sieć klubów fitness PURE

[ilkas]

Widzę, że nie jestem sama wśród osób narzekających na pure :P
ja jestem z Wrocka i tu chodzę do pure. Płacę 125 zł za miesiąc.
Od 3 miesięcy tam nie chodzę i również nie płacę.
I teraz nie wiem co mam zrobić. Zapłacić za te 3 zaległe miechy i zerwać umowę ( o ile to wogóle możliwe hehe ) czy wogóle sie nie przejmować i nie płacić i nie chodzić ( tak radzi mi mój mąż - ale nie jestem co do tego sposobu przekonana ).
Macie jakieś doświadczenia ze zrywaniem umowy i zaległymi płatnościami ?

[pumas]

dopóki nie rozwiążesz umowy, to i tak będziesz musiala zapłacić zaległość. Więc lepiej rozwiazac umowe, zaplacic zaleglosci i nie robić sobie nowych. Ale nie wiem, jaką masz podpisaną umowę, najlepiej tam poczytaj. Nie sądzę jednak, żeby podstawowe warunki członkostwa we Wro różniły się od innych miast.

[siskath]

Ja bym na Twoim miejscu nie posłuchała męża Umowa jednak do czegoś zobowiązuje i Pure na pewno sobie o Tobie przypomni.

[Moll87]

Wczoraj byłam w Pure w Blue City. Początkowo zrobił dobre wrażenie, choć małe mam doświadczenie w rynku fitness. Trener z profesjonalnym podejściem, wyrozumiały, pomocny. Wyposażenie fajne. Ludzi niezbyt dużo, ale nie ma co się napalać, że zawsze tak będzie, bo byłam akurat w godzinach przedpołudniowych.
Przeraziły mnie te długoterminowe zobowiązania. 190zł/mc na 12 miesięcy, 160zł/mc na 24 miesiące i 250zł/mc na czas nieokreślony (zakładam, że krótszy). Nie dałam się skusić na umowę od razu i po przeczytaniu Waszych wypowiedzi jeszcze poważniej się zastanawiam nad zobowiązaniem. Rok to dość długo, a ja nie jestem w stanie przewidzieć jak będzie wyglądać ilość mojego czasu, który mogę przeznaczyć na ćwiczenia za 2 miesiące czy pół roku.

[siskath]

Moja znajoma ostatnio zapisała się do Pure poprzez zmianę umowy jej koleżanki. Owa koleżanka chciała zrezygnować i zaproponowano jej najprostszy sposób, czyli znalezienie zastępstwa. Moja znajoma nie musiała płacić wpisowego i "odziedziczyła" tylko 7 miesięcy umowy. Z tego co widzę na różnych forach, jest to dosyć popularne rozwiązanie. To tak w ramach informacji, co zrobić jak się chce wywinąć z Pure'a

[angelkaa]

Teraz spokojnie można zerwać umowę z miesięcznym wypowiedzeniem Przynajmniej ja tak zrobiłam w Lubinie.
Więc noł stress oni tylko straszą..

[yunann]

Ja wlasnie chetnie odstapie czlonkostwo, bo dostalam stypendium i musze wyjechac od wrzesnia. A mam umowe w Krakowie do kwietnia 2012 miesiecznie 160 zl a mozna chodzic do wszystkich 3 pure w krk dodatkowo w polsce do wszystkich bo to platinium czlonkowstwo! moze ktos jest zainteresowany?

[witaminka]

w kielcach otwieraja PUR'a od 1 wrzesnia. rozmawialam dzis z hostessa -chyba nie ma wpisowego do konca sierpnia karnet 99 na siłownie sama 125 na zajecia grupowe dodatkowo. w tym sauna barek kawa herbata. mozliwosc wykupu za 50 zł dwóch spotkan 45min z trenerem.
umowa na rok podpisana ale mozna ja rozwiązac jak sie znajdzie kogos albo miesiac wczesniej trzeba poinformowac i oni szukaja kogos ...
sama nie wiem czy brac w tym udział

[siskath]

