zwrot odzieży używanej z allegro

[Ercola]

Napisane przez olcia 810

Powinnaś zwrócić pieniądze. Ja gdybym otrzymała torebkę przesiąkniętą dymem również bym jej nie nosiła. Niestety, ale jeśli palisz to nie wyczujesz tego czy ona śmierdzi.

Napisane przez Lucka91

tez jestem zdania ze kupujaca ma racje, ewidentnie krecisz, sama sie juz pogubilas w tym mowisz.
gdybym ja kupila cos co smierdzi papierosami bez wahania zwrocilabym to sprzedawcy.

Tak btw, setki rzeczy sprzedanych to wg ciebie 16 sztuk? :P

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami Szczególnie że z torebki nie jest tak łatwo pozbyć się przykrego zapachu jak np. z bluzki czy spodni. A jeśli chodzi o wnętrze torebki to trzeba było dać zdjęcie, kupujący by widział dokładnie czego sie może spodziewać.

[eliz23]

Napisane przez lucka91

tak btw, setki rzeczy sprzedanych to wg ciebie 16 sztuk? :p

tak dokładnie może i 16 sztuk ale na nowym koncie...

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Dla mnie tez to bardzo dziwne zobaczymy jak to wyjdzie wszystko bo jak narazie pani kupująca nie chce sie odzywac poza tym nie moge jej swrócic kasy skoro nie otrzymałam towaru... Ja dzwonie i dzwonie i nic i pisze tez nie ma odzewu i nie wiem co mam o tym myslec poczekam jeszcze pare dni moze pni sie laskwe odezwie...

[Kancia]

no cóż ja gdybym dostała rzecz przesiąknięta fajami to też bym się nieźle wściekła
nienawidzę tego smrodu, jeśli korzystam z aukcji rzeczy uzywanych to zwracam na to uwagę.
Dlatego uważam, że należałoby zwrócić pieniądze i wystawić aukcje jeszcze raz informując, że torebka była uzywana przez osobe palącą.

[eyo]

no i się nie doczekam info o tym jak torebka leżąca tylko w szafie mogłą mieć normalny ślady użytkownia ;D

[bassienkaw]

Mi się wydaje, że nie musisz odbierać paczki i zwracać pieniędzy. W najgorszym wypadku negatywny komentarz i tyle...

Teraz dopiero doczytlam caly watek... za duzo kretactwa... na pewno torebka nie byla w staie idealnym...

[Lucka91]

Napisane przez eyo

no i się nie doczekam info o tym jak torebka leżąca tylko w szafie mogłą mieć normalny ślady użytkownia ;D

no jakto jak? sama sie zuzyla

[TmargoT]

Napisane przez eyo

no i się nie doczekam info o tym jak torebka leżąca tylko w szafie mogłą mieć normalny ślady użytkownia ;D

dlaczego z góry zakładasz,że autorka kłamie,a kupująca mówi prawdę.
być może rozerwała jej się podszewka i szuka jelenia,aby odzyskać pieniądze.
a ślady starości na nieużywanej odzierzy łatwo znaleść ,wystarczy zleżały materiał będzie dużo słabszy niż ten nowy

[paula-zla]

Jeżeli rzecz, którą sprzedaję ma jakąkolwiek wadę - dziurkę, nawet zaszytą, plamki, jest zmechacona to zawsze o tym wspominam w opisie aukcji, żeby uniknąć nieporozumień jak przedstawiona przez Ciebie sytuacja. I dla mnie taka rzecz już nie jest w stanie idealnym lub bardzo dobrym, wyraźnie zaznaczam jaką ma wadę. Wg mnie powinnaś zwrócić kobiecie pieniądze.

