Kolejna moja próba. Czy dam radę? Zaczynam 1.01.2011.

[malinka94]

Napisane przez Goosia123

Dziewczyny mogę się do was dołączyć? W grupie zawsze raźniej i może w końcu uda mi się zrzucić zbędne kg. Jestem załamana bo przez ostatni rok przytyłam 10kg Ale postanowiłam że od dziś biorę się za siebie. Moje marzenie to żeby zrzucić 17,5kg. Ale nawet powrót do wcześniejszej wagi będzie dla mnie baaardzo satysfakcjonujący Mam 160cm i obecnie ważę 67,5kg

Łał 17,5 kg to będzie spore osiągnięcie mi się marzy z 68 na jakieś 55kg zejść . Wiem że łatwo nie będzie ale już się nie mogę doczekać aż w lato wyskoczę w niezłym bikini

[mircia14]

ja też dołączę, jeśli można szczegóły opiszę pod wieczór, bo teraz lecę na łyżwy (też spalanie kalorii )
pozdrawiam

[Chloestic]

Napisane przez Creepy Ginger Watcher

Przemyślcie tą kopenhaską, dziewczyny.

Ja sie za kopenhaska nie zabieram nawet, nie jest to dla mnie, do tego nie mam ochoty sobie psuc nastroju

Chcialabym chudnac tak okolo 1 kg na miesiac, jedzac zdrowo, uwazajac na kalorycznosc i codziennie cwiczac. Kiedys udalo mi sie tak zrzucic 8 kg.


Dzis Wasa na sniadanko


Mogloby sie slonko pojawic, zawsze jakos bardziej mnie motywuje do czynow ;[

[mircia14]

ok ja też decyduję się na ostateczną mam nadzieję już redukcję, ale bez wagi, bo ćwiczę Insanity - porównania będą za pomocą centymetra i lustra

[malinka94]

Dziewczyny najlepszym sposobem na utratę wagi....
jest zakochanie się W moim wypadku spadek kilogramów był niemalże natychmiastowy :P a jedzenia nie miałam ochoty brać do ust.

[Chloestic]

oi potwierdzam!

jednak ja sie zakochalam ponad 6 lat temu, takze stan zakochania, zamienil sie w inna forme stabilizacji :P teraz moj kochany mężus przyczynil sie troche do mojego wzrostu wagi, ciagnac mnie wiecznie na obiadki i kolacyjki

[BrillanteAstro5]

Ja aktualnie jestem w stanie odkochiwania się i powiem Wam, ze taka motywacja tez nie jest zla. Chce mu pokazać, ze stracił coś pięknego, zęby go troszkę zabolało teez bym się chciała zakochać, bo faktycznie nie ma wtedy głowy do jedzenia, ale jeszcze na to nie pora dla mnie


Wybrałam się dzisiaj ze znajomymi na piwo i niestety jedno wypiłam. No cóż, jutro będzie lepiej

[Cruella demon]

Napisane przez BrillanteAstro5

Ja aktualnie jestem w stanie odkochiwania się i powiem Wam, ze taka motywacja tez nie jest zla. Chce mu pokazać, ze stracił coś pięknego, zęby go troszkę zabolało teez bym się chciała zakochać, bo faktycznie nie ma wtedy głowy do jedzenia, ale jeszcze na to nie pora dla mnie

Oj, przeżywam to samo
Tylko też wydaje mi się, że łatwiej będzie mi się zakochać jak schudnę. Faceci wolą laski niż pączusie. W sumie ten ostatni chciał taką jaka byłam, ale to już przeszłość
Idę ćwiczyć

[Chloestic]

ja wlasnie pije zielona herbate

utarlam na jutro marchewke ;]

jak tam Wasze odchudzanko?

ja dzis w miare ok, na sniadanko Wasa, pozniej miseczka samego makaronu, na obiadek indyk z grilla

zjadlam rowniez musli i kilka orzechow

wyposazylam sie tez w grejfruty na jutro

oby sie udalo!

