|
|
#61 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
Uważasz, że moje zachowanie usprawiedliwia jego? Cel uświęca środki? Skoro ja jestem taka zla, to czym on się różni ode mnie? Ja staralam się wszystko jakoś polączyć, pogodzić, a on po prostu zabral tylek w troki i poszedl. A teraz jeszcze dostaję smsa z przeprosinami i mam się tak po prostu spotkać? |
|
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
|
|
|
|
#63 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
Ty i tak gleboko mialas czy przyjedziesz z nim czy sama. wiec o co teraz sie obrazasz? ---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ---------- Tym bardziej, ze para mloda nie bylla jakos szczegolnie z nim zwiazana, zaprosili go na odczepnego "zeby wstydu nie było, ze siostra panny mlodej przyszla sama". I on mial sie strasznie przejmowac ludzmi, ktorzy od samego poczatku w tyłku go mieli.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło ![]() Edytowane przez miphuhiz Czas edycji: 2010-12-30 o 12:15 |
|
|
|
|
|
#64 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Obrażony...
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
Poza tym jaki jest teraz cel tego wątku ? W pierwszych postach zastanawiałaś się, dlaczego chłopak postąpił tak jak postąpił w reakcji na Twoje zachowanie. Dziewczyny Ci wytłumaczyły. A teraz piszesz takiego głupoty, jakbyś była niespełna rozumu i nie wiedziała, o co Ci naprawdę chodzi ? O co Ci chodzi ? Ty zachowałaś się w jakiś sposób, on też. Tobie nie odpowiada jego zachowanie, jemu nie odpowiada Twoje. Czas zakończyć znajomość, a Ty się podniecasz i emocjonujesz. O co Ci chodzi ? |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
Autorka założyła watek bo chyba spodziewała się, że ktoś napisze, że nic tylko facet wyszedł bo był o nią zazdrosny
|
|
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 549
|
Dot.: Obrażony...
No właśnie w pierwszym wątku napisała, ze to tylko ZNAJOMY, a później, ze jakiś szwagier powiedział "zostaw go, bo nie jest Ciebie wart".
Czyli wyglądało to penie tak, że dziewczyna spotykała się z chłopakiem bez zobowiązań, i myślała, że jak go zaprosi na ślub, to chłopak się "zobowiąże". A na tym weselu poddała go próbie (jak to się czyta w innych wątkach o takich głupoitach) i go olewała, żeby zobaczyć czy jemu zależy. A chłopak mądry, zobaczył, że laska jakaś dziwna, zamiast z nim tańczyć to robi to z każdym byle nie z nim, to się wymiksował. Więc pani sie wielce obraziła. Generalnie mentalność i problem gimnazjalistki na hormonach. |
|
|
|
|
#68 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#70 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
zaraz pewnie się dowiemy, że ów mainsynek,cham niewychowany, fatalny towarzysz wesela,palacz straszliwy miał więcej wad ![]() jak taki do pupy był to pocoś go brała na to wesele za towarzysza?
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Obrażony...
Nie czytałam odpowiedzi ale odpowiem na pierwszy post. Otóż autorko to, że nie zabawiałaś swojego partnera nie oznacza, że jeseś tak zła i tak niedobra - byłaś świadkiem, to chyba do czegoś zobowiązuje? Mój ex zaprosił mnie na wesele swojego brata na którym był świadkiem, wtedy znaliśmy się tylko z widzenia. Miał mnóstwo zajęć - telegramy, prezenty, kwiaty, doglądał kuchni i większość czasu bawiłam się z ciotkami i wujami i bardzo miło wspominam ten wieczór. To on poszedł towarzyszyć Tobie, nie na odwrót - na darmowe picie, dobre jedzonko i tańce jeśli nie potrafi się bawić to zlej dziada
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#72 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
![]() Ja się niestety nie dziwie chłopakowi , że wyszedł. Zaprosiłaś go więc mogłaś poświęcić mu więcej czasu...
