Oficerzyna

[sine.ira]

Ech...taki pilot na przykład....może być wojskowy Kręciłby mnie nie nieziemsko Jakby był fajny, ma się rozumieć

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

ale wyrażasz sie na temat wojskowych z taka pogarda określając ich min "ćwierć inteligentami" ze nie mogę sobie wyobrazić jak mogłaś na takiego w ogóle zwrócić uwagę. Tata nie radził żebyś rzuciła tego "nieroba z marginesu"?

[201706190936]

eeee... prowokacja jak byk

zresztą jesli nawet nie, to naprawdę masz autorko problem że głowa mała, ale chyba sama ze sobą

[Dotka90]

Napisane przez sine.ira

Ech...taki pilot na przykład....może być wojskowy Kręciłby mnie nie nieziemsko Jakby był fajny, ma się rozumieć

sine, co Ty - jakaś marna pilocina?

[dzustam]

Napisane przez sine.ira

Ech...taki pilot na przykład....może być wojskowy Kręciłby mnie nie nieziemsko Jakby był fajny, ma się rozumieć

Jako dziewczę kończące podstawówkę i wybierające szkołę średnią uświadomiłam sobie, że chcę być pilotem wojskowym.

Jednak nie uzgodniłam tego z błędnikiem

Ale wiesz, wracając do tematu, wyobrażasz sobie jaki obrzydliwy wyda się autorce taki pilot, a już w oficerskim stopniu

Ja to mam podejrzenia, że to siedzi jakiś chłop z oficerskiej z Wrocławia i tak się próbuje dowartościować

[yoona]

Napisane przez pattonga

Gdy był policjantem to bym była z tego dumna bo społeczeństwo miało by z tego jakiś pożytek. Jeśli ktoś jest żołnierzem to jaką społeczeństwo ma korzyść 1,94% PKB na coś co się nie przydaje?
Jeśli Ty chcesz mieć faceta oficera tylko dlatego że ma duże zarobki i mieszkanie za darmo to sorry ale ja nie jestem materialistką i nie patrze na wszystko przez pryzmat własnych korzyści.

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Nie powiedział że zastanawia się nad odejściem z wojska, mnie to uspokoiło.

chcialas argumentow to wymienilam. malo? jakich oczekiwalas? jak dla mnie to, ze moj facet mialby zapewnioną pracę i zarobki odpowiednie na utrzymanie rodziny a tym samym zapewnienie odpowiedniego bytu moim dzieciom, jest dość mocnym argumentem za.
Zresztą, ja i tak nie patrze na to, jaki zawód moj TŻ wykonuje, jeśli to lubi, to mnie to wisi (chyba, że byłby takim stręczycielem, na ten przykład, to by mi to nie wisiało jednak).

Napisane przez sine.ira

Ech...taki pilot na przykład....może być wojskowy Kręciłby mnie nie nieziemsko Jakby był fajny, ma się rozumieć

ooj tak, pilocina byłby idealny

[Heledore]

Napisane przez yoona

Ja bym chciala.
Bo:

-służbowe mieszkanie


komentarz od mojego TŻ: jeśli nie szanujesz swojego faceta do tego stopnia że wypowiadasz się o nim per oficerzyna, to powinnaś go zostawić. To nie jest zawód, którego trzeba się wstydzić. Czy jakby pracował w policji to nazwałabyś go psem?

a co mi tam ze wątek to pr..... mam dzis dobry humor to sobie popisze

już nie ma tego przywileju (przynajmniej w jednostkach w moim otoczeniu) Został on zastąpiony przez różnorakie finansowe dodatki np. dodatek mieszkaniowy, na paliwo(jeśli żołnierz dojeżdża) na dziecko (kwota zależna od wieku i chyba wypłacana raz do roku ) itd. Coś mi znajomy wspominał że chyba nawet jest opcja opłacenia zagranicznych wakacji dla żołnierza i rodziny (jeśli spełnione są jakieś tam warunki oczywiście)

z komentarzem twojego TZ w zupełności sie zgadzam

Odpowiadając na pytanie. Nie miałabym nic przeciwko byciu oficerową i być może nawet będę bo TZ poważnie rozważa swoją przyszłość w wojsku Ba... sama kiedyś chciałam wstąpić do wojska

