|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Tak, tego raczej nie mylmy
Edytowane przez Arrianna Czas edycji: 2010-06-16 o 00:06 |
|
|
|
|
|
#62 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Dobrze, że się pogodziłaś z chłopakiem
![]() O udostępnianie komunikatora wściekłaś się "słusznie", chociaż może też "w niewłaściwym momencie". Ale może szukałaś sobie problemu zastępczego, no wiesz, czegoś o czym możesz myśleć żeby nie skupiać się wciąż na śmierci dziadka. Nie wnikam. Co do teściowej, to moim zdaniem zachowała się bardzo dobrze, widać że się Tobą interesuje więc może odwzajemnij trochę jej chęć "zbliżenia się", o ile masz poważne plany odnośnie swojego związku i jego przyszłości. I współczuję śmierci dziadka, mój zmarł bardzo podobni około roku temu, w wakacje... |
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Szczerze ?? W Twojej sytuacji bardziej przejęłabym się śmiercią dziadka, a nie tym że mama Twojego TŻ do Ciebie napsiała..
Noo sorry.. :| |
|
|
|
|
#64 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Dziwi mnie ze podeszlas tak samloubnie do sprawy. Umarl dziadek a Ty analizujesz zachowanie innych w stosunku do samej siebie. Czyli pokazalas ze to nie smierc dziadka sie liczy ale tylko i wylacznie ty. A tak nie powinno byc bo to jego chwila.
Zreszta mama Tz chciala dobrze. Bylam kilka razy po obu stronach i wierz mi ale znacznie trudniej jest zlozyc kondolencje niz je przyjac (bo wtedy jestes usprawiedliwiona z jakiegokolwiek zachowania, czy okazania emocji). Zreszta mysle ze to ona mu dyktowala co mysli a on pisal. Edytowane przez KarolinaK Czas edycji: 2010-06-16 o 08:13 |
|
|
|
|
#66 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 222
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Dalej uważam, że jego siła zależy od tego, jak wielkim uczuciem darzyło się zmarłego, a nie w jaki sposób on zginął. Ale to oczywiście moje zdanie.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
|
|
#68 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
pp - przestań piep. `jego chwila`? wtf? to ONI cierpią, ONA też, a nie dziadek. ONA straciła bliską osobę, ONA ma prawo odreagowywać to na swój sposób. ONA może sobie z tym radzić jak chce. ONA może siedzieć na forum, uprawiać seks czy spotkać się ze znajomymi na piwo. tu ciężko o coś nieprawidłowego czy nietaktownego, bo każdy ma swój sposób na przeżycie takiej sytuacji i pogodzenie się z nią. a że kompletnie tego nie rozumiesz, to już nie jej wina i nie należy jej się taki objazd.
Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2010-06-16 o 11:02 |
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
macie inne podejście do tego co należy mówić, jak należy mówić a co już nie rodzicom i to jest wasz problem. dla mnie udostępnianie komunikatora gg nie byłoby ok, też bym była zła, rozumiem Cię w 100% aczkolwiek a tej akurat konkretnej sytuacji bądź bardziej wyrozumiała, btw. dobrze że się z nim pogodziłaś
i dziewczyna pisała już chyba 100 razy że nie jest zła o kondolencje, na matkę chłopaka tylko o coś zupełnie innego ale większość wizażanek już coś sobie zakodowała w głowie i nie wybijesz, z uporem maniaka będziecie powtarzać ciągle to samo.nudne i głupie ![]() a co do tego jak kto przeżywa czas po śmierci ukochanej osoby, jak sobie z tym radzi bądź nie radzi, co czuje to jest INDYWIDUALNA SPRAWA i nietaktem oraz wtykaniem nosa w nie swój interes to jest dopiero wytykanie jej tego. |
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#71 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- A co ma do tego pogrzeb? Przecież Autorka nie siedzi z laptopem nad grobem, ani nie awanturuje się z chłopakiem pod cmentarzem.