Napisane przez witaminka

sama nie wiem czy brac w tym udział

Jeżeli masz motywację, żeby ćwiczyć to moja rada jest taka, żebyś zapisała się już teraz. Nie wiem czy termin jest prawdopodobny, bo w Pure tak już mają, że terminy lubią się przesuwać nawet o kilka miesięcy, ale jeśli zapiszesz się przed otwarciem to przynajmniej nie będziesz musiała płacić wpisowego, które później nie jest takie małe. Moja znajoma długo się wahała, aż w końcu pojawiło się wpisowe, ale znalazła kogoś kto chciał odstąpić członkostwo, więc się załapała.
Natomiast jeśli nie jesteś pewna, możesz nie mieć czasu albo chęci do ćwiczeń szybko gasną to lepiej się nie zapisuj, bo potem pewnie będzie trudność, żeby się wyplątać i pozostanie tylko niesmak. Ja jestem zapisana, chodzę regularnie i na razie jestem bardzo zadowolona Też płacę 125zł, ale nie mamy sauny, więc to tym bardziej fajna oferta

[eyes85]

moja sasiadka zapisala sie do pure a bytomiu.po miesiacu miala juz dosc,chciala najnormalniej zrezygnowac glownie z jednego powodu mianowicie cwiczac np joga czy inne zajecia na ktorych nie mam glosnej muzyki zamiast sie skupiac relaksowac i rozciagac to slyszala tylko spadajace na silowni hantle .strasznie sie wkurzyla i postanowila wrocic do swojego starego klubu.co sie okazalo .nie moze rozwiazac umowy chyba ze na polecenie lekarza ktory ewidentnie stwerdzil przeciwskazania do wykonywania cwiczen.wiec nic tylko 100pln do kieszeni i fru do lekarza...no i sie udalo....wypisal ze w zwiazku z przewlekla choraba jakastam absolutnu zakaz ! tak czy inaczej to jest chore....i na sto procent niezgodne z prawem..c iekawe kiedy im sie dobiora do tylkow....a szkoda bo chcialabym sie zapisac tez...ale szkoda mi nerwow

[siskath]

Ja nie chcę ich bronić, bo też nie podoba mi się takie podejście i uważam, że nie byłoby tragedią jakby normalnie można było zrezygnować bez wielkiego umawiania się i kombinowania, a wręcz uważam, że więcej osób chętniej by się zapisywało (sama takie znam), ale mimo wszystko muszę to napisać: zapis o sposobie rezygnacji jest w umowie, którą się podpisuje, więc nie rozumiem skąd to zaskoczenie.

[bourbon]

Witam,
ja jestem w takiej sytuacji, że jestem studentką i od października wyjeżdżam na roczne stypendium. W Pure w Silesii w Katowicach jestem od kwietenia i do kwitnia 2012 obowiązuje mnie umowa. Ponieważ jak już tu pisałyście nie można się od tak wypisać poszukuję kogoś kto byłby chętny na przejęcie mojego karnetu. 125 zł miesięcznie za wszystkie zajęcia i siłownię. Ja jestem z Pura generalnie zadowolona. To prawda że na początku było b. głośno, ale szybko przyciszono poziom muzyki na sali głównej i jest na serio w porządku. Polecam zajęcia z TBS i ze Stepu oraz b. profesjonalnie i fajnie prowadzoną jogę. Spoko jest też Dance..=]
Jest czysto, obsługa jest miła, nowy sprzęt...do kart jako kluczyków od szafki można się przyswyczaić=] No i spoko bo przez wakacje mogłam sobie chodzić do pura we wroc. bo ważne są w całej Pl. Jakby ktoś by zainteresowany to proszę o kontakt na maila : bourbon_streett@hotmail.c om. Pozdr.!

[Piekielnica]

KU PRZESTRODZE !!!!!

Witam,
Wypisałam się z nowo otwartego we wrześniu klubu w Kielcach. Zgodnie z umową, w mozliwym terminie.
W ciągu kilku dni klub miał mi oddać pieniądze na konto. Minęło od tego czasu już 6 tygodni.
Z pure-linii dostałam już kilka odpowiedzi w sprawie płatności. Podobno przelew został wysłany tydzien temu..... nawet dostałam jakieś sfałszowane "potwierdzenie przelewu". Tylko kasy jak nie ma, tak nie ma.