[yoona]

Napisane przez Heledore

a co mi tam ze wątek to pr..... mam dzis dobry humor to sobie popisze

już nie ma tego przywileju (przynajmniej w jednostkach w moim otoczeniu) Został on zastąpiony przez różnorakie finansowe dodatki np. dodatek mieszkaniowy, na paliwo(jeśli żołnierz dojeżdża) na dziecko (kwota zależna od wieku i chyba wypłacana raz do roku ) itd. Coś mi znajomy wspominał że chyba nawet jest opcja opłacenia zagranicznych wakacji dla żołnierza i rodziny (jeśli spełnione są jakieś tam warunki oczywiście)

z komentarzem twojego TZ w zupełności sie zgadzam

Odpowiadając na pytanie. Nie miałabym nic przeciwko byciu oficerową i być może nawet będę bo TZ poważnie rozważa swoją przyszłość w wojsku Ba... sama kiedyś chciałam wstąpić do wojska

o dzieki za info. ale i tak sumując te dodatki to wychodzi ładnie
tez myślałam nad wojskiem, jeszcze zupełnie niedawno. nawet książeczkę wojskową posiadam

[Heledore]

Napisane przez yoona

o dzieki za info. ale i tak sumując te dodatki to wychodzi ładnie
tez myślałam nad wojskiem, jeszcze zupełnie niedawno. nawet książeczkę wojskową posiadam

dodatki są nawet korzystniejsze dla żołnierza bo wojsko nie bawi sie w dokładne obliczanie wypłacanej sumy. Np. wspomniany wczesniej kolega dostaje dodatek mieszkaniowy. Wojsko wyznaczyło średnią cenę wynajmu na kwotę X. Kolega znalazł tańsze mieszkanie, a reszta sumy zostaje w kieszeni

moim największym marzeniem jest przejechanie się czołgiem ja bym prowadziła oczywiście jestem zakochana w czołgach od podstawówki, odkąd tata zabrał mnie na jakiś pokaz wojskowy tż sie trochę ze mnie podśmiewuje z tego powodu

Pierwszy raz pomyślałam o wojsku jak miałam lat naście. Uczyłam się nawet strzelania w LOKu i byłam dość obiecująca Musztrę do dzisiaj potrafię wykonać wzorcowo w trakcie liceum moja fascynacja wojskiem została zagłuszona przez inne pomysły. Chęć wstąpienia do wojska odrodziła się 2 lata temu, myślałam o tym naprawdę poważnie. Niestety rok temu moje stawy poważnie zachorowały i o wojsku mogę zapomnieć trochę żałuje... No ale widocznie tak miało być.

[sine.ira]

Napisane przez Dotka90

sine, co Ty - jakaś marna pilocina?

Napisane przez yoona

ooj tak, pilocina byłby idealny

Znam nawet takiego jednego....lata na myśliwcach w NATO i po Alpach w górskim pogotowiu lotniczym. Szwajcarem jest. Wolny i po trzydziestce. Mój boże....się rozmarzyłam
Ale co zrobić...spóźnił się bom się już wydała

Napisane przez dzustam

Jako dziewczę kończące podstawówkę i wybierające szkołę średnią uświadomiłam sobie, że chcę być pilotem wojskowym.

Jednak nie uzgodniłam tego z błędnikiem

O kurczę....to bym Ci się oświadczyła gdyby nie błędnik

Napisane przez dzustam

Ja to mam podejrzenia, że to siedzi jakiś chłop z oficerskiej z Wrocławia i tak się próbuje dowartościować

Możliwe, że siedzi taki i testuje rynek matrymonialny.

[ola_gie]

Napisane przez dzustam

Jako dziewczę kończące podstawówkę i wybierające szkołę średnią uświadomiłam sobie, że chcę być pilotem wojskowym.

