Szukam koleżanki z Rzeszowa bądź okolic;D

[m0niq]

Napisane przez 6roove

no nie, jestem zła na siebie
tez jestem na odwyku i niestety własnie zjadlam parenascie ciasteczek-herbatników
tż kupił całe wielkie pudło

ehh najgorzej jak się sprobuje trochę, to potem się ciągnie i ciągnie...skądś to znam
ja póki co trzymam się dzielnie.

Napisane przez Shandusia

Ja też do świąt postanowiłam nie obżerać sie słodyczami i narazie jakoś idzie...od środy popielcowej wytrzymałam,ale jest mi tak ciężko, uwielbiam słodycze,kocham nawet...

myśl pozytywnie, nie rozwiodłaś się z nimi, tylko jesteś w tymczasowej separacji potem będzie nagroda za Twoją cierpliwość.

[6roove]

Napisane przez m0niq

ehh najgorzej jak się sprobuje trochę, to potem się ciągnie i ciągnie...skądś to znam
ja póki co trzymam się dzielnie.

ech, zazdroszczę silnej woli
u mnie wczoraj skończyło się jeszcze na czekoladowym wafelku
ciekawe jak wytrzymam weekend, kiedy będę u mamy, na pewno upiecze ciastko, zrobi nalesniki albo omlet (uwielbiam!) na słodko.

pzdr!

[Shandusia]

Napisane przez 6roove

ech, zazdroszczę silnej woli
u mnie wczoraj skończyło się jeszcze na czekoladowym wafelku
ciekawe jak wytrzymam weekend, kiedy będę u mamy, na pewno upiecze ciastko, zrobi nalesniki albo omlet (uwielbiam!) na słodko.

pzdr!

Ale naleśniki na słodko to nie słodycze ) to obiad/kolacja/śniadanie :PP już nie można się tak bardzo restrykcyjnie trzymać chociaż ja przez te 40 dni odmawiam sobie słodkości wszelkich.

Moniq- obawiam się,że może u mnie być coś na zasadzie"nie jadłam 40 dni słodyczy to teraz sobie pofolguję.." a ja jak zacznę jeść..końca nie widać! postaram się jednak inaczej, bo moim celem odwyku jest zmniejszenie ilośći spożywanych słodyczy później-liczę, że się troche odzwyczaję

[zuzanuss]

Witam. mozna dolaczyc? dopiero teraz zauwazylam ten watek.
Mam 21 lat,studenta. Chetna na nowe znajomosci

[InQ]

Witamy , oczywiście że można



Co do odwyków od słodyczy to was naprawde podziwiam bo niestety każde moje ograniczanie rzeczy niezdrowych i niesprzyjajacych figurze kończy sie porażka trzymam za was kciuki

ja kocham jeść i gotować eh

Coś pogoda dziś nam nie dopisuje cięzko mi sie ruszyc z łóżka

[6roove]

Napisane przez Shandusia

Ale naleśniki na słodko to nie słodycze ) to obiad/kolacja/śniadanie :PP już nie można się tak bardzo restrykcyjnie trzymać chociaż ja przez te 40 dni odmawiam sobie słodkości wszelkich.

tjaaa, tylko że jak tak słodko zacznę dzień, to na bank skonczy się źle, już nie powiem ile tego dżemu zjem

[Shandusia]

Jeśli tak to spróbuj się powstrzymać...ja nie wiem jak to się dzieje,ale naprawdę daje radę..i jest coraz lepeij..już w sklepie nie ciągnie mnie w str.słodyczy,za to kupuję do pracy dużo innych przekąsek, a to naturalnu jogurt, pestki słonecznika,dyni,wafle ryżowe,owoców dużo...bułki razowe....Chce jeść zdrowiej. Po poście będzie to mniej restrykcyjnie wyglądało, ale postaram się nie wrócić do obzarstwa. Macie pomysły może co jest zdrowe a jednak kaloryczne? schudnąć to bym nie chciała raczej... Naprawdę zachęcam Wszystkie do zmierzenia się...prawdziwe wyzwanie! na początku to koszmar, z czasem idzie coraz lepiej!

