|
|
#61 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 578
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
Podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisała piwoszak Każda normalna kobieta ma chociaż dwie pary butów i również kurtkę (np.codzienną) i płaszcz (taki wyjściowy do pracy czy gdzieś indziej) więc to jest po prostu moim zdaniem napisane dla wzbudzenia sensacji, że nie zabrała butów i płaszcza w którym była w pracy i dalsze rozpatrywania gdzie poszła w samym papuciach dla mnie nie ma sensu. Poszła gdzieś dalej skoro psy znalazły jej trop tak daleko od domu i skoro jej telefon logował się tak daleko od miejsca zamieszkania. bardzo dobrze podpowiada muszynianka, że trzeba zabezpieczyc jak najszybciej wszystkie monitoringi w okolicy w jakiej zaginiona się znajdowała, bo to może okazac się najważniejsze dla dobra Małgorzaty ![]() nie można pozwolic policji na takie zaniedbania jekie były poczynione przy sprawie Iwony, Asi i pewnie innych zaginionych również ![]() ---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- A i jeszcze jedno, dziewczyny wklejajcie artykuły jak się pojawiają w necie na temat zaginionej , będzie łatwiej każdemu dotrzec do informacji na jakie się powołujecie w swoich postach, bo mnie i pewnie innym również nie uśmiecha się szukanie czegoś co ktoś gdzieś wyczytał ![]() Będzie przejrzyście dla każdego nowego wchodzącego gdy będą linki i będzie mógł doczytac by zainteresowac się sprawą i włączyc do dyskusji ![]() ---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ---------- Policja poszukuje zaginionej krakowianki http://www.tvp.pl/krakow/aktualnosci...wianki/3430401
__________________
Bywa, że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym. |
|
|
|
|
|
#62 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Nie bardzo rozumiem jedną rzecz: w tym filmiku z tvp Kraków pan mówi, że kamieniołom jest trudno dostępny, więc trudno twierdzić, że za jej zniknięciem ktokolwiek stoi. A co to ma ze sobą wspólnego? Może być trudno dostępny, ale mógł jej ktoś tam zrobić krzywdę... Tak patrzę na te zdjęcia tego kamieniołomu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Za...amieniolom.jpg http://aquamaster.pl/nurkowiska/malo...zakrzowek.html hmm pora na nurkowanie raczej nieodpowiednia, ale czy (tu pytanie do dziewczyn z Krakowa) to jest miejsce spacerowe, tzn. czy ludzie tam się umawiają (widzę jakieś ścieżki, ale może opinia nienajlepsza, więc nikt tam nie chce chodzić)? W sumie o tej godzinie jest już ciemno, więc pójście samej w takie zarośla do przyjemności raczej nie należy, już nie wspominając o zagrożeniach innego typu... A gdyby szła tam z kimś mającym dobre zamiary i gdzieś się potknęła, wpadła itp. to raczej zawiadomiłby odpowiednie służby - czyli podejrzenie, że chciała popełnić samobójstwo (skoro nie osoby trzecie)? O tym płaszczu i butach to wspominali też chyba jako o dowodzie, że dotarła do domu, że nie stało się nic na trasie biedronka => mieszkanie. |
|
|
|
|
#63 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 244
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Co to znaczy ze sie logowal telefon? w sensie tym ze raz jest wylacziony a puzniej go ktos wlancza? chodzi tu o nr?. bo jesli ktos zaluzmy ukradl, znalazl ten telefon to np. mogl sobie kupic starter i sie poslugiwac z tego telefonu... a wtedy jej numer bedzie nie zalogowany?