Jednak nie uzgodniłam tego z błędnikiem

A ja z oczami, zębami i kręgosłupem

[sine.ira]

Napisane przez ola_gie

A ja z oczami, zębami i kręgosłupem

A ja się tak boję latać, że nie wsiądę do samolotu jak sobie wcześniej na lotnisku nie walnę sety Albo dwóch. Mogłabym być co najwyżej pilotem kamikadze - tylko jeden raz

[yoona]

Napisane przez sine.ira

Znam nawet takiego jednego....lata na myśliwcach w NATO i po Alpach w górskim pogotowiu lotniczym. Szwajcarem jest. Wolny i po trzydziestce. Mój boże....się rozmarzyłam
Ale co zrobić...spóźnił się bom się już wydała
.

a ja wciąż mam szansę

[sine.ira]

Napisane przez yoona

a ja wciąż mam szansę

Szansa jest zawsze, a mąż rzecz nabyta

[_vixen_]

Co by tutaj nie gadać, wielu wojskowych reprezentuje poziom intelektualny, że pożal się Boże. Zapewne elitarne jednostki wyglądają pod tym względem inaczej, ale taki zwykły trep, czasem nawet bez matury, to cóż pożytecznego może w wojsku porabiać? Tylko słuchac rozkazow i w razie wojny służyc za mięso armatnie. Zresztą spotkałam się z przypadkami, gdzie nie chcieli do wojska chłopaka po technicznych dziennych studiach...podczas gdy faktycznie jest tam sporo "cwiercinteligentów".

Nie ma co porównywac pilota NATO ze zwykłym koszarowym trepem bez żadnego sensownego wykształcenia, znajomości języków i umiejętności.

Wojskowi starszego pokolenia są często do cna zepsuci przez komunę, gdzie cieszyli się sporymi przywilejami.

Jeszcze taka postawa roszczeniowa, że "wojsko" musi dac mieszkanie, dodatek mieszkaniowy...

To jest wielka społeczna niesprawiedliwośc moim zdaniem, że bezrobotne całe życie żony wojskowych dostaną po nich wysoką emeryturę, a pani zapieprzająca cały żywot w supermarkecie będzie miała grosze. I nie ma co pisać, że trzeba wyjść za żołnierza, dla wszystkich by nie starczyły tego kwiatu

Miałam znajomą, której ojciec był wojskowym, twierdziła, że nie da się z nim w domu wytrzymać, takich nawyków nabrał

Albo na przykład wykręcanie się od misji zagranicznych. Taka dola żołnierza, za siedzenie na dupie w jednostce i głupienie z nudów cały okres służby nie powinno się tym ludziom płacić tyle, bo wciąż zarabiają stosunkowo dużo, np w porównaniu do młodych nauczycieli.

[sine.ira]

Napisane przez _vixen_

Nie ma co porównywac pilota NATO ze zwykłym koszarowym trepem

Nie śmiałabym

Miałam brata kiedyś w wojsku - w sensie zasadniczą służbę odbywał w artylerii i faktycznie wiele z Twoich uwag moge potwierdzić z jego opowieści. Ci kolesie, ta cała tam tzw. kadra zawodowa to była banda pijusów, którzy sobie regularnie zamawiali dziwki na kompanię. Dno moralne i intelektualne. Demoralizowali tam tych poborowych chłopaków aż miło.

Ale wierzę ze jest też w polskim wojsku całkiem niemało nietępych nie-trepów. Zwłaszcza w formacjach lotniczych czy jak to tam się zwie - chcę wierzyć w ideały

[Heledore]

Napisane przez _vixen_

Co by tutaj nie gadać, wielu wojskowych reprezentuje poziom intelektualny, że pożal się Boże. Zapewne elitarne jednostki wyglądają pod tym względem inaczej, ale taki zwykły trep, czasem nawet bez matury, to cóż pożytecznego może w wojsku porabiać? Tylko słuchac rozkazow i w razie wojny służyc za mięso armatnie. Zresztą spotkałam się z przypadkami, gdzie nie chcieli do wojska chłopaka po technicznych dziennych studiach...podczas gdy faktycznie jest tam sporo "cwiercinteligentów".