__________________
Pamiętaj - Daj sobie czas. Efekty zawsze się pojawią. MOTIVATION
|
|
|
|
|
|
#73 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Obrażony...
oczywiście, że powinnaś z nim była porozmawiać i uprzedzić go jak to będzie wyglądało, to, że on był świadkiem rozmowy Twojej i siostry i kogo tam jeszcze, nie oznacza, że Ciebie to zwolniło z pogadania z nim o tym. Po 2, skoro go zaprosiłaś, to trzeba było jednak się nim zająć i owszem, interesować się, gdzie łazi, za ile przyjdzie, wyciągać na parkiet.
A co do tego co powiedział Twój szwagier to jak na razie to chłopak puścił Ciebie kantem a nie Ty chłopaka. Nie licząc oczywiście tego, że go olałaś na imprezie, co było powodem. Widzisz, Ty nie masz ochotę teraz z nim rozmawiać, jakie to dorosłe , a on nie miał ochotę robić za Twój mebel na tym przyjęciu.Pozdrawiam. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-12-30 o 15:18 |
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Obrażony...
|
|
|
|
|
#75 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 682
|
Dot.: Obrażony...
Hultaj ma zdecydowanie rację. Skoro zabrałaś go ze sobą na to wesele, to mogłaś wykazać chociaż minimum zainteresowania nim. Siostra poprosiła Ciebie żebyś zajęła się gośćmi - ok, ale przecież ten twój jak to napisałaś kumpel, też był tam gościem i nim też powinnaś się zająć. Jestem pewna że gdyby on postąpił tak jak ty, obraziłabyś się na niego i miałabyś do niego pretensje...
|
|
|
|
|
#76 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Obrażony...
generalnie jedyny problem jaki masz polega na tym, że nie przyjmujesz do wiadomości, że tak jak miałaś zobowiązania wobec siostry (Wasza umowa pomiędzy Wami, jej choroba/powrót do zdrowia) tak miałaś je również wobec chlopaka, którego zaprosiłas. Więc albo mogłaś z nim wyjaśnić, że będzie skazany bardziej na robienie tym razem tła, niż wspólną zabawę, i czy mu tu pasuje, albo odpuścić i przyprowadzić kogoś, kto by się na to zgodził lub też nie przyprowadzać nikogo. Obowiązki świadkowej to jedno, do tego obowiązki zastępstwa panny młodej to już ogóle.
Pół biedy, że na tym weselu chłopak miał znajomych, ale oni jak mniemam, poprzychodzili z partnerami i też bardziej się mogli nastawiać na zabawę w duetach niż wszyscy ze wszystkimi;-). No niestety, jeden jest taki, że będąc samemu będzie się bawił, poszuka innych singli czy tych, którzy się ze swoimi towarzyszami nie dogadują w kwestii tego, co kto robi ;-), i zabawa w kółeczku będzie udana, drugi się będzie czuł jak ostatni kołek. Zgadzam się z ostatnim postem Szugar. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2010-12-30 o 15:53 |
|
|
|
|
#77 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
Hultaj uprzedzony również byl, bo rozmowa nie byla PRZY nim, ale Z nim. To dość zasadnicza różnica. Więc uprzedzony byl i dobrze wiedzial. Kantem by mnie puścil, ale my parą nie jesteśmy, więc nie ma o tym mowy. Ale jak ktoś tak uważa, to jego sprawa. Mala1998 - wykazalaś się większą kulturą niż mój towarzysz, niestety jemu tego zabraklo. Ale nie ma tego zlego
|
|
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Obrażony...
Chyba już 5 ty raz piszesz, że parą nie jesteście. A jednocześnie przyjmujesz, że : on wyszedł bo był zazdrosny, bo liczył na coś więcej itd.
Skoro on Ci tak zwisa i powiewa, masz go za takiego chama i gbura i tak w ogóle parą nie jesteście to poluzuj dziewcze warkocze i daj spokój. A nie przeżywasz jak stonka wykopki, bronisz swojego zdania wbrew chyba nie wiem 10 osobom, które mówią co innego i ciągle podkreślasz, że nie byliście parą? Po kiego? Ty swoje wiesz, my swoje wiemy, koleś Cię olał i finito. Jedyne nad czym warto by się tutaj było zastanowic to nad przeproszeniem go, no, ale to odrzucasz więc wg. mnie dyskusja jest bezsensowna. |
|
|
|
|
#79 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Obrażony...
