Ciąża?

[Neciak89]

Napisane przez Hellooshitty

Dziękuję za współczucie
A tak w ogóle to masz może coś innego do roboty niż siedzenie na forum? Bo widzę, że nie bardzo... Przestań każdemu dosrywać i się tu panoszyc, bo właśnie rżniesz filozofa o którym pisałam wcześniej.

Nie twoja sprawa ile siedze na forum. Będę tyle ile zechcę.

[Hellooshitty]

Napisane przez Neciak89

Nie twoja sprawa ile siedze na forum. Będę tyle ile zechcę.

No proste, nie obchodzi mnie to, ale bardzo mnie wkurzasz tym, że zamiast normalnie dziewczynom coś wytłumaczyć lub doradzić to czepiasz się tego jak piszą, jakie minki wstawiają i takie tam bzdety :/ To raczej normalne nie jest. Każdy jest wolny (tak jak w Twoim przypadku - na forum będziesz siedzieć ile Ci sie tylko podoba). Mam wrażenie, że od razu dążysz do kłótni... No i po co ? Chcesz się tym podbudować? Pobudzić w kimś respekt do swojej osoby, bo nie rozumiem? Marnie Ci to wychodzi...

[Neciak89]

Nie pasuje - nie czytaj. Proste.

[Hellooshitty]

Napisane przez Neciak89

Nie pasuje - nie czytaj. Proste.

Widzę, że z Tobą nie ma o czym rozmawiać... Jesteś odporna na wiedzę i na to co do Ciebie ktoś mówi. A na dodatek jesteś osobą niekulturalną, nie szanujesz nikogo, więc nie oczekuj szacunku od kogoś. (Prosty przykład, zwracam się w kierunku Twojej osoby z DUŻEJ LITERY A Ty ?)
Dziękuję za uwagę bo robi się OT
Mam nadzieję, że nikt nadal nie będzie zwracał uwagi na Twoje chamskie posty ( bo ja chamstwa NIE ZNIESE :P )
NARA

[angi27]

Hejka! Pierwszy raz piszę na forum.Może któraś z was mogłaby mi pomóc. Poniosło nas dziś z chłopakiem, teoretycznie mam dni niepłodne,ale nie jestem już tego taka pewna po przeczytaniu różnych,sprzecznych informacji na ten temat.Całkiem zgłupiałam.Pierwszy dzień cyklu wypadł mi 25 września,mam regularne cykle 28-30 dni.Przez kilka lat brałam pigułki,nigdy się o ciążę nie martwiłam. Od roku ich nie biorę,mam nowego faceta i stało się. Czy mogłam zajść w ciążę? Please, pomóżcie!

[Hellooshitty]

Napisane przez angi27

Hejka! Pierwszy raz piszę na forum.Może któraś z was mogłaby mi pomóc. Poniosło nas dziś z chłopakiem, teoretycznie mam dni niepłodne,ale nie jestem już tego taka pewna po przeczytaniu różnych,sprzecznych informacji na ten temat.Całkiem zgłupiałam.Pierwszy dzień cyklu wypadł mi 25 września,mam regularne cykle 28-30 dni.Przez kilka lat brałam pigułki,nigdy się o ciążę nie martwiłam. Od roku ich nie biorę,mam nowego faceta i stało się. Czy mogłam zajść w ciążę? Please, pomóżcie!

Wydaje mi się, że informacje na temat dni płodnych i niepłodnych są sprzeczne. Z mojego doświadczenia wiem, że pierwsze 3 dni po miesiączce są jak najbardziej bezpieczne. Z tego co piszesz teoretycznie masz niepłodne, ale praktycznie może być inaczej - żadne odkrycie :P
Kiedy dokładnie miałaś okres i kiedy Ci się skończył ?

[Celestia]

niby wychodzi na dni niepłodne.
żadnego zabezpieczenia nie było? kondoma, nic? wytrysk w środku?

[minio1984]

Witam!

