona też udzieliła wywiadu, i też akurat w Gali. Bardzo łatwo jest kogoś oceniać, prawda?

Jednym nie pasowało jak klękała przy trumnie na lotnisku, drugim, że zgodziła się na Wawel, a teraz, że udzieliła wywiadu ...

[Nektaryna]

Napisane przez Lady in Blue

Już się zaczeło ocenianie tej dziewczyny to jej sprawa co robi. Miesiąc po tragicznej śmierci siatkarza Arka Gołasia jego żona też udzieliła wywiadu, i też akurat w Gali. Bardzo łatwo jest kogoś oceniać, prawda?

Jednym nie pasowało jak klękała przy trumnie na lotnisku, drugim, że zgodziła się na Wawel, a teraz, że udzieliła wywiadu ...

Jak przejrzysz wątek to zobaczysz że dziewczynom nie pasuje również to że ma dziecko nieślubne i się tym chwali A co ma kłamać, wstydzić się? Przecież wiele kobiet znajduje się w takiej sytuacji.

[LustForLife]

Ja również nie widze nic złego w tych wywiadach. Sądze, że dla niej to też cięzkie i gdyby nie musiała to by ich nie udzielała. Nie wygląda na osobe, która ma wielkie parcie na szkło, bo gdyby chciała zostac celebrytką to miała ku temu wiele okazji w ciągu ostatnich lat. Moim zdaniem wywiady mają na celu oceiplić wizerunek Jarosława, no bo Bogiem a prawdą, kto inny może to zrobić skoro nie ma on żony, dzieci, matka chora, a kot mówić nie umie... osobiście bardziej byłam zażenowana oświadczeniem Sikorskiego chwile po tym jak media podały wiadomośc o tragedii, ze premier płakał. To był wg mnie szczyt marketingu politycznego, żeby nie powiedzieć chamstwa...

[Lady in Blue]

Napisane przez Nektaryna

Jak przejrzysz wątek to zobaczysz że dziewczynom nie pasuje również to że ma dziecko nieślubne i się tym chwali A co ma kłamać, wstydzić się? Przecież wiele kobiet znajduje się w takiej sytuacji.

Przegladałam wątek, ale to mi akurat umkneło Przecież nie jest jedyną kobieta na świecie, która drugi raz wyszła za mąż i urodziła dziecko innemu mężczyźnie.

I nawiązując to tytułu wątku - dla mnie ten wątek jest żenujący.

[harajuku-fish]

Napisane przez Doris1981

_Vixen_, dzięki Ci za ten wątek, bo już myślałam, że ja jestem jakaś dziwna i czepialska - coś mnie nieprzyjemnie ukłuło ze zdziwienia, gdy dzisiaj rano zobaczyłam wzmianki o tym wywiadzie w Gali. Nie ten czas, nie ta gazeta, nie ta forma, nie te pytania (i odpowiedzi) - dla mnie zdecydowne "nie" na całej linii.

wyjęłaś mi to z ust/klawiatury.

Jestem negatywnie zaskoczona tym wywiadem. Uważam, że za szybko.....przecież nie minęły jeszcze 2 miesiące.....

No ale daleko nie ma co szukać...kilka dni po tragedii widziałam w internecie wywiad z żoną pewnego polityka, który zginął 10 kwietnia. Uśmiech na twarzy i dawaj wywiad i wspomnienia.... nie pojmuję tego