Uważajcie. To są jacyś naciagacze. Naczytałam się już sporo niepochlebnych opinii w necie na ten temat.
A ja podejmuję kroki prawne. Po pierwsze dla zasady i chcę odzyskać moje 175 zł.

[asiunia_P88]

Ja chodziłam 1,5 roku do pure w galerii kazimierz w Krakowie. Początkowo było super, ale z czasem - popoludniami 0 wolnej bieżni czy innego sprzętu - a przy podpisywaniu umowy obiecywali, że nie stawiają na ilośc a na komfort użytkowników, i ilośc karnetów jest ograniczona, Wprowadzono stałe grupy na rowerki - czyli nikt spoza stałej listy nie mógl na nie wejść, na początku było 5 trenerów, po roku 12 a ilośc zajęć się nie zwiększyła, gdyż "żerują" oni głownie na zajeciach 1:1. Miałam członkostwo na rok, zerwałam po 1,5 bez konsekwencji.

Natomiast aktualnie chodzę do pure angel city przy galerii krakowskiej i tu sa jaja... Mam złamaną nogę, miesiace rehabilitacji a zerwać umowy nie mogę.. tzn mogę, po zapłąceniu 40% kary - 40% od kwoty, jaką jeszcze powinanm im zapłacic do konca umowy. Zostało mi 8 miesięcy czyli kary mam jakieś 480 zł... Jedyne rozwiązanie to przepisanie karnetu na kogoś...

[November84]

Hej,

Jestem "członkinią" PURE od maja. Miałam roczną umowę na 125 zł (karnet open fitness+siłownia w Galerii Rembielińskiej w Warszawie). W sierpniu chciałam wypowiedzieć umowę z 30 dniami wypowiedzenia. Niestety nie przyjęto go, ponieważ nie miałam zaświadczenia od lekarza, że nie jestem zdolna do ćwiczeń - tego wymaga umowa. W każdym razie - poszłam do Federacji Konsumentów. Umowa ma niedozwoloną klauzulę, uniemożliwiającą rozwiązanie umowy. Zgodnie z polskim prawem, każda taka umowa jest uważana za niewiążącą. Właśnie FK wystosowała w moim imieniu pismo do PURE i najprawdopodobniej odzyskam wszystkie pieniądze, które do tej pory tam zapłaciłam. I druga rzecz - umowę zawiera (przynajmniej tak jest w Rembielińskiej) się z jakimś głównym managarem. W moim przypadku umowę podpisałam tylko ja, a podpis tamtego managera miał być potem dodany. Dlatego na mojej kopii nie ma jego podpisu i umowa jest uważana za niezawartą.
Wszystkich, którym PURE odmówił możliwości rozwiązania umowy zachęcam do udania sie do najbliższego oddziału Federacji Konsumentów.

[mysiuniak]

Witam, chętnie odkupię karnet obejmujący fitness ważny najdalej do maja br. do SCC w Katowicach. Jak ktoś się chce wypisać - proszę o kontakt: likebirdd-at-gmail.com

[bhrl]

Cześć dziewczyny
Chętnie odkupię karnet do Pure Fitness w Pestce w Poznaniu, ważny najdłużej do czerwca.
A jeśli nie, czy któraś z Was mogłaby podać mi jakieś fragmenty umowy dotyczące zerwania umowy rocznej? Jakie są "kary"? Czy jedyną możliwością jest przepisanie karnetu, czy jednak można rozwiązać umowę z np. miesięcznym wyprzedzeniem?
Chciałabym chodzić na siłownię od teraz do końca czerwca, w abonamencie za 99zł przy podpisaniu rocznej umowy (wstęp od 9 do 16). Jak myślicie, warto zaczynać roczną umowę z góry wiedząc, że mogę chodzić tylko do czerwca?

[ilkas]

Napisane przez bhrl

Jak myślicie, warto zaczynać roczną umowę z góry wiedząc, że mogę chodzić tylko do czerwca?

moja odp na Twoje pytanie brzmi NIE
uwierz mi, że ciężko będzie potem Ci się pozbyc tego zobowiązania...

