Studia

[Bella2010]

teoretycznie drugi bo admini zaocznie.

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

ja nie mowie o mojej racji dotyczacej nauk o rodzinie tylko innych bzdurach.

[WhiteCherry]

Napisane przez Bella2010

Dlatego tak właśnie wygląda sytuacja w naszym kraju bo niedouczone tępaki udzielają się na tematy o których nic nie wiedzą, A ty się dziewczyno zainteresuj sytuacją w naszym kraju bo masz gówno nie pojęcie nie wiesz o podstawowych rzeczach o których trąbią w każdych wiadomościach, już nie mówię o korzystaniu z innych źródeł. Tym się nie trzeba interesować - to trzeba wiedzieć.. Chociaż nic mnie nie interesuje twoj poziom intelektualny to po prostu śmiać się chce jak z każdą twoją miierną wypowiedzią wychodzi twoja niewiedza,
ps. nie mowie o studiach jakbys nie zrozumiała i nie pisz setny raz chcesz to studiuj... bu ha ha

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

brawo, pokazałaś swój poziom.
jeśli w ten sposób miałby się wypowiadać specjalista NAUK O RODZINIE, to ja podziękuję - i antyreklamę w tym momencie robisz

''niedouczone tępaki'', ''masz gówno nie pojęcie''
... ale nie my później wylewamy żale na forum, że pracy nie ma i ludzie po takich studiach w markecie co najwyżej znajdą pracę. I to nie są bzdury ;] wystarczy, że założysz wątek i zapytasz wizażanki, jak im idzie znalezienie pracy po różnych, dziwnych tworach humanistycznych- pracy w zawodzie (tak dla ścisłości). Powodzenia.


ps. a w każdych wiadomościach trąbią, że inżynierowie są poszukiwani a nie takie coś nie kompromituj się dziewczę.

[Bella2010]

o poziomi intelektualnym mówi zupełnie co innego a ja nie jestem niestety specjalistą do spraw rodziny... a swoją niewiedzę możecie ubierać w ładne słowa, to nic nie da.

[WhiteCherry]

ale komu ma coś to dać? Ty jestes przekonana, że to jedyny kierunek dający świetną i dobrze płatną pracę, my - nie. I nie wybieramy się na takie studia, wiec kogo chcesz przekonać? Nie uszczęśliwisz nas pisząc, że to ekstra kierunek więc się nie wysilaj. My twierdzimy że jest beznadziejny i tyle. I wszyscy są szczęśliwi, a swoją krucjatę możesz przenieść gdzie indziej, może Ci lepiej pójdzie ;]

[Bella2010]

Kolejna koleżanka która przeczytała najwyżej dwie odpowiedzi wyżej i się udziela. Żegnam.

[WhiteCherry]

to ja radzę 'koleżance' wyrażać się jaśniej - studentka pedagogiki i tego nie wie? przykre spójrz na swój pierwszy post i rusz główką Żegnam.

[viva91]

Napisane przez Rarita

niestety bardziej prawdopodobne jest, że nasze podatki pójdą na zasiłek dla ciebie... i taka jest w Polsce sprawiedliwość.

ohoho, ostre ale prawdziwe...

Napisane przez Bella2010

Dlatego tak właśnie wygląda sytuacja w naszym kraju bo niedouczone tępaki udzielają się na tematy o których nic nie wiedzą, A ty się dziewczyno zainteresuj sytuacją w naszym kraju bo masz gówno nie pojęcie nie wiesz o podstawowych rzeczach o których trąbią w każdych wiadomościach, już nie mówię o korzystaniu z innych źródeł. Tym się nie trzeba interesować - to trzeba wiedzieć.. Chociaż nic mnie nie interesuje twoj poziom intelektualny to po prostu śmiać się chce jak z każdą twoją miierną wypowiedzią wychodzi twoja niewiedza,
ps. nie mowie o studiach jakbys nie zrozumiała i nie pisz setny raz chcesz to studiuj... bu ha ha

nie posłałabym dziecka do tak wyrażającej się "pani od nauk o rodzinie"...

Napisane przez Bella2010

na pierwszy rzut oka widać, że nie mają zielonego pojęcia o tym co mówią

mówimy o tym co myślimy. o tym kierunku. może nie jesteśmy w tej dziedzinie ekspertkami, ale mamy pojecie o czym mówimy, bo kto lepiej zna nasze myśli jak nie my same?

