Biżuteryjne puzderko Mraugorzaty

[staska_stasia]

Huerek
Rusa48
Soonik
Pctrx

Pctrx- nie było bata, żebym ich nie wyplotła Pierwszego dłubałam popołudniami przez 4 dni, bo cały czas gdzieś w schemacie się myliłam i te dwie warstwy nie chciały mi się "zamknąć". Jak już odkryłam gdzie robię błąd, drugi zajął mi tylko coś koło 2 godzin Uparciuch ze mnie
I jestem po nich na razie tak zmęczona, że nic mi się nie chce nowego upleść.

A zdjęcia trochę jednak niewyraźne, być może będę musiała spróbować lepszym aparatem, bo mnie brat nastraszył, że te zwykłe kompakty mają plastikowe soczewki i stąd może być problem. Będę musiała taty lustrzankę podwędzić na kilka godzin

[pctrx]

Ja mam Canona Powershot S5, czyli kompakt, ale jak pokombinowałam w ustawieniach, to doszłam do czegoś w miarę sensownego. Potem lekka obróbka.
Niestety miałam już dość czajenia się na odpowiednie światło w dzień, więc właśnie kupiłam namiot bezcieniowy, jak mi mąż podłączy do czegoś te krowiaście wielkie żarówy, które mądrze kupiłam bez żadnych statywów, sądząc, że zmieszczą się w biurkowych lampkach to mam nadzieję wreszcie robić naprawdę dobre zdjęcia...

[staska_stasia]

Dzisiaj tylko jedna para. Raczej nic oryginalnego. Takie zwykłe Trójkąciki. Na razie tylko na srebrnym łańcuszku, bigle metalowe, bo nie mam ani jednej pary srebrnych :/
I wciąż walczę ze zdjęciami We wrześniu kupiłam aparat- kompakt, brat mi niedawno powiedział, że w takich aparatach soczewki są plastikowe, więc takie zdjęcie nigdy nie będzie ładne i ostre

[E_W]

Fajne te trójkąciki
Drugie zdjęcie jest w porządku a 'tło' - genialne

[staska_stasia]

E_W
Udało mi się jeszcze jedne w dniu dzisiejszym wydłubać. Niestety słonko raz się za chmurami chowa, raz na kilka sekund pokazuje, więc bardzo trudno było mi je obfocić, bo jak tylko się pokazało to nim ułożyłam kolce i kwiatka, to już się schowało A zostawienie tego na wierzchu nie miało sensu, bo mój kot wie lepiej! Wie nawet lepiej jak nawlekać koraliki Zwaliła mi te szare na ziemię, godzinę je zbierałam, a potem z niepokojem patrzyłam na malejącą kupkę, bo bałam się, że ich zabraknie :/ I zabrakło. Na szczęście gdzieś znalazłam niedokończoną plecionkę ze swarkami, gdzie używałam właśnie tego koloru drobnicy i projekt został ocalony.

Zielone oczy
Szklana drobnica+ chybaaa marmur zielony (znaczy barwiony na zielono)+ na razie metal, ale przewieszę na srebro jak tylko coś tego srebra będę mieć.

[Rusa48]

Straszliwie mi się podobają te Twoje oczęta i trójkąciki Są SUPER!!!
Szukałam tutoriali na takie kształty, ale nie mogę trafić hasła, pod jakim ich szukać A bardzo chciałam też spróbować, chociaż wiem, że takie ładne jak Twoje mi pewnie nie wyjdą....

[viktorej]

Bardzo fajne kwadraciki. I kolorki super . Trochę tylko mi przeszkadza kula. Fajniej by wyglądał jakiś płaski kwadratowy kamyczek .

[staska_stasia]

Rusa48 Jeśli chodzi o sposób wykonywania tych kwadracików to robiłam je po swojemu W wątku o plecionkach- wzory i porady, jest wzór na coś takiego- że najpierw plecie się koło, gdzieniegdzie dodając po 2 koraliki a potem się zszywa. Otóż według tego wzoru nic nie chciało mi wyjść :/ Dlatego zrobiłam warstwę nr 1, potem cofnęłam się do jej pierwszego rzędu i od środka wyplatałam warstwę nr 2.
Viktorej Są dwa powody, dla których jest to taki, a nie inny kamyk. Powód nr 1- nie mam już kompletnie minerałów (to były dwie ostatnie kulki). Jakby tego było mało szklanych okrągłych dużych też już w ogóle nie mam Powód nr 2: walczę z nauką obsadzania kaboszonów czy czegokolwiek w drobnicy koralikowej, ale koraliki mają nade mną liczebną przewagę (skubańce takie małe i takie podłe).

[onaania]

Bardzo podobają mi się Twoje plecionki. Są delikatne i śliczne dobrane kolorystycznie. Szczególnie spodobały mi się te czerwone kulki z opaską wokół oraz oczy Temidy. Ostatnie kwadraciki też w moim stylu. Ja nie przepadam za dużą ilością srebrnych kuleczek w plecionkach, ale to już kwestia tylko i wyłącznie upodobań

[staska_stasia]

Troszkę się obijałam, jeśli chodzi o plecenie. Z tego powodu wczoraj odnowiłam swoją znajomość z brick stitchem i zafascynowana indiańcami Martvej postanowiłam sama jedne wypleść. Teraz trochę żałuję, że nie zrobiłam dłuższych tych frędzli i że te rurki aż tak długie zamówiłam Ale jak na pierwszy raz to i tak jestem z nich całkiem zadowolona. Nie chciało mi się specjalnie jakiegoś skomplikowanego wzoru wymyślać, tym bardziej, że miała to być tylko i wyłącznie rozgrzewka.