__________________
Większość kobiet czyni wszystko, by ich mężczyzna stał się inny. Gdy już się staje, przestają go kochać. Marlena Dietrich |
|
|
|
|
#64 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
"Brzegi zalewu stanowią jedno z ulubionych miejsc wypoczynkowych krakowian, jednak kąpiel w zalewie jest obecnie zabroniona." - wg wikipedii - czyli nie jest to raczej miejsce omijane szerokim łukiem
---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
![]() Dużo krzaków/drzew, zakamarków, wieczorami miejsce o tej porze roku jest rzadko uczęszczane, woda jest na prawdę bardzo głęboka, jest tam tysiące miejsc osłoniętych, oddalonych od zabudowań i głównych alejek... |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 186
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
Ogólnie rzecz biorąc obszar na którym może znajdować się zaginiona to z jednej strony pobliże wielkich osiedli, gdzie niby spaceruje dużo ludzi, a z drugiej łąki, lasy, gdzie nie trudno o napaść. |
|
|
|
|
|
#67 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Słuchajcie - nie znam tej dziewczyny, ale mieszkam w Krakowie od urodzenia. Nie wiem, kto sugerował brak udziału osób trzecich, ale jeżeli patrzę na to ogólnie - obiektywnie to widzę jedynie 2 opcje. Dziewczyna ma 31 lat, czyli jest dorosłą, dojrzałą kobietą. Jeżeli jest panną to wzięłabym pod uwagę kontakty damsko - męskie mocno pod lupę - czy miała chłopaka lub jakiegoś innego adoratora? Czy z nią mieszkał lub przychodził do niej? A jeżeli była sama, nikt z nią nie mieszkał i nie przychodzili jacyś mężczyźni to może umawiała się z kimś poza domem lub kogoś w ostatnim czasie poznała? Dziś jest doba internetu i bardzo wiele ludzi przez neta nawiązuje kontakty. Niekoniecznie facet mógł wiedzieć gdzie mieszka i umówiła czy umawiała się z nim w bliskiej okolicy np. że podjedzie pod biedronkę itd. - wróciła z zakupów, zadzwonił niespodziewanie, że jest ( mógł np wiedzieć, że mniej więcej o takiej porze wraca z pracy, albo się umówić wcześniej ) i zaproponował przejażdżkę, albo, żeby podeszła, bo coś jej podrzuci itd. Dlatego wzięła w pośpiechu tylko telefon i zostawiła niedokończony posiłek? Kurtkę mogła mieć inną np sportową i buty, więc wcale w kapciach nie musiała wychodzić, ani też koleżance zwierzać, że gdzieś wychodzi wieczorem na spotkanie. Mogła być umówiona później, a niespodziewanie przyjechał wcześniej i wyszła. Ja bym rozpatrywała kwestię jej znajomości damsko-męskich, bo wydaje mi się, że dostała poprostu od kogoś tel. i wyszła, stąd nie ma info od sąsiadów niepokojących, oznak szarpaniny, krwi itd. w mieszkaniu? Gościu ją mógł zabrać na Zakrzówek, bo sporo młodych i starszych osób tam jeździ w różnych celach, poza sezonem kąpielowym to jedni pospacerować, inni popełnić samobója, a jeszcze inni na szybki numerek, młodzi posiedzieć na odludziu, bo autem blisko podjechać. Może facet liczył na szybki numerek, a zasugerował rozmowę w ustronnym miejscu i dziewczyna się zapomniała, zgodziła?
