Udało się po poronieniu :D cz.II

[bella7]

Bo się tak zastanawiam,i chyba jak wszystko będzie oki pójdę za dwa tyg Bo owu miałam dwa tygodnie temu-więc raczej nic nie będzie widać.. betę tez mam zamiar zrobić-we wtorek może

[agiagi82]

Napisane przez bella7

MagdaK wcale Ci się nie dziwię po tym co napisałas nt.pracy.

W którym tyg po raz pierwszy byłyście u gina?

Gratulacje!!!! 3mam kciuki i życzę spokojnych 8 m-cy

ja poszłam pierwszy raz, tydzień po spodziewanym terminie @, czyli 5 tc
i od razu dostałam duphaston profilaktycznie, już było widać pęcherzyk ciążowy

Lominka Gratulacje pięknego synka, jest słodki


poproszę o zmianę na liście wiek z 27 na 28 lat

[bella7]

ale to zależy od ilości dni w cyklu

[agiagi82]

Napisane przez bella7

ale to zależy od ilości dni w cyklu

u mnie to było 29-30 dni

[starapanna]

Napisane przez bella7

Dobrze. Piersi dają się we znaki,brzuch cmi,spać mi chce i co chwilę bym jadła. To na tyle.

Aniu cieszę się Cię w końcu posłuchałam. Modlę się by tym razem się udało.

Wszystko bedzie dobrze, bardzo sie ciesze, ze juz po pierwszym monitoringu sie udalo .
Jesli dasz rade wstrzymaj sie do 7-8tc z wizyta u gin. Buziaki

Napisane przez bela14

świetna wiadomość
SERDECZNE GRATULACJE -

Martik, jestes nastepna w kolejce , trzymam kciuki za szybciutkie rozwiazanie.

[Fridka]

Magdaka, nam się też ostatnio kilka spraw posypalo...czasami się zastanawiam jak to jest i co robimy źle, że non stop jakieś dziwne problemy spadają na nas... że nie jest wreszcie tak...normalnie i prościej... ale Madziu widocznie takie jest rzycie, dorosłe życie... ciągle trzeba o coś walczyć i z czymś się zmagać...
czasem tez jest tak, że kilka spraw sypie się jednocześnie, ale zwykle albo szybko okazuje się że nie jest tak źle, albo po czasie oceniamy to inaczej...albo trzeba zwyczajnie zacisnąć zęby, bo zawsze przychodzi lepszy czas....
W pracy widzę że masz ciekawie... tak jak bylo u mnie zanim poszlam na l4.... a teraz mam już inne plany i nie zamierzam już wracać, zupelnie wywróciłam wszystko do góry nogami...
Martwię się jedynie, bo Misiek ma problemy w pracy, nie wiem czy przymusowe dwa tyg urlopu nie skonczą się zwolnieniem...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Bella do lekarza idź, bo on tez coś podejrzewal i może receptę Ci da, fajnie jakbyś miala na wizytę już choć jeden wynik bety, choć tu wazniejszy jest dla gina przyrost, czyli wynik po 48h.
Ja bylam u lekarza w kilka dni po teście z pierwszym wynikiem bety, dostalam wtedy skierowanie na drugą, przykaz oszczędzania się, l4 i kilka badanek do lab.
No i zalozył mi kartę ciąży.
Zawsze warto iść, i od początku być pod opieką.
o widze że cykle mamy identyczne, ja robiłam test po 5 dniach spoźnienia. pierwsza wizyta to był początek 6 tc, i dwa pęcherzyki, przy czym jeden gin rozpoznał jako ,,żywy'' a drugi jako wątpliwy.

[measia]

Napisane przez Fridka

Magdaka, nam się też ostatnio kilka spraw posypalo...czasami się zastanawiam jak to jest i co robimy źle, że non stop jakieś dziwne problemy spadają na nas... że nie jest wreszcie tak...normalnie i prościej... ale Madziu widocznie takie jest rzycie, dorosłe życie... ciągle trzeba o coś walczyć i z czymś się zmagać...
czasem tez jest tak, że kilka spraw sypie się jednocześnie, ale zwykle albo szybko okazuje się że nie jest tak źle, albo po czasie oceniamy to inaczej...albo trzeba zwyczajnie zacisnąć zęby, bo zawsze przychodzi lepszy czas....
W pracy widzę że masz ciekawie... tak jak bylo u mnie zanim poszlam na l4.... a teraz mam już inne plany i nie zamierzam już wracać, zupelnie wywróciłam wszystko do góry nogami...
Martwię się jedynie, bo Misiek ma problemy w pracy, nie wiem czy przymusowe dwa tyg urlopu nie skonczą się zwolnieniem...