Nie ma co porównywac pilota NATO ze zwykłym koszarowym trepem bez żadnego sensownego wykształcenia, znajomości języków i umiejętności.

Wojskowi starszego pokolenia są często do cna zepsuci przez komunę, gdzie cieszyli się sporymi przywilejami.

Jeszcze taka postawa roszczeniowa, że "wojsko" musi dac mieszkanie, dodatek mieszkaniowy...

To jest wielka społeczna niesprawiedliwośc moim zdaniem, że bezrobotne całe życie żony wojskowych dostaną po nich wysoką emeryturę, a pani zapieprzająca cały żywot w supermarkecie będzie miała grosze. I nie ma co pisać, że trzeba wyjść za żołnierza, dla wszystkich by nie starczyły tego kwiatu

Miałam znajomą, której ojciec był wojskowym, twierdziła, że nie da się z nim w domu wytrzymać, takich nawyków nabrał

Albo na przykład wykręcanie się od misji zagranicznych. Taka dola żołnierza, za siedzenie na dupie w jednostce i głupienie z nudów cały okres służby nie powinno się tym ludziom płacić tyle, bo wciąż zarabiają stosunkowo dużo, np w porównaniu do młodych nauczycieli.

Ogólnie masz sporo racji. Odniosę sie tylko do kwestii o których ma jako takie pojęcie.
Zwykłych trepów bez wykształcenia jest niemało, ale nie mają oni szans na awansowanie z korpusu szeregowych, a ich pensje tez nie są takie znowu wysokie. Aby zajmować lepsza pozycję wymagane są studia wyższe, oraz oczywiście szkoła wojskowa. Jeśli chodzi o języki, od mojego kolegi wymagano i sprawdzono znajomość ang (korpus podoficerów)

zgadzam się zupełnie

Wykręcanie się od misji raczej zostało nieco ukrócone. Przede wszystkim żołnierze dostają czasowe umowy o prace w których muszą wyrazić zgodę na ewentualny wyjazd. Jesli żołnierz się nie spisuje albo odmówi wykonania rozkazu wyjazdu na misję to nie przedłuza mu sie umowy

[_vixen_]

Napisane przez sine.ira

Miałam brata kiedyś w wojsku - w sensie zasadniczą służbę odbywał w artylerii i faktycznie wiele z Twoich uwag moge potwierdzić z jego opowieści. Ci kolesie, ta cała tam tzw. kadra zawodowa to była banda pijusów, którzy sobie regularnie zamawiali dziwki na kompanię. Dno moralne i intelektualne. Demoralizowali tam tych poborowych chłopaków aż miło.

A właśnie, zapomniałam jeszcze o ważnej rzeczy - pijaństwie. Do tego bardzo niska kultura picia. Nie wiem, jak to teraz wygląda wśród młodych wojskowych, ale mój znajomy emerytowany żołnierz po 50 do tej pory kupuje jakiś lewy spirytus, rozrabia i delektuje się tak spożywanym alkoholem... Taki nawyk z roboty
Dla mnie takie picie to jest żenada, wódka nie jest aż tak droga i nie jest to towar pierwszej potrzeby, żeby takie wynalazki pijac.

Napisane przez Heledore

Ogólnie masz sporo racji. Odniosę sie tylko do kwestii o których ma jako takie pojęcie.
Zwykłych trepów bez wykształcenia jest niemało, ale nie mają oni szans na awansowanie z korpusu szeregowych, a ich pensje tez nie są takie znowu wysokie. Aby zajmować lepsza pozycję wymagane są studia wyższe, oraz oczywiście szkoła wojskowa. Jeśli chodzi o języki, od mojego kolegi wymagano i sprawdzono znajomość ang (korpus podoficerów)

O ile się nie mylę, pierwsza pensja żołnierza zasadniczego oscyluje w granicach około 2 tysięcy. Nauczyciel dostaje jakieś 700 zł.
Jasne, że wielu potem utknie przy tych 2 tysiącach.