Napisane przez Bella2010

a swoją niewiedzę możecie ubierać w ładne słowa, to nic nie da.

to kolejna zaczepka widziałaś może w TV reklame "studiuj na kierunkach humanistycznych"? bo ja Ci powiem że widziałam taką z hasłem "studiuj na kierunkach matematycznych, technicznych, przyrodniczych". już od dawna trąbią że za dużo w Polsce humanistów. potrzeba inżynierów. no ale ok, ty masz swój świat w którym potrzeba specjalistów od nauk w rodzinie...
i zaraz pewnie cos ładnego mi odpiszesz, jakim to ja jestem "tępakiem" jak to "o niczym nie mam pojęcia". i wiesz co? to nie jest odpowiedź w dyskusji

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez WhiteCherry

to ja radzę 'koleżance' wyrażać się jaśniej - studentka pedagogiki i tego nie wie? przykre spójrz na swój pierwszy post i rusz główką Żegnam.

o właśnie. prosiłaś nas o opinie. no to ją wyraziłyśmy. o co jeszcze się rozchodzi? nie możemy mieć innej opinii niż twoja?

[WhiteCherry]

Napisane przez viva91

o właśnie. prosiłaś nas o opinie. no to ją wyraziłyśmy. o co jeszcze się rozchodzi? nie możemy mieć innej opinii niż twoja?

po prostu zrzućmy winę na upał, koleżance przygrzało i bzdury pisze

napisałyśmy co o tym kierunku sądzimy. Ma to, co sama chciała

W przeciwnym wypadku tworzy się post w stylu '' odpowiem na wszystkie pytania dotyczące Nauk O Rodzinie! Czas rozgromić polskie, ciemne masy tylko ten kierunek da Wam przyszłość i coroczne wakacje w tropikach! Jakie macie do mnie pytania, tępaki? ''

ale ja rozumiem, że studentek kierunków humanistycznych nie uczą formułować myśli

[viva91]

Napisane przez WhiteCherry

'' odpowiem na wszystkie pytania dotyczące Nauk O Rodzinie! Czas rozgromić polskie, ciemne masy tylko ten kierunek da Wam przyszłość i coroczne wakacje w tropikach! Jakie macie do mnie pytania, tępaki? ''

[_vixen_]

Autorko wątku i inne dziewczyny wybierające kierunek studiów.
Nie traktujcie studiów jako hobby, to prosta droga do bezrobocia, bo ktoś postanowił studiować jako 1000 osoba politologię, "bo się interesuje polityką", pedagogikę na byle jakiej uczelni "bo lubię dzieci". Czy prawo "bo mama z tata chcą się przed sąsiadami pochwalić".

Studia to INWESTYCJA. W swoją przyszłość, w to, jak będzie wyglądała praca zawodowa.

Nauki o rodzinie przeważnie wykładane są na wydziałach teologicznych, więc wiadomo, o co chodzi. Ksiądz będzie nauczał, jak się w rodzinie powinno żyć
Darowałabym sobie te studia. Ciężko będzie po nich o pracę, bo nawet w CV niepoważnie będzie wyglądać i z automatu większość pracodawców odrzuci takie osoby jako typy idealne katechetek, czyli generalnie nie do życia i normalnej roboty.

[Reijel]

Napisane przez _vixen_

Autorko wątku i inne dziewczyny wybierające kierunek studiów.
Nie traktujcie studiów jako hobby, to prosta droga do bezrobocia, bo ktoś postanowił studiować jako 1000 osoba politologię, "bo się interesuje polityką", pedagogikę na byle jakiej uczelni "bo lubię dzieci". Czy prawo "bo mama z tata chcą się przed sąsiadami pochwalić".

Studia to INWESTYCJA. W swoją przyszłość, w to, jak będzie wyglądała praca zawodowa.

Nauki o rodzinie przeważnie wykładane są na wydziałach teologicznych, więc wiadomo, o co chodzi. Ksiądz będzie nauczał, jak się w rodzinie powinno żyć
Darowałabym sobie te studia. Ciężko będzie po nich o pracę, bo nawet w CV niepoważnie będzie wyglądać i z automatu większość pracodawców odrzuci takie osoby jako typy idealne katechetek, czyli generalnie nie do życia i normalnej roboty.

Jakkolwiek zgadzam się z resztą posta, tak z pogrubionym zdaniem nie do końca. Ludzie powinni studiować to, czym się pasjonują. Może nie zawsze będą zarabiać kokosy, ale na pewno będą dużo bardziej usatysfakcjonowani w życiu niż Ci którzy poszli tam, gdzie "będzie kasa". Tyle, że mało kto w wieku 19 lat wie, co naprawdę chciałby robić w życiu.