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Bella do lekarza idź, bo on tez coś podejrzewal i może receptę Ci da, fajnie jakbyś miala na wizytę już choć jeden wynik bety, choć tu wazniejszy jest dla gina przyrost, czyli wynik po 48h.
Ja bylam u lekarza w kilka dni po teście z pierwszym wynikiem bety, dostalam wtedy skierowanie na drugą, przykaz oszczędzania się, l4 i kilka badanek do lab.
No i zalozył mi kartę ciąży.
Zawsze warto iść, i od początku być pod opieką.
o widze że cykle mamy identyczne, ja robiłam test po 5 dniach spoźnienia. pierwsza wizyta to był początek 6 tc, i dwa pęcherzyki, przy czym jeden gin rozpoznał jako ,,żywy'' a drugi jako wątpliwy.

w anglii jest zupelnie co innego, pierwsze usg to 10 - 12 tydzien, a wizyta u poloznej (do lekarza sie nie chodzi) to tez ok 10 tygodnia. wczesniej rosyjaska ruletka

[mokra6]

Bella7 moje gratulacje! nareszcie

[Fridka]

Napisane przez measia

w anglii jest zupelnie co innego, pierwsze usg to 10 - 12 tydzien, a wizyta u poloznej (do lekarza sie nie chodzi) to tez ok 10 tygodnia. wczesniej rosyjaska ruletka

wiem jak jest w Anglii bo mieszkalam tam pewnien czas, ciesze się że tutaj rosyjskiej ruletki można jednak uniknąć i uważam że dobrze to ,,dobro narodowe'' wykorzystać.

[magdaka13]

Fridka - ja akurat mysle troche inaczej niz ty-fakt dorosle zycie jest takie, ze rzadko kiedy jestes czegos pewna na 100%-jest to ciagla zmiana. Mi ogolnie sie podoba ten fakt-bo b. duzo mialam zmian w zyciu i ja tak cos czulam przez skore, ze 5 lat w jednej firmie to moze byc za dlugo jak dla mnie. Tak ost. sobie myslalam-ze to dziecko, ktore teraz przyjdzie jest jak nagroda za tamte czekanie 9 miesiecy, a zajmowanie sie nim i wychowywanie go bedzie jak przygoda, jak skok na gleboka wode. Dzis bylam na cmentarzu i oczywiscie pomyslalam co by powiedziala moja babcia na moje zycie teraz [ja tak zawsze mam jak tam jestem-bo byla dla mnie b. duzym autorytetem] i pomyslalam, ze jesli moj aniolek sie spotkal gdzies z nia to moge byc spokojna-napewno jest pod dobrymi skrzydlami.
Ja i tak od pewnego czasu myslalam nad jak najlepszym rozwiazaniem pracowym jak bede miec dziecko-z tymze w tej firmie trzymala mnie wysoka pensja i dosc dobry pakiet socjalny, a ludki niespecjalnie, tak samo jak praca, ktora juz po pol roku wydawala mi sie nudna. A teraz widze jak na dloni, ze zatrudnienie w Gdyni a nie w Gdansku bedzie strzalem w 10tke[zalatwi z miejsca kilka rzeczy nad ktorymi sie zastanawialam-dalekie dojazdy, koniecznosc delegacji,praca w nocy]. Na szczescie nie zginiemy w czasie kiedy bede szukac tutaj pracy-mamy sporo oszczednosci i gwarancje duzego becikowego-wiec napewno damy rade...
A u was tez napewno bedzie dobrze-tylko wymyslcie dobry plan awaryjny. Moze da sie jakos rodzine wmanewrowac w pomoc? A moze bedzie tak, ze jak w powiedzeniu "gdy Bog zamyka drzwi, to uchyla okno" i wlasnie tym oknem ladnie wymkniecie sie do lepszej perspektywy