Jeszcze 15 lat pracy czy pseudopracy i emerytura - kolejny skandal, trzydziestoparolatek na emeryturze, którą przez kilkadziesiąt lat będzie mu wypłacało państwo, czyli podatnicy. A często potem emerytowany wojskowy dalej pracuje w wojsku, tyle że w cywilu.

Ale ja mam chyba rodzinna niechęc do wojskowych, stąd pewnie moje krytyczne podejście

Przy czym ja tego miodu im nie zazdroszczę, bo to praca dośc odmóżdzająca i skrzywiająca psychikę.

[yoona]

o to fakt, też mam znajomych co to mówią, że ojcem wojskowym wytrzymać się nie da.

ale ja myślę, że wśród oficerów już sporo mniej tych tępych pijusów.

[Heledore]

Napisane przez _vixen_

O ile się nie mylę, pierwsza pensja żołnierza zasadniczego oscyluje w granicach około 2 tysięcy. Nauczyciel dostaje jakieś 700 zł.
Jasne, że wielu potem utknie przy tych 2 tysiącach.

tyle dostaje stażysta z licencjatem na pól etatu. pełen etat osoby z mgr to tez około 2tys.(brutto)

[dzustam]

Napisane przez sine.ira

O kurczę....to bym Ci się oświadczyła gdyby nie błędnik

Coś mi się wydaje, żę byłaby związkowa mieszanka wybuchowa, dwie temperamentne dziewczyny w jednym narzeczeństwie

No, ale teraz to poważnie zaczęłam myśleć o rozmówieniu się z błędnikiem

Napisane przez ola_gie

A ja z oczami, zębami i kręgosłupem

Powiem tak, u Dawida Michała Anioła doszukaliby się wielu przeciwskazań zdrowotnych

I błędniczek to zapewne nigdy w pojedynkę nie chodzi

Napisane przez sine.ira

Ale wierzę ze jest też w polskim wojsku całkiem niemało nietępych nie-trepów. Zwłaszcza w formacjach lotniczych czy jak to tam się zwie - chcę wierzyć w ideały

Twój idealizm jest całkowicie uzasadniony. Masz nadzieję, że nie latają na bani (i nie dziwię się, bo latają nad naszymi głowami)

Napisane przez yoona

o to fakt, też mam znajomych co to mówią, że ojcem wojskowym wytrzymać się nie da.

Mój wuj oficerzyna też tak mówi, sam jest całkiem spoko, ale kolegów zna

Napisane przez Heledore

tyle dostaje stażysta z licencjatem na pól etatu. pełen etat osoby z mgr to tez około 2tys.(brutto)

Zgadazam się, a potem wraz z awansem zawodowym to już tylko w górę.

Chociaż nie da się wyciągnąć 10 kawałków miesięcznie.

Niektórzy urzędnicy państwowi (łacznie ze służbą cywilną) za 40 godzin tygodniowo nie 19, zarabiają mniej

[sine.ira]

Napisane przez dzustam

Coś mi się wydaje, żę byłaby związkowa mieszanka wybuchowa, dwie temperamentne dziewczyny w jednym narzeczeństwie

Byłoby namiętnie Tyle, że byśmy nie polatały razem Chyba, że ja na bani (patrz wyżej).
Ale w sumie...czy o latanie tutaj chodzi. Nie oszukujmy się

Napisane przez dzustam

No, ale teraz to poważnie zaczęłam myśleć o rozmówieniu się z błędnikiem

No, no. Zastanówcie się

Napisane przez dzustam

Twój idealizm jest całkowicie uzasadniony. Masz nadzieję, że nie latają na bani (i nie dziwię się, bo latają nad naszymi głowami)

C`nie ?

