|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 045
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
No wlasnie tu na mnie mowia, zem Polka przeterminowana. Kasik, ja ogladalam i sie ciesze.. w twarz TZowi, zreszta on Milanista, wiec wisi mu to i ciesyz sie razem ze mna
|
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Dorbarq ja rzadko jeżdżę autobusami, wsadzam zad w auto, włączam ogrzewanie i cieszę się że nie muszę stać na tych przystankach....Temu mi tam zima nie przeszkadza
![]() Ale tak jak Wersta napisała to do marca, bo tak jak w tym roku było to porażka. Zima nie chciała pójść, wiosny w zasadzie nie było wcale. No nic, w sumie cieszę się z tego że wygrała Paulina. Ta Olka mnie jakoś wkurzała. Choć przyznam że nie wiem jak ona sobie w tym wielkim świecie poradzi. Angielskiego niet, kto jej tam będzie tłumaczył na początku... ![]() Dobranoc
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
melduję się i ja
ja jestem na 7 miejscu //czyli chyba bez zmian, idę swoim tempem // Judi fajny ten piesek Jowiszku ja bym też nie mówiła o aparacie to co robisz ze sobą to prywatna sprawa i nic im do tego |
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cześć babeczki
Jaka jestem wkurzona! na tap madl ja tam byłam za Olą Ten sztuczny uśmiech Pauliny mnie dobijał, dla mnie to ona ma krzywe zęby Tak jak pisze Jowiszkowa, trzeba dużo płakać, użalać się, bo chłopak mnie zostawił, bo chcę spełnić marzenia mamy. Nie mogę... co za wybór ![]() Poza tym małż oczywiście zapomniał mi sanek z garażu wyciągnąć, wiedziałam że tak będzie. Licz na siebie i tyle w tym temacie Zobaczę jaka jest dziś temperatura i może się wytoczę z Olgierdą bo mineralnej w domu nie mam
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
dzien dobry baby!
Witam z zasypanych Gliwic
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
hello
u nas też śniegi po pas tej jesieni muszę obczaić, czy warto się wybrać na przechadzkę ta sterta niewygodnych ubrań wierzchnich mnie zniechęca dziś ostatnia partia firanek do zmiany, juz mi się wszystko pierze jak siedzę w domu z Mikim to nie zakładam mu pampka, chodzi w majtasach z tetrą, lub majtkach treningowych, muszę co pół godziny wysadzać, to jest ok, ale jak jest jakaś złość to nie ma bata , majtasy zawsze mokre ale wnioski, marne, mechanicznie to robię, żadnego porywu sedesowego w Mikim nie zanotowuję a majtasy terningowe są wg mnie super, bo nic po nogach nie leci, i tylko zazwyczaj majtasy są mokre a nie cała garderoba takie są dość chłonne http://allegro.pl/bambinomio-majtki-...342316887.html bo ma jeszcze inne z mothercare, to już nie są takie super,raczej na dalszy etap edukacji ogólnie wilgoć w kroku mojemu synowi nic a nic nie przeszkadza
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
witajcie po dłuuugiej przerwie
stęskniłam się już nie zdążyłam odpisać na tamtym wątku i połowy nie pamiętam... ale do Kasiulki mojej kochanej dzięki ogromne (i za całą resztę też ) nie będę odosobniona jeśli powiem, że rz.ygam zimą no co to za masakra dziś u nas szłam jezdnią do pracy bo chodniki w 90% nieodśnieżone służby drogowe nie dają rady, zaspy u nas na pół metra tż do pracy też szedł pieszo (a ma dość daleko) bo garaż ma zasypany aż do klamki a łopata w środku... |
|
|
|
#68 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 2 980
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Witam lipcówki,
Przepraszam,ze sie wcinam w wasz wątek ,jestem z wrzesniówek,których już nie ma na wizażu,ale was czasem podczytuję i bardzo was lubię ![]() Chciałam tylko Kasiulce doradzic w spr wózka i już znikam.Otóż Kasiu,moim zdaniem ideał to Jane Slalom.Nowy jest drogi,ale używki można kupić za ok 600zł.Ma najszersze ,najwieksze siedzisko w wózkach w swojej klasie,pompowane koła,a przy tym jest lekki (9,5kg).Mój ponad dwuletni synek o wzroscie 100cm i 18,5kg wagi się w nim mieści.Obejrzyj go sobie,może się zdecydujesz. |
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
echh a ja będę jechać w sobotę na pogrzeb..