[Tinkerbell_]

A mnie dzisiaj koło 7 obudziło taaaakie rażące słońce i co i ic już go nie ma

apropo słodyczy ... ja już sobie osłodziłam tą pochmurną pogodę 5 czeko paluszkami

[m0niq]

Napisane przez 6roove

ech, zazdroszczę silnej woli
u mnie wczoraj skończyło się jeszcze na czekoladowym wafelku
ciekawe jak wytrzymam weekend, kiedy będę u mamy, na pewno upiecze ciastko, zrobi nalesniki albo omlet (uwielbiam!) na słodko.

tjaaa, tylko że jak tak słodko zacznę dzień, to na bank skonczy się źle, już nie powiem ile tego dżemu zjem

ooo weekendu też się boję, będę w domu, a u mnie zawsze jest coś kuszącego . Niby sobie np. ciast nie odmawiam- jeśli są to b. małe ilości- ale jak już mówiłam, jak się zacznie -ciężko skończyć
dżemu też sobie nie odmawiam, ale i tak b. rzadko go jem.

Napisane przez Shandusia

Moniq- obawiam się,że może u mnie być coś na zasadzie"nie jadłam 40 dni słodyczy to teraz sobie pofolguję.." a ja jak zacznę jeść..końca nie widać! postaram się jednak inaczej, bo moim celem odwyku jest zmniejszenie ilośći spożywanych słodyczy później-liczę, że się troche odzwyczaję

ja też mam nadzieję, że nie będzie tak, że nagle zacznę wchłaniać masowo słodycze, ale myślę, że damy radę.
ja się nagrodzę np.. kawałkiem gorzkiej czekolady

Napisane przez zuzanuss

Witam. mozna dolaczyc? dopiero teraz zauwazylam ten watek.
Mam 21 lat,studenta. Chetna na nowe znajomosci

witamy na pokładzie!
opowiadaj co u Ciebie

[LeejdiNaati]

Co tu tak cicho? Dołączam !

[6roove]

Napisane przez Shandusia

Jeśli tak to spróbuj się powstrzymać...ja nie wiem jak to się dzieje,ale naprawdę daje radę..i jest coraz lepeij..już w sklepie nie ciągnie mnie w str.słodyczy,za to kupuję do pracy dużo innych przekąsek, a to naturalnu jogurt, pestki słonecznika,dyni,wafle ryżowe,owoców dużo...bułki razowe....Chce jeść zdrowiej. Po poście będzie to mniej restrykcyjnie wyglądało, ale postaram się nie wrócić do obzarstwa. Macie pomysły może co jest zdrowe a jednak kaloryczne? schudnąć to bym nie chciała raczej... Naprawdę zachęcam Wszystkie do zmierzenia się...prawdziwe wyzwanie! na początku to koszmar, z czasem idzie coraz lepiej!

aj, żeby to ZNÓW było takie łatwe
jakieś 2 lata temu byłam przykładem zdrowego odżywiania, encyklopedią wiedzy, z miejsca mogłam wyliczyć każdemu bilans białek, tłuszczów i węgli, wiedziałam ile czegos siedzi w danym produkcie, soki, wszelkie słodkie napoje, nie wspominając o coca-coli, były dla mnie odrażające, po prostu nie tolerowałam ich smaku..
niestety życie przekręciło mi się do góry nogami, od tamtego momentu nic już nie jest takie same, ja nie mogę zebrać się w sobie, nie tylko w kwestiach zdrowia, choć i tak powoli dążę do wyeliminowania swoich problemów, np. cieszę się, że powoli dobiega końca moja walka z trądzikiem (i takie tam )

Napisane przez m0niq

ooo weekendu też się boję, będę w domu, a u mnie zawsze jest coś kuszącego . Niby sobie np. ciast nie odmawiam- jeśli są to b. małe ilości- ale jak już mówiłam, jak się zacznie -ciężko skończyć
dżemu też sobie nie odmawiam, ale i tak b. rzadko go jem.

uwielbiam dżem na takiej słodkiej bułce (coś jak chałka, ale z formy, jak chlebek), mama zawsze ją kupuje, a ja nie mogę się powstrzymać i pochłaniam ją a najlepiej jak jest czerstwa
wczesniej zapomniałam napisac, ten dżem jem własnie ze słodkim omletem, wyobraźcie sobie tę bombę kaloryczną
poza tym

ale jak już mówiłam, jak się zacznie -ciężko skończyć

haha! otóż to

[purple]

Można dołączyć ?