Mam nadzieję że mi pomożecie bo mam pewien problem. Ostatnią miesiączkę dostałam 13 sierpnia. 26 września zrobiłam pierwszy test i wyszły dwie kreseczki ale ta druga bardzo bledziutka, i po 2 dniach zrobiłam następny test i wyszły wyraźne dwie kreseczki, bardzo się ucieszyłam. Na następny dzień ( 1 październik) żeby być pewna na 100% poszłam zrobić test beta hcg i wyszło 391 U/ml, czyli 4 - 5 tydz, miałam się umówić dziś na wizytę u ginekologa, a tu do południa w pracy bardzo zaczął boleć mnie brzuch tak jak na okres, poszłam do łazienki i dostałam miesiączki i nie wiem teraz czy jestem w ciąży czy nie. Do gina na razie nie pójdę dopóki nie skończy się @, czyli dopiero w przyszłym tyg a chciałabym już wyjaśnić sytuację Mam pytanie czy któraś z Was miała podobną sytuację i pomimo miesiączki była w ciąży? Proszę o rady

[karolynka90]

Napisane przez angi27

Hejka! Pierwszy raz piszę na forum.Może któraś z was mogłaby mi pomóc. Poniosło nas dziś z chłopakiem, teoretycznie mam dni niepłodne,ale nie jestem już tego taka pewna po przeczytaniu różnych,sprzecznych informacji na ten temat.Całkiem zgłupiałam.Pierwszy dzień cyklu wypadł mi 25 września,mam regularne cykle 28-30 dni.Przez kilka lat brałam pigułki,nigdy się o ciążę nie martwiłam. Od roku ich nie biorę,mam nowego faceta i stało się. Czy mogłam zajść w ciążę? Please, pomóżcie!

Nie było zabezpieczenia, więc pewnie, że mogłaś, tym bardziej, że nie wiesz czy miałaś dni płodne czy nie.
Wyliczanie "na oko" to głupota. Żeby wiedzieć kiedy ma się dni płodne, trzeba obserwować swój organizm - szyjkę macicy, śluz, mierzyć temperaturę.

Napisane przez Hellooshitty

Wydaje mi się, że informacje na temat dni płodnych i niepłodnych są sprzeczne. Z mojego doświadczenia wiem, że pierwsze 3 dni po miesiączce są jak najbardziej bezpieczne. Z tego co piszesz teoretycznie masz niepłodne, ale praktycznie może być inaczej - żadne odkrycie :P
Kiedy dokładnie miałaś okres i kiedy Ci się skończył ?

Nie bądź taka pewna. Owulacja może się przesunąć i wypaść wcześniej.

[coko]

Napisane przez schiele

eeee-> Coko dziek

Jak narazie jedziemy na tym samym wozku

[Keidi]

Cześć dziewczyny Okres spóźnia mi się 10 dni. Dziś zrobiłam test i....pozytywny Jestem przeszczęśliwa, choć ciąża nie była planowana. Od razu zadzwoniłam do ginekologa, niestety moja Pani Doktor może mnie przyjąć dopiero 18 października...Wiem, że powinnam brać witaminy, ale nie wiem co i jak. To moja pierwsza ciąża i trochę się boję....Możecie coś poradzić??Z góry dziękuję

[Hellooshitty]

Nigdy mi się nic nie przesunęło, ale nie mówię chop. Ja tylko napisałam o swoim doświadczeniu jak do tej pory jest.

[paolyn]

ej, ej, nie ukladaj neciakowi planu dnia ma wolne to siedzi, zabronisz?

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez Hellooshitty

Wydaje mi się, że informacje na temat dni płodnych i niepłodnych są sprzeczne. Z mojego doświadczenia wiem, że pierwsze 3 dni po miesiączce są jak najbardziej bezpieczne. Z tego co piszesz teoretycznie masz niepłodne, ale praktycznie może być inaczej - żadne odkrycie :P
Kiedy dokładnie miałaś okres i kiedy Ci się skończył ?

Twoje doswiadczenie nie ma nic do rzeczy.. tzreba mierzyc temperaure, obserwowac slub, poczytaj NMPR.

[malina2206]

Cześć!!!
Też jestem tutaj nowa. Mam takie pytanie do Was. Miesiąc temu odbyłam stosunek z chłopakiem z zabezpieczeniem, choć chwilkę robiliśmy to bez niego. Dowiedziałam się że przed wytryskiem wydziela się taka wydzielina, która zawiera małe ilości spermy przez podniecenie. Chłopak mówił że przez tą chwilkę się nie podniecił za bardzo . Miałam miesiączkę we wrześniu 20. Jednak kilka dni temu poczułam się trochę gorzej tzn pobolewała mnie głowa, robiło mi się niedobrze. Udałam się do apteki po test, by sprawdzić czy nie jestem w ciąży. Zrobiłam go w sobotę po południu i wyszedł negatywny. Wczoraj też zrobiłam jeszcze jeden o podobnej porze i również wyszedł negatywny. Więc moje pytanie jest takie . Czy po miesiącu stężenie hormonu HCG jest na tyle odpowiednie by test mógł wykryć niemalże pewną ciąże?? Czy dałby wiarygodny wynik już po miesiącu??