[apylka]

Napisane przez November84

Hej,

Jestem "członkinią" PURE od maja. Miałam roczną umowę na 125 zł (karnet open fitness+siłownia w Galerii Rembielińskiej w Warszawie). W sierpniu chciałam wypowiedzieć umowę z 30 dniami wypowiedzenia. Niestety nie przyjęto go, ponieważ nie miałam zaświadczenia od lekarza, że nie jestem zdolna do ćwiczeń - tego wymaga umowa. W każdym razie - poszłam do Federacji Konsumentów. Umowa ma niedozwoloną klauzulę, uniemożliwiającą rozwiązanie umowy. Zgodnie z polskim prawem, każda taka umowa jest uważana za niewiążącą. Właśnie FK wystosowała w moim imieniu pismo do PURE i najprawdopodobniej odzyskam wszystkie pieniądze, które do tej pory tam zapłaciłam. I druga rzecz - umowę zawiera (przynajmniej tak jest w Rembielińskiej) się z jakimś głównym managarem. W moim przypadku umowę podpisałam tylko ja, a podpis tamtego managera miał być potem dodany. Dlatego na mojej kopii nie ma jego podpisu i umowa jest uważana za niezawartą.
Wszystkich, którym PURE odmówił możliwości rozwiązania umowy zachęcam do udania sie do najbliższego oddziału Federacji Konsumentów.

Ja ma dokładnie taka samą umowę (Tergówek-Warszawa) - ma taką klauzulę, że trzeba mieć zaswiadczenie o zmianie meldunku albo od lekarza i jest podpisana tylko przeze mnie - a klub twierdzi, że oryginał jest podpisany przez menagera.
Wiem, ze to jest niezgodne z prawem, bo w KAŻDEJ umowie jest zapis, że umowa jest sporządzona w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach.
Poza tym uważam, że to moja prywatna sprawa, czy chcę czy nie chce kontynuowac ćwieczeń i nie musi to byc potwierdzone zaświadczeniem lekarskim (mój stan zdrowia jest moja prywatna sprawą).
Mam prawo wypowiedzieć umowę z 30-dnioweym okresem, ale oczywiście robią mi z tego tytułu problem.
PURE TO SZAMBO! ODRADZAM!!!!

[ilkas]

Napisane przez apylka

PURE TO SZAMBO! ODRADZAM!!!!

Podpisuję się pod tym rękami i nogami

[November84]

Napisane przez apylka

Ja ma dokładnie taka samą umowę (Tergówek-Warszawa) - ma taką klauzulę, że trzeba mieć zaswiadczenie o zmianie meldunku albo od lekarza i jest podpisana tylko przeze mnie - a klub twierdzi, że oryginał jest podpisany przez menagera.
Wiem, ze to jest niezgodne z prawem, bo w KAŻDEJ umowie jest zapis, że umowa jest sporządzona w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach.
Poza tym uważam, że to moja prywatna sprawa, czy chcę czy nie chce kontynuowac ćwieczeń i nie musi to byc potwierdzone zaświadczeniem lekarskim (mój stan zdrowia jest moja prywatna sprawą).
Mam prawo wypowiedzieć umowę z 30-dnioweym okresem, ale oczywiście robią mi z tego tytułu problem.
PURE TO SZAMBO! ODRADZAM!!!!

Gorąco wszystkich zachęcam do zgłaszania tej sprawy w Federacji Konsumentów. Ja z ich pomocą uzyskałam to, czego chciałam - rozwiązanie umowy bez jakichkolwiek kosztów. Polecam. Nie pozwólcie bezkarnie sobą manipulować - oni wiedzą, że jak Was postraszą, to nic nie zrobicie. A tak naprawdę to umowa nie podpisana przez mnagera w chwili jej zawarcia w zasadzie jest nie ważna.
Dzwońcie do FK, piszcie - to najlepsze co można zrobić.

[apylka]

Jeśli nie uznają mojego pisma o odstąpieniu od umowy, które już wysłałam, to z całą pewnością udam się do Rzecznika Praw Kons. Brak podpisu jednej strony umowy powoduje, że ona jest nieważna (w ogóle nie zawarta), więc ja nawet nie musze sie tłumaczyć. Mam możliwość załatwienia zaświadczenia lekarskiego, ale nie o to chodzi i nie zamierzam z tego korzystać.
A czy jest jakiś ustalony termin, w którym mają obowiązek odpowiedzieć mi na pismo? Bo ja wskazałam 3 dni, dlatego że mam termin na wypowiedzenie do 30 marca i chcę zdążyć.