Napisane przez 6roove

aj, żeby to ZNÓW było takie łatwe
jakieś 2 lata temu byłam przykładem zdrowego odżywiania, encyklopedią wiedzy, z miejsca mogłam wyliczyć każdemu bilans białek, tłuszczów i węgli, wiedziałam ile czegos siedzi w danym produkcie, soki, wszelkie słodkie napoje, nie wspominając o coca-coli, były dla mnie odrażające, po prostu nie tolerowałam ich smaku..
niestety życie przekręciło mi się do góry nogami, od tamtego momentu nic już nie jest takie same, ja nie mogę zebrać się w sobie, nie tylko w kwestiach zdrowia, choć i tak powoli dążę do wyeliminowania swoich problemów, np. cieszę się, że powoli dobiega końca moja walka z trądzikiem (i takie tam )

Ja miałam podobnie, jakieś 3 lata temu doskonale potrafiłam zbilansować sobie wszystkie posiłki, jadłam zdrowo i trwałam w tym jakieś 1,5 roku. Ale od tych 3 lat to jest porażka u mnie jeśli chodzi o zdrowe żywienie, nawet nie wspomnę o mojej wadze Teraz próbuje do tego wrócić, najciężej jest zacząć

[Shandusia]

Ja nigdy nie popadłam w jakąś skrajnosć. Owszem,bywały dni że jadłam źle,może nawet tygodnie, ale nigdy to nie było aż tak źle. Teraz od tabletek anty pojawił mi się cellulit i to było m.in.powodem mojego postanowienia. Nie wierzę,że on sobie tak zniknie..ale ja ogólnie się czuje lepiej odkąd jem mniej słodyczy. Może więc skoro mamy tu znawczynie poradzicie mi coś zdrowego lecz kalorycznego?

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez purple

Można dołączyć ?

Witaj serdecznie!

[m0niq]

Witam jak Wam minął dzień?
ja przyjechałam już do domku i tyyyyyle jedzenia w lodówce aż się oczy uśmiechają

Napisane przez 6roove

wczesniej zapomniałam napisac, ten dżem jem własnie ze słodkim omletem, wyobraźcie sobie tę bombę kaloryczną

ooo znam ten smak


purple witamy

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Cześć dziewczyny jak wam minął dzień?
Ja dzisiaj nie miałam zajęć więc leniłam się cały dzień A co! Czasami trzeba

[InQ]

Dzień minął sympatycznie zwłaszcza ze sie przyjechało do domu na maminy obiadek tylko coś pogoda nie bardzo dopisuje deszczowo , szaro i śpiąco

[purple]

A ja dzisiaj cały dzień kułam, bo jutro mam egzamin

[Shandusia]

A czy któraś z Was mieszka od urodzenia w Rzeszowie...chyba większość z nas pochodzi z innych miejsc

[m0niq]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;25814703]Cześć dziewczyny jak wam minął dzień?
Ja dzisiaj nie miałam zajęć więc leniłam się cały dzień A co! Czasami trzeba[/QUOTE]
pewnie, że czasem trzeba
ja bym się dziś chętnie poleniła, ale niestety... projekty na mnie czekają...

Napisane przez InQ

Dzień minął sympatycznie zwłaszcza ze sie przyjechało do domu na maminy obiadek tylko coś pogoda nie bardzo dopisuje deszczowo , szaro i śpiąco

Napisane przez purple

A ja dzisiaj cały dzień kułam, bo jutro mam egzamin

powodzenia! opowiedz jak Ci poszedł.
u mnie też szaro- nawet tak słabo słabo pada śnieg

Napisane przez Shandusia

A czy któraś z Was mieszka od urodzenia w Rzeszowie...chyba większość z nas pochodzi z innych miejsc

ale nie wygonicie nas??

[InQ]

Może nas nie wygonią

[Shandusia]

haha...spokojnie,ja też nie pochodzę z samego Rzeszowa ) ważne jest to, ze wszystkie obecnie tu jesteśmy

[Asiaa90]

Dzień Dobry

Witam nowe koleżanki
ale pogoda dziś brzydka... zimno, kropiło wcześniej

Moniq jak tam samopoczucie ?
wczoraj była masakra... ledwo na nogach stałam wracając do domu


ja mieszkam od urodzenia w Rzeszowie

[m0niq]

Napisane przez Asiaa90

Moniq jak tam samopoczucie ?
wczoraj była masakra... ledwo na nogach stałam wracając do domu

samopoczucie dobre, chociaż na początku, jak byłam w środę, to było ciężko, bo mi się zakwasy odezwały mocniej niż we wtorek ale dałam radę.
darła się strasznie, że nie wolno wody pić w trakcie, ewentualnie co, to tylko zwilżyć usta dosłownie.
szkoda, że mnie wczoraj nie było.. ale jak będę zostawać na weekendach (choć nie wiem kiedy to nastąpi ), to z pewnością i w piątki będę chodzić, bo mi się spodobało.