Ale peyota nie zdradzę dla bricka!
A Martva i tak jest mistrzynią w tego typu kolcach

[Martva]

Jeeej, jakie króciutkie. I bardzo optymistyczne kolory
Ja właśnie kończę drugą 'kobyłę', znaczy nie kończę, jestem w połowie (wyplatałam bazę prawie dwie godziny!) i mam ochotę płakać, a te Twoje są jak źrebiątka w porównaniu. Urocze

ED. te rurki są długie? Ile mają, 11mm?

[staska_stasia]

Tak, 11mm. Są niby takie kręcone, przez co sprawiają wrażenie nieco krzywych :/ Ale faktycznie muszę popracować nad nieco dłuższymi i nieco równiejszymi, bo cegiełki trochę są poprzesuwane... Podoba mi się to, że są lekkie, bo ja nie lubię zbyt ciężkich kolczyków

[Martva]

Jak dla mnie 11 to jest taki bazowy standard 7 to minimum. Krótsze wydaje mi się że bywają węższe, a jak są węższe to się rozłażą po pierwszym rządku drobnicy.
Te co je plotę teraz też mają bazę ze skręconych, bo wczesniejsze były za wąskie. I skręcone są fajne, bo łapią światło bardziej

[Dora47]

Zaplatanie koralików wychodzi Ci coraz piękniej śliczne prace
a te kolczyki bardzo mi się podobają https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1298212542
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1296663040

[lunamin]

Jakie ładne prace! Różnorodność wzorów, kolorów, poprzednie kwadraciki bardzo mi się podobają, a ostatnie też niczego sobie!

[onaania]

Indiańskie bardzo bardzo mi się podobają i kolorystycznie i stylowo. Fajnie, że nie są zbyt długie.

[staska_stasia]

Martwa
Dora47
Lunamin
Onaania
Dzięki dziewczyny, miło wiedzieć, że ktoś tu zagląda i komuś może się podobać to, co robię.

Ufff, właśnie skończyłam drugie w moim życiu- i na razie ostatnie na dłuższy czas (akurat!) indiańce. Nazwałam je Wiosna, bo mają takie wesołe, wiosenne kolorki. Tylko trochę się te rurki rozjeżdżają (mają za małą średnicę i nie gra to z koralikami)
Na razie mam dosyć brick stitcha, może w weekend wrócę do zaniedbywanego peyota.
Zdjęcia robiłam przed chwilą, przy sztucznym oświetlaniu, bo jakoś nie wierzę, żeby jutro była słoneczna pogoda i udało mi się lepsze zrobić.

[staska_stasia]

W ten pierwszy dzień wiosny przedstawiam Wam uplecione jeszcze zimą (ostatniego jej dnia) zielone oponeczki. Był to pewnego rodzaju eksperyment z circular peyotem i nie do końcu byłam pewna, czy wyjdzie. Nie jestem w 100% zadowolona z tej pracy. Powiedzcie mi, czego brakuje Bo według mnie wygląda trochę na niewykończoną

[E_W]

Zimowe, ale już zieleń wiośniana Bardzo ładne

[nika_34]

Jak dla mnie bardzo ładne. I jeszcze wiosenne i... według mnie niczego im nie brakuje

[Martva]

Ja się absolutnie nie znam na peyocie, ale jak dla mnie sa OK. Że niewykończone? No niby zawsze je możesz sutaszem obszyć żeby były bardziej trendy, ale...

[iwogg]

Świetnie Ci idzie. Ostatnie mnie się podobają. Jednak najbardziej podobają mi się te kulki. Też lubię taką formę

[lunamin]

Sympatyczne powitanie wiosny!

[Elle_]

świetne

[Karolka326]

nic im nie brakuje tak im jest najlepiej a kolorek faktycznie prawdziwie wiosenny

[heurek]

Napisane przez Martva

Ja się absolutnie nie znam na peyocie, ale jak dla mnie sa OK. Że niewykończone? No niby zawsze je możesz sutaszem obszyć żeby były bardziej trendy, ale...

genialne
Dla mnie są cudne skubańce

[staska_stasia]

E_W
Nika_34
Martva
Iwogg
Lunamin
Elle_
Karolka326 :roza
Heurek
Martva, powiadzasz sutaszem? A nawet kilka metrów mi się go w domu poniewiera, ale wychodzi mi tak tragicznie krzywo, że w połowie pracy się poddaję. Wolę plecionki Też mogą być kolorowe

[staska_stasia]

Przedstawiam dzisiaj jedną nowość z tamtego tygodnia, której jak dotąd nie miałam jak sfotografować, oraz jeden staroć przewieszony już na srebro (kolce były już prezentowane tutaj, ale na metalowych biglach).
1) Fioletowe- wykonane ze szklanej drobnicy Jablonex w kolorach fioletowym oraz czarnym; kamień to chyba onyks, chociaż nie jestem pewna, czy onyks jest aż tak pasiasty. Zawieszone na biglach srebrnych. Jako że podobne kolce, tylko w innym kolorze mam, te trafiają do Galerii Zakurzonych Biżutków. A nóż- widelec ktoś się na nie skusi.
2) A to ten staroć. Drugi raz nie będę go opisywać.
Zmieniłam trochę koncepcję robienia zdjęć. Teraz biorę kartkę papieru czerpanego i szoruję z tym na balkon. Dopiero teraz zauważyłam, że nawiało na kartkę trochę syfu, ale nie chcę powtarzać tej wyprawy, bo zmarzłam (brrr). W krótkim rękawku poszłam

[misiaczek79]

super bardzo ładne a te ostatnie w kształcie oka jesli sie nie myle są cudne gdzie ty kupujesz tak równe koraliki ja nigdy nie moge na takie trafić

[Martva]

Świetne!