[November84]

Nie wiem czy 3 dni to nie za mało. U mnie było 14 roboczych.

[Kocurasek]

Chodzę miesiąc do Pure (Wrocław) i też nie jestem zachwycona. Może dlatego, że mam porównanie z innymi klubami, przy których Pure wypada... a nawet nie wypada
UWAGA WYLEWAM FRUSTRACJE
Sprzęt. Dla mnie to żart. Jak w piwnicy u Mariana. Niektóre maszyny mają ograniczony zakres ruchu, bo ciężarki spadające podczas ćwiczeń ten ruch zatrzymują (hmm może faceci co biorą większe ciężary nie mają tego problemu). Nie potrafię jeszcze ustawiać maszyn i szybko się nie nauczę, bo trenerzy są zajęci osobami, które zapłaciły za trening i pomimo tego, że stoją obok mnie i widzą jak się siłuję to tylko patrzą. Ok, mogę poprosić o pomoc, ale jakoś widząc ich niechęć... Odechciewa mi się. I nie ma ciężarków dla kobiet na siłowni (tych z serii kolorowych: różowych, zielonych). Są tylko te metalowe chropowate, od których obcierają mi się dłonie).
Trenerzy. Chyba jestem rozpieszczona przez poprzednie kluby, do których chodziłam, ale w Pure jest tylko jeden trener, który do mnie podchodzi i zawsze mi pomoże. A, raz podszedł jeszcze jeden namówić mnie na trening przez co chyba dał innym do zrozumienia, że jestem "zaklepana" na trening u niego, więc inni nie zwracają na mnie nawet uwagi. Jest niemiło... Do innych klubów wchodziłam jak do znajomych, wszyscy uśmiechnięci "cześć, co słychać" a tu... :/ Oprócz tego jednego trenera to wszyscy Cię traktują jak powietrze.
Kultura. Pań na recepcji - nie skomentuje.
Wszystko za pieniądze. Ostatnio usłyszałam super ofertę dla siebie. Ileś tam złotych za 2h z trenerem, podczas których się dowiem jak poprawnie ćwiczyć na maszynach i do czego są Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać, ale jak widzę ludzi, którzy technicznie źle wykonują ćwiczenie a obok stoi trener MASTER i nawet nie poprawi to dochodzę do wniosku, że może warto to wykupić To są trenerzy czy ochrona z Biedronki?

I na koniec. Pure znaczy czysty, o ironio

[apylka]

O kolejnym naruszeniu w pure dowiedziałam się wczoraj, chcąc skorzystać z solarium (karnet zakupiony kilka miesięcy wczesniej i chciałam go teraz wykorzystać).
Idę do recepcji po żeton, pani mi go podaje, to ja dalej - "poproszę okulary", a pani na to: "gdzieś się zapodziały, a nie może pani iść na solarium bez okularów?"
Czy to w ogóle jest dopuszczalne? Jeśli nie mają okularów to jakim prawem prowadzą solarium i wydają żetony?! (gdzie to można zgłosić?)
Ponadto, jak zapytałam, co z dezynfekcją, to dowiedziałam się, że to solarium stojące, więc wystarczy "od czasu do czasu przetrzeć".
KARYGODNE!

[JustJotJot]

Odstąpię karnet na siłownię Pure do wykorzystania w Katowicach, Gliwicach i Bytomiu. Karnet na siłownię i zajęcia fitness w tygodniu w godzinach 9.00-16.00, w weekendy 14.00-21.00 - 79 zł/miesiąc, możliwość przepisania na karnetu na całodobowy - 99zł/miesiąc.
Wyjeżdżam na pół roku z Gliwic, a nie mam możliwości zerwania umowy przed 12 miesiącami. Przekażę karnet na ostatnie 3 miesiące umowy, później można ją przedłużyć, bądź zrezygnować z miesięcznym wypowiedzeniem.
Justyna - tel. 505751443

