|
|
#61 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 728
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
. Jestem naprawdę pod wrażeniem.
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lover Silesia
Wiadomości: 4 684
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Zaskrzypię przyziemnymi, hurtowymi testami, bo mi później to wszystko ucieknie z głowy ![]() Smell Bent Desperado Desperado, a jakże! Jeżeli ktoś lubi skórę, podchodzącą pod samochodową tapicerkę, spaliny, zadymę i kamforę w tle, to jest to coś, co powinno go zaciekawić. Ja uciekam od skór, dymów, tapicerek, kamforę lubię, ale ogólny głód poznawania nowego jest silniejszy . Doceniam Desperackiego, bo przepięknie rozwija się na skórze! Przekierował się z demetrowego Leather w coś lekko łagodniejszego, delikatnie ziołowego z wyraźną, mroźną kamforą w tle.Smell Bent Incensed A*Man, jak w pysk dał! ![]() Bez lawendy i z odrobinę większą dawką kadzidła, ale jakiegoś przełamanego, bo typowo kadzidlany nie jest (bym uciekła w innym wypadku )Love&Toast Mandarin Tea Radosna, soczysta mandarynka z rozcieńczonym olejkiem jaśminowym, takim gęstym, morderczo trwałym, sprzedawanym po dwie krople w ciemnej buteleczce z ręcznie robionym napisem (nie chodzi mi o masówkę sprzedawaną do pachnących kominków). Po chwili pojawia się jakaś taka cierpkość, jak ze świeżo roztartych w dłoni, zielonych listków. Love&Toast Sugar Grapefruit Faktycznie grejpfrut, ale wcale nie za słodki, powiedziałabym, że to ten czerwony, obrany ze skórki, czuć trochę owocowego słodkiego soku i trochę goryczki z białej skórki. Raczej z tych radosnych, delikatnych woniów. |
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dziś będzie z dedykacją
Opone - początek wyjątkowo niewdzięczny: ciemna róża i maggi I kumin. Jest strasznie, ale przyciąga. Po czasie zapach łagodnieje i to nagle, przygasa, zostaje już tylko róża i kumin na gęstej, oleistej bazie. Boję się go trochę, ale na tym jednym teście nie poprzestanę.Moctail - sztuczność cytrusów niespotykana , zielone cytryny i płyn do naczyń czy inne środki czystości. Po czasie, jak już cytryny dadzą sobie spokój bardzo przypomina mi Messe - błąkające się cytrusy, kadzidło i drewno. Jednak nie.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
#64 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dorwałam w końcu Oilily Muse
I sobie potestowałam ![]() Fajne są. Lubię je, dobrze się noszą. Jeśli ktoś lubił Pivoine Rochera, to i Oilily polubi, jak sądzę. Zapach jest wodny, najwięcej czuję w nim lilii wodnej, piwonii i jabłka. Jest udany również ze wzgledu na to, że jest inny w nucie bazy - bez piżm i ambr Słodkawo-kwaśnawy, owocowo-kwiatowy, normalnie się czuję jak jakaś wodna rusałka czy cóś
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75 Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml i próbki tu |
|
|
|
#65 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Tuscan Leather - to samo praktycznie co Bandit Pigueta
Italian Cypress: miałeś miseczkę z olejkiem cyprysikowym (co najśmieszniejsze go w składzie nie ma )ktoś ci wsypał płatki cini-minis (i cynamonu też ni ma )słodki aromat cynamonu się rozchodzi Kończy się to miłą skórą z żywicznym akcentem Czytaj wielkie |
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Dzisiejsze testy :
Marine Groove Escada - przyzwoite owocowe pachnidełko, w pamięc nie zapada, ale do swobodnego psikania sie latem fajne Absolutely Me Escada - czuje maliny, duzo malin!!! Ange au Demon - zostałam perfidnie i brutalnie zaatakowana śmiercionośnym, skoncentrowanym, wiercącym w nosie jaśminem. Lżejszy ten jasmin niż w Alienie, ale wciąż dla mnie to tragedia.Ange au Demon Le Secret - ładny, delikatny zapach, taki o którym mozna powiedziec: "uroczy". Nie wiem czy chce, bo trwałośc marna.