Bella - ja bylam u lekarza b. szybko - to byl 5 tydz. ciazy - ale u mnie to bylo tak: ze pomylilam sie w obliczeniach co do @, a na dodatek zalapalam jakas infekcje pecherza, ktora mi nie dawala zyc i po prostu musialam do niego isc, bo mnie strasznie cewka moczowa bolala podczas sikania, ze tak powiem obrazowo

[Fridka]

Napisane przez magdaka13

Fridka - ja akurat mysle troche inaczej niz ty-fakt dorosle zycie jest takie, ze rzadko kiedy jestes czegos pewna na 100%-jest to ciagla zmiana. Mi ogolnie sie podoba ten fakt-bo b. duzo mialam zmian w zyciu i ja tak cos czulam przez skore, ze 5 lat w jednej firmie to moze byc za dlugo jak dla mnie. Tak ost. sobie myslalam-ze to dziecko, ktore teraz przyjdzie jest jak nagroda za tamte czekanie 9 miesiecy, a zajmowanie sie nim i wychowywanie go bedzie jak przygoda, jak skok na gleboka wode. Dzis bylam na cmentarzu i oczywiscie pomyslalam co by powiedziala moja babcia na moje zycie teraz [ja tak zawsze mam jak tam jestem-bo byla dla mnie b. duzym autorytetem] i pomyslalam, ze jesli moj aniolek sie spotkal gdzies z nia to moge byc spokojna-napewno jest pod dobrymi skrzydlami.

Ja i tak od pewnego czasu myslalam nad jak najlepszym rozwiazaniem pracowym jak bede miec dziecko-z tymze w tej firmie trzymala mnie wysoka pensja i dosc dobry pakiet socjalny, a ludki niespecjalnie, tak samo jak praca, ktora juz po pol roku wydawala mi sie nudna. A teraz widze jak na dloni, ze zatrudnienie w Gdyni a nie w Gdansku bedzie strzalem w 10tke[zalatwi z miejsca kilka rzeczy nad ktorymi sie zastanawialam-dalekie dojazdy, koniecznosc delegacji,praca w nocy]. Na szczescie nie zginiemy w czasie kiedy bede szukac tutaj pracy-mamy sporo oszczednosci i gwarancje duzego becikowego-wiec napewno damy rade...
A u was tez napewno bedzie dobrze-tylko wymyslcie dobry plan awaryjny. Moze da sie jakos rodzine wmanewrowac w pomoc? A moze bedzie tak, ze jak w powiedzeniu "gdy Bog zamyka drzwi, to uchyla okno" i wlasnie tym oknem ladnie wymkniecie sie do lepszej perspektywy

Bella - ja bylam u lekarza b. szybko - to byl 5 tydz. ciazy - ale u mnie to bylo tak: ze pomylilam sie w obliczeniach co do @, a na dodatek zalapalam jakas infekcje pecherza, ktora mi nie dawala zyc i po prostu musialam do niego isc, bo mnie strasznie cewka moczowa bolala podczas sikania, ze tak powiem obrazowo

ja też lubie zmiany Madziu...tylko takie na ktore sama wpływam, a nie są one wynikiem czegoś co ode mnie nie zależy... to z czym trudno sobie radze, mimo że zaczynam zdawać sobie sprawę że tak po prostu jest, to wlaśnie ta zależność od pewnych sytuacji...
Ja jestem pesymistką... dlatego boję się zmian... dodam że tych które są wynikiem zdarzeń niezależnych ode mnie... teraz sama zdecydowalam że z pracy na etacie rezygnuję i tworzę swoją ściezkę kariery (jak to brzmi ...)
Zazdroszczę tych wypadów na cmentarze i generalnie spacery... mnie pobolewa brzuch, plecy, i staram się nie wychodzić, tylko leżeć, albo póleżeć i marzę żeby okna umyć albo ciacho upiec...cokolwiek...

przez te dolegliwości wrócił do mnie strach pierwszych tygodni...
tak bym chciała, żeby nadszedł wreszcie ten bezpieczny czas... jeszcze niedawno pisalam że boje się pologu, cięcia... a teraz mam to gdzieś... wszystko zniosę...tylko niech to dobrze się skonczy...

[bella7]

kto chce karpatkę wczoraj piekłam??