[egi01475]

hej wszystkim Podczytuje was już od jakiegoś czasu Moja rada co do odchudzania się to wyeliminowanie węglowodanów... Ja jestem na diecie ok. 2,5 miesiąca. Nie jem białego pieczywa,makaronów... Ogólnie wszystkiego co z mąki pszennej i efekty są, ale z utrzymaniem codziennego trybu ćwiczeń i diety jest coraz gorzej... W sumie to nie wiem ile dokładnie schudłam, ale wiem że w biodrach straciłam 18cm i zeszłam o 3 rozmiary mniej Najgorsze tylko jest to, że moja waga i obwód w biodrach od ok. 4 tygodni ciągle stoi w miejscu... Ja już sama nie wiem co na to poradzić może wy dziewczyny dacie mi jakąś poradę na mój problem?

Ps.Mam nadzieję, że z waszym wsparciem mój zapał do odchudzania powróci

[Chloestic]

Napisane przez egi01475

Najgorsze tylko jest to, że moja waga i obwód w biodrach od ok. 4 tygodni ciągle stoi w miejscu... Ja już sama nie wiem co na to poradzić może wy dziewczyny dacie mi jakąś poradę na mój problem?

kochana, a specjalne cwiczenia na bioderka? jaki masz ich obwód?

ja bialego pieczywa unikam od lat, jednak uwazam, ze troche makaronu, czy do salatki, czy jako maly dodatek do obiadu nie zaszkodzi ogolnie schudlam 17 kg, jednak te 5 kg wrocilo do mnie w przeciagu 3 lat przez nieregularny tryb zycia, no i.......mieszkanie z facetem robi swoje :P

[Goosia123]

Napisane przez BrillanteAstro5

Ja aktualnie jestem w stanie odkochiwania się i powiem Wam, ze taka motywacja tez nie jest zla. Chce mu pokazać, ze stracił coś pięknego, zęby go troszkę zabolało teez bym się chciała zakochać, bo faktycznie nie ma wtedy głowy do jedzenia, ale jeszcze na to nie pora dla mnie


Wybrałam się dzisiaj ze znajomymi na piwo i niestety jedno wypiłam. No cóż, jutro będzie lepiej

Heh co do tej miłości to ja przy moim TŻ niestety przytyłam te 10kg bo wiecznie mnie gdzieś zabierał, także to nie reguła, że jak się człowiek zakocha to nie ma głowy do jedzenia

Ja niestety też dziś zostałam wyciągnięta na piwko i wypiłam jedno
Ale tak poza tym to ostro sie trzymam

[Cruella demon]

Napisane przez egi01475

hej wszystkim Podczytuje was już od jakiegoś czasu Moja rada co do odchudzania się to wyeliminowanie węglowodanów... Ja jestem na diecie ok. 2,5 miesiąca. Nie jem białego pieczywa,makaronów... Ogólnie wszystkiego co z mąki pszennej i efekty są, ale z utrzymaniem codziennego trybu ćwiczeń i diety jest coraz gorzej... W sumie to nie wiem ile dokładnie schudłam, ale wiem że w biodrach straciłam 18cm i zeszłam o 3 rozmiary mniej Najgorsze tylko jest to, że moja waga i obwód w biodrach od ok. 4 tygodni ciągle stoi w miejscu... Ja już sama nie wiem co na to poradzić może wy dziewczyny dacie mi jakąś poradę na mój problem?

Ps.Mam nadzieję, że z waszym wsparciem mój zapał do odchudzania powróci

3 rozmiary mniej? Gratuluje! I to dwa i pół miesiące, to krótko Pochwal się jakie ćwiczenia robiłaś, no i czy stosowałaś coś poza ograniczeniem węglowodanów Wygląda na zwykłe MŻWR też tak zamierzam robić

[Creepy Ginger Watcher]

Heh, każda pozytywna motywacja jest ok, byle by się nie zadręczać z jakiegoś jednego powodu. Zobaczyć błysk żalu w oczach byłego- bezcenne Mam nadzieję, że im wszystkim miny zrzedną, jak zobaczą takie laski
Moja motywacja, jedna z baardzo wielu prostych: pierwsza minispódniczka w dorosłym życiu Planuję zakup wkrótce.