[WhiteCherry]

Napisane przez Reijel

Jakkolwiek zgadzam się z resztą posta, tak z pogrubionym zdaniem nie do końca. Ludzie powinni studiować to, czym się pasjonują. Może nie zawsze będą zarabiać kokosy, ale na pewno będą dużo bardziej usatysfakcjonowani w życiu niż Ci którzy poszli tam, gdzie "będzie kasa". Tyle, że mało kto w wieku 19 lat wie, co naprawdę chciałby robić w życiu.

niby tak, ale trzeba też patrzeć przyszłościowo ;] a pasję traktować jak hobby, niekoniecznie jako źródło dochodów.

[Artemidasa]

Przeczytałam cały wątek i postanowiłam się wypowiedzieć.

1. Na samym początku padło stwierdzenie, iż po tym kierunku można uczyć religii. Religii można uczyć tylko i wyłącznie po uzyskaniu tytułu magistra teologii (jednolite studia magisterskie).

2. Nauki o rodzinie. Budzą wiele emocji - ba a nawet bym nie pomyślała. Część zajęć na tym kierunku prowadzą osoby świeckie, więc raczej życie znają i o rodzinie wypowiedzieć się mogą.

Jest to pewien miszmasz, ale dzięki niemu rozwija się własne zainteresowania oraz uczą wszechstronności. Cóż sam kierunek raczej przygotowuje dobrze, jeśli na praktykach po 1,5 roku nauki ma się większą wiedzę w zakresie prawa niż studenci kierunku: prawo. Owszem - możliwe, iż przypadek.

Jeśli chodzi o WOS - uczą go historycy i ludzie po politologii. Dlaczego? Ponieważ nasz system jest tak wspaniały, iż nie wpadł na to, że powinien być kierunek, który będzie przygotowywał przyszłych nauczycieli tego przedmiotu.

Zarobki - no cóż... nie ma co się oszukiwać.
Praca - tak jak po każdym kierunku - czasem zależy od szczęścia... Nie ma złotego środka i nigdy żaden kierunek nie ma 100% absolwentów zatrudnionych w zawodzie.
Ludzie - będący na Naukach, to akurat mieszanka wybuchowa i nie różnią się od innych. Ktoś napisał, że to katechetki - NIE! Proponuję poznać ludzi, którzy studiują. I nie żyjmy stereotypami!

Autorka nie powinna się wyrażać w taki sposób jak to robi, jednak z czasem to zrozumie tak mi się wydaje...

[idedodomu]

Napisane przez Bella2010

Dlatego tak właśnie wygląda sytuacja w naszym kraju bo [COLOR=""]niedouczone tępaki udzielają się na tematy o których nic nie wiedzą, A ty się dziewczyno zainteresuj sytuacją w naszym kraju bo masz gówno nie pojęcie nie wiesz o podstawowych rzeczach o których trąbią w każdych wiadomościach, już nie mówię o korzystaniu z innych źródeł. Tym się nie trzeba interesować - to trzeba wiedzieć.. Chociaż nic mnie nie interesuje twoj poziom intelektualny to po prostu śmiać się chce jak z każdą twoją miierną wypowiedzią wychodzi twoja niewiedza,
ps. nie mowie o studiach jakbys nie zrozumiała i nie pisz setny raz chcesz to studiuj... bu ha ha[COLOR="Silver"]

gdzie jest administator forum? mam nadzieje ze juz zareagowal
poziom Twoich wypowiedzi jest zniewalajacy

jakby dziewczyna byla pewna swoich racji -ze ten kierunek nie jest taki beznadziejny jak kazdy przecietny czlowiek mysli-to by sie tak nie unosila
prawa w oczy kole


caly czas mnie to zastanawia po co sie na takie cos idzie
chyba tylko dlatego ze inne przerastaja ich mozliwosci, bo zeby studowac nawet jakies 'banalne' inzynierskie studia trzeba miec troche glowy na karku a nie tylko bimbac od sesji do sesji
kazdy idzie na co chce
ale moja rekacja jest taka "" nastepnie taka: "" a na koncu ""
a wiec powodzenia

[justmine2]

Ku wielkiemu oburzeniu autorki piszecie, że wam się ten kierunek kojarzy z katechetkami, ale to i tak nieźle, bo ja nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest, zanim nie natrafiłam na ten wątek
Osobiście jestem wielką przeciwniczką określania takich studiów "humanistycznymi", tak jak któraś je tu nazwała, to już prędzej do jakichś nauk społecznych podchodzi...
No i patrząc po przedmiotach, jakie są prowadzone na tych studiach, dziwię się, że w ogóle otworzono osobny kierunek, przecież te przedmioty mogłyby równie dobrze być na pedegagice, w ramach jakiejś specjalizacji, czy coś. Czy nikt tego w ogóle nie kontroluje, a uczelnie mogą sobie robić, co chcą Teraz np. w jednym z największych w kraju uniwersytetów otworzono "dyplomację europejską", jakby ta europeistyka to nie było już dość...