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez agiagi82

u mnie to było 29-30 dni

a ja po # miałam nawet do 38 dni... także test zrobiłam w 37 dc

[madzik2221]

Tak was czytam dziewczynki i widze ze te Magdy to tak wlasnie maja.Lubia ryzkowac i miec wplyw na cos ale pod warunkiem ze same tym kieruja a nie dzieje sie to przez przypadek
Ja znowu jestem opytmistka i wiem ze musi sie udac gorzej jak cos nie wychodzi wtedy jestem zla na siebie ze nastawilam sie na cos co do konca nie bylo pewne,ale szybko zbieram sie do kupy ( hahaha) i dalej daze do celu.czasem zgubne jest takie myslenie ale juz tak mam i inaczej nie potrafie.dostaje kopa w tylek i ide dalej starajac sie nie popelniac tych samych bledow

A ja dzisiaj sie strasznie poklocilam z tz.Boze w zyciu taka zla nie bylam,cala sie telepalam,czulam jak w srodku mi sie wszystko przewraca.nie potrafilam tego opanowac,tak mnie wyprowadzil z rownowagi.najgorsze jest to ze moj Skarb na tym ucieepial ale wynagrodze mu to bo jest dla mnie calym swiatem

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez bella7

kto chce karpatkę wczoraj piekłam??

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------




a ja po # miałam nawet do 38 dni... także test zrobiłam w 37 dc

poprosze o kawaleczek tak mi sie chce slodkiego a ciastek mam dosc za to placuszkiem nie pogardze

Fridka tez sie dzisiaj przestraszylam i tak sobie o was pomyslalam ze wy juz po 30 tc a ja po 20 i czuje sie tak niepewnie.nadal jest ten strach,ta obawa-ale wiem jedno,musimy wytrwac do konca i damy rade - zobaczysz.odpoczywaj kochana i dbaj o siebie i maluszka

[agas]

Hej ja tylko na chwilke. Chcialam tylko pochwalic sie ze Iza urodzila sie przez sn 26.10.2010r. o 05:07 miala 57cm i 3350g w 37tc1d Porod byl super wiem brzmi dziwnie. Calosc od przyjazdu na ip do urodzenia malej zajela nam 4godz. i 7min. Calujemy wszystkie ciocie!!!!!!!!!!

[Karla604]

Napisane przez agas

Hej ja tylko na chwilke. Chcialam tylko pochwalic sie ze Iza urodzila sie przez sn 26.10.2010r. o 05:07 miala 57cm i 3350g w 37tc1d Porod byl super wiem brzmi dziwnie. Calosc od przyjazdu na ip do urodzenia malej zajela nam 4godz. i 7min. Calujemy wszystkie ciocie!!!!!!!!!!

Gratulacje dla świeżo upieczonej Mamuśki

[lulka265]

Cześc Dziewczynki

wpadłam pożyczyć miłego dnia,jest pięknie także troche pospacerujemy

KARLA czy Ty czujesz dalej te ruchy? bo jestem strasznie ciekawa czy dalej masz jakieś bulgotania? nja juz sie tego nie moge doczekać!!!
dziewczyny kiedy czułyście pierwsze ruchy?

FRIDKA Ty to lepiej upiecz to ciasto i zapraszaj nas na jakąś kawke
okna Ci nie uciekną,umyjesz je jeszcze nie raz i nie martw sie Kochana,bo wszystko jest dobrze


mnie tez jakieś lęki naszły,bo nic nie czuje,objawy juz przeszły ,bo przeciez to 15 tc i tak koszmary mnie w nocy budza na wizyte dopiero 22 listopada,ale chyba musze wcześniej pojechać,bo oszaleje!!

papa

[Karla604]

Napisane przez lulka265

Cześc Dziewczynki

wpadłam pożyczyć miłego dnia,jest pięknie także troche pospacerujemy

KARLA czy Ty czujesz dalej te ruchy? bo jestem strasznie ciekawa czy dalej masz jakieś bulgotania? nja juz sie tego nie moge doczekać!!!
dziewczyny kiedy czułyście pierwsze ruchy?

