|
|||||||
| Notka |
|
| W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#61 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
o facecie szkoda pisać... Leczyłam się dłuuugo i mój stan tylko się pogorszył... od 9 lat chora a od kilku rzygam dzień w dzień. Jak tonący brzytwy chwytałam się wszystkiego co mogłoby mi pomóc w powrocie do normalności... Niestety z mizernym skutkiem. Łatwiej też napisać/ powiedzieć komuś: zrób coś ze sobą/ z własnym życiem... Chciałabym żyć inaczej i wiem, że wiele dziewczyn w podobnej sytuacji też... i wiem jak to jest kiedy się chce przestać ale nie można. Po prostu nie można...
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
|
|
|
|
|
#62 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
Cytat:
Szczerze? Nie dziwie się facetowi, że go drażni Twoje ciągłe rzyganie. Samą Ciebie to w****ia. Jak możesz tworzyć z kimś związek, 'kochając' drugą osobę, skoro nie potrafisz pokochać samej siebie ? Powiem Ci tylko jedno - jedyna droga do wyzdrowienia to psychoterapia Każde skupianie się na objawach jest złe. Skupianie się na tym co powoduje problemy- o to już zdecydowanie lepiej.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj Edytowane przez nicka01 Czas edycji: 2010-08-17 o 09:15 |
||
|
|
|
#63 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Psychoterapie mam za sobą i to niejedną ; ) "pracowałam" z różnymi psychiatrami, byłam w szpitalach... efekt? Pogrążyłam się bardziej. Dodam, że leczę się nadal, ale lekarze mówią że nie mogą nic zrobić, bo za daleko to zaszło.
Nie potrafię czerpać przyjemności z tego co kiedyś mnie cieszyło. Nie mogę się odnalezć w świecie, do którego kiedyś i ja należałam.
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
Edytowane przez CoUraGe88 Czas edycji: 2010-08-17 o 09:27 |
|
|
|
#64 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
|
#65 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Ja wiem, że takie użalanie się w niczym nie pomaga, ale czasem człowiek ma w sobie tyle tych emocji... i chce się to z siebie po prosu wyrzucić. Wyzbyć cholerstwa, które dobija. Dobrze jest też czasem zastanowić się czasem nad tym jak nas spostrzegają inni, przyjąć słowa krytyki, bo to też w jakiś sposób motywuje.
Forum znam ; ) w ogóle dzięki takim "miejscom" mam jeszcze iskierkę nadziei, że coś się w moim życiu jeszcze zmieni na lepsze ; ) czuję przynajmniej, że nie jestem sama.
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
|
|
|
|
#66 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
bulimia Courage zaszła tak daleko, że uniemożliwia jej totalnie normalne życie. czy naprawdę myślisz,że jeżeli polubi siebie, rozwiąże swoje problemy-źródła pierwotnego ED,to przestanie wymiotować i się objadać? bo ja nie.. przy bulimii praca nad objawami jest konieczna. przykro mi. courage, polecam Ci książkę "bulimia: program terapii". Może Ci pomóc opanować napady kompulsywnego jedzenia,a tym samym znacznie poprawić jakość życia i dać Ci kopa do zmian. Wiem jak ciężko cokolwiek zmieniać i iść do przodu między jednym napadem a drugim. ignorowanie tutaj nic nie da. nawet jeżeli znajdziesz alternatywne metody np. radzenia sobie ze stresem czy smutkiem (zamiast zajadania go), to musisz nauczyć się jak powstrzymać napad i wybrać właśnie tę zdrową,lepszą metodę mimo "kuszącej" perspektywy łatwego i (na początku) przyjemnego zapchania emocji jedzeniem. przytulam bardzo mocno ![]() ---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ---------- Cytat:
mi tez forum glodne.pl pomoglo,ale jestem zdecydowana przeciwniczka kultu tamtejszych moderatorow i zakladania ich nieomylnosci. zadne z nich nie jest terapeuta. oni tylko wyszli z ed. ze SWOJEGO ed.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
||
|
|
|
#67 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 56
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
Za wszystkie zaglądające tu kobitki trzymam kciuki, no i liczę na wzajemność. A ja dzisiaj sobie oszczędzę marudzenia, bo nawet na to nie mam już sił... |
|
|
|
|
#68 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 572
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Denerwuje mnie, że staram się być we wszystkim perfekcyjna. Każde moje niedociągnięcia, zwłaszcza w nauce, odbieram jako ogromną porażkę.
Denerwuje mnie mój wieczny pesymizm. "Na pewno nic mi się nie uda." I denerwuje mnie, że nie potrafię nic z tym zrobić. |
|
|
|
#69 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytuje to, co pomogło mi samej. Nie chcę przekręcać ich słów.