[Mustique]

Napisane przez Dotka90

sine, co Ty - jakaś marna pilocina?

coś do pilotów ???

......................

a poważnie... po pierwsze stała praca. bo co tu nie mówić, jak już sie wykształci to w wojsku zostanie.
a nie szwęda się po różnych fuchach i nie wiadomo czy za mieisac będzie miał na chleb...

jesli chodzi o mieszkanie.. hmmm... niby dostaje się, ale tzw, funkcyjne; czyli można w nim mieszkać ale tylko do czasu umowy o pracę. gdy odchodzi na emeryturę mieszkanie musi zdać. jednakże dostaje jakąś "drobną" rekompensatę...

[Dotka90]

Napisane przez Mustique

coś do pilotów ???

......................

a poważnie... po pierwsze stała praca. bo co tu nie mówić, jak już sie wykształci to w wojsku zostanie.
a nie szwęda się po różnych fuchach i nie wiadomo czy za mieisac będzie miał na chleb...

jesli chodzi o mieszkanie.. hmmm... niby dostaje się, ale tzw, funkcyjne; czyli można w nim mieszkać ale tylko do czasu umowy o pracę. gdy odchodzi na emeryturę mieszkanie musi zdać. jednakże dostaje jakąś "drobną" rekompensatę...

Nie, nie

Ale wiesz, jak autorka nie chce jakiejś tam marnej oficerzyny, to co się sine będzie brała za jakąś pilocinę, toż to same półgłówki, debile i w ogóle wstyd na całą rodzinę, że się jest z oficerem albo z pilotem wojskowym

Oczywiście to ironia, bo jak tu inaczej podejść do tak idiotycznego wątku

[Mustique]

Napisane przez Dotka90

Nie, nie

Ale wiesz, jak autorka nie chce jakiejś tam marnej oficerzyny, to co się sine będzie brała za jakąś pilocinę, toż to same półgłówki, debile i w ogóle wstyd na całą rodzinę, że się jest z oficerem albo z pilotem wojskowym

Oczywiście to ironia, bo jak tu inaczej podejść do tak idiotycznego wątku

to ja powinnam jakimiś kanałami chodzić.. bo wstyd...

a ja chciałam mojego jeszcze do ślubu w mundurze zaciągnąć...
nie wypada.... skoro tak ludzie na mieście mówią

[pattonga]

Napisane przez Mustique

to ja powinnam jakimiś kanałami chodzić.. bo wstyd...

a ja chciałam mojego jeszcze do ślubu w mundurze zaciągnąć...
nie wypada.... skoro tak ludzie na mieście mówią

Jest powód do dumy jak pojedzie okupować biedny naród Afgański. Ostrzela z moździerza jakąś wioskę, zabiję kobiety i dzieci. Byłam bym z niego strasznie dumna. Po co mi facet płatny morderca? Oni tam nie strzelają kulkami z farbą.

[Mustique]

Napisane przez pattonga

Jest powód do dumy jak pojedzie okupować biedny naród Afgański. Ostrzela z moździerza jakąś wioskę, zabiję kobiety i dzieci. Byłam bym z niego strasznie dumna. Po co mi facet płatny morderca? Oni tam nie strzelają kulkami z farbą.

a kto ci powiedział że ksażdy na misje jeździ???

ogólnikowo powtarzasz, co ci ojciec wpoił od maleńkości. podejrzewam że nawet w wojsku niesłuzył- bo znam takich ludzi którzy móią o czymś o czym pojęcia nie mają....

jeśli twój partner (??) zrezygnował z pracy w wojsku dla ciebie (??) to się dziwię.... z twoim podejściem i rozumowaniem ??!!!

[ankasz]

Napisane przez sine.ira

Znam nawet takiego jednego....lata na myśliwcach w NATO i po Alpach w górskim pogotowiu lotniczym. Szwajcarem jest. Wolny i po trzydziestce. Mój boże....się rozmarzyłam
Ale co zrobić...spóźnił się bom się już wydała

ja jestem wolna!! tutaj! tutaj jestem!