FRIDKA Ty to lepiej upiecz to ciasto i zapraszaj nas na jakąś kawke
okna Ci nie uciekną,umyjesz je jeszcze nie raz i nie martw sie Kochana,bo wszystko jest dobrze


mnie tez jakieś lęki naszły,bo nic nie czuje,objawy juz przeszły ,bo przeciez to 15 tc i tak koszmary mnie w nocy budza na wizyte dopiero 22 listopada,ale chyba musze wcześniej pojechać,bo oszaleje!!

papa

Witam Dziewczynki

Ja również Wam życzę miłego dnia, u nas dziś też słonecznie i zapewne tak jak wczoraj cieplutko, dlatego my też pospacerujemy

LULCIA tylko wtedy ten jeden raz czułam, a teraz nic ale jestem cierpliwa, bo chciałabym być pewna tak na 100% że w danej chwili to właśnie Dzidzia się poruszyła Kochana nie zamartwiaj się i nie smutaj , na pewno wszystko jest w porządku z Zuzią , dasz radę przejść przez ten 15 tc - musisz. Także dla dobra Dzidzi bądź spokojna i pozytywnie myśl!!!

[measia]

ja dzis bylam u lekarza i troszke mu naklamalam ucieszyl sie, ze widzi mnie w leprzym nastroju niz poprzednio. powiedzialam, ze jestem w ciazy i tu klamiac stwierdzilam, ze nie wiem kiedy byla moja ostatnia @ a wiem to doskonale. lekarz stwierdzil, ze w takim razie usg na cito czyli w ciagu tugodnia - dwoch i reszte badan juz robia w tym tygodniu, nie musze czekac kolejnych ok 4 - 5 tygodni. zaakceptowal to, ze leki z polski mam od specjalisty i tylko poprosil o podrzucenie wynikow z polski i nazy lekow co biore. ciesze sie, ze juz wszystko ruszylo lekko wczesniej a nie jak maja tutaj zwyczaj od 10 tyg ciazy

[Pamela86]

hejka mamuśki

ale tutaj cisza...
u mnie wszystko o.k, tzn teraz sie nudze, ale wczoraj bylismy na cmentarzu u teścia, zapalilam przy okazji znicz pod krzyżem dla naszego aniolka który odszedl od nas rok temu...
dzis juz tż sam poszedł u nas na cmentarz bo jak dla mnie to za duzo chodzenia a trzeba sie oszczedzac, trudno, pomodlil sie za mnie

jutro z rana zamowie łóżeczko dla Oliwci, zaplace od razu to mysle ze do konca tygodnia przyjdzie a w nastepnym przejedziemy sie poszukac wózka, jak nie znajdziemy to zamowie z all
musze w ogole jeszcze kupic czapusie zimowa i rekawiczki na te mrozy dla malutkiej

[agiagi82]

Napisane przez Pamela86

hejka mamuśki

ale tutaj cisza...
u mnie wszystko o.k, tzn teraz sie nudze, ale wczoraj bylismy na cmentarzu u teścia, zapalilam przy okazji znicz pod krzyżem dla naszego aniolka który odszedl od nas rok temu...
dzis juz tż sam poszedł u nas na cmentarz bo jak dla mnie to za duzo chodzenia a trzeba sie oszczedzac, trudno, pomodlil sie za mnie

jutro z rana zamowie łóżeczko dla Oliwci, zaplace od razu to mysle ze do konca tygodnia przyjdzie a w nastepnym przejedziemy sie poszukac wózka, jak nie znajdziemy to zamowie z all
musze w ogole jeszcze kupic czapusie zimowa i rekawiczki na te mrozy dla malutkiej

pokaż jakie kupujesz, ja zaczęłam sie rozglądać ale nie wiem co wybrać..

[Pamela86]

Napisane przez agiagi82

pokaż jakie kupujesz, ja zaczęłam sie rozglądać ale nie wiem co wybrać..

Łożeczko jutro zamawiam takie
http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...297239634.html

a wózek kupujemy taki
http://allegro.pl/wozki-jumper-x-woz...295394380.html
kolor 05 z kolekcji "STEP TO THE FUTURE"

[madzik2221]

hej a ja sie cos dzisiaj marnie czuje. najpierw mnie bolal jajnik,potem kregoslup a teraz jakby tego malo bylo to mi nie dobrze czuje sie jakbym miala goraczke ale nie mam.i do tego jeszcze sprawa z tz sie nie wyjasnila i rodzice mnie dobijaja nic tylko siasc i plakac - ale na to tez juz nie mam sily