Cytat:
Cytat:
MI NIE POMOGŁA. Być może miała wobec mnie zbyt duże wymagania. Cytat:
---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ---------- Cytat:
(są to jedyne znane mi metody) I powtarzam - odsyłam tam, gdzie ludzie znają się na tym co przechodzimy. Jest tutaj chociaż jedna z nas która wyzdrowiała?
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj Edytowane przez nicka01 Czas edycji: 2010-08-17 o 10:58 |
||||
|
|
|
#71 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 40
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Jestem wsciekla ze znów wszystko na mojej glowie,organizowanie czasu wolnego,sprzatanie,emocje mnie puszczaja bez mojej woli,nie umiem przejac kontroli nad soba...wsciekam sie bo znów wisi nade mna przymus leczenia a to tylko dlatego ze nikt mi nie wierzy ze sie staram.Jedyna moja nadzieje to terapeutka Agnieszka,ona we mnie wierzy i pracujemy nad moja akceptacja siebie.Wkurza mnie jak ludzie mnie neguja za t jaka jestem...
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#72 | ||||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
nie widzisz ze "głodni" każą ignorować objawy? nie walczyć z napadami (wiekszosc z moderatorek miala anoreksję więc..)? no ja się zgadzam na krótką metę ale nie zawsze! dlugi staz bulimii sprawia ze kompulsy przestają być efektem problemów ze sobą a po prostu ODRUCHEM. nałogiem. i co, nie walczyc z tym? uczyc sie rozladowywac napiecie inaczej? a jesli napiecia nie ma?????? objadasz sie bo się objadasz? bo nie mozesz przestac? bo jestes uzalezniona od tej czynnosci,ktora wprowadza Cie w odmienny stan swiadomosci?nawet jesli znajdziesz sto innych,bez walki z objawem bedziesz do niego wracac,bo raz poznalas jego smak i sie uzaleznilas! nie mozna traktowac wszystkich chorych tak samo!!! jesli chodzi o przestarzale metody,to napisalam to trochę bardziej dla siebie,kontekstowo może nie pasuje do konca do nazej wymiany poglądów. jednak prawda jest taka,że ich stereotypowość myślenia mnie rozwala ,czego przykładem jest ten wątek http://forum.glodne.pl/jedzenie-komp...ki-vt5377.html zalozenie ze kazde ed ma zrodlo w relacjach zbliskimi jest przestarzałe . przykro mi. a terapia systemowa przestaje sie sprawdzac gdy dziecko konczy 19 lat czy 20 .. Cytat:
sorry ale żenada. Wyrzucam to z siebie bo jestem wściekła w tym momencie. no i nie krzycz tak tym caps lockiem,to naprawdę zbędne :/ Cytat:
jezeli wiem,że mogę posłuchać muzyki, bo mnie to odstresuje, wcale nie znaczy że wybiorę a nie ulegnę impulsowi napadowego jedzenia. trzeba się uczyć nie ulegania - czy to nie zakazana "walka" z objawami? Cytat:
jesteś tu krótko więc zachowaj te retoryczne pytania dla siebie. to na czym polegają? na zajęciu się życiem. zgadzam się,też mi odkrycie. Tyle,że przy bulimii nie da się nie walczyć z objawami. przed napadem nie ustrzeże Cię kolacja z dobrą koleżanką czy rozmową. (może w bardzo mało zaawansowanej fazie choroby) napady nie znikną,gdy rozwiążesz "bolączki" przeszłości tak jak nie przestaniesz pić/palić/ciąć się (nałogowo) gdy rokminisz dlaczego właściwie zaczęłas to robić. mogą nie zniknąć nawet gdy się dowiesz "po co" się objadasz i wypiszesz całą listę "przeciw" temu. Należy nad sobą pracować,bo to uzależnienie które bez pracy nie zniknie. nałóg który nie zawsze się pojawi tylko w chwilach stresu czy przygnębienia. czasami bywa...ot tak. i wtedy trzeba trochę się z sobą posiłowac,bo napadu nie unikniesz nie myśląc o nim ( ) czy czytając książkę zamiast układać jadłospis na kolejny rok.ignorowanie objawów przydaje się po napadzie. żeby nie przekreślać dnia,bo napad,nie leżeć w łózku od 9 rano bo napad,nie wyjsc do kina bo napad. Tyle.praca nad soba to walka z objawami przy bulimii i BED. ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- bynajmniej
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
||||
|
|
|
#73 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
odnośnie zaś książki i życia "obok objawów" to a) książka stale mi pomaga, ale nie ma cudów; pstryk, i problem znika. trzeba włożyć w to sporo pracy. b) żyję obok objawów, owszem, ale na zasadzie, że jeśli zdarzy się, dajmy na to napad, to nie załamuje się, nie pogrążam w rozpaczy i samobiczowaniu, żyję dalej jednocześnie pracując nad jego wyeliminowaniem. nie skupia, nie ogranicza to mojego życia całkowicie na chorobie, bo mam swoje własne, prawdziwe, czasem fajne, czasem gorzkie życie i to, że poświęcam część czasu na pracę nad sobą nie rujnuje mi absolutnie sfery osobistej/towarzyskiej/etc., etc.