zmarła wczoraj moja najukochańsza babcia
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
hello
![]() Kasiunia a skąd Ty wytrzasnęłaś drugi szlafroczek?? Jestem nie w temacie Czyżby jednak paczka z allegro przyszła?![]() U nas też świat zasypany, gdzieś za godzinę idziemy na spaceros
|
|
|
|
#71 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
Judi - tak, szlafroczek do Kasiuni jednak dotarł (a właściwie to leżakował na poczcie ). a że Kasia już zdążyła drugi nabyć to ja od niej ten allegrowy odkupiłam
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Anisiu
![]() Kurcze, nie wiem co się ostatnio dzieje, że co wchodzę na neta to czytam o czyjejś śmierci Najpierw Gabriela Kownacka, potem żona gen. Andersa, tata znajomej z neta, teraz Anisiowa babcia |
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
dzięki baby...
![]() Powiem wam, że ona do samego konca miała sprawny umysł i bez trudu rozpoznawała swoje 10 dzieci, ktorych część z nich byla przy niej, a ci co nie mogli to rozmawiali z nią przez skype. Moja mama się spłakała, bo wczoraj z babcią rozmawiała, a Ona ciagle chciała moją mamę słyszeć i ją wołała, by pod koniec powiedziec jej, że ją bardzo kocha.. Nie chciejcie wiedziec, jak moja mama to wstrzasnelo. Cale zycie nie slyszala tego slowa, a wczoraj na lozu smierci to uslyszała od swojej matki. Przepłakała całą noc, a do mnie dotarła ta smierc dopiero dzisiaj.. Jakiś rozdział mojego życia się skonczył. Pewne pokolenie wczoraj przestało istnieć.. Ona bardzo tesknila za dziadkiem, ktory zmarl 23 lata wczesniej. Ciesze sie tylko z tego, ze w koncu są razem..
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
#76 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Leśny Zakątek
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Witajcie,
ja tak na szybko bo mam dużo pracy, wyszłam dzisiaj na pierwszy dzienny autobus i jaki byl dla mnie szok jak zobaczylam te zaspy (nie myślalam, że az tyle napada). Autobus przyjechał punktualnie, ale utknął w zaspie, a że ode mnie innym się nie wyjedzie to złapalam stopa, potem się przesiadłam na autobus (jak już do miasta dojechałam) potem w kolejny (na który czekałam z 40 minut )potem musiałam iśc kawałek przez zaspy zmarznieta dojechalam do pracy a tam brama zamarznieta i musiałam budynek obejść by wejść drugą bramą Ale dojechałam, wypiłam trzy kawki - śniadaniówki i klepie jak głupia te rachunki
__________________
Aniołeczek |
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Anisia - nie wyobrażam sobie, co Twoja mama przeżyła...to musiał być dla niej wstrząs, naprawdę
![]() Dorbarku - wyobrażam sobie jaka koszmarna musiała być twoja podróż do pracy mojemu znajomemu zasypało drzwi wejściowe od domu tak skutecznie, że do pracy wychodził oknem...![]() zdecydowanie nie lubię takiej zimy ja mam teraz palący problem z zimowym strojem mojej córki kombinezonu nadal nie mam, chodzi w tym z zeszłego roku, ale on naprawdę jest na styk...spodnie dobre tylko jak stoi, jak usiądzie to 1/3 łydki odkryta. kurtka tyłka nie zakrywa na all nie widzę nic ciekawego, w sklepach netowych wykupione |
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 207
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Kasiula dla Ciebie:
Warunki w których wózek idzie bez problemu, co najwyzej trzeba mocniej popchać-tam gdzie śnieg jest już dość glęboki. Edytowane przez Judi21_84 Czas edycji: 2010-12-02 o 17:44 |
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Judi - boski jest ten wózek
Tymuś ma fajny ten kombinezon tchibo przeurocza, ja uwielbiam uszy u psów tej rasy, takie sterczące - prześmieszne edit: ja wózka nie używam już jakieś 1,5 miesiąca...obecnie nie ma szans parasolką wyjechać, moja mama łazi z Mają pieszo na spacery i zakupy. ciekawe czy na wiosnę jeszcze się przyda? Edytowane przez Mała75 Czas edycji: 2010-12-02 o 12:03 |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#80 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
żeby przenigdy nie przyszło Wam do głowy kupić ten kredkopodobny wytwór http://allegro.pl/pastele-akwarele-k...1.html#gallery takiej syfiozy w domu nie miałam po niczym
|
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Baby powiem tak!