[Lucka91]

Napisane przez TmargoT

dlaczego z góry zakładasz,że autorka kłamie,a kupująca mówi prawdę.
być może rozerwała jej się podszewka i szuka jelenia,aby odzyskać pieniądze.
a ślady starości na nieużywanej odzierzy łatwo znaleść ,wystarczy zleżały materiał będzie dużo słabszy niż ten nowy

ja rowniez zakladam ze autorka klamie, dlatego ze od samego poczatku miesza sie w tym co mowi, unika odpowiedzi na pytania....

[Hultaj]

skoro jesteś palaczką a dziewczyna argumentuje, że śmierdzi fajkami to wg mnie jak najbardziej powinnas przyjąć z powrotem. To jest jak najabrdziej istotna kwestia, skoro nie chciałaś tego podać w opisie to wg mnie zaryzykowałaś, że kupujący będzie niezadowolony i będzie chciał zwrócic przedmiot.

Tak, można oddać do sklepu buty bo/gdy smierdzą klejem.

Powinnaś również podać w opisie, że podszewka była zszywana i zrobić zdjęcie zszycia.

Uważam, że jako sprzedający zataiłaś pewne informacje więc należycie się nie zachowałaś.

[TmargoT]

Napisane przez Hultaj

skoro jesteś palaczką a dziewczyna argumentuje, że śmierdzi fajkami to wg mnie jak najbardziej powinnas przyjąć z powrotem. To jest jak najabrdziej istotna kwestia, skoro nie chciałaś tego podać w opisie to wg mnie zaryzykowałaś, że kupujący będzie niezadowolony i będzie chciał zwrócic przedmiot.

Tak, można oddać do sklepu buty bo/gdy smierdzą klejem.

Powinnaś również podać w opisie, że podszewka była zszywana i zrobić zdjęcie zszycia.

Uważam, że jako sprzedający zataiłaś pewne informacje więc należycie się nie zachowałaś.

jak można dać w opisie czego nie było?

handlując 14 lat spotkałam się z różnymi sytuacjami i naprawdę ludzie mają bujną wyobraźnie i nieżadko wielki tupet

[Hvid]

Nie wiem, jak bylo. Ale ja na przyklad zawsze przegladam sobie komentarze, ktore ludzie wystawiaja danej osobie, oraz komentarze, ktore dana osoba wystawila innym. Czasami rzeczywiscie, widac po nich, ze ktos ma tupet itd.

Do tej pory wystawilam negatywa tylko 1 osobie. To byl sprzedajacy i zasluzyl. Przyslal mi towar niezgodny z opisem, ktory nie dzialal, dodzwonic sie do niego nie mozna bylo. Probowalam xxxx razy, wysylalam maile. I tak przez 3 tygodnie, w koncu zdecydowalam sie na negatyw. Myslalam, ze on tez mi wystawi negatywa (pierwszego w mojej historii na allegro), pomimo tego, ze zaplacilam za towar i wysylke od razu. Widzialam bowiem, ze jak mu ktos wystawil negatywa, to on mu tez. O dziwo zadnego komentarza nie otrzymalam.

Uwazam, ze zawsze mozna sie jakos dogadac. No ale skoro ta pani nie odpowiada na telefony, to bedzie trudno.

[eliz23]

Napisane przez lucka91

ja rowniez zakladam ze autorka klamie, dlatego ze od samego poczatku miesza sie w tym co mowi, unika odpowiedzi na pytania....

a jakich pytań twoim zdaniem unikam? Może nie mam czasu jak ty siedzieć 24/h przed komputerem mam 2 małych dzieci w dodatku chorych dom prace obowiązki.... Ahh moze nie powinnam tego mowic bo mnie ktos znowu oskarzy ze robie z siebie biedna matke zeby wzbudzac litosc

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

A do osób które dalej wmawiają mi że zataiłam prawde i stan faktyczny to prosze nie powtarzajcie sie juz bo niby jak malam ukryc wade której nie było....