__________________
once a day, every day, give yourself a present -- special agent dale cooper
. |
|
|
|
|
#74 | ||||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
Cytat:
Chodziło mi jedynie o podkreślenie, że samo kupienie książki nic nie znaczy, niczego nie zmienia. Bo jeżeli nie chcesz wyzdrowieć to nie wyzdrowiejesz dzięki książkom, terapią, lekom. Cytat:
Cytat:
Mogę zadawać pytania jakie chce i komu chce. Nie ma głupich pytań. Cytat:
O wiele bardziej istotniejsze jest podjęcie jakiejkolwiek walki ---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ---------- Cytat:
Ale powiedzcie, czy ważna jest technika, pomoce, narzędzia - czy ważny jest efekt ?
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj Edytowane przez nicka01 Czas edycji: 2010-08-17 o 13:00 Powód: poprawki do "" |
||||||
|
|
|
#75 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Spokój ; )
Jesteśmy tu by się wspierać, a nie kłócić. Jednej pomoże to drugiej tamto- wiadomo. Ważne, by się dzielić z innymi radami- nie narzucać! Każda z Nas dokona wtedy wyboru z czyjej rady skorzystać. Ja chodząc na psychoterapie, rozmawiając z przeróżnymi psychiatrami, będąc w szpitalach i nie widząc pozytywnych skutków ów działań mogłabym stwierdzić - dziewczyny dajcie sobie spokój z leczeniem... ale NIE! bo ja wiem, że to komuś może pomóc, mimo iż na mnie nie działa. Widocznie teraz więcej zależy ode mnie niż od lekarzy. Podkreślę, że nadal się leczę. Nie wiem ilu jeszcze lekarzy zwiedzę, ale jakąś tam nadzieję mam, że ktoś w końcu sprawi, że uwierzę w siebie, a może akurat dzięki jednej z Was mi się to uda? Różnie bywa.... : )
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
Edytowane przez CoUraGe88 Czas edycji: 2010-08-17 o 13:13 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#76 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
nicka01 ja myslałam ze ten wątek słuzy do wyrzucania z siebie to z czym nam zle a nie do komentowania czyichś postow, kłutni i offtopów, łatwo jest powiedziec "rusz dupe" czy "zacznij działac" ale trudzniej wykonac tym ktore nie maja na nic ochoty i siły, rozdrazniły mnie twoje komentarze. :/
juz nie bede off. sory. |
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 172
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Nagle dowiedzieli się, że schudłam, oczywiście siostra wielki wybuch że schudłam pewnie ćwiczę, bo niemożliwe, żebym mogła schudnąć skoro wcześniej jadłam mniej a teraz więcej, kiedy tak na prawdę teraz jadłam mniej, a kiedyś więcej... pewnie, ćwiczę 10 h dziennie
__________________
NIE MA MNIE TU!
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 731
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Dzisiaj jest mi nie dobrze mam dosyć tego stanu.
Czuje jak bym kwas miała. Jutro wyjeżdzam mam nadzieje , że to mi pomoże uwolnić się od tej całej dietetyki. Tak cholernie się boje przytyć
__________________
Francja/ Chorwacja/ Egipt/ Grecja Bułgaria /Hiszpania Kreta/ Agia Pelagia or 2013 ? Lloret |
|
|
|
#79 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
[1=881a135baa34e075ff271ac 6ad77e43317518c11;2143094 0]nicka01 ja myslałam ze ten wątek słuzy do wyrzucania z siebie to z czym nam zle a nie do komentowania czyichś postow, kłutni i offtopów, łatwo jest powiedziec "rusz dupe" czy "zacznij działac" ale trudzniej wykonac tym ktore nie maja na nic ochoty i siły, rozdrazniły mnie twoje komentarze. :/
juz nie bede off. sory.[/QUOTE] Myślisz, że głaskanie po główce i mówienie będzie dobrze, coś zmieni? Przecież to właśnie trzeba ruszyć dupę. Czy ja gdzieś napisałam że to jest łatwe i przyjemne? Przecież to jest właśnie najtrudniejsze - łatwo jest gromadzić się na forach i wypisywać jak każdej jest źle, jak ciężko. Dlaczego nie zrobicie wątku jest super, jest za***iście, jest mega fajnie? Bo łatwiej się użalać i dochodzić do wniosków 'ja też tak mam', i to zmniejsza poczucie nienormalnośći. Lubię czytać wasze posty, cieszy mnie gdy któraś ma lepszy dzień, gdy coś się jej uda. Nie potrafię nic nie odpowiedzieć gdy komuś jest źle, smutno, beznadziejnie. Jeżeli kogoś obraziłam skrytykowałam - nie to było moim celem. Mam tylko i wyłącznie szczere chęci aby każda z nas była zdrowa, żebyśmy mogły się kiedyś umówić na wielkie ciacho z kremem i gorącą czekoladę ---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ---------- Wyrzucam z siebie wszystkie negatywne emocje peace love ekstazy
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
#80 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
od dwóch tygodniu mieszkam w obcym kraju, za trzy tygodnie idę do normalnej, nie polskiej, szkoły, uczę się niemieckiego od tygodnia i nie będę potrafiła się dogadać. nikogo tu nie znam, jestem sama. zostawiłam w Polsce chłopaka, miał przyjechać, ale nasz kontakt jest tylko internetowy i nie dajemy rady. nie mogę na siebie patrzeć. nie mogę słuchać muzyki, bo wszystko mi rozwala psychikę. analizując wczoraj swoje ciało, doszłam do wniosku, że nie mam w sobie niczego ładnego. mózg też mam zniszczony. użalam się ciągle nad sobą, ale nie mam niczego więcej, niż siebie. nienawidzę się. na siłę wmuszam w siebie jedzenie. mój ojciec, z którym mieszkam ponownie po pięciu latach, mnie nie zna.