---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ---------- Wg mnie to jest opcja jedna, powinni sprawdzić nie tylko monitoring jeżeli jest w okolicach Kurdwanowa i na tej trasie, ale także jej komputer, bo raczej pewne, że miała kompa, albo laptopa czy tam nie ma jakichś informacji. Powinni sprawdzić też kompa u niej w pracy, gdyż jeżeli mieli możliwość mogła się na tym komputerze z kimś kontaktować, umawiać na gg itd. A druga opcja jest taka, że poprostu ktoś ją znał dobrze, może śledził, wiedział, że mieszka sama, znał jej zwyczaje, trzeba szukać wśród znajomych, jeżeli nie z Krakowa, a może dziewczyna tylko tu wynajmowała mieszkanie, może pochodzi z jakiejś małej miescowości - ktoś przyjechał za nią. Nie brałabym raczej opcji, że w centrum osiedla ktoś obcy ją porwał czy z mieszkania wyciągnął, chociaż tego też nie można wykluczyć, bo wszystko się może zdarzyć, ale to mało prawdopodobne, bo nie przewidzi się wszystkiego, za dużo ludzi i za duże ryzyko niepowodzenia takiej akcji. Jedynie jeżeli uprawiała np jogging itd jak już ktoś tu napisał realne jest, że pobiegła w jakieś odludzie i ktoś ją po drodze przyfilował. Jeżeli nie uprawiała takich samotnych biegów itd to jest już sprawa wykluczona wg mnie, zresztą nie sądzę, że poszła biegać zostawiając zakupy nierozpakowane, czy posiłek w połowie, bo bez sensu. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos..._Krakowie.html
Nowe fakty - ostatnią osobą, która widziała Małgorzatę był kierownik budowy ok. godz. 18.00 W powyższym artykule dowiadujemy się również rzeczy niebywałej - koleżanka z pracy zaginionej miała klucze do jej mieszkania,czy to nie dziwnie?! |
|
|
|
|
#69 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Dodam jeszcze, że Małgosię podziwiam, jeżeli zasuwała taki odcinek z Carrefoura na nogach tą Podmokłą na Kurdwanów, bo to nie jest odcinek przyjemny i bezpieczny, zwłaszcza, że o 17-18 jest już ciemno i nikt piechotą tam nie chodzi, jedynie pojazdy przejeżdżają. Przychodzi mi więc jeszcze na myśl to, że spotkala kogoś po drodze, albo wsiadła do jakiegoś samochodu może ją ktoś chciał podwieźć?. Dlatego potem tylko rzuciła zakupy w domu i w pośpiechu wyszła, może ktoś jej zaproponował spotkanie po podrzuceniu?
|
|
|
|
|
#70 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 578
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
Mnie to nie dziwi, ale nie wiem jakie inni mają na ten temat zdanie.Skoro kierownik budowy ją widział wychodzącą z mieszkania to chyba raczej była sama?? Bo inaczej by o tym napisali, więc ciężko stwierdzic co się dalej stało Niedojedzona zupa też nie jest dla mnie niczym szczególnym, po prostu nie miała apetytu więc talerz do zlewu i pewnie miała później go umyc, ale fakt, że drzwi były zamknięte na inny zamek niż zazwyczaj już by mnie zastanowił, ale byc może w pośpiechu tak je zamknęła ![]() ---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ---------- Cytat:
__________________
Bywa, że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym. |
||
|
|
|
|
#71 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
Więc. Wiemy że wróciła z pracy, wróciła z przyjaciółką. Wiemy że zjadła zupę i nie rozpakowała zakupów. Wiemy że się przebrała. Wiemy że zamknęła drzwi na zamek inny niż zazwyczaj. Wiemy że widział ją kierownik budowy o 18. O której skończyła pracę? Wiemy gdzie logował się telefon. Znamy fakt że nie miała chłopaka - ale czy nie mogła udać się na niezobowiązujące spotkanie w towarzystwie mężczyzny? Wyżej ktoś podsunął taki pomysł. W mieszkaniu nie zabezpieczono śladów. Bardzo szybko wyszła z domu, w pośpiechu. Do morderstwa w mieszkaniu najprawdopodobniej nie doszło nie...? No nie wiem, tak mnie nachodzą myśli że mogła właśnie wyjść na jakąś randkę, może nie chciała mówić przyjaciółce żeby nie zapeszyć, może nie miała po prostu coś do ukrycia? Tak naprawdę nie do końca wiemy z kim mogą spotykać się czy sypiać nasi przyjaciele. Niektóre rzeczy zachowujemy dla siebie... |
|
|
|
|
|