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over ...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel) |
|
|
|
#67 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
Cytat:
![]() Twittku ![]() dla równowagi polecę baaardzo przyziemnie Aziyade - nie wątpię, że budzą emocje, że potrafią rozpalić z miłości lub nienawiści bo są jakieś - charakterne i zadziorne ale nie dane mi nurzać się w skrajnych emocjach wywołanych przez Aziyade bo sposób kompozycji przypraw z kuminem w roli głównej powiódł mnie prosto do arabskiej toalety... kto bywał - szczególnie w stanie chorobowym - poza hotelami i enklawami dla turystów ten wie kto nie bywał, niech cieszy się swoją wizją świata i to tyle w tym temacie
|
||
|
|
|
#68 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Zamiast sprzątać i piec... testuję:
Perles, Lalique Są dziwne te perły... Na początku oczywiście zostałam zaatakowana maścią rozgrzewającą, postanowiłam przeczekać pierwsze nuty, żeby nie zniechęcać się tak na dzień dobry, a potem to cała armia nut nastąpiła... i róża i drewno suche, zaraz potem świeżo ścięte drzewo iglaste, potem znów maść. Z pewnością jest to ciekawy zapach, wyrafinowany, nie dla każdej kobiety, eleganckie i niebanalny. Dla mnie to tak nie za koniecznie. |
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Illicit Sex - napaliłam się jak szczerbaty na suchary i... gdzie to gejowskie porno, gdzie męska szatnia
![]() Dla mnie to zapach z jednej strony ostry, ziołowo-sikowato-sianowy, a z drugiej lekko kwiatowo-słodki. Generalnie d**y nie urywa, nie wiem, może dlatego, że nie jestem gejem... ![]() Mi kojarzy się ze stogiem sianastojącym na ukwieconej dzikimi kwiatami łące, osikanym w rześki, letni poranek. |
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#74 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Vera Wang też była boska btw. A ja pojechałam z Hiver Van Cleef&Arpels. Wrażenia takie: Wicher wieje, jest lodowato, normalnie czuć lód. Barwy fioletowo-białe wokół. Wchodzisz do drewnianej chaty i zapodajesz sobie witaminy rozpuszczalne w stylu Pluszzzzz, coby się nie pochorować. Pijesz Pluszzzzz i grzejesz się przy kominku, robi się coraz cieplej i słodko, a potem zapadasz w sen. I byłoby fajnie, ale faza Pluszzzzz trwa zbyt długo, najfajniejsze są te skrzące pierwsze tony.
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75 Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml i próbki tu |
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Miód z kwiatem pomarańczy YR kurcze, więcej tu tego kwiatu niż miodu
Zawiodłam się trochę... Mysłałam, że dostanę coś na miarę L'Occitane Miel&Citron. A tu chemiczny kwiat pomarańczy na ledwo wyczuwalnej miodowej bazie Miły zapach, ale ciut drażniący jak dla mnie.
__________________
|
|
|
|
#76 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Fleurissimo, Creed - najpierw średnio mi się spodobał, ale teraz podoba mi się bardzo Czuć, że staroć, taki świeżo-kwiatowy. Są zielone listki, fiołek, irys, stara róża... Taka zroszona łąka z lat prohibicji
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 999
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
A ja wlasnie testuje sobie Opium edt i Opium edt 2009. I mowie wam, ze JEST różnica... choc moze to tez zależy od wieku samej wody.