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez purple

A ja dzisiaj cały dzień kułam, bo jutro mam egzamin

No to trzymamy kciuki I daj znać jak poszło

Napisane przez Shandusia

A czy któraś z Was mieszka od urodzenia w Rzeszowie...chyba większość z nas pochodzi z innych miejsc

Ja mieszkam od urodzenia

Ale miałam dzisiaj noc przespałam jakieś 4 godziny. Myślałam, że będę chodzić po ścianach z bólu ucha I muszę iść w poniedziałek do lekarza
No

[purple]

Napisane przez m0niq

powodzenia! opowiedz jak Ci poszedł.

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;25824436]No to trzymamy kciuki I daj znać jak poszło[/QUOTE]

Dzięki dziewczyny, zdałam

Napisane przez Shandusia

A czy któraś z Was mieszka od urodzenia w Rzeszowie...chyba większość z nas pochodzi z innych miejsc

Ja przyjezdna jestem, z drugiego końca kraju Ale za to już raczej tu zostanę

[Shandusia]

Napisane przez purple

Dzięki dziewczyny, zdałam


Ja przyjezdna jestem, z drugiego końca kraju Ale za to już raczej tu zostanę

Gratulacje!
Z drugiego końca kraju..a konkretnie? i co sprawiło,że wybrałaś akurat Rzeszów?

Dziś pogoda fatalna.Miałam zaplanowanych sporo rzeczy, ale przy takiej pogodzie i moim niskim ciśnieniu padłam i zasnęłam po południu. Co i tak jest sukcesem, bo zazwyczaj pomimo zmęczenia nie zasnę...oby poprawiło się z pogodą ;p

[purple]

Napisane przez Shandusia

Gratulacje!
Z drugiego końca kraju..a konkretnie? i co sprawiło,że wybrałaś akurat Rzeszów?

Dziś pogoda fatalna.Miałam zaplanowanych sporo rzeczy, ale przy takiej pogodzie i moim niskim ciśnieniu padłam i zasnęłam po południu. Co i tak jest sukcesem, bo zazwyczaj pomimo zmęczenia nie zasnę...oby poprawiło się z pogodą ;p

A konkretnie z okolic Jeleniej Góry Na to, dlaczego wybrałam akurat Rzeszów, złożyło się kilka kwestii, ale nie żałuję, bo miasto jest bardzo w porządku

Tak btw. wyczytałam, że pracujesz w Urzedzie Marszałkowskim ?
Możesz napisać coś więcej, np. jak się pracuje ? Czy bardzo ciężko się dostać ? Tak mi się marzy ten Marszałkowski, ale wszyscy w około mi mówią żebym nie zawracała sobie głowy, bo tam plecy trzeba mieć niemałe

[Shandusia]

Powiem tak..nie warto sobie zawracać głowy praca ok, ale pod presją..nowa władza- duże zmiany...mam opcje pracować za podobną kasę w spokojniejszym miejscu,lepszej atmosferze i chyba tak zrobię. Mozna trafić w marszałkowskim na fajnych ludzi a można trafić..średnio fajnie Jeśli nie masz też b.dobrych znajomości to- no co tu duzo mowic- mądra jesteś wiesz o co chodzi

[purple]

Napisane przez Shandusia

Powiem tak..nie warto sobie zawracać głowy praca ok, ale pod presją..nowa władza- duże zmiany...mam opcje pracować za podobną kasę w spokojniejszym miejscu,lepszej atmosferze i chyba tak zrobię. Mozna trafić w marszałkowskim na fajnych ludzi a można trafić..średnio fajnie Jeśli nie masz też b.dobrych znajomości to- no co tu duzo mowic- mądra jesteś wiesz o co chodzi

Czyli wszystko co czytałam i słyszałam to prawda A łudziłam się, że może jednak nie Znajomości nie mam wcale, więc chyba rzeczywiście nie mam co marzyć Kurcze, no

[Shandusia]

kochana,ale co się tak na ten urząd uparłaś jest mocno przereklamowany hehe zupełnie serio - marne szanse bez znajomości i to dobrych, praca fajna, ale atmosfera naprawdę różna... ogólnie jeśli chodzi o urzędy to jest ciężko bez znajomości, strasznie mi się to nie podoba :/ a co studiujesz?