Dzięki wielkie za odpowiedzi!

[monius9]

test sikany jest wiarygodny już po 14 dniach. jak mu nie ufasz to idź na test z krwi, ten ci da 100% pewności

[SiLLee]

no i pieknie zrobilam bad krwi i wchodzi ze jestem w 3-4 tygodniu ((
nie wiem co robic. Mam szkole nie pracuje moj chlopak tez za duzo nie zarabia dopiero co zaczal prace 1300zl nie mamy gdzie mieszkac a najgorsze to jak powiedziec rodzinie i juz widze te gadanie znajomych usmieszki "o wpadli hahah" mieszkam w malaj miejscowosci i wiem jak to jest jak dziewczyna wpadla ;( na jezykach wszyskich ze bez sluby itp
Mysle zeby usunac cos czyatalm na woman .... o PRZERWANIE CIĄŻY DO 9 TYGODNIA (TZW. WCZESNA ABORCJA)
Jezu nie wiem co robic raz mysle o usunieciu a za godz ze urodze je (

[*moonlight eyes*]

Napisane przez SiLLee

no i pieknie zrobilam bad krwi i wchodzi ze jestem w 3-4 tygodniu ((
nie wiem co robic. Mam szkole nie pracuje moj chlopak tez za duzo nie zarabia dopiero co zaczal prace 1300zl nie mamy gdzie mieszkac a najgorsze to jak powiedziec rodzinie i juz widze te gadanie znajomych usmieszki "o wpadli hahah" mieszkam w malaj miejscowosci i wiem jak to jest jak dziewczyna wpadla ;( na jezykach wszyskich ze bez sluby itp
Mysle zeby usunac cos czyatalm na woman .... o PRZERWANIE CIĄŻY DO 9 TYGODNIA (TZW. WCZESNA ABORCJA)
Jezu nie wiem co robic raz mysle o usunieciu a za godz ze urodze je (

Co Cię obchodzi co ludzie powiedzą... Pogadają i im się znudzi. Musisz dokładnie przemyśleć to wszystko. Ile masz lat? Mogłabyś liczyć na pomoc rodziców?

[Diablica z Tasmanii]

Napisane przez SiLLee

Spoznia mi sie okres 3 dni. Wczoraj zrobilam test i wyszedl pozytywny dzisiaj rano znowu zrobilam i tez wyszedl pozytywny. ale nie mam zadnych objawow w ogole nic nie czuje co by moglo wskazywac na ciaze dzien przed okres czulam bol podbrzussza bylam rozkojarzona wciekla jak zawsze przed okresem ale okresu nie dostalam;/ ale czasami czuje taki dziwny bol w podbrzuszy jak bym miala dostac ten okres. nie wiem o co chodzi ;/
nie wiem czy to ciaza czy moze spowodowane zmiana trybu zycia przezucilam sie na nocny pracuje do 3 w nocy nie wysypiam sie czasami. w pracy strasznie sie denerwuje. Czy moze to byc tez jakis powod.? Kiedy powinnam zrobic kolejny test. ? w pn chce isc na bad. krwi.

Napisane przez SiLLee

no i pieknie zrobilam bad krwi i wchodzi ze jestem w 3-4 tygodniu ((
nie wiem co robic. Mam szkole nie pracuje moj chlopak tez za duzo nie zarabia dopiero co zaczal prace 1300zl nie mamy gdzie mieszkac a najgorsze to jak powiedziec rodzinie i juz widze te gadanie znajomych usmieszki "o wpadli hahah" mieszkam w malaj miejscowosci i wiem jak to jest jak dziewczyna wpadla ;( na jezykach wszyskich ze bez sluby itp
Mysle zeby usunac cos czyatalm na woman .... o PRZERWANIE CIĄŻY DO 9 TYGODNIA (TZW. WCZESNA ABORCJA)
Jezu nie wiem co robic raz mysle o usunieciu a za godz ze urodze je (

Jak to w końcu jest? Pracujesz czy nie pracujesz?
Dlaczego nie zabezpieczyliście się skoro nie stać was na dziecko.