[MagdaLenna26]

Witam mam podobna sytuację, 7 miesiecy temu urodziłam synka. Niestety zostało mi 10 kg nadwagi. Myślę o kopenhaskiej od 1 stycznia. Mam 28 lat 177 cm i ważę 76 kg. Liczę na Wasze wsparcie kochane

[malinka94]

Oooo tak! Mini też mi się bardzo marzy ale to za jakieś 10kg mniej
MagdaLenna trzymam kciuki musi się nam wszystkim udać ! ;D

[cherries]

Słyszałam o tym, że wielu ludzi nie poleca diety kopenhaskiej ze względu na to, że jest wyczerpująca i dostarcza niewielu kalorii. Na różnych forach aż roi się od takich opinii.
Jednak zmotywował mnie do niej przykład z życia wzięty - moja kuzynka schudła na tej diecie ponad 10 kg i od 2 lat utrzymuje tę samą wagę.
Żeby nie wycieńczać organizmu piła co 2 dni witaminy rozpuszczone w szklance wody ( coś w stylu Plusz, można to kupić w każdym sklepie).
No i wiadomo, że żadna dieta nie będzie skuteczna, jeżeli będziemy od razu po niej wracać do codziennego trybu odżywiania.
Miesiąc temu byłam u pani dietetyk i dowiedziałam się, że żeby uniknąć efektu jojo trzeba stopniowo podnosić kaloryczność pożywienia mniej więcej 100 kcal na tydzień. Co więcej taki okres "wychodzenia z diety" powinien trwać tyle co sama dieta. No i wiadomo, że najlepiej byłoby odrzucić stare nawyki żywieniowe.

Także muszę Wam powiedzieć, że nie boję się kopenhaskiej, jestem zdrowa i pełna sił witalnych i już się przymierzam do dietki. Start 3. stycznia

[BrillanteAstro5]

Ja takze nie polecam kopenhaskiej, naprawde!

Mnie dzisiaj strasznie ciaagnie na jakieś słodkie coś! mam ochotę na czekoladę aaaa! żeby eis jakoś zapchać zjadłam 2 kromki chleba chrupkiego z dżemem owocowym. trochę pomogło!

[kasiek604]

nie daj się czekoladzie to tylko puste kalorie

[Chloestic]

ja jestem jeden dzien przed kobiecymi dniami i mysle tylko o jedzeniu, zamiast wody widze lejaca sie czekolade aiiiiii

a wczoraj wieczorem zgrzeszylam, wypilam piwko z sokiem, ale ten zapach chmielu, ktory uwielbiam

dzis ciemne pieczywo, a pomyslu na obiad ni mam

[Fantazjaa]

kobitki nie ma co czekać! najlepiej zacząć od zaraz ćwiczenia i przystopować trochę z jedzeniem -> wiem ze swojego doświadczenia, że odkładanie tego na jakieś pełne daty nie jest dobrym sposobem. Też tak robiłam zacznę od 1 stycznie później a jak zacznę tydzień później to nic się nie stanie i tak odwlekałam odwlekałam aż nic z tego nie wyszło. Nie mówię, że w każdym przypadku jest tak samo, ale może tak być

[MagdaLenna26]

Kurcze starałam się dzisiaj nie zjeść nic słodkiego, ale niestety nie wyszło ("tylko" pół czekolady wrąbałam ) Postaram się chociaż nie zjeść nic po 18stej, była mała kolacja i basta he he. W końcu trzeba sie jakoś przygotować do tej drakońskiej diety...

Jeśli znajdzie się jakaś osoba która zaczyna kopenhaską od 1 stycznia, niech koniecznie da mi znać może wtedy będziemy mięć większą motywację.

Dzięki za kciuki malinka94

[BrillanteAstro5]

Ha, nie dałam się tej czekoladzie, jestem z siebie dumna! Zamiast czekać bezczynnie aż ochota na czekoladę mi minie, wzięłam się za ćwiczenia i prawie godzinę się ruszałam

[Chloestic]

Napisane przez MagdaLenna26

Kurcze starałam się dzisiaj nie zjeść nic słodkiego, ale niestety nie wyszło ("tylko" pół czekolady wrąbałam )

nie przejmuj sie kochana, ja pijac kawke skusilam sie na dwa pierniki ;[


musze przyznac, ze patrzac, iz nie tylko ja ulegam czasem pokusom, lepiej sie czuje, nie jestem zdolowana, mysle sobie : kazdemu sie zdarza

[Lara39]

ja dziś zjadłam trochę prażonej kukurydzy. ale taką małą miseczkę i nic więcej niezdrowego, więc może nie będzie tak źle.

jutro się ważę... zobaczymmy.

zastanawiam sie tylko jak wytrwać tego 1 stycznia, bo sklepy zamknięte, a zapewne w domu zostanie duuużo chipsów (moja największa słabość...)