[apylka]

Taa,a można zrezygnować z miesięcznym wyprzedzeniem, ten klub to niewolnictwo XXI wieku!
Złożyłam po 12 miesiącach z miesięcznym wyprzedzeniem wypowiedzenie umowy, listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Minęło prawie 2 miesiace, żednej odpowiedzi, tylko co kilka dni otrzymuję informację ze swojego banku, że Pure wystąpił o obciążenie konta. Oczywiście nie udaje im się to, bo bank nie ma na to mojej zgody, wiec odmawia. Ale debile z Pure zamiast kontrolowac klubowiczów na bieżąco i pisma jakie do nich wpływają, potrafią tylko wykonać polecenie do banku. Ciekawe jak długo zamierzają to robić.

[November84]

Napisane przez apylka

Taa,a można zrezygnować z miesięcznym wyprzedzeniem, ten klub to niewolnictwo XXI wieku!
Złożyłam po 12 miesiącach z miesięcznym wyprzedzeniem wypowiedzenie umowy, listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Minęło prawie 2 miesiace, żednej odpowiedzi, tylko co kilka dni otrzymuję informację ze swojego banku, że Pure wystąpił o obciążenie konta. Oczywiście nie udaje im się to, bo bank nie ma na to mojej zgody, wiec odmawia. Ale debile z Pure zamiast kontrolowac klubowiczów na bieżąco i pisma jakie do nich wpływają, potrafią tylko wykonać polecenie do banku. Ciekawe jak długo zamierzają to robić.

No tak Ja też sądzę, że ludzie z PURE są raczej mało inteligentni... przynajmniej na takich mi wyglądają. Oni nawet poczty e-mail nie mają pod kontrolą - może nie wiedzą do czego to służy. Ja swoje potwierdzenie o rozwiązaniu umowy od ich centrali do "swojego" PURE w Rembielińskiej wysłałam na maila i jeszcze po tym dwukrotnie do mnie dzwonili. Tłumaczyłam, że wysłałam im pismo na maila, i że nie interesuje mnie już co z tym zrobią. Po namyśle podesłałam jeszcze raz z sugestią, że jak jeszcze raz zadzwonią i spytają dlaczego zalegam z płatnością to chyba zgłoszę to jako nękanie;/

[JustJotJot]

Gdy moja umowa skończy się z końcem września, wtedy już można zrezygnować z miesięcznym wyprzedzeniem. Ja na razie nie mogę tego zrobić, dlatego z chęcią, żeby nie ponieść żadnych szkód chcę odstąpić karnet

[apylka]

Napisane przez apylka

O kolejnym naruszeniu w pure dowiedziałam się wczoraj, chcąc skorzystać z solarium (karnet zakupiony kilka miesięcy wczesniej i chciałam go teraz wykorzystać).
Idę do recepcji po żeton, pani mi go podaje, to ja dalej - "poproszę okulary", a pani na to: "gdzieś się zapodziały, a nie może pani iść na solarium bez okularów?"
Czy to w ogóle jest dopuszczalne? Jeśli nie mają okularów to jakim prawem prowadzą solarium i wydają żetony?! (gdzie to można zgłosić?)
Ponadto, jak zapytałam, co z dezynfekcją, to dowiedziałam się, że to solarium stojące, więc wystarczy "od czasu do czasu przetrzeć".
KARYGODNE!

Chcę tylko dopisać, że nie odpuszczają, dalej co kilka dni wystepuja do banku o obciążenie konta. Otrzymałam też 1 telofon z klubu - zadzwoniła jakaś dziewuszka, ze nie ma ode mniewpłaty, wyjaśniłam, że już nie jestem członkiem, na to ona "acha, rozumiem", a na drugi dzień znowu polecenie do banku.
Otrzymałam też od nich smsa, że mam zapłacić do tego i tego dnia.
Na moje pismo wypowiadające umowę oczywiście nie ospowiedzieli, nie otrzymałam tez odpowiedzi na maila, w któreym tez napisałm o odstąpieniu, więc ja też nie odpisuję na durne smsy, ani nie wydzwaniam. Ciekawe, jak długo będą uprawiać taki idiotyzm.