Nie przejmuj się gadką ludzi. Powodzenia

[SiLLee]

Pracuje jako kelnerka nocami ale umowe mam jeszcze niecaly miesiac ;/ nie wiem czy moge na rodzicow liczyc strasznie sie boje im powiedzic

[paula78]

Mleko sie wylało i gadanie o antykoncpecji nic nie pomoże.

Aborcja w niemczech ok 400 euro ,eksperymentow z lekami bym nie zaryzykowała.
mozesz oddac do adopcji
albo wziąć sprawę na klatę .
Tak czy siak czas wykazać sie odpowiedzialnością.

[SiLLee]

Napisane przez paula78

Mleko sie wylało i gadanie o antykoncpecji nic nie pomoże.

Aborcja w niemczech ok 400 euro ,eksperymentow z lekami bym nie zaryzykowała.
mozesz oddac do adopcji
albo wziąć sprawę na klatę .
Tak czy siak czas wykazać sie odpowiedzialnością.

a co z WOMAN ON WAR duzo czytalam o tym niby skuteczna w 98% Tablekami do 9tyg bym jeszcze zaryzykowala ale aborcja, (skrobanka) itp nie bardzo.

[paula78]

Napisane przez SiLLee

a co z WOMAN ON WAR duzo czytalam o tym niby skuteczna w 98% Tablekami do 9tyg bym jeszcze zaryzykowala ale aborcja, (skrobanka) itp nie bardzo.

to ty podejmujesz decyzję .

[SiLLee]

Napisane przez paula78

to ty podejmujesz decyzję .

Tak wiem, ale słyszałaś cos na ten temat? Czy to bezpieczne jest?
Na stronie wszystko tak pieknie ładnie pisze, ze sie udaje przypomina okres tylko z wiekszym bolem i krwawieniem a na drugi dzien niby wszytsko ok, a w rzeczywistosci jak moze byc ?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Przypominam, że w PL aborcja jest NIELEGALNA. To tak na wszelki wypadek, rozmawiacie na forum publicznym

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

A ile masz lat ?? Dziewczyno dasz radę co cie nie zabije to cię wzmocni, urodzisz wychowasz, a rodzicami się nie martw, pogadają a potem będą się cieszyć z wnuczka czy wnuczki i napewno ci pomogą. Jeżeli usuniesz w przyszłości pewnie bedziesz żałować , i licz się z tym że potem moga być problemy z zajściem w ciążę . Kiedyś będziesz chciała a być może nie będziesz mogła mieć dzieci, dla mnie takie eksperymenty są ryzykowne dla zdrowia i bym nie ryzykowała. Zobaczysz za pare miesięcy jak cię kopnie to będziesz wyzywać na samą siebie , że chiałas usunąć dziecię . Ale to moje zdanie a ty przemyśl wszystko 2 razy a najlepiej to 10 razy.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Paula, a na jakiej podstawie taki hurra-optymizm? nie każdy rodzic cieszy się z dziecka, nie każdy z zostania dziadkiem/babcią, reakcje mogą być różne.

[paula78]

Napisane przez SiLLee

Tak wiem, ale słyszałaś cos na ten temat? Czy to bezpieczne jest?
Na stronie wszystko tak pieknie ładnie pisze, ze sie udaje przypomina okres tylko z wiekszym bolem i krwawieniem a na drugi dzien niby wszytsko ok, a w rzeczywistosci jak moze byc ?

Wiedzę na ten temat mam tylko teoretyczna i z ww strony.
Ale obstawiam ,że tak to może wyglądac nie sądzę aby na stronie kłamali.
Poza tym tak wygladaja naturalne poronienia więc nie sądzę aby sztucznie wywoływane wyglądało inaczej.

Nie znam nikogo kto stosował ta metodę ,znam osobę po aborcji.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2251558 9]Jeżeli usuniesz w przyszłości pewnie bedziesz żałować , i licz się z tym że potem moga być problemy z zajściem w ciążę . Kiedyś będziesz chciała a być może nie będziesz mogła mieć dzieci, [/QUOTE]


Nie ma to jak solidne argumenty.Sorry ale to twoje odczucia i obawy .