#72 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Tak, doczytałam, bo pierwsze wątki pojawiały się bardzo okrojone. Wracała Gosia z koleżanką z pracy. Ale mimo wszystko uważam, że mogła w tym czasie dostać jakąś wiadomość, którą odebrała dopiero w domu, ja np zawsze mam w pracy tel. wyciszony i niejednokrotnie dopiero w domu odbieram wiadomości - np "wyjdź, już jestem, czekam w aucie pod blokiem" itd. Jest już o takiej porze ciemno, mógł ktoś nawet pod blokiem nie zauważyć jak wsiada i dlatego po sms'ie tak w pośpiechu, może nawet pod wpływem emocji, jakiegoś poddenerwowania randką wyszła na prędce, zamykając z wrażenia zamek nie ten co zwykle. Jeżeli szły taki odcinek same też mógł je ktoś zaobserwować, może czasem wracała z koleżanką, a czasem sama i ktoś poprostu poczekał, aż dojdą do domu i się rozejdą i jakimś sposobem ją wywabił potem na pole. Ale to by musiał być ktoś kogo znała. Ja nadal uważam, że to jakiś niedoszły amant, albo ktoś kogo poznała w niedalekim czasie. Nie jest dziwne, że w tym wieku dziewczyna raczej szuka jakiegoś faceta niż spotyka się wieczorami w towarzystwie matek z dziećmi, bo w wieku 31 lat chcąc nie chcąc większość dziewczyn ma już rodziny tj męża i dzieci, tak u nas jest i tyle. Dostała wiadomość i wyszła, dlatego telefon zabrała, zostawiła wszystko w proszku, zamknęła na prędce drzwi, widocznie uznała, że zaraz wróci. Może się nie ubrała, bo zeszła tylko do auta na chwilę porozmawiać, a potem ją ktoś wywiózł skoro sygnał był odbierany gdzieś koło Lasu Borkowskiego, Zakrzówka.
|
|
|
|
|
#73 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
To wszystko jest bardzo dziwne. Znam okolice Kurdwanowa gdyz mieszka tam moja babcia oraz Borek i okolice gdyz sama tu mieszkam. Las Borkowski zdecydowanie nie nalezy do najprzyjemniejszych miejsc, podobnie w moim mniemaniu jest z ulica Pustynna w godzinach wieczornych. Poza tym jest to jednak spory kawałek z kurdwanowa. No i Zakrzówek... Szczerze mowiac jest to dobre miejsce do spotkań w lecie ale i tak nie w godzinach wieczornych - widywalam tam nieraz slady mocnych iprez... Nie sadze zeby ktos odpowiezialny mial ochote sam sie tam wybrac wieczorem. Mam nadzieje ze nie jest to zła wróżba, ale zalew wydaje sie byc bardzo dobrym miejscem na ukrycie ciala... No i ten nieszczesny zamek - wiem bardzo dobrze ze jak człowiek sie przyzwyczai ze zamyka drzwi w konkretny sposób to ciezko to zmienic. To ze zamknela je inaczej niz zwykle moze swiadczyc o tym ze byla zdenerwowana lub tez wyszla na chwilke i miala zamiar zaraz wrócic...
Współczuje rodzinie i przyjaciołom zaginięcia i życze jak najszybszego odnalezienia Małgosi... |
|
|
|
|
#74 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 578
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
To całe zaginięcie jest bardzo tajemnicze
nie wiem dlaczego nadal nie są sprawdzone monitoringi ?? chyba, że są ale jej na nich nie znaleźli, ale moim zdaniem powinny by tak jak Iwony w necie ![]() Może warto zatrudnic detektywa Rutkowskiego bądź jakiegoś innego, ale szybko by mógł wpłynąc na policję i poszukac ich na własną rękę, bo niestety nadal mało wieści prócz tego, że sprawdzają telefon i wiedzą, gdzie i w jakim czasie się logował do BTS-ów, a podobno zaginiona miała dwa numery telefonu i pewnie jeden służbowy a drugi prywatny Ale nie napawa mnie optymistycznie to co piszą dziewczyny które znają okolice
__________________
Bywa, że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym. |
|
|
|
|
#75 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Osobiście zastanawia mnie tylko fakt co robiłaby osoba koło godziny 19 ( bo o 18 jeszcze była widziana przez kierownika budowy ) w okolicy Lasu Borkowskiego czy Zakrzówka jak tam są takie rejony, że wieczorem czy w ogóle jak zmrok zapadnie w życiu bym nie poszła czy nie pojechała. Raz czekałam na przystanku w tych okolicach Las Borkowski i duszę miałam na ramieniu, bo ciemno jak w d... wszędzie i pełno krzaków. O Zakrzówku, o tej porze roku i w nocy, nie mówię, bo to w ogóle pomysł jest poroniony. Samo to, że sygnał był odbierany z takich miejsc, a nie osiedli krakowskich, gdzie jest stosunkowo duże zaludnienie itd. przywodzi mi na myśl jakby ktoś szukał jakiegoś ustronnego miejsca. Tylko w jakim celu? Gdyby w grę wchodziła rozmowa na odludziu, czy nawet jakiś sex to po co ktoś miałby jeszcze z okolic Lasu Borkowskiego, gdzie i tak tłumów nie ma kierować się dalej na Zakrzówek ?! I dobrowolnie, że dziewczyna mieszkająca samotnie zgodziłaby się na taką trasę w odludzie? Nie sądzę. Mam tylko nadzieję, że Gosia się znajdzie cała i zdrowa.