__________________
It's so important to say these things when you can because when it's over, it's over ...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. (Coco Chanel) |
|
|
|
#78 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() --- Tuscan Soul Ferragamo - lekkie, radosne, słoneczne, z wyraźnymi nutami figowca, irysa i kwiatu pomarańczy, perełka z kategorii "świeżakowatej"
|
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 836
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
|
|
|
|
#80 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Mona di Orio Oiro - testowana w ramach poszukiwań jasminu idealnego. Na początku dosyć zwyczajna mieszanka jaśminu i róży, klasyczna i kobieca, jednak po kilku godzinach zostaje jaśmin, który z każdą chwilą nabiera pazura i zaczyna przypominać ten z Habanity
Czasem też emituje delikatną smużkę wetiweru Armani Prive Eclat de Jasmin - subtelny, kwiatowy, świetlisty zapach z ciepłą drzewną bazą. Wbrew nazwie właściwie nie czuje w nim jaśminu
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#81 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 80
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Demeter Christmas Tree- najbardziej pozytywną rzeczą w tym zapachu było to, że przepchał mi nos i oczyścił zatoki
__________________
You see, the thing about heaven is that heaven is for people who like the sort of things that go on in heaven. Like, well, singing, talking to God, watering pot plants. |
|
|
|
#82 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Bvlgari Aqva - często zapach porównywany do Acqua di Gio, pewne podobieństwa są, ale bez przesady. Aqva jest zapachem bardzo przyjemnym, nie inwazyjnym, nie drażni nosa, Acqua był dla mnie strasznie mdły, tu nic takiego nie wyczuwam.
Czytałem opinie, że to dynamiczny szkwał, pieprzne ziółka, na mnie to jest świeżość, ożywcza bryza, słoneczna plaża, morze delikatnie falujące. Daleko od burzy, daleko od szkwału. Flaszeczka bardzo fajna, oszlifowany płaski kamień. Na lato będzie kapitalny, daję 4 gwiazdki. Taki trochę leniwy zapach... Edytowane przez 3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 Czas edycji: 2010-12-26 o 15:37 |
|
|
|
#83 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Bvlgari Jasmin Noir. Długo nie mogłam się zdecydować, testować czy nie, w końcu mi się trafił i... wielkie rozczarowanie. Miks czegóś zielonego z jaśminem (chyba
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75 Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml i próbki tu |
|
|
|
#84 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 570
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Joop Homme - ech chyba calego "spraya" ciezko byloby mi znosic
![]() Davidoff Relax - powiem szczerze ze milo sie nosilo brut-o-podobny ale mily CK Eternity - mydlany swiezy jest duzo wiecej ciekawszych swiezych przynajmniej nie AZ TAK syntetyczny jak Crave po ktorym mam glowobole, w ogole to czesto mam po swiezakach Issey na mnie tez tak dziala jedynie bardziej ogorkowa wersja letnia jest ok
|
|
|
|
#85 |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Maison Francis Kurkdjian Cologne pour le Soir - zawiesisty, słodki, skórzany orient. Skóry w składzie brak, więc może tak odbieram labdanum? Powiedziałabym, że to krewny Cuir Mauresque i Cuir Ottoman
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
#86 |
|
perfumowy zawrót głowy
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Byzance edp - praktycznie nie do kupienia, jeśli gdziekolwiek jest to w wersji edt.
Zapach jest mocny, pierwszy psik uderza kwiatami i kadzidłem, czuję różę i tuberozę. Kadzidło łagodnieje, robi się pudrowo-mydlano ale dalej dość mocarnie. Bardzo mi przypomina Jil Sander No. 4, przy czym jest ona bardziej łagodna, cieplejsza i słodsza niż Byzance, bardziej do noszenia na co dzień. Nie wiem, co zrobię z flakonem... Podumam, dam mu szansę, muszę porównać z edt. Troszkę mnie rozczarował ten mydlany finał... TDC - Osmanthus - wtf?? trochę kwiatowy, trochę zielony. Bardzo lekki i nietrwały
__________________
Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice |
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5 284
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Hypnose, Lancome. Któraś z internetowych wyszukiwarek zapachów podobnych uznała, że Hypnose jest zbliżone wonią do mojego ukochanego Le Baiser du Dragon. Pobiegłam sprawdzić- i cóż, wielkie rozczarowanie.