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Do Szajajaby: No ja wolę optymizmem przez życie, wydaje mi się że tak łatwiej... Mam tak że z czarnej plamy robię białą czyli w negatywnych rzeczach/ sprawach staram sie doszukiwać tych pozytywnych i tak sobie daję radę w jakże trudnym życiu, sama miałam kilka sytuacji podbramkowych i jak sobie mówiłam że będzie dobrze to zazwyczaj wszystko dobrze się skończyło. A jeżeli już faktycznie jest cos nie tak to moje motto : Co mnie nie zabije to mnie wzmocni.

Ale lepiej komuś dodać wiary niż zcinać z nóg.

Do Pauli 78: No tak sama to podkreśliłam, że to moje i tylko moje zdanie Jest to na końcu mojej wypowiedzi

Chodziło mi o to , że po naturalnym poronieniu nie jedna kobieta potem ma jakieś problemy, a co dopiero po takich zabiegach czy eksperymentach z tabletkami , dla mnie to zawsze brzmiało strasznie no ale tak to są moje obawy i odczucia, każdy może mieć inne zdanie na ten temat.

[paula78]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2251684 8]

Do Pauli 78: No tak sama to podkreśliłam, że to moje i tylko moje zdanie Jest to na końcu mojej wypowiedzi [/QUOTE]


napisałaś :"pewnie będziesz żałowała " a to sugerowanie i próba manipulacja.

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2251684 8]
Chodziło mi o to , że po naturalnym poronieniu nie jedna kobieta potem ma jakieś problemy, a co dopiero po takich zabiegach czy eksperymentach z tabletkami , dla mnie to zawsze brzmiało strasznie no ale tak to są moje obawy i odczucia, każdy może mieć inne zdanie na ten temat.[/QUOTE]

Znam z 5 kobiet po naturalnych poronieniach ,wszytskie po 1,2 czy nawet 4 poronieniu urodzila 1 lub 2 zdrowych dzieci

po aborcji przeprowadzonej przez lekarza a nie szamana można mieć dzieci a ew. klopoty moze miec kazda z nas chociazby ze wzgledu na wiek i jeśli nawet w wieku 20+ urodzisz dziecko to nie ma pewności ,że za 5 czy 10 lat z taką samą łatwością zajdzie się w ciążę.

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Napisane przez paula78

napisałaś :"pewnie będziesz żałowała " a to sugerowanie i próba manipulacja.



Znam z 5 kobiet po naturalnych poronieniach ,wszytskie po 1,2 czy nawet 4 poronieniu urodzila 1 lub 2 zdrowych dzieci

po aborcji przeprowadzonej przez lekarza a nie szamana można mieć dzieci a ew. klopoty moze miec kazda z nas chociazby ze wzgledu na wiek i jeśli nawet w wieku 20+ urodzisz dziecko to nie ma pewności ,że za 5 czy 10 lat z taką samą łatwością zajdzie się w ciążę.

Właśnie napisałam " pewnie " a "nie napewno", swoją wypowiedzią chciałam podnieść dziewczyne na duchu, a nie manipulować nią proszę cię , po co miała bym to robić to lepiej jak bym napisała pewnie dziewczyno że nie dasz sobie rady usuwaj dziecko w try migi po co masz się paprać w pieluchach ??? No sory ale ja tak nie uważam moim zdaniem dziecko dodaje siły do zycia na początku może to i szok że będzie się mamą... ale z każdym dniem jest lepiej. Wiem że nie każdy jest może taki jak ja ale to jest forum i mam prawo wyrazić swoje zdanie . Nic złego nie napisałam, moim zdaniem żle to by było gdybym namawiała tą dziewczynę na usunięcie. Moim zdanie szukasz dziury w całym tylko nie wiem po co

A co do aborcji to jestem na nie ... acz kolwiek w przypadkach gdzie dziecko miało by cierpieć i patrzeć na zapijaczonych rodziców, czy być bite to wtedy może faktycznie lepiej jest ... ale w innych przypadkach dla mnie to jest bee. No z tym masz rację i o to też mi chodziło potem nie ma pewności czy się zajdzie w ciąże a znam przypadki , że potem im bardziej się chce to sie nie może...