__________________
the bloody wonder, eminently practical and yet appropriate as always.
|
|
|
|
#81 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Cytat:
i ofa koniec ja się chce z WAMI spotkać ! Nie z KREMEM i CIACHEM! wyrzucamy, nie komentujemy, nie mobilizujemy, nie głaskamy, wyrzucamy po prostu!
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
|
|
|
#82 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 7 036
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
wszystko się zaczyna układać powoli.
ale ciągle, po prostu cały czas jestem głodna, przeraża mnie to. |
|
|
|
#83 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 204
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
chyba robię sobie sama na złość napadami...
brzydzę się sobą, a jednak nadal cieszy mnie wyjazd ze znajomymi nad morze. pojadę tam i będę się wspaniale bawić mimo, że mój wygląd napawa mnie odrazą. i wtedy zrozumiem, że znajomi mnie tak czy inaczej akceptują. i przestanę się katować wreszcie! no!
__________________
farewell to the fairground...
i'm disgusting ![]() |
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Popłakałam się dziś przy ojcu... ryczałam jak dziecko... poczułam lekką ulgę, kiedy mnie przytulił... a jednoczenie było mi cholernie przykro, że robię mu taką krzywdę swoim zachowaniem ;C
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
|
|
|
|
#85 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
ona jest nienormalna!
mamusia troskliwa się znalazła! ona widzi tylko moje dolegliwości! ona nie ma córki tylko kalekę, dzidziusia chorego! zamiast pogadać ze mną to gada o pieniądzach, lekarzach, pogodzie, i mojej bolącej głowie! i co ja mam odpowiedzieć jej na pytanie co u mnie? albo nic, albo coś o czym nie ma pojęcia i nie mam zamiaru jej tego tłumaczyć przez telefon!!! niech się odwali w końcu!
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem. Anthony de Mello kocham Cię życie! |
|
|
|
#86 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraniec świata
Wiadomości: 79
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
za to, że znów nie mogłam się powstrzymać.. :/ 4 dni spokoju, 5 nie dałam rady... Dlaczego? bo bardzo się wkurzyłam... jak do chole** z tym walczyć ?!
|
|
|
|
#87 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Moja matka też ma Ed.
__________________
nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj |
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Nie powinnam się wtrącać, ale... o cholera : / przyznała się? czy Ty Ją nakryłaś? Ja kiedyś miałam tak, że każdego obserwowałam i podejrzewałam o zaburzenia odżywiania : |
__________________
Czasem na dnie serca czuję Moje życie znów przerasta mnie Nie potrafię więcej unieść Za daleko posunęłam się " Niemy Krzyk "... Cel: walka z bulimią
|
|
|
|
#89 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
Nie daje rady.. gdy w koncu zaczelam naprawde widziec to, ze jestem troche za chuda, gdy chcialam przytyc dla siebie uslyszalam ' jak to mozliwe, ze ona nic nie je, a wcale nie jest chuda'
|
|
|
|
#90 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: kraniec świata
Wiadomości: 79
|
Dot.: Wyrzuć to z siebie!
tacy są ludzie... klepią "ozorami" na prawo i lewo nie zastanawiając się, że ktoś ma problemy i że gadaniem sytuację tylko pogarszają. Może nie powinnam ale częściowo za swoje ed obwiniam ludzi i rodzinę... Wiem, sama to sobie robię, ale moja psychika nie potrafi wszystkiego sama zwalczyć.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:11.











.
) czy czytając książkę zamiast układać jadłospis na kolejny rok.