[TmargoT]

Napisane przez Hvid

Nie wiem, jak bylo. Ale ja na przyklad zawsze przegladam sobie komentarze, ktore ludzie wystawiaja danej osobie, oraz komentarze, ktore dana osoba wystawila innym. Czasami rzeczywiscie, widac po nich, ze ktos ma tupet itd.

Do tej pory wystawilam negatywa tylko 1 osobie. To byl sprzedajacy i zasluzyl. Przyslal mi towar niezgodny z opisem, ktory nie dzialal, dodzwonic sie do niego nie mozna bylo. Probowalam xxxx razy, wysylalam maile. I tak przez 3 tygodnie, w koncu zdecydowalam sie na negatyw. Myslalam, ze on tez mi wystawi negatywa (pierwszego w mojej historii na allegro), pomimo tego, ze zaplacilam za towar i wysylke od razu. Widzialam bowiem, ze jak mu ktos wystawil negatywa, to on mu tez. O dziwo zadnego komentarza nie otrzymalam.

Uwazam, ze zawsze mozna sie jakos dogadac. No ale skoro ta pani nie odpowiada na telefony, to bedzie trudno.

i tak powinno być.
każda osoba,ktora rzuca kamieniem na autorkę niech raczy ruszyć ,wejść w link KASZY MANNY i sprawdzić komentarze autorki na allegro.bo oskarżyc jest bardzo łatwo niemając dowodów.

[Hultaj]

nie czytałam wszystkich postów autorki, jeśli podszewka była zszywana, to powinien byc opis, jeśli nie, a pani wymyśla, to niech się pani za przeproszeniem wypcha. Dlatego warto robic więcej i dokladnych zdjęć, wg mnie. Żeby mieć dowód, gdy ktoś sciemnia.
Coś tam było za to, że autorka jednak pali, no to bezdyskujnie jak dla mnie nikt nie ma potrzeby tłumaczyć się palaczowi, że mu jego rzeczy śmierdzą.

[eliz23]

Napisane przez TmargoT

jak można dać w opisie czego nie było?

handlując 14 lat spotkałam się z różnymi sytuacjami i naprawdę ludzie mają bujną wyobraźnie i nieżadko wielki tupet

wczoraj pani kupująca wreszcie odebrała telefon... chciałam z nią porozmawiać grzecznie się przedstawiłam i rozpoczynam rozmowę łagodnie a ona na mnie krzyczec zaczyna przypomniałam jej że sama na allegro sprzedaje oraz także uzywa słow idealny lub bardzo dobry... i tak oto wyszło szydło z worka - kupująca powiedziała że owszem zdjęcia zrobiła (tylko dlaczego ich nie chce wysłać już nie chciała powiedzieć) okazalo się że torebka jest poźdzerana tzn jak to okresliła ma ubytki w skaju o czym jakoś wcześniej nie wspomniała (chyba powinnam potraktowac jak odlezyny od lezenia....) no i ze jak ją dostała jeszcze wytrzepuwała z niej tabakę i tytoń z papierosów po tym to juz ewidentnie kłamstwo rozpoznałam... skąd tabaka i tytoń w torebce której nigdy nie użyłam? ani 1 paczki papierosów do tej torebki nie włożyłam ani otwartej ani zamkniętej.... moim zdaniem specjalnie to dodała żeby ukoloryzować 'swoje zeznanie' bo skoro było czuć zapach dymu to analogicznie paperosy musiały w niej być a faktem jest ze nie były... a te niby otarcia? powiedziała że najpierw myślała ze to brud ale okazało się ze ubutki w skaju... pewnie zaczela trzec tarła i tała az wydrapała i zniszczyła...

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

teraz czekam na przesylke i nie wiem czego mam się spodziewać co mam zrobić jeśli torebka wróci do mnie nie w takim samym stanie jak ją wysyłałam tylko w znacznie gorszym ii odrapanym??