[Pamela86]

w ogóle to w tym tygodniu musze sie zabrac za pranie ubranek itp poprasowac to i niech juz lezy i czeka najwyższy czas, w końcu poród tuż tuż

[mokra6]

Agas wow! Gratulacjeeeee!!!!klask i:
Napisz wolnym czasem więcej szczegółów

Lulka ja juz wiem, że wcześnij czułam, a się martwilam, ale nie wiedziełam jak to jest. Pierwsze puknięcie to było w 15 tyg i 6 dniu, a teraz w sobotę pierwszy raz brzuch mi się poruszył od kopnięcia!! aż się poplakałam

[Pamela86]

Napisane przez madzik2221

hej a ja sie cos dzisiaj marnie czuje. najpierw mnie bolal jajnik,potem kregoslup a teraz jakby tego malo bylo to mi nie dobrze czuje sie jakbym miala goraczke ale nie mam.i do tego jeszcze sprawa z tz sie nie wyjasnila i rodzice mnie dobijaja nic tylko siasc i plakac - ale na to tez juz nie mam sily

nie smutaj sie kochana, wszystko bedzie dobrze, po prostu masz goeszy dzien, jutro bedzie lepiej główka do góry i prosze o uśmiech

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez agas

Hej ja tylko na chwilke. Chcialam tylko pochwalic sie ze Iza urodzila sie przez sn 26.10.2010r. o 05:07 miala 57cm i 3350g w 37tc1d Porod byl super wiem brzmi dziwnie. Calosc od przyjazdu na ip do urodzenia malej zajela nam 4godz. i 7min. Calujemy wszystkie ciocie!!!!!!!!!!

Gratuluje świeżo upieczonej mamusi niech pociecha rośnie zdrowo no i czekamy na fotki małej

[madzik2221]

Napisane przez agas

Hej ja tylko na chwilke. Chcialam tylko pochwalic sie ze Iza urodzila sie przez sn 26.10.2010r. o 05:07 miala 57cm i 3350g w 37tc1d Porod byl super wiem brzmi dziwnie. Calosc od przyjazdu na ip do urodzenia malej zajela nam 4godz. i 7min. Calujemy wszystkie ciocie!!!!!!!!!!

Gratulacje trzymajcie sie cieplutko i zdrowka dla Was

Pam szczerze zaczynam watpic ze bedzie lepiej ale obys miala racje.dzieki za dobre slowo kochana
Ty sie tak nie nadwyrezaj,zacznij sobie wszystko robic spokojnie bez nerw bo znowu nam sie zmachasz i bedziesz musiala lezec

[mokra6]

Madzik po burzy zawsze wychodzi slonce! Będzie lepiej, zobaczysz A tymczasem zrób coś dla siebie/dla Was, np. kup coś ładniusiego małemu To poprawi Ci nastrój. Resztę olej, masz niuńka w brzuszku i to jest najważniejsze, daje szczęście i daje nadzieję!

[madzik2221]

obyscie mialy racje dziewczynki co do ciuszkow to narazie musze przystopowac bo kaska potrzebna na inne rzeczy,a maly juz troszke tego ma
chyba sie wykapie i poloze wczesniej spac,na tz i tak nie czekam bo z nim nie gadam a nam taki odpoczynek dobrze zrobi
dobrze ze was tu mam.nawet nie wiecie jak kilka zwyklych slow moze czlowieka postawic na nogi albo chociaz na chwile ulzyc.Dziekuje Wam : roza:

[mokra6]

Napisane przez madzik2221

obyscie mialy racje dziewczynki co do ciuszkow to narazie musze przystopowac bo kaska potrzebna na inne rzeczy,a maly juz troszke tego ma
chyba sie wykapie i poloze wczesniej spac,na tz i tak nie czekam bo z nim nie gadam a nam taki odpoczynek dobrze zrobi
dobrze ze was tu mam.nawet nie wiecie jak kilka zwyklych slow moze czlowieka postawic na nogi albo chociaz na chwile ulzyc.Dziekuje Wam : roza:

Nie martw się, przeczekaj złe chwile. Dobry pomysł z tą kąpielą, odprężysz się. a jutro bedzie nowy dzień...

[Karla604]

MADZIK głowa do góry Jutro będzie nowy, lepszy dzień Wszystko się ułoży, tylko musisz być dobrej myśli