__________________
|
|
|
|
|
|
#72 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Tu nie ma wyznacznika, co się powinno zrobić, a czego nie, co wypada, a co nie. Jeśli komuś dana rzecz przynosi ulgę - a to może być wszystko, uchlanie się w trupa, seks, gadanie na forum o pozornie błahych sprawach - to bardzo dobrze, niech to robi. Niech sobie radzi na swój sposób. Każdy człowiek jest inny, na litość, czy nie da się okazać odrobiny wyrozumiałości?
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
|
|
#73 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Cytat:
też tak myślę. czasem łatwiej jest jest zająć się myśli czymś innym, sprawa `na świeżo` może po prostu przerastać człowieka. zwłaszcza jeśli chodzi o bliską osobę. ja sama nie byłam nigdy w takiej sytuacji, ale nie wiem co bym zrobiła, czy bym się załamała i leżała w łóżku pogrążona w rozpaczy, czy wpadłabym w wir pracy/picia/imprez żeby tylko nie myśleć o tym bólu. zwłaszcza, że autorka, jak sama zaznaczyła, rozpaczać nie mogła, bo opiekowała się dziećmi, które jeszcze o niczym nie wiedziały. Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2010-06-16 o 12:22 |
||
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 441
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
o rany wychodzi na to, że osoba, która straciła jakiegoś członka rodziny jest bardziej poszkodowana niż sam zmarły
W końcu co tam szacunek, grunt to eksponować własne cierpienie.Nie dochodźmy do absurdów. Ludzie starsi powoli odchodzą i jest to naturalna kolej rzeczy. Nie potrzeba tu nikomu histerycznego męczeństwa, z "wszystko ci wolno" włącznie.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru
|
|
|
|
|
#76 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Generalnie osoba martwa jest mniej poszkodowana, bo jest MARTWA, więc w zasadzie już wszystko jej obojętne. Natomiast żywi pozostają i cierpią.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
|
#77 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Przykro mi.
Uważam, że przesadzasz. Jesteś zdenerwowana, rozgoryczona i wyolbrzymiasz problem. Bo tak naprawdę ona nie zrobiła niczego złego. Nie chciałaś, żeby zadzwoniła -to nie zadzwoniła, tylko użyła gg. To oczywiste, że Twój TŻ powiedział jej o śmierci. Sama korzystasz z gg, żeby pogadać o poważnych sprawach, a jak ona zrobiła to samo, to uważasz, że to nietakt przez gg?.. Nic strasznego się nie stało. Z Tż możesz kiedyś pogadać o tym, że nie chcesz żeby ktokolwiek widział wasze rozmowy na gg. Ale może to był taki wyjątek, w obliczu tak smutnego wydarzenia. |
|
|
|
|
#78 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Boże, ten wątek przekracza wszelkie granice (dobrego smaku również) |
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
To samo pisałam przy wątku o eutanazji i to samo pisze teraz - martwemu człowiekowi generalnie wszystko jest obojętne, bo nie żyje. Natomiast to na tych, którzy żyją, spadają wszelkie konsekwencje tejże śmierci, w normalnym przypadku cały ból, cierpienie, w przypadku eutanazji również swiadomość tego, że zabiło się najbliższego. To żyjący przeżywa całą sytuację i związane z nią emocje. Zmarły cierpiał przed śmiercią, teraz już nic nie odczuwa, bo nie żyje. Nie widzę w takim twierdzeniu nic złego, moim zdaniem jest to dość logiczne.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
|
|
#80 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 888
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Cytat:
. Ale tego tematu lepiej nie poruszac bo jest niebezpieczny.