Mesta, ale to nie jest tak, że ja mu w ogóle czasu nie poświęcilam. Jeśli obliczyć by procentowo, to z nim tańczylam 30%, a resztę czasu z calą resztą. Po prostu nie poświęcilam mu 100% czasu i z tym mial najwyraźniej poważny problem.
---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#80 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
![]() Hehe. Teraz trzeba sie pooborazac, utrzec noska i laskawie zgodzic sie na spotkanie (po tym jak kolega ukorzy sie i wystarczajaco dlugo bedzie prosila laskawa Panią o spotkanie).
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło ![]() |
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
|
|
|
|
#82 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Obrażony...
Hej, wybaczcie ale to wy się zachowujecie jakbyście przeżywaly moją historię bardziej ode mnie.
Owszem dostalam dwie wiadomości z prośbą o spotkanie i wytlumaczenie. I na razie zastanawiam się czy chcę w ogóle wysluchać tego tlumaczenia czy nie. Czy to dziwne? Jeśli ktoś zachowuje się tak glupio i dziecinnie jak on, to co może z tego pozytywnego na przyszlość wyniknąć? Następny taki numer? Chyba tylko to wlaśnie. Dlatego naprawdę chcę tą znajomość raczej po prostu zakończyć, choć będzie to trudne, bo mamy i wspólnych znajomych i wspólne hobby. Tak na marginesie z ciekawością przeczytalam wasze opinie. I te pozytywne dla mnie i te negatywne również. Wszystkie przemyślalam, ale uważam, że to on zachowal się chamsko i to on popelnil niewybaczalną gafę. Tak jak teraz przypominam sobie wesele w lecie w jego towarzystwie, to wg tego co on teraz zrobil, powinnam byla zachować się tak samo wtedy. A różnica byla jeszcze taka, że tam już zupelnie nikogo nie znalam. Ale jakoś taka możliwość zachowania nawet mi przez myśl nie przeszla. Edytowane przez Antosia1 Czas edycji: 2010-12-30 o 17:24 |
|
|
|
|
#83 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 033
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
to nie mozecie po prostu byc znajomymi? A jesli nawet chcesz to zakonczyc to, skoros taka mega kulturalna, dorosla i dojrzala, powinnas spotkac sie z nim posluchac co ten cham, prostak, glupek i dzieciuch ma do powiedzenia. Bo teraz to Ty sie zachowujesz w ww sposob, nie on.
__________________
Rzadko inteligencja idzie w parze z urodą, ale u mnie się tak jakoś złożyło ![]() |
|
|
|
|
|
#84 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 39
|
Dot.: Obrażony...
Dlatego pomyślalam, że spotkam się z nim niezobowiązująco, wyslucham co ma do powiedzenia. Ale jednocześnie po prostu chcę zakończyć tę znajomość i uważam, że najlepiej będzie to po tym spotkaniu naturalnie rozluźnić.
|
|
|
|
|
#85 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
![]() no, dawaj, dalej, jeszcze coś wymyśl, co by pokazać nam jaki z niego DRAŃ!
|
|
|
|
|
|
#86 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 874
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
Padłam, dziewczyno, padłam... Takiego ogromu niedojrzałości to już dawno nie przeczytałam w żadnym poście. Dokładnie tak jak dziewczyny mówiły i ja wcześniej - weszłaś na forum, bo jesteś zaj*** i żeby tę swoją zaje*** ść umotywować. Bo Ty już wiesz, że jesteś taka super, a Twój szwagier, na szczęście dla niego samego, to dostrzegł. A towarzysz na nieszczęście nie dostrzegł (o naiwności!). Ale czy szwagier tak naprawdę powiedział Ci, co uważa to już się tego nie dowiesz, bo może wolał tak palnąć niż się potem użerać ze szwagierką, widząc jakie z niej ziółko. I to jeszcze na własnym ślubie - też bym może nawet dla świętego spokoju coś takiego na odczep się powiedziała. Jak dla mnie ten wątek nie ma sensu, bo jeśli Ci 90% osób, które czytają Twoje wypowiedzi (poza tymi co się nie wczytują dokładnie w wątek) mówi, że się mylisz, a Tobie jak grochem o ścianę to nic dodać, nic ująć. Ręce opadają. Faktycznie najlepiej Cię podsumowała sugarbejb. A na odchodnym dodam jeszcze, że skoro "nie znamy jego ani Ciebie ani nie widzieliśmy sytuacji" to PO CO zakładać wątek i szukać na nim poklasku? Teraz Ci to nagle zaczęło przeszkadzać, ale wcześniej nie musiało?
