|
|
#61 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
...
.Mataner wroc szybciutko do zdrowka i zabierzcie sie ze slubnym do "pracy" a pozniej bedziemy wymieniac sie swoimi spostrzezeniami Buziale |
|
|
|
|
#62 |
|
Rozeznanie
|
To prawda
byłoby miło Powiem ci ze ja tez bardzo ale to bardzo sie boje ... chyba za bardzo kalkulujemy , myślimy ... (tak to juz jest w naszym wieku ) i stąd te OBAWY i STRACH Ostatnio gdy myślałam ze jestem w ciązy (moze i byłam ) to jakoś inaczej do tego podeszłam wtedy człowiek myśli o tym jak to będzie za kilka miesięcy , jak będzie rosło ,jak będzie na usg gdy je zobaczymy poraz pierwszy , jak zacznie kopać , jak będzie wyglądać, do kogo będzie podobne , jaki będzie tatuś , zeby wszystko pomyślnie wypadło ...... Strach gdzieś ... Jestem przekonana ze będziecie (-my) bardzo szczęśliwi A druga bliska osoba z takimi samymi "problemami" to bardzo duzo
__________________
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
[Jestem przekonana ze będziecie (-my) bardzo szczęśliwi
A druga bliska osoba z takimi samymi "problemami" to bardzo duzo [/quote]Zgadzam sie calkowicie z Toba mataner |
|
|
|
|
#64 |
|
Rozeznanie
|
Ostatnio gdy odwiedzam moją siostre to bardzo jej zazdroszcze tego ze tak wspaniale sobie radzi ze ma takie dobre podejście do syna.
Poprostu widać jak bardzo są za sobą , jak sie kochają , jak umieją się bawić, jak sie przytulają ...... Tez sie bała (jak kazdy ) i wszystkiego musiała sie uczyć ... noi jak widze "czasu by nie cofneła" Czasem własnie brakuje mi takiego szkraba którego mogłabym rozpieszczać, niańczyć, pójść na spacer .... i kochać Nie da sie ukryć ze czas bardzo leci , my robimy sie coraz bardziej wygodni , leniwi noi troszke egoistyczni noi młodsi nie jesteśmy Dochodze do wniosku ze bardziej się boje "na starość samotności" niz powiększenia rodziny Zycze Ci i sobie powodzenia
__________________
|
|
|
|
|
#65 |
|
Rozeznanie
|
ciesze się
jeśli choć troszke twoje obawy sie zmniejszają Z kazdym problemem mozesz do mnie pisać ( tez na gg ) Trzymam kcikuki zebyśmy szybko poczuły tą matczyną bezgraniczną miłość ) zebyśmy umiały je umiejętnie i szybko rozwiązać
__________________
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cytat:
ojjj dziekuje za dobre słowo i wsparcie.ja rowniez jestem do Twojej dyspozycji na gg wiec bez wahania pisz jesli masz ochote |
|
|
|
|
|
#68 |
|
Rozeznanie
|
ojjj
Ja kupiłam kilka gazet na placu (za pół ceny ) "mam dziecko" , "rodzice" - to bardziej nakręca Jejku jakie te bobasy są .... ..cudowne, śliczne .... a przy okazji bardzo ciekawe rzeczy tam piszą , polecam
__________________
|
|
|
|
|
#69 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Gazetki to dobry pomysl....chyba go podlapie od Ciebie
A wiec poczekamy i zobaczymy co z tego wyjdzie |
|
|
|
|
#71 |
|
Rozeznanie
|
jejku coś nie tak bo na forum sie dostać nie mogłam
,z nudów znalazłam fajną strone www.edziecko.pljustynko ty figlaro widze ze się ostro bierzecie "do rzeczy" Ja troszke lepiej (dziękuje noi ze wszystko bedzie ok i ze tez będe mogła ..... wziaść się do roboty
__________________
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
hahaah...i to wszytsko przez mojego ślubnego |
|
|
|
|
#73 |
|
Rozeznanie
|
dobra .. dobra .. ślubnego ?!