[egi01475]

witam Jeśli chodzi o moją dietę to z góry mówię, że się nie głodziłam wg. mnie to najgorsze co można robić. Moje ,,odchudzanie'' polega na diecie bez głodówki (i tak jak mówiłam na nie jedzeniu wszystkiego co z mąki pszennej) i codziennych ok. godzinnych ćwiczeniach na orbitrek'u... Choć wiadomo zdarzały się dni kiedy sobie odpuszczałam i jadłam normalnie słodkie itd. np. 3 dni świąt... Ale tu już była przeginka z jedzonkiem, przyznaję się Zdarzały się też dni kiedy nie ćwiczyłam, więc uważam, że moja dieta nie jest taka drastyczna Ogólnie to jestem z siebie dumna, ponieważ nigdy nie zdarzało mi się być na diecie więcej niż tydzień... zawsze wymiękałam
A mój obwód w biodrach to teraz równiutko 100cm, rozmiar L A ćwiczeń specjalnych mimo, że powinnam robić na brzuszek nie robię. Leń jestem straszny

Ps.Moja rada dla dziewczyn, które chcą zacząć odchudzanie to... nie robić tego nagle i do tego drastycznie. Ja pamiętam moje przejście na diete Kopenhaską... wytrzymałam tydzień, schudłam fakt, ale przytyłam bardzo szybko znów dwa razy więcej. Aha i nie powtarzać sobie w kółko zacznę od jutra. Hmm skąd ja to znam....
Najlepiej obrać sobie cel np. odchudzam się bo za 2 miesiące idę na specjalna imprezę i muszę kupić mniejsza śliczną sukienkę

[malinka94]

Dokładnie, ja wiem ze swojego doświadczenia że jak mówię ' zaczynam od jutra! ' to nic z tego nie wychodzi. Teraz zostało kilka dni do końca roku a ja z każdym dniem jestem coraz bardziej gotowa na odchudzanie po sylwku ;p
Zdziwiłam się jak wczoraj stanęłam na wagę , pokazała 65,5 kg! :O ja już byłam przygotowana na 68 kg po świętach a tu niespodzianka hehe od świętego Mikołaja

[miss_seepy]

też przyłączam chyba niestety też zacznę od 1 ; ) moim sprzymierzeńcem zawsze jest dobry nastrój i przebywanie z ludźmi, jeżeli tego nie ma to cieżko mi wziąć się za siebie: )

[wiedzma_com_pl]

hej hej ja wczoraj bezgrzesznie, ale dziś idę dokina (właśnie się zbieram) z grupą koleżanek, więc pewnie wpadnie popcorn... trudno jakoś to przeżyjemy :P I tak nie zdążę pożreć śniadania (wiem wiem,nie zdrowo), a na obiad zjem coś mało kalorycznego, na kolację jakiś nabiał i powinien popcorn przejść mi płazem

egi01475- z tą małą sukienką, jako motywacją to świetny pomysł. Na mnie przynajmniej działa. Mam takie bardzo fajne, ale wciąż za małe spodnie. Cel nr I to zmieścić się w nie i dobrze wyglądać, cel II-żeby mi się sukienka na wesele koleżanki nigdzie nie opinała i nic się z niej nie wylewało

[BrillanteAstro5]

Ja też już się milion razy, ale nigdy chyba dłużej niż tydzień nie wytrzymałam. tera się nie mam zamiaru poddać. Mam kilka takich motywacji, które mnie nakręcają na to odchudzanie. Po pierwsze 18 lutego moja impreza urodzinowa. Będzie około 100 osób, znajomi, których dawno nie widziałam, więc trzeba się pokazać! Po drugie ON, a niech widzi co stracił. A po trzecie perpektywa wakacji ze znajomymi nad morzem! Nic tylko walczyć!


wiedźma ja mam ten plus, że nie znoszę popcornu nie daj się w tym kinie!