__________________
Nie wspieraj BEZSENSOWNEGO OKRUCIEŃSTWA. Zobacz o co chodzi Mój BLOG o nietestowanych na zwierzętach kosmetykach kolorowych, naturalnych, życiu w Stanach, anegdotkach i ciekawostkach.
Edytowane przez Linusiaczek Czas edycji: 2010-12-30 o 18:54 |
|
|
|
|
|
#87 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Obrażony...
Cytat:
On jest najważniejszy, bo go zaprosiłaś. Tylko egoiści którzy są przekonani, że wszyscy muszą ich zrozumieć, a oni nikogo nie muszą - nie potrafią tej prostej rzeczy zrozumieć. Mówisz, że on jest dorosły i powinien twoje kino wytrzymywać. A od siebie nic nie wymagasz. Diagnoza: egoizm i wymagania. Chłopak jest asertywny i dobrze to mu wróży, bo nie będzie skazany na takie zabawianie i dopraszanie się o uwagę narcyzów jak ty w życiu. i dzięki Bogu. Jednak coś nad chłopakiem czuwa. Edytowane przez JanePanzram Czas edycji: 2010-12-30 o 19:10 |
|
|
|
|
|
#88 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Obrażony...
Btw. z tego co ja się w zwyczajach orientuję, a na wesela co rok się zdarzyło, że chodzę, to osoba towarzysząca nie ma obowiązku kupowac prezentu czy dawac kasy. Wręcz jest to niestosowne. (pomijam małżeństwa czy wesela znajomych np). W złym guście jest wymagac od swojej osoby towarzyszącej, szczególnie KOLEGI ej stary dokopsnij mi 100zł do prezentu. Wiązanka kwiatów jest kwestią grzecznościową, ale z doświadczenia wiem, że do kwiatów mężczyźni uwagi nie przywiązują.
Gdyby dostał osobne zaproszenie jako gośc plus ewentualna osoba towarzysząca, to wtedy sprawa miałaby się diametralnie inaczej. No, ale takiego zaproszenia nie dostał, więc nie rozumiem pretensji: bo on ANI wiązanki nie kupił. |
|
|
|
|
#89 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Obrażony...
|
|
|
|
|
#90 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Obrażony...
skoro wiedziałaś, że na tym wesel będziesz taka zapracowana to po co ci w ogóle była osoba towarzysząca? gdybyś poszła sama to nikt na nikogo by nie był obrażony, a tak to tylko współczuć chłopakowi.
gdyby mnie tak ktoś zaprosił i potem olał to bym na weselu ani do 1 nie została. chłopak widział, że jest zbędny i mu się cierpliwość skończyła. wcale się nie dziwie. a że się nie pożegnał z PM to trudno, w takiej sytuacji też bym się pewnie nie żegnała, bo co miał powiedzieć? że się nudzi i że go olewasz i dlatego wychodzi czy może miał nakłamać jak to się świetnie bawi, ale musi wychodzić, bo żelazko zostawił włączone... gdybyś droga Autorko miała jakiś poziom, o którym tu tak patetycznie piszesz to byś swojego kolegę przeprosiła a nie jakieś pretensje jeszcze do niego masz. brak słów. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:30.




















a że się nie pożegnał z PM to trudno, w takiej sytuacji też bym się pewnie nie żegnała, bo co miał powiedzieć? że się nudzi i że go olewasz i dlatego wychodzi czy może miał nakłamać jak to się świetnie bawi, ale musi wychodzić, bo żelazko zostawił włączone... 