............ To prawda jak sie tak człowiek napatrzy .... to aż by się chciało mieć takie słodkie różowe stworzonko .... My chyba zaczynamy "normalnieć " ... aż sama nie wierze U mnie juz prawie wyniki w normie za 2,5 tyg moge pobawić się z moim TŻ w ) o ile wcześniej nie ucieknie bo ostatnio jest w lekkim i sam nie wierzy w to co mówie . Jak zaczełam się zastanawiać jak by wyglądał ten "mix" . Chyba cały czas myślał ze zartuje .. .. a teraz )
__________________
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Wiesz co...tak sobie mysle ze z jednej strony na pewno za pierwszym razem nam sie nie uda i ze bedziemy mieli z tym problem(z natury jestem mega pesymistka)....ale z drugiej strony mam wrazenie ze wszytsko bedzie w porzdaku i pojawi sie nam dzidzia....ale okropnie boje sie tego
.....jejeku ale mam metlik w glowce....ojj mowie Wam Ale pozostaje nam czekac....Pozdrawiam
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Jak zaczełam się zastanawiać jak by wyglądał ten "mix"
. Chyba cały czas myślał ze zartuje .. .. a teraz )[/quoteJak pomysle o naszym "miksie" to..... moze to byc niezla wybuchowa mieszanka
|
|
|
|
|
#76 |
|
Rozeznanie
|
...
.... Wiesz kazdy ma obawy i czasem za duzo myśli (to normalne Musimy nie popadać w paranoje i cały czas o tym nie myśleć tylko cieszyć sie z zycia , korzystać a jak zaczną sie małe opóznienia ... to wtedy trzeba będzie sie zbadać i .... To prawda ze czasem troszke trzeba poczekać .... ale my tego na wyścigi przecież nie robimy
__________________
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cześć dziewczyny: mataner i justyna !
Podczytuję tu sobie o waszych obawach i normalnie jakbym siebie widziała. Jeszcze nie tak dawno myślałam tak samo, a teraz jestem szczęśliwą mamusią Kasi, która za kilka dni skończy 2 miesiące. Ja mam 30 lat i miałam już przeogromną potrzebę macierzyństwa. Na widok każdego dziecka płakałam, że to nie moje. Na początku mój partner twardo mówił, że żadnych dzieci nie przewiduje, ale z czasem zmienił zdane i rozpoczęliśmy starania. Kilka miesięcy nic się nie działo. Postanowiłam pomóc naturze i ginekolog przepisał mi na początek hormony, których to miałam mało i mogło to być przyczyną braku owulacji. Ale nie zdążyłam ich nawet zacząć brać, gdy dowiedziałam się o ciąży. No i się zaczęło. Płacz, lament, biadolenie, że nie dam rady, że się nie nadaję, a co ja zrobię... Mój ukochany cały szczęśliwy, a ja załamana. Całą ciążę ryczałam. Gdy urodziłam zaczęło się znowu: po co mi to było, a co będzie dalej. Już wiem, ze będzie dobrze, bo nie może być inaczej. Gdy przychodzi kryzys i zaczynam żałować patrzę na tą moją kruszynke i wtedy mi przechodzi. A gdy muszę wyjść i wracam do domu a ona się do mnie tak pięknie uśmiecha wtedy wiem, ze podjęłam słuszną decyzję. Trzymam za Was kciuki dziewczynki i życzę powodzenia!!! |
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Ja tak sobie z perspektywy czasu mysle ze ten nasz strach jest rzeczą jak najbardziej normalną. W koncu dziecko to nie zabawka, którą mozna odstawic w kat jak sie znudzi, to ze sie wahamy, ze rozważamy wszystkie za i przeciw nie jest dla mnie przejawem egoizmu, tylko odpowiedzialnosci i zdroworozsądkowego podejscia do sprawy. Ja bałam sie zanim zaszłam w ciaże, miałam miliard wątpliwosci jak juz w niej byłam, mam urodzic na dniach i teraz boję się jak nigdy dotąd. Oczywiscie jest we mnie strach przed porodem, bolem, ciezkimi przeżyciami, ale przede wszystkim boję sie tego co bedzie potem. Nie wiem jeszcze czy instynkt macierzynski siedzi we mnie juz, czy dopiero pojawi sie z czasem, jak na razie kompletnie go nie czuję. Nie nastawiam sie na to ze zwariuje ze szczęscia na widok mojej corki, choc oczywiscie bardzo bym chciala. Jak na razie jednak przede wszystkim sie boje - jej, swojej na nią reakcji i tej wielkiej zmiany, która nieuchronnie nadchodzi. Moje życie było do tej pory całkiem uporzadkowane, bylam zadowolona z tego co jest i wcale nie pragnełam zmian i przewracania wszystkiego do gory nogami. Mam nadzieje ze pojawienie sie dziecka wniesie do mojego zycia jakas nową jakosc, patrząc na forumowe mamy zakochane w swoich dzieciach jestem prawie pewna ze to nastąpi, choc nie nastawiam sie ze to sie stanie od razu.