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Z plakatami ciężko, mignął mi tylko jeden na przystanku na rondzie grunwaldzkim, a o sprawie dowiedziałam się z wizażu....
A zakrzówek wieczorem... brrr...
__________________
|
|
|
|
|
#77 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
I mimo wszystko brałabym pod uwagę udział osób trzecich. Bo skoro Gosia nie miała samochodu, ani prawa jazdy, miała odpocząć w domu po pracy i szybkich zakupach żywnościowych, nie sądzę by autobusem tak późnym wieczorem jeździła po odludziach na wycieczki. Tylko uważam, że przemieszczała się z kimś autem dobrowolnie lub nie. I jak już osoba zauważyła tak naprawdę nie wiemy kto z kim sypia i się spotyka, dziewczyna tu była sama, pochodziła jak się okazuje z innej miejscowości, ale mieszkała we własnym mieszkaniu na Kurdwanowie. Do końca nie przekreślałabym faktu, że czasem spokojna, zrównoważona szara myszka może dostać zawrotu głowy pod wpływem jakiegoś przystojnego, zainteresowanego nią faceta.
|
|
|
|
|
#78 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Próbuję się postawić w jej sytuacji, nawet nie będąc w Krakowie tylko w Lublinie. Jestem w zbliżonym wieku i też (0becnie) nie mam chłopaka, też pracuję na odpowiedzialnym stanowisku. Ale to co piszecie, do mnie po części nie przemawia. Zakładając nawet, że była zakochana do szaleństwa, co trochę w tym wieku odbierane jest jako już większe ciśnienie na założenie rodziny itd, jak tu wspomniała koleżanka, już wiele ludzi w naszym wieku to ma... to jednak sorry, ale nie sądzę, żeby pojechała w ślepo w jakieś odludne ciemne nieciekawe miejsce. Przynajmniej u mnie wzbudziłoby to podejrzenia. Skoro mieszkała sama to przecież miała miejsce na ewentualne swobodne (intymne) spotkania.
Tak samo ten zamek - w pośpiechu tym bardziej zamyka się ten, który się najczęściej używa, a nie inny. Co do kluczy do mieszkania - no ja nie daję takich rzeczy znajomym, czy nawet przyjaciołom. Jeśli już, to w jakichś szczególnych przypadkach tylko rodzinie: siostrze, wujkowi, kuzynce - i to nie "na zawsze", tylko wtedy gdy np. wyjeżdżam i proszę o podlanie kwiatków czy wybranie korespondencji ze skrzynki lub gdy cały dzień nie ma mnie w domu, a ktoś z rodziny chce przenocować, zatrzymać się z jakiegoś powodu, czy coś. koleżance z pracy??? nie... po co? chyba, że ta koleżanka miała tam schadzki ze swoim chłopakiem, gdy Małgorzata wyjeżdżała z Krk. to wtedy nawet koło poszukiwań się poszerza. poza tym... nawet pobiegać wieczorem to nie biega się w takie miejsca jak ten lasek. w życiu bym nie pobiegła o tej porze na poligon niedaleko mojego osiedla w Lublinie, mimo że ów poligon znam jak własną kieszeń. ciemno zimno i niebezpiecznie. z resztą, nie wydaje mi się, żeby po dniu pracy chciało jej się biegać, i to jeszcze akurat tam. Wg mnie (najbardziej