|
||
|
|
|
|
#81 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 778
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
bo w obu przypadkach - religijnych i nie - osobami cierpiącymi są osoby żywe. w obu przypadkach ból i strata spadają na osoby żywe. |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
nie masz monopolu na zachowanie się w takiej sytuacji, każdy robi co innego bo każdy jest inny i każdy radzi sobie inaczej. Czy zmarli cierpią po śmierci to się nie dogadamy bo przecież nikt z nas tego nie wie, natomiast że rodzina cierpi to jest fakt i że jakoś sobie musi z tym cierpieniem poradzić też fakt.i ten wątek przekroczył granice dobrego smaku ale moim zdaniem w miejscu gdzie zaczęły się teksty do autorki sprowadzające się do stwierdzenia:nie jest Ci wstyd siedzieć w necie i pisać na forum jak umarł Twój dziadek?wstydź się i idź płakać
|
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
bo taka moda na cytat i jako komentarz - emotka. To ja też chce być modna ; >
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
|
|
|
|
#84 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 252
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Wydaje mi się, że spokojna rozmowa z TŻ i prośba, aby więcej nie udostępniał swojego komunikatora mamie do rozmowy z Tobą powinna wystarczyć.
__________________
The shallow voice of the wind cries between these ebony wings The shallow cries of the wind sing a swansong for mankind |
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 5 269
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Zgadzam się z tym, że przesadzasz. Szukasz sobie problemu na siłę.
__________________
|
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
No okeeeeey czyli autorka nie musi zachowywać się taktownie, straciła dziadka itd ale tylko ja widzę słowo "nietakt" w temacie? O_o
Nie przesadzajmy z tą ekspresją indywidualną... są pewne normy społeczne, które obowiązują czy umrze nam dziadek, czy utnie nam rękę czy cokolwiek innego się stanie. Pewnie tylko ja uważam że dziki taniec nago w kaplicy jest taką formą społecznie nieakceptowaną bo wy dajecie jednostce prawo do pełnej ekspresji swoich uczuć. Zmarły czy nie zmarły, zależy mu czy nie - szacunek do jego PAMIĘCI choćby się należy. Szok jest też stanem zaskoczenia Aivilo... jak się ktoś modli do bozi, żeby skróciła cierpienia dziadka i w końcu wymodli to myślę, że zaskoczenie tu nie jest największe... Ból pewnie zależny od relacji ale zaskoczenie/szok? Pamiętam jak mój dziadek umarł na raka po 1,5 roku terapii(to nie jest takie rzadkie jak się wydaje) i uwierz że to nie był żaden szok dla mojej rodziny. Bolało, płakaliśmy ale zapewniam cię że nikt nie był w szoku. Poza tym wracając do zawoalowanego problemu - jak z nim nie pogadasz to się nie dogadacie autorko. Ale radziłabym z tym trochę poczekać. |
|
|
|
|
#87 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 178
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
Nieważne czy ktoś poważnie choruje czy zginął w wypadku samochodowym, rażony piorunem, utopił się, dostał ataku padaczki w czasie snu i się udusił ... Każda śmierć boli tak samo bliskich! Bo to jest szok dla człowieka ! Co do ogólnego tematu. Uważam, że jak najbardziej to Twoje zachowanie było nietaktowne. Tak naprawdę nie ma idealnego czasu na kondolencje. Co jest w tym złego, że matka chłopaka złożyła je kilka godzin po śmierci ?! Dowiedziała się o tej tragedii, więc to zrobiła. Przecież nie ma nigdzie napisanego ile należy odczekać. Ludzie zwykle składają kondolencje gdy dowiedzą się o śmierci danej osoby. Normalna sprawa. |
|
|
|
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Jezusmaryja ja rozumiem że śmierć to śmierć i członkowie moich rodzin też umierali ale na Boga, nikt mi nie wmówi że niespodziewana śmierć naszego dziecka wywołuje taki sam szok i traumę jak śmierć 100 letniej babci które schorowana od 5 lat leżała w łóżku.
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
Cytat:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
|
#90 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 81
|
Dot.: To nietakt, czy przesadzam?
no jasne, że przesadzasz, to że jesteś powściągliwa w takich kwestiach nie oznacza, że inni (którzy moga być również Twoja rodziną) nie moga złożyć kondolencji... Popatrz na to z tej strony. Przecież ani Twój chłopak ani jego matka nie chcieli nikomu zrobić na złość. Na pewno to było szczere, a poza tym...wypadało..
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:19.




















