|
|
#61 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Pomocy! Nie spałam od 2ch tygodni!
MISIAK napisał(a):
> Ojej, mam nadzieję, że nie czytają Waszych wypowiedzi przyszłe mamy, bo chyba odechciało by im się mieć dzieci Niby dlaczego? Macierzyństwo ma swoje blaski i cienie i gdyby pisać tylko o tych pierwszych to konfrontacja może być dość bolesna To o czym piszesz z pewnością jest zdrowym podejściem, jest też kwestią siły charakteru... a mi tego brakowało i nie potrafiłam zostawić dziecka samego sobie (zwłaszcza, że wtedy mieszkaliśmy w kawalerce) kiedy płakało, zwłaszcza, że przy mnie się uspakajało. Dla mnie komfort mojego dziecka był ważniejszy ponad wszystko. I nie robiłam tego /nie robię nadal/ myśląc o podziękowaniach za kilka lat. |
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Pomocy! Nie spałam od 2ch tygodni!
kapiele z morza martwego dobre na wszytko
|
|
|
|
|
#63 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Pomocy! Nie spałam od 2ch tygodni!
mskladaczek napisał(a):
> kapiele z morza martwego dobre na wszytko O taaaaak, też mi się to przyuważyło |
|
|
|
|
#64 |
|
Raczkowanie
|
Re: Pomocy! Nie spałam od 2ch tygodni!
No jasne, każdy odbiera macierzyństwo inaczej, ja może nie widzę aż tylu plusów
Dziwię się czasami osobom, które wybierają w ogóle wygodne i beztroskie życie - nie chcą mieć dzieci w ogóle. Ale z drugiej strony - jak się za długo czeka to już się nie chce, a ta presja psychiczna otoczenia jeszcze pogarsza sytuację... Poza tym jak widać - na tym forum znalazło się tez parę osób bezdzietnych zszokowanych tym i owym, a wręcz obawiajacyhc się macierzyństwa. Więc nie jestem odosobniona |
|
|
|
|
#65 |
|
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Pomocy! Nie spałam od 2ch tygodni!
Tu się zgadzamy
|
|
|
|
|
#66 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
|
Re: Pomocy! Nie spałam od 2ch tygodni!
no to skończyliśmy 2 miesiące... uffff.! Co racja to racja, chyba troche spanikowałam, bo z małą nie miałam podobnych problemów albo mam kompletną zaćmę. Do butli odciagałam swój pokarm i to naprawde ruszyło do przodu ta cała machinę, teraz już nie odciagam, nie muszę.
Prawdą też było, że on ja tylko sie lekko wiercił i jęczał to ja leciałam, a to mleczko nie miało kiedy nabrać wartości więc jak podawałam to nic dziwnego, że nie odmawiał, poza tym jest już większy i tez zmienia zwyczaje z czasem. Wygląda ślicznie, jest pulchniutki, sporo się do nas śmieje (jak tylko ktoś się pojawi) Pije nawet troszkę hrbatki z butli (anatomiczny smoczek chicco) smoka takiego do uspakajania wypluwa, ale potrafi parenaście minut sam posiedzieć i tylko się uśmiecha, je co ok 4 godziny po ok15minut!!! Moje życie wróciło do normy więc... Myślę (Misiaku) że ten wątek przyda się przyszłym mamom na dowód, że problemy są, ale mijają ![]() Dziękuje wszystkim jeszcze raz ![]() Klarysa-jak nowa
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:21.