prawdopodobne rozważania teoretyczne) - otrzymała jakąś wiadomość nagle i szybko wyszła z domu - być może nie sama. ktoś inny zamykał drzwi ... czy sprawdzono odciski palców na drzwiach, klamce(z obu stron) , rączce do windy lub barierkach od schodów??? ...czy wypytano sąsiadów?? - skoro widział ją kierownik budowy (jak? w jakich okolicznościach? samą? gdzie szła? czy się śpieszyła, czy szła spokojnie?), to na klatce jeszcze nic się nie stało, dopiero gdzieś dalej - z jakiego powodu, dlaczego koleżanka z pracy miała klucze do jej mieszkania? czy coś wiadomo na ten temat?? - została uprowadzona, siłą zwabiona/przewieziona w tamte okolice (lasek, Zakrzówek) - czy w bliskiej okolicy gdzie widział ją kierownik budowy, jest jakiś monitoring? dlaczego nagrania z żadnego monitoringu w okolicy, gdzie mogła przechodzić, wciąż nie są ujawnione? - i w ogóle jak długo Małgorzata tam mieszkała (w tym mieszkaniu na Kurdwanowie), czy sąsiedzi ją znali chociaż z widzenia, a ona ich? ... |
|
|
|
|
#79 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
|
#80 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 578
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
Squirell wystarczy poczytac artykuły i już wie się więcej: "Do własnego mieszkania na os. Kurdwanów wprowadziła się dopiero na początku października tego roku. - Ludzie nie zdążyli się tam jeszcze dobrze poznać. Nie kojarzą się nawzajem - mówi siostra Małgosi Justyna Szabatowska" Cytat stąd : http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos..._Krakowie.html
__________________
Bywa, że marzenia o rycerzu na białym koniu przekreśla romans ze stajennym. Edytowane przez Asiczka Czas edycji: 2010-11-27 o 19:05 |
|
|
|
|
|
#81 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Ja chciałam dodać, że strasznie mną ta wiadomość wstrząsnęła i napisałam tylko własne odczucia, rozważania, ale mogło być i tak, że jeżeli ( podtrzymując temat jakiegoś mężczyzny, który by wchodził w grę ) dziewczyna mieszkając samotnie - niekoniecznie mogła dążyć do spotkań np. z nowo poznanym facetem we własnym domu, bo szybko by się zorientował, że mieszka sama - chociażby szczoteczka jedna, ciuchy itd. Ja bym osobiście w takiej sytuacji do domu nieznajomego faceta lub mało znaną osobę nie zapraszała, ani nie mówiła gdzie mieszkam, mimo, że niby w domu bezpieczniej. Bałabym się, żeby potem ktoś mnie nie nachodził z nienacka zwłaszcza gdybym nie chciała z facetem mieć już kontaktu - różnie bywa i różni są ludzie. Wolałabym dać telefon i gdzieś wybyć na miasto, albo gdzie indziej. A wydaje mi się, że dziewczyna jest mądra i odpowiedzialna skoro pracowała w banku i w tym wieku już trochę człowiek ma doświadczenia życiowego. Może wolała gdzieś się spotkać na zewnątrz, nawet w okolicy, niekoniecznie w domu, a później potoczyło się to inaczej niż chciała.