![]() Trzymam za Was kciuki dziewczyny, a Wy trzymajcie za mnie. Damy radę |
|
|
|
|
#79 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cytat:
potem się jakoś z tym oswoiła, a przynajmniej tak jej się zdawało. szydło z worka wyszło na porodówce. gdy dostała bólów partych i położna kazała jej przeć ona zacisnęła nogi i stwierdziła "ja się rozmyśliłam, już nie chcę mieć dziecka". położna mało nie popłakała się ze śmiechu. nawiasem mówiąc dziewczyna miała bardzo krótki i lekki poród, który wspomina z uśmiechem, także nie moze zwalić winy na otumanienie zmęczniem i bólem.teraz jest zachwyconą mamą dwuletniej dziewczynki i jak twierdzi nie wie jak żyła gdy nie było oli! trzymajcie się dziewczyny i powodzenia.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
|
|
|
|
|
#80 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Iwonamysza jakie to miłe
)Dziekuje za wsparcie....czyli wychodzi na to ze jest szansa ze sobie ze wszytskim poradzimy.....a jak bedziemy miały watpliwości to przecież mamy Was-doświadczone juz mamsuie i nasze forum na ktorym rozwiejemy nasze wątpliwości ....Dziekuje jeszcze raz |
|
|
|
|
#81 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cytat:
Ojjj masz to jak w banku ze bedziemy trzymac za Ciebie kciuki |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#83 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#84 |
|
Rozeznanie
|
ojejku ...
, trudno opisać co czuje czytając wasze wypowiedzi ...Równiez jestem Wam bardzo wdzieczna za otuche iwonamysza - ty szczęściaro kasiulka - wszystko sie dobrze skończy , zobaczysz pkawecka - umiecie pocieszyć justyna-viola - hmmm ... myślisz ze i z nami moze tak być ?!
__________________
|
|
|
|
|
#85 |
|
Rozeznanie
|
tak sobie myśle ze ze mną tez tak jest "...Moje życie było do tej pory całkiem uporzadkowane, bylam zadowolona z tego co jest i wcale nie pragnełam zmian i przewracania wszystkiego do gory nogami..."
A tu czasem gdy przychodzi mój siostrzeniec to wszystko wygląda jak po wojnie i wszystko trzeba sprzątać Niestety przy dziecku wszystko jest .... ( ) mam jednak nadzieje ze mi to przejdzie i ze porządek nie będzie na pierwszym miejscu )
__________________
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
Dziewczyny!