Napisane przez _vixen_

Miałam znajomą, której ojciec był wojskowym, twierdziła, że nie da się z nim w domu wytrzymać, takich nawyków nabrał

moja znajoma ma ojca żołnierza - jest okropny. Nie tylko względem rodziny, ale też gości - wydaje rozkazy jak do podwładnym dlatego tej dziewczyny nie odwiedzam w domu

Napisane przez Heledore

Wykręcanie się od misji raczej zostało nieco ukrócone. Przede wszystkim żołnierze dostają czasowe umowy o prace w których muszą wyrazić zgodę na ewentualny wyjazd. Jesli żołnierz się nie spisuje albo odmówi wykonania rozkazu wyjazdu na misję to nie przedłuza mu sie umowy

czyli jeśli chce zachować pracę, to musi jechać.

Napisane przez Mustique

to ja powinnam jakimiś kanałami chodzić.. bo wstyd...

a ja chciałam mojego jeszcze do ślubu w mundurze zaciągnąć...
nie wypada.... skoro tak ludzie na mieście mówią

o jaaaaaa
uwielbiam facetów w mundurach.
A pilotów..
Nie ważne, czy pilot rejsowy, w takim mudurze białym, rejsowym czy wojskowym - kocham

Napisane przez pattonga

Jest powód do dumy jak pojedzie okupować biedny naród Afgański. Ostrzela z moździerza jakąś wioskę, zabiję kobiety i dzieci. Byłam bym z niego strasznie dumna. Po co mi facet płatny morderca? Oni tam nie strzelają kulkami z farbą.

Boszzz widzisz i nie grzmisz..
weź zostaw tego faceta w spokoju, niech spełnia swoje marzenia, bo ty nie masz najmniejszego pojęcia o tym, co się dzieje w wojsku a wierzysz tylko w to, co mówi wyrocznia - twój ojciec.
Dodam tylko że żołnierza za opuszczenie bazy bez pozwolenia czeka sąd wojskowy (w najlepszym wypadku nagana z wpisem do akt i wielkie prawdopodobieństwo rozwiązania umowy z owym panem) a co dopiero samowolny wyjazd na "strzelanie do kobiet i dzieci".

Mam ogromną nadzieję, że jest to p..

[Madaleinee]

Napisane przez pattonga

Jest powód do dumy jak pojedzie okupować biedny naród Afgański. Ostrzela z moździerza jakąś wioskę, zabiję kobiety i dzieci. Byłam bym z niego strasznie dumna. Po co mi facet płatny morderca? Oni tam nie strzelają kulkami z farbą.

nie przejmuj się afgańscy żołnierze nie idą na wojnę z książeczką i różańcem-też są uzbrojeni, więc szanse z Twoim płatnym mordercą mają wyrównane...

ja na prawdę mam nadzieję, że to jakaś "dwunastka" się nudzi, bo jeśli ludzie w tych czasach mają takie poglądy no to trzeba usiasc i płakac...

[Mustique]

Napisane przez ankasz

Boszzz widzisz i nie grzmisz..
weź zostaw tego faceta w spokoju, niech spełnia swoje marzenia, bo ty nie masz najmniejszego pojęcia o tym, co się dzieje w wojsku a wierzysz tylko w to, co mówi wyrocznia - twój ojciec.
Dodam tylko że żołnierza za opuszczenie bazy bez pozwolenia czeka sąd wojskowy (w najlepszym wypadku nagana z wpisem do akt i wielkie prawdopodobieństwo rozwiązania umowy z owym panem) a co dopiero samowolny wyjazd na "strzelanie do kobiet i dzieci".

potwierdzam i dodam, że jeśli był / uczył sie w szkole wojskowej i nie przystapił do pracy w wojsku to niemałe pieniądze za naukę musi zwrócić... to ne jest tak jak w innych uczelniach że rezygnujesz i koniec... tam nauka jest darmowa, tylko potem wojsko sobie odbija w trakcie zatrudnienia...