A mogło być też tak, że ta osoba już u niej wcześniej w domu była. I podszedł ten facet np, bo wiedział gdzie mieszka, znała go, otworzyła mu drzwi i z nim wyszła, stąd pozostawione niespodziewanie zakupy i wyjście na prędce, wzięty tylko telefon, wtedy miałoby to sens, że drzwi były zamknięte inaczej niż zazwyczaj, bo może ktoś inny je zamykał i nie było śladów szarpaniny. Może się pojawił niespodziewanie, bez zapowiedzi i coś zasugerował, że coś się stało np, albo, że koniecznie z nim musi jechać, a potem w samochodzie gdzieś wywlókł ( albo zadzwonił jeżeli wychodziła sama z domu, bo tego nie wiemy z kim ją widział kierownik tej budowy )? Zakrzówek tylko o tej porze z Kurdwanowa autem wydaje mi się logicznym wytłumaczeniem ,bo to jest spora odległość, piechota nie wchodzi w grę. I cały rejon Tynieckiej to jest przecież ciąg Wisły i akwenów wodnych, tak jak by ktoś najpierw w Borku ( rozmawiał w najlepszym wypadku czy "robił swoje" na tej biednej dziewczynie ), a potem się zdecydował brrrr aż nie chcę myśleć na co i zostawić tą ją gdzieś na tynieckim bezludziu? Przecież minęło już sporo dni od jej zaginięcia i gdyby to nie było nic poważnego to napewno do tej pory już by się znalazła. ---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ---------- I powinni jeszcze dobrze porozmawiać z tą koleżanką co posiadała klucze od mieszkania Gosi. Niestety, moze dziewczyna ma sumienie czyste, nikogo nie posądzam, jednakże posiadała klucze, była jedną z ostatnich z osób z którymi rozmawiała zaginiona, też bywała w tym mieszkaniu czy w czasie obecności czy nieobecności zaginionej ( np jak wracała w rodzinne strony zaginiona to koleżanka zaglądała do mieszkania dopilnować skoro mieszkała w pobliżu i miała do niej Gosia zaufanie - tego nie wiemy, a mogły się tak dogadać ). Koleżanka zauważyła też, że drzwi były inaczej zamknięte niż zazwyczaj, więc albo jej Gosia mówiła na który zamek zamyka ( co trochę bez sensu, bo wątpię, że pierwsze co by o tym pamiętała ), albo była przy tym jak Gosia otwierała czy zamykała mieszkanie ( przynajmniej parę razy ), albo się dogadały, że np ta koleżanka może w trakcie nieobecności korzystać częściowo z tego mieszkania i ona tam wchodziła. Mogła np spotykać się z jakimś chłopakiem w tym mieszkaniu, więc mogą być inne osoby, które jej sytuację znały (nawet mogą być inne osoby idąc tym tropem, które miały dostęp do kluczy). Wydaje się to niby mało realne, ale znam przypadek co dziewczyna do mieszkania koleżanki podczas jej nieobecności sprowadzała sobie kolesi, właśnie dlatego, że miała klucze, a tamta na drugi koniec Polski wracała do rodziny co jakiś czas. Ta się zajmowała doglądaniem mieszkania i odrazu sobie korzystała ze swobody, bo własnego nie miała. Też tak bywa, że taka spokojna, ułożona nieraz się kumpluje z taką nakręconą, szaloną koleżanką. Szara myszka i wielka lala. Więc może powinni się temu też przygladnąć? |
|
|
|
|
#82 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Dziewczyny, nie czytalam wszystkich wypowiedzi, przeleje tylko swoje mysli na klawiature.
Mowicie ze Zakrzowek jest brzydki, ciemny, niebezpieczny i ogolnie brrr. Zgadza sie. Ale. Przy Zakrzówku jest Kaufland. Sama (w lecie) robilam tak, ze wracajac do domu z pracy - jechalam na zakupy do Kauflandu, po zakupach auto zostawialam na parkingu sklepowym i szlam nad wode na spacer. Co najmniej 3 moje kolezanki robily podobnie - powrot przez korki, przez cale miasto -> gdy docieralysmy do Ruczaju, konieczne zakupy w Kauflandzie, i zeby w korku nie stac, szlo sie na zakupy a potem spacer w te okolice. W Kauflandzie maja monitoring na 100%. I jesli zaginiona Malgorzata sama o wlasnych silach, przechodzila kolo tego sklepu na Zakrzowek, to kamery ja na milion procent złapały. Co mozna zobic? Nie wpadne tam przeciez do ochrony i nie poprosze o udostepnienie nagran... Moze rodzinie - by udostepnili? Ale koniecznie trzeba sprawdzic nagrania z kamer CCTV Kauflandu, z calego popoludnia. KONIECZNIE. |
|
|
|
|
#83 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ---------- poza tym... no właśnie - spotykasz się w mieście, wśród ludzi,a nie w kamieniołomie :P |
|
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
To, że znajomym powinni się przyjrzeć to naturalne, ale na podstawie podanych informacji nie można wysnuć nic na temat jakichś patologii znajomości Małgorzaty i koleżanki.