[Reijel]

Napisane przez WhiteCherry

niby tak, ale trzeba też patrzeć przyszłościowo ;] a pasję traktować jak hobby, niekoniecznie jako źródło dochodów.

Piszę wg swojego doświadczenia. Studiowałam coś, co mogłoby przynieść mi niezłe zarobki, ale zupełnie nie czułam, że to jest to. Teraz gonię za marzeniami i jestem przeszczęśliwa

[regina falange]

Dziewczyny odpusccie troche
sama nie jestem zwolenniczka studiow humanistycznych, o nauce o rodzinie nie mam pojecia
ale
autorka nie ma 19 lat i nie spartolila wlasnie matury i nie pragnie studiowac czegos tylko po to, zeby poczuc sie studentka, tylko najwyrazniej chce sie douczyc (poszerzyc horyzonty?) na 3 kierunku studiow
nie powiedzialabym, ze malo ambitne osoby studiuja 3 kierunki
poza tym nie takich wlasnie rad jej udzielalyscie?

Napisane przez Askatasuna

wydaje mi się, że nie dają żadnych konkretnych umiejętności i informacji i moim zdaniem można się ich podjąć tylko jako rozwiajanie swoich zainteresowań (kto ma dziś możliwości studiować tylko dla hobby..) albo jako drugi/trzeci kierunek/dodatkowa specjalizacja/podyplomowe itd. T

gdyby istnial kierunek powiedzmy 'nauka o idealnych brylach geometrycznych' tez pewnie sam w sobie bylby idiotyczny, ale moze studiowanie go razem z architektura nie byloby takim glupim pomyslem

[viva91]

Napisane przez regina falange

Dziewczyny odpusccie troche
sama nie jestem zwolenniczka studiow humanistycznych, o nauce o rodzinie nie mam pojecia
ale
autorka nie ma 19 lat i nie spartolila wlasnie matury i nie pragnie studiowac czegos tylko po to, zeby poczuc sie studentka, tylko najwyrazniej chce sie douczyc (poszerzyc horyzonty?) na 3 kierunku studiow
nie powiedzialabym, ze malo ambitne osoby studiuja 3 kierunki
poza tym nie takich wlasnie rad jej udzielalyscie?

gdyby istnial kierunek powiedzmy 'nauka o idealnych brylach geometrycznych' tez pewnie sam w sobie bylby idiotyczny, ale moze studiowanie go razem z architektura nie byloby takim glupim pomyslem

ja chciałam zauważyć że autorka dość późno dodała że studiuje już dwa kierunki. przez pierwsze 2 strony tematu nie było o tym mowy, nawet obecnego podpisu nie miała. nagle w którymś poście wyskoczyła ze studiami. więc każda z nas myślała iż będzie absolwentką tylko jednego kierunku, nauk o rodzinie, po którym praca praktycznie żadna. ona tak lubi "oświecać" mogła nam to powiedzieć wcześniej, w pierwszym poście: "jestem studentką pedagogiki, co myślicie o tym żebym zaczęła kolejny kierunek <nauki o rodzinie> ?" - wtedy na pewno każdy zrozumiałby jej motywacje. bo jedno z drugim trochę się łączy.
także prosiła nas o wypowiedzi, nie podając wszystkich informacji...

[Bella2010]

Zakończmy polemizować na ten temat, bo to nie ma większego sensu. Dla mnie dla podsumowania to kierunek jak każdy inny, po którym można zrobić magistra z czegoś innego (np. pedagogiki) wybrać się na jakąś podyplomówkę... i doszkalać jeszcze się przez resztę życia więc nie rozumiem skąd u was tyle negatywnych emocji.. (nawet jeśli nie od razu robi się te dwa, trzy kierunki). Ale każdy ma swoje zdanie i tego się trzymajmy.

[Drozja]

No tak, widać karniaczek ostudził trochę zapał autorki do 'oświecania' szarej masy.

[amg88]

Napisane przez Bella2010

Witam. Dziewczyny co myślicie o kierunku studiów: nauki o rodzinie?

Hej i co poszłaś na ten kierunek??