Ja też kiedyś byłam pedantką, ale poem poznałam mego ukochanego i mi musiało przejść. Teraz mam jeszcze pozostałości, chociaż wiem, że jeszcze kilka miesięcy i chcąc nie chcąc będę zbierała ciagle porozrzucane zabawki. Ale zauważyłam, że po porodzie już wiele rzeczy mnie tak bardzo nie wkurza jak dotychczas. Była u mnie koleżanka z synkiem, który ma ADHD, czyli w jednym miejscu nie usiedzi. Gdy była z nim, jak chodziłam w ciąży to każdy okruch na dywanie mnie denerwował, a teraz wymył mi cały zlew w kuchni łącznie z płytkami, które to ociekały wodą i nawet mnie to nie ruszyło. Tak samo z przewiajniem dziecka. Przed ciążą miałam odruch wymiotny gdy poczułam jakikolwiek nie pasujący mi zapach, a teraz wogole nic mnie nie rusza. A gdy teściowa została z małą to i ona i jej córka prawie zwymiotowały jak mała zrobiła kupę. Więc nie martwcie się, wszystko jest do przeżycia, ale obawy towarzyszą nam ciągle i niezmiennie. Tego już się zmienić nie da. |
|
|
|
|
#88 |
|
Rozeznanie
|
Ależ Wy potraficie sprowadzić na ziemie i dodać otuchy
... trzeba sie poprostu do tego przyzwyczaić i zacząć akceptować Pewno jeszcze wiele niespodzianek jest przed "przyszłymi mamusiami" ... ale lepiej o tym nie myśleć I tak uwazam ze "obecne" mamy mają dużą wygode bo dawniej nie było pampersów , pralek automatycznych , gotowych dań , takich zabawek itd. noi jakoś sobie dawały rade .... więc i my sobie poradzimy To prawda ze " nauczymy sie cierpliwosci " i będziemy mniej egoistyczne noi będziemy mieć SWOJEGO SZKRABA (mam taką nadzieje )
__________________
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: BOJĘ SIĘ MACIERZYŃSTWA !!
To fakt. Patrząc na takie kochane bezbronne maleństwo wszystko przestaje być ważne. Wystarczy że na ciebie spojrzy i się uśmiechnie a wtedy zapominasz o tym, że piersi zwisają ci prawie do brzucha, że masz rozstępy, które nigdy do końca nie znikną, że szlag trafił figurę (na szczęście ja jej nigdy nie miałam to żal jest mniejszy) i że blizna po cesarskim cięciu będzie dawała o sobie znać przy każdej zmianie pogody. Ale patrzysz na to cudo jeszcze raz i myślisz sobie, że to cząstka ciebie, że dałaś nowe życie i że gdyby nie ty nie byłoby tego bobasa i jak pewnie usłyszymy pierwszy raz "mamo" to będzie to najszczęśliwsza chwila w naszym życiu.
|
|
|
|
|
#90 |
|
Rozeznanie
|
Przeczytałam ciekawy artykół , podziele sie nim z wami bo zrobił na mnie ogromne wrazenie
i dał duzo do myślenia ".. najwięcej dowiesz sie od dziecka na temat wszystkich świąt dla których warto być mamą. Pierwsze słowo.Pierwszy ząb. Pierwsza piosenka w przedszkolu. Pierwszy dzień w szkole. I kolejne. Duzo ich będzie. Ale co jeśli nie będziemy mieć dzieci ?! Jak będą wyglądały te święta? A kolejne? Zawsze wsród znajomych? Szybka kolacja i do domu? Bez dzieci? Bez Mikołaja? Bez ubierania choinki? Bez otwartej z zachwytu buzi, wpatrzonej zaczarowanymi oczkami w światełka? Bez wybuch radości po otwarciu prezentu? Bez lepienia bałwana nazajutrz? Naprawdę potrafisz bez tego wszystkiego wyobrazić sobie święta? Tylko nam się zdaje ze facetom podobają sie chude i ultrapłaskobrzuche. Złudzenie. Po urodzeniu dziecka kobieta pięknieje. W niewytłumaczalny sposób zmieniają sie oczy. Ma w sobie więcej spokoju , więcej wrazliwości ale i cierpliwości.Te które mają dziecko mają więcej tego czegoś. Miód
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:27.



.Mataner wroc szybciutko do zdrowka i zabierzcie sie ze slubnym do "pracy" a pozniej bedziemy wymieniac sie swoimi spostrzezeniami
Buziale


byłoby miło
... chyba za bardzo kalkulujemy , myślimy ... (tak to juz jest w naszym wieku
) i stąd te OBAWY i STRACH
) to jakoś inaczej do tego podeszłam
wtedy człowiek myśli o tym jak to będzie za kilka miesięcy , jak będzie rosło ,jak będzie na usg gdy je zobaczymy poraz pierwszy , jak zacznie kopać , jak będzie wyglądać, do kogo będzie podobne , jaki będzie tatuś , zeby wszystko pomyślnie wypadło ...... 







hahaah...i to wszytsko przez mojego ślubnego
............
....
, korzystać
a jak zaczną sie małe opóznienia ... 