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/m...2764,,34066713 tutaj ktoś twierdzi, że telefony wszystkich ostatnio zaginionych logowały się na tym zakrzówku. i z tego samego forum http://polskalokalna.pl/wiadomosci/m...2764,,34073245 w sumie sprawdziłam i faktycznie w tym miejscu jest konto ze zdjęciem Małgorzaty, ale to chyba nie jej konto, tylko jakiejś koleżanki. Tylko zadziwia mnie fakt, że w innym artykule http://www.krakow24.info.pl/content/...ta-szabatowska ktoś wykorzystuje zdjęcie dziewczynki z tej galerii (podpisane jako "córcia"). Też mi się nie wydaje, żeby pojechała dobrowolnie (i sama - jak można wywnioskować z tego, co mówił policjant) w takie odludne krzaczyska o tej porze. Albo ktoś ją tam zawiózł albo wyrzucił tam telefon. Ciekawe czy zabezpieczyli komputer (czy się tym zainteresują jak w przypadku Iwony po miesiącu bodajże)? I co z ewentualnymi monitoringami... ---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ---------- Faktycznie monitoring z kauflandu powinno się sprawdzić. Ale tak się jeszcze zastanawiam nad jednym: rozumiem, że ostatnimi logowaniami telefonu były 1. park borkowski 2. ulica tyniecka 3. zakrzówek - szkoda, że nie podali w jakim odstępie czasowym telefon logował się w tych okolicach, jeśli bylyby to kolejne logowania - skoro nie są one tak blisko siebie, to szybko te odległości można pokonać jedynie samochodem (a jak mówiła siostra: Małgorzata nie miała ani prawa jazdy ani samochodu, więc raczej ktoś musiałby jeździć z nią). Gdyby w pobliżu wszystkich tych okolic była jakaś kamera to można by jeszcze sprawdzić, czy jakiś samochód pojawia się na wszystkich monitoringach (chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że skoro są to tereny odludne to mała szansa na kamerę, zresztą wychwycenie takiego szczegółu byłoby trudne) |
|
|
|
|
#85 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
Według prasy to osoba samotna, na nk są dwa profile odwołujące się do zaginięcia Małgorzaty Szabatowskiej, mające w podpisach prośbę o kontakt gdyby ktoś się na nią natknął. W jednym z profili jest dziewczynka podpisana "Karolka- moja córcia", w drugim ciąża itd. Dla mnie to zastanawiające, czy w tym nie ma drugiego dna, zresztą zobaczcie sami. Osobiscie wolalabym, zeby zalatwiała swoje sprawy osobiste, niż zaginęła w złych okolicznościach...
|
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
nie lapie o co chodzi ci
z ta dziewycznka i ciaza i karolka - mozesz jasniej?
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
w drugim ciąża itd. D
???? jaka ciąża |
|
|
|
|
#88 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 109
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
To drugie konto też chyba nie jest jej, tylko ktoś zamieścił tam jej zdjęcie z dzieckiem (ta kobieta w ciąży inaczej wygląda - chociaż w sumie jak się kogoś nie zna to ciężko to stwierdzić)
---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ---------- AisaS pisała o kontach nk, które wyskakują po wyszukiwaniu "małgorzata szabatowska" |
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
czy lubaczów jest w okolicy? czy osoba która sutdiowała
Akademia Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej (Warszawa) pracowałaby w markecie? no w sumie studia w WARSZAWIE się zgadzają |
|
|
|
|
#90 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Zaginęłą!!!Małgorzata Szabatowska,Krakow
oczywistym jest to ze to sa konta innych osob,to jedno na ktorym jest prawdziwa malgosia z dzieckiem to konto pewnie jej znajomej ktora byla w ciazy wlasnie i fotka byla robiona z jej dzieckiem
gdzie tu drugie dno:P |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:39.










![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)