Hypnose dla mnie otwiera się bardzo spożywczo, lekko skarmelizowanym waniliowym cukrem, ciągliwym nieco lepkim, sztucznym. Po kilku minutach do cukru dołączają kwiaty, bardzo słodkie, odurzające. Ta nuta faktycznie kojarzyć się może z hipnotycznym transem jak z filmu noir, z wahadełkiem, ciężkimi powiekami, omdlewającymi herionami starych romansów w powiewnych, jedwabnych peniuarach. Miałam nadzieję, że omdlewającą bohaterkę z moich wizji pochwyci zaraz wampir i wbije jej kły w białą szyję, albo wilkołak jakiś co wyć będzie do księżyca lub inny niecny stwór co się z hipnotyzującej woni wyłoni ale nic podobnego, niestety, osunęła się, biedaczka, całkiem zemdlona, nieco podduszona na sofę i tam zamarła, zasnęła z ręką przyciśniętą do białego czoła. A na mojej skórze pojawiła się znana i kochana nuta wetiwerowa, Hipnoza stała się odrobinę podobna do Pocałunku Smoka, choć smoczy wetiwer jest bardziej wilgotny, drzewny, nieco bardziej zatęchły, znacznie bardziej dla mnie interesujący. Zdecydowanie Smoczym Pocałunkom pozostanę wierna a na kolejny seans hipnozy raczej się nie zdecyduję. Witam serdecznie wszystkie Wielbicielki, Entuzjastki i Maniaczki sztuki perfumeryjnej. |
|
|
|
#88 | |
|
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Cytat:
![]() Smok i Hypnose Smell Bent Incensed - słodkie kadzidło z akcentem choinki, kojarzy mi się z Wazambą
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
|
|
|
|
#89 |
|
Zona najukochanszego Meza
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Matlock Island
Wiadomości: 2 745
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
Stella Rose Absolute - piekna roza, taka tradycyjna i angielska i lekko dzika. Jedna z najladniejszych roz jakie znam...
__________________
I |
|
|
|
#90 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III
He Wood Ocean Wet Wood.
Wrażenia w wielkim skrócie: przyszedł facet nad wodę, zjadł arbuza, wszedł do wody, powiało drzewem, zanurzył się i se popływał a woda była pełna kamieni mchem pokrytych. Górski strumyk taki. Potem facet wylądował w pobliżu wodorostów, następnie wyszedł, zjadł ogórka i się wypachnił po męsku ![]() A tak bardziej serio to: mam mieszane odczucia. Zapach się rozwija ciekawie, nie jest jednoznaczny, nawet minimalnie fiołki w nim wyczuwam. Wodno-leśny, bardziej męski niż damski , nie jest oczywiście typem walącego mocno po nosie "Brutala". Waham się między 3, 5 a 4 gwiazdki, ponieważ ta końcowa nuta z ogórkiem wyperfumowanym po męsku bądź innym melonem niekoniecznie mi, kobiecie, odpowiada. Nie wiem, jak facetom.
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75 Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml i próbki tu |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Perfumy
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:26.





. Jestem naprawdę pod wrażeniem.




I kumin. Jest strasznie, ale przyciąga. Po czasie zapach łagodnieje i to nagle, przygasa, zostaje już tylko róża i kumin na gęstej, oleistej bazie. Boję się go trochę, ale na tym jednym teście nie poprzestanę.
Lżejszy ten jasmin niż w Alienie, ale wciąż dla mnie to tragedia.









Mam!

Zawiodłam się trochę... Mysłałam, że dostanę coś na miarę L'Occitane Miel&Citron. A tu chemiczny kwiat pomarańczy na ledwo wyczuwalnej miodowej bazie 