Trzeba mnie było dzisiaj zbierać z chodnika dosłownie i w przenośni. Otóż na spacer wzięłam sanki, umęczyłam się jak wół bo gdzieniegdzie musiałam spychać je na śnieg po kolana a w innych miejscach jechałam po czarnych chodnikach. Chciałam żeby Ola szła na nogach, ale po 10 krokach chciała żebym ją na ręce brała więc zapakowałam na sanki i darłam dalej, ale ona mi zasnęła, siatka z zakupami pękła, wysypały mi się wody, chleb w śnieg...Nikt nikt nie zapytał nawet czy może mi pomóc! mówię Wam baby jakie mamy społeczeństwo, ale dobra... zadzwoniłam po brata i on dopiero mi pomógł, ale oczekałam się, myślałam że będę wyć jak tam stałam Mam dośc więcej z domu nie wyjdę Judoi bardzo dziękuję za fotki wózeczek jest oszałamiający! bez takiego nie ma dla mnie szans po prostu Maluśna cieszę się, że wsio doszło bo już się martwiłam. Jane Slalom bardzo mi się podoba, zwłaszcza taki niebieski w kolorowe kropki tylko właśnie cena, nówka 1400 z hakiem... muszę polować na jakieś okazje, jednakl nie obędzie się bez wózka, albo przesiedzę zimę w domu
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
#82 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
też mam problem bo nie mam jak dowozić Igi do przedszkola. dziś małż ją niósł na rękach ale jak ja jutro dam radę ? to jest daleko, ok. kilometra, wózkiem nie da rady, a w śniegu będziemy tam szły ze 30min.
a trudno kupić sannki bez samochodu ![]() w ogóle to ledwo siedzę tak się umordowałam dziś. najpierw pół godziny czekania na autobus, potem szukałam budynku firmy w zaspach po kolana, spóźniłam się 20min. na rozmowę (jutro facet oddzwoni lub nie) potem wiozłam te panormaki do ramiarza, na szczęście ok. 10tej już tramwaje jako tako jeździły bo wcześniej nie widziałam ani jednego. wróciłam o 12. piję kawę i idę leżeć. Iga w przedszkolu tak jak wczoraj,nie chciała się ruszyć z krzesełka. tylko obserwowała jak dzieci się bawią i mają rytmikę.. siku z panią też nie zrobiła mimo,że jej się chciało, ehh ---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ---------- a ten pier.do.lo.ny śnieg wciąż tu pada. dżisas komu przeszkadzały zimy bez śniegu zawsze był mi obojętny,ale raczej byłam na nie, teraz nienawidzę
|
|
|
|
#83 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Judi, boski macie ten wóz
![]() Kasiunia, i naprawdę przez cały ten czas jak czekałaś na brata, nikt Ci nie pomógł??? Co za gady Kochana, powóz musisz nabyć koniecznie |
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Jowiszkowa ja tak samo pisałam stronę czy dwie wcześniej, kiedyś całkiem lubiłam zimę, te tańczące płatki śniegu - magia TO DLA MNIE BYŁA, CZĘSTO SIADAŁAM NA PARAPECIE I OBSERWOWAŁAM, teraz nienawidzę to mało powiedziane!!! Minęła mnie dziś babka z maluchem w wózku coś a'la moje toledo to tak mi się żal zrobiło mojej biednej zwiśniętej przez pół sanek Olgierdzi
---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ---------- Cytat:
Nawet jak szłam ledwo ciągnąc sanki tam gdzie było odśnieżone, faceci starsi, młodsi, każdy mnie minął. Takie mamy społeczeństwo Za to doszło mi Play Givenchy
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
|
|
|
#85 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
parking urzędowy nam zasypało a rano kolega odśnieżał godzinę, żeby ci co dotarli wogóle do pracy mogli postawić gdzieś auto jestem ciekawa jak będę wracać pługów coś nie widać ani nie słychać Jowiszkowa - Iga się przyzwyczai do dzieci daj jej czas.Kasieńko - a ludzie są normalnie chamscy na maksa ![]() paczuszka doszła w całości, słodkie gadżety (tu pogrożę ci trochę ) lekko zduszone ale wsio ok
Edytowane przez Mała75 Czas edycji: 2010-12-02 o 13:46 |
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 5 618
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
ja za zimą nie przepadałam ani nie przepadam
mieszkałam wszak na peryferiach L. więc do autobusu miałam prawie 2 km, możecie sobie jedynie wyobrazić, jak przez zaspy mogłam się przedzierać a jak sypało w twarz i trzeba było jednak gdzieś sie wybrać, no koszmar, i te zaspy równo z ogrodzeniem byłam z Mikim na spacerze godzinnym, nie ma tragedi w sensie aury i temperatury, poszliśmy na nożkach, ale po jakimś czasie mojemu się przypomniało że sanek nie zabrałam i w ryk, myślałam że go rozszarpię normalnie koszmar z moimi upodobaniami kulinarnymi, ugotowałam zupę z mieszanki jakiejś wiosennej, tak apetycznie mi pachniala, jak przyszłam ze spaceru to mi sie już odwidziało i wypiłam kawę z drożdżówką ( bo mnie naszła w sklepie ochota ) a zupy pewnie juz dziś nie tknę wersta to mówisz że emmy to ok spacerówki ? to jest powóz który bardzo mi podchodzi pod gust dla przyszłego bobasakupiłabym używkę w komplecie , jeśli spacerówa byłaby w miarę ok pufa ma jedo bartatinę i niestety gondola ok, ale spacerówka im się nie sprawdziła bo bobas jakoś im spływał z siedziska wiec kupili szybko samą spacerówkę x-landera a laski jak miałyście inglesiny magnum, to się sprawidziła dla bobasa tak max do roku ? bo jeszcze taki wózek mam na oku, tanio używki chodzą, pewnie nie jeden bobas w nich jeździł ale pal licho, jeśli całość działa nienagannie |
|
|
|
#87 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 3 052
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cytat:
![]() Kasiunia skandal ![]() A u nas dziś dla odmiany pogoda rewelacyjna. Delikatnie na minusie i słoneczko od rana. Ale to pewnie w nagrodę za wczorajszy armagedon A tak poza tym Maluśna, łączę się z Tobą w bólu bo Mati też bez kombinezonu Kurtka ma przyjść dziś lub jutro, a czy którejś lasce albo mnie uda się do weekendu spodnie kupić to nie wiem. Takuśna, wybyła godzinę temu na wojaże więc siedzę i kciuki trzymam żeby spodnie znalazła
Edytowane przez Cestia Czas edycji: 2010-12-02 o 13:58 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Cestusia - hardkor normalnie z tym kombinezonem
nie mam pomysła zupełnie. też rozważam zakup kurtki i spodni osobno jeśli nie dostanę kombinezonu w całości. zobaczymy, poszperamy
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 6 572
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Kasiulko, co za ludzie
jak trzeba o pomoc to nikogo ani widu jak zwykle Anka to (oprócz wagi - ale go nie musiałam znosić) wózek ideał |
|
|
|
#90 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)
Dzięki baby kochane
Ja dziś ubrałam Olę w kombinezon zeszłoroczny, na styk
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:48.




a właściwie bratowej
ale czekam na ślub któregoś głąba cierpliwie 



ja tam byłam za Olą 
stęskniłam się
no co to za masakra dziś u nas
szłam jezdnią do pracy bo chodniki w 90% nieodśnieżone
a łopata w środku...





Najpierw Gabriela Kownacka, potem żona gen. Andersa, tata znajomej z neta, teraz Anisiowa babcia 
tylko właśnie cena, nówka 1400 z hakiem... muszę polować na jakieś okazje, jednakl nie obędzie się bez wózka, albo przesiedzę zimę w domu