[TmargoT]

Napisane przez eliz23

wczoraj pani kupująca wreszcie odebrała telefon... chciałam z nią porozmawiać grzecznie się przedstawiłam i rozpoczynam rozmowę łagodnie a ona na mnie krzyczec zaczyna przypomniałam jej że sama na allegro sprzedaje oraz także uzywa słow idealny lub bardzo dobry... i tak oto wyszło szydło z worka - kupująca powiedziała że owszem zdjęcia zrobiła (tylko dlaczego ich nie chce wysłać już nie chciała powiedzieć) okazalo się że torebka jest poźdzerana tzn jak to okresliła ma ubytki w skaju o czym jakoś wcześniej nie wspomniała (chyba powinnam potraktowac jak odlezyny od lezenia....) no i ze jak ją dostała jeszcze wytrzepuwała z niej tabakę i tytoń z papierosów po tym to juz ewidentnie kłamstwo rozpoznałam... skąd tabaka i tytoń w torebce której nigdy nie użyłam? ani 1 paczki papierosów do tej torebki nie włożyłam ani otwartej ani zamkniętej.... moim zdaniem specjalnie to dodała żeby ukoloryzować 'swoje zeznanie' bo skoro było czuć zapach dymu to analogicznie paperosy musiały w niej być a faktem jest ze nie były... a te niby otarcia? powiedziała że najpierw myślała ze to brud ale okazało się ze ubutki w skaju... pewnie zaczela trzec tarła i tała az wydrapała i zniszczyła...

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

teraz czekam na przesylke i nie wiem czego mam się spodziewać co mam zrobić jeśli torebka wróci do mnie nie w takim samym stanie jak ją wysyłałam tylko w znacznie gorszym ii odrapanym??

ja bym jej nie odebrała z poczty.

[eliz23]

Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale napisałam jej tak:
Proszę pani pani wczoraj mi powiedziała że wytrzepywała tytoń z torebki pani kłamie!! Nigdy w tej torebce nie miałam paperosów a poza tym po zapachu torebki nie może pani uznać że ja palę... Pani kłamie i koloryzuje specjalnie żeby wyszło że pani ma rację!! Skoro nigdy nie uzywałam tej torebki skąd miałby tam byc tytoń to jest bzdura! Nie wiem skąd się wzieły te rzekome przetarcia pani z pewnością sama uszkodziła torebkę bo od 2 letniego leżenia w szafie torebka napewno sie nie przetarła ja tej przesyłki z pewnością nie odbiorę!!

[eliz23]

teraz z kolei okazuje sie ze to jakies trociny byly i ona nie wytrzepywała ich wcale i niby jak miała uszkodzić torebke jak miała ją tylko 1 dzień? a przez telefon mówi ze wysłała ja wczoraj czyli miła ja najmniej przez 3 dni... mówi co innego pisze jeszcze inaczej DLA MNIE SPRAWA JUZ JASNA

[TmargoT]

Napisane przez eliz23

teraz z kolei okazuje sie ze to jakies trociny byly i ona nie wytrzepywała ich wcale i niby jak miała uszkodzić torebke jak miała ją tylko 1 dzień? a przez telefon mówi ze wysłała ja wczoraj czyli miła ja najmniej przez 3 dni... mówi co innego pisze jeszcze inaczej DLA MNIE SPRAWA JUZ JASNA

nie pytaj się na forum ,bo ile osób tyle różnic w zdaniu.zrób jak uważasz.

żeby nie było,iż jestem mało obiektywna.
wczoraj dostalam nową bluzkę z jedwabiu z wielką wydartą dziurą na rękawie,ktorej nie da się zszyć.
zwróciłam ją i mam nadzzieję,że nie wcisną mi kitu,że to ja zrobiłam
czekasm na zwrot kasy za bluzkę i za wysyłkę-obiecali

[eliz23]

To życzę powodzenia bo rzadko kto zwraca pieniądze za wysyłkę

[anitaciuchy]

Złamanie Regulaminu